Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

[19martusia86]

Napisane przez beata 76

zycze wszystkim udanego bezstresowego urlopu i pieknej pogody bo u nas od poniedzialku leje bez przerwy.na szczescie we wloszech jest 30 stopni i jedziemy nad morze do tesciow.tesciowa bedzie gotowac myc sprzatac a ja bede jak na urlopie w hotelu hihihihpozdrawiam nowe i stare mamuski

Ale Ci dobrze Udanego wypoczynku !!!

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez Foka29

Kupiłam.... dużo rzeczy Wczoraj szalałam w rozmiarze 62: body, "spodenki", czapeczki, ciepły kaftanik, skarpeteczki. Zresztą za namową koleżanek-matek kupuję głównie ten rozmiar. Mam tylko kilka ciuszków w rozmiarze 56.
Może w pn znajdę chwilkę to strzelę fotki mojej powiększającej się wyprawce



Życzę Tobie i innym wyjeżdżającym miłego, niczym niezakłóconego wypoczynku!




Moje stworki traktują mnie tak samo, albo ich to nie obeszło albo nie wyczuwają ciąży.

A istnieje na świecie coś takiego jak piżamy dla ciężarnych/karmiących, czy trzeba się męczyć w okropnych koszulach? Ja nigdzie niestety nie widziałam, nawet w sklepach z odzieżą ciążową.



Witajcie dziewczyny

Czy dwu częściowa czy jedno i tak dam radę z niej wyskoczyć na śnie Chyba koszula dla mnie bezpieczniejsza bo w zwykłej piżamie mogła bym się w gatki zaplątać i zrobić sobie kuku

[zartownis]

Napisane przez karamari

Łatwo czuć się sexy w II trymestrze - zaokrąglony biust, piękna cera, gładkie włosy, mały brzuszek Ciekawe, jak nam pójdzie dalej?

Ja sie martwie o moj biust po porodzie i karmieniu, mialam bardzo ladny, sterczacy(nie oklapniety) czy to sie moze zmienic po karmieniu dziecka, moze mozna robic jakie cwiczenia na ujedrnianie biustu?

Napisane przez sorejna

dziewczyny, myślicie, że nasze domowe zwierzaki czują, że jesteśmy w ciąży?
ostatnio zauważyłam, że moja psinka, w stosunku do mnie zaczęła inaczej się zachowywać, tzn. tylko z panem chce się bawić, a ja stałam się panią od przytulania
a może coś jej dolega..

Tu jest artykul http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...cko_35434.html, ale on mi sie nie podoba. Jeden z moich psow spi w sypialni w naszym lozku, jesli go wygonie to bedzie drapal cala noc w drzwi. Czy ktos wie dlaczego pies nie moze spac w pomieszczeniu gdzie jest dziecko. Jest na to jakies naukowe wytlumaczenie

Napisane przez Tysiak7

a w takim razie ja mam pytanie jak u was dziewczyny z trzymaniem moczu bo u mnie porażka kichniecie, kaszlniecie i juz problem

Ja nie mam tego problemu, ale zauwazylam cos dziwnego, ze z reguly chodze do WC ok 2.00 -3.00 w nocy. Nawet jak pojde spac o 24 00 to budze sie czasem juz po dwoch godz z pelnym pecherzem czyzby moj pecherz mial jakis czasomierz

Napisane przez beata 76

Malin zapomnialas o mnie ze w niedziele lece do itali na 3 tygodnie

Wlochy, ale Ci zazrdoszcze, ja juz wybilam z glowy TZ-owi Hiszpanie, boje sie tego slonca. Moze za rok, ale pewnie dopiero za dwa (ze wzgledu na Patrycka)bedziemy mogli tam znowu poleciec.
A w tym rok gdzies blizej, bez slonca. Mysle o Londynie, chce zobaczyc slynna londynska mgle. No ale sprawa wakacji jeszcze otwarta, zobaczymy
Tym co wyjezdzaja, (bo juz sie pogubilam, kto, gdzie, kiedy) zycze udanych, slonecznych wakacji

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez 19martusia86

Czy dwu częściowa czy jedno i tak dam radę z niej wyskoczyć na śnie Chyba koszula dla mnie bezpieczniejsza bo w zwykłej piżamie mogła bym się w gatki zaplątać i zrobić sobie kuku

[19martusia86]

Napisane przez zartownis

Ja sie martwie o moj biust po porodzie i karmieniu, mialam bardzo ladny, sterczacy(nie oklapniety) czy to sie moze zmienic po karmieniu dziecka, moze mozna robic jakie cwiczenia na ujedrnianie biustu?


Tu jest artykul http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...cko_35434.html, ale on mi sie nie podoba. Jeden z moich psow spi w sypialni w naszym lozku, jesli go wygonie to bedzie drapal cala noc w drzwi. Czy ktos wie dlaczego pies nie moze spac w pomieszczeniu gdzie jest dziecko. Jest na to jakies naukowe wytlumaczenie

Ja nie mam tego problemu, ale zauwazylam cos dziwnego, ze z reguly chodze do WC ok 2.00 -3.00 w nocy. Nawet jak pojde spac o 24 00 to budze sie czasem juz po dwoch godz z pelnym pecherzem czyzby moj pecherz mial jakis czasomierz

Wlochy, ale Ci zazrdoszcze, ja juz wybilam z glowy TZ-owi Hiszpanie, boje sie tego slonca. Moze za rok, ale pewnie dopiero za dwa (ze wzgledu na Patrycka)bedziemy mogli tam znowu poleciec.
A w tym rok gdzies blizej, bez slonca. Mysle o Londynie, chce zobaczyc slynna londynska mgle. No ale sprawa wakacji jeszcze otwarta, zobaczymy
Tym co wyjezdzaja, (bo juz sie pogubilam, kto, gdzie, kiedy) zycze udanych, slonecznych wakacji

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

O co to to nie! Wychowałam się ze zwierzętami i żyje i nie sądzę, żeby dziecku mogło zaszkodzić przebywanie w jednym pomieszczeniu z sierściuchem. oza tym wszędzie u mnie w domu przebywają zwierzęta-w kuchni, w łazience, w pokoju więc i do dziecinnego będą wchodzić, co za tym idzie sierść i tak jest wszędzie i chcąc nie chcąc nie da się uniknąć w tej sytuacji z nią kontaktu. Z resztą widziałam na własne oczy dziecko, któremu rodzice od dziecka wszystko dezynfekowali, nie miało kontaktu z czworonogami i ma dosłownie alergie na wszystko! A co do biustu to moja siostra po dwójce ma bardzo ładny i wygląda na jędrny (nie zwykłyśmy się dotykać ) i mama moja (50 lat) też mogła by biustem poświecić i nie miała by się czego wstydzić

[domenica82]

Napisane przez beata 76

zycze wszystkim udanego bezstresowego urlopu i pieknej pogody bo u nas od poniedzialku leje bez przerwy.na szczescie we wloszech jest 30 stopni i jedziemy nad morze do tesciow.tesciowa bedzie gotowac myc sprzatac a ja bede jak na urlopie w hotelu hihihihpozdrawiam nowe i stare mamuski

O ja też mam teściów we Włoszech! Wczesniej byłam tam raz w miesiącu, a teraz boję sie takiej podrózy i moj mężuś pojechał sam.
..a tak mi sie teskni za słoneczną Italią

[miss.hot]

Napisane przez Nika1980

Do poklikania 25 maja ( i bardzo proszę trzymajcie kciuki za nas- 25 maj usg połówkowe! )
au revoir!

Jeszcze raz miłego urlopu
No i czekamy teraz na relację z wyjazdu + z usg

Napisane przez Orzeszek.1

U mnie z moczem jak narazie ok, tylko tyle że ciągle biegam do toalety - jak kot z pęcherzem hihihi

Ojj ja też tak mam - ledwo wyjdę, a za chwilę czuję, że znowu pełny pęcherz

Napisane przez domenica82

Witam wszystkie wrześniowe i pazdziernikowe mamusie! Jestem Dominika i podczytuje Was już od jakiegoś czasu bo sama mam termin na początek września, a teraz zapragnełam do Was dołączyć, czy mogę? Od środy wiem ze bedziemy mieć córcie! Prawdopodobnie Matylde mąż jest zdecydowany na to imię, ja też byłam, od zawsze mi sie bardzo podoba ale ostatnio chodzi mi po głowie Alicja Całuje wszystkie wizazowe brzuszki

Witamy serdecznie
Jeśli chcesz żebym Cię dopisała do listy na pierwszej stronie wątku napisz datę porodu

Napisane przez beata 76

Malin zapomnialas o mnie ze w niedziele lece do itali na 3 tygodnie

Miłego pobytu w takim razie
Beata - pochodzisz z Lublina ?

Napisane przez zartownis

Ja nie mam tego problemu, ale zauwazylam cos dziwnego, ze z reguly chodze do WC ok 2.00 -3.00 w nocy. Nawet jak pojde spac o 24 00 to budze sie czasem juz po dwoch godz z pelnym pecherzem czyzby moj pecherz mial jakis czasomierz

To tak jak i ja - o której się nie położę zawsze koło 3 - najczęściej 3:10 lub 3:15 jestem w toalecie


A ja dziś miałam popołudnie do - męczę się zresztą do teraz z potwornym bólem głowy Mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie, bo idziemy na wesele

[zartownis]

Napisane przez 19martusia86

O co to to nie! Wychowałam się ze zwierzętami i żyje i nie sądzę, żeby dziecku mogło zaszkodzić przebywanie w jednym pomieszczeniu z sierściuchem. oza tym wszędzie u mnie w domu przebywają zwierzęta-w kuchni, w łazience, w pokoju więc i do dziecinnego będą wchodzić, co za tym idzie sierść i tak jest wszędzie i chcąc nie chcąc nie da się uniknąć w tej sytuacji z nią kontaktu. Z resztą widziałam na własne oczy dziecko, któremu rodzice od dziecka wszystko dezynfekowali, nie miało kontaktu z czworonogami i ma dosłownie alergie na wszystko! A co do biustu to moja siostra po dwójce ma bardzo ładny i wygląda na jędrny (nie zwykłyśmy się dotykać ) i mama moja (50 lat) też mogła by biustem poświecić i nie miała by się czego wstydzić

A juz myslam, ze jestem wyrodna matka, u mnie tez zwierzaki sa wszedzie wpuszczane. Ew. moge ich nie wpuszczac do pokoju malego w dzien jak bedzie spal, bo psiaki lataniem moga go budzic, ale w nocy to spia spokojnie, wiec takiego problemu nie bedzie.
No z tym biustem to mnie pocieszylas, nie chcialabym, zeby mi po porodzie zwisal do pasa.

Moj Skarb pojechal na zakupy do Carrefour i kupil ...dwa sliniaczkiWoof woof , a myslalam, ze tylko ja mam "hopla" na punkcie zakupow dla malego

[Orzeszek.1]

Jak zauwarzyłam większości po zaprzestaniu karmienia piersią piersi wyydłużają się i flaczeją, ja akurat nie miałam z tym problemu, ponieważ karmiłam tylko 2 miesiące (to nie był mój wybór, a raczej zbyt mała ilość pokarmu, więc mała musiała być dokarmiana, więc pokarm sam szybko zanikł) i biust nie zdąrzył się "zdeformować", ale nie powiem też że biust powrócił do rozmiarów sprzed ciąży, stał się większy

[zartownis]

Napisane przez Orzeszek.1

Jak zauwarzyłam większości po zaprzestaniu karmienia piersią piersi wyydłużają się i flaczeją, ja akurat nie miałam z tym problemu, ponieważ karmiłam tylko 2 miesiące (to nie był mój wybór, a raczej zbyt mała ilość pokarmu, więc mała musiała być dokarmiana, więc pokarm sam szybko zanikł) i biust nie zdąrzył się "zdeformować", ale nie powiem też że biust powrócił do rozmiarów sprzed ciąży, stał się większy

Oj Orzeszku nie starsz mnie to wlasnie najgorsze, ze biust moze sflaczec, bo co prawda troche mi sie przytylo teraz w biodrach i , ale zgubie pozniej na silowni, tzn. taka mam nadzieje. Ale jesli z biustem cos sie stanie to tylko silikon moze go uratowac.
Ja chce karmic max pol roku, bo i tak tylko w tym okresie jest siara, wiec zyje nadzieja, ze bedzie dobrze
Ps. Wiekszy tez byc nie musi

[Orzeszek.1]

Napisane przez zartownis

Oj Orzeszku nie starsz mnie to wlasnie najgorsze, ze biust moze sflaczec, bo co prawda troche mi sie przytylo teraz w biodrach i , ale zgubie pozniej na silowni, tzn. taka mam nadzieje. Ale jesli z biustem cos sie stanie to tylko silikon moze go uratowac.
Ja chce karmic max pol roku, bo i tak tylko w tym okresie jest siara, wiec zyje nadzieja, ze bedzie dobrze

Spokojnie, nie wszystkim mamusiom flaczeje biust, mojej bratowej np nie sflaczał a wykarmiła 2 dzieci - karmiła dzieci prawie do 2 roku życia

[19martusia86]

Napisane przez Orzeszek.1

Jak zauwarzyłam większości po zaprzestaniu karmienia piersią piersi wyydłużają się i flaczeją, ja akurat nie miałam z tym problemu, ponieważ karmiłam tylko 2 miesiące (to nie był mój wybór, a raczej zbyt mała ilość pokarmu, więc mała musiała być dokarmiana, więc pokarm sam szybko zanikł) i biust nie zdąrzył się "zdeformować", ale nie powiem też że biust powrócił do rozmiarów sprzed ciąży, stał się większy

Moja siostra dwójkę karmiła do roku czasu i biust ma normalny. Miałam okazje widzieć biust kobiety karmiącej nie używającej stanika i to była masakra-dziwne, że jej się między nogami nie plątał. Uważam, że stanik jest bardzo ważny a i ćwiczenia nie zaszkodzą. Bo niestety grawitacja robi swoje.

[Orzeszek.1]

Napisane przez 19martusia86

Moja siostra dwójkę karmiła do roku czasu i biust ma normalny. Miałam okazje widzieć biust kobiety karmiącej nie używającej stanika i to była masakra-dziwne, że jej się między nogami nie plątał. Uważam, że stanik jest bardzo ważny a i ćwiczenia nie zaszkodzą. Bo niestety grawitacja robi swoje.

No więc właśnie, różnie to z tym biustem jest. Grawitacja niestety daje się we znaki

[sorejna]

Napisane przez zartownis

A juz myslam, ze jestem wyrodna matka, u mnie tez zwierzaki sa wszedzie wpuszczane. Ew. moge ich nie wpuszczac do pokoju malego w dzien jak bedzie spal, bo psiaki lataniem moga go budzic, ale w nocy to spia spokojnie, wiec takiego problemu nie bedzie.

nasza psinka siłą rzeczy wszędzie pałęta się po domu ale z nami nie śpi. nauczyliśmy ją, że noc spędza na swoim posłaniu. gdy zaczynamy jeść też siedzi u siebie i problem żebrania mamy z głowy

z racji tego, że nasz dom składa się z jednego pomieszczenia, nie ma możliwości, by dziecko nie miało kontaktu z psem, zresztą wcale mi to do głowy nie przyszło. Ja też wychowywałam się wśród zwierząt i pewnie stąd ta wrażliwość, bo filmy przyrodnicze, to jedyne filmy na których płaczę jak bóbr.
tylko ciekawa jestem jak nasza psinka zareaguje na nowego członka rodziny

[19martusia86]

Napisane przez sorejna

nasza psinka siłą rzeczy wszędzie pałęta się po domu ale z nami nie śpi. nauczyliśmy ją, że noc spędza na swoim posłaniu. gdy zaczynamy jeść też siedzi u siebie i problem żebrania mamy z głowy

z racji tego, że nasz dom składa się z jednego pomieszczenia, nie ma możliwości, by dziecko nie miało kontaktu z psem, zresztą wcale mi to do głowy nie przyszło. Ja też wychowywałam się wśród zwierząt i pewnie stąd ta wrażliwość, bo filmy przyrodnicze, to jedyne filmy na których płaczę jak bóbr.
tylko ciekawa jestem jak nasza psinka zareaguje na nowego członka rodziny

Mam to samo

[zartownis]

Napisane przez Orzeszek.1

Spokojnie, nie wszystkim mamusiom flaczeje biust, mojej bratowej np nie sflaczał a wykarmiła 2 dzieci - karmiła dzieci prawie do 2 roku życia

To ja jestem , a nie matka

Napisane przez sorejna

nasza psinka siłą rzeczy wszędzie pałęta się po domu ale z nami nie śpi. nauczyliśmy ją, że noc spędza na swoim posłaniu. gdy zaczynamy jeść też siedzi u siebie i problem żebrania mamy z głowy

z racji tego, że nasz dom składa się z jednego pomieszczenia, nie ma możliwości, by dziecko nie miało kontaktu z psem, zresztą wcale mi to do głowy nie przyszło. Ja też wychowywałam się wśród zwierząt i pewnie stąd ta wrażliwość, bo filmy przyrodnicze, to jedyne filmy na których płaczę jak bóbr.
tylko ciekawa jestem jak nasza psinka zareaguje na nowego członka rodziny

My mamy tylko z jednym problem spania w lozku, Onek spi na poslani i kurdupel (mix russela) tez, tylko pudlasty ciagle sie do lozka wpycha, nie powiem, ze jestem z tego zadowolona.
Kurdupelek lubi wskoczyc do lozka, ale dopiero rano jak juz ma cale lozko wolne, wydaje mu sie chyba, ze z nami sie nie zmiesci.
Co do reakcji na dziecko to wiem, ze onek (schroniskowy)nikogo by nie skrzywdzil, jesli nie lubi np. smierdziucha-frety to poprostu unika z nia kontakty, tak samo bylo ze szczurkiem.
Pudlasty byl w domu u rodzicow i mieszkal z siostry synkiem od urodzenia, wiec o tego tez jestem spokojna, a kurdupelek cieszy sie do kazdego wozka na ulicy i bardzo lubi obce dzieci, wiec raczej bedzie dobrze. Tylko pewnie jak maly zacznie chodzic trzeba bedzie psy przed nim chronic
Ps. Mamy duza klatke kenelowa, jak Patrick bedzie meczyl psy to tam bedziemy go zamykac
Lece na horror obejrzec z TZ-em, a potem spac
Dobranoc

[sorejna]

Napisane przez zartownis

To ja jestem , a nie matka

My mamy tylko z jednym problem spania w lozku, Onek spi na poslani i kurdupel (mix russela) tez, tylko pudlasty ciagle sie do lozka wpycha, nie powiem, ze jestem z tego zadowolona.
Kurdupelek lubi wskoczyc do lozka, ale dopiero rano jak juz ma cale lozko wolne, wydaje mu sie chyba, ze z nami sie nie zmiesci.
Co do reakcji na dziecko to wiem, ze onek (schroniskowy)nikogo by nie skrzywdzil, jesli nie lubi np. smierdziucha-frety to poprostu unika z nia kontakty, tak samo bylo ze szczurkiem.
Pudlasty byl w domu u rodzicow i mieszkal z siostry synkiem od urodzenia, wiec o tego tez jestem spokojna, a kurdupelek cieszy sie do kazdego wozka na ulicy i bardzo lubi obce dzieci, wiec raczej bedzie dobrze. Tylko pewnie jak maly zacznie chodzic trzeba bedzie psy przed nim chronic

ale masz zgraje, zazdroszczę
nasza psinka wskakuje do łóżka rano w soboty i niedziele, kiedy razem się wylegujemy. a jak wskoczy to ładuje się między nas, i taka szczęśliwa wtedy jest.
i uwielbia się opalać, co widać na załączonym zdjęciu

[Tequillla]

ups, przepraszam wrzuciło mi posta podwójnie :P

[Tequillla]

karamari wrzucam fotki tajemniczej zakładki na biuście koszulki do karmienia tam gdzie ręka- będzie cyc w akcji

i korzystając z tego, że wyciągnęłam aparat- pokażę sweterek, który wydziergałam ze schematu od Niki. Stanęło na beżowym z dodatkiem łososiowego, na zdjęciach kolorki wyszły trochę przekłamane, bo je robiłam wieczorem... Mam nadzieję że moja córeczka urodzi się z główką mniejszą niż ten miś, którego zatrudniłam w charakterze modela- na niego kapturek jest ciut za mały

[beata 76]

Miłego pobytu w takim razie
Beata - pochodzisz z Lublina ?


tak tak pochodze z lublina dokladnie z bronowic,a ty skad???

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez domenica82

O ja też mam teściów we Włoszech! Wczesniej byłam tam raz w miesiącu, a teraz boję sie takiej podrózy i moj mężuś pojechał sam.
..a tak mi sie teskni za słoneczną Italią

wierze ci ze teskno za sloneczna italia ja nie bylam juz rok bo raz do pl trzeba jechac raz do itali A I DO PRACY TRZEBA CHODZIC.a gdzie w itali jak moge spytac?

[tery i suzy]

Hej. Niedawno wrocilam z polski i dopiero teraz nadrobilam was, ha ha. Bylam na badaniu polowkowym i widzialam kochanego syneczka na 4 d Jest taki kochany i wiercil sie troszke ale dal sie poogladac odrobinke Co do wakacji to my jeszcze nie wiemy. W grudniu bylismy na Teneryfie i nie wiem czy wybierac sie latem na wakacje??? Moze do Chorwacji? Ale szczerze mowiac nie chce mi sie nigdzie jechac Jutro dodam zdjecia Syneczka

[zartownis]

Czesc spiochy
Mnie TZ obudzil juz o 7 00, on wstaje codziennie przed 05 00, wiec spac nie moze. O 9 00 przyjdzie kilku kumpli pomoc poprzestawiac meble i dokonczyc malowanie na gorze, a o 10 30 mam fryzjera w koncu bede wygladac jak czlowiek

Napisane przez sorejna

ale masz zgraje, zazdroszczę
nasza psinka wskakuje do łóżka rano w soboty i niedziele, kiedy razem się wylegujemy. a jak wskoczy to ładuje się między nas, i taka szczęśliwa wtedy jest.
i uwielbia się opalać, co widać na załączonym zdjęciu

jak sie ladnie za parawanem polozyla, zeby jej nie wialo.
Nasze w weekendy juz od samego rana czekaja kiedy z nimi pojedziemy na spacer. Wiedza, ze jak TZ jest w domu to czeka je wyprawa w nieznane.
Jeszcze ku przestrodze, dzieci potrafia byc niebezpieczne, czasem smiertelnie niebezpieczne. Moj siostrzeniec kiedys dorwal mlotek(dziadak nie schowal), mogl miec dwa, trzy latka i z tym mlotkiem za psami latal i jednemu sie prawie po glowie oberwalo

Napisane przez Tequillla

karamari wrzucam fotki tajemniczej zakładki na biuście koszulki do karmienia tam gdzie ręka- będzie cyc w akcji

i korzystając z tego, że wyciągnęłam aparat- pokażę sweterek, który wydziergałam ze schematu od Niki. Stanęło na beżowym z dodatkiem łososiowego, na zdjęciach kolorki wyszły trochę przekłamane, bo je robiłam wieczorem... Mam nadzieję że moja córeczka urodzi się z główką mniejszą niż ten miś, którego zatrudniłam w charakterze modela- na niego kapturek jest ciut za mały

Bardzo ladny sweterek, ja sie tylko w dziecinstwie szaliczkow nauczylam robic

Napisane przez tery i suzy

Hej. Niedawno wrocilam z polski i dopiero teraz nadrobilam was, ha ha. Bylam na badaniu polowkowym i widzialam kochanego syneczka na 4 d Jest taki kochany i wiercil sie troszke ale dal sie poogladac odrobinke Co do wakacji to my jeszcze nie wiemy. W grudniu bylismy na Teneryfie i nie wiem czy wybierac sie latem na wakacje??? Moze do Chorwacji? Ale szczerze mowiac nie chce mi sie nigdzie jechac Jutro dodam zdjecia Syneczka

To czekamy na zdjecia

[klaudiaaa86]

Hejka, ja juz tez na nogach bo zaraz na szkolenie i tam do 17

Tequilla jakie Ty masz zdolnosci :P ja bym nawet szala nie zrobila a sweterek do mojego podobny, przynajmniej kolory Siostra kupila w reserved z 69zl przeceniony na 24. Jest od 0-6 mies albo do 3 hmm juz nie wiem,a od srodka podkladka polarowa - tak siostra mowila, ja go nie widzialam jeszcze ... Kolory bardziej chlopiece no ale co zobaczymy co bedzie

U nas pogoda juz z rana szpatna jak nie wiem, ale to dobrze bo mi nie szkodaa

[Madzialinda]

witam wszystkie mamusie w sobotni poranek!
Właśnie nadrobiłam czytanie Was z wczoraj i co do piesków w sypialni dziecka mówie nie , gdyż znam przypadki że wychuchany do tej pory pupilek jest zazdrosny o dziecko i wtedy nawet najlepszy pies może zaatakować. Sama mam dwa psiaki chodza po domu ale do sypialni nie moga wchodzic od szczniaka wiec mysle że nie bedzie problemu

[19martusia86]

Napisane przez zartownis

Czesc spiochy
Mnie TZ obudzil juz o 7 00, on wstaje codziennie przed 05 00, wiec spac nie moze. O 9 00 przyjdzie kilku kumpli pomoc poprzestawiac meble i dokonczyc malowanie na gorze, a o 10 30 mam fryzjera w koncu bede wygladac jak czlowiek


jak sie ladnie za parawanem polozyla, zeby jej nie wialo.
Nasze w weekendy juz od samego rana czekaja kiedy z nimi pojedziemy na spacer. Wiedza, ze jak TZ jest w domu to czeka je wyprawa w nieznane.
Jeszcze ku przestrodze, dzieci potrafia byc niebezpieczne, czasem smiertelnie niebezpieczne. Moj siostrzeniec kiedys dorwal mlotek(dziadak nie schowal), mogl miec dwa, trzy latka i z tym mlotkiem za psami latal i jednemu sie prawie po glowie oberwalo

Bardzo ladny sweterek, ja sie tylko w dziecinstwie szaliczkow nauczylam robic

To czekamy na zdjecia

Ja też szaliczki zaliczyłam, ale dalej nie wiem jak się je kończy. preferuje szydełko. A co do dzieciaków, to fakt, trzeba uważać, bo nigdy nie wiadomo, co takiemu łobuzowi do głowy wpadnie

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez klaudiaaa86

Hejka, ja juz tez na nogach bo zaraz na szkolenie i tam do 17

Tequilla jakie Ty masz zdolnosci :P ja bym nawet szala nie zrobila a sweterek do mojego podobny, przynajmniej kolory Siostra kupila w reserved z 69zl przeceniony na 24. Jest od 0-6 mies albo do 3 hmm juz nie wiem,a od srodka podkladka polarowa - tak siostra mowila, ja go nie widzialam jeszcze ... Kolory bardziej chlopiece no ale co zobaczymy co bedzie

U nas pogoda juz z rana szpatna jak nie wiem, ale to dobrze bo mi nie szkodaa

U nas też pogoda kiepska. A jutro komunia... nie chce mi się iść.

[karamari]

Dzień dobry w pochmurną sobotę!
Mąż na weekend w domu, planowaliśmy plener i kajaki, a tu pogoda takie figle płata Może jutro się poprawi...

Sorejna, mam nadzieję, że dzisiaj jesteś już w lepszym humorku!

Beata 76, Ty szczęściaro - przyjemnego urlopu w Italii!

Z wczorajszych zakupów donoszę, że rajstopy w Gattcie ciążowe są tylko cienkie (chyba 15 DEN), za to w różnych kolorach. W H&M są grube (60 DEN), ale tylko czarne w dwupakach i cienkie tylko cieliste. Przynajmniej w Łodzi. Poza tym w KappAhlu mają rajstopy w dzikich rozmiarach w różnych wzorach i kolorach, ale nie jestem pewna, czy by pasowały na ciążę Już nie wiem, gdzie szukać i chyba pora serio przestawić się na pończochy, bo zimno na dworze

Napisane przez aniago25

A ja właśnie wróciłam z wizyty wyniki dobre, cisnienie w normie szyjka też no ale jak doszło do słuchania serduszka to mnie moje dziecie wystraszyło, pan doktor jeździ tym małym sprzęcikiem i szuka sedruszka i nic, cisza wiecie jak ja się już czułam... normalnie bałam się zapytać więc leżałam cichutko czekamy dalej cisza tylko takie szmery, lekarz może po 2 min mówi że te szmery to ruchy dziecka więc juz mi troszkę ulzyło ale dalej się zastanawiałam gdzie to serce a lekarz mówi że takie dziecko jest ruchliwe że nie może go tym sprzęcikiem dogonić żebysmy serca posłuchali wkońcu może po 5 min dorwał malca i w końcu serce zaczeło bić a mi kamień z serca mi spadł
Kolejną wizytę mam dopiero 19 czerwca i znowu bez usg, szkoda bo znowu tatuś nie zobaczy dzidziusia i nie poznamy jaka jest płeć, więc chyba się zdecydujemy na 3D w innym gabinecie Lekarz mi powiedział że na dniach powinnam już czuć ruchy Wyszłam z gabinetu wsiadłam do samochodu i mówie do maluszka że mamusia sie nerwicy nabawi przez ciebie

Aniago25, cieszę się, że dzidzia zdrowo rośnie
Ja też strasznie się stresowałam podczas USG połówkowego, badanie wydawało mi się strasznie długie, a ja w wielkim napięciu czekałam na powoli spływające informacje... Niepotrzebne nerwy

Napisane przez Tysiak7

a w takim razie ja mam pytanie jak u was dziewczyny z trzymaniem moczu bo u mnie porażka kichniecie, kaszlniecie i juz problem

A ćwiczysz mięśnie Kegla? Oprócz tego, że mogą pomóc w uniknięciu nacinania krocza, to też ponoć współdziałają przy trzymaniu moczu.
Tu jest prosty instruktaż wideo:
http://www.edziecko.pl/wideo_edzieck...nie_Kegla.html

Napisane przez Foka29

Kupiłam.... dużo rzeczy Wczoraj szalałam w rozmiarze 62: body, "spodenki", czapeczki, ciepły kaftanik, skarpeteczki. Zresztą za namową koleżanek-matek kupuję głównie ten rozmiar. Mam tylko kilka ciuszków w rozmiarze 56.
Może w pn znajdę chwilkę to strzelę fotki mojej powiększającej się wyprawce

Fajnie! Ja chyba też skompletuję wersję minimum w 56 i resztę w 62... Bardzo mi się podoba ich oferta i jest w miarę uniseks, co przy mojej niewiedzy jest bardzo cenne

Napisane przez domenica82

Witam wszystkie wrześniowe i pazdziernikowe mamusie! Jestem Dominika i podczytuje Was już od jakiegoś czasu bo sama mam termin na początek września, a teraz zapragnełam do Was dołączyć, czy mogę? Od środy wiem ze bedziemy mieć córcie! Prawdopodobnie Matylde mąż jest zdecydowany na to imię, ja też byłam, od zawsze mi sie bardzo podoba ale ostatnio chodzi mi po głowie Alicja Całuje wszystkie wizazowe brzuszki

Witajcie dziewczynki!

Napisane przez zartownis

Ja sie martwie o moj biust po porodzie i karmieniu, mialam bardzo ladny, sterczacy(nie oklapniety) czy to sie moze zmienic po karmieniu dziecka, moze mozna robic jakie cwiczenia na ujedrnianie biustu?

Napisane przez 19martusia86

Moja siostra dwójkę karmiła do roku czasu i biust ma normalny. Miałam okazje widzieć biust kobiety karmiącej nie używającej stanika i to była masakra-dziwne, że jej się między nogami nie plątał. Uważam, że stanik jest bardzo ważny a i ćwiczenia nie zaszkodzą. Bo niestety grawitacja robi swoje.

Z tego co na razie wyczytałam, to wynika, że kluczowy jest dobrze dobrany stanik, ścisły w obwodzie, który będzie odpowiednio podtrzymywał biust, nie masakrował dodatkowo i właśnie stawiał opór grawitacji...

Tutaj jest skrótowy artykuł o dobieraniu stanika w ciąży i na czas karmienia:
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...karmienia.html
I jeszcze raz wklejam link do artykułu z Fundacji Mama, zawiera wiele przydatnych informacji:
http://fundacjamama.pl/index.php?opt...602&Itemid=101

Napisane przez Tequillla

karamari wrzucam fotki tajemniczej zakładki na biuście koszulki do karmienia tam gdzie ręka- będzie cyc w akcji

i korzystając z tego, że wyciągnęłam aparat- pokażę sweterek, który wydziergałam ze schematu od Niki. Stanęło na beżowym z dodatkiem łososiowego, na zdjęciach kolorki wyszły trochę przekłamane, bo je robiłam wieczorem... Mam nadzieję że moja córeczka urodzi się z główką mniejszą niż ten miś, którego zatrudniłam w charakterze modela- na niego kapturek jest ciut za mały

Dzięki! Sprytne to zaszycie i całkiem fajne
I gratuluję talentu do dziergania Podziwiam Twoje umiejętności i zazdroszczę!

Miłego weekendu, mamuśki!

[woman31]

witam wszystkie mamusieczy przyjmiecie jeszcze jedna ciezarna do swojego grona?
przyznam ze podczutuje Was od jakiegos czasu,a do tej pory celowo sie nie rejestrowalam poniewaz wiedzialam ze grozi to uzaleznieniem teraz juz mam duzo wiecej wolnego czasu poniewaz jestem juz na zwolnieniu takze moge sobie na to pozwolic
termin mam na 8 pazdziernika, plci jeszcze nie znamy ale kolejna wizyta 28maja i mam nadzieje ze malenstwo sie ujawni.
ciaze od poczatku zle znosilam- poczawszy od mdlosci, ogromnego wstretu do zapachow i jedzenia, zlego samopoczucia, po ogromne, nie do zniesienia bole glowy. wyniki od poczatku mam slabe- w zwiaku z tym testuje juz 3 zelazo- mam nadzieje ze w koncu wyniki sie poprawia.
bolam mnie przez jeden dzien brzuch i dostalam duphaston (wlasnie mi sie skonczyl) i 5 zastrzykow kaprogestonu- troche sie zestresowalam ze cos grozi mojemu maluszkowi ale wszyscy uspakajaja ze wiele kobiet przyjmuje te leki i jest ok. ostatnio boli mnie dolna czesc plecow i to mnie takze nipokoi.
moj brzuszek jest juz widoczny, jednak znajomi mowia ze jest maly na plusie mam 2 kg w stosunku do swojej normalnej wagi. w pierwszym trymestrze schudlam 1,5 kg.
ruchy czuje tak okolo 16 tygodnia- o ile to sa ruchy mojego malenstwa mam watpliwosci poniewaz to nie ma nic wspolnego z motylkami o ktorych tak wszyscy pisza. to co sie dzieje w brzuchu to jakby ruchy jelit na poczatku myslalam ze naprawde to moje jelitka ale teraz jest to raczej regularne i bardzo przyjemne i nawet maz pare razy poczul te kopniaczki
ale sie rozpisalam ale chcialam chociaz w minimalnym stopniu przedstawic swoje doswiadczenie z moim odmiennym stanem.

[domenica82]

Napisane przez beata 76

Miłego pobytu w takim razie
Beata - pochodzisz z Lublina ?


tak tak pochodze z lublina dokladnie z bronowic,a ty skad???

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------


wierze ci ze teskno za sloneczna italia ja nie bylam juz rok bo raz do pl trzeba jechac raz do itali A I DO PRACY TRZEBA CHODZIC.a gdzie w itali jak moge spytac?

Ferrara czyli okolice Bolonii nad morze też mamy blisko a ty gdzie sie wybierasz?

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez woman31

witam wszystkie mamusieczy przyjmiecie jeszcze jedna ciezarna do swojego grona?
przyznam ze podczutuje Was od jakiegos czasu,a do tej pory celowo sie nie rejestrowalam poniewaz wiedzialam ze grozi to uzaleznieniem teraz juz mam duzo wiecej wolnego czasu poniewaz jestem juz na zwolnieniu takze moge sobie na to pozwolic
termin mam na 8 pazdziernika, plci jeszcze nie znamy ale kolejna wizyta 28maja i mam nadzieje ze malenstwo sie ujawni.
ciaze od poczatku zle znosilam- poczawszy od mdlosci, ogromnego wstretu do zapachow i jedzenia, zlego samopoczucia, po ogromne, nie do zniesienia bole glowy. wyniki od poczatku mam slabe- w zwiaku z tym testuje juz 3 zelazo- mam nadzieje ze w koncu wyniki sie poprawia.
bolam mnie przez jeden dzien brzuch i dostalam duphaston (wlasnie mi sie skonczyl) i 5 zastrzykow kaprogestonu- troche sie zestresowalam ze cos grozi mojemu maluszkowi ale wszyscy uspakajaja ze wiele kobiet przyjmuje te leki i jest ok. ostatnio boli mnie dolna czesc plecow i to mnie takze nipokoi.
moj brzuszek jest juz widoczny, jednak znajomi mowia ze jest maly na plusie mam 2 kg w stosunku do swojej normalnej wagi. w pierwszym trymestrze schudlam 1,5 kg.
ruchy czuje tak okolo 16 tygodnia- o ile to sa ruchy mojego malenstwa mam watpliwosci poniewaz to nie ma nic wspolnego z motylkami o ktorych tak wszyscy pisza. to co sie dzieje w brzuchu to jakby ruchy jelit na poczatku myslalam ze naprawde to moje jelitka ale teraz jest to raczej regularne i bardzo przyjemne i nawet maz pare razy poczul te kopniaczki
ale sie rozpisalam ale chcialam chociaz w minimalnym stopniu przedstawic swoje doswiadczenie z moim odmiennym stanem.

To na pewnio dzidzuś u mnie tez nie było motylkow. Ja właściwie najpierw wyczułam ruchy dzidziusia rączką przez brzuszek ( moj mąż również - trzy bardzo konkretne kopniaczki) a dopiero potem poczułam je tak od środka, nie wiem od czego to zalezy ale tak sobie myśle ze może od wrażliwości macicy?

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez Tequillla

karamari wrzucam fotki tajemniczej zakładki na biuście koszulki do karmienia tam gdzie ręka- będzie cyc w akcji

i korzystając z tego, że wyciągnęłam aparat- pokażę sweterek, który wydziergałam ze schematu od Niki. Stanęło na beżowym z dodatkiem łososiowego, na zdjęciach kolorki wyszły trochę przekłamane, bo je robiłam wieczorem... Mam nadzieję że moja córeczka urodzi się z główką mniejszą niż ten miś, którego zatrudniłam w charakterze modela- na niego kapturek jest ciut za mały

Prześliczny swterek, gratuluje talentu i.. cierpliwości! (model też niczego sobie )

[miss.hot]

Napisane przez beata 76

tak tak pochodze z lublina dokladnie z bronowic,a ty skad???

Ja wcześniej mieszkałam na Choinach, a od kilku lat koło Lublina

Napisane przez tery i suzy

Hej. Niedawno wrocilam z polski i dopiero teraz nadrobilam was, ha ha. Bylam na badaniu polowkowym i widzialam kochanego syneczka na 4 d Jest taki kochany i wiercil sie troszke ale dal sie poogladac odrobinke Co do wakacji to my jeszcze nie wiemy. W grudniu bylismy na Teneryfie i nie wiem czy wybierac sie latem na wakacje??? Moze do Chorwacji? Ale szczerze mowiac nie chce mi sie nigdzie jechac Jutro dodam zdjecia Syneczka

No to czekamy na fotki i zmieniam kolorek na liście na niebieski

Napisane przez woman31

witam wszystkie mamusieczy przyjmiecie jeszcze jedna ciezarna do swojego grona?

Witamy nową mamusię

Ja dopiero wróciłam z zakupów - w końcu kupiłam buty - zobaczymy jak się sprawdzą na weselu dziś
Idę się zbierać, bo jeszcze nic nie zrobiłam, a tu jeszcze prysznic, malowanie, prasowanie, a ślub o 14:30

Miłej soboty

[malin30]

Napisane przez Tysiak7

a w takim razie ja mam pytanie jak u was dziewczyny z trzymaniem moczu bo u mnie porażka kichniecie, kaszlniecie i juz problem

U mnie to samo. Od wczoraj, jak tylko sobie przypomnę, napinam mięśnie Kegla, bo jeszcze trochę i potrzebny będzie pampers

Napisane przez domenica82

Witam wszystkie wrześniowe i pazdziernikowe mamusie! Jestem Dominika i podczytuje Was już od jakiegoś czasu bo sama mam termin na początek września, a teraz zapragnełam do Was dołączyć, czy mogę? Od środy wiem ze bedziemy mieć córcie! Prawdopodobnie Matylde mąż jest zdecydowany na to imię, ja też byłam, od zawsze mi sie bardzo podoba ale ostatnio chodzi mi po głowie Alicja Całuje wszystkie wizazowe brzuszki

Witamy w naszym miłym gronie A Matylda to bardzo ładne imię

Napisane przez beata 76

Malin zapomnialas o mnie ze w niedziele lece do itali na 3 tygodnie

Faktycznie! Miłego pobytu

Napisane przez miss.hot

Ojj ja też tak mam - ledwo wyjdę, a za chwilę czuję, że znowu pełny pęcherz

Ja tak samo mam...

Napisane przez Tequillla

i korzystając z tego, że wyciągnęłam aparat- pokażę sweterek, który wydziergałam ze schematu od Niki. Stanęło na beżowym z dodatkiem łososiowego, na zdjęciach kolorki wyszły trochę przekłamane, bo je robiłam wieczorem... Mam nadzieję że moja córeczka urodzi się z główką mniejszą niż ten miś, którego zatrudniłam w charakterze modela- na niego kapturek jest ciut za mały

WOW! Ty to masz zdolności - taki ładny sweterek i tak szybko go wydziergałaś

Napisane przez klaudiaaa86

U nas pogoda juz z rana szpatna jak nie wiem, ale to dobrze bo mi nie szkodaa

Ja Cię będę molestować o prognozę pogody w Beskidach na następny tydzień (od 23 maja)

Napisane przez karamari

Z wczorajszych zakupów donoszę, że rajstopy w Gattcie ciążowe są tylko cienkie (chyba 15 DEN), za to w różnych kolorach. W H&M są grube (60 DEN), ale tylko czarne w dwupakach i cienkie tylko cieliste. Przynajmniej w Łodzi. Poza tym w KappAhlu mają rajstopy w dzikich rozmiarach w różnych wzorach i kolorach, ale nie jestem pewna, czy by pasowały na ciążę Już nie wiem, gdzie szukać i chyba pora serio przestawić się na pończochy, bo zimno na dworze

Te ciążowe rajstopy są dlatego fajne, że nie uciskają brzuszka ani nie wpijają się jak zwykłe. Z Gatty są 20 DEN i są idealne na tak chłodne dni, jak teraz. Mam czarne - polecam.

Napisane przez woman31

witam wszystkie mamusieczy przyjmiecie jeszcze jedna ciezarna do swojego grona?

Witam kolejną Mamusię i to z terminu zbliżonego do mnie
_________________________ _____________
Wczoraj dostaliśmy od kumpeli pierwszy prezent dla brzdąca - trzy pary malutkich skarpetek. Strasznie mnie to rozczuliło. Chodzę i przeżywam, bo takie małe ubranko uświadamia dobitnie, że jeszcze trochę i mały człowieczek pojawi się w naszym życiu.

Zapomniałam napisać na temat łóżeczek (a widzę, że Radek VII króluje), że lepiej wydać trochę więcej pieniędzy na łóżeczko, bo jest solidne. Sprawdzaliśmy te zwykłe, z samych szczebelków - kiwają się okropnie. Nie wiem, czy to wina słabego ich skręcenia w sklepie, czy tak naprawdę się zachowują? Ale pamiętać należy, że jak dziecko zacznie wstawać i trzymać się oparcia, to będzie nim trzęsło, a tym samym całe łóżeczko będzie "chodziło".

Aha i jeszcze jedno. Chyba brzdąc zaczyna mnie powoli delikatnie kopać. Póki co to takie dziwne łaskotanie od środka podbrzusza, gdy siedzę skulona.

[woman31]

dziekuje za mile przyjecie
tak Was czytam i podziwiam ze juz jestescie rozeznane w kwestii wozkow i lozeczek ja to jestem zupelnie zielona. jezeli chodzi o wozek to moim glownym wymaganiem sa duze i pompowane kolka poniewaz tam gdzie bedziemy mieszkac to nie ma urzadzonych jeszcze chodnikow i ulic- jest to zopelnie nowe osiedle i poki co to jest piach i bloto
natomiast jezeli chodzi o lozeczko to prawdopodomnie bedzie w komplecie z innymi mebelkami poniewaz malenstwo bedzie mialo swoj pokoik. troche ogladalam takich kompletow mebli dla dzieci na necie ale moim zdaniem nie ma duzego wyboru.

[III78]

Witam wszystkie mamusie. Przeczytałam wszystko od początku, zajęło mi to trochę czasu... Chciałabym się przyłączyć do Was. Mam na imię Ilona i termin mam na 21 października. Bardzo proszę o wpisanie mnie na Waszą listę.