Wielbicielki Piękna część 3

[coolasana]

dziewczyny, jak myślicie jaką powinnam mieć sukienkę na ślub? bo generalnie to ponoć jestem klepsydrą, tyle, że po prostu jestem chuda;p
ale biodra i ramiona mam w takiej samej szczerokości, i widoczne wcięcie w tali, i za chude nogi i ręce mogę założyć sukienkę do połowy uda? nie będe wyglądać za chudo?
w ogóle jaki krój mi proponujecie? z góry dzięki

a co do włosków,to właśnie mam ciemna czekolada teraz;p czekolade sama też miałam;p chce coś innego, chyba zdecyduje sie na kasztanowy brąz

[Airish88]

Hello Dziewczynki moje

Wróciłam i chciałam Wam tylko powiedzieć, że cudownie wczoraj się bawiłam na tych urodzinkach. Na początku towarzystwo mi się wydawało nie fajne ale jak popiłam to się bardzo rozkręciło Mój Tż tak się upił, że masakra, ale jaki kochany był. Powiedział mi chyba więcej razy kocham Cie w ciągu jednego wieczoru niż przez cały związek i w ogole taki wspaniały.
Wstawiłam zdjęcia do galerii z wczoraj bo prosiłyście
A teraz lecę Was szybko nadrabiać bo 10 nstron mam do przeczytania i się odezwę

[coolasana]

Airish b.ładnie wyglądałaś fajny zestawik

idę sobie zrobić kawe, mam na nią straszną ochotę

[honey1012]

coloasana moze zrob fote calej figury i jakies pomysly sukienki to bedzie łatwiej doradzic

[Martysia_]

Hej ale dużo napisałyście
Ja wczoraj spotkałam po południu w tesco takiego kolegę który pracował ze mną 1,5 tygodnia w zastępstwie za taką panią co na urlop pojechała i jak mu powiedziałam, że się rozstałam z chłopakiem to zapytał czy idę z nim i jego znajomymi na dicho. To wzięłam nr i powiedziałam że dam mu znać. Długo się zastanawiałam ale w końcu napisałam do niego a on przyszedł sam! Ale powiedział zeznajomi dojdą. Poszliśmy do fajnego klubiku, z fajną muzyczką i spotkałam takiego gościa ode mnie z pierwszej pracy (mam dwie, tan z którym poszłam był z drugiej), do którego miałam przeczucie, że mu się podobam. A on był podpity i się wydało bo mówił mi że jestem świetną dziewczyną itd. Później się okazało, że jest tam jeszcze jeden z pierwszej pracy który też wyraźnie coś do mnie bo w piątek coś przebąkiwał ze chciałby mnie gdzieś zabrać (ale ja nie byłam pewna czy dobrze zrozumiałam, tak to jest jak się ma słaby angielski ) i głupia sytuacja to tańczyłam tak jakby pomiędzy nimi 3 żeby zadnego nie wyróżniać. Ten z którym przyszłam chyba się lekko obraził bo poszedł do swoich znajomych którzy doszli później. Poszłam za nim wyjaśnić mu sytuację że ja nie znamich, lubię ich po równo i że przepraszam, że taka głupia sytuacja- jak do niego podchodziłam żeby mu to powiedzieć jeden z tych z pierwszej pracy poszedł za mną i zobaczył jak ten mnie objął i widziałam jak kręcił głową i sobie poszedł. To pobiegłam za nim bo nie chciałam żeby myślał że mnie z tym pierwszym coś łączy. I zaczęliśmy gadać o wszystkim, on w ogóle powiedział mi że mnie kocha, że dużo myśli o mnie (śmieszne było dogadywanie się moją łamaną angielszczyzną ale daliśmy radę) i powiedział, że chce być moim przyjacielem i że będzie na mnie czekał tyle ile potrzeaba i nawet jeśli wybiorę innego to będzie moim przyjacielem nadal. Poruszył mnie bardzo tym co mówił. Potem mnie odprowadził, chciałam przy wychodzeniu znaleść tego z którym przyszłam i mu podziękować ale nie mogłam go znaleść to poszliśmy. Jak gadaliśmy kawałek przed domem (miałam przeczucie że mój ex może tkwić w oknie) to spotkaliśmy tego pierwszego z pierwszej pracy i on był smutny jak nas zobaczył razem stanął chwile z nami i gadali na zmianę jaka ja to wspaniała nie jestem i smutny poszedł i w tym momencie dostałam smsa od tego który mnie wziął na to dicho "I like you... you fuck me up" i już w ogóle jakoś mi się dziwnie zrobiło Z jednej strony miła sytuacja ale z drugiej bardzo źle się w niej czułam.

W domu piekło, dziewczyny ten mój ex jest psychiczny!! Nie chciał mnie do domu wpuścić za to że wyszłam sama, złamał mi kartę bankomatową i pociął torebkę. Trudny okres przede mną. Mam nadzieje, że nie przeszkadza Wam że się tak żale ale to w czym jestem to na prwade wielkie "G" i potrzebuje siły żeby się z tego w końcu wydostać. 2 lata w tym tkwiłam ale teraz czuje że nadszedł ten czas kiedy trzeba powiedzieć "dość". Idę nadrabiać

A i jem właśnie wielkie cicho na pocieszenie. Przyniosłam sobie cała blachę i chyba całą zjem

[honey1012]

Martysia ale historia trzy razy czytałam żeby się niepogubić
Kochana czyli zaden z tych trzech Ci się niepodoba?
Ty mieszkasz ze swoim ex czy jak?

[Martysia_]

Przepraszam ze tak zawile starałam się jak najjaśniej Ja się nauczyłam nie zwracać uwagę na wygląd chciałaby ich poznać i wtedy bym mogła zdecydować. Mojego ex wybrałam na podstawie wyglądu i mocno się przejechałam teraz bardzo ostrożnie będe sobie TŻta dobierać. A mój ex niestety ze mną mieszka, powiedział że zapłacił do końca miesiąca i będzie tyle mieszkał. Boję się, że jak pojadę na urlop do Polski on mi zrobi z tego urlopu piekło Jeszcze poprzecinał kabel od Polskiej telewizji (bo on zakładał) to co się u mnie dzieje to na film by się nadawało

Aaa, Airish- cudnie wyglądałaś

[honey1012]

Napisane przez Martysia_

Przepraszam ze tak zawile starałam się jak najjaśniej Ja się nauczyłam nie zwracać uwagę na wygląd chciałaby ich poznać i wtedy bym mogła zdecydować. Mojego ex wybrałam na podstawie wyglądu i mocno się przejechałam teraz bardzo ostrożnie będe sobie TŻta dobierać. A mój ex niestety ze mną mieszka, powiedział że zapłacił do końca miesiąca i będzie tyle mieszkał. Boję się, że jak pojadę na urlop do Polski on mi zrobi z tego urlopu piekło Jeszcze poprzecinał kabel od Polskiej telewizji (bo on zakładał) to co się u mnie dzieje to na film by się nadawało

Rany czyli do końca maja musisz go znoscic...przerąbane...a mieszkacie jeszcze z kims?wiesz jak niejestes z nim zupełnie sam na sam to bezpieczniej

[paryzanka202]

Napisane przez Martysia_

Hej ale dużo napisałyście
Ja wczoraj spotkałam po południu w tesco takiego kolegę który pracował ze mną 1,5 tygodnia w zastępstwie za taką panią co na urlop pojechała i jak mu powiedziałam, że się rozstałam z chłopakiem to zapytał czy idę z nim i jego znajomymi na dicho. To wzięłam nr i powiedziałam że dam mu znać. Długo się zastanawiałam ale w końcu napisałam do niego a on przyszedł sam! Ale powiedział zeznajomi dojdą. Poszliśmy do fajnego klubiku, z fajną muzyczką i spotkałam takiego gościa ode mnie z pierwszej pracy (mam dwie, tan z którym poszłam był z drugiej), do którego miałam przeczucie, że mu się podobam. A on był podpity i się wydało bo mówił mi że jestem świetną dziewczyną itd. Później się okazało, że jest tam jeszcze jeden z pierwszej pracy który też wyraźnie coś do mnie bo w piątek coś przebąkiwał ze chciałby mnie gdzieś zabrać (ale ja nie byłam pewna czy dobrze zrozumiałam, tak to jest jak się ma słaby angielski ) i głupia sytuacja to tańczyłam tak jakby pomiędzy nimi 3 żeby zadnego nie wyróżniać. Ten z którym przyszłam chyba się lekko obraził bo poszedł do swoich znajomych którzy doszli później. Poszłam za nim wyjaśnić mu sytuację że ja nie znamich, lubię ich po równo i że przepraszam, że taka głupia sytuacja- jak do niego podchodziłam żeby mu to powiedzieć jeden z tych z pierwszej pracy poszedł za mną i zobaczył jak ten mnie objął i widziałam jak kręcił głową i sobie poszedł. To pobiegłam za nim bo nie chciałam żeby myślał że mnie z tym pierwszym coś łączy. I zaczęliśmy gadać o wszystkim, on w ogóle powiedział mi że mnie kocha, że dużo myśli o mnie (śmieszne było dogadywanie się moją łamaną angielszczyzną ale daliśmy radę) i powiedział, że chce być moim przyjacielem i że będzie na mnie czekał tyle ile potrzeaba i nawet jeśli wybiorę innego to będzie moim przyjacielem nadal. Poruszył mnie bardzo tym co mówił. Potem mnie odprowadził, chciałam przy wychodzeniu znaleść tego z którym przyszłam i mu podziękować ale nie mogłam go znaleść to poszliśmy. Jak gadaliśmy kawałek przed domem (miałam przeczucie że mój ex może tkwić w oknie) to spotkaliśmy tego pierwszego z pierwszej pracy i on był smutny jak nas zobaczył razem stanął chwile z nami i gadali na zmianę jaka ja to wspaniała nie jestem i smutny poszedł i w tym momencie dostałam smsa od tego który mnie wziął na to dicho "I like you... you fuck me up" i już w ogóle jakoś mi się dziwnie zrobiło Z jednej strony miła sytuacja ale z drugiej bardzo źle się w niej czułam.

W domu piekło, dziewczyny ten mój ex jest psychiczny!! Nie chciał mnie do domu wpuścić za to że wyszłam sama, złamał mi kartę bankomatową i pociął torebkę. Trudny okres przede mną. Mam nadzieje, że nie przeszkadza Wam że się tak żale ale to w czym jestem to na prwade wielkie "G" i potrzebuje siły żeby się z tego w końcu wydostać. 2 lata w tym tkwiłam ale teraz czuje że nadszedł ten czas kiedy trzeba powiedzieć "dość". Idę nadrabiać

A i jem właśnie wielkie cicho na pocieszenie. Przyniosłam sobie cała blachę i chyba całą zjem

Ja przeczytam 4 ty raz, bo nic nie rozumiem ,ale to jak posprzatam pokoj... z tego co zrozumialam, to ... masz naprawde zwariowane zycie. co za historia

[messinka]

Napisane przez ckin2u

Dziekuje za podanie kremu

Kurcze to ja tez sie boje uzyc
Bede kopiowac po Tobie kosmetyki

Znalazlam jeszcze jakis garniera.. moze tego uzyje.


Ja wlasnie na kosmetykach kolorowych, balsamach itp chcialm oszczedzac.
Wiecie co? Wlasnie przegladam moje kosmetyki, ja mam tyle kosmetykow ktorych nie uzywam pelno balsamow, pudrow.. rany musze to przejrzec..

mam 5 balsamow brazujacych a w glowie mi kupowanie jakis innych, ehh

Wiesz, zawsze możesz się podzielić i oddać koleżance Asi, ona z chęcią przygarnie

Napisane przez Renatka89

tonik ogórkowy kiedyś miałam, fajny

messinka, za Twoją "namową" zaczełam uzywac kremu kakowego Ziaji Nie moge go polozyc na buzie,bo by mnie zapchał, ale daje tego tłusciocha pod oczka i na szyjue- suuuuper miło pachnie przed snem

ckin2u tak, ma takie czarne czarne włoski

Też uwielbiam go stosować i zawsze przed snem nakładam z 2 warstwy na buzię

Napisane przez Renatka89

to od jutra sie odchudzamy
to dzis sie najem pizzy i napije piwek na zapas

ja w ogole nie lubie brokatu na buzi, podoba mi sie jedynie takie perłowe rozswietlenie

ckin2u
ale niestety, lato sie zbliza, trzeba sie za siebie wziac, cwiczyc nie oge to chociaz troche ogranicze jedzenie

Ja też się odchudzam (tzn. odstawiam słodkie) bo teraz przed okresem to masakra jakaś normalnie,może w ciąży jestem?
pochłaniam mnóstwo słodyczy. Teraz np. Princessę XXL, ale zaraz mam zamiar poskakać

Napisane przez <<livia>>

Hejka
Jak Wam mija niedziela?
Ja wlasnie robie pedicureWczoraj tak o legach pisalyscie ,ze dzis wskoczylam w tuniko/sukienke i leginsy
Tz przygotowuje owocowa salatke,mniami mniami

Też mam zamiar dzisiaj zrobić Pedicure

Napisane przez Renatka89

Co tu tak cicho?

ja wróciłam, wypeelingowana, wydepilowana, naoliwkowana, siedze z Waxem i innymi mieszankami na głowie i musze poprawic pazurki

Czuję się jak okropna brzydula, dlatego koniecznie muszę zrobić sobie wieczór piękności, a jutro idę na bumelek do Tż

Napisane przez paryzanka202

Oj dziewczyny ile wy piszecie.. hehe

Widze,ze wszystkie tu dbaja o linie, a ja taki grubas;/
Od jutra tez zaczynam diete, chce zrzucic ok 6 kg.
Pomozecie mi?

Ja pomogę i się przyłączę, chciałabym zrzucić z 3 kg, chociaż nie mam pojęcia ile teraz ważę

Napisane przez tequilla.sunrise

przepraszam, nie mogłam sie powstrzymać głupie mam skojarzenia

sylvi86 ale Ty masz śliczne pełne usta super

livia tutaj płaciłam za niego jakieś 45pln. ale w Polsce pewnie będzie tańszy, może koło 35pln.

Podziwiam Cię, nigdy przenigdy nie dałabym tyle kasy za lakier do paznokci

Napisane przez coolasana

dziewczyny, jak myślicie jaką powinnam mieć sukienkę na ślub? bo generalnie to ponoć jestem klepsydrą, tyle, że po prostu jestem chuda;p
ale biodra i ramiona mam w takiej samej szczerokości, i widoczne wcięcie w tali, i za chude nogi i ręce mogę założyć sukienkę do połowy uda? nie będe wyglądać za chudo?
w ogóle jaki krój mi proponujecie? z góry dzięki

a co do włosków,to właśnie mam ciemna czekolada teraz;p czekolade sama też miałam;p chce coś innego, chyba zdecyduje sie na kasztanowy brąz

ja na ślub chcę czerwoną-seksowną bez ramiączek

Napisane przez Airish88

Hello Dziewczynki moje

Wróciłam i chciałam Wam tylko powiedzieć, że cudownie wczoraj się bawiłam na tych urodzinkach. Na początku towarzystwo mi się wydawało nie fajne ale jak popiłam to się bardzo rozkręciło Mój Tż tak się upił, że masakra, ale jaki kochany był. Powiedział mi chyba więcej razy kocham Cie w ciągu jednego wieczoru niż przez cały związek i w ogole taki wspaniały.
Wstawiłam zdjęcia do galerii z wczoraj bo prosiłyście
A teraz lecę Was szybko nadrabiać bo 10 nstron mam do przeczytania i się odezwę

Kochany TŻ

Napisane przez Martysia_

Hej ale dużo napisałyście
Ja wczoraj spotkałam po południu w tesco takiego kolegę który pracował ze mną 1,5 tygodnia w zastępstwie za taką panią co na urlop pojechała i jak mu powiedziałam, że się rozstałam z chłopakiem to zapytał czy idę z nim i jego znajomymi na dicho. To wzięłam nr i powiedziałam że dam mu znać. Długo się zastanawiałam ale w końcu napisałam do niego a on przyszedł sam! Ale powiedział zeznajomi dojdą. Poszliśmy do fajnego klubiku, z fajną muzyczką i spotkałam takiego gościa ode mnie z pierwszej pracy (mam dwie, tan z którym poszłam był z drugiej), do którego miałam przeczucie, że mu się podobam. A on był podpity i się wydało bo mówił mi że jestem świetną dziewczyną itd. Później się okazało, że jest tam jeszcze jeden z pierwszej pracy który też wyraźnie coś do mnie bo w piątek coś przebąkiwał ze chciałby mnie gdzieś zabrać (ale ja nie byłam pewna czy dobrze zrozumiałam, tak to jest jak się ma słaby angielski ) i głupia sytuacja to tańczyłam tak jakby pomiędzy nimi 3 żeby zadnego nie wyróżniać. Ten z którym przyszłam chyba się lekko obraził bo poszedł do swoich znajomych którzy doszli później. Poszłam za nim wyjaśnić mu sytuację że ja nie znamich, lubię ich po równo i że przepraszam, że taka głupia sytuacja- jak do niego podchodziłam żeby mu to powiedzieć jeden z tych z pierwszej pracy poszedł za mną i zobaczył jak ten mnie objął i widziałam jak kręcił głową i sobie poszedł. To pobiegłam za nim bo nie chciałam żeby myślał że mnie z tym pierwszym coś łączy. I zaczęliśmy gadać o wszystkim, on w ogóle powiedział mi że mnie kocha, że dużo myśli o mnie (śmieszne było dogadywanie się moją łamaną angielszczyzną ale daliśmy radę) i powiedział, że chce być moim przyjacielem i że będzie na mnie czekał tyle ile potrzeaba i nawet jeśli wybiorę innego to będzie moim przyjacielem nadal. Poruszył mnie bardzo tym co mówił. Potem mnie odprowadził, chciałam przy wychodzeniu znaleść tego z którym przyszłam i mu podziękować ale nie mogłam go znaleść to poszliśmy. Jak gadaliśmy kawałek przed domem (miałam przeczucie że mój ex może tkwić w oknie) to spotkaliśmy tego pierwszego z pierwszej pracy i on był smutny jak nas zobaczył razem stanął chwile z nami i gadali na zmianę jaka ja to wspaniała nie jestem i smutny poszedł i w tym momencie dostałam smsa od tego który mnie wziął na to dicho "I like you... you fuck me up" i już w ogóle jakoś mi się dziwnie zrobiło Z jednej strony miła sytuacja ale z drugiej bardzo źle się w niej czułam.

W domu piekło, dziewczyny ten mój ex jest psychiczny!! Nie chciał mnie do domu wpuścić za to że wyszłam sama, złamał mi kartę bankomatową i pociął torebkę. Trudny okres przede mną. Mam nadzieje, że nie przeszkadza Wam że się tak żale ale to w czym jestem to na prwade wielkie "G" i potrzebuje siły żeby się z tego w końcu wydostać. 2 lata w tym tkwiłam ale teraz czuje że nadszedł ten czas kiedy trzeba powiedzieć "dość". Idę nadrabiać

A i jem właśnie wielkie cicho na pocieszenie. Przyniosłam sobie cała blachę i chyba całą zjem

Smacznego Okropny TŻ, sprałabym go

[tequilla.sunrise]

coolasana mnie sie wydaje że Ty możesz sobie na każdy fason pozwolić

airish fajny strój lubię takie

Martysia to masz niezły hard core w domu z tym byłym. a wy mieszkacie chyba jeszcze z Twoją mamą z tego co pamiętam. niech już się wyprowadzi da Ci w końcu spokój bo on chyba zaczyna być niebezpieczny
a ta historia na disco to jak z jakiejś telenoweli ale może w końcu się ułoży i znajdziesz fajnego wartościowego chłopaka. tylko naprawdę trzeba czasu żeby kogoś dobrze poznać

ale się objadłam. rano omlet, na obiad gulasz, ziemniaki i surówa, a teraz lody waniliowe i tofifee. od jutra koniec objadania się

[MySSaaa]

Martysia 3maj sie A potem on sie wyprowadzi od Ciebie czy jak??

[Airish88]

Napisane przez Martysia_

A ja byłam sobie na zakupkach, zakupiłam lakier do paznokci loreala Tequilkowy beżowy eyelinerek loreala a korektor rozswietlający pod oczy również loreala of course Prócz tego pasek z ułożonych nitów w napis devils and angels oraz spodnie 3/4 jeansowe Oraz piękne błękitniuśkie spodenki do piżamy z serduszkiem na nodze Aa i cosmopolitan udało mi się w sklepie z polską żywnością upolować
Powiedziałam dziś byłemu TŻowi że to koniec, żeby się wyprowadził... I on oczywiście robi mi piekło po złości, pali w pokoju, podgłaśnia telewiozor i tak jak przypuszczałam wymyśla masę rzeczy jaka to ja jestem zła i niedobra. Powiedział że za ten miesiąc zapłacił to będzie mieszał do końca miesiąca ale boję się że on chce zyskać tylko na czasie Znowu sobie dziś dużo popłakałam, chciałabym żeby to minęło jak najszybciej, ja muszę się od niego uwolnić, on mnie zniszczy psychicznie Ide dziś sobie potańczyć to pewnie będzie mi troche lepiej. Ale wiem, że on nie da mi żyć teraz. W co ja się wpakowałam Mówi mi jakieś kłamstwa, wszystko co wie co mnie najbardziej zaboli. A później odwołuje. To potwór nie człowiek jest.
Ale mama robi zapiekankę serową i ciasto, pewnie też mi pomoże troszke na humorek Staram się z jednej strony nie łamać ale to jest takie trudne, łzy same napływają do oczu jak sobie myślę za jakie grzechy musiałam na niego trafić

Gratuluję udanych zakupów.
Skoro jest jak piszesz to uciekaj od niego czym prędzej. On się raczej nie zmieni a Ty nie możesz sobie życia zmarnować. Kochana i bądź twarda jak przyjdzie prosić o wybaczenie, pamietaj zawsze ile krzywdy Ci wyrzadzil.

Napisane przez novocaine870

stało się... kupiłam puder l'oreala nie wytrzymałam, ciekawość mnie zżarła

nie mogę się doczekać kiedy ja go dorwę :d coś czuję, że to będzie jutro :P

Napisane przez paryzanka202

Nareszcie jakis watek dla mnie!!! Uwielbiam ogladac zdjecia ladnych kobiet, probowac z makijazem itpMam nadzieje,ze mnie przyjmiecie

Napisane przez marta_k12

Cześć dziewczyny!Mogę dołączyć do waszego grona? Mnie bardzo spodobał się wasz wątek, jest taki interesyjący, dzięki niemu mam motywację.
A propo może ktokolek z was ogląda teraz eurowizję?

Miło, że jesteście

Napisane przez Renatka89

a to ja za to piwo bardzo lubie, nie lubie żadnej odmiany wodki,nawet w drinkach mi przeszkadza Wina nie pijam w ogole, szampan tylko w sylwestra. a wszelkie trunki typu wkishy itd mnie nawet nie interesuja

ale śliczne laseczki dzis wkleiłyscie mmm

To zupełnie inny gust mamy. Ja po piwie mam wiekszego kaca niż po wódce :P Na pierwszym miejscu u mnie jest winko słodkie czerwone potem wódka, ajerkoniak, szampan i piwko, ale tylko słodkie

Napisane przez ckin2u

Wczoraj nie zajrzalam bo nie mialam ochoty na nic..
Bylam na tych lodach z przyjaciolka, fajnie nawet bylo i lody pyszne (niewazne ze w domu zjadlam jeszcze jedne )

I napisalam do tego mojego i.. juz wiem ze to koniec

A ja dzisiaj też lody jadłam, takiego pysznego rożka mniam, uwielbiam lody.

Napisane przez Nice Sprite

witam

właśnie wstałam, mam tyle nauki jejciu, około 300 obiektów na mapie geograficznej nauczyc sie, historia chyba ze 100 stron, referat i w ogole, a ja leń taki pewnie nic nie zrobie;P

Dasz radę na pewno Ja też powinnam się uczyć, ale dzisiaj cały dzień na kacu i z TŻtem. Na szczęście jutro mam wolne to przysiądę

Napisane przez MySSaaa

A jakie sa wasze najlepsze firmy kosmetyczne? Ja wlasnie ostatnio przezucilam sie na ziaje i musze powiedziec ze nie spodziewalam sie ze takie tanie kosmetyki a sa o wiele lepsze od niejednych drozszych

Jak dla mnie Ziaja, Loreal, Garnier, Essence, Nivea.

Napisane przez kasieni887

czesc wamja niedawno wstalam siedze przed kompem pije kawke i testuje nivea visage badz piekna nawet bez podkladu czy jakos tak

Też testowałam ten kremik. Jak dla mnie jest boski! Zastanawiam się nad jego zakupem, tylko na opakowaniu pisało, że od 25 roku życia więc nie nie czy kupić czy nie?

Napisane przez Renatka89

Red, stesknicie sie to przywitanie bedzie lepsze

a mi dzis z TŻtem mija 2lata i 8miesiecy i jak mowilam On o wszyskim pamieta, z tejze okazji idziemy na spacerek, pizze, piwko

Nie chce mi sie zmywac Waxa

Super Fajnie, że tak o wszystkim pamięta. Na pewno miło spędzicie czas. Mi z moim w przyszłą sobotę mija rok, ciekawe czy coś wymyśli

Napisane przez tequilla.sunrise

Renatka tyłeczek masz naprawdę super i śliczna dziewczyna jesteś
ja za to cierpię na "płaskodupie"

Małe też są sexi

Soph a ja Ci zaproszonko wysłałam bo też chcę zdjęcia zobaczyć

Napisane przez coolasana

Airish b.ładnie wyglądałaś fajny zestawik

idę sobie zrobić kawe, mam na nią straszną ochotę

Dziękuję bardzo Też zaraz kawkę sobie strzelę bo mam ochotę

Martysia nie przejmuj się tak tym chłopakiem. Ciesz się, że masz takie powodzenie. Na pewno długo sama nie będziesz Ten Twój ex faktycznie psychiczny ... jak najszybciej się trzeba od niego odciąć. A do mamy nie możesz się przeprowadzić bo coś wspominałaś, że chyba jest z Tobą za granicą, bo cos wspominałaś wcześniej.

I dziękuję Ci za komplement

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez tequilla.sunrise

airish fajny strój lubię takie

ale się objadłam. rano omlet, na obiad gulasz, ziemniaki i surówa, a teraz lody waniliowe i tofifee. od jutra koniec objadania się

Dziękuję.

Chudziutka jesteś i w biodra Ci nie idzie to po co masz sobie pyszności odmawiać

[tequilla.sunrise]

Napisane przez messinka

Podziwiam Cię, nigdy przenigdy nie dałabym tyle kasy za lakier do paznokci

nigdy nie mów nigdy też tak kiedyś myślałam, ale przy duńskich zarobkach to tak na prawdę są grosze

[Martysia_]

honey, mieszkamy jeszcze z moją mamą a ona to już jest załamana tym co tu się dzieje.

Paryzanka trudno zrozumieć bo nie chciałam używać imion, mam nadzieje że dasz radę
Zwariowane życie, szkoda że nie z pozytywnym tego słowa znaczeniu

Dokładnie Mess to tak jak Tequilka mówi odnośnie tego lakieru. Ja za mój zapłaciłam 5 funtów (ten sam co Tequilki) czyli to jak 5 złotych dla mnie Szkoda tylko, że w polsce tak nie ma

Airish, mama od kilku miesięcy mieszka z nami bo większe 3 sypialniowe mieszkanie wzięliśmy. On ma się wyprowadzić pod koniec maja ale to nie będzie takie łatwe dopiero co mnie nienawidził i nie chciał ze mną być a już płacze że nie może beze mnie żyć i co ma zrobić żeby było dobrze, pyta do jakiego lekarza ma iść. Yhh ja wiem choroba nie jego wina ale ja już nie mogę

[tequilla.sunrise]

Napisane przez Airish88

Dziękuję.

Chudziutka jesteś i w biodra Ci nie idzie to po co masz sobie pyszności odmawiać

jak tak dalej będę jeść to długo taka chudziutka nie zostanę
nie no ja się już po prostu już źle czuję, taka ociężała i wypchana jedzeniem

Martysia ja zrozumiałam cała historię.
szkoda że Twoja mama też musi dodatkowo to wszystko znosićtrzymajcie się

[Tygrryska]

Napisane przez kasiaaczek

dzień dobry U mnie piekna pogoda, a nauka czeka
Honey też sie przyłaczam do diety tzn do ograniczenia jedzenia, w szczególności słodyczy

Ja też się w szerszy spodniach beznadziejnie czuje, tylko w rurkach teraz chodzę
I na wakację muszę zakupić jeszczr pare tunik i szorty w krateczkę, a nigdzie nie ma takich jakbym chciała

a jakich szukasz? Bo ja bialo czarnych i tez nie widzialam takich

Napisane przez Martysia_

Hej ale dużo napisałyście
Ja wczoraj spotkałam po południu w tesco takiego kolegę który pracował ze mną 1,5 tygodnia w zastępstwie za taką panią co na urlop pojechała i jak mu powiedziałam, że się rozstałam z chłopakiem to zapytał czy idę z nim i jego znajomymi na dicho. To wzięłam nr i powiedziałam że dam mu znać. Długo się zastanawiałam ale w końcu napisałam do niego a on przyszedł sam! Ale powiedział zeznajomi dojdą. Poszliśmy do fajnego klubiku, z fajną muzyczką i spotkałam takiego gościa ode mnie z pierwszej pracy (mam dwie, tan z którym poszłam był z drugiej), do którego miałam przeczucie, że mu się podobam. A on był podpity i się wydało bo mówił mi że jestem świetną dziewczyną itd. Później się okazało, że jest tam jeszcze jeden z pierwszej pracy który też wyraźnie coś do mnie bo w piątek coś przebąkiwał ze chciałby mnie gdzieś zabrać (ale ja nie byłam pewna czy dobrze zrozumiałam, tak to jest jak się ma słaby angielski ) i głupia sytuacja to tańczyłam tak jakby pomiędzy nimi 3 żeby zadnego nie wyróżniać. Ten z którym przyszłam chyba się lekko obraził bo poszedł do swoich znajomych którzy doszli później. Poszłam za nim wyjaśnić mu sytuację że ja nie znamich, lubię ich po równo i że przepraszam, że taka głupia sytuacja- jak do niego podchodziłam żeby mu to powiedzieć jeden z tych z pierwszej pracy poszedł za mną i zobaczył jak ten mnie objął i widziałam jak kręcił głową i sobie poszedł. To pobiegłam za nim bo nie chciałam żeby myślał że mnie z tym pierwszym coś łączy. I zaczęliśmy gadać o wszystkim, on w ogóle powiedział mi że mnie kocha, że dużo myśli o mnie (śmieszne było dogadywanie się moją łamaną angielszczyzną ale daliśmy radę) i powiedział, że chce być moim przyjacielem i że będzie na mnie czekał tyle ile potrzeaba i nawet jeśli wybiorę innego to będzie moim przyjacielem nadal. Poruszył mnie bardzo tym co mówił. Potem mnie odprowadził, chciałam przy wychodzeniu znaleść tego z którym przyszłam i mu podziękować ale nie mogłam go znaleść to poszliśmy. Jak gadaliśmy kawałek przed domem (miałam przeczucie że mój ex może tkwić w oknie) to spotkaliśmy tego pierwszego z pierwszej pracy i on był smutny jak nas zobaczył razem stanął chwile z nami i gadali na zmianę jaka ja to wspaniała nie jestem i smutny poszedł i w tym momencie dostałam smsa od tego który mnie wziął na to dicho "I like you... you fuck me up" i już w ogóle jakoś mi się dziwnie zrobiło Z jednej strony miła sytuacja ale z drugiej bardzo źle się w niej czułam.

W domu piekło, dziewczyny ten mój ex jest psychiczny!! Nie chciał mnie do domu wpuścić za to że wyszłam sama, złamał mi kartę bankomatową i pociął torebkę. Trudny okres przede mną. Mam nadzieje, że nie przeszkadza Wam że się tak żale ale to w czym jestem to na prwade wielkie "G" i potrzebuje siły żeby się z tego w końcu wydostać. 2 lata w tym tkwiłam ale teraz czuje że nadszedł ten czas kiedy trzeba powiedzieć "dość". Idę nadrabiać

A i jem właśnie wielkie cicho na pocieszenie. Przyniosłam sobie cała blachę i chyba całą zjem

na prawde wspolczuje sytuacji z ex, mam nadzieje ze wyniesie sie pod koniec miesiaca i da Ci spokoj

[Martysia_]

Dziękuje dziewczynki za słowa pocieszenia
Powiem Wam że kupiłam sobie ten korektor rozświetlający na cienie pod oczy loreala i bardzo mi pasuje Dziś patrzyłam tak na swoją buzię po umalowaniu i dzięki Wam to na prawde jest super efekt. Wiem czego używać i jak i jestem zachwycona. Kiedyś było nie do pomyślenia takie coś. Dziękuje, że jesteście

[Nice Sprite]

Napisane przez Martysia_

Hej ale dużo napisałyście
Ja wczoraj spotkałam po południu w tesco takiego kolegę który pracował ze mną 1,5 tygodnia w zastępstwie za taką panią co na urlop pojechała i jak mu powiedziałam, że się rozstałam z chłopakiem to zapytał czy idę z nim i jego znajomymi na dicho. To wzięłam nr i powiedziałam że dam mu znać. Długo się zastanawiałam ale w końcu napisałam do niego a on przyszedł sam! Ale powiedział zeznajomi dojdą. Poszliśmy do fajnego klubiku, z fajną muzyczką i spotkałam takiego gościa ode mnie z pierwszej pracy (mam dwie, tan z którym poszłam był z drugiej), do którego miałam przeczucie, że mu się podobam. A on był podpity i się wydało bo mówił mi że jestem świetną dziewczyną itd. Później się okazało, że jest tam jeszcze jeden z pierwszej pracy który też wyraźnie coś do mnie bo w piątek coś przebąkiwał ze chciałby mnie gdzieś zabrać (ale ja nie byłam pewna czy dobrze zrozumiałam, tak to jest jak się ma słaby angielski ) i głupia sytuacja to tańczyłam tak jakby pomiędzy nimi 3 żeby zadnego nie wyróżniać. Ten z którym przyszłam chyba się lekko obraził bo poszedł do swoich znajomych którzy doszli później. Poszłam za nim wyjaśnić mu sytuację że ja nie znamich, lubię ich po równo i że przepraszam, że taka głupia sytuacja- jak do niego podchodziłam żeby mu to powiedzieć jeden z tych z pierwszej pracy poszedł za mną i zobaczył jak ten mnie objął i widziałam jak kręcił głową i sobie poszedł. To pobiegłam za nim bo nie chciałam żeby myślał że mnie z tym pierwszym coś łączy. I zaczęliśmy gadać o wszystkim, on w ogóle powiedział mi że mnie kocha, że dużo myśli o mnie (śmieszne było dogadywanie się moją łamaną angielszczyzną ale daliśmy radę) i powiedział, że chce być moim przyjacielem i że będzie na mnie czekał tyle ile potrzeaba i nawet jeśli wybiorę innego to będzie moim przyjacielem nadal. Poruszył mnie bardzo tym co mówił. Potem mnie odprowadził, chciałam przy wychodzeniu znaleść tego z którym przyszłam i mu podziękować ale nie mogłam go znaleść to poszliśmy. Jak gadaliśmy kawałek przed domem (miałam przeczucie że mój ex może tkwić w oknie) to spotkaliśmy tego pierwszego z pierwszej pracy i on był smutny jak nas zobaczył razem stanął chwile z nami i gadali na zmianę jaka ja to wspaniała nie jestem i smutny poszedł i w tym momencie dostałam smsa od tego który mnie wziął na to dicho "I like you... you fuck me up" i już w ogóle jakoś mi się dziwnie zrobiło Z jednej strony miła sytuacja ale z drugiej bardzo źle się w niej czułam.

W domu piekło, dziewczyny ten mój ex jest psychiczny!! Nie chciał mnie do domu wpuścić za to że wyszłam sama, złamał mi kartę bankomatową i pociął torebkę. Trudny okres przede mną. Mam nadzieje, że nie przeszkadza Wam że się tak żale ale to w czym jestem to na prwade wielkie "G" i potrzebuje siły żeby się z tego w końcu wydostać. 2 lata w tym tkwiłam ale teraz czuje że nadszedł ten czas kiedy trzeba powiedzieć "dość". Idę nadrabiać

A i jem właśnie wielkie cicho na pocieszenie. Przyniosłam sobie cała blachę i chyba całą zjem

co za historyja

a sytuacją z ex sie nie przejmuj, WP są silne i już!

ja wrzuciłam do albumu foteczke jedną skromną, a potem wrzuce z wczorajszego spacerku nad zalewem po lasku

[Tygrryska]

[MySSaaa]

a ja caly czas mam dolka ,moj szkrab spi a ten lobuz dalej na rybach ;( Wysprzatalam caly dom juz nie mam sily a tu czekac jeszcze mi przyszlo:/

[Martysia_]

Oglądnęłam zdjęcia, Nice Sprite ahhh fajniuchna kobietka z Ciebie

[1985SiWA]

Martysia_ współczuje ... bedzie wszytsko dobrze, niech sie leczy jak cos z nim nie tak!

[honey1012]

Martysia co to za korektor ?

Mysia posiedz z nami i bedzie Ci przyjemniej czekac

Szkoda ze dziewczyny mieszkacie tak daleko ale fajnie jest Was miec chociaz tutaj

[MySSaaa]

[MySSaaa]

nio posiedze bo nic juz nie mam do roboty a z Wami zawsze milutko ;*

Laski która lubi prasowac??:P Mam tone prasowania allee to juz nie dzisiaj :P len jestem ;p

[neheszta]

Napisane przez coolasana

dziewczyny, jak myślicie jaką powinnam mieć sukienkę na ślub? bo generalnie to ponoć jestem klepsydrą, tyle, że po prostu jestem chuda;p
ale biodra i ramiona mam w takiej samej szczerokości, i widoczne wcięcie w tali, i za chude nogi i ręce mogę założyć sukienkę do połowy uda? nie będe wyglądać za chudo?
w ogóle jaki krój mi proponujecie? z góry dzięki

a co do włosków,to właśnie mam ciemna czekolada teraz;p czekolade sama też miałam;p chce coś innego, chyba zdecyduje sie na kasztanowy brąz

Też jestem klepsydra dlatego polecam dopasowane sukienki


---------
Martysia ale historia
Też tak miałam że 3 się do mnie podwalało ale skończyło się tak jak chciałam Z moim przyszłym tztem (który teraz jest obecny).

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez MySSaaa

nio posiedze bo nic juz nie mam do roboty a z Wami zawsze milutko ;*

Laski która lubi prasowac??:P Mam tone prasowania allee to juz nie dzisiaj :P len jestem ;p

Hahaha napewno nie ja Ostatnio w pracy
Prasowałam przez 7h (ciągle!) potem już nie mogłam bo tak mnie kręgosłup bolał

[honey1012]

Mysia hihi tu niepomoge bo tez mam dziś mega lenia xD

[Soph]

ja lubie prasować, ale takie rzeczy, które się prosto prasuje

musiałam zmienić kompa, bo tamten coś się ciągle psuje.

przyjęłam zaproszenia dziewczynki
teraz jeszcze nadrobię wątek,
prawie mam czas, siedzę sobie z naftą kosmetyczną i olejkiem rycynowym na głowie i popijam czerwoną herbatę

[Airish88]

Napisane przez Martysia_

honey, mieszkamy jeszcze z moją mamą a ona to już jest załamana tym co tu się dzieje.

Airish, mama od kilku miesięcy mieszka z nami bo większe 3 sypialniowe mieszkanie wzięliśmy. On ma się wyprowadzić pod koniec maja ale to nie będzie takie łatwe dopiero co mnie nienawidził i nie chciał ze mną być a już płacze że nie może beze mnie żyć i co ma zrobić żeby było dobrze, pyta do jakiego lekarza ma iść. Yhh ja wiem choroba nie jego wina ale ja już nie mogę

Dobrze, że masz mamę przy sobie, gorzej by było jak bys tam z nim sama była. Mam nadzieję, że wytrwasz w tym postanowieniu i do niego już nie wrócisz, bo z tego nic dobrego by nie było. Mam doświadczenie co do takich toksycznych związków.

Napisane przez tequilla.sunrise

jak tak dalej będę jeść to długo taka chudziutka nie zostanę
nie no ja się już po prostu już źle czuję, taka ociężała i wypchana jedzeniem

Hehe też racja, ale raczej nie masz skłonności do tycia. Jak piszesz ile słodkości jesz i tuczących rzeczy to zazdroszczę, bo ja mam mega skłonności do tycia i musze się z tym bardzo pilnowac i dość sporo ćwiczyć.
Doskonale wiem jak się czujesz, ostatnio też jadłam dość dużo, za dużo i mimo, że raczej to zdrowe rzeczy były to się nie czułam za dobrze taka najedzona.

Nice Sprite Ty to śliczna jesteś, taka naturalna a zarazem piękna

Świetne foteczki dodajecie