Aparaty ortodontyczne, cz. VI :)

[elinka20]

Napisane przez sQuara

ale czy wam sie gibaja te zeby czy co? bo moja chodzi gora dol i nie wiem czy to normalne...inne zeby poprostu bola a ten sie rusza wstretny! fakt jest najbardziej z luku wysuniety no ale.

u mnie różnie jedynki tylko góra dół natomiast inne machają się i na boki jedynie co lewa trójeczka nie drgnie ale ona to jest nawet oporna dla aparatu, bo na innych zauważyłam już efekty leczenia a on nawet nie drgną prawa trójka ładnie zaczeła schodzić a ten w ogóle

[redrose89]

Udało mi się tylko takie zdjęcia zrobić
Dziewczyny, powiedzcie, czy w pierwszych dniach bolały Was zęby od aparatu i czy brałyście jakieś środki przeciwbólowe?

A wizyta jako taka przebiegła super Już na wstępie orto powiedziała mi, że nie ma się czym stresować I faktycznie nie miałam do tego powodów Jedyną nieprzyjemną rzeczą podczas całego tego "zabiegu" jest coś co ma kwaśny posmak ale to tylko na początku, później już jest oki Dostałam nawet próbkę pasty do zębow, wyciorek i szczoteczkę za darmo Kolejna wizyta za miesiąc.

[Wyluzuj]

Napisane przez parodia

to TO jak nazwiesz?

Okey masz szpare,ale niewiele wiekszą niż moja.
A przynajmniej nie masz wystających zębów.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez wiewioora83

Ja też spodziewałam się, że zobaczę coś zupełnie innego to żadne "baksy", tylko całkiem ładne i zgrabne zęby!

Ile ja bym dała,aby mieć całkiem ładne i zgrabne zęby!
Mogłabym za,to zabić.
Niestety prawda jest taka,że mam okropne baksy.
Każdy mi mówi,że nie są takie złe.No,ale cóż ja widzę swoje.;/

Najgorzej w tym wszystkim wkurza mnie fakt,że 1 i 2 z przodu są większe od pozostałych i mam wielką szpare.
Ale już niedługoo....

[klada]

wlasnie jem dobre ciastka posypane makiem... Pozniej bedzie randka z wykalaczka...

[Wyluzuj]

Napisane przez klada

wlasnie jem dobre ciastka posypane makiem... Pozniej bedzie randka z wykalaczka...

albo z nicią dentystyczną!
jak tam men?

[klada]

Wlasciwie to nie umiem rozszyfrowac jego spojrzen
Dzis sie z nim widzialam pare razy na korytarzu i zawsze mi sie tak dziwnie przygladal. Tak intensywnie, jakby o czyms rozmyslal. Wlasciwie to nie wiem jak to nazwac...
Ale dzis spojrzal na mnie i ja nie spuscilam wzroku, i tak przez pare sekund sie na siebie spogladalismy...:rolleyes :
W sumie nie wiem czy dobrze, czy zle zrobilam ze mu wyslalam. Nie wiem wgl co on o mnie mysli...

[asieenka]

Napisane przez kosheen

Ojej mam wrażenie, że bardzo mocno Ci tą szczękę rozszerzyła. A może mogłabyś wrzucić fotkę z zamkniętymi zębami- mam nadzieję, że wiesz o co chodzi ?
No ja też miałam podniebienie czerwone po hyraxie no i po zdjęciu go zęby mi się ruszały, szczególnie z prawej strony. A jak jest u Ciebie? Rusza Ci się coś? A masz łuk podniebienny założony? I ile nosiłaś hyraxa? Ale pytań
Assienka a jak to możliwe, że nie masz diastemy po hyraxie?

Jakoś mocno to nie,ale rozszerzyła się-masz rację. Wcześniej miałam taką wąską,a teraz jak sie uśmiechne szeroko to nawet te dalsze zęby widać.
Zdjęcie z zamkniętymi zębami wrzuce jak tylko naładuje aparat .

Nic mi się nie ruszało,tylko śmierdziało jak zdjęła
Nie mam diastemy po hyraxie,bo miałam go zakładanego 22 stycznia. 9 lutego miałam już 'zacementowaną dziurke do rozkręcania' i tak powoli mi się schodziła . Nosiłam go prawie 4 msc,z tego ponad 3 bez rozkręcania .

Nie mam ekspandera,chociaż była o nim mowa-pewnie dostane cacko na następnej wizycie.

niebieskazalotka- jasnoróżowe na pierwszy raz są świetne,miałam na dole. A z tym cierpieniem-boleć podniebienie nic nie boli,zęby troche-nastawiałam się na więcej,ale normalnie gryze,tylko musze uważać,bo jak dzisiaj nagryzłam trójką na dolne zęby to aż ciemno przed oczami mi się zrobiło . Bardziej ucierpiałam ostatnio na jeździe konnej-mam chyba ponaciągane mięśnie (pachwiny i okolice) bo ledwo się ruszam od 4 dni,a po schodach w szkole na drugie piętro wchodzę dobrych pare minut .

mclilu-najgorszy moment z hyraxem to zdejmowanie go-życzę tego moim wrogom . A maska-jednak to taka ulga bez niej spać! I mieć pewność,że rano nie obudze się z odbitym plackiem na czole

Co do kleju-na dwójkach dała do pieca,wystaje taki biały troche poza zamek i z bliska wygląda jakbym jadła przed minutą twaróg.

[skyman]

Napisane przez Annisa17

Hm,wadę mam raczej nie lekką :P ale na Herbsta sie po prostu nie zgodzilam, nie bylam w stanie sobie wyobrazić funkcjonować w czymś takim ( a przeżyłam juz hyraxa-na szczescie dawno już za mną)
Nie umiem w tym jeść (mam wrażenie,że mi to odpada,albo że to gryze),mówie tak sobie,ale na szczęście nie jest najgorzej. ale i tak chce już to zdjąć i chyba w lipcu bede blagac orto o skrócenie wyroku ;D
Długo już nosisz Herbsta?

3 miechy będa pod koniec czerwca albo już są ^^
pierwsze 3-4 dni to makabra potem good było i luzz

Kto tu lubi słowo GOOD ? xd ^^

[elinka20]

redrose89 i jak wrażenia z aparatem? nie masz jeszcze takiej strasznej sytuacji, pewnie szybko aparatek se poradzi, też miałam stracha i obawy przed założeniem później okazał się totalny luzik nawet z lusterkiem siedziałam jak mi orto. przyklejała zamki

[redrose89]

Eee ja się właśnie tam niczego nie obawiałam Jak na razie troche mnie zęby bolą po tej stronie gdzie mam krzywe Też tak macie? Stosujecie jakieś środki przeciwbólowe czy nie trzeba, bo samo mija?

[dragonfly123]

ja na ból smarowałam dziąsła BOBODENTem on jest na ząbkowanie dzieci, ma najwiecej lidokainy która znieczula. zawsze jakiś apap mialam przy sobie też..

a jeśli chodzi o mnie to witam
mam aparat drugi raz. nosiłam 3 lata temu przez rok, góra i dół. zdjeli - ok... niby ok.. nie podobało mi się to jak wyglądają moje zęby :/ niby ok bo proste - ale ze względu na ich lekko trójkątny kształt - szersze u dołu, to zrobił sie wachlarzyk, czyli - końskie zębiska
wkurzyłam sie i po roku kazałam to poprawić ;] no i... przez pół roku miałam robiony stripping i doklejane zamki. aż - od września mam już pełną szczęke.
mam 3 rodzaje zamków ;] przeźroczyste. mleczne i srebrne małe.
i co jakies 2 tyg mam stripping dalej, boli boli boooooooooliiiiiii. ósemke mi wyrywali ostatnio też.. no ale widze poprawe, ząbki się cofają!
także dołączam do grona APARATEK

[Ejli]

yy hej dziewczyny, mam pytanie - ile macie zamków z haczykami na górze? Moje policzki po roku nie przyzwyczaiły się i często są zmasakrowane, a wcale nie musiałam nosić wyciągów:/. A na trzonowcach tylnych mam zamko-blaszki (wiecie o co mi chodzi?). Chyba nie we wszystkich aparatach takie są... Bleee, mój aparat jest brzydki .

I zauważyłam, że moje szkliwo tak jakby się odbarwia. Jedynki po bokach robią się przezroczyste. Jakieś pomysły?

Poza tym ja lubię słowo good !

[elinka20]

Napisane przez redrose89

Eee ja się właśnie tam niczego nie obawiałam Jak na razie troche mnie zęby bolą po tej stronie gdzie mam krzywe Też tak macie? Stosujecie jakieś środki przeciwbólowe czy nie trzeba, bo samo mija?

mnie bolały przez trzy dni wszystkie zęby na górze (bo mam wszystkie krzywe) a do 1,5tyg. czułam ból przy jedzeniu, ale starałam się wszystko znosić i nie brać leków przeciwbólowych dało się wytrzymać choć miałam zawsze przy sobie Ibuprom max. ale to zależny jak kto jest odporny na ból

[redrose89]

Napisane przez elinka20

mnie bolały przez trzy dni wszystkie zęby na górze (bo mam wszystkie krzywe) a do 1,5tyg. czułam ból przy jedzeniu, ale starałam się wszystko znosić i nie brać leków przeciwbólowych dało się wytrzymać choć miałam zawsze przy sobie Ibuprom max. ale to zależny jak kto jest odporny na ból

Jak byłam młodsza nosiłam aparat ruchomy i jak na razie ten ból jest właśnie podobny do tego kiedyś. Mam nadzieję że gorszy nie będzie...
Elinka długo nosisz już aparat? Jaki rodzaj jego masz? No i jak efekty?

[ania86ka]

Napisane przez dragonfly123

ja na ból smarowałam dziąsła BOBODENTem on jest na ząbkowanie dzieci, ma najwiecej lidokainy która znieczula. zawsze jakiś apap mialam przy sobie też..

a jeśli chodzi o mnie to witam
mam aparat drugi raz. nosiłam 3 lata temu przez rok, góra i dół. zdjeli - ok... niby ok.. nie podobało mi się to jak wyglądają moje zęby :/ niby ok bo proste - ale ze względu na ich lekko trójkątny kształt - szersze u dołu, to zrobił sie wachlarzyk, czyli - końskie zębiska
wkurzyłam sie i po roku kazałam to poprawić ;] no i... przez pół roku miałam robiony stripping i doklejane zamki. aż - od września mam już pełną szczęke.
mam 3 rodzaje zamków ;] przeźroczyste. mleczne i srebrne małe.
i co jakies 2 tyg mam stripping dalej, boli boli boooooooooliiiiiii. ósemke mi wyrywali ostatnio też.. no ale widze poprawe, ząbki się cofają!
także dołączam do grona APARATEK

witamy a dodasz może zdjęcia swojego aparatu? ciekawa jestem jak wygląda z trzema rodzajami zamków

a tak poza tym to jutro mam kolejną wizytę i nie mogę się doczekać

[elinka20]

Napisane przez redrose89

Jak byłam młodsza nosiłam aparat ruchomy i jak na razie ten ból jest właśnie podobny do tego kiedyś. Mam nadzieję że gorszy nie będzie...
Elinka długo nosisz już aparat? Jaki rodzaj jego masz? No i jak efekty?

no mnie od małego czekał stały aparat, bo mojej wady nie skorygował by ruchomy zbyt duże stłoczenie i w ogóle koszmar z bólem to różnie bywało w nocy potrafiła prawa 6-tka przypomnieć bardzo mocno o sobie (mam na nią założony łuk podniebienny, bo wyszła z szeregu) aparat mam już 4 tygodnie standardowy metalowy, z normalnymi zamkami (żadne mini itp) ligaturowy. Efekty nie wielkie ale jednak coś tam już pomalutku widać jedyneczki postanowiły się rozstać (były jedna na drugiej) szparki po wyrwanych ząbkach zaczęły znikać,nooo lewy kieł się lekko schował,za to prawy jest koszmarnie oporny
P.S ale się rospisałam

[dotka95]

Witajcie

Ostatnio zaczęłam intensywnie myśleć o zadrutowaniu się Tylko jest pewien problem... Może głupi, ale nie mam pojęcia, jak go rozwiązać. Otóż nosiłam kiedyś aparat wyjmowany... W zasadzie to powinnam była nosić, ale nie tego nie robiłam. Teraz boję się, że kiedy powiem rodzicom o moich planach, nie zechcą mnie słuchać i powiedzą, że "było wtedy nosić, miałam już szansę, a teraz to za późno". Ja wiem, że na zdrowie nie jest nigdy za późno, szczególnie, że mam dopiero 13 lat, ale nie wiem zupełnie, jak ich przekonać... Z pieniędzmi raczej nie będę miała problemu, zostało mi dużo oszczędności ze stypendium i różnych takich, tylko rodzice

A tak przy okazji - czy jest tu ktoś z okolic Siedlec, kto mógłby mi polecić dobrego ortodontę?

[dzastairasta]

Ja miałam dokładnie ten sam problem również nosiłam "wyjmowany" aparat, ale zaniechałam całe to "leczenie" (właściwie to szanowny orto narobił mi wtedy o wiele więcej szkód!) Oczywiście rodzice nie chceli się zgodzić na założenie aparatu stałego, właśnie tłumacząc, że ja na własne życzenie swoje leczenie zakończyłam i teraz trudno. Za ok. 2 lata powróciłam do tematu. Marudziłam codziennie, że chcę mieć w końcu ten stały aparat, że zgadzam się na wyrwanie 'n' liczby zębów;p tłumaczyłam, że tamten aparat co miał mi pomóc, to już mi pomógł (yhy;p), że dużo zajomych ma druciaka, a dlaczego ja nie mogę. I, że ogólnie bardzo źle się z tym czuje, nawet nie zdają sobie sprawy jak bardzo . Coprawda przekonywanie trwało bardzo długo ale przyniosło efekty marudź :p może też pomoże

[klada]

ja na szczescie nie mialam takiego problemu Rodzice wiedzieli ze mam wystajacy kiel i sami chcieli mi zalozyc. Oczywiscie ja tez chcialam, wiec nie bylo zadnych klotni

[elinka20]

mnie nastraszyła pewna orto. nagadała tak że zdygałam się ja i moja matka bla...bla...bla...:cojest : matka powiedziała że w życiu nie założy mi stałego aparatu w tym wieku (miałam wtedy 12 lat) przeszkadzały mi te moje krzywulce, ale przyzwyczaiłam się do nich tylko że od tego tłoku zaczęły się makabrycznie psuć w końcu dentystka wysłała mnie na konsultacje do orto. a ta załamała rece jak zobaczyła 'tornado' w mojej buzi

jest ktoś kto ma łuk podniebienny??

[ariva]

Napisane przez skyman

3 miechy będa pod koniec czerwca albo już są ^^
pierwsze 3-4 dni to makabra potem good było i luzz

Kto tu lubi słowo GOOD ? xd ^^

Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aa?

Oj, jak mnie tu długo nie było. Musiałam pukładać swoje sprawy i na szczęscie udało się. Jutro muszę zadzwonić do orto. drut niemiłosiernie wystaje i kłuje mnie w policzek, krew się leje, nie mogę jeść..katorga. Jak znajdzie dla mnie czas to będzie GOOD !

nareszczei dorwałam listerine stay white ;p

[veiled]

ja jestem tu nowa, ale potrzebuje szybkiej odpowiedzi (nie zdazylam przeczytac wszystkiego- duzo tego:P)... przede wszystkim w jakich cenach tak mniej wiecej sa aparaty stale (na jedna "czesc" szczeki)- chyba kolo 2000zl teraz? ja wiem, ze to roznie bywa- ale zapytam, jak dlugo trzeba nosic aparat (zebym wiedziala na co sie mam nastawic) 1 rok? pol?... moi rodzice cos mi marudza zebym zgodzila sie na ten aparat, ale ja mam 18 lat- czasami mi sie wydaje, ze juz za stara jestem na to:P i wogole boje sie, wydaje mi sie, ze wszyscy beda sie na mnie patrzec, dlatego chcialabym sie najpierw dowiedziec paru rzeczy o stalym aparacie i przyzwyczaic do tej mysli... :|

[redrose89]

Napisane przez dotka95

Witajcie

Ostatnio zaczęłam intensywnie myśleć o zadrutowaniu się Tylko jest pewien problem... Może głupi, ale nie mam pojęcia, jak go rozwiązać. Otóż nosiłam kiedyś aparat wyjmowany... W zasadzie to powinnam była nosić, ale nie tego nie robiłam. Teraz boję się, że kiedy powiem rodzicom o moich planach, nie zechcą mnie słuchać i powiedzą, że "było wtedy nosić, miałam już szansę, a teraz to za późno". Ja wiem, że na zdrowie nie jest nigdy za późno, szczególnie, że mam dopiero 13 lat, ale nie wiem zupełnie, jak ich przekonać... Z pieniędzmi raczej nie będę miała problemu, zostało mi dużo oszczędności ze stypendium i różnych takich, tylko rodzice

A tak przy okazji - czy jest tu ktoś z okolic Siedlec, kto mógłby mi polecić dobrego ortodontę?

Jak byłam młodsza też nosiłam aparat ruchomy tak jak wspomniałam wyżej, tzn. powinnam była go nosić, ale to różnie bywało Aż w końcu postanowiłam, że już go nie będę zakładać, bo efektów nie było widać. Poza tym pojawił mi się w między czasie duży problem. Mianowicie musiałam wyrwać stałą bodajże trójkę lub czwórkę, bo w jej miejsce zaczął rosnąć nowy ząb Tego już aparat ruchomy nie potrafił skorygować...
Wydaje mi się, że Twoi rodzice powinni nie robić problemów.
Powiedziałaś, że pieniądze się znajdą A zazwyczaj to jest dla nich największym kłopotem...

Napisane przez elinka20

no mnie od małego czekał stały aparat, bo mojej wady nie skorygował by ruchomy zbyt duże stłoczenie i w ogóle koszmar z bólem to różnie bywało w nocy potrafiła prawa 6-tka przypomnieć bardzo mocno o sobie (mam na nią założony łuk podniebienny, bo wyszła z szeregu) aparat mam już 4 tygodnie standardowy metalowy, z normalnymi zamkami (żadne mini itp) ligaturowy. Efekty nie wielkie ale jednak coś tam już pomalutku widać jedyneczki postanowiły się rozstać (były jedna na drugiej) szparki po wyrwanych ząbkach zaczęły znikać,nooo lewy kieł się lekko schował,za to prawy jest koszmarnie oporny
P.S ale się rospisałam

Nadal pobolewają Cię ząbki czy już nie? Orto mi mówiła, że ból powinien potrwać do około 3 dni... Prawda to?
Może pokazałabyś zdjęcie swoich ząbków? Jak wyglądały na początku a jak teraz

Przed chwilą jadłam kanapkę z rybą i kurcze nie było to zbyt przyjemne uczucie Chleb przecież nie jest twardy, ryba również więc nie wiem skąd ten efekt Czy to dlatego, że po prostu zęby muszą się przyzwyczaić do aparatu? Chciałabym jeść normalnie kanapki i inną żywność, która nie jest twarda, kleista i ciągnąca, bo do takowej się nie zamierzam - w końcu orto tak radziła.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez veiled

ja jestem tu nowa, ale potrzebuje szybkiej odpowiedzi (nie zdazylam przeczytac wszystkiego- duzo tego:P)... przede wszystkim w jakich cenach tak mniej wiecej sa aparaty stale (na jedna "czesc" szczeki)- chyba kolo 2000zl teraz? ja wiem, ze to roznie bywa- ale zapytam, jak dlugo trzeba nosic aparat (zebym wiedziala na co sie mam nastawic) 1 rok? pol?... moi rodzice cos mi marudza zebym zgodzila sie na ten aparat, ale ja mam 18 lat- czasami mi sie wydaje, ze juz za stara jestem na to:P i wogole boje sie, wydaje mi sie, ze wszyscy beda sie na mnie patrzec, dlatego chcialabym sie najpierw dowiedziec paru rzeczy o stalym aparacie i przyzwyczaic do tej mysli... :|

Aparat zakłada coraz więcej osób, w tym sporo dorosłych To nie jest żaden defekt czy coś, ale oznacza to, że dbasz o swoje ząbki Co do cen to zależy od gabinetu/poradni no i od rodzaju aparatu. Czy chcesz żeby on był metalowy, estetyczny itd. Przeciętnie aparat nosi się od 1,5 roku do lat, ale to też zależy od wady zgryzu. W skrajnych przypadkach ten okres może się wydłużyć.

[Wyluzuj]

Napisane przez dzastairasta

Ja miałam dokładnie ten sam problem również nosiłam "wyjmowany" aparat, ale zaniechałam całe to "leczenie" (właściwie to szanowny orto narobił mi wtedy o wiele więcej szkód!) Oczywiście rodzice nie chceli się zgodzić na założenie aparatu stałego, właśnie tłumacząc, że ja na własne życzenie swoje leczenie zakończyłam i teraz trudno. Za ok. 2 lata powróciłam do tematu. Marudziłam codziennie, że chcę mieć w końcu ten stały aparat, że zgadzam się na wyrwanie 'n' liczby zębów;p tłumaczyłam, że tamten aparat co miał mi pomóc, to już mi pomógł (yhy;p), że dużo zajomych ma druciaka, a dlaczego ja nie mogę. I, że ogólnie bardzo źle się z tym czuje, nawet nie zdają sobie sprawy jak bardzo . Coprawda przekonywanie trwało bardzo długo ale przyniosło efekty marudź :p może też pomoże

ja tak samo
ciągle mi wmawiali,ze nie mam takich złych zebów.
teraz jak jest wiecej kasy wkoncu bede miała

[elinka20]

Napisane przez redrose89

Nadal pobolewają Cię ząbki czy już nie? Orto mi mówiła, że ból powinien potrwać do około 3 dni... Prawda to?
Może pokazałabyś zdjęcie swoich ząbków? Jak wyglądały na początku a jak teraz
Przed chwilą jadłam kanapkę z rybą i kurcze nie było to zbyt przyjemne uczucie Chleb przecież nie jest twardy, ryba również więc nie wiem skąd ten efekt Czy to dlatego, że po prostu zęby muszą się przyzwyczaić do aparatu? Chciałabym jeść normalnie kanapki i inną żywność, która nie jest twarda, kleista i ciągnąca, bo do takowej się nie zamierzam - w końcu orto tak radziła.

Czasami tak zwłaszcza jak siłuje się z czymś twardym ale staram się nie poddawać w końcu to jak narazie tylko góra, martwię się co będzie jak dojdzie dół JA ciągle uczę się jedzenia z nim może nie mam wielkich doświadczeń ale zobaczysz przyzwyczaisz się obecności tego ustrojstwa w buzi. Mam zdjęcie z przed i w dniu założenia aparatu (zdjęcia są słabej jakości) narazie nie mam jak wyglądają teraz

[elinka20]

Napisane przez veiled

ja jestem tu nowa, ale potrzebuje szybkiej odpowiedzi (nie zdazylam przeczytac wszystkiego- duzo tego:P)... przede wszystkim w jakich cenach tak mniej wiecej sa aparaty stale (na jedna "czesc" szczeki)- chyba kolo 2000zl teraz? ja wiem, ze to roznie bywa- ale zapytam, jak dlugo trzeba nosic aparat (zebym wiedziala na co sie mam nastawic) 1 rok? pol?... moi rodzice cos mi marudza zebym zgodzila sie na ten aparat, ale ja mam 18 lat- czasami mi sie wydaje, ze juz za stara jestem na to:P i wogole boje sie, wydaje mi sie, ze wszyscy beda sie na mnie patrzec, dlatego chcialabym sie najpierw dowiedziec paru rzeczy o stalym aparacie i przyzwyczaic do tej mysli... :|

Jak się nie mylę to ceny zależą od aparatu (mój metalowy 1100zł+150zł łuk podniebienny) i zależy w jakim mieście, co do długości noszenia to zależy od planu leczenia jaki ustali ci orto (u mnie przewidziane 2 lata) jeżeli ty uważasz że mając 18lat jesteś za stara na to, to ja już nic nie powiem o sobie (mam 21lat, a wiem że są na tym forum osoby starsze ode mnie ) i znam kilka przypadków że wiek to nawet do 40lat (np.moja wykładowczyni ma 38) aparat stał się bardzo popularny i przestał być obiektem śmiechów i podtekstów 'blachara' naprawdę śmiało wyrzuć w kat swoje obawy i udaj się do orto. wiele osób ci to powie na tym forum (ze mną było tak samo)

[redrose89]

Napisane przez elinka20

Czasami tak zwłaszcza jak siłuje się z czymś twardym ale staram się nie poddawać w końcu to jak narazie tylko góra, martwię się co będzie jak dojdzie dół JA ciągle uczę się jedzenia z nim może nie mam wielkich doświadczeń ale zobaczysz przyzwyczaisz się obecności tego ustrojstwa w buzi. Mam zdjęcie z przed i w dniu założenia aparatu (zdjęcia są słabej jakości) narazie nie mam jak wyglądają teraz

Teraz tylko czekać na dobre efekty
Hmm zobaczymy. Za chwilę też spróbuję sobie jeszcze zjeść jaką kromkę. Może nie będzie już tego nieprzyjemnego uczucia...
Na obiad jadłam pierogi i było wszystko ok.... Dopiero teraz przy tej kanapce;P

[elinka20]

Napisane przez redrose89

Teraz tylko czekać na dobre efekty
Hmm zobaczymy. Za chwilę też spróbuję sobie jeszcze zjeść jaką kromkę. Może nie będzie już tego nieprzyjemnego uczucia...
Na obiad jadłam pierogi i było wszystko ok.... Dopiero teraz przy tej kanapce;P

będzie dobrze zobaczysz a ile dni jesteś już z aparatem??

[CherieK]

sub

Hej! ja zakladam aparat za jakis miesiac ciesze sie jak głupia powiedzcie szczerze, jaki mi polecacie? nic jeszcze nie wiem na ten temat ajj... mam dziwne zeby, moze nie sa bardzo krzywe ale.... na zdjeciach widac ze hmm ida tak po ukosie w dol.. nie wiem czy wiecie o co mi chodzi teraz rosna mi 8 i chyba nie mieszcza sie w szczece bo od tyg jestem na przeciwbolowych

[redrose89]

Napisane przez elinka20

będzie dobrze zobaczysz a ile dni jesteś już z aparatem??

Hehe pisałam parę postów wcześniej, że dzisiaj mi orto zakładała aparat
A powiedz mi: czy płatki kukurydziane bardzo "zaczepiają" się o aparat? Chodzi mi o to czy konieczne jest później użycie wyciorka lub wykałaczki. Hehe jakie ja pyt zadaje