Praca jako au-pair

[RedApple]

eh tak was tu podglądam czasem i fajnie się macie......jak powiedziałam kiedyś tż co o tym mysli to on: nigdzie cie nie puszcze, porwią cie i tyle. i bede tesknić

wiec nie narazam sie. ale moze kiedyś spróbuje

[mychamycha]

RedApple a może właśnie teraz warto spróbować? Ja też się długo zastanawiałam, ale myślę, że warto. A z TŻ to możesz gadać przez telefon, gg, mailować. Jest wiele możliwości.

Jak to dobrze, że mnie tu w PL żaden TŻ nie trzyma

Po Waszych postach chyba zmieniłam zdanie co do małych dzieci Ale trochę bałabym się z takim dzieckiem obchodzić... A jakby coś mu się stało to takiemu małemu trudniej pomóc...

[roux666]

Napisane przez mychamycha

RedApple a może właśnie teraz warto spróbować? Ja też się długo zastanawiałam, ale myślę, że warto. A z TŻ to możesz gadać przez telefon, gg, mailować. Jest wiele możliwości.

Jak to dobrze, że mnie tu w PL żaden TŻ nie trzyma

Po Waszych postach chyba zmieniłam zdanie co do małych dzieci Ale trochę bałabym się z takim dzieckiem obchodzić... A jakby coś mu się stało to takiemu małemu trudniej pomóc...

racjaaa
jesli naprawde chcesz wyjechac, nawet TZ to nie problem.
w najlepszym wypadku jak sie rodzina zgodzi bedzie on mogl nawet Ciebie odwiedzic pewnie.

Mycha, tu Cie nie trzyma, ale ..co jesli zatrzyma jak wyjedziesz?:P (w sensie tam juz na miejscu:P ) a takie nieszczescie sie zdarzaja (lol jestem chodzacym przykladem)

[mychamycha]

Napisane przez roux666

Mycha, tu Cie nie trzyma, ale ..co jesli zatrzyma jak wyjedziesz?:P (w sensie tam juz na miejscu:P ) a takie nieszczescie sie zdarzaja (lol jestem chodzacym przykladem)

Moja mama się tego boi, i to zwłaszcza Niemca (bo ja chcę do Niemiec jechać), bo się nasłuchała, jak to małżeństwo polsko-niemieckie są nieudane, że Niemcy nie szanują Polek itp. I kazała mi sobie obiecać, że z żadnego "Hansa" nie będę chciała A jak już to wracam z nim do kraju Ja natomiast wychodzę z założenia, że przez te trzy miesiące, na okrs których chcę wyjechać, to ledwo się odważnie nauczę rozmawiać, więc nie ma większych szans na poznanie lepiej kogoś i zakochanie się. Co innego dłuższy pobyt

[windykatorka]

Mycha ja też szukam rodzinek na razie 6 negatywów i 2 pozytywy ale nie pasują mi ale szukam dalej

[roux666]

Napisane przez mychamycha

Moja mama się tego boi, i to zwłaszcza Niemca (bo ja chcę do Niemiec jechać), bo się nasłuchała, jak to małżeństwo polsko-niemieckie są nieudane, że Niemcy nie szanują Polek itp. I kazała mi sobie obiecać, że z żadnego "Hansa" nie będę chciała A jak już to wracam z nim do kraju Ja natomiast wychodzę z założenia, że przez te trzy miesiące, na okrs których chcę wyjechać, to ledwo się odważnie nauczę rozmawiać, więc nie ma większych szans na poznanie lepiej kogoś i zakochanie się. Co innego dłuższy pobyt

to zapraszam na wątek dla dziewczyn z obcokrajowcami :P niemcy takze okazują się ciepli i kochający i jak najbardziej szanujący polki.
to polaków bym sie bała- tych (nie obrazając nikogo) osiołów, matołów, alkoholików i kobiecych bokserów. :P

lol a 3 miesiace w zupełnosci wystarczy :P

zatem nie mow "hop"

windykatorko, jeszcze Ci tego nie mowiłam, ale Twoj avatar mnie powalił. mrr..

[windykatorka]

Roux dziewczyny zaapelowały żebym wrzuciła avatar dla łatwiejszego rozpoznania więc długo się nie zastanawiałam KOGO w nim umieścić

[mychamycha]

Jak akceptuję zaproszenie od jakiejś rodziny to pojawia im się mój adres e-mail? Czy dopiero muszę im wysyłać wiadomość na pocztę, żeby mogli odpisać? (chodzi mi o aupair-world.)

Dostałam zaproszenie od polsko-austriackiej rodzinki. Chcą, żebym z dziećmi rozmawiała po polsku, bo ten język znają najgorzej, a z rodzicami mogę po niemiecku. Chyba bym się dziwnie czuła mowiąc do Polki po niemiecku, wysilając się i "poniżając" robiąc błędy, wiedzac że w każdej chwili mogę powiedzieć cos po polsku i bedę zrozumiana. Właśnie boje się tej łatwizny. Myślicie, że taki wyjazd ma sens? Że jak się zechce to też sie nauczy języka?

[adka0401]

Napisane przez roux666

to zapraszam na wątek dla dziewczyn z obcokrajowcami :P niemcy takze okazują się ciepli i kochający i jak najbardziej szanujący polki.
to polaków bym sie bała- tych (nie obrazając nikogo) osiołów, matołów, alkoholików i kobiecych bokserów. :P

lol a 3 miesiace w zupełnosci wystarczy :P

zatem nie mow "hop"

windykatorko, jeszcze Ci tego nie mowiłam, ale Twoj avatar mnie powalił. mrr..

niemcy sa super ! ;p

[RedApple]

Napisane przez mychamycha

RedApple a może właśnie teraz warto spróbować? Ja też się długo zastanawiałam, ale myślę, że warto. A z TŻ to możesz gadać przez telefon, gg, mailować. Jest wiele możliwości.

Jak to dobrze, że mnie tu w PL żaden TŻ nie trzyma

Po Waszych postach chyba zmieniłam zdanie co do małych dzieci Ale trochę bałabym się z takim dzieckiem obchodzić... A jakby coś mu się stało to takiemu małemu trudniej pomóc...

przeczytam do końca wątek, zbiorę argumenty i zobaczymy
No właśnie, Ciebie jak napisałaś żaden TŻ w Pl nie trzyma

A powiedzcie na jak długo się tam jedzie? ustala z rodziną czy jak?

[2018070520180950]

Napisane przez tangozmotylem

Dziękuję! Dziewczyny dacie radę, wiem że teraz łatwo mi mówić ale nie wierzyłam w siebie a udało mi się... w ogóle miałam szczęście co do komisji... bo na prawdę miła, uśmiechały się Panie do mnie aż mi się lżej zrobiło i zaczęłam piękne zdania tworzyć. Będę za was trzymać kciuki

Kachaaa

cu.Kinia aż sama nie mogę w to uwierzyć. Dziś dostałam od hostki tak miłego meila. Napisała, że opowiadała dzieciom o mnie i pokazywała zdjęcia to teraz już doczekać się nie moga i chodzą do domu i mówią moje imię i ciągle zaglądają do mojego pokoju gdzie będę spać i w ogóle same pozytywy. Mam nadzieje, że jak przyjadę tam to wszystko będzie dobrze i będę mogła podzielić z wami wrażeniami.

Kurdę miałam bloga założyć! mam nadzieję, że jeszcze jutro wyrobie się z tym bo wieczorem jadę...

uciekam spać, żeby wyspać się
Pozdrawiam was

tak zaloz bloga i miej w podpisie jak ja
ale moj na razie notek za czesto nie ma bo jestem jesczze w Pl

Napisane przez roux666

zgadzam sie z nowinką
na ten sam temat kiedys ze swoja hostą rozmawiałam- tez była au pair
dlaczego dziewczyny najczęsciej boją się maluchów- przeciez z nimi wlasciwie jest najmniej roboty, najłatwiej takie zadowolic, zając, a na dodatek spia w dzien wiec ma sie chwile wytchnienia.
oczy dookoła głowy- trudne, ale to kwestia przyzywczajenia i wrazliwosci.

a starsze tak od 4 wzwyz...nie dosc ze oczy dookoła głowy to trzeba sie z nimi "klocic" pertraktowac, uzywac argumentow (czasem to wcale nie jest latwe) reagowac na wybuchy zlosci, niespodziewane ataki ( nie ma dzieci idealnych) wymyslanie ciekawych zabaw, wysluchiwanie powlającej szczerosci dzieciaków (uwierzcie, niby to nic nie znaczy, bo to maluch w przypływie emocji jak nie dostanie cukierka drze sie na Was "nienawidze cie, nie lubie"...- z pozoru nic nie znaczy, ale...jednak...potrafi zabolec).

im starsze wydaje mi sie tym wiecej problemów. dorastajace nastolatki- maja swoje tajemnice, swoich przyjaciol, a co jesli im sie opiekunka nie spodoba? robic sobie glupie zarty z kilka lat starszej dziewczyny ktora mu odgrzewa tylko jedzenie i sprzata pokoj to super przygoda. (moja przyjaciolka wlasnie tak miala, nie spasowała 13 letniemu irlandczykowi, 2 miesiace meki z bachorem, jego kawałami, jego kolegów...glupie telefony, złosliwe zachowanie, ale rodzice wynagradzali jej to finansowo- zarabiala w tydzien tyle ile ja w miesiac).

Oczywiscie, uogolniam i nie wszystkie małe dzieciaczki sa urocze i łatwe do wychowania a dorastajace złosliwe i markotne- przede wszystkim to kwestia wychowania.

ciekawe jaka moja mala bedzie bo na rozrabiake wyglada

Napisane przez RedApple

eh tak was tu podglądam czasem i fajnie się macie......jak powiedziałam kiedyś tż co o tym mysli to on: nigdzie cie nie puszcze, porwią cie i tyle. i bede tesknić

wiec nie narazam sie. ale moze kiedyś spróbuje

eee tam.
ja mam Tż dlugo i jakos mnie puszcze.
wei ze zawsze o tym marzylam i ze nie utrzyma mnie w PL

I ta wtedy nie mialby dla mnie czasu bo zniwa sa etc wiec rzadko bysmy sie widywali

Napisane przez roux666

racjaaa
jesli naprawde chcesz wyjechac, nawet TZ to nie problem.
w najlepszym wypadku jak sie rodzina zgodzi bedzie on mogl nawet Ciebie odwiedzic pewnie.

tez tak mysle

Napisane przez mychamycha

Jak akceptuję zaproszenie od jakiejś rodziny to pojawia im się mój adres e-mail? Czy dopiero muszę im wysyłać wiadomość na pocztę, żeby mogli odpisać? (chodzi mi o aupair-world.)

Dostałam zaproszenie od polsko-austriackiej rodzinki. Chcą, żebym z dziećmi rozmawiała po polsku, bo ten język znają najgorzej, a z rodzicami mogę po niemiecku. Chyba bym się dziwnie czuła mowiąc do Polki po niemiecku, wysilając się i "poniżając" robiąc błędy, wiedzac że w każdej chwili mogę powiedzieć cos po polsku i bedę zrozumiana. Właśnie boje się tej łatwizny. Myślicie, że taki wyjazd ma sens? Że jak się zechce to też sie nauczy języka?

kina wcale niemieckiego nie zna a pojechala i jej sie podoba
wiec czemu nie

[sanrioo]

moja hostka mi odpisuje w iście zółwim tempie i się zaczynam martwić już...

[2018070520180950]

Napisane przez RedApple

przeczytam do końca wątek, zbiorę argumenty i zobaczymy
No właśnie, Ciebie jak napisałaś żaden TŻ w Pl nie trzyma

A powiedzcie na jak długo się tam jedzie? ustala z rodziną czy jak?

na wakacje teraz prosciej ci bedzie znalezc, zaleznie jak rodzince pasuje, 2-3 mies zazwyczaj

o roku nie wspminam bo to za dlugo dla mnie

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez sanrioo

moja hostka mi odpisuje w iście zółwim tempie i się zaczynam martwić już...

ma male dziecko wiec troche zajecia

kiedy lecisz?
bo zapomnialam

[kasia_no87]

nie wiem czy pisalam juz to, ale kiedys opiekowalam sie takim pol rocznym bobaskiem i jak bylam z nim sama w domu to on sie zakrztusil ale tak porzadnie, az byl caly czerwony. Na szczescie w sytuacjach kryzysowych nagle wiem co robic, wiec go do gory nogami, na szczescie wszystko dobrze sie skonczlo, ale on pozniej plakal a ja sie cala trzeslam

[mychamycha]

Napisane przez kasia_no87

nie wiem czy pisalam juz to, ale kiedys opiekowalam sie takim pol rocznym bobaskiem i jak bylam z nim sama w domu to on sie zakrztusil ale tak porzadnie, az byl caly czerwony. Na szczescie w sytuacjach kryzysowych nagle wiem co robic, wiec go do gory nogami, na szczescie wszystko dobrze sie skonczlo, ale on pozniej plakal a ja sie cala trzeslam

Otóż to. Dlatego zeszłam tylko do dwulatków. Mimo wszystko nie chcę takich maluchów, jak miała Kasia.

[roux666]

Napisane przez mychamycha

Dostałam zaproszenie od polsko-austriackiej rodzinki. Chcą, żebym z dziećmi rozmawiała po polsku, bo ten język znają najgorzej, a z rodzicami mogę po niemiecku. Chyba bym się dziwnie czuła mowiąc do Polki po niemiecku, wysilając się i "poniżając" robiąc błędy, wiedzac że w każdej chwili mogę powiedzieć cos po polsku i bedę zrozumiana. Właśnie boje się tej łatwizny. Myślicie, że taki wyjazd ma sens? Że jak się zechce to też sie nauczy języka?

moja hostka mówi po polsku. Przyznam, że na poczatku wstydziłam się mowic do dziecka po angielsju, czy do jej męża, znajomych bo bałam się, że jak wypalę cos głupiego to bedzie obciach. Ale okazała sie fajną babką, i nie jest złośliwa jak mnie poprawia, jest to raczej sympatyczne. Czesciej mnie host poprawia, niz ona
Rzadko natomiast mamy okazje po polsku mowic, jak piszemy maila, czy czasem na skype, bo jesli np host jest w poblizu to nie wypada rozmawiac w języku którego on nie rozumie. Mam jeszcze ten komfort, ze moge ej o wszystko (po polsku) pytac, jak czegos nie wiem, z francuskiego.
Ale to sie tak wydaje, ze bedziesz mniej obcego jezyka w takiej rodzinie używac- wprost przeciwnie, bedziesz sie starac bardziej, zeby nie waląc gafy, no i w razie czegos bardzo niezrozumiałego tonie ma jak ktos Ci po polsku wytłumaczy.
aaa no i w koncu nie bedziecie za duzo po polsku przeciez rozmawiac...zważywszy na sytuację.

Napisane przez RedApple

A powiedzcie na jak długo się tam jedzie? ustala z rodziną czy jak?

od miesiąca do nawet 2 lat...
Zalezy na ile Tobie pasuje i na ile rodzinka potrzebuje. W trakcie pobytu oczywiście wszystko moze się zmienic (moj pierwszy wyjazd przedłuzył się o ...miesiąc heh)

Napisane przez kasia_no87

nie wiem czy pisalam juz to, ale kiedys opiekowalam sie takim pol rocznym bobaskiem i jak bylam z nim sama w domu to on sie zakrztusil ale tak porzadnie, az byl caly czerwony. Na szczescie w sytuacjach kryzysowych nagle wiem co robic, wiec go do gory nogami, na szczescie wszystko dobrze sie skonczlo, ale on pozniej plakal a ja sie cala trzeslam

uuuu straszna sytuacja...;/ Mysle, ze w takich mimo wszystko intuicyjnie wie się, co nalezy robic. A jak dziewczyny naparwde boją się, wystarczy jakis poradnik przejzec, przed wyjazdem, zapamietac kilka rad.
a panika i nerwy w trudnej sytuacji to nic złego, i to, że czasem nie wiemy co robic- w koncu jestesmy TYLKO młodymi dziewczynami, najczęsciej bez wieloletniego doświadczenia wychowawczo- pielęgniarskiego ( a takie byloby najlepsze) aby wiedziec wszystko.
Nie ma się co bac)

lol a ja Wam mowiłam, jak mi mała do jeziora wpadła?
dziizas. wtedy przyżekłam sobie ze nigdy wiecejnie bede miec nic wspólnego z dziecmi.... nie dotrzymałam przyżeczenia:P

[mychamycha]

No różne chodzą, jak widać, przypadki po ludziach (au pairkach )

A ja nie wiem, czy te moje rodziny to mejli nie spradzają, czy co? Same sie proszą o wiadomość, a potem cisza.


Adka, wytłumacz mi Kobieto, jak Ty się nie boisz na rok jechać? Cały rok bez rodziny? (no pomijając te jakieś tam 4 tygodnie urlopu) To pewnie przyjedziesz do domu na święta to jeszcze ciężej będzie wracać do DE... Jak się patrzy na fajne rodzinki, które mają np. 9-12 miesięcy w ofercie to czlowiek myśli, co tam rok.... Ale jak sobie pomyślę, że gdybym rok temu wyjechała, w maju, to teraz dopiero bym wracała. A przecież tyle się w tym czasie wydarzyło! I to ostudza moje zapędy na roczny wyjazd, bo to jednak strasznie długo. Z drugiej str jak zaczynać kurs to dopiero na dłuższym pobycie, żeby potem móc to przypieczętować jakimś certyfikatem.

[Drozja]

Dziewczyny, moja rodzinka z Barcelony mi odpisała. A już straciłam nadzieję.

Zgodzili się, żebym przyjechała 20 czerwca (a nie 15, tak jak chcieli), ale za to skrócili mi pobyt do 11 sierpnia (zamiast 15)
Mieszkają pod Barcą, (20 minut metrem)
Napisali, że na początku trochę bali się mojego młodego wieku, ale w końcu chodzi o dojrzałość a nie wiek, blablabla..
Mają 3 dzieci. Chłopcy (11 i 7) i dziewczynkę (5)
Płacą 60€ tygodniowo.
Pisali, że mieli wcześniej kilka aupair, ale byli średnio zadowoleni, bo zachowywały się jakby były w hotelu chciałyby i żeby im wszystko gotowe pod nos podstawić. Na końcu napisali, że w zeszłym roku mieli aupair z Kanady i dzieci ją kochały i było supcio, bla bla bla.
Dzieci nie mówią po angielsku. Ale stwierdzili, że nie będzie problemu, bo ja umiem trochę hiszpańskiego, a one umieją trochę angielskiego i na pewno się jakoś dogadamy.xD
Rano wstaję, robię dzieciom śniadanie, po południu robię lunch, jeśli matka wraca później, mam uczyć dzieci trochę angielskiego (sic!) i sie z nimi bawić.
Weekendy całe wolne, robię co chcę, moge być albo z nimi, albo gdzieś sobie iść. Ale napisali mi coś takiego:

if you decide to go somewhere else fatastic as long as we agree on a latest hour of arrival. As you will understand during your stay with us we will feel responsible about you and we want to send you back home totally safe.

Więc mam nadzieję, że chociaż ta latest hour bedzie dosyć rozsądna dla mnie..xD
Nie napisali mi nic o tym, czy bedę miała własny pokój, ani nie wysłali żadnych zdjęć (w profilu też nie mieli, mogliby w sumie o tym pomyśleć..), muszę ich o to zapytać.

No i co wy sądzicie? Mnie trochę przeraża ta trójka dzieci, które nie mówią po angielsku.. Ale w sumie są dość duże, nie sądzę żebym za tym 11-latkiem musiała biegać ciągle. I zastanawia mnie w sumie, czy 60€ za trójke dzieci, zwłaszcza w Barcelonie (podali mi cene 10-cio przejazdówki metrem - ok15€), to nie jest za mało?

Ale w sumie powinnam się chyba cieszyć, że bede miała możliwość spędzić 1,5 miesiąca w Barcelonie..

I na tym etapie chyba powinnam już poinformować rodziców o moich planach.

[Aerith]

Napisane przez Drozja

Dziewczyny, moja rodzinka z Barcelony mi odpisała. A już straciłam nadzieję.

Zgodzili się, żebym przyjechała 20 czerwca (a nie 15, tak jak chcieli), ale za to skrócili mi pobyt do 11 sierpnia (zamiast 15)
Mieszkają pod Barcą, (20 minut metrem)
Napisali, że na początku trochę bali się mojego młodego wieku, ale w końcu chodzi o dojrzałość a nie wiek, blablabla..
Mają 3 dzieci. Chłopcy (11 i 7) i dziewczynkę (5)
Płacą 60€ tygodniowo.
Pisali, że mieli wcześniej kilka aupair, ale byli średnio zadowoleni, bo zachowywały się jakby były w hotelu chciałyby i żeby im wszystko gotowe pod nos podstawić. Na końcu napisali, że w zeszłym roku mieli aupair z Kanady i dzieci ją kochały i było supcio, bla bla bla.
Dzieci nie mówią po angielsku. Ale stwierdzili, że nie będzie problemu, bo ja umiem trochę hiszpańskiego, a one umieją trochę angielskiego i na pewno się jakoś dogadamy.xD
Rano wstaję, robię dzieciom śniadanie, po południu robię lunch, jeśli matka wraca później, mam uczyć dzieci trochę angielskiego (sic!) i sie z nimi bawić.
Weekendy całe wolne, robię co chcę, moge być albo z nimi, albo gdzieś sobie iść. Ale napisali mi coś takiego:

Więc mam nadzieję, że chociaż ta latest hour bedzie dosyć rozsądna dla mnie..xD
Nie napisali mi nic o tym, czy bedę miała własny pokój, ani nie wysłali żadnych zdjęć (w profilu też nie mieli, mogliby w sumie o tym pomyśleć..), muszę ich o to zapytać.

No i co wy sądzicie? Mnie trochę przeraża ta trójka dzieci, które nie mówią po angielsku.. Ale w sumie są dość duże, nie sądzę żebym za tym 11-latkiem musiała biegać ciągle. I zastanawia mnie w sumie, czy 60€ za trójke dzieci, zwłaszcza w Barcelonie (podali mi cene 10-cio przejazdówki metrem - ok15€), to nie jest za mało?

Ale w sumie powinnam się chyba cieszyć, że bede miała możliwość spędzić 1,5 miesiąca w Barcelonie..

I na tym etapie chyba powinnam już poinformować rodziców o moich planach.

super ciesze sie bardzo, ze cos znalazlas
faktycznie trojka dzieci, to bedziesz miala wesolo ale w sumie to juz spore dzieciaki, wiec nie wiem czy bedziesz miala tak sporo przy nich do roboty;p
ja 60 tez mam dostawac tygodniowo, z tym, ze u mnie bedzie dwojka dzieci. ja bede 2 godziny od barcelony w beziers od 1 sierpnia, wiec mozemy sie spotkac

[Drozja]

Napisane przez Aerith

super ciesze sie bardzo, ze cos znalazlas
faktycznie trojka dzieci, to bedziesz miala wesolo ale w sumie to juz spore dzieciaki, wiec nie wiem czy bedziesz miala tak sporo przy nich do roboty;p
ja 60 tez mam dostawac tygodniowo, z tym, ze u mnie bedzie dwojka dzieci. ja bede 2 godziny od barcelony w beziers od 1 sierpnia, wiec mozemy sie spotkac

Ale myślisz, że mam ich brać?
Noo, jak będziemy tak blisko, to trzeba się spotkać.

Ja się jeszcze trochę boję tego, że w Barcelonie mówią po katalońsku, tzn teoretycznie po katalońsku i hiszpańsku, ale nie wiem jak to jest w praktyce, czy będę mogła ich zrozumieć z tymi naleciałościami..

Ale się cieszę, będę musiała powiedzieć rodzicom i profesorkom od Hiszpana..

[mychamycha]

Drozja gratuluję Tylko powiedz rodzicom prędko

[Aerith]

Napisane przez Drozja

Ale myślisz, że mam ich brać?
Noo, jak będziemy tak blisko, to trzeba się spotkać.

Ja się jeszcze trochę boję tego, że w Barcelonie mówią po katalońsku, tzn teoretycznie po katalońsku i hiszpańsku, ale nie wiem jak to jest w praktyce, czy będę mogła ich zrozumieć z tymi naleciałościami..

Ale się cieszę, będę musiała powiedzieć rodzicom i profesorkom od Hiszpana..

nie boj sie ja francuski tez bardzo kulawo znam przeciez ile mozna sie francuskiego nauczyc przez 3 lata? + prywatne lekcje przez rok damy jakos rade

mysle, ze jeszcze popisz z nimi troszke i jesli Ci odpowiadaja to pewnie, ze bierz;p

ale niech sie ejszcze inne dziewczyny wypowiedza

[mychamycha]

Napisane przez Aerith

nie boj sie ja francuski tez bardzo kulawo znam przeciez ile mozna sie francuskiego nauczyc przez 3 lata? + prywatne lekcje przez rok damy jakos rade

mysle, ze jeszcze popisz z nimi troszke i jesli Ci odpowiadaja to pewnie, ze bierz;p

ale niech sie ejszcze inne dziewczyny wypowiedza

podpisuję się pod wypowiedzią Aerith


Znowu dostałam ofertę od rodziny polsko-niemieckiej (tym razem). Już sama nie wiem. Iść do takiej rodziny, czy zostawić ją sobie jako wyjście awaryjne, gdyby "czysto"niemiecka rodzina mnie nie chciała?

[Aerith]

Napisane przez mychamycha

podpisuję się pod wypowiedzią Aerith


Znowu dostałam ofertę od rodziny polsko-niemieckiej (tym razem). Już sama nie wiem. Iść do takiej rodziny, czy zostawić ją sobie jako wyjście awaryjne, gdyby "czysto"niemiecka rodzina mnie nie chciała?

ja mysle, ze mozesz pisac i z tymi i z tymi. Wezmiesz tych, ktorzy Ci beda bardziej odpowiadali tylko tak w miare wczesnie, zeby tamci drudzy mogli kogos znalezc w razie czego

[mychamycha]

Ok. Spadam na obiadek Gadać tu, żebym jak wrócę, miała co czytać


No i ja już po obiadku a tu nikogo nie ma

[windykatorka]

Mycha naprawdę sporo masz tych ofert jak na tak krótki czas poszukiwań.
Ja na razie echo,czekam dalej..

[nowinka]

Drozja, po pierwsze nie decyduj sie zbyt pochopnie..koresponduj z nimi(czasami wystarczy kilka maili zeby skumac kto jaki jest)..koniecznie popros o zdjecia!! i namiar na ich byle au pair tez nie zaszkodzi..a przynajmniej na ta ostatnia
60 e to nie jest jakas porazajaca suma..ale to zalezy co bedziesz robic, bo jesli pracowac na pelny etat to w takim razie nie miesci sie to w ramach programu au pair..grunt to nie dawac sie wykorzystywac!
Oczywiscie ciesze sie razem z toba, ze cos ruszylo, ale pytasz nas co sadzimy, wiec ja szczerze odpowiadam

Roux, gdzie ten watek o zwiazkach z obcokrajowcami?:P chetnie sie podszkole heheh

[Drozja]

A dziewczyny, powiedzcie mi jeszcze, może któraś wie...

30 czerwca muszę mieć szczepienie, szczepionkę mam, bo mama miała mi ją robić. Ale czy mogę ją zabrać ze sobą? W sensie, czy można przewozić takie rzeczy samolotem? Bo rodzinka, to mam nadzieję, że w razie czego, kogoś kto umie robić zastrzyk, załatwi.. Albo ewentualnie mama mnie przeszkoli..

A czy jakbym w Hiszpanii poszła do przychodni ze swoją szczepionką, to pielęgniarka może mnie zaszczepić?
---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez nowinka

Drozja, po pierwsze nie decyduj sie zbyt pochopnie..koresponduj z nimi(czasami wystarczy kilka maili zeby skumac kto jaki jest)..koniecznie popros o zdjecia!! i namiar na ich byle au pair tez nie zaszkodzi..a przynajmniej na ta ostatnia
60 e to nie jest jakas porazajaca suma..ale to zalezy co bedziesz robic, bo jesli pracowac na pelny etat to w takim razie nie miesci sie to w ramach programu au pair..grunt to nie dawac sie wykorzystywac!
Oczywiscie ciesze sie razem z toba, ze cos ruszylo, ale pytasz nas co sadzimy, wiec ja szczerze odpowiadam

Roux, gdzie ten watek o zwiazkach z obcokrajowcami?:P chetnie sie podszkole heheh

Pewnie, że nie pojadę tam dopóki nie będę pewna kto to jest. Ale raczej powinnam im powiedzieć, że jestem zdecydowana, niż mówić 'może..', 'nie wiem..' i ich sprawdzać cały czas, bo to ich może odstraszyć..

Na pewno muszę ich zapytać o zdjęcia, o ilość godzin pracy, o pokój, dostęp do internetu, kontakt do byłej aupair (napisali mi, że wciąż mają z nią kontakt).. Coś jeszcze?

[mychamycha]

Napisane przez windykatorka

Mycha naprawdę sporo masz tych ofert jak na tak krótki czas poszukiwań.
Ja na razie echo,czekam dalej..

Wiesz, mam niby 10 ofert, ale jakieś trzy rodziny nie mają wykupionego membership, więc co ja mogę? A reszta się nawet nie odezwie, nie odpowie na maila itp. Więc nie wiem, czego oni chcą od życia. Jak na razie tylko jedna rodzina z tych 10 się odezwała, niby wszystko im pasowało, ale teraz od niedzieli cisza.

[windykatorka]

Napisane przez mychamycha

Wiesz, mam niby 10 ofert, ale jakieś trzy rodziny nie mają wykupionego membership, więc co ja mogę? A reszta się nawet nie odezwie, nie odpowie na maila itp. Więc nie wiem, czego oni chcą od życia. Jak na razie tylko jedna rodzina z tych 10 się odezwała, niby wszystko im pasowało, ale teraz od niedzieli cisza.

A Ty chcesz wyjechać tylko na wakacje czy dłużej?

Przy okazji chciałam Was jeszcze zapytać o aupairwold.net-czy da się szukac rodzin wpisując gdzieś bardzo szczegółowe kryteria?
Czy tam istnieje tylko te proste szukanie gdzie podaje się swoją narodowość,wiek i kraj do którego chce się pojechać?