Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009 - "9 miesięcy stwarzania małego świata" - część 4

[Tulipfever]

Napisane przez p4w

na rowerze ? nie wolno jeździć na rowerze w ciąży
ogólnie nie można uprawiać tych sportów, które aktywizują mięśnie dolnych partii ciała - brzuch, miednica, czyli rower, narty odpadają
z tego co się orientuję sportem zalecanym jest pływanie, bo oprócz ruchu woda zapewnia delikatny masaż i dobrze wpływa na mięśnie pleców, a łagodząco na brzuch i miednicę

Auuuu, a mi tu zawsze polecaja rower
W miescie juz nie jezdze- bo za duzo sie wokol mnie dzieje i trace koncentracje- ale po polach- jak najbardziej.
Stronka, niestety tylko po angielsku:

http://www.americanpregnancy.org/pre...exercises.html

A plywanie faktycznie jest rewelacyjne

Mam pytanie z serii glupich- jak mozna wstawic zdjecie do posta?

[czekoladka21]

Napisane przez katarzynka00

ja tez ostatnio zastrzegłam,ale cos innego-tez wkurzajacego, że mój profil na Alle służy tylko do naszych zakupów.Bo zawsze jakis kolega, znajomy czy ktoś uprzejmie prosił, żeby tylko kupić, albo mu wystawić bo bardzo zalezy albo coś i potem problemy były, albo reklamacje,niezadowolenie z zakupu albo trzeba było aukcje sciagnac bo kolega jednak nie chce sprzedawac i takie tam głupoty i się wkurzyłam
Niech sobie każdy swoje konto załozy i na swoje konto jedzie, a co!!!

moj brat tez tak ma z kontem allegro......wszyscy chca zeby cos kupowal im....wkurzajace to jest.....

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam od rana dziewczynki!
Wy zapewne macie wybrane już imiona dla dzidzi i proszę o małą pomoc
mam problemy z imieniem dla dzidzi , jeszcze przed zajściem w ciaze planowałam Jakuba - bo jak będzie mały to będziemy na niego wołać Kubuś potek Kuba a jako dorosły facet Jakub.. tyle że w zeszłym roku to było dość często nadawane imię i tu moje pytanie - spotykać dużo małych Kubusiów????????:confused :

ja znam tylko jednego
ale mysle ze skoro wam sie podoba to nie powinna sie liczyc tak bardzo czestotliwosc imon.......jesli u was w rodzinie nie ma zadnego Kubusia-to nie widze problemu.......

Napisane przez Gizmiatko

Dobra kobiety ja przypominam o tryzmanie kciukow i milego dizonka zycze

Napisane przez Miramej

Cześć Mamuśki

U nas w końcu niebo jakoś wygląda . Chciałam Wam załączyć sobotnią tęczę i bardzo pochmurne niebo, ale wizaż odmawia współpracy

Piję już kawkę i mam nadzieję, że dzień będzie lepszy, niż te ostatnio

oj musisz myslec pozytywnie!!dzien sie dopiero zaczal i napewno bedzie super!!

Napisane przez Tulipfever

Mam identycznie czasami, ostatnio sie poryczalam w przebieralni, bo tak zmienila mi sie figura. A potem jest mi glupio, ze sie marze, jest mi wstyd, bo przeciez tak naprawde ciesze sie ta ciaza jak szalona .


Urlop nam sie udal ogromnie, w sobote wypozyczylismy z mezem rowery i pojechalismy na dluga wycieczke- lacznie przebylismy-uwaga- 40 km A wokol nas tylko pola, lasy, laki, krowki, rzeki- jednym slowem bajka! Pokupowalismy rowniez troche drobiazgow- tak, wiekszosc dla dziecka- spioszki, pozytywke z kogutem, miekka owieczke i wreszcie kupilismy torbe na wozek
Zaraz sie rozgladne, jak mozna wstawic fotke, to sie Wam ujawnie nieco.
Pozdrawiam wszystkie Mamy!

mam identycznie jak ty......na tym panienskim tez same laski byly a ja jedna taka slonica- ale wszystkie zazdroscily mi brzuszka

ładna wycieczka ale na rowerku???? juz kiedys pisalysmy ze jazda na rowerze jest niewskazana ze wzlgedu ze trzesie za bardzo.....a pozatym istnieje mozliwosc wywrocenia sie , bo nasza rownowaga juz nie ta sama...
chyba ze na idealnie rownym terenie jezdzilas...


witam mamusie i brzusie
ja wstalam patrze a tż juz nie ma w lozku!!pojechal do tej czeladzi- ale pierwszy raz mi zdarzylo ze sie nie obudzialm jak wstawal

[UnholyOne]

Dziendoberek
Zaglądałam wczoraj, rozpisałam się, ale net odmówił posłuszenstwa i się wkurzyłam. Dałam sobie spokój na ukojenie nerwów do dzisiaj rana

Teśc wczoraj był u nas pogadac, a potem zaprosił nas na obiad do takiej knajpki w okolicy i byliśmy na obżarstwie
Jak wróciliśmy pękałam w szwach.
Potem wzięłam się za segregowanie ciuszków Antosia. 56/62 do szafki u chłopców, 68/74 w naszej dużej szafie. Stwierdziłam, że dalej mam za mało miejsca mimo pakowania w worki próżniowe. Muszę coś jeszcze wymyslic.

Katarzynko, co do Slidera, to on m a piankowe (może jest możliwośc dopłaty do pompowanych), a 4rider ma na pewno możliwośc pompowanych
http://www.bobowozki.com.pl/product_...5fe89c9ccc9a11

http://www.bobowozki.com.pl/product_...1083e0d6289f1c

Eleeri, śliczne zakupy. A komplecik rzeczywiście słodki

Mariola, trzymam kciuki za Ciebie i Antosia. Wierzę, że Wszystko się uda i będzie dobrze

Gizmiatko, trzymam kciuki za wizytę

Czekoladko, współczuję kolegi. Ale niestety tak to czasami bywa, a najgorzej jest z bliskimi znajomymi - nie wiadomo jak wtedy reagowac. Znając siebie głupio by mi było wziąc kasę i byłabym stratna. Wiara w tym, że Małż by nie miał z tym problemu

Magi, cieszę się, że weekend się udał

Miramej, załącz tęczę Ja je uwielbiam.

U nas dzisiaj przewiduję upał. Od rana grzeje słoneczko i nie ma żadnej chmurki na niebie.

Pędzę dzisiaj po wyniki przed wizytą, a o 18,40 wizyta. Ciekawe ile waży mój skarb. Mam nadzieję, że wszystko w porządku

Chyba jeszcze któraś z Was dzisiaj ma wizytę, coś mi sie obiło o uszy
Przyznawac się, będę trzymała kciuki

Lecę na śniadanko.

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

D

Pędzę dzisiaj po wyniki przed wizytą, a o 18,40 wizyta. Ciekawe ile waży mój skarb. Mam nadzieję, że wszystko w porządku

Chyba jeszcze któraś z Was dzisiaj ma wizytę, coś mi sie obiło o uszy
Przyznawac się, będę trzymała kciuki

Lecę na śniadanko.

oo wizytujesz dzisiaj.....no ciekawa jestem czy Antoś to juz kawal chlopa hehe
trzymam kciuki juz

[magi77]

Witajcie poniedziałkowo ,
tyle co się wyśmiałam przez ostatani weekend, to mój synek urodzi się z rogalem na buźce

Napisane przez czekoladka21

(...)
zdradz mi prosze ten "wynalazek"
(...)

Tak naprawdę to żaden wynalazek Jakiś czas na czczo piłam siemie lniane w ziarenkach, ale przestało pomagać i ginka zaleciła zjadać na czczo taki misz-masz:
2 łyzki płatków owsianych, 2 łyżki siemnienia lnianego (zalać niedużą ilością gorącej wody, tak żeby napęczniało), do tego zetrzeć jabłko i dodać łyżkę miodu i voila. Po zjedzeniu umyj się, ubierz itp., tak żeby nie zjadać od razu śniadanka, tylko tak 40min.-1godz. później. Działa, może nie pierwszego dnia, ale drugiego powinno

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam od rana dziewczynki!
Wy zapewne macie wybrane już imiona dla dzidzi i proszę o małą pomoc
mam problemy z imieniem dla dzidzi , jeszcze przed zajściem w ciaze planowałam Jakuba - bo jak będzie mały to będziemy na niego wołać Kubuś potek Kuba a jako dorosły facet Jakub.. tyle że w zeszłym roku to było dość często nadawane imię i tu moje pytanie - spotykać dużo małych Kubusiów????????:confused :

Kubuś, b.ładne imię i Tobie ma się podobać i jeżeli jest to Kuba, to dlaczego je zmieniać

--------------------------------------------------------------------

W piątek i sobotę udało się nam zamontować karnisze. Ufff... Straszne jest wiercenie w ścianach żel-betowych. Jak już uda się wywiercić, to odpada i wykrusza się wszystko dookoła dziury, więc trzeba znowu gipsować, przycierać i malować. Straszna robota, bałagan i kurz w każdej dziurce. Zostało nam jeszcze kilka otworów, np. pod obrazki i inne d***rele, ale trzeba je najpierw kupić

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Unholy w takim razie
Od wczoraj trzymam też za Gizmo, bo wiem, że będzie wszystko dobrze i serduszko jest zdowwe

[czekoladka21]

Napisane przez magi77

Tak naprawdę to żaden wynalazek Jakiś czas na czczo piłam siemie lniane w ziarenkach, ale przestało pomagać i ginka zaleciła zjadać na czczo taki misz-masz:
2 łyzki płatków owsianych, 2 łyżki siemnienia lnianego (zalać niedużą ilością gorącej wody, tak żeby napęczniało), do tego zetrzeć jabłko i dodać łyżkę miodu i voila. Po zjedzeniu umyj się, ubierz itp., tak żeby nie zjadać od razu śniadanka, tylko tak 40min.-1godz. później. Działa, może nie pierwszego dnia, ale drugiego powinno

to ja jem podobnie
zalewam platki owsiane i pestki dyni wrzatkiem.....potem daje dodatki tzn. dzisiaj byl twarog, lyzeczka powidel i jogurt naturalny.....roznie robie te owsianke- ze swiezymi owocami i jogurtem.....
tez dziala na mnie - tak z godzinke czekam i na kibelek
a potem za jakies 2-3 godz od zjedzenia jej jem drugie sniadanko...
dodatkowo wieczorem pije pol szklanki maslanki z 4 lyzeczkami otrebow pszennych....
dzieki za razy bo siemia jeszcze nie probowalam- jakby co to skosztuje

[p4w]

Napisane przez Tulipfever

Auuuu, a mi tu zawsze polecaja rower
W miescie juz nie jezdze- bo za duzo sie wokol mnie dzieje i trace koncentracje- ale po polach- jak najbardziej.
Stronka, niestety tylko po angielsku:

http://www.americanpregnancy.org/pre...exercises.html

A plywanie faktycznie jest rewelacyjne

Mam pytanie z serii glupich- jak mozna wstawic zdjecie do posta?

zaraz poczytam
pewnie są różne szkoły, ale ja bardzo aktywna rowerzystka zrezygnowałam nawet z rekreacyjnej jazdy
najważniejsze, ze Ty się dobrze czujesz

Napisane przez UnholyOne

Dziendoberek
Zaglądałam wczoraj, rozpisałam się, ale net odmówił posłuszenstwa i się wkurzyłam. Dałam sobie spokój na ukojenie nerwów do dzisiaj rana

Teśc wczoraj był u nas pogadac, a potem zaprosił nas na obiad do takiej knajpki w okolicy i byliśmy na obżarstwie
Jak wróciliśmy pękałam w szwach.
Potem wzięłam się za segregowanie ciuszków Antosia. 56/62 do szafki u chłopców, 68/74 w naszej dużej szafie. Stwierdziłam, że dalej mam za mało miejsca mimo pakowania w worki próżniowe. Muszę coś jeszcze wymyslic.

Katarzynko, co do Slidera, to on m a piankowe (może jest możliwośc dopłaty do pompowanych), a 4rider ma na pewno możliwośc pompowanych
http://www.bobowozki.com.pl/product_...5fe89c9ccc9a11

http://www.bobowozki.com.pl/product_...1083e0d6289f1c

Eleeri, śliczne zakupy. A komplecik rzeczywiście słodki

Mariola, trzymam kciuki za Ciebie i Antosia. Wierzę, że Wszystko się uda i będzie dobrze

Gizmiatko, trzymam kciuki za wizytę

Czekoladko, współczuję kolegi. Ale niestety tak to czasami bywa, a najgorzej jest z bliskimi znajomymi - nie wiadomo jak wtedy reagowac. Znając siebie głupio by mi było wziąc kasę i byłabym stratna. Wiara w tym, że Małż by nie miał z tym problemu

Magi, cieszę się, że weekend się udał

Miramej, załącz tęczę Ja je uwielbiam.

U nas dzisiaj przewiduję upał. Od rana grzeje słoneczko i nie ma żadnej chmurki na niebie.

Pędzę dzisiaj po wyniki przed wizytą, a o 18,40 wizyta. Ciekawe ile waży mój skarb. Mam nadzieję, że wszystko w porządku

Chyba jeszcze któraś z Was dzisiaj ma wizytę, coś mi sie obiło o uszy
Przyznawac się, będę trzymała kciuki

Lecę na śniadanko.

jejku, jaka Ty jesteś pracowita
ja sie zabieram do uporządkowania szuflad - żeby opróżnić część szuflad w komodzie dla synka, zwyczajnie przełożyłam ich zawartość do pozostałych z myślą, ze posegreguję o poukładam to w następnych dniach i ... do dzisiaj nic
dziś mam stertę rzeczy do prasowania, więc może w drugiej połowie tygodnia... jutro zaprosiliśmy mamy na obiad, więc będę stać przy garach

trzymam kciuki za wizytę i wyniki

dziewczyny, a czy Wy robiłyście osobno pranie dla dzidziolków? nie mówię teraz kiedy wszystko jest do prania, ale później
takie małe ciuszki chyba nie zapełnią całej pralki...
czy w takim razie wszystko prałyście w Lovelli - wasze rzeczy też?
czy może nie pierze się ciuchów dorosłych z ciuszkami bobasów...

[czekoladka21]

znalazlam na innym watku linka o brzuszku-zobaczcie jakie fajne brzuszki
http://www.joemonster.org/art/11601/...wym_brzuszkiem



a ja mam pytanie odnosnie ciuchow naszych- czy jak pojade do szpitala i sie przebiore to te ciuchy daje gdzies do depozytu? i co z ubraniem na wyjscie- musi byc pewnie swieze i czyste-czyli nie to samo w ktorym przyjedziemy do szpitala prawda?

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Dziendoberek
(...)
Miramej, załącz tęczę Ja je uwielbiam.

U nas dzisiaj przewiduję upał. Od rana grzeje słoneczko i nie ma żadnej chmurki na niebie.

Pędzę dzisiaj po wyniki przed wizytą, a o 18,40 wizyta. Ciekawe ile waży mój skarb. Mam nadzieję, że wszystko w porządku

Próbowałam, ale wizaż się zbiesił
U nas też bezchmurnie
Trzymam kciuki za wyniki i wizytę . Też jestem ciekawa, ile Antoś waży .

Napisane przez magi77

Witajcie poniedziałkowo ,
tyle co się wyśmiałam przez ostatani weekend, to mój synek urodzi się z rogalem na buźce
(...)
Kubuś, b.ładne imię i Tobie ma się podobać i jeżeli jest to Kuba, to dlaczego je zmieniać

--------------------------------------------------------------------

W piątek i sobotę udało się nam zamontować karnisze. Ufff... Straszne jest wiercenie w ścianach żel-betowych. Jak już uda się wywiercić, to odpada i wykrusza się wszystko dookoła dziury, więc trzeba znowu gipsować, przycierać i malować. Straszna robota, bałagan i kurz w każdej dziurce. Zostało nam jeszcze kilka otworów, np. pod obrazki i inne d***rele, ale trzeba je najpierw kupić

To dobrze, że Maciek będzie wesołym dzieciaczkiem
Potwierdzam, Kubuś to bardzo ładne imię , wiem, że jest popularne, ale mój Synek jest wyjątkowy, więc Mu to nie zaszkodzi
Coś wiem o tych dziurach w ścianie

[p4w]

Tulipfever, doczytałam, ze zalecają nawet aerobik i bieganie z zastrzeżeniem, ze tylko z ramach swojej kondycji

ja bym się na to nie zdecydowała, ale to ja... biorąc pod uwagę, ze zawsze dbałam o kondycję (konie, basen, rower), a w ciąży sam pobyt w basenie solankowym sprawiło, ze ledwo wylazłam z basenu i nie miałam siły nawet sie ubrać , ale moze jestem jednak jakaś słaba...

[katarzynka00]

Napisane przez Gizmiatko

Ja kolo nie moge to była pierwsza rzecz jaka gin powiedzial ani kropli, pozniej był alkohol , pasztety , jajka surowe , kawa, mocna herbata, a najlepiej jakbym piła sama reybos itd wymieniane. Wiec nie pije koli od 8 miesiecy a taka mam chciece ze sozk !!!!! czasem lizaka kokakolowego kupie i tyle

pasztet to chyba lekka przesada.Juz kiedys dyskusja była nt. pasztetu.
Nie można popadać ze skrajności w skrajność.Napewno nie ma to składników odżywczych, zrowych i witamin ale żeby od razu zakaz?
Z colą też uważam że sie nie powinno, ale nie ze nie wolno, bo jak nie wolno a my się zapijamy tzn. że co? jakie groża nam konsekwencje?
A reybos to co to ? to to samo co rooibos?
Kciuki za wizyte

Napisane przez p4w

na rowerze ? nie wolno jeździć na rowerze w ciąży
ogólnie nie można uprawiać tych sportów, które aktywizują mięśnie dolnych partii ciała - brzuch, miednica, czyli rower, narty odpadają
z tego co się orientuję sportem zalecanym jest pływanie, bo oprócz ruchu woda zapewnia delikatny masaż i dobrze wpływa na mięśnie pleców, a łagodząco na brzuch i miednicę

przyłączam się do bury
no wiesz...
nie rób tak wiecej

Napisane przez UnholyOne

Teśc wczoraj był u nas pogadac, a potem zaprosił nas na obiad do takiej knajpki w okolicy i byliśmy na obżarstwie
Jak wróciliśmy pękałam w szwach.

co jadłas ??
no i kciukaski dla was

Napisane przez czekoladka21

to ja jem podobnie
zalewam platki owsiane i pestki dyni wrzatkiem.....potem daje dodatki tzn. dzisiaj byl twarog, lyzeczka powidel i jogurt naturalny.....roznie robie te owsianke- ze swiezymi owocami i jogurtem.....
tez dziala na mnie - tak z godzinke czekam i na kibelek
a potem za jakies 2-3 godz od zjedzenia jej jem drugie sniadanko...
dodatkowo wieczorem pije pol szklanki maslanki z 4 lyzeczkami otrebow pszennych....
dzieki za razy bo siemia jeszcze nie probowalam- jakby co to skosztuje

jak dobrze ze mnie te problemy juz nie dotyczą.Na poczatku się wycierpialam i jakos mnie teraz to omija.Współczuje dziewczynki, wiem jakie to uciazliwe i maloprzyjemne.


Zapijam kawke, jestem juz po sniadanku, az dziwne bo z reguly kolo 11 pojawiam sie na horyzoncie

I tak mysle, co tam u Svinecki-chyba
wpadła na dobre w wir prac domowych

[p4w]

Napisane przez czekoladka21

znalazlam na innym watku linka o brzuszku-zobaczcie jakie fajne brzuszki
http://www.joemonster.org/art/11601/...wym_brzuszkiem



a ja mam pytanie odnosnie ciuchow naszych- czy jak pojade do szpitala i sie przebiore to te ciuchy daje gdzies do depozytu? i co z ubraniem na wyjscie- musi byc pewnie swieze i czyste-czyli nie to samo w ktorym przyjedziemy do szpitala prawda?

w szpitalach są szatnie z depozytem - oddajesz rzeczy i dostajesz pokwitowanie
mozesz zostawić tam tez buty i torbę z ciuchami na wyjście
jest to dobre rozwiązanie jak szpital mieści się w innym mieście i trudno byłoby potem cos dowozić, ale jak masz pomoc ze strony rodziny to równie dobrze mogą oni zabrać wszystkie swoje rzeczy do domu, a potem przywieźć Ci czyste ubranka dopasowane do pogody w dniu wyjścia

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez Tulipfever

Mam pytanie z serii glupich- jak mozna wstawic zdjecie do posta?

zapomniałam odpowiedzieć
pod oknem odpowiedzi masz taką ikonkę "zarządzaj załącznikami", klikasz w nią, a potem "przeglądaj" - tu pojawią się rózne pliki z twojego komputera - wybierasz to co chcesz wstawić, klikasz "załaduj" i gotowe

pamiętaj aby sprawdzić format i rozmiar zdjęcia, bo wizaż ma ograniczenie w tej kwestii i Ci się nie załaduje jak będzie za duże

[czekoladka21]

Napisane przez p4w

w szpitalach są szatnie z depozytem - oddajesz rzeczy i dostajesz pokwitowanie
mozesz zostawić tam tez buty i torbę z ciuchami na wyjście
jest to dobre rozwiązanie jak szpital mieści się w innym mieście i trudno byłoby potem cos dowozić, ale jak masz pomoc ze strony rodziny to równie dobrze mogą oni zabrać wszystkie swoje rzeczy do domu, a potem przywieźć Ci czyste ubranka dopasowane do pogody w dniu wyjścia

dzieki
to juz chyba wole wykorzystac rodzinke.....bo wiadomo ze te ciuchy w depozycie nasiakna ta wonia szpitalna- a ja nie lubie tego zapachu

[katarzynka00]

Napisane przez p4w

dziewczyny, a czy Wy robiłyście osobno pranie dla dzidziolków? nie mówię teraz kiedy wszystko jest do prania, ale później
takie małe ciuszki chyba nie zapełnią całej pralki...
czy w takim razie wszystko prałyście w Lovelli - wasze rzeczy też?
czy może nie pierze się ciuchów dorosłych z ciuszkami bobasów...

właśnie tak, jak piszesz.Osobno prałam tylko rzeczy maleństwa w proszku dla dzieci.Nic swojego nie dokładałam.
Później myślę, że nie będzie problemu z zapełnieniem...tu sie uleje, tu osiusia, codzien swierzy kaftanik i bęben raz, dwa pełen bedzie.
Nie planuje wspólnego prania nszych i jej rzeczy, ale moze to zaden problem

Napisane przez czekoladka21

a ja mam pytanie odnosnie ciuchow naszych- czy jak pojade do szpitala i sie przebiore to te ciuchy daje gdzies do depozytu? i co z ubraniem na wyjscie- musi byc pewnie swieze i czyste-czyli nie to samo w ktorym przyjedziemy do szpitala prawda?

moje mąż odniesie do auta i na wyjście przywiezie o co poprosze.
W szpitalu gdzie chce rodzic nie ma takiej przechowalni.Pewnie wszystko trzeba byłoby miec ze soba w torbie.Tak wychodnego nie bedzie wiec nie beda mi potrzebne

Biedroneczkaolga-ja bym w ogóle pod tym kątem się nie zastanawiala nad imieniem.Poprostu podoba sie wam i tyle wystarczy.

[Svinecka]

czesc kochane

udalo mi sie zrobic net w mieszkanku wiec teraz juz bede z Wami w miare mozliwosci - aczkolwiek czasu teraz bedzie mniej, bo TZ, dom, obiady itp...

ale i tak sie ciesze w koncu na swoim az chce sie sprzatac
a w sobote robimy chyba parapetowe

trzymajcie kciuki dzis o 11.20 bo mamy wizyte u ginki

i ja trzymam kciuki za wszystkie wizyty

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

czesc kochane

udalo mi sie zrobic net w mieszkanku wiec teraz juz bede z Wami w miare mozliwosci - aczkolwiek czasu teraz bedzie mniej, bo TZ, dom, obiady itp...

ale i tak sie ciesze w koncu na swoim az chce sie sprzatac
a w sobote robimy chyba parapetowe

trzymajcie kciuki dzis o 11.20 bo mamy wizyte u ginki

i ja trzymam kciuki za wszystkie wizyty

tez masz wizyte?? to dzisiaj mamy dzien wizyt!!

[Svinecka]

Napisane przez czekoladka21

tez masz wizyte?? to dzisiaj mamy dzien wizyt!!

nom

musze sie zapytac ginki bo martwia mnie te moje skurcze, bole itp...a przeciez biore magnez

no i dostalam takich uplawow, ze normalnie jak siedze czy ide to czuje jak mi sie cos saczy - ale to raczej nie wody bo ma kolor taki raczej mlecznobialy

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

udalo mi sie zrobic net w mieszkanku wiec teraz juz bede z Wami w miare mozliwosci - aczkolwiek czasu teraz bedzie mniej, bo TZ, dom, obiady itp...

a przed tem to mamusia gotowała tak ? ale miałas dobrze...
Ale napewno sie tak zorganizujesz ze poklikasz z nami
za Marcelka wizyte

Napisane przez Svinecka

no i dostalam takich uplawow, ze normalnie jak siedze czy ide to czuje jak mi sie cos saczy - ale to raczej nie wody bo ma kolor taki raczej mlecznobialy

sączy... powiadasz... hmmm napisz nam jak sie dowiesz.
W pierwszej ciąży tak nie miałas?

Nic sie nie chwalisz jak z Tz w nowym mieszkanku czy wasze relacje sie ocieplily itp.

No i znalazłam o kolorwych napojach:
" Kolorowe napoje gazowane typu cola, mirinda, sprite
Te napoje są teraz niewskazane dla ciebie z wielu powodów: zawarty w nich dwutlenek węgla może podrażniać przewód pokarmowy, zwłaszcza gdy często sięgasz po orzeźwienie z bąbelkami. Kolorowe napoje są też sztucznie barwione i aromatyzowane. Nie ma w nich nic potrzebnego dziecku, a przy tym wcale nie gaszą pragnienia i dostarczają zdecydowanie za dużo cukru. Lepiej ich unikaj, szczególnie coli, bo jest w niej kofeina, która podnosi ciśnienie."

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

czesc kochane

udalo mi sie zrobic net w mieszkanku wiec teraz juz bede z Wami w miare mozliwosci - aczkolwiek czasu teraz bedzie mniej, bo TZ, dom, obiady itp...

ale i tak sie ciesze w koncu na swoim az chce sie sprzatac
a w sobote robimy chyba parapetowe

trzymajcie kciuki dzis o 11.20 bo mamy wizyte u ginki

Widzisz, w końcu się doczekałaś i przeprowadzki i neta i mieszkania z TŻ-em .
Kciuki oczywiście są w pogotowiu

Napisane przez Svinecka

no i dostalam takich uplawow, ze normalnie jak siedze czy ide to czuje jak mi sie cos saczy - ale to raczej nie wody bo ma kolor taki raczej mlecznobialy

Ja też tak mam

[Svinecka]

Napisane przez katarzynka00

a przed tem to mamusia gotowała tak ? ale miałas dobrze...
Ale napewno sie tak zorganizujesz ze poklikasz z nami
za Marcelka wizyte


sączy... powiadasz... hmmm napisz nam jak sie dowiesz.
W pierwszej ciąży tak nie miałas?

Nic sie nie chwalisz jak z Tz w nowym mieszkanku czy wasze relacje sie ocieplily itp.

gotowala raz mama a raz ja, z przewaga mamy wiec napewno bylo lzej
ale daje rade poki co

w pierwszej ciazy to nawet wkladek nie uzywalam

a relacje z TZ........hmmm jest dobrze miedzy nami - ale tknac mnie nie chce

Napisane przez Miramej

Widzisz, w końcu się doczekałaś i przeprowadzki i neta i mieszkania z TŻ-em .
Kciuki oczywiście są w pogotowiu



Ja też tak mam

dzieki za kciuki

lece sie myc bo TZ juz po mnie jedzie - odezwe sie pozniej

[Tulipfever]

Napisane przez p4w

Tulipfever, doczytałam, ze zalecają nawet aerobik i bieganie z zastrzeżeniem, ze tylko z ramach swojej kondycji

ja bym się na to nie zdecydowała, ale to ja... biorąc pod uwagę, ze zawsze dbałam o kondycję (konie, basen, rower), a w ciąży sam pobyt w basenie solankowym sprawiło, ze ledwo wylazłam z basenu i nie miałam siły nawet sie ubrać , ale moze jestem jednak jakaś słaba...

Przesada w niczym nie jest dobra- jesli cos sprawia ci bol, to widocznie organizm daje sygnal, ze to za duzo wysilku. Jesli ja mieszkajac tutaj codziennie jezdze na rowerze, to organizm jest przyzwyczajony do tego rodzaju sportu. Moglabym jezdzic jeszcze dlugo, ale w miescie jest zbyt duzy ruch i sie po prostu boje, wiec po co. Dlatego sobie tak na tych lakach i polach uzylam, bo tam nic mnie nie stresowalo, maz jechal ciagle obok, wspaniale!

Napisane przez p4w

zapomniałam odpowiedzieć
pod oknem odpowiedzi masz taką ikonkę "zarządzaj załącznikami", klikasz w nią, a potem "przeglądaj" - tu pojawią się rózne pliki z twojego komputera - wybierasz to co chcesz wstawić, klikasz "załaduj" i gotowe

pamiętaj aby sprawdzić format i rozmiar zdjęcia, bo wizaż ma ograniczenie w tej kwestii i Ci się nie załaduje jak będzie za duże

Dzieki wielkie, zaraz wyprobuje

Napisane przez Svinecka

no i dostalam takich uplawow, ze normalnie jak siedze czy ide to czuje jak mi sie cos saczy - ale to raczej nie wody bo ma kolor taki raczej mlecznobialy

Tez tak czesto mam, ilosc wydzieliny pochwowej, ze sie tak wyraze, rosnie u mnie w miare uplywu ciazy, jeszcze w zyciu tyle jej nie mialam Jesli sa takie mlecznobiale, a do tego pachna normalnie nic Cie nie boli i nie swedzi, siusiasz normalnie- to wszystko w porzadku, taki nasz urok

[p4w]

Svinecka

[UnholyOne]

No i znowu cos wywala, ale skopiowałam i wklejam

Napisane przez katarzynka00

co jadłas ??
no i kciukaski dla was

A nic specjalnego
Schabik z grilla, młoda kapustka i grillowane warzywka oraz zapiekane ziemniaczki. Jeszcze zupka grzybowa i looody

Napisane przez p4w

jejku, jaka Ty jesteś pracowita
ja sie zabieram do uporządkowania szuflad - żeby opróżnić część szuflad w komodzie dla synka, zwyczajnie przełożyłam ich zawartość do pozostałych z myślą, ze posegreguję o poukładam to w następnych dniach i ... do dzisiaj nic
dziś mam stertę rzeczy do prasowania, więc może w drugiej połowie tygodnia... jutro zaprosiliśmy mamy na obiad, więc będę stać przy garach

trzymam kciuki za wizytę i wyniki

dziewczyny, a czy Wy robiłyście osobno pranie dla dzidziolków? nie mówię teraz kiedy wszystko jest do prania, ale później
takie małe ciuszki chyba nie zapełnią całej pralki...
czy w takim razie wszystko prałyście w Lovelli - wasze rzeczy też?
czy może nie pierze się ciuchów dorosłych z ciuszkami bobasów...

Oj tam pracowita od razu
Duzo jeszcze mam do zrobienia i kupienia, a nie zawsze mi się chce.
Po 20 czerwca biorę się do poważnej roboty

Co do prania, to ja długo prałam osobno. Ciuszków zbiera się naprawdę dużo. Tak jak napisała Katarzynka, a to się uleje, ubrudzi. Nie będziesz narzekała na nadmiar

Napisane przez Svinecka

czesc kochane

udalo mi sie zrobic net w mieszkanku wiec teraz juz bede z Wami w miare mozliwosci - aczkolwiek czasu teraz bedzie mniej, bo TZ, dom, obiady itp...

ale i tak sie ciesze w koncu na swoim az chce sie sprzatac
a w sobote robimy chyba parapetowe

trzymajcie kciuki dzis o 11.20 bo mamy wizyte u ginki

i ja trzymam kciuki za wszystkie wizyty

Super, że tak szybko sie udało
A na parapetówę zapraszasz ?

Trzymam kciuki i ja tez poproszę

Napisane przez Svinecka

gotowala raz mama a raz ja, z przewaga mamy wiec napewno bylo lzej
ale daje rade poki co

w pierwszej ciazy to nawet wkladek nie uzywalam

a relacje z TZ........hmmm jest dobrze miedzy nami - ale tknac mnie nie chce



dzieki za kciuki

lece sie myc bo TZ juz po mnie jedzie - odezwe sie pozniej

Oj ten Tż
Mój to by mnie tknął, ale najpierw muszę usłyszec co dr powie. Skąd te moje bóle i skurczyki

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

nom

musze sie zapytac ginki bo martwia mnie te moje skurcze, bole itp...a przeciez biore magnez

no i dostalam takich uplawow, ze normalnie jak siedze czy ide to czuje jak mi sie cos saczy - ale to raczej nie wody bo ma kolor taki raczej mlecznobialy

daj znac po wizycie!!!

ja tez mam takie upławy....


przez godzine nie moglam wejsc na ten wizaz- co znowu wyrabiaja??

[p4w]

Napisane przez UnholyOne

No i znowu cos wywala, ale skopiowałam i wklejam



A nic specjalnego
Schabik z grilla, młoda kapustka i grillowane warzywka oraz zapiekane ziemniaczki. Jeszcze zupka grzybowa i looody



Oj tam pracowita od razu
Duzo jeszcze mam do zrobienia i kupienia, a nie zawsze mi się chce.
Po 20 czerwca biorę się do poważnej roboty

Co do prania, to ja długo prałam osobno. Ciuszków zbiera się naprawdę dużo. Tak jak napisała Katarzynka, a to się uleje, ubrudzi. Nie będziesz narzekała na nadmiar




Oj ten Tż
Mój to by mnie tknął, ale najpierw muszę usłyszec co dr powie. Skąd te moje bóle i skurczyki

po 20 czerwca to chyba się zbierzesz nie do roboty tylko do porodu

mój też się boi mnie tykać, a teraz jak pojawiło się to rozwarcie to już w ogóle mówi, ze on tak nie może "twarzą w twarz"

ja się zabrałam do prasowania i mam już dość - padam , a jeszcze taka sterta...

[UnholyOne]

Napisane przez czekoladka21

daj znac po wizycie!!!

ja tez mam takie upławy....


przez godzine nie moglam wejsc na ten wizaz- co znowu wyrabiaja??

Juz powoili moja cierpliwośc sie kończy - codziennie coś się dzieje...

Napisane przez p4w

po 20 czerwca to chyba się zbierzesz nie do roboty tylko do porodu

mój też się boi mnie tykać, a teraz jak pojawiło się to rozwarcie to już w ogóle mówi, ze on tak nie może "twarzą w twarz"

ja się zabrałam do prasowania i mam już dość - padam , a jeszcze taka sterta...

No poród niby w sierpniu, więc trochę czasu jeszcze Ale w lipcu już będę gotowa psychicznie

Ostatnio rozmawiałam z Małżem o seksie, kiedy to będziemy mogli tak na luzie. I tak doszło do nas, że dopiero we wrześniu po połogu. A mamy dopiero koniec maja.
Pocieszamy się przedporodowymi szaleństwami, jak juz będzie mozna wywoływac , bo inaczej to chyba bym sfiksowała

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Juz powoili moja cierpliwośc sie kończy - codziennie coś się dzieje...



No poród niby w sierpniu, więc trochę czasu jeszcze Ale w lipcu już będę gotowa psychicznie

Ostatnio rozmawiałam z Małżem o seksie, kiedy to będziemy mogli tak na luzie. I tak doszło do nas, że dopiero we wrześniu po połogu. A mamy dopiero koniec maja.
Pocieszamy się przedporodowymi szaleństwami, jak juz będzie mozna wywoływac , bo inaczej to chyba bym sfiksowała

my tak samo.....jakos sie boimy teraz.....
ja tez mam nadzieje ze po pologu bedzie juz mozna-bo tesknie za tymi czasami kiedy byly milosne igraszki hehe

[Ania0104]

no i dlaczegoooo????? ... znowu mi wywaliło strone!!!

No więc od początku
Dzień dobry

i tak w skrócie ....

Gizmiatko
Svinecka
UnholyOne
eleeri super ten komplecik!
Miramej - szkoda, ze nie przeczytałam wczesniej o tych smoczkach, bo własnie zamówiłam z Aventu - chociaż te też mozę są ok

mariolasl ... napewno wszystko będzie dobrze!!! MUSI BYĆ!

dziewczynki, które bawiły się na panieńskim - fajnie, ze było fajnie!!!

[skierka1981]

cześć ja się dopiero na wizaz dostałam

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, trochę ich jest

ja segreguję ciusszki, powyjmowałam z opakowań kocyki i resztę duperel ( a i mam pytanie mam kilka takich ceratek z jednej str materiał a z drugiej ceratka właśnie np do łóżeczka - też to prać??? i w jakiej temp bo chyba nie mają metki. a pieluchy tetrowe i flanelowe razem? i też w jakiej temp??) i zaraz zabieram się za wstawienie prania a prasowanie na bieżąco

[Cassandra 23]

Witam Was poniedziałkowo
Jak te dni szybko lecą... jak szalone. Wstałam dzisiaj o 10 ostatnio bardzo dobrze mi sie spi z rana, bo do późna nie moge zasnąć. 3 wizyty w wc to normalka. Ale juz sie do tego przyzwyczaiłam

Napisane przez Miramej

A smoczki takie (dwupak): http://www.tommeetippee.co.uk/soothe...ser-to-nature/, wersję "air". Mówią, że ortodontyczny - ma to polegać na tym, że te smoczki rozszerzają się wzdłuż podniebienia, żeby je wspierać i utrzymywać jego naturalny kształt (przepisałam z ulotki). Nie znam się za bardzo, ale coś trzeba było wybrać .

Też mam chrapkę na te smoczki. Tylko tak sie zastanawiam czy mój mały bedzie chciał smoczka? Narazie mam jeden z Campola, zobaczymy czy mu podpasuje...jak nie to dokupie te Tommee.

Napisane przez eleeri

i wstawię zdjęcie piątkowych małych zakupów, bo już chyba jakaś uzależniona jestem
aaa, my też kupiliśmy smoczek - uspokajacz

łóżeczka jeszcze nie ubrałam, pościel też jeszcze nie wyprasowana, a to przez pogodę, bo chciałam wyprać jeszcze piątkowe zakupy i wyprasować już wszystko hurtem, a tu lało.
I dopiero dzisiaj pod wieczór się wypogodziło

Eleeri śliczny ten komplecik wyprawkowy Też taki chcę!!!
Ja to z niecierpliwością czekam aż nakryjesz łożeczko i pokażesz fotki
Mój TŻ łożeczka teraz skłądać nie chce i musze czekać do porodu. Ale juz wczoraj wykombinowałam gdzie ustawie łóżeczko.
Chciałam pod oknem ale mama mi odradziła. I spróbowałysmy czy moje łożko zmiesci sie pod oknem i o dziwo pasuje indelanie i jest jeszcze dojscie do szafy (a myslałam, że sie tam nie zmieści). I teraz łożeczko mełego moge ustawić na przy skosie i mam jeszcze pół pokoju wolnego I tak pomyslałam, że mam takie nieuzywane biurko i zrobie na nim stolik do przewijania

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny, dziś wam tylko pomacham. Nie mam humoru. Dziś znów spędziłam pól dnia w szpitalu, a że wyniki są niezbyt dobre, to muszę tam być znowu jutro z rana .
Dziś kończę 31 tydzień, tak bardzo chciałabym jeszcze pochodzić w ciąży chociaż 5 tygodni . Mam nadzieję, że nie będzie gorzej.
Ściskam was mocno

Mariolko wszystko bedzie dobrze Jestes pod fachową opieką, zadbają dobrze o was. Trzymam bardzo mocno kciuki, żeby wyniki sie poprawiły. A te 5 tyg. spokojnie donosisz Nie martw sie.

Napisane przez katarzynka00

mi też, i czasem to aż mam wyrzuty sumienia jak sobie popijam.
Mi smakowała zawsze, ale w ciąży wybitnie.

Dziewczyny i ja ostatnio piję Pepsi Mam takiego smaka, że nie potrafie przestac pić. Jeszcze taka zimna z lodem... mniam ale też mam wyrzuty sumienia

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam od rana dziewczynki!
Wy zapewne macie wybrane już imiona dla dzidzi i proszę o małą pomoc
mam problemy z imieniem dla dzidzi , jeszcze przed zajściem w ciaze planowałam Jakuba - bo jak będzie mały to będziemy na niego wołać Kubuś potek Kuba a jako dorosły facet Jakub.. tyle że w zeszłym roku to było dość często nadawane imię i tu moje pytanie - spotykać dużo małych Kubusiów????????:confused :

U nas na wątku są dwa Kubusie Śliczne imie

Napisane przez UnholyOne

Chyba jeszcze któraś z Was dzisiaj ma wizytę, coś mi sie obiło o uszy
Przyznawac się, będę trzymała kciuki

Olu ja mam wizytę o 19.15

Napisane przez p4w

ja sie zabieram do uporządkowania szuflad - żeby opróżnić część szuflad w komodzie dla synka, zwyczajnie przełożyłam ich zawartość do pozostałych z myślą, ze posegreguję o poukładam to w następnych dniach i ... do dzisiaj nic
dziś mam stertę rzeczy do prasowania, więc może w drugiej połowie tygodnia... jutro zaprosiliśmy mamy na obiad, więc będę stać przy garach

Ja juz przygotowałam dużą szafkę dla Kuby. Wszystko pieknie wyprane, wyprasowane, poukładane.

Napisane przez Svinecka

udalo mi sie zrobic net w mieszkanku wi teraz juz bede z Wami w miare mozliwosci - aczkolwiek czasu teraz bedzie mniej, bo TZ, dom, obiady itp...

ale i tak sie ciesze w koncu na swoim az chce sie sprzatac
a w sobote robimy chyba parapetowe

trzymajcie kciuki dzis o 11.20 bo mamy wizyte u ginki

Zazdroszcze Wam mieszkanka
My wczoraj z TŻ podjelismy ostatneczną decyzję. Długo myslelismy czy kupowac mieszkanie w bloku czy zaczynać budowę. I zdecydowalismy, że jednak najbardziej marzy nam sie mały, własny domek. I juz w tym roku załatwiamy plany, wszelkie pozwolenia a pod wiosny zaczynamy budowę. Troszkę mnie to wszystko przeraża... ale damy radę.

Svinecko kciuki zacisnięte.