Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009 - "9 miesięcy stwarzania małego świata" - część 4

[Miramej]

Napisane przez Ania0104

ahaa ... bo ja własnie kombinuje jak tu kupic posciel Amy z żyrafką i nie przepłącić za nią ... mają rozek gratis, ale własnie jest bez usztywnienia
No zakochałam się w tej żyrafce

A chcesz tą z żyrafiątkiem, czy z mamą-żyrafą i żyrafiątkiem? Za jaką cenę znalazłaś? Bo ja za 225 zł (tą z mamą i małą żyrafką), ale, ale... u mnie w hurtowni jest po 205 zł . A już prawie kupowałam prze net . Mnie położna radziła rożek bez usztywnienia, mówiła, żeby nie trzymać tam Małego za długo, że to bardziej do przenoszenia itp. Zresztą, gdyby w tej pościeli nie było rożka, to chyba nawet bym go nie kupiła.

[UnholyOne]

Aniu, przecież się nie gniewam
Ja to juz stara matka jestem, Wy to jeszcze młodziutkie pierwiosnki .

[Miramej]

Napisane przez Ania0104

a u kogo? ... ale jestem małpa

U ABBY-pl , tam zaraz małpa

Napisane przez UnholyOne

Jakbym czytała o swoim Małżu
Ja nie mam się przemęczac, on tego też nie zrobi, więc zyjmy w syfie Po co szalec z tymi porządkami - nie jest źle.

Mówię Wam - ten typ tak ma

[p4w]

Napisane przez Cassandra 23

U mnie jest podobnie. Ostatnio nie powiem bo odkurzył całe mieszkanko ale już umyc podłóg nie chciał. A raczej chciał ale jakimś starym mopem, którym sie myje zewnetrzne schody i balkony Wkurzyłam sie bo ten mop tylko by wybrudził te podołogi
I oczywiscie klekłam na kolanach i zaczełam myc tak jak przystało. On zobaczył i zaczłą krzyczyć, że po co myje jak i tak jest czysto
To samo z kibelkiem...zeby nie wiem jak śmierdziało to on nigdy nic nie poczuje
Dla niego zawsze jest czysto...

mój po wczorajszej "akcji" zaczął ostentacyjnie przygotowywać wodę z płynem do mycia podłóg i.... na przygotowaniu się skończyło
oczywiście nic nie powiem, bo "ja to zawsze zrzędzę" i poczekam do kiedy będzie stała ta woda - pewnie aż rzęsa się w nim zalęgnie

Napisane przez eleeri

He, he



Mam tak jak Ty, wszystko leży na wierzchu tylko, że u mnie jeszcze po różnych kątach.
też mam w planie zrobić to dzisiaj
ale jak wyjdzie z tym planem to się zobaczy



no to se jeszcze poczekasz

widzę, że Twój Małżonek jest jak reszta męskiej populacji
skąd ja to znam
mój też ma na wszystko czas i nic mu nie przeszkadza

mam wrażenie że jakby mieszkał sam to za kilka tygodni miałby 6 albo 8-nożnych lokatorów

mojego też by na pewno obsiadły... a nie przepraszam - przecież "on sprząta, tylko ja go nigdy nie doceniam i widzę tylko to czego nie zrobił, a to co zrobił już nie"

Napisane przez Miramej

Mój jeszcze dodaje, że przecież On to zrobi - jak przyjdzie czas . Chociaż przyznaję, że od kiedy Mu powiedziałam, że ten smród Domestosa mnie zabija, myje kibelek regularnie i nawet ma zapisane, żeby to zrobić



Oj, chyba nie , Leo jest chyba o wiele za mały, ostatnio pisała, że oddychał sam przez pół godziny i to był wyczyn.



Ten typ chyba tak ma, bo jakbym mojego TŻ-a słyszała



O to, to

nikka pewnie spędza całe dnie w szpitalu

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez Ania0104

no a ten brud się sam posprząta? co za facet!

jaki brud - przecież jest czysto

[UnholyOne]

P4W, ooo ja też zrzędzę...
Non stop.
Ostatnio umyłam podłogi mopem, ale w wiaderku zostawiłam wodę, bo nie będę dźwigac i wylewac sama do kibelka, stała tydzien. A jak narzekał, że śmierdzi i stwierdził wychodząc z łazienki (po wylaniu), że tego mopa to trzeba uprac.....I wrzuciałam go do pralki, bo praczka to z niego kiepska. Niestety nie wie, jak się uruchamią tą tajemniczą maszynę...

[p4w]

Napisane przez UnholyOne

P4W, ooo ja też zrzędzę...
Non stop.
Ostatnio umyłam podłogi mopem, ale w wiaderku zostawiłam wodę, bo nie będę dźwigac i wylewac sama do kibelka, stała tydzien. A jak narzekał, że śmierdzi i stwierdził wychodząc z łazienki (po wylaniu), że tego mopa to trzeba uprac.....I wrzuciałam go do pralki, bo praczka to z niego kiepska. Niestety nie wie, jak się uruchamią tą tajemniczą maszynę...

skąd ja to znam
mój jeszcze potrafił mi zwrócic uwagę, że za mało wody do wiaderka nalewam i że się dobrze nie wypłucze, a ja na to, ze nie mam siły dźwigać więcej wody... i oczywiście wielkie zdziwienie było i stwierdzał, ze nie powinnam wcale nie myć, bo i tak robie to źle

nie uwierzycie - właśnie małż zadzwonił i sprawdzał czy nic nie robię - bo padnę

[Cassandra 23]

Napisane przez Miramej

Mnie położna radziła rożek bez usztywnienia, mówiła, żeby nie trzymać tam Małego za długo, że to bardziej do przenoszenia itp. Zresztą, gdyby w tej pościeli nie było rożka, to chyba nawet bym go nie kupiła.

Ja tez mam taki rożek bez usztywnienia z malusią podusią.

Ja to mojego TŻ do pralki nie dopuszczam. Już chyba kiedyś pisałam jak on chciał prać.
Wpakował wszystko do bebna: dżinsy, ręcznik, moje staniczki i gatki, sweter i stertę swoich skarpetek. Dobrze, że w porę weszłam do łazienki

[p4w]

właśnie oglądam w Polsat Cafe program o nieletnich matkach... masakra

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Cassandra 23

Ja tez mam taki rożek bez usztywnienia z malusią podusią.

Ja to mojego TŻ do pralki nie dopuszczam. Już chyba kiedyś pisałam jak on chciał prać.
Wpakował wszystko do bebna: dżinsy, ręcznik, moje staniczki i gatki, sweter i stertę swoich skarpetek. Dobrze, że w porę weszłam do łazienki

no i nie dałaś mu się wykazać, a on przeciez tak sie stara

[Miramej]

Napisane przez p4w

mój po wczorajszej "akcji" zaczął ostentacyjnie przygotowywać wodę z płynem do mycia podłóg i.... na przygotowaniu się skończyło
oczywiście nic nie powiem, bo "ja to zawsze zrzędzę" i poczekam do kiedy będzie stała ta woda - pewnie aż rzęsa się w nim zalęgnie

mojego też by na pewno obsiadły... a nie przepraszam - przecież "on sprząta, tylko ja go nigdy nie doceniam i widzę tylko to czego nie zrobił, a to co zrobił już nie"

nikka pewnie spędza całe dnie w szpitalu

Oni chyba te teksty z jednego źródła mają , skąd ja to znam

Nikka jest bardzo dzielna i Leo też, wierzę w Nich

Napisane przez UnholyOne

Ostatnio umyłam podłogi mopem, ale w wiaderku zostawiłam wodę, bo nie będę dźwigac i wylewac sama do kibelka, stała tydzien. A jak narzekał, że śmierdzi i stwierdził wychodząc z łazienki (po wylaniu), że tego mopa to trzeba uprac.....I wrzuciałam go do pralki, bo praczka to z niego kiepska. Niestety nie wie, jak się uruchamią tą tajemniczą maszynę...

Ja to mam wrażenie, że mój może nie wiedzieć, które to jest pralka , chociaż chęci to On ma, że ho ho

Napisane przez p4w

skąd ja to znam
mój jeszcze potrafił mi zwrócic uwagę, że za mało wody do wiaderka nalewam i że się dobrze nie wypłucze, a ja na to, ze nie mam siły dźwigać więcej wody... i oczywiście wielkie zdziwienie było i stwierdzał, ze nie powinnam wcale nie myć, bo i tak robie to źle

nie uwierzycie - właśnie małż zadzwonił i sprawdzał czy nic nie robię - bo padnę

Dziewczyny, ale się uśmiałam dzisiaj dzięki Wam

Napisane przez Cassandra 23

Ja tez mam taki rożek bez usztywnienia z malusią podusią.

Ja to mojego TŻ do pralki nie dopuszczam. Już chyba kiedyś pisałam jak on chciał prać.
Wpakował wszystko do bebna: dżinsy, ręcznik, moje staniczki i gatki, sweter i stertę swoich skarpetek. Dobrze, że w porę weszłam do łazienki

Nie mogę już ze śmiechu, ale cóż - samo życie

[czekoladka21]

Napisane przez Cassandra 23

Śliczna z Ciebie dziewczyna i bardzo zgrabna Ja zazdraszczam takiej figury

Napisane przez eleeri

mogę więc wstawić zdjęcia łóżeczka

przewijak jeszcze nie przykręcony,
firanka w Kubusie nie powieszona,
no i nie zamontowana jest jeszcze karuzela
no i brak naklejek na ścianie
jeszcze w tym tygodniu podskoczymy do Castoramy, bo tam widziałam naklejki z Kubusiem w podobnej cenie jak na allegro,

(a pościel zaraz chowam żeby się nie kurzyła skoro i tak nie będzie na razie wykorzystywana i zostanie tylko prześcieradło dlatego wstawiam zdjęcie takie "niepełne" )

super

Napisane przez Cassandra 23

A ja Ciebie przebiłam +23 kg

tak tylko ze jestes starsza ciązowo

Napisane przez Karolinak82

Dzień dobry Mamusie

Zgłaszam się po przerwie...tęskniłam za Wami ale sporo dały mi te spokojne dni....teraz uciekam do czytania, bo mam duuuzzzooo do nadrobienia

witaj

Napisane przez Cassandra 23

A ja coś mam dla Was
Wczoraj robiłam...
Popatrzcie, to jest dopiero słonica a brzuch by czworaczki pomieścił

super brzusio
ale rodzic chyba nie bedziesz bo masz go wysoko......

Napisane przez Ania0104

ahaa ... bo ja własnie kombinuje jak tu kupic posciel Amy z żyrafką i nie przepłącić za nią ... mają rozek gratis, ale własnie jest bez usztywnienia
No zakochałam się w tej żyrafce

mozesz brac bez usztywnienia......
ja w sumie i tak to wyjme......tylko na poczatku bedzie z wkladka zeby tż nie bal sie brac malenstwa na rece.....a jak juz sie przyzwyczai to wyjme


boze ale upał!!bylam na chwilke na dworku i padam!!leje sie ze mnie jak ze swini......

[p4w]

Napisane przez Miramej

Oni chyba te teksty z jednego źródła mają , skąd ja to znam

Nikka jest bardzo dzielna i Leo też, wierzę w Nich



Nie mogę już ze śmiechu, ale cóż - samo życie

tak, na pewno byli w tej samej szkole mężów

na pewno jest wszystko dobrze - trzymamy przecież cały czas kciuki

[eleeri]

Napisane przez p4w

mój po wczorajszej "akcji" zaczął ostentacyjnie przygotowywać wodę z płynem do mycia podłóg i.... na przygotowaniu się skończyło
oczywiście nic nie powiem, bo "ja to zawsze zrzędzę" i poczekam do kiedy będzie stała ta woda - pewnie aż rzęsa się w nim zalęgnie

mojego też by na pewno obsiadły... a nie przepraszam - przecież "on sprząta, tylko ja go nigdy nie doceniam i widzę tylko to czego nie zrobił, a to co zrobił już nie"
...
jaki brud - przecież jest czysto

Napisane przez UnholyOne

P4W, ooo ja też zrzędzę...
Non stop.
Ostatnio umyłam podłogi mopem, ale w wiaderku zostawiłam wodę, bo nie będę dźwigac i wylewac sama do kibelka, stała tydzien. A jak narzekał, że śmierdzi i stwierdził wychodząc z łazienki (po wylaniu), że tego mopa to trzeba uprac.....I wrzuciałam go do pralki, bo praczka to z niego kiepska. Niestety nie wie, jak się uruchamią tą tajemniczą maszynę...

Napisane przez Cassandra 23

Ja to mojego TŻ do pralki nie dopuszczam. Już chyba kiedyś pisałam jak on chciał prać.
Wpakował wszystko do bebna: dżinsy, ręcznik, moje staniczki i gatki, sweter i stertę swoich skarpetek. Dobrze, że w porę weszłam do łazienki

Proszę przestańcie już bo nie wytrzymam

Mam wrażenie że piszemy cały czas o tej samej osobie

tak, tak ja też tylko gderam i narzekam
i w ogóle to co ja od niego chcę
przecież czysto - czyt. jeszcze nic po podłodze nie łazi

[Karolinak82]

Nadrabiam i nadrabiam i nawet nie zauważyłam która godzina...
Niestety muszę zakończyć na stronie 144, bo czas uciekać

...ale co do wcześniejszych postów...

Dziewczyny dziękuję za wytłumaczenie moich wyników i za pocieszenie Dzisiaj dowiem się co o nich myśli mój gin...aż się boję

p4w cieszę się że sprawa Twoich wyników się wyjaśniła

Unholy dziękuję za porody na wesoło
Super wieści z wczorajszej wizyty...ale masz dużego Pana w brzuszku

Cass super że białka w moczu nie ma
..i gratulacje decyzji o domku

Majka Versace zdjecie syneczka ekstra

Ania0104 ale miałyscie super przeżycia przy porodzie U Was jest fotel do rodzenia? U mnie jest normalne łóżko...tylko w ostatniej fazie doczepiają "szczebelki" przy nogach by można było się o coś oprzeć.

Skierko jaki ladny brzusio masz

Tru super że masz ktg za sobą...to musiało być super wrażenie tak leżeć sobie i słuchać Maleństwa
Najważniejsze że wszystko za Maluszkiem dobrze i serduszko bije jak dzwon

Malga cieszę się bardzo że u Ciebie wszystko w porządku

Mariolasl trzymam kciuki by wyniki były lepsze...i by Antonio siedział sobie spokojnie w brzuszku do terminu

Svinecko super że już jesteście na swoim...i z wszystkim zdążyliście Pokaż zdjecia mieszkanka
Super wieści z wizyty...cieszę się że decyzja o porodzie zapadła, że bedziesz ze swoją ginką..ona na pewno zadba o Ciebie...niech tylko Marcelek fiknie koziołka

Tulipfever jaka ładna Mamusia z Ciebie...i brzusio ekstra

Miramej piękny domek Kubusia...a z Ciebie laska
Gratuluję dobrych wieści z wczorajszej wizyty...i zdrowego dużego Maluszka

Czekoladko wyglądasz pięknie!!!! do słonicy Ci daleko

Gizmatko ale Ty jesteś chudzinka Zazdroszczę A z brzusiem wyglądasz ekstra

Anielko gratuluje Córeczki


Resztę dokończę później...i napiszę co u Nas przez cały weekend...teraz jednak muszę uciekać, zawieźć mojego psiaka do Rodziców, bo u mnie nigdy sam nie siedział w domu (mam otwarty salon i kuchnie razem z korytarzem i boję się co może powyrabiać jak go samego zostawię). O 17 mamy wizytę gina, więc bardzo proszę o kciuki

Do później Mamusie

[Ania0104]

Napisane przez Miramej

A chcesz tą z żyrafiątkiem, czy z mamą-żyrafą i żyrafiątkiem? Za jaką cenę znalazłaś? Bo ja za 225 zł (tą z mamą i małą żyrafką), ale, ale... u mnie w hurtowni jest po 205 zł . A już prawie kupowałam prze net . Mnie położna radziła rożek bez usztywnienia, mówiła, żeby nie trzymać tam Małego za długo, że to bardziej do przenoszenia itp. Zresztą, gdyby w tej pościeli nie było rożka, to chyba nawet bym go nie kupiła.

no własnie się zastanawiałam którą wybrać ... z mamusia jest droższa
http://www.allegro.pl/item642829428_...em_gratis.html tą obserwuję
a jeszcze chce te zyrafki na ścianie namalować ... oczywiście żyrafiątko z mamą

Napisane przez Miramej

U ABBY-pl , tam zaraz małpa

Napisane przez p4w

mój po wczorajszej "akcji" zaczął ostentacyjnie przygotowywać wodę z płynem do mycia podłóg i.... na przygotowaniu się skończyło
oczywiście nic nie powiem, bo "ja to zawsze zrzędzę" i poczekam do kiedy będzie stała ta woda - pewnie aż rzęsa się w nim zalęgnie

mojego też by na pewno obsiadły... a nie przepraszam - przecież "on sprząta, tylko ja go nigdy nie doceniam i widzę tylko to czego nie zrobił, a to co zrobił już nie"

jaki brud - przecież jest czysto

a no tak ... czy Oni wszyscy tak mają?
Brudu nie widzą, kibelek nie śmierdzi, i jeszcze my nie zauwazamy, że Oni sprzątają!
Kurcze jak ja sprzątam to mi nikt za to nie dziekuje!

Napisane przez UnholyOne

Ostatnio umyłam podłogi mopem, ale w wiaderku zostawiłam wodę, bo nie będę dźwigac i wylewac sama do kibelka, stała tydzien. A jak narzekał, że śmierdzi i stwierdził wychodząc z łazienki (po wylaniu), że tego mopa to trzeba uprac.....I wrzuciałam go do pralki, bo praczka to z niego kiepska. Niestety nie wie, jak się uruchamią tą tajemniczą maszynę...

... no przecież pralka ma strasznie skompliowaną instrukcję obsługi!

[Cassandra 23]

Napisane przez czekoladka21

super brzusio
ale rodzic chyba nie bedziesz bo masz go wysoko......

Tak, narazie jest bardzo wysoko

Napisane przez eleeri

tak, tak ja też tylko gderam i narzekam
i w ogóle to co ja od niego chcę
przecież czysto - czyt. jeszcze nic po podłodze nie łazi

Eleeri Ty to mnie zawsze rozbawisz Lubie Twoje poczucie humoru

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny dziękuję za wytłumaczenie moich wyników i za pocieszenie Dzisiaj dowiem się co o nich myśli mój gin...aż się boję

O 17 mamy wizytę gina, więc bardzo proszę o kciuki

Nic sie nie martw Musi być dobrze
A kciuki oczywiście zaciśnięte

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

Nadrabiam i nadrabiam i nawet nie zauważyłam która godzina...
Niestety muszę zakończyć na stronie 144, bo czas uciekać

...ale co do wcześniejszych postów...

Dziewczyny dziękuję za wytłumaczenie moich wyników i za pocieszenie Dzisiaj dowiem się co o nich myśli mój gin...aż się boję

p4w cieszę się że sprawa Twoich wyników się wyjaśniła

Unholy dziękuję za porody na wesoło
Super wieści z wczorajszej wizyty...ale masz dużego Pana w brzuszku

Cass super że białka w moczu nie ma
..i gratulacje decyzji o domku

Majka Versace zdjecie syneczka ekstra

Ania0104 ale miałyscie super przeżycia przy porodzie U Was jest fotel do rodzenia? U mnie jest normalne łóżko...tylko w ostatniej fazie doczepiają "szczebelki" przy nogach by można było się o coś oprzeć.

Skierko jaki ladny brzusio masz

Tru super że masz ktg za sobą...to musiało być super wrażenie tak leżeć sobie i słuchać Maleństwa
Najważniejsze że wszystko za Maluszkiem dobrze i serduszko bije jak dzwon

Malga cieszę się bardzo że u Ciebie wszystko w porządku

Mariolasl trzymam kciuki by wyniki były lepsze...i by Antonio siedział sobie spokojnie w brzuszku do terminu

Svinecko super że już jesteście na swoim...i z wszystkim zdążyliście Pokaż zdjecia mieszkanka
Super wieści z wizyty...cieszę się że decyzja o porodzie zapadła, że bedziesz ze swoją ginką..ona na pewno zadba o Ciebie...niech tylko Marcelek fiknie koziołka

Tulipfever jaka ładna Mamusia z Ciebie...i brzusio ekstra

Miramej piękny domek Kubusia...a z Ciebie laska
Gratuluję dobrych wieści z wczorajszej wizyty...i zdrowego dużego Maluszka

Czekoladko wyglądasz pięknie!!!! do słonicy Ci daleko

Gizmatko ale Ty jesteś chudzinka Zazdroszczę A z brzusiem wyglądasz ekstra

Anielko gratuluje Córeczki


Resztę dokończę później...i napiszę co u Nas przez cały weekend...teraz jednak muszę uciekać, zawieźć mojego psiaka do Rodziców, bo u mnie nigdy sam nie siedział w domu (mam otwarty salon i kuchnie razem z korytarzem i boję się co może powyrabiać jak go samego zostawię). O 17 mamy wizytę gina, więc bardzo proszę o kciuki

Do później Mamusie

trzymamy kciuki za wizytę i wyniki

[Miramej]

Napisane przez p4w

tak, na pewno byli w tej samej szkole mężów

na pewno jest wszystko dobrze - trzymamy przecież cały czas kciuki

Na pewno
Pewnie, że jest dobrze, ale Leo jest taki malutki, że swoje muszą odsiedzieć w szpitalu

Napisane przez eleeri

Proszę przestańcie już bo nie wytrzymam

Mam wrażenie że piszemy cały czas o tej samej osobie

Napisane przez Karolinak82

Nadrabiam i nadrabiam i nawet nie zauważyłam która godzina...
Niestety muszę zakończyć na stronie 144, bo czas uciekać

...ale co do wcześniejszych postów...

Dziewczyny dziękuję za wytłumaczenie moich wyników i za pocieszenie Dzisiaj dowiem się co o nich myśli mój gin...aż się boję
(...)
Miramej piękny domek Kubusia...a z Ciebie laska
Gratuluję dobrych wieści z wczorajszej wizyty...i zdrowego dużego Maluszka

Resztę dokończę później...i napiszę co u Nas przez cały weekend...teraz jednak muszę uciekać, zawieźć mojego psiaka do Rodziców, bo u mnie nigdy sam nie siedział w domu (mam otwarty salon i kuchnie razem z korytarzem i boję się co może powyrabiać jak go samego zostawię). O 17 mamy wizytę gina, więc bardzo proszę o kciuki

Do później Mamusie

Nie bój się, nasze kciuki pomogą
Dziękuję za komplement , ale na wizycie, to ja wczoraj nie byłam

Daj znać po wizycie

[Cassandra 23]

Ale mi much nalazło do domu Mam drzwi otwarte i pchają sie jak głupie.
Teraz pól dnia będę z klepką latała

[Miramej]

Napisane przez Ania0104

no własnie się zastanawiałam którą wybrać ... z mamusia jest droższa
http://www.allegro.pl/item642829428_...em_gratis.html tą obserwuję
a jeszcze chce te zyrafki na ścianie namalować ... oczywiście żyrafiątko z mamą

Z mamusią jest droższa, ale można zdejmować poszewkę z ochraniacza i to jest argument, który u mnie przeważył.

[WrednaAfrodyta]

Karolina 3mam kciuki

Aniu zapomniałam Ci powiedzieć żebys zmieniła imię mojego synka na Adaś , bo juza dawno ustalilismy z Tż że jednak tak będzie się nazywał I mozesz dodać moje imię- Irmina

[skierka1981]

Wróciłam ale upał straszny, poza tym dość spory spacerek zaliczyłam. teraz wywiesiłam pranie i wstawiłam następne - jeszcze tylko 3 pralki. a ciuszków to się nazbierało. większość kupione a potem od dwóch osób dostałam i trochę lepszych wybrałam i tak się uzbierało, poza tym do prania dałam pościel, kocyki, rożki śpiworek i tak się nazbierało, a to kolorami bardziej żółte, zielone i różowe i jest.

ciekawe co u gizmiatka, nie odzywa się mam nadzieję że ok

[Cassandra 23]

Napisane przez skierka1981

ciekawe co u gizmiatka, nie odzywa się mam nadzieję że ok

Ja też sie zastanawiam co u niej Mam nadzieje, że wkrótce sie odezwie.

[magi77]

Uśmiałam się czytając Was
Na szczęście mój Małż sprząta i to całkiem nieźle, prosi mnie teraz o naukę obsługi pralki, choć z segregacją ubrań trochę na bakier u niego Chciałby też nauczyć się gotować - tak się przejął rolą tatusia

Karolka za wizytę.

Ja na dzisiaj już spadam. Zaraz pędzę do mamusi z życzeniami.
Do juterka

[Ania0104]

Napisane przez p4w

skąd ja to znam
mój jeszcze potrafił mi zwrócic uwagę, że za mało wody do wiaderka nalewam i że się dobrze nie wypłucze, a ja na to, ze nie mam siły dźwigać więcej wody... i oczywiście wielkie zdziwienie było i stwierdzał, ze nie powinnam wcale nie myć, bo i tak robie to źle

nie uwierzycie - właśnie małż zadzwonił i sprawdzał czy nic nie robię - bo padnę

no ja nie mogę ...

Napisane przez Cassandra 23

Ja tez mam taki rożek bez usztywnienia z malusią podusią.

Ja to mojego TŻ do pralki nie dopuszczam. Już chyba kiedyś pisałam jak on chciał prać.
Wpakował wszystko do bebna: dżinsy, ręcznik, moje staniczki i gatki, sweter i stertę swoich skarpetek. Dobrze, że w porę weszłam do łazienki

trzeba Go było uświadomić że po takim praniu musiałby CIe zabrać na zakupy

Napisane przez czekoladka21

mozesz brac bez usztywnienia......
ja w sumie i tak to wyjme......tylko na poczatku bedzie z wkladka zeby tż nie bal sie brac malenstwa na rece.....a jak juz sie przyzwyczai to wyjme

ja to chyba własnie specjalnie dla małża kupie taki za 16 zł z usztywnieniem ... bo jak ostatnio kąpał lalę w SR to sie przeraził, ze dzidzia będzie jeszcze mniejsza

Napisane przez Karolinak82

Ania0104 ale miałyscie super przeżycia przy porodzie U Was jest fotel do rodzenia? U mnie jest normalne łóżko...tylko w ostatniej fazie doczepiają "szczebelki" przy nogach by można było się o coś oprzeć.

Resztę dokończę później...i napiszę co u Nas przez cały weekend...teraz jednak muszę uciekać, zawieźć mojego psiaka do Rodziców, bo u mnie nigdy sam nie siedział w domu (mam otwarty salon i kuchnie razem z korytarzem i boję się co może powyrabiać jak go samego zostawię). O 17 mamy wizytę gina, więc bardzo proszę o kciuki

wedle zyczenia!

a co do fotela, to raczej jest takie łóżko z regulowaną wysokością oparcia i to na nogi też jest ... połozna stwierdziła, ze ten fotel pamięta czasy Gierka
Jest tez taki nowoczesny, ale w sali gdzie rodzi 4 panie

Napisane przez Miramej

Z mamusią jest droższa, ale można zdejmować poszewkę z ochraniacza i to jest argument, który u mnie przeważył.

co ja bym bez Ciebie zrobiła ... nawet o tym nie wiedziałam

Napisane przez WrednaAfrodyta

Aniu zapomniałam Ci powiedzieć żebys zmieniła imię mojego synka na Adaś , bo juza dawno ustalilismy z Tż że jednak tak będzie się nazywał I mozesz dodać moje imię- Irmina

ok

Napisane przez skierka1981

ciekawe co u gizmiatka, nie odzywa się mam nadzieję że ok

oby wszystko było dobrze!!!

[eleeri]

Napisane przez czekoladka21

boze ale upał!!bylam na chwilke na dworku i padam!!leje sie ze mnie jak ze swini......

ja nawet z domu nie wyłażę bo u mnie też upał
siedzę tylko w podkoszulku i majtkach, i oczywiście skarpetkach
i żyły mnie bolą na prawej nodze
żadne maści już mi nie pomagają

idę pod prysznic, bo jestem cała spocona jeszcze zjadłam teraz gorący rosołek i zaraz chyba padnę z tego gorąca

Napisane przez Karolinak82

O 17 mamy wizytę gina, więc bardzo proszę o kciuki

Do później Mamusie

Proszę


Do później, pa.

[frida110]

Napisane przez czekoladka21

Fridzia gdzie ty sie podziewasz??
jak tam twoja dzidzia??

Napisane przez Miramej

...


frida a co Ty tak nas zaniedbujesz, co?

[QUOTE=Ania0104;12467353]a co ty tak wpadasz jak po ogień?

Jakoś tak mi przeszła ochota na pisanie (a jeszcze kilka razy wywaliło moje posty i już mi się całkiem odechciało), ale czytam cały czas.
Co u Nas? Wizyta była w tamten poniedziałek. Kinga (chyba takie imię zostanie) miała 1300 gram i oczywiście była tak ruchliwa, że nie sposób było jej dobrze pomierzyć.
No i dziewczyna, która weszła przedemną zaczęła rodzić!!!! 6 tygodni przed terminem. Gin ją zbadała i wysłała do szpitala na porodówkę.

Szał zakupowy dopadł w końcu mnie. Mam już chyba wszystko (oprócz smoczka i butelki oraz rzeczy z apteki). Właśnie tż zaczyna remont pokoiki dla Kingi. Wszystko mam w kartonach i workach, tak więc najbliższe zdjęcia tak około za tydzień

Czuję się bardzo dobrze, śpię tak samo dobrze jakbym nie była w ciąży. Nie wstaję na siku, przesypiam całą noc bez problemów. Jedyny problem to siedzenie. Gdy siedzę za długo dzidzia "wchodzi" mi pod żebra i tak tam doskwiera,że muszę wstać. I tak stoję , czasem przysiądę i za chwilę znowu stoję.
Lecę robić obiad i wynosić szpargały z pokoju.

[katarzynka00]

hej dziewczyny
pierwszy raz przyznaje sie szczerze ze nadrobiłam was zgrubsza i na szybko
Od rana chcialam wam cos napisac ale mialam do polatania, prezent mamie itp i musialam wył kompa
Teraz doczytalam reszte i tez musze zmykac.
Bede wieczorem


Wy o porzadkach...ja to samo bym powiedziala.Podobnie jest tez z chowaniem garnków z jedzeniem czy zupka do lodówki.Wciaz powtarza, po co jak bedziemy to odgrzewac przeciez sie nie popsuje...no i dzis sie popsuła fasolka po bretońsku, a przeciez ładnie prosiłam...kochanie schowaj

[Cassandra 23]

Napisane przez frida110

Jakoś tak mi przeszła ochota na pisanie (a jeszcze kilka razy wywaliło moje posty i już mi się całkiem odechciało), ale czytam cały czas.
Co u Nas? Wizyta była w tamten poniedziałek. Kinga (chyba takie imię zostanie) miała 1300 gram i oczywiście była tak ruchliwa, że nie sposób było jej dobrze pomierzyć.
No i dziewczyna, która weszła przedemną zaczęła rodzić!!!! 6 tygodni przed terminem. Gin ją zbadała i wysłała do szpitala na porodówkę.

Szał zakupowy dopadł w końcu mnie. Mam już chyba wszystko (oprócz smoczka i butelki oraz rzeczy z apteki). Właśnie tż zaczyna remont pokoiki dla Kingi. Wszystko mam w kartonach i workach, tak więc najbliższe zdjęcia tak około za tydzień

Czuję się bardzo dobrze, śpię tak samo dobrze jakbym nie była w ciąży. Nie wstaję na siku, przesypiam całą noc bez problemów. Jedyny problem to siedzenie. Gdy siedzę za długo dzidzia "wchodzi" mi pod żebra i tak tam doskwiera,że muszę wstać. I tak stoję , czasem przysiądę i za chwilę znowu stoję.
Lecę robić obiad i wynosić szpargały z pokoju.

Nieładnie tak nas zaniedbywać

Koniecznie pochwal sie pokoikiem jak juz bedzie ukonczony remont

I zazdroszczę braku ciążowych dolegliwości A szczególnie spokojnych nocy

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez katarzynka00

hej dziewczyny
pierwszy raz przyznaje sie szczerze ze nadrobiłam was zgrubsza i na szybko
Od rana chcialam wam cos napisac ale mialam do polatania, prezent mamie itp i musialam wył kompa
Teraz doczytalam reszte i tez musze zmykac.
Bede wieczorem

Cześc Kasiu
Właśnie myślałam o Tobie

[UnholyOne]

Karolinko, trzymam kciuki

Frida, ale Ci fajnie, że dobrze Ci się śpi. Mnie to już boki bolą i odleżyny niedługo chyba będę miała w tych miejscach
Czekamy na fotki po remoncie

Oj, zalatana ta nasza Katarzynka ostatnio. Odezwij się później

U mnie tez upał. Wyjdę tylko po Małego do przedszkola, wieszałam pranie i nie miałabym siły spędzic na dworze dłuższej chwili taka duchota.

Zjadłam własnie makaron z pomidorówką. Trochę za dużo go sobie nałożyłam i takie kluskowate danie mi wyszło.
A na drugie spagetti

[WrednaAfrodyta]

A ja wcinam utarte jabłka z otrębami, liczę że pomogą mi na zaparcia... Ostatnio bardzo cięzko u mnie w kwestii wyprozniania. Nic nie pomaga ani sliwki a ni kawa,juz tylko dzięki czopkom glicerynowym w ogole robie kupe I przez to ciągle boli mnie zoladek ehhh A co do spania to ja spie ostatnio bardzo niespokojnie , sny snia mi się pelne akcji Chyba juz sie zaczynam bac porodu i to się odbija w moich snach