Napiwki w restauracji - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-26, 18:05   #91
rimlora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 342
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez tulula1227 Pokaż wiadomość
A czy ja zmuszam kogoś do dawania napiwków?Nie mam zamiaru wychowywać ludzi,bo to sprawa tylko i wyłącznie personalna.

Gdzieś chyba Wyrak świetnie napisał,że przecież wynagrodzenie kelnera składa się właśnie z kwoty za godzine pracy oraz napiwka.Zleceniodawcy właśnie tak postępują, wypłata=kwota za godz+napiwek.
Eh..
Przeciez ja nie napisalam ze kogos zmuszasz! (jesli napisalam to prosze zacytuj ten fragment mojej wypowiedzi)
Dawniej bylam kelnerka i moj zleceniodawca tak nie postepowal.
Nie zaleznie od tego czy napiwek dostalam czy tez nie bylam zawsze taka sama dla kazdego klienta.Przede wszytkim bylo mi milo kiedy ktos podziekowal i byl mily.Zdazali mi sie bardzo nieuprzejmi klienci , ktorzy byli naprawde nie mili i mimo ze zostawiali napiwek , to w srodku cieszlym sie ze juz wychodza i mialam nawet nadzieje ze juz nie wroca.Bo majac do wyboru klienta ktory byl mily , podziekowal i nie zostawil napiwku z innym bardzo nie milym klientem ale zostawiaacym napiwek wybieram tego bez napwiku.
Tylko w tej pracy nie wybieramy sobie klientow.
rimlora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 18:30   #92
Cocoamore
Raczkowanie
 
Avatar Cocoamore
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Integral Pokaż wiadomość
Zasady dobrego wychowania? Bez przesady. Tak jak już pisały tu dziewczyny obsługa wpisana jest w cene. Dobre wychowanie oznacza dla mnie kulturalne podejście do wykonującego usługę, czyli np. kelnera, a nie płacenie mu za coś za co i tak mu płacą.
A kelner, który żąda napiwku, bo inaczej "będzie niemiły" albo napluje mi do kawy... bez komentarza. Dla mnie to już margines społeczny. Sama jestem kulturalna, płace jego pracodawcy więc żądam kultury. Nie zamierzam dodatkowo za nią płacić.
A żeby nie było... też czasem wrzuce coś do puszki przy barze, czy zaokrągle rachunek. Ale żeby nazywać to zasadą dobrego wychowania?
1- takie podejście bez obrazy, ale świadczy o Twojej ignorancji
2 - kelner nigdy nie żąda napiwku, ponieważ napiwek dostaje na koniec, a nie na dobry początek, żeby kogoś ładnie obsłużył, przynajmniej ja się z tym nie spotkałam, żeby mi się kelner pytał czy dostanie napiwek czy nie, bo nie wie czy mi ma napluć do kawy czy być miły; btw - margines społeczny? Nie przesadzasz? Czy Ty w ogóle wiesz co piszesz?
__________________
Bardzo proszę POMÓŻCIE URATOWAĆ ŻYCIE DZIECI!
Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA!

https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko
https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia
http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl

Edytowane przez Cocoamore
Czas edycji: 2009-05-26 o 18:35
Cocoamore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 18:37   #93
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Napiwki w restauracji

Przede wszystkim, to nikt nie twierdzi, ze dostanie lub nie napiwku warunkuje/zwalnia kelnera/rke z uprzejmosci.

Nikt nikogo nie zmusza do dawania napiwkow. Jesli o mnie chodzi, to zdaje sobie sprawe, ze napiwki sa glownym zrodlem dochodu dla osob pracujacych w restauracjach, przynajmniej za wielka woda. Dla mnie nieco bezduszne jest pisanie "to ich praca, za ktora maja zaplacone", zwlaszcza w swietle tego, ze jest czyms normalnym, ze oprocz stawki godzinnej kelnerzy dostaja napiwki. Oczywiscie, kazdy robi ze swoimi pieniedzmi co chce.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 18:42   #94
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Napiwki w restauracji

A ja wczoraj zemdlałam w restauracji a upadając chwyciłam za obrus i zrzuciłam na podłogę całą zastawę z mojego stolika. Nie zapłaciłam ani gorsza ale chyba nie dlatego, że zostawiam tam regularnie napiwki... Chociaż kto wie..
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 19:42   #95
Annmaa
Raczkowanie
 
Avatar Annmaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: miejska patelnia
Wiadomości: 191
Dot.: Napiwki w restauracji

Daję napiwki.

Tak jak już ktoś wcześniej wspomniał pracodawacy wychodzą z założenia, że wystrczy zapłacić 4-5 zł podst stawki, bo resztę kasy uzbiera z napiwków od klientów. I nie ma co porównywać z pracownikami z Biedronki, bo oni zarabiają więcej niż 5,50! Wogóle gastronamii nie ma co porównywać z inną pracą. Kelnerzy często charują po 40 godz w ciągu dwóch dni na stojaka i muszą być cały czas " pod ręką" klienta. Tutaj żadko jest tak, że od 8-16, 5 dni w tygodniu.

Sama jestem kelnerką i żadko dostaje napiwki. Dla każdego klienta jestem miła i uprzejma, niezależnie od tego czy jest to klient, który daje napiwki czy nie. Zresztą nie obejmując regularnych gości, kelner przecież nie wie czy go dostanie, więc o co chodzi z tym, że kelner jest miły jak napiwek dostał?
Annmaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 20:38   #96
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez tulula1227 Pokaż wiadomość
Czy pozostawienie jednej marnej nawet złotówki jest wielkim wydatkiem?
To są zasady dobrego wychowania...No ludzie !
No proszę Cię
Jestem dobrze wychowana i dlatego podziękuję za obsługę.
Dawanie kasy nie ma nic wspólnego z wychowaniem.
Zaraz, zaraz... jednak ma człowiek dobrze wychowany kasę powinien oszczędzać a nie szastać na prawo i lewo "złotówkami"

Cytat:
Napisane przez tulula1227 Pokaż wiadomość
Gdzieś chyba Wyrak świetnie napisał,że przecież wynagrodzenie kelnera składa się właśnie z kwoty za godzine pracy oraz napiwka.Zleceniodawcy właśnie tak postępują, wypłata=kwota za godz+napiwek.
Eh..
Wybacz, ale:
- po pierwsze to Wyrak nie jest żadnym autorytetem w sprawach wynagrodzeń w sektorze kelnerskim
- po drugie: a co to klienta obchodzi, jaką umowę ma kelner ze zleceniodawcą?
- po trzecie: jak zostało udowodnione w tym wątku kelnerzy nie zarabiają poniżej ustalonej płacy minimalnej, więc nie ma żadnego obowiązku zasilania ich kieszeni

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

A jak ktoś uważa, że na kelnerowaniu za mało zarabia to ma do wyboru: albo zmienić pracę, albo poszukać dodatkowej... no niestety, ale taka jest rzeczywistość.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 20:41   #97
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Napiwki w restauracji

Fresa, niepotrzebnie się wyzłośliwiasz Specjalnie dla Ciebie się poprawię - daję napiwki zawsze wtedy, gdy obsługa nie jest fatalna.

I dorzucenie 5 zł na napiwek nie jest "szastaniem na prawo i lewo" - w końcu idziesz do restauracji, czyli stać Cię na zapłacenie 200-300% wartości jedzenia
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-26, 20:47   #98
Cocoamore
Raczkowanie
 
Avatar Cocoamore
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Wybacz, ale:
- po pierwsze to Wyrak nie jest żadnym autorytetem w sprawach wynagrodzeń w sektorze kelnerskim
- po drugie: a co to klienta obchodzi, jaką umowę ma kelner ze zleceniodawcą?
- po trzecie: jak zostało udowodnione w tym wątku kelnerzy nie zarabiają poniżej ustalonej płacy minimalnej, więc nie ma żadnego obowiązku zasilania ich kieszeni

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

A jak ktoś uważa, że na kelnerowaniu za mało zarabia to ma do wyboru: albo zmienić pracę, albo poszukać dodatkowej... no niestety, ale taka jest rzeczywistość.
Nie ma czegoś takiego jak "sektor kelnerski"...
Umowa jaką ma kelner klienta nic obchodzić nie musi i nie powinna, bo to nie jego sprawa, ale są pewne zwyczaje, których się przestrzega, bo jest to w dobrym tonie.
Weź pod uwagę, że w zdecydowanej większości kelnerami są studenci i tu już nie ma mowy o najniższej krajowej pensji, bo zazwyczaj nie są to umowy na pełen etat.
Widać, że nigdy w tym zawodzie nie pracowałaś, skoro tak piszesz. Twoje argumenty dowodzą tylko ignorancji w tym temacie, ale widocznie trudno zrozumieć dane zwyczaje, jeśli się w danej branży nie pracowało. Ale dlatego też, skoro jest taki zwyczaj i nawet jeśli nie wiesz dlaczego, to warto tego przestrzegać, żeby nie popełnić gafy.
__________________
Bardzo proszę POMÓŻCIE URATOWAĆ ŻYCIE DZIECI!
Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA!

https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko
https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia
http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl
Cocoamore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 20:51   #99
Ciarra
Raczkowanie
 
Avatar Ciarra
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 340
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
No proszę Cię
Jestem dobrze wychowana i dlatego podziękuję za obsługę.
Dawanie kasy nie ma nic wspólnego z wychowaniem.

Wybacz, ale:
- po drugie: a co to klienta obchodzi, jaką umowę ma kelner ze zleceniodawcą?
- po trzecie: jak zostało udowodnione w tym wątku kelnerzy nie zarabiają poniżej ustalonej płacy minimalnej, więc nie ma żadnego obowiązku zasilania ich kieszeni --

A jak ktoś uważa, że na kelnerowaniu za mało zarabia to ma do wyboru: albo zmienić pracę, albo poszukać dodatkowej... no niestety, ale taka jest rzeczywistość.
i wszystko na temat
__________________
All you need in this life is ignorance and confidence; then success is sure.

Ciarra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 20:54   #100
kuroikaze
Wtajemniczenie
 
Avatar kuroikaze
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 338
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez uparta Marti Pokaż wiadomość
nie zostawiam, bo :



kelnerowanie-praca jak każda inna.
do zadań kelnera jest obługa klienta czyli musi zadbac o to zebyśmy chcieli tu ponownie wrócić bo konkurencja w gastronomii jest wielka. jeżeli obsługa jest nie miła-nigdy tam nie wracam. praca jak każda inna.

byłam kelnerką i nigdy nawet nie oczekiwalam napiwków(choć nie mówie ze ich nie dostawałam) Moim zadaniam było usmiechanie się i przytakiwanie klientom. Jeżeli byłam miła ludzie wracali póxniej wiele razy aby zjeść coś w "mojej" restauracji. a jeżeli klient wraca=większy zysk= podywżki od pracodawcy

z napiwków,owszem, mozna wyciagnać drugą pensje ale nie w Polsce.
W Polsce tez mozna i nie tylko w tych najwiekszych miastach kraju.

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Ale przecież można zmienić pracę.

A zasada "klient nasz pan" już nie obowiązuje? to teraz kelner rządzi w restauracji? a co szef na niemiłą obsługę?

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

A ja bym chciała wiedzieć, ile wynosi miesięczna pensja na kelnerowaniu??? ktoś wie???
(w zasadzie bez sensu to pytanie, bo przecież nie może być niższa niż najniższa krajowa, a gro ludzi tyle dostaje i na napiwki nie ma szans; wszystkim po równo )
jak pracowałam miałam 6 zł/h. Kelnerowanie nie jest praca na 8 godzin dziennie, ja pracowałam po 16 godzin a czasem i wiecej, tak 2 dni z rzedu i dwa dni wolnego.

a pracodawcy slyszac o podwyzce sie smieja bo przeciez "i tak kelnerki zyja z napiwkow" a to ze w menu takie ceny a nie inne nie znaczy ze wszyscy dostaja po rowno. Kucharze u nas zarabiali 2 razy wiecej niz kelnerki.

ja czasem zostawiam jak obsluga miła. Uwazam ze to indywidualna sprawa kazdego z nas. Jedni daja inni nie.
kuroikaze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 20:55   #101
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Nie ma czegoś takiego jak "sektor kelnerski"...
Umowa jaką ma kelner klienta nic obchodzić nie musi i nie powinna, bo to nie jego sprawa, ale są pewne zwyczaje, których się przestrzega, bo jest to w dobrym tonie.
Weź pod uwagę, że w zdecydowanej większości kelnerami są studenci i tu już nie ma mowy o najniższej krajowej pensji, bo zazwyczaj nie są to umowy na pełen etat.
Widać, że nigdy w tym zawodzie nie pracowałaś, skoro tak piszesz. Twoje argumenty dowodzą tylko ignorancji w tym temacie, ale widocznie trudno zrozumieć dane zwyczaje, jeśli się w danej branży nie pracowało. Ale dlatego też, skoro jest taki zwyczaj i nawet jeśli nie wiesz dlaczego, to warto tego przestrzegać, żeby nie popełnić gafy.
Co ma praca w zawodzie do tego, że po prostu ktoś nie ma ochoty dawać napiwku ?!
Fryzjerzy chcą napiwków, pracownicy stacji benzynowych by chcieli , kelnerzy, dostawcy pizzy..

A ja mam dawać, bo ponoć wypada ?!

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Cytat:
Napisane przez kuroikaze Pokaż wiadomość
Uwazam ze to indywidualna sprawa kazdego z nas. Jedni daja inni nie.
Podpisuję się pod tym.
Nie może być tu mowy o czymś takim jak powinność ze względu na dobre wychowanie.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-26, 21:08   #102
Cocoamore
Raczkowanie
 
Avatar Cocoamore
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Serendipity Pokaż wiadomość
Co ma praca w zawodzie do tego, że po prostu ktoś nie ma ochoty dawać napiwku ?!
Fryzjerzy chcą napiwków, pracownicy stacji benzynowych by chcieli , kelnerzy, dostawcy pizzy..

A ja mam dawać, bo ponoć wypada ?!
Jak ktoś nie ma ochoty dawać napiwku, to nie daje, ale musi się liczyć z tym, że będzie w co niektórych lokalach postrzegany jako człowiek nieobyty. Dla mnie jest to tak oczywiste, jak to, że mówię "dzień dobry" ekspedientce w sklepie. Przychodzisz do restauracji na obiad i stać Cię, żeby wydać na to 50 zł, ale żeby dać 5 zł kelnerowi to już nie?
__________________
Bardzo proszę POMÓŻCIE URATOWAĆ ŻYCIE DZIECI!
Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA!

https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko
https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia
http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl

Edytowane przez Cocoamore
Czas edycji: 2009-05-26 o 21:10
Cocoamore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:15   #103
Ciarra
Raczkowanie
 
Avatar Ciarra
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 340
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Jak ktoś nie ma ochoty dawać napiwku, to nie daje, ale musi się liczyć z tym, że będzie w co niektórych lokalach postrzegany jako człowiek nieobyty. Dla mnie jest to tak oczywiste, jak to, że mówię "dzień dobry" ekspedientce w sklepie. Przychodzisz do restauracji na obiad i stać Cię, żeby wydać na to 50 zł, ale żeby dać 5 zł kelnerowi to już nie?
stac, ale ze wzgledow etycznych tego nie zrobie, KELNER MA JUZ PLACONE Z PENSJI I NIE BEDE MU PLACIC PO RAZ DRUGI

nie jest to kwesta wychowania i zasobnosci portfela! tylko tego, ze nie bede nikomu dawac pieniedzy jezeli juz za cos zaplacilam i to lezy w jego obowiazkach - chocbym miala tysiace na koncie; ludzie dla mnie to jest bezczelne

kazdy z nas kto ma swoja prace MUSI ja wykonywac dobrze i ma za to placone z PENSJI i kelnerzy nie sa zadnym wyjatkiem
__________________
All you need in this life is ignorance and confidence; then success is sure.


Edytowane przez Ciarra
Czas edycji: 2009-05-26 o 21:17
Ciarra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:16   #104
lorelei
Zadomowienie
 
Avatar lorelei
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Hobbiton
Wiadomości: 1 947
GG do lorelei
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Jak ktoś nie ma ochoty dawać napiwku, to nie daje, ale musi się liczyć z tym, że będzie w co niektórych lokalach postrzegany jako człowiek nieobyty.
To w tych niektorych lokalach niech sie zastanowia, czy nie dostali moze napiwku dlatego ze klient byl niezadowolony.

Ja nie daje napiwku jak serwis jest do , w koncu ide do restauracji zeby dobrze zjesc i milo spedzic czas. Jak mi ktos tego nie zapewni nie mam zamiaru extra placic.
lorelei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:24   #105
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Jak ktoś nie ma ochoty dawać napiwku, to nie daje, ale musi się liczyć z tym, że będzie w co niektórych lokalach postrzegany jako człowiek nieobyty. Dla mnie jest to tak oczywiste, jak to, że mówię "dzień dobry" ekspedientce w sklepie. Przychodzisz do restauracji na obiad i stać Cię, żeby wydać na to 50 zł, ale żeby dać 5 zł kelnerowi to już nie?
Co komu do tego na co mnie stać?
Nie mam ochoty dawać i tyle.
Nie świadczy to o moim wychowaniu , a podziękowanie, uśmiech i miłe słowo - owszem.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-26, 21:30   #106
aldi1174
Zadomowienie
 
Avatar aldi1174
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: gdzieś między Krakowem a W-wą
Wiadomości: 1 034
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
No proszę Cię
Jestem dobrze wychowana i dlatego podziękuję za obsługę.
Dawanie kasy nie ma nic wspólnego z wychowaniem.
Zaraz, zaraz... jednak ma człowiek dobrze wychowany kasę powinien oszczędzać a nie szastać na prawo i lewo "złotówkami"


Wybacz, ale:
- po pierwsze to Wyrak nie jest żadnym autorytetem w sprawach wynagrodzeń w sektorze kelnerskim
- po drugie: a co to klienta obchodzi, jaką umowę ma kelner ze zleceniodawcą?
- po trzecie: jak zostało udowodnione w tym wątku kelnerzy nie zarabiają poniżej ustalonej płacy minimalnej, więc nie ma żadnego obowiązku zasilania ich kieszeni

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

A jak ktoś uważa, że na kelnerowaniu za mało zarabia to ma do wyboru: albo zmienić pracę, albo poszukać dodatkowej... no niestety, ale taka jest rzeczywistość.
+ kilka postów powyżej-
Nie mogłam się powstrzymać, takie wywody na temat zasad dobrego wychowania połączonego z oszczędzaniem, wątpliwości co do uczciwości napiwków itd.- to wg mnie niestety tylko przykrywka dla zwykłego skąpstwa (piszę czysto teoretycznie, absolutnie nie personalnie ), bo niezłomną zasadniczość w kwestii niepłacenia napiwków ludziom zarabiającym naprawdę niewiele (szumnie tu cytowane kwoty -niecałe tys. zł lub niewiele więcej) generuje takie małe syczące zwierzątko w kieszeni (też czysta teoria).
Bądźmy szczerzy i dorośli- są ludzie z gestem i ci bez, po co dorabiać tę całą ideologię- to kwestia charakteru.
Ja zaliczam się do tych z gestem, bo w mojej rodzinie sprawdza się to,że im więcej możemy dać innym ( w miarę możliwości i odpowiednio do sytuacji), tym lepiej nam się powodzi finansowo, tzn. łatwiej i więcej można zarobić- czyli pieniądze dane komuś wracają jakoś z nawiązką (nie tylko krążenie dobrej energii się sprawdza, materii też).

Edytowane przez aldi1174
Czas edycji: 2009-05-26 o 22:31
aldi1174 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:33   #107
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez aldi1174 Pokaż wiadomość
Nie mogłam się powstrzymać, takie wywody na temat zasad dobrego wychowania połączonego z oszczędzaniem, wątpliwości co do uczciwości napiwków itd.- to wg mnie niestety tylko przykrywka dla zwykłego skąpstwa (piszę czysto teoretycznie, absolutnie nie personalnie ), bo niezłomna zasadniczość w kwestii niepłacenia napiwków ludziom zarabiającym naprawdę niewiele (szumnie tu cytowane kwoty -niecałe tys. zł lub niewiele więcej) generuje takie małe syczące zwierzątko w kieszeni (tez czysta teoria).
Bądźmy szczerzy i dorośli- są ludzie z gestem i ci bez, po co dorabiać tę całą ideologię- to kwestia charakteru.
Ja zaliczam się do tych z gestem, bo w mojej rodzinie sprawdza się to,że im więcej możemy dać innym ( w miarę możliwości i odpowiednio do sytuacji), tym lepiej nam się powodzi finansowo, tzn. łatwiej i więcej można zarobić- czyli pieniądze dane komuś wracają jakoś z nawiązką (nie tylko krążenie dobrej energii się sprawdza, materii też).
U licha, ale co ma jego pensja do mojej dobrej woli?
Babce na kasie w markecie też mam dawać, bo mało zarabia ?
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:33   #108
wandziucha
Raczkowanie
 
Avatar wandziucha
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 181
Dot.: Napiwki w restauracji

Ja pracowałam jako kelnerka i nie robiłam tak, że jak ktoś da napiwek to automatycznie jestem dla niego milsza. Starałam się być zawsze być taka sama.
Odnośnie dawania napiwku to zależy, jak kelnerka jest miła to czemu nie mam tam zostawić paru złotych. W końcu trochę się musi nalatać i to nie jest taka sama praca jak w sklepie za ladą. A pracując czasami dziwiło mnie, jak przychodzili ludzie np. na obiad mieli rachunek na 99zł a nie umieli nawet złotówki zostawić i wielce czekali na resztę. A pozytywnie zaskakiwali mnie młodzi ludzie, którzy przy zakupie jednego piwa zostawiali jakiś napiwek.
Uważam, że nie jest powiedziane że trzeba dawać napiwki czy też nie. Jest to sprawa indywidualna.
wandziucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:39   #109
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Ciarra Pokaż wiadomość
i wszystko na temat
Dziękuję.


Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
I dorzucenie 5 zł na napiwek nie jest "szastaniem na prawo i lewo" - w końcu idziesz do restauracji, czyli stać Cię na zapłacenie 200-300% wartości jedzenia
Pozwól, że ze swoim piątakiem każdy zrobi, co zechce.


Cytat:
Napisane przez Serendipity Pokaż wiadomość
Co ma praca w zawodzie do tego, że po prostu ktoś nie ma ochoty dawać napiwku ?!
Fryzjerzy chcą napiwków, pracownicy stacji benzynowych by chcieli , kelnerzy, dostawcy pizzy..

A ja mam dawać, bo ponoć wypada ?!
Musisz dawać napiwek, bo wyjdziesz na nieobytą


↓ ↓ ↓ ↓ ↓

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Jak ktoś nie ma ochoty dawać napiwku, to nie daje, ale musi się liczyć z tym, że będzie w co niektórych lokalach postrzegany jako człowiek nieobyty.
---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Ciarra Pokaż wiadomość
stac, ale ze wzgledow etycznych tego nie zrobie, KELNER MA JUZ PLACONE Z PENSJI I NIE BEDE MU PLACIC PO RAZ DRUGI

nie jest to kwesta wychowania i zasobnosci portfela! tylko tego, ze nie bede nikomu dawac pieniedzy jezeli juz za cos zaplacilam i to lezy w jego obowiazkach - chocbym miala tysiace na koncie; ludzie dla mnie to jest bezczelne

kazdy z nas kto ma swoja prace MUSI ja wykonywac dobrze i ma za to placone z PENSJI i kelnerzy nie sa zadnym wyjatkiem
Dokładnie

Cytat:
Napisane przez Serendipity Pokaż wiadomość
U licha, ale co ma jego pensja do mojej dobrej woli?
Babce na kasie w markecie też mam dawać, bo mało zarabia ?
No kurczę, wychodzi na to, że my pracujemy tylko po to, żeby każdemu za jego pracę napiwki dawać?
__________________




Edytowane przez Fresa
Czas edycji: 2009-05-26 o 21:40
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-26, 21:40   #110
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Przychodzisz do restauracji na obiad i stać Cię, żeby wydać na to 50 zł, ale żeby dać 5 zł kelnerowi to już nie?
a co w tym dziwnego ?
moza akurat ciezko pracuje aby kupic sobie raz w tygodniu obiad za 50 zl ?i kelnerowi nic do tego a te 5 zl mam zasade wpłacac na cele charytatywne ,mogę ?

i wszytsko w temacie .

my im w kieszen zaglądac nie mozemy bo tacy biedni ale nam beda pluli w zupe dla 5 zl ?
moze bede łaskawasza gdy napiwki beda zglaszane do US.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:40   #111
lorelei
Zadomowienie
 
Avatar lorelei
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Hobbiton
Wiadomości: 1 947
GG do lorelei
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Serendipity Pokaż wiadomość
U licha, ale co ma jego pensja do mojej dobrej woli?
Babce na kasie w markecie też mam dawać, bo mało zarabia ?
Obowiazkowo 10 % od kwoty na rachunku .
lorelei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:43   #112
Ciarra
Raczkowanie
 
Avatar Ciarra
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 340
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez aldi1174 Pokaż wiadomość
+ kilka postów powyżej-
Nie mogłam się powstrzymać, takie wywody na temat zasad dobrego wychowania połączonego z oszczędzaniem, wątpliwości co do uczciwości napiwków itd.- to wg mnie niestety tylko przykrywka dla zwykłego skąpstwa (piszę czysto teoretycznie, absolutnie nie personalnie ), bo niezłomna zasadniczość w kwestii niepłacenia napiwków ludziom zarabiającym naprawdę niewiele (szumnie tu cytowane kwoty -niecałe tys. zł lub niewiele więcej) generuje takie małe syczące zwierzątko w kieszeni (też czysta teoria).
Bądźmy szczerzy i dorośli- są ludzie z gestem i ci bez, po co dorabiać tę całą ideologię- to kwestia charakteru.
Ja zaliczam się do tych z gestem, bo w mojej rodzinie sprawdza się to,że im więcej możemy dać innym ( w miarę możliwości i odpowiednio do sytuacji), tym lepiej nam się powodzi finansowo, tzn. łatwiej i więcej można zarobić- czyli pieniądze dane komuś wracają jakoś z nawiązką (nie tylko krążenie dobrej energii się sprawdza, materii też).
teraz jeszcze nazwano nas skapcami... ladnie

mam zasady i nie bede placic dwa razy za to samo bo ktos malo zarabia, to jest kogos problem a nie moj i to nie wynika ze skapstwa

taki powiedzmy kelner musi sie nauczyc ze nikt mu w zyciu za darmo nie bedzie zawsze pieniedzy dawal, juz innym tez odbija przez takie "dawanie" - panowie dowozacy pizze czy listonosze...szkoda slow; w biurze pani nie dostanie to ja kelnera faworyzowac nie bede - swiata nie zmienie, ale przynajmniej nie bede przykladac do tego reki
__________________
All you need in this life is ignorance and confidence; then success is sure.

Ciarra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:51   #113
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Ciarra Pokaż wiadomość
teraz jeszcze nazwano nas skapcami... ladnie

mam zasady i nie bede placic dwa razy za to samo bo ktos malo zarabia, to jest kogos problem a nie moj i to nie wynika ze skapstwa

taki powiedzmy kelner musi sie nauczyc ze nikt mu w zyciu za darmo nie bedzie zawsze pieniedzy dawal, juz innym tez odbija przez takie "dawanie" - panowie dowozacy pizze czy listonosze...szkoda slow; w biurze pani nie dostanie to ja kelnera faworyzowac nie bede - swiata nie zmienie, ale przynajmniej nie bede przykladac do tego reki
Zgadzam się.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-26, 21:53   #114
Cocoamore
Raczkowanie
 
Avatar Cocoamore
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
Dot.: Napiwki w restauracji

Co niektóre osoby chyba trochę przesadzają. Podnosicie temat do absurdu. Wątek jest o napiwkach w restauracjach. Ja nie słyszałam o zwyczaju, żeby fryzjerowi dawać napiwek. I to żaden argument, że "mi nikt nie płaci dodatkowo za to, że porządnie swoją pracę wykonuję" i że "kelnerzy przecież mają za to płacone". No naprawdę taka ignorancja mnie zadziwia. Ale jak już ktoś wyżej napisał - są ludzie z gestem i ci bez...
__________________
Bardzo proszę POMÓŻCIE URATOWAĆ ŻYCIE DZIECI!
Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA!

https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko
https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia
http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl
Cocoamore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:53   #115
aldi1174
Zadomowienie
 
Avatar aldi1174
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: gdzieś między Krakowem a W-wą
Wiadomości: 1 034
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Serendipity Pokaż wiadomość
U licha, ale co ma jego pensja do mojej dobrej woli?
Babce na kasie w markecie też mam dawać, bo mało zarabia ?
To drugie to chyba pytanie retoryczne, bo inaczej zaczniemy dyskusję na poziomie przedszkola?
Zresztą już przedszkolak wie, że miło jest coś dostać dodatkowo
Jeżeli są przyjęte- nie obowiązkowe- takie określone (nie dotyczą marketów!) zachowania społeczne- ja to traktuję w kategorii ludzkiej życzliwości, po prostu, dla mnie to drobiazg, a dla kogoś te napiwki to może rzeczywiście spory udział w budżecie, więc czemu nie? Lubię życzliwych ludzi, wystrzegam się tych drugich, a stosunek do pieniędzy też wiele mówi o człowieku.
aldi1174 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:54   #116
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
- po pierwsze to Wyrak nie jest żadnym autorytetem w sprawach wynagrodzeń w sektorze kelnerskim
Ej, ej... halo... wyrak jest autorytetem w ... (wstaw temat) i juz

Zas powaznie, to Tulula1227 zdaje sie po prostu ze mna zgadzala, a nie twierdzila jestem jakims autorytetem w jakiejs dziedzinie

Cytat:
Napisane przez Ciarra Pokaż wiadomość
stac, ale ze wzgledow etycznych tego nie zrobie, KELNER MA JUZ PLACONE Z PENSJI I NIE BEDE MU PLACIC PO RAZ DRUGI

nie jest to kwesta wychowania i zasobnosci portfela! tylko tego, ze nie bede nikomu dawac pieniedzy jezeli juz za cos zaplacilam i to lezy w jego obowiazkach - chocbym miala tysiace na koncie; ludzie dla mnie to jest bezczelne

kazdy z nas kto ma swoja prace MUSI ja wykonywac dobrze i ma za to placone z PENSJI i kelnerzy nie sa zadnym wyjatkiem
Po co krzyczysz? Nikt Tobie nie kaze placic napiwkow, natomiast mylisz sie, piszac, ze kelner ma juz placone z pensji: wynagrodzenie kelnera sklada sie ze stawki godzinnej + napiwkow, tyle ze drugie to dobrowolne ze strony klienta, ale w zadnym wypadku jakas fanaberia.

Jezeli uwazasz, ze sie Tobie nalezy i wszystko jest wliczone w cene posilku - nie zgadzam sie z tym, ale to tylko i wylacznie Twoja sprawa.

Natomiast, jesli chodzi o prace, to nie tak, ze wszystki jest placone z pensji, bo przeciez wiele zawodow/stanowisk ma dodatkowe wynagrodzenie, w roznej formie, premie itd., na podstawie danych kryteriow. Jedyne co sie tutaj rozni, to to, ze w przypadku uslug bezposrednich to klient ocenia jakosc pracy i albo daje napiwek albo nie.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:57   #117
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Co niektóre osoby chyba trochę przesadzają. Podnosicie temat do absurdu. Wątek jest o napiwkach w restauracjach. Ja nie słyszałam o zwyczaju, żeby fryzjerowi dawać napiwek. I to żaden argument, że "mi nikt nie płaci dodatkowo za to, że porządnie swoją pracę wykonuję" i że "kelnerzy przecież mają za to płacone". No naprawdę taka ignorancja mnie zadziwia. Ale jak już ktoś wyżej napisał - są ludzie z gestem i ci bez...
Jeśli ktoś tu przesadza to są to osoby, które bronią tych napiwków jak niepodległości
Widocznie coś jest na rzeczy i zamiast kogoś wyzywać od skąpców z wężem w kieszeni, może warto się zastanowić dlaczego akurat mi napiwków nikt nie daje?

No popatrz.
A ja zawsze daję fryzjerce napiwek, bo taki jest zwyczaj od wiek wieków, a kto tego nie praktykuje w niektórych salonach wyjdzie na osobę nieobytą
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:57   #118
Ciarra
Raczkowanie
 
Avatar Ciarra
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 340
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Co niektóre osoby chyba trochę przesadzają. Podnosicie temat do absurdu. Wątek jest o napiwkach w restauracjach. Ja nie słyszałam o zwyczaju, żeby fryzjerowi dawać napiwek. I to żaden argument, że "mi nikt nie płaci dodatkowo za to, że porządnie swoją pracę wykonuję" i że "kelnerzy przecież mają za to płacone". No naprawdę taka ignorancja mnie zadziwia. Ale jak już ktoś wyżej napisał - są ludzie z gestem i ci bez...
nie mam sily, juz kiedys probowalam dyskutowac z osobami ktore nie przyjmowaly dowiadomosci racjolanych argumentow, tylko rzucaly swoimi przekonaniami i "bo tak ma byc" i tylko zepsulam sobie nerwy w tym momencie nie jest to juz dyskusja osob o odmiennych pogladach ale bezsensowne przekrzykiwanie sie - nasze argumenty nie docieraja, jak grochem o sciane i tak jestesmy dla Was niewychowanymi skapcami i kelnerzy musza dostawac napiwki bo sa kelnerami i tak ma byc

a wiec: pokoj wszystkim, wypijmy sobie wszyscy meliske i dziekuje za dyskusje (bo poczatkowo nia byla) dobranoc wszystkim

p.s. do Wyraczka: to nie mial byc krzyk tylko bardzo mocne wytluszczenie, aby ktos w koncu zrozumial co ja powtarzam, dobranoc pchly na noc, slodkich snow Tobie rowniez ide po meliske
__________________
All you need in this life is ignorance and confidence; then success is sure.


Edytowane przez Ciarra
Czas edycji: 2009-05-26 o 22:00
Ciarra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 22:00   #119
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Co niektóre osoby chyba trochę przesadzają. Podnosicie temat do absurdu. Wątek jest o napiwkach w restauracjach. Ja nie słyszałam o zwyczaju, żeby fryzjerowi dawać napiwek. I to żaden argument, że "mi nikt nie płaci dodatkowo za to, że porządnie swoją pracę wykonuję" i że "kelnerzy przecież mają za to płacone". No naprawdę taka ignorancja mnie zadziwia. Ale jak już ktoś wyżej napisał - są ludzie z gestem i ci bez...
Wejdź na forum fryzjerskie - to ponoć też zwyczaj.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 22:05   #120
Cocoamore
Raczkowanie
 
Avatar Cocoamore
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Jeśli ktoś tu przesadza to są to osoby, które bronią tych napiwków jak niepodległości
Widocznie coś jest na rzeczy i zamiast kogoś wyzywać od skąpców z wężem w kieszeni, może warto się zastanowić dlaczego akurat mi napiwków nikt nie daje?

No popatrz.
A ja zawsze daję fryzjerce napiwek, bo taki jest zwyczaj od wiek wieków, a kto tego nie praktykuje w niektórych salonach wyjdzie na osobę nieobytą
Odbijasz piłeczkę, a ja przedstawiam po prostu własne zdanie. Napisałam kilka postów wyżej, że jak ktoś chce, to daje napiwek, jak nie to nie i to jego sprawa. Napisałam też, że dla mnie osoba, która nie daje napiwku kelnerowi wychodzi na źle wychowaną i nieobytą, bo tak właśnie uważam, a Ty możesz uważać inaczej i ok
__________________
Bardzo proszę POMÓŻCIE URATOWAĆ ŻYCIE DZIECI!
Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA!

https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko
https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia
http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl

Edytowane przez Cocoamore
Czas edycji: 2009-05-26 o 22:10
Cocoamore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-06-17 03:09:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.