Teraz My - Panny Młode 2009 - cz. XI

[kliwia]

kasiaher

gold generalnia sesja z nocy poslubnej mi sie taki pomysl podoba, ale wykonanie tego wotografa jest okropne. bleeeeeeee
madzia a jak twoja akt-sesja??
moja jeszcze nie doszla do skutku

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kasiaher

bylo to tak że była na USG i było wszystko Ok w poniedziałek tak przed południem przestała czuc ruchy dziecka , nie wierciło się nie kopało ( tak nagle) więc odrazu do szpitala , okazało się że dziecko nie zyje , do tego wszystkiego lekarz nie chciał jej robic cesarki tylko musiała urodzić normalnie , wywołali jej poród i męczyła sie bidulka 12 godzin. Lekarz powiedział że nie będzie jej kroić bo to młoda dziewczyna i jeszcze będzie mogła rodzić , nie chciał jej okaleczać i ryzykowac że mozna cos naruszyć. Więc urodziła dzidziusia , pokazali jej podobno śliczny ( sama chciała zobaczyć ) duzy czarne włoski. Okazało się że miał jakąs narośl na kręgosłupie i że najprawdopodobniej jak by sie urodziło żywe to i tak była by roślinka .
tak sie przejełam i sama wystraszyłam że normalnie az mi się słabo zrobiło, tż odrazu na mnie żeby sie nie martwiła , i nie myślała o tym że zaraz i mnie może cos takiego sie przydarzyć . Normalnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić co ona teraz czuje. nawet nie wiem jak się zachować, do tego wszystkiego za tydzień ślub a tu taka tragedia

Kasiu
Moja ciocia jest połozną i tez mi z jakis rok temu opowiadała taki przypadek dokąłdnie taki sam. nagle kobieta przestała czuc ruchy. i tez musiała urodzic normalnie

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez kliwia

kasiaher

gold generalnia sesja z nocy poslubnej mi sie taki pomysl podoba, ale wykonanie tego wotografa jest okropne. bleeeeeeee
madzia a jak twoja akt-sesja??
moja jeszcze nie doszla do skutku

Kliwia jka to sesja z nocy poslubnej??

Moja tez jeszcze nie doszła do skutku. ma byc w czerwcy ale pewnie w połowie dopiero bo teraz nie mam czasu na to jakos.

[gold-fish]

Napisane przez kasiaher

do tego wszystkiego lekarz nie chciał jej robic cesarki tylko musiała urodzić normalnie , wywołali jej poród i męczyła sie bidulka 12 godzin.

tak sie przejełam i sama wystraszyłam że normalnie az mi się słabo zrobiło, tż odrazu na mnie żeby sie nie martwiła , i nie myślała o tym że zaraz i mnie może cos takiego sie przydarzyć . Normalnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić co ona teraz czuje. nawet nie wiem jak się zachować, do tego wszystkiego za tydzień ślub a tu taka tragedia

Nie wolno ci tak myśleć będzie wszystko dobrze.

apropo tego nayuralnego porodu, to juz dla mnie przesada... jak może się czuć kobieta ,,wypychając" martwe dziecko napisałam dosadnie, ale to musi być jakiś koszmar

[Madzialenka12344321]

Napisane przez gold-fish

Nie wolno ci tak myśleć będzie wszystko dobrze.

apropo tego nayuralnego porodu, to juz dla mnie przesada... jak może się czuć kobieta ,,wypychając" martwe dziecko napisałam dosadnie, ale to musi być jakiś koszmar

dokładnie, ale niestety tak często teraz robią.

[dekoderka]

Napisane przez AgatkaL

Na pocieszenie powiem Ci, ze u nas też niezbyt kolorowo a wręcz zawisły nad nami czarne chmury. Przez chwile było lepeij i znów wczoraj był dym. Fakt, ze to ja zawsze wyskakuję z pretensjami do TŻ, ale on mnie tak irytuje swoim zachowaniem, postępowaniem. Wogóle mnie nie rozumie, mam wrażenie że mnie wogóle nie zna, nie wie co lubię a czego nie. Mam poważne wątpliwości, bo jak tak dalej ma wyglądać nasze życie - nie wiem - mam wrażenie, ze nigdy się nie dogadamy. Im bliżej wesela, tym gorzej...czasem to myślę, ze nic nas nie łączy i zyjemy w innych światach...On zapewnia, ze mnie kocha, że zrobi wszystko, zeby było między nami dobrze, ale co z tego jak ja takie zapewnienia słysze regularnie co tydzień i nic z tego nie wynika
Ja to chyba nie jestem stworzona do zycia stadnego...od zawsze wiedziałam, ze małżeństwo to nie dla mnie, przeraża mnie ta myśl bycia z kims 24 h na dobę, zbyt wielkie ze mnie indywiduum i dogodzić mi ciężko.

Popieram, u mnie to samo. Codziennie awantura. O duperelki. Np poszliśmy do sklepu po komode do naszego pokoju ( mam mieszkań u Tz.). Oglądamy jakieś półki itp, a On ciągle "niechce takiej w MOIM pokoju", "TEJ nie kupię", "przecież ta nie pasuje do MOJEGO pokoju". No i poryczałam się w tym sklepie, bo mam z nim mieszkać, ale nigdy nie poczuje się u siebie-bo ciągle mi Tz pokazuje że to jego dom, nie mój. Wkurzyłam się i powiedziałam że jak to ma tak wyglądać, to niechce z nim mieszkać!
I tak codziennie. Ciągle się o coś kłócimy. Mamy dosyć tego biegania, zapraszania gości i gadania z każdym o tym samym. Ustaliliśmy że przez tydzień nie poruszamy tematu ślubu.A tu pewnego dnia w pracy ( pracujemy razem)-wchodzę do księgowości, a Tz w najlepsze gada sobie ile to my jeszcze musimy załatwić i co nam jeszcze zostało...No i znowu się wkurzyłam, bo każda rozmowa ze mną to foch-ze znowu o slubie, ale z kolezankami to gada w najlepsze!

Widzę że mamy jakieś zupełnie nie fajne nastroje dziewczyny!

[AgatkaL]

Napisane przez gold-fish

co o tym sadzicie?
http://www.foto.anro.pl/slubne/galeria.php?nr=38

O RETY !!! Maskara jakaś, to zdjęcia ślubne czy porno??? Bardzo niesmaczne

[kasiaher]

Napisane przez gold-fish

co o tym sadzicie?
http://www.foto.anro.pl/slubne/galeria.php?nr=38

o matko przesada, a jak to rodzinie póxniej pokazać

[Madzialenka12344321]

Napisane przez dekoderka

Popieram, u mnie to samo. Codziennie awantura. O duperelki. Np poszliśmy do sklepu po komode do naszego pokoju ( mam mieszkań u Tz.). Oglądamy jakieś półki itp, a On ciągle "niechce takiej w MOIM pokoju", "TEJ nie kupię", "przecież ta nie pasuje do MOJEGO pokoju". No i poryczałam się w tym sklepie, bo mam z nim mieszkać, ale nigdy nie poczuje się u siebie-bo ciągle mi Tz pokazuje że to jego dom, nie mój. Wkurzyłam się i powiedziałam że jak to ma tak wyglądać, to niechce z nim mieszkać!
I tak codziennie. Ciągle się o coś kłócimy. Mamy dosyć tego biegania, zapraszania gości i gadania z każdym o tym samym. Ustaliliśmy że przez tydzień nie poruszamy tematu ślubu.A tu pewnego dnia w pracy ( pracujemy razem)-wchodzę do księgowości, a Tz w najlepsze gada sobie ile to my jeszcze musimy załatwić i co nam jeszcze zostało...No i znowu się wkurzyłam, bo każda rozmowa ze mną to foch-ze znowu o slubie, ale z kolezankami to gada w najlepsze!

Widzę że mamy jakieś zupełnie nie fajne nastroje dziewczyny!

tez by mi sie nie podobało, jakby TZ tak mówił "do mojego pokoju" przeciez to bedzie WASZ pokój.
oby po slubie juz te emocje opadły

[kasiaher]

http://www.youtube.com/watch?v=2-wf8...eature=related
to ta pisoenka na pierwszy taniec

[Lustereczko]

Hej dziewczyny
Troche mnie nie bylo, ale staram sie czytac w miare na biezaco Mialam sesje na szczescie wszystko udalo mi sie zaliczyc ale za to nie dam rady sie obronic w czerwcu i przekladam obrone na wrzesien
Jutro jade odebrac suknie i bede juz ja miec w domku jutro tez ide na probna fryzure wiec od razu bede widziec jak bedzie sie komponowac z sukienka, postaram sie wkleic fotki
Widze ze duzo z was ma problemy z TŻ, nas na szczescie to nie dotyczy, uklada sie super miedzy nami pomalu przenosimy sie na nasze mieszkanko, wlasnie caly weekend mamy zamiar na nim spedzic

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kasiaher

http://www.youtube.com/watch?v=2-wf8...eature=related
to ta pisoenka na pierwszy taniec

bardzo ładna piosenka. musze sobie zapisac. bo od jutra zaczynamy z TZ wymyslac sobie jakis ukłąd (tylko trzeba pisoenke wybrac).

A ja zapomniałam, ze mam dzis imieniny. mam do mnie teraz dzwoni, składa mi zyczenia .. i dopiero sobie przypomniałam

[kasiaher]

Napisane przez Madzialenka12344321

bardzo ładna piosenka. musze sobie zapisac. bo od jutra zaczynamy z TZ wymyslac sobie jakis ukłąd (tylko trzeba pisoenke wybrac).

A ja zapomniałam, ze mam dzis imieniny. mam do mnie teraz dzwoni, składa mi zyczenia .. i dopiero sobie przypomniałam

sto lat

[ania20m]

Napisane przez Madzialenka12344321

A ja zapomniałam, ze mam dzis imieniny. mam do mnie teraz dzwoni, składa mi zyczenia .. i dopiero sobie przypomniałam

NAJLEPSZEGO!!!

[kliwia]

madzialenka kilka zdjec stylizowanych an noc poslubna. np. tz calujacy po plecach w polmroku, albo jego dlonie na moich sznurkach od sukni ihihih niekioniecznie rozbieranie do naga

[Justyna33333]

[qu

Napisane przez zielony_motylek

No to dobrze bo przecież nie będe latała miesiąc po miesiącu 2 razy dowód zmieniać.


Myśmy właśnie tak robili tzn. mieliśmy gotowy 'spód' zaproszenia a kartke z z tekstem robiliśmy w dzień w który zaproszenie rozdawaliśmy.


Nawet nie wiedziałam że ma zdrożeć, a TŻ dzisiaj właśnie jedzie po wódke z bratem


Przesłałabyś mi tego miksa co masz?

kasiaher to straszne

Podaj maila, jeśli chcesz na priv

Napisane przez Madzialenka12344321

jak dla mnie zbyt odważne .

Okropne. Nieraz są piekne zmysłowe zdjęcia z nocy poslubnej. Ale te są okropne.

Dziewczyny, kiedy się płaci za zapowiedzi - przy składaniu kartki czy przy odbiorze?

[Madzialenka12344321]

dzięki dziewczyny

Napisane przez kliwia

madzialenka kilka zdjec stylizowanych an noc poslubna. np. tz calujacy po plecach w polmroku, albo jego dlonie na moich sznurkach od sukni ihihih niekioniecznie rozbieranie do naga

ooo fajnie brzmi mozna by było kilka takich miec.

[Maggie1983]

Napisane przez kliwia

magiie jaka bozię kupiliście?? taka w w obrazku czy stojącą??

taka w obrazku, ale taka wypukla, rozumiesz taka jakby plasko rzezba czy cos oooo tak jakbys miala bozie normalna figurke i tyl obciela, by moc powiesic na scianie to jest matka Boska karmiaca

Napisane przez Madzialenka12344321

bardzo ładna piosenka. musze sobie zapisac. bo od jutra zaczynamy z TZ wymyslac sobie jakis ukłąd (tylko trzeba pisoenke wybrac).

A ja zapomniałam, ze mam dzis imieniny. mam do mnie teraz dzwoni, składa mi zyczenia .. i dopiero sobie przypomniałam

A ja tez mam imieninki a za tydzien swoj slub i urodzinki to bedzie nawet nie 2 tylko 3 w jednym, bo to sa tez mojego brata imieniny

madzia, wszystkigo naj naj

[Justyna33333]

Madzia, a jak mieszkanie bez Tż?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Maggie1983

A ja tez mam imieninki a za tydzien swoj slub i urodzinki to bedzie nawet nie 2 tylko 3 w jednym, bo to sa tez mojego brata imieniny

madzia, wszystkigo naj naj

dla ciebie tez wszystkiego naj ::kwiatek:

oo to masz w dniu slubu urodzinki??

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez Justyna33333

Madzia, a jak mieszkanie bez Tż?

aaaa bardzo dobrze ja tam widze same plusy
- teraz jeszcze bardziej odliczamy czas bo w koncu razem zamieszkamy
- TZ mógłby mnie teraz normalnie na rękach nosic, non stop mnie całuje, przytula

mi sie to bardzo podoba

[kasiaher]

a ja dzisiaj nawet dobrze się czuje, w końcu, chociaz spac nie mogłam tak mi ciężko jakoś.
Jutro mój Panieński, najbardziej boje sie że może mnie bardzo mulic w tej knajpie bo przeciez tam palą papierosy a ja jak czuje odrazu mnie na wymioty zbiera.
Idę dzisiaj na uczelnie i jtro mam egzamin ustny, mam nadzieje że będzie OK.

[Maggie1983]

Napisane przez Madzialenka12344321

dla ciebie tez wszystkiego naj ::kwiatek:

oo to masz w dniu slubu urodzinki??

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------



aaaa bardzo dobrze ja tam widze same plusy
- teraz jeszcze bardziej odliczamy czas bo w koncu razem zamieszkamy
- TZ mógłby mnie teraz normalnie na rękach nosic, non stop mnie całuje, przytula

mi sie to bardzo podoba

[motley]

Napisane przez kliwia

Ja mam dziś rowne 3 miesiące do ślubu

o matko w takim razie ja też

Napisane przez gold-fish

co o tym sadzicie?
http://www.foto.anro.pl/slubne/galeria.php?nr=38

masakra... bardzo mi się nie podobają te fotki

Napisane przez kasiaher

o matko przesada, a jak to rodzinie póxniej pokazać

no jak widzisz oni nie mają żadnych oporów, żeby pokazać je wszystkim a co dopiero rodzinie

Napisane przez Madzialenka12344321

A ja zapomniałam, ze mam dzis imieniny. mam do mnie teraz dzwoni, składa mi zyczenia .. i dopiero sobie przypomniałam

Napisane przez Maggie1983

A ja tez mam imieninki a za tydzien swoj slub i urodzinki to bedzie nawet nie 2 tylko 3 w jednym, bo to sa tez mojego brata imieniny

madzia, wszystkigo naj naj

wszystkiego najlepszego dziewczyny

liliputek

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kasiaher

a ja dzisiaj nawet dobrze się czuje, w końcu, chociaz spac nie mogłam tak mi ciężko jakoś.
Jutro mój Panieński, najbardziej boje sie że może mnie bardzo mulic w tej knajpie bo przeciez tam palą papierosy a ja jak czuje odrazu mnie na wymioty zbiera.
Idę dzisiaj na uczelnie i jtro mam egzamin ustny, mam nadzieje że będzie OK.

trzymam kciuki za egzamin.
Kasiu jak bedzie ci tam źle, to przeciez mozecie sie gdzies przeniesc.

[liliputek]

Napisane przez motley

o






liliputek

dzikei Motley, jakos mi tak łatwiej jak sie Wam wyżale.

Napisane przez Madzialenka12344321

nie powinno tak być. ja a swojego czasami krzycze (choc to rzadkosc, ale jednak) a wtedy mój TZ na spokojnie mówi "nie krzycz na mnie, przeciez j nigdy na ciebie nie krzyczę, mozesz powiedziec to normalnie" i to mnie stawia do pionu moze ty tez tak mu powiedz.

Kurde mase razy mu powtarzalm nie krzycz tylko rozmawiaj, ale on nie umie chyba nad soba panowac...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez liliputek

Kurde mase razy mu powtarzalm nie krzycz tylko rozmawiaj, ale on nie umie chyba nad soba panowac...

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

jak wam sie podoba sie taki pierwszy taniec?

http://www.youtube.com/watch?v=fIWjW...eature=related

mi baaardzo. sama z chęcia bym taki wykonała. aale nie wiem czy TZ podoła, bo on nigdy nie tanczył czegos takiego.

[monia.ch]

hej dziewczyny widzę że rozmawiacie o pierwszych tańcach. My też ćwiczymy od kwietnia nasz taniec - walc wiedeński do piosenki z wesołej wdówki usta milczą dusza śpiewa (mamy aranżację przygotowaną tak aby rytm pasował do walca wiedeńskiego).
Jak byliśmy ostatnio na próbie to babka powiedziała nam że tak to fajnie nam wychodzi że to jest takie wdzięczne i z gracją, że widziałaby u nas jeszcze jakieś podnoszenia i figury coś jak w tańcu z gwiazdami. Normalnie szczena mi opadła, nie spodziewałam się takiej opinii. Tym bardziej że chodzimy sami na sale z TŻ 2 razy w tygodniu żeby ćwiczyć i ciągle nam coś nie wychodzi i mam wrażenie że jeszcze tyle rzeczy trzeba dopracować. Kurs mamy co dwa tygodnie i tylko dopracowujemy to czego nie umiemy i babka pokazuje nową figurę.
Jakby nam się udało z takimi figurami zrobić układ to byłoby EXTRA!!!.
Normalniebabka obudziła we mnie następne pokłady energii do pracy.
Widać te nasze ćwiczenia coś tam dają

[agnes208]

coś mi sie zdublowało przepraszam
---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez Justyna33333

Ja mam Groszku od jednej z wizażanek zmiksowane "A ja wolę moją mamę" i "Co powie tata". Ale poproszę naszego dj-a, żeby nam zmiksował też z "Cudownych rodziców mam" na samym wstępie.


Gdzie ta popscene?

To chyba większością głosów mamy nowy tytuł



Pilnuj tego "alkoholizmu" póki jest czas...



Super! Dobrze, że to nie Ty



Byłam wczoraj u chirurga z tą kulką. Powiedział, że to cysta galaretowata. I żeby ja obserwować bo może się wchłonie. A jak nie będzie rosnąć to się do niej przyzwyczaić bo to, że mi ją wytnie nie znaczy, że ona się znów nie pojawi.
A lekarz był najcudowniejszy na świcie

o czyżbys miala gangliona?? Nie martw sie ja mam juz go pare lat. Jakos sie do niego przyzwyczaiłam a operacja czy odsysanie zwykle efektów za duzych nie daja.

[zielony_motylek]

Napisane przez gold-fish

co o tym sadzicie?
http://www.foto.anro.pl/slubne/galeria.php?nr=38

Nie podoba mi się z kilku powodów:
1. samo wykonanie jakieś takie nijakie
2. 'scenki' przy tej wódce itd. mam wrażenie jakby uprzedmiatawiały tą kobiete, facet oczywiście praktycznie nierozebrany
3. nie podobałoby mi się nawet gdyby nie była to sesja ślubna, ale że jest to juz komletnie
No ale cóż czego się nie robi żeby mieć orginalne zdjęcia ślubne

[SollAngelica]

Napisane przez anuulaa

Znam już wreszcie termin obrony - 19 czerwca!!!!

super! bedziemy trzymać kciuki

Napisane przez liliputek

Dziewczyny jestem załamana....Wcz Tż mial 2 zmiane jak caly tydzien zresztai zazwyczaj ok 22.20 byl juz w domu. Wcz o tej godz dzownie gdzie jest a on ze z kolega wracal samochodem i sie napija i wroci pol godz pozniej. Ja Mowie, ze lekka przesada pic jak szczebnaikw samochodzie od blokiem zamiast wracac do domu w dodatku obiad mu gotowalam i ostygnie. Powiedzialam ze nie musi wracac bo mam jzu dosc. Minelo pol godz godzina przyszedl dopiero 20 minut po polnocy. Wywiazała sie awantura, zaczal mnie szarpac ja jego tez. nie wiem. To chyba nie jest facet dla mnie. W nocy nie moglam zasnac do 3 nie moglam zlapac oddechu z nerowow (mam nerwice). A on najzwyczajniejw swiecie uwaza ze ja przsadzam, ze traktuje go jak wieznai bo dziewczyna jegoo kolegi slowa nie powiedziala jak je zakomunikowal ze pije z moim Tż-em. W ogole coraz czesciej mu sie zdarza, ze wraca po piwku z pracy albo gdzies z jakims kolega wypija cwiartke wódki w samochodzie. Dla mnie jakas paranoja. Odechcialo mi sie tego slubu. Dzisiaj jestem nieprzytomna, spalam tylko 3 godz po pracy jade do rodzicow.

wiesz co mozna sie klocic i docierac.. ale szarpanie i alkohol bardzo mi sie nie podoba
porozmawiaj z nim koniecznie... po slubie moze byc niestety tylko gorzej

Napisane przez ania20m

a mój TZ bardzo lubi gotować zawsze jak coś robie to mi pomaga miesza składniki albo sam coś pichci ale gożej jest ze zmywaniem od czasu do czasu pozmywa ale nie lubi tego, więc on gotuje a ja zmywam

Napisane przez Madzialenka12344321

a to ten współlokator nie mówi nic na te nieumyte naczynia??

dziewczyny mam pomysl!! w prezecie slubnym zazycie sobie skladki na zmywarke

Napisane przez kasiaher

bylo to tak że była na USG i było wszystko Ok w poniedziałek tak przed południem przestała czuc ruchy dziecka , nie wierciło się nie kopało ( tak nagle) więc odrazu do szpitala , okazało się że dziecko nie zyje , do tego wszystkiego lekarz nie chciał jej robic cesarki tylko musiała urodzić normalnie , wywołali jej poród i męczyła sie bidulka 12 godzin. Lekarz powiedział że nie będzie jej kroić bo to młoda dziewczyna i jeszcze będzie mogła rodzić , nie chciał jej okaleczać i ryzykowac że mozna cos naruszyć. Więc urodziła dzidziusia , pokazali jej podobno śliczny ( sama chciała zobaczyć ) duzy czarne włoski. Okazało się że miał jakąs narośl na kręgosłupie i że najprawdopodobniej jak by sie urodziło żywe to i tak była by roślinka .
tak sie przejełam i sama wystraszyłam że normalnie az mi się słabo zrobiło, tż odrazu na mnie żeby sie nie martwiła , i nie myślała o tym że zaraz i mnie może cos takiego sie przydarzyć . Normalnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić co ona teraz czuje. nawet nie wiem jak się zachować, do tego wszystkiego za tydzień ślub a tu taka tragedia

to jest straszne
ale ten naturalny porod to tylko dla jej 'dobra' - po cesarce nie mogla by zajsc w ciaze przez min 2 lata (zrosty na brzuchu) - jesli zaszlaby wczesniej mogloby to się wiązać z komplikacjami...
moja kuzynka zaszla 1,5 roku po pierwszej cesarce w ciąze i na prawde musialabyc pod ciagla opieką specjalistow...
ech nie wyobrazam sobie siebie ja jej miejscu - z jednej strony chcialabym szybko miec kolejne dziecko - a z drugiej koszmarnie bym sie bala

Napisane przez gold-fish

co o tym sadzicie?
http://www.foto.anro.pl/slubne/galeria.php?nr=38

OKROPNE :/ jeszcze zeby choc troche naturalnosci mialy w sobie te zdjecia, a tu taka sztucznosc ble...

Napisane przez gold-fish

apropo tego nayuralnego porodu, to juz dla mnie przesada... jak może się czuć kobieta ,,wypychając" martwe dziecko napisałam dosadnie, ale to musi być jakiś koszmar

Napisane przez kasiaher

http://www.youtube.com/watch?v=2-wf8...eature=related
to ta pisoenka na pierwszy taniec

piekna! bardzo mi sie podoba

[Justyna33333]

Napisane przez agnes208

coś mi sie zdublowało przepraszam
---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------


o czyżbys miala gangliona?? Nie martw sie ja mam juz go pare lat. Jakos sie do niego przyzwyczaiłam a operacja czy odsysanie zwykle efektów za duzych nie daja.

Dokładnie, ganglion. Paskudzi mi stópkę teraz... Może jest szansa, że sam zejdzie...