Sexy dzikie kotki-Panny Młode 2010 cz.VII- Uwolnij w sobie zboka.

[kaska87]

Napisane przez lain

Kasia ty tez sie bierz za robienie kariery to bedzie jeszcze wiecej pieniazkow do wydawania

ja na pewno nigdy nie zajdę nigdzie bo jestem zakompleksiona i nieśmiała, nie potrafię się dobrze zaprezentować ale to temat rzeka w moim przypadku i wyszedłby z tego tasiemiec na 1000 postów...

[lusmarija]

Napisane przez kubusewa

Piszę i piszę tą moją mgr i w sumie jak sobie wspomnę jak mój promotor nawet nie przeczytał ani jednego zdania.. tylko tak przeleciał po nagłówkach.. to moze być to też .. to też i tak wszystko szybko szybko.. Moja mgr w tej chwili (przed wpisaniem jeszce 3 podrozdziałów) ma 61 stron. Oczywiście to ja sama wymyśliłam sobie, że trzeba je dopisać.. bo mój prom tak jakoś no nie tego nei trzeba - mialam w pierwszym rozdziale opisane rodzaje stali i jako jeden z podrozdzialow zrobilam opis jednego rodzaju, ale poniewz on mi kazal przynisec no to w sumietylko napisalam ze sa 2 rodzaje - w podpunktach.. i pytam go .. bo widzi pan mam tu takei jeszcze no i mowie nei wiem czy to rozpisywac .. a on do mnei nie nie trzeba.. wobrazcie sobie rozdzial 1.2.1.1.wyglada tak :
stal...:
1 rodzaj
2 rodzaj
a ten do mnei mowi moze byc. koszmar
mam wrazenie ze w sumei mogla bym pisac moja praca mgr to dupa wolowa .. przezcale 60 sron i tak nickt tego nei zauwazy
jesli beda tytuly rozdzialow i odpowiednie wzory
kurna
wnerwilam sie i ma dola i jest mi zle
i mam niemoc tworcza.. choc w sumei i tak robie kopiuj wklej z 7 roznych ksiazek
pytalam paniusi ktora tez pisze u teog samego promotora czy ona chociaz wiecie no zmienia szyk w zdaniu .. a ona na mnie no co ty co tu zmienisz...
raaaany
ja taka ambitna przestawiama ywrazy, uzywam synonimow a ta na mnie z takimi oczami: no co ty... kurna
czy ja jestem jakas inna czy co??

Kubusewo nie martw się, moja promotorka ma takie podejście, że praktycznie nic nie sprawdza, w żadną stronę nie potrafi ukierunkować, poprawiała mi jedyni literówki... ostatnio oddałam cała już prace i myślałam, że będzie dużo poprawek a ona no nic, tam jakieś drobne korekty i można oprawiać na następne seminarium

mój poprzedni promotor w porównaniu do tego to dzień a noc, ale dzięki niemu teraz mi o wiele łatwiej było napisać....

ale co promotor to ma inne podejście, ja też starałam się zmieniać, słownik synonimów poszedł w ruch
tak więc nie patrz na innych, i pisz tak jak pisałaś do tej pory

[lain]

Napisane przez kaska87

ja na pewno nigdy nie zajdę nigdzie bo jestem zakompleksiona i nieśmiała, nie potrafię się dobrze zaprezentować ale to temat rzeka w moim przypadku i wyszedłby z tego tasiemiec na 1000 postów...

a nie myslalas zeby jakos z tym walczyc?
bo tak troche szkoda od samego poczatku skazywac sie na porazke.
ja czasem tez jestem niesmiala (a TZ sie ze mnie wtedy smieje), ale jak mi na czyms zalezy to jakos tak sie motywuje i udaje, ze nie ma tej niesmialosci
idz na jakies kursy samoprezentacji, cwicz sobie przed lustrem czy cus

[kubusewa]

Napisane przez BlackAngel

Burza u mnie burza

niby w nocy się lepiej biega, heh

i sie cieszy że burza idzie

[asiulek1705]

Napisane przez kaska87

ja na pewno nigdy nie zajdę nigdzie bo jestem zakompleksiona i nieśmiała, nie potrafię się dobrze zaprezentować ale to temat rzeka w moim przypadku i wyszedłby z tego tasiemiec na 1000 postów...

Kasiu mogłabym Cię powitać w klubie Ja też mam mnóstwo kompleksów, z natury jestem raczej pesymistką a co najgorsze brak mi wiary w siebie i przez to mi czasem strasznie ciężko....Ach Ale powiem Ci jedno, warto z tym walczyć i nawet z najdrobniejszego osiągnięcia trzeba się cieszyć i przez to się wzmacniać. Nie tak dawno temu, a może tylko mi się wydaje że niedawno, ja się cieszyłam choćby z tego, że sama załatwiłam jakąś tam sprawę np. na poczcie Dla innych jest to chleb powszedni, a dla mnie prawie sukces. Ale gdybym faktycznie chciała opisać swą skomplikowaną psychikę, to pewnie i 1000 postów by nie wystarczyło

[BlackAngel]

Napisane przez kubusewa

i sie cieszy że burza idzie

ja lubie burze

[asiulek1705]

Napisane przez kaska87

ja na pewno nigdy nie zajdę nigdzie bo jestem zakompleksiona i nieśmiała, nie potrafię się dobrze zaprezentować ale to temat rzeka w moim przypadku i wyszedłby z tego tasiemiec na 1000 postów...

Kasiu mogłabym Cię powitać w klubie Ja też mam mnóstwo kompleksów, z natury jestem raczej pesymistką a co najgorsze brak mi wiary w siebie i przez to mi czasem strasznie ciężko....Ach Ale powiem Ci jedno, warto z tym walczyć i nawet z najdrobniejszego osiągnięcia trzeba się cieszyć i przez to się wzmacniać. Nie tak dawno temu, a może tylko mi się wydaje że niedawno, ja się cieszyłam choćby z tego, że sama załatwiłam jakąś tam sprawę np. na poczcie Dla innych jest to chleb powszedni, a dla mnie prawie sukces. Ale gdybym faktycznie chciała opisać swą skomplikowaną psychikę, to pewnie i 1000 postów by nie wystarczyło.
Przez burze mój net już całkiem ześwirował.....

[kaska87]

Napisane przez lain

a nie myslalas zeby jakos z tym walczyc?
bo tak troche szkoda od samego poczatku skazywac sie na porazke.
ja czasem tez jestem niesmiala (a TZ sie ze mnie wtedy smieje), ale jak mi na czyms zalezy to jakos tak sie motywuje i udaje, ze nie ma tej niesmialosci
idz na jakies kursy samoprezentacji, cwicz sobie przed lustrem czy cus

Napisane przez asiulek1705

Kasiu mogłabym Cię powitać w klubie Ja też mam mnóstwo kompleksów, z natury jestem raczej pesymistką a co najgorsze brak mi wiary w siebie i przez to mi czasem strasznie ciężko....Ach Ale powiem Ci jedno, warto z tym walczyć i nawet z najdrobniejszego osiągnięcia trzeba się cieszyć i przez to się wzmacniać. Nie tak dawno temu, a może tylko mi się wydaje że niedawno, ja się cieszyłam choćby z tego, że sama załatwiłam jakąś tam sprawę np. na poczcie Dla innych jest to chleb powszedni, a dla mnie prawie sukces. Ale gdybym faktycznie chciała opisać swą skomplikowaną psychikę, to pewnie i 1000 postów by nie wystarczyło

od kiedy pracuję (od grudnia) to i tak jestem bardziej śmiała i jakaś taka dowartościowana, że mam tę pracę mimo, że jest mało ambitna ale w cv zawsze sobie wpiszę, że pracowałam i nie było ze mną problemów a myślę, że to dość ważne kiedyś bałam się odebrać tel. od mojego przełożonego a teraz spoko, gadam sobie na luzie w końcu to tacy sami ludzie jak ja, tylko już są na wyższym poziomie wtajemniczenia i kiedyś przechodzili to co ja teraz to mi bardzo pomaga

Asiulek jesteś moim kolonem haha

[asiulek1705]

Napisane przez kaska87

od kiedy pracuję (od grudnia) to i tak jestem bardziej śmiała i jakaś taka dowartościowana, że mam tę pracę mimo, że jest mało ambitna ale w cv zawsze sobie wpiszę, że pracowałam i nie było ze mną problemów a myślę, że to dość ważne kiedyś bałam się odebrać tel. od mojego przełożonego a teraz spoko, gadam sobie na luzie w końcu to tacy sami ludzie jak ja, tylko już są na wyższym poziomie wtajemniczenia i kiedyś przechodzili to co ja teraz to mi bardzo pomaga

Asiulek jesteś moim kolonem haha

Bardzo mi miło że nim jestem hihihi

[kaska87]

a ja muszę w końcu się wybrać do tego lekarza po skierowanie na badania, chyba we wtorek, bo i tak idę na zajęcia rano chociaż ja chyba wiem co mi dolega, ale lekarzem nie jestem więc idę

[Samoa]

Napisane przez lain

no moj TZ tak czesto robi zakupy, ze juz sie w sumie nawet nie ciesze tak jak kiedys rozpanoszyl sie
tak jak ostatnio: szukalismy dla mnie szpilek i sukienki, a on zamiast mi pomagac to polecial na dzial meski i przyniosl sobie jakies ciuchy do przymierzania

mój tez robi dużo zakupów, ale mnie to cały czas tak samo cieszy, bardziej niz jak ja robię zakupy A najbardziej lubię eleganckie ciuchy mu kupowac i dlatego sie tak cieszę z tego garniaka

Napisane przez kaska87

ja na pewno nigdy nie zajdę nigdzie bo jestem zakompleksiona i nieśmiała, nie potrafię się dobrze zaprezentować ale to temat rzeka w moim przypadku i wyszedłby z tego tasiemiec na 1000 postów...

z takim podejściem to faktycznie dobrze się nie zaprezentujesz, nie dlatego że jesteś taka i owaka tylko właśnie jak na dzień dobry spisujesz swoje szanse na straty to jednak to widać w Twoim zachowaniu i ktos Cie może odebrac jako jakąś ofiarę. Nie mówię, żeby wpadać na rozmowę kwalif. z bananem na gębie i drzeć się o swoich sukcesach i wychwalać swoje umiejętności czy predyzpozycje, wystarczy być spokojnym i opanowanym, mówić wyraźnie i tak, żeby dało się usłyszeć a nie ciiiiiichutko i sprawiać wrażenie osoby, która sobie radzi no i do tych bankowo-finansowych spraw trzeba tez miec wiedzę.
Na rozmowach z reguły panuje miła atmosfera i tak na prawdę nie ma się czym spinać. Swoją drogą, że człowiek i tak się spina Chociaz mój tż to juz jest tak wrprawiony w bojach, że dla niego rozmowa kwal. jak każda inna, tylko że on tez ma wiedzę i się nie boi trudnych pytań. A na dwóch ostatnich rozmowach tak go maglowali jak na żandej innej i to z takich rzeczy, że jak opowiadał póxniej kolegom to oni nie wiedzieliby co odpowiedzieć także jestem z niego strasznie dumna

W ogóle to nie wiem ską te TWoje kompleksy, chyba z przedszkola, bo jakoś nie wygladasz na jakiegoś dziwaka na forum ani na fotkach, więc ja nie wiem o co kaman.

[onaella]

Napisane przez kaska87

a ja muszę w końcu się wybrać do tego lekarza po skierowanie na badania, chyba we wtorek, bo i tak idę na zajęcia rano chociaż ja chyba wiem co mi dolega, ale lekarzem nie jestem więc idę

Kasia koniecznie idz uwierz mi, że wizyty u lekarza nie wolno przekładac

[lain]

Napisane przez Samoa

A najbardziej lubię eleganckie ciuchy mu kupowac i dlatego sie tak cieszę z tego garniaka

moj ostatnio az za duzo eleganckich rzeczy przygarnal, wiec mam nadzieje, ze na razie bedzie przerwa w koncu trzeba zbierac na wakacje i na slub grzecznie zakladamy lokatki
no ale Twoj to wiadomo - nowa praca to na poczatek trzeba przybajerzyc jakims odjazdowym garniakiem pierwsze wrazenie w koncu jest bardzo wazne
a on juz wie w ktorym oddziale bedzie pracowal?

[kaska87]

Napisane przez onaella

Kasia koniecznie idz uwierz mi, że wizyty u lekarza nie wolno przekładac

idę idę

ja zawsze zazdroszczę mojemu TZ takiego amerykańskiego luzactwa i bezpośredniości on z każdym się dogada i na każdy temat i dlatego wiem, ze osiągnie dużo w życiu jak ja bym chciała mieć tego co on chociaż 20% to było by tak

mój TZ ostatnio kupił sobie mega garniak z Bytomia normalnie jak go zobaczyłam to chciałam go zmolestować liczę na to, że w pracy taki strój to będzie mus i będę codziennie go molestować

[asiulek1705]

Napisane przez kaska87

a ja muszę w końcu się wybrać do tego lekarza po skierowanie na badania, chyba we wtorek, bo i tak idę na zajęcia rano chociaż ja chyba wiem co mi dolega, ale lekarzem nie jestem więc idę

To chyba taka ogólna cecha Polaków że niechętnie na te badania chodzimy Ja się mobilizuję od zimy, żeby pójść do lekarza i zrobić badania na tarczycę Może kiedy już nareszcie zakończę studia załatwię inne istotne sprawy jak badania i rehabilitacja

[kaska87]

Napisane przez asiulek1705

To chyba taka ogólna cecha Polaków że niechętnie na te badania chodzimy Ja się mobilizuję od zimy, żeby pójść do lekarza i zrobić badania na tarczycę Może kiedy już nareszcie zakończę studia załatwię inne istotne sprawy jak badania i rehabilitacja

no ja idę na takie ogólne badania, krew, siku itd muszę wspomnieć, że mam duszności jak się zdenerwuję, że cierpię na bezsenność...

[Samoa]

Napisane przez lain

moj ostatnio az za duzo eleganckich rzeczy przygarnal, wiec mam nadzieje, ze na razie bedzie przerwa w koncu trzeba zbierac na wakacje i na slub grzecznie zakladamy lokatki
no ale Twoj to wiadomo - nowa praca to na poczatek trzeba przybajerzyc jakims odjazdowym garniakiem pierwsze wrazenie w koncu jest bardzo wazne
a on juz wie w ktorym oddziale bedzie pracowal?

wlasnie dlatego jeszcze się cieszę, bo jestem spragniona garniakowych zakupów, bo ostatnio nie robiliśmy, bo tz uważał, że ma wystarczającą ilość
No wie już, napisze na pw, bo jakos nie chce tutaj, bo cos ostatnio nie mam zaufania do tego forum:P

[kaska87]

Napisane przez Samoa

e chce tutaj, bo cos ostatnio nie mam zaufania do tego forum:P

why? jakaś historia czy tak po prostu

[lain]

Napisane przez kaska87

mój TZ ostatnio kupił sobie mega garniak z Bytomia normalnie jak go zobaczyłam to chciałam go zmolestować liczę na to, że w pracy taki strój to będzie mus i będę codziennie go molestować

a gdzie on ma ta prace zalatwiona? co bedzie robil?
tez uwielbiam TZa w garniaku w ogole wszystkie mundury albo stroje robocze (moja kolezanke kreca faceci w robotniczych ogrodniczak bez koszulki ) moga sie przy garniaku schowac. fajny garniak, ladna fryzurka i odpowiednie perfumki - a ja odlatuje
dobrze, ze TZ ma taka prace

[Samoa]

Napisane przez kaska87

why? jakaś historia czy tak po prostu

tak po prostu, bo ja tu takie rzeczy wypisuję, że wolę, żeby jak najmniej osob mnie zidentyfikowało Najbliżsi znajomi i tak rozpoznają, ale są tez tacy, których bym nie chciała wtajemniczać w moje sprawy

[asiulek1705]

Napisane przez kaska87

no ja idę na takie ogólne badania, krew, siku itd muszę wspomnieć, że mam duszności jak się zdenerwuję, że cierpię na bezsenność...

Parę lat temu z powodu stresu i nerwów mój organizm nie chciał ze mną współpracować. Przez 2 miesiące nieustannie bolała mnie głowa, był to tak mocny ból, że żadne leki mi nie pomagały, nawet te robione na receptę. Kilka razy z tegoż bólu prawie zemdlałam, w tamtym czasie miałam mnóstwo robionych badań, poprzez tomografię głowy na badaniach krwi i moczu skończywszy. Przez te wydarzenia wpadłam w jeszcze gorsze nerwy i bałam się wychodzić z domu, bo byłam przekonana że zemdleję i coś mi się stanie. To tak w wielkim skrócie.... Końcowa diagnoza była taka, że moje objawy somatyczne są wynikiem stresu, nerwów itp. Przeszło prawie z dnia na dzień. Teraz umiem radzić sobie z nerwami i stresem na tyle, że podobnych dolegliwości nie mam i dzięki Bogu

[Samoa]

Napisane przez lain

ajny garniak, ladna fryzurka i odpowiednie perfumki - a ja odlatuje
dobrze, ze TZ ma taka prace

mam tak samo

[kaska87]

Napisane przez lain

moja kolezanke kreca faceci w robotniczych ogrodniczak bez koszulki

bleee

[onaella]

a ja jestem chodzącym kłębkiem nerwów i chyba sama ze soba się niedługo wykończe

[aniolekKB]

Cześć dziewczynki

Napisane przez BlackAngel

ja lubie burze

Też lubię burzę, a szczególnie tą ciszę przed burzą. Taki niepokój i dreszczyk emocji Ciemne niebo i pioruny. Uwielbiam

A u mnie dzisiaj śliczna pogoda Słoneczko świeci, lekki wiatr. Nie za ciepło, nie za zinmo. Oby tak było jutro, bo jadę na wycieczkę szkolną z dzieciakami do Łeby

Napisane przez kaska87

a ja muszę w końcu się wybrać do tego lekarza po skierowanie na badania, chyba we wtorek, bo i tak idę na zajęcia rano chociaż ja chyba wiem co mi dolega, ale lekarzem nie jestem więc idę

Do lekarza marsz!
Też w tym tygodniu muszę iść do lekarza, bo nadal walczę z tymi cholernymi zatokami i już nie mam sił. Poza tym normalnie aż szkoda kasy na chusteczki (ponad wagon chusteczek tygodniowo )

Napisane przez Samoa

z takim podejściem to faktycznie dobrze się nie zaprezentujesz, nie dlatego że jesteś taka i owaka tylko właśnie jak na dzień dobry spisujesz swoje szanse na straty to jednak to widać w Twoim zachowaniu i ktos Cie może odebrac jako jakąś ofiarę. Nie mówię, żeby wpadać na rozmowę kwalif. z bananem na gębie i drzeć się o swoich sukcesach i wychwalać swoje umiejętności czy predyzpozycje, wystarczy być spokojnym i opanowanym, mówić wyraźnie i tak, żeby dało się usłyszeć a nie ciiiiiichutko i sprawiać wrażenie osoby, która sobie radzi no i do tych bankowo-finansowych spraw trzeba tez miec wiedzę.
Na rozmowach z reguły panuje miła atmosfera i tak na prawdę nie ma się czym spinać. Swoją drogą, że człowiek i tak się spina Chociaz mój tż to juz jest tak wrprawiony w bojach, że dla niego rozmowa kwal. jak każda inna, tylko że on tez ma wiedzę i się nie boi trudnych pytań. A na dwóch ostatnich rozmowach tak go maglowali jak na żandej innej i to z takich rzeczy, że jak opowiadał póxniej kolegom to oni nie wiedzieliby co odpowiedzieć także jestem z niego strasznie dumna

We wtorek właśnie idę na taką rozmowę kwalifikacyjną do banku Podobno doświadczenie w branży nie wymagane, więc warto spróbować
W piątek natomiast idę na rozmowę kwalifikacyjną do szkoły. Mam wtedy też lekcję pokazową z klasą I gimnazjum Czego Ci dyrektorzy nie wymyślą

[lain]

Napisane przez Samoa

wlasnie dlatego jeszcze się cieszę, bo jestem spragniona garniakowych zakupów, bo ostatnio nie robiliśmy, bo tz uważał, że ma wystarczającą ilość

wystarczajaca? moj chyba nigdy nie ma wystarczajacej ilosci, bo zawsze jakis nowy, ladny obczai w sklepie tak by mogl kupowac az by mu szafa pekla
z reszta to tak jak ja - jakos nigdy nie mam wystarczajacej ilosci ciuchow, bielizny, butow zawsze cos sie przyda nowego i ladnego no, ale musimy sie hamowac. wiec hamujemy sie nawzajem

Napisane przez Samoa

No wie już, napisze na pw, bo jakos nie chce tutaj, bo cos ostatnio nie mam zaufania do tego forum:P

oki
w zyciu nie kazalabym ci tego pisac tu na forum

[kaska87]

Napisane przez lain

jakos nigdy nie mam wystarczajacej ilosci ciuchow, bielizny, butow zawsze cos sie przyda nowego i ladnego

ja też tak mam

[Samoa]

Napisane przez aniolekKB

We wtorek właśnie idę na taką rozmowę kwalifikacyjną do banku Podobno doświadczenie w branży nie wymagane, więc warto spróbować
W piątek natomiast idę na rozmowę kwalifikacyjną do szkoły. Mam wtedy też lekcję pokazową z klasą I gimnazjum Czego Ci dyrektorzy nie wymyślą

to trzymam kciuki A wiesz coś konrentego na jakie stanowisko? Mogą Ci zaproponowac własna działalność. KAsia P. zdaje się ona była na rozmowie do banku i się okazało, że ofe miała sprzedawać. Musisz być gotowa na wszystkoMam nadzieję, że to będzi estała praca w oddziale

Napisane przez lain

wystarczajaca? moj chyba nigdy nie ma wystarczajacej ilosci, bo zawsze jakis nowy, ladny obczai w sklepie tak by mogl kupowac az by mu szafa pekla
z reszta to tak jak ja - jakos nigdy nie mam wystarczajacej ilosci ciuchow, bielizny, butow zawsze cos sie przyda nowego i ladnego no, ale musimy sie hamowac. wiec hamujemy sie nawzajem

koszul mi nie pozwalał juz kupować(bo kupowałam bez niego jak gdzies byłam z koleżankami) bo ma już dwadzieścia Ale garniaków ma z cztery teraz i kilka par samych spodni z sunseta, więc trzeba jeszcze uzupełnic garderobe o pełny garniak, bo w oddziale to raczej w marynarce będzie musiał siedzieć.

[aniolekKB]

Napisane przez Samoa

to trzymam kciuki A wiesz coś konrentego na jakie stanowisko? Mogą Ci zaproponowac własna działalność. KAsia P. zdaje się ona była na rozmowie do banku i się okazało, że ofe miała sprzedawać. Musisz być gotowa na wszystkoMam nadzieję, że to będzi estała praca w oddziale

Z tego co wiem, to ma być osoba do obsługi małych i średnich przedsiębiorstw. Zobaczę we wtorek

[lusmarija]

Napisane przez BlackAngel

ja lubie burze

a ja nie

Napisane przez onaella

a ja jestem chodzącym kłębkiem nerwów i chyba sama ze soba się niedługo wykończe

nie mów tak

Napisane przez lain

z reszta to tak jak ja - jakos nigdy nie mam wystarczajacej ilosci ciuchow, bielizny, butow zawsze cos sie przyda nowego i ladnego

heh jakbym czytała o sobie
chociaż ostatnio jakoś załączyło mi się wielkie oszczędzanie i dawno sobie nic nie kupiłam nowego..
w lipcu jedziemy na weekend na Maury... i przy okazji odwiedzimy piknik country w Mrągowie ( pierwszy raz w życiu będziemy na czymś takim ) to będzie kolejna okazja żebym pojechała na jakieś większe zakupy