|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4321 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() Musisz być silna! Jesteśmy z Tobą. ![]() Cytat:
![]() Głowa do góry, na pewno nie zostaniesz sama do końca życia! Bądź cierpliwa! Cytat:
![]() Piszesz, że jesteś w depresji - myślałaś o pomocy psychologa? Jeżeli nie potrafisz sobie sama poradzić może warto zapisać się na wizytę?
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4322 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cześć dziewczyny. Muszę komuś się wyżalić, boe nie wytrzymam i wybuchnę
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4323 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Skoro on był dla Ciebie dobry, uczciwy, kochany to - dlaczego? Dlaczego tak się zachowujesz? Co Cię boli? Co on robił źle, nie tak jakbyś chciała? Masz jakieś wcześniejsze doświadczenia z mężczyznami, które mogłyby wpływać na Twój dzisiejszy stosunek do tego faceta właśnie? Nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeżeli masz taką potrzebę, wylej z siebie wszystko, jesteś tu anonimowa. W swoim związku nie byłam aniołkiem. Terrorystka to za duże słowo, ale z natury jestem impulsywna, bywam porywcza, często palnę coś bezmyślnie, a potem są tego konsekwencje. Zdawałam sobie sprawę z tego, że czasami musiałam mu dogryźć. Byłam panną obrażalską, strzelałam fochami jak rozkapryszona księżniczka, choć w stosunku do innych osób rzadko mnie się to zdarza. Nie znam przyczyny. Zastanawiałam się nad psychologiem, ale szybciej ten związek zdążył się zakończyć. Dopiero kiedy odsuwał się ode mnie, zdałam sobie sprawę jak dla mnie się liczy. Tak było za pierwszym razem. Potem doszła obojętność, chłodny stosunek do niego, brak chęci i zainteresowania, pozytywne uczucia ze mnie wypłynęły. Przeprowadziliśmy rozmowę, on czuł to samo, był zmęczony. Nie ma już NAS, a ja odetchnęłam z ulgą.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4324 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
jak ja nie lubie spedzac wieczorow sama
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() tak bardziej humorystycznie, rozmawialam dzis z przyjaciolka i... ona: mam przeczucie, ze za pare lat bede sie bawic na Twoim i K. weselu ja: jak sie to sprawdzi to nawet swiadkiem zostaniesz... ona: to ja musze sukienki szukac, lepiej miec szybciej niz pozniej ja: spoko, za 10 lat to inne fasony beda modne ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4325 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() Kochana, nie myśl o nim. Tymbardziej nie dzwoń! Schowaj telefon, albo wyłącz.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4326 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() ![]() ![]() nie nie nie, nie zadzwonie ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4327 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
I dobrze, nie dzwoń do niego pod żadnym pozorem!
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4328 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Czas singlowania to piekny czas
![]()
__________________
People always leave and they never come back to me ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4329 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 283
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Dzisiaj mijają 2 tygodnie jak się rozstaliśmy.. i jak na złość poryczałam się dzis jak wariatka..
![]() Zupełnie nie wiem czemu, kiedy zerwał ze mna 2 tygodnie temu, płakałam tylko przez kilka pierwszych dni.. nie myślałam ciągle o nim.. A dzisiaj wszytsko we mnie jakoś pękło.. płakałam przez prawie godzinę.. Ponoć czas miał wyleczyć.. a dupa..! Ja dziś płaczę bardziej niż w dniu rozstania. Jezuu.. dlaczego serce i rozum tak bardzo się gryzą.. żałuję że jestem romantyczką, wolałabym być realistką.. |
![]() ![]() |
![]() |
#4330 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() Uwierz, nie tylko romantyczki płaczą po rozstaniu. Ja- niby realistka- ryczałam jak głupia, aż sama sobie się dziwiłam. Ale prawie po miesiącu jest ciągle lepiej. Rozmawiaj z ludźmi, mądrymi ludźmi. Mi takie rozmowy bardzo pomogły, dopiero wtedy przekonałam się na kogo mogę liczyć w ciężkich chwilach, dużo rzeczy sobie uświadomiłam, zrozumiałam, i mam nadzieję, że więcej nie popełnie podobnych błędów. Szkoda tylko, że nie dałam do zrozumienia Ex co zrobił, bo on chyba nie widzi sam w sobie żadnych wad, ani żadnej winy, nie widzi tego jakim dzieciakiem i egoistą jest... Powinnam mieć jakieś wyrzuty sumienia, że tak o nim mówię, mimo, że w głebi serca nadal tak bardzo go kocham... ?
__________________
...głupia, naiwna... Edytowane przez yee Czas edycji: 2009-05-30 o 22:10 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4331 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Szkoda tylko, że nie dałam do zrozumienia Ex co zrobił, bo on chyba nie widzi sam w sobie żadnych wad, ani żadnej winy, nie widzi tego jakim dzieciakiem i egoistą jest...
Oni nie widza swoich wad... mowi sie trudno, tym gorzej dla nich. Najwazniejsze abysmy to MY zauwazyly w koncu, ze oni postapili zle, ze nie sa warci naszej milosci, ze wyidalizowalysmy sobie ich i te milosc. To pomoze stanac na nogi i trzezwo spojrzec na to wszystko co nas spotkalo. Dziewczyny pamietajcie w wielu naszych przypadek Oni poprostu zachowali sie jak swinie i nawet nasza milosc do nich tego nie wybieli.
__________________
People always leave and they never come back to me ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4332 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 283
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Nie powinnaś mie wyrzutów! Ja też mimo iż mojego kocham.. to nie miałabym wyrzutów.. Bo to nic w porowaniu z tym co my przeżywamy, jak nas bardzo to boli.. a jestem niemal pewna, że mój ex nawet o mnie nie pomyśli.. też z niego taki dzieciak i egoista.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4333 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() A wracając do tego o co mnie pytała paula-zla: Nie byłam z nikim wcześniej. On był pierwszy. Wcześniej byłam kilka razy nieszczęśliwie zakochana - a może inaczej druga osoba nawet nie wiedziała co do niej czuje. Z góry zakładałam, że i tak ten ktoś nie będzie mnie chciał. Tym razem było inaczej. Spodobał mi się zanim sie poznaliśmy. Podczas pierwszej rozmowy od razu poczułam, że to ten ktoś. Oczywiście nic nie mówiłam. On tak się starał... Wszystko było pięknie. Do momentu, gdy nie zaczęłam szukać dziury w całym. Czasem miałam wrażenie, że mimo, ze jesteśmy tak blisko on jest daleko, że nie jest duchowo ze mną, że nei dzielimy się swoim życiem, że nie było nas - tylko ja i On... Nie mam siły ![]() Jak dobrze, że mogę tu to napisać... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4334 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Mam wahania nastrojów.
Wczoraj wściekła, a dzisiaj wielka tęsknota. Niech mnie ktoś przytuli... Dlaczego jemu jest lepiej beze mnie? Przecież jeszcze niedawno mówił mi, że jestem jego największą miłością. Co ja mu zrobiłam? ;( ;(
__________________
...głupia, naiwna... |
![]() ![]() |
![]() |
#4335 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4336 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4337 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 82
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Marznia, mam identyczną niemal sytuację. Kilka razy w życiu byłam zakochana idealistycznie, dziecinnie, bez wzajemności. Mój ex-TŻ był moim pierwszym mężczyzną. Dziś się od niego wyprowadzam i dlaczego to tak strasznie boli?? Jakby już nigdy nie miało być dobrze. Najbardziej boli mnie to, że pierwszy raz czułam, że mam prawdziwy Dom, bez żadnych awantur, krzyków, nie jakiś wynajmowany pokój z obcymi ludźmi, tylko Dom, w którym jestem chciana i kochana. Współtworzyłam to mieszkanie, praktycznie w każdym detalu miałam jakiś swój wkład. Nie chodzi o to, że jestem taką materialistką, tylko bardzo się przywiązałam do tego miejsca, ale teraz już jestem zbędna, mogę sobie iść... Potworne uczucie. Chciałabym, żeby już było parę lat później, ale się nie da, muszę przeczekać to co najgorsze... I sama wczoraj zaproponowałam TŻ, żebyśmy się przez najbliższy miesiąc w ogóle nie odzywali do siebie. Z jednej strony chcę od niego odpocząć i to nam dobrze zrobi, ale z drugiej strony, nie wiem jak dam radę. Naprawdę nie wiem.
__________________
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" przerwa w kontaktach z ex-TŻ. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4338 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Mam do Was pytanie, a zwłaszcza do dziewczyn które nie odzywają się do swojego chłopaka od chwili rozstania.
Tak sobie dzisiaj myślałam i doszłam do wniosku że chłopak też w sumie może sobie pomyśleć że dziewczynie mogło nigdy na nim tak naprawdę nie zależeć skoro rozstanie "przyjęła", nie odzywa się, nie próbowała walczyć...Co o tym myślicie? On napisał mi smsa (było to prawie 2 miesiące temu), że to koniec, ja to "przyjęłam" i od tamtej chwili cisza...Nie męczyłam go..ba.nawet dość szybko na moim gg pojawiły się wesołe opisy. A on po jakimś czasie miał opisy że jest naiwny i że miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, że każdy kogoś kocha...no ale w sumie nie wiem do czego to było... eh. to moje analizowanie to kiedyś mnie zabije. |
![]() ![]() |
![]() |
#4339 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 82
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Moim zdaniem wszystko zależy od sytuacji. Jeśli dziewczyna dawała do zrozumienia, że nie chce rozstania albo mówiła, że kocha, ale mimo to uszanowała decyzję TŻ i nie zabiegała o kontakt, moim zdaniem może to świadczyć tylko o dojrzałości i szacunku dla TŻ i tego, że on ma swoje, prywatne, osobne życie i być może chce pobyć sam. Na przykład. Inna sprawa, gdy TŻ chce pobyć sam co kilka miesięcy, a dla mnie to się wiąże ze stresem, płaczem i szukaniem mieszkania - wtedy już coś jest nie halo, ale tym bardziej lepiej zerwać kontakty na jakiś czas.
Ale gdybym chciała się rozstać z facetem, a on by na to odparł "ok" i od tamtej pory nie odzywał się, to faktycznie, pomyślałabym, że mu w ogóle nie zależało. Bardzo subtelna jest ta granica. Ale jest. Jednak w tym pierwszym przypadku facet może zobaczyć, że dziewczyna dobrze sobie radzi bez niego, nie płacze, nie snuje się jak duch, tylko żyje, po prostu żyje dalej. Poznaje nowych ludzi. Wtedy łatwiej mu za nią zatęsknić (bo raczej trudno tęsknić za kimś, kto błaga o kontakt, jest stale zapuchnięty od płaczu i wiecznie nieszczęśliwy). I jeszcze może się przestraszyć, że być może jest jej lepiej bez niego, albo że pojawi się w jej życiu ktoś inny - i wtedy może dopiero zdać sobie sprawę z tego, że może stracić coś, co jest dla niego ważne. Tak było w moim przypadku. Nie wiem, jak będzie tym razem. Rozstajemy się po prawie roku, wyprowadzam się, przez miesiąc nie odzywamy się do siebie. Umówiliśmy się już teraz na 1 lipca. Tak naprawdę jestem dobrej myśli, bo wiem, że nadal jestem dla niego kimś bardzo ważnym, chociaż teraz się nie przyzna, żeby nie robić mi złudzeń. Wiem, że to brzmi jakbym sama się pocieszała ![]() Przez ten miesiąc przynajmniej odpocznę...
__________________
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" przerwa w kontaktach z ex-TŻ. Edytowane przez tangleofnatumi Czas edycji: 2009-05-31 o 14:26 |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#4340 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Hej dziewczynki,czytam sobie was caly czas,zebyscie nie myslaly,ze was zostawiam,bo napewno nie,ale jestem w Krakowie i mam malo czasu tutaj na buszowanie w internecie.same rozumiecie,znajomi,spotka nia,rodzinka,imprezki i jakos nie za bardzo mam nawet kiedy wejsc na internet
![]() ![]() ![]() U mnie w miare dobrze.K caly czas pyta kiedy juz przyjade,bo on chce juz,ale nieeeeeeeee:P ja jeszcze sie nie wybieram,trzeba chama przetrzymac,a swoja droga robie niezlego gula mu codziennie,w pitaek bylam z kumpela na piwku,a wczoraj bylam na imprezie z kolega,ktorego on nie zna i jest tak zazdrosny,ze az milo,hehe.a niech wie,a co do cholery,dzis tez ide z kumplami,jednego zna,ale itak widze,ze jest mega zazdrosny,a mnie to bawi. Jak znajde dluzsza chwilke to napisze do was cos wiecej,bo mi sie za wami teskni laseczki i przykro mi,ze co chwile przybywa nowa zraniona osobka tutaj ![]()
__________________
Nie warto dawac szansy,oni itak nigdy sie nie zmieniaja...a my musimy zyc dalej So close, no matter how far Couldn't be much more from the heart Forever trusting who we are No, nothing else matters |
![]() ![]() |
![]() |
#4341 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Już kiedyś myślał, że mi nie zależy, a tak nie było. Nie chciałabym żeby tak myślał znowu. Ale z drugiej strony nie chce pokazywać mu, że może mi zrobić, co tylko zechce, a ja i tak wróce, nie chce być jego zabawką. Chcę być silną kobietą. Ha!. I kto tu analizuje ![]() ![]() ---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ---------- Cytat:
![]()
__________________
...głupia, naiwna... |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4342 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 358
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() ![]() ![]() my się rozstaliśmy ... w sumie nie wiem czy się rozstaliśmy - potrzebował czasu ale żadne z nas nie powiedziało tak konkretnie "koniec" ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ehhh ... wygadać się musiałam ![]()
__________________
Masz ręce, aby dawać Serce, aby kochać I ramiona, które są dokładnie tak długie Byś zdołał nimi drugiego obejmować Phil Bosmans |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4343 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Będąc z nim też wiele razy pytał się czy mi na nim zależy, a teraz może też sobie myśli że jednak nie tak bardzo mi zależało skoro rozstanie przyjęłam tak "spokojnie"... Na jego smsa dot rozstania odpisałąm mu tylko że i tak go kocham... Dobrym rozwiązaniem była by rozmowa, ale zaraz myślę sobie jak mnie potraktował i mi się odechciewa... eh. i bądź człowieku mądry... ---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4344 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
I co tu robić, no co robić ![]() ![]()
__________________
...głupia, naiwna... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4345 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
no właśnie też się zastanawiam...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4346 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 358
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
![]() ![]() tzn ![]() ![]() ![]() rrrrany ... wszystko do ![]() ![]()
__________________
Masz ręce, aby dawać Serce, aby kochać I ramiona, które są dokładnie tak długie Byś zdołał nimi drugiego obejmować Phil Bosmans |
![]() ![]() |
![]() |
#4347 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Niby też nie usłyszałam ostatecznego "to koniec", ale wydaje mi się, że on chyba tylko bał mi sie tego powiedzieć w twarz. Racja, do dupy! ![]()
__________________
...głupia, naiwna... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4348 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
A ja co... Do tej pory mi mówił ze zawsze bedzie chciał sie ze mna przyjaźnic... ze jak mi przejdzie uczucie do niego, to smiało moge napisac itp. bo jestem bardzo wazna czescia jego zycia i zawsze bede...
A po ostatnim, stwiedrdził ze nawet nie mozemy sie przyjaznic... Przeprosiłam go za całą sytuacje,powiedziałam ze nie myslałam ze tak zareaguje, wytłumaczyłam, ze przeciez sam wyraził zgode na moj kontakt z jego mama i co? i milczy... teraz to nawet boje sie go spotkac na uczelni, wczesniej wiedziałam, jak zrywałam z nim kontakt, ze jak go spotkam to wszystko miedzy nami bedzie ok, ze spokojnie powiemy sobie chociaz czesc... A teraz mysle tylko o tym, czy on mnie znienawidził??? Po co ja w ogole o nim mysle, czemu zalezy mi na jego opinii,skoro on mnie tak potraktował??? Pomóżcie kochane,bo wpadam w jakasciemna rozpacz... A juz było tak dobrze..
__________________
Wzrost: 165cm Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) -> -> 58.5 (28.01.2012) Cel: 55kg |
![]() ![]() |
![]() |
#4349 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Nie jestem silną kobietą,ale jestem dumna... Na tyle dumna,że choćbym nie wiem jak płakała w poduszke,nie dam po sobie poznać ,że mnie coś boli ... Sim....naprawdę nie ma sensu rozpamietywać tego co on teraz o Tobie myśli...nienawidzi Ci?Jeśli tak,to jest zwykłym dupkiem i nie zasługuje na ani jedną myśl o nim! Jak będziesz szła obok niego,głowa wysoko i jeśli nie powie cześć...jego strata..jak nie umie się zachować to Ty chociaż pokaż ,że masz klasę..że nie pozwolisz rządzic swoim życiem.Chcesz utrzymywać kontakt z jego mamą...to pisz z nia i nie przejmuj sie co on o tym sądzi!To tylko i wyłącznie Twoja sprawa!! A tekst typu"jak Ci przejdzie miłość...to się możesz odezwać" ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4350 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Jej... Ale my się wszystkie tu zadręczamy... Ja jakoś dziwnie przeżywam to rozstanie. Mam chwile kompletnej rozpaczy i chwile spokoju, nawet bym powiedziała, że coś jest w tym przyjemnego. Wiem, że nikt mnie nie zawiedzie, bo nikogo nie mam... Jej, sama się sobie dziwię, że mówię to będąc opanowaną.
Zgadzam się z dziewczynami, które mówią, żeby nie histeryzować przed facetem, nie pokazywać jak bardzo sobie bez nich nie radzimy. Dla nich będziemy atrakcyjniejsze bez tego. Nie wiem jak Wy, ale ja też nie mam zamiaru być przy nim jakaś wredna. Wręcz przeciwnie, mam zamiar być miła, taka jaka byłam na początku naszej znajomości. sim myślę, że powinnać dać mu jeszcze trochę czasu, żeby zrozumiał jak głupio postępuje. Nie daj się manipulować. Wkońcu nie zrobiłaś nic złego... yee może faktycznie potrzebuje czasu. Tak przynajmniej jest ze mną. Dopiero teraz dociera do mnie jak bardzo mi na nim zależy, ale i tak nie chcę do niego wrócić... Wiem, że potrzebuję odpocząć od tego. Uporządkować sobie wszystko w głowie. Może z nim jest podobnie. Nie wiem... nick_OLA nie zadręczaj się tak. Nie zakładaj najgorszego. Daj mu się zastanowić. Uspokój się. Nie pisz. Niech zatęskni. Niech zda sobie sprawę, że zależy mu na Tobie. NiezbytSzczesliwa może zranienie przez facetów to już jakaś epidemia... ![]() tangleofnatumi Nie wiem jak Ty, ale ja zawsze w tej "nieszczęśliwej" miłości wyobrażałam sobie, że mój wybranek jest taki jak w marzeniach. Ułożony, romantyczny, z klasą, z poczuciem humoru. Mój facet nie był ideałem, ale prawda jest taka, że zrobiłby dla mnie wszystko, zmienił się, gdybym go tylko poprosiła, ale ja wiedziałam, że nie mogę nim manipulować, że to byłoby nie w porządku. Zrobiłam jednak coś chyba nawet gorszego. W pewnym momencie zaczął bać się mówić mi pewnych rzeczy, że się obrażę, przez to dusił w sobie różne rzeczy, a później dziwiłam się, że jest ode mnie "daleko" - głupia idiotka ze mnie! Ja teraz wiele rzeczy do mnie dociera... Dzisiaj poszłam z braciszkiem na koncert Majki z okazji Dnia Dziecka... Tak mi było smutno, że nie ma go przy mnie. Wiem jak by wariował. Tańczył ze mną. Śmiał się.... Przynajmniej mogłam sobie to wyobrazić. Ale i tak jakoś humor mi się na tym koncercie poprawił. Tata zawiózł nas do domu. Jak wysiadałam z samochodu miałam wrażenie, że on stoi przed moim blokiem. Byłam wręcz pewna... Wysiadłam radosna. Idę... Patrzę... A tam zupełnie nikogo nie ma... Głupia nawet za krzaki patrzyłam... Gdy byłam na górze nawet z okna patrzyłam czy go nie ma... Ale nie było... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:50.