"Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)

[_Maya_]

Napisane przez *Insane

Hej laseczki
Ja na chwileczkę jestem dosłownie, więc nie mam czasu niestety Was doczytać
Dziękuję Wam wszystkim za sms-y, telefony, martwienie się i w ogóle, jesteście przekochane !

Do Krakowa dotarłam cała i zdrowa, ale pierwszy dzień cały miałam przeryczany
Począwszy od powitania TŻta (a raczej jego braku), przez to że powiedział mi, że jestem pieprznięta i nie było to w żartach. Na przystanek dotarliśmy osobno, bo po tych słowach odwróciłam się tyłkiem i poszłam inną drogą na przystanek, mimo że mnie wołał
Później się okazało, że będę mieszkać sama u jego babci, a nie że on będzie w pokoju obok tak jak mówiliśmy. Nie może ze mną mieszkać, więc nocujemy całkowicie osobno, a przy jego babci to i jakieś tulenie nie za bardzo wchodzi w grę. Chciało mi się z tego wszystkiego ryczeć ciągnął mnie na obiad do siebie do domu, ale to było ostatnie na co miałam ochotę, bo bym siedziała i ryczała, chciałam iść nad zalew. No i poszłam, on poszedł na ten obiad, więc łaziłam sama.
Zadzwonił później do mnie, spytać gdzie jestem i czy mogłabym wrócić. Powiedziałam, że jestem nad zalewem i jak chce, to żeby sam do mnie przyszedł. No i przyszedł, pogadaliśmy (w sumie on pogadał ), wróciliśmy razem, odprowadził mnie do domu, on do swojego i tyle. Później przyszedł po mnie przed samą komunią.
Cały dzień nam się zszedł na tej imprezie rodzinnej jaka się odbyła po komunii (nie muszę chyba wspominać, że wynudziliśmy się jak mopsy?), wróciliśmy około 20 do domów, a o 21 ja już muszę być w łóżku. Więc chwilę razem posiedzieliśmy i znowu on do siebie, a ja do "swojego" łóżka
No i tyle. To to nawet randki nie są, bo zawsze tłum ludzi wokół nas (rodzinka).

Teraz TŻ jest w pracy, a ja weszłam na chwilę do kafejki internetowej, szukam pracy (spisuję sobie adresy), mam ze sobą dokumenty i będę łazić po mieście szkoda, że pada

Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku Są jakieś nowe zaręczone ?
Oby Wam się dobrze wszystkim układało z TŻtami myślę o Was no
Jak coś będę wiedzieć, czy to z TŻtem czy z pracą, to porozsyłam Wam smsy

Trzymajcie się kochane

Pozdrowienia z deszczowego Krakowa

Po takim czymś to ja bym go w dupsko kopnęła i nie poszła w życiu na ten ślub - GNOJEK z niego straszny!!!
nie mam słów żeby napisać jak mnie wku++rzył delikatnie mówiąc...

swoją drogą to ja wczoraj też byłam w Krakowie i było deszczoooowo to fakt...

[Aelitka]

Napisane przez _Maya_

Po takim czymś to ja bym go w dupsko kopnęła i nie poszła w życiu na ten ślub - GNOJEK z niego straszny!!!
nie mam słów żeby napisać jak mnie wku++rzył delikatnie mówiąc...

swoją drogą to ja wczoraj też byłam w Krakowie i było deszczoooowo to fakt...

a ja jestem dzisiaj i pogoda jest, delikatnie mówiąc, z dupy

ale nie pada, wow;


ide po jakieś udko albo skrzydelko albo nozke na zupe, nie wiem, rosolek chyba sobie zrobie. w ramach uczenia sie na finanse

[_Maya_]

Napisane przez Aelitka

...w ramach uczenia sie na finanse

bleeee, dobrze,że ja mam już to za sobą - teraz tylko obrona mnie czeka...

Dziewczyny jakie podyplomowe studia byście wybrały...tzn. jaki kierunek?

[Aelitka]

Napisane przez _Maya_

bleeee, dobrze,że ja mam już to za sobą - teraz tylko obrona mnie czeka...

Dziewczyny jakie podyplomowe studia byście wybrały...tzn. jaki kierunek?

to chyba zalezy od Twoich zainteresowań
i od kierunku jaki skończyłaś....

[Basiek19]

Cześć pogoda.. siedze w domu..

Ins żebyś prace znalazła i oby wszystko się ułożyło



Widziałyscie wątek "Nie zazdroszcze zaręczonym"?
" Wątek dla dziewczyn - jesli takie są, które nie sprowadzają sensu swojego życia do złapania męża .Jak można zazdrościć zaręczonym?To jak zazdrościć skazanym na dożywocie :P

Ciekawe czy takie istnieją?"

Tak sobie mysle, jak my możemy tak tylko myśleć żeby męża złapać i innego sensu życia nie mamy:P

[osz rety]

Napisane przez Basiek19

Cześć pogoda.. siedze w domu..

Ins żebyś prace znalazła i oby wszystko się ułożyło



Widziałyscie wątek "Nie zazdroszcze zaręczonym"?
" Wątek dla dziewczyn - jesli takie są, które nie sprowadzają sensu swojego życia do złapania męża .Jak można zazdrościć zaręczonym?To jak zazdrościć skazanym na dożywocie :P

Ciekawe czy takie istnieją?"

Tak sobie mysle, jak my możemy tak tylko myśleć żeby męża złapać i innego sensu życia nie mamy:P

no tak to nasz jedyny cel w życiu usidlimy faceta i będziemy spelnione jedyne co pozostaje to przymknąć na ten nowy wątek oko niech nam zazdroszczą dalej, że zazdrościmy zaręczonym dziewczynom

[luffka]

Basiek wlaśnie zajrzałam do tamtego wątku Mnie nie ruszają takie teksty Zresztą ja już od dawna nie myślę o zaręczynach a jestem na tym wątku tylko dlatego, że są tu fajne laseczki


taaaa jakby co to ja się właśnie uczę

[Basiek19]

Napisane przez osz rety

no tak to nasz jedyny cel w życiu usidlimy faceta i będziemy spelnione jedyne co pozostaje to przymknąć na ten nowy wątek oko niech nam zazdroszczą dalej, że zazdrościmy zaręczonym dziewczynom

Napisane przez luffka

Basiek wlaśnie zajrzałam do tamtego wątku Mnie nie ruszają takie teksty Zresztą ja już od dawna nie myślę o zaręczynach a jestem na tym wątku tylko dlatego, że są tu fajne laseczki


taaaa jakby co to ja się właśnie uczę

A nie macie wrażenia jakbyście zazdrosciły zkazanym?

Luffcia miłej nauki

[TmargoT]

Napisane przez Grapefrutka

spadłam z krzesła



sorki ale to ona zaatakowała Insane a nie my ją zresztą na jej posta odpowiedziała tylko Ins więc nie bardzo wiem kto i kiedy ją zaatakował
wkurzyłam się

edit:
a one to niby co robią w tym wątku? zachowują się jak stare zdewociałe znudzone życiem baby którym już nic nie zostało poza obgadywaniem innych

taki wpis też uważam za obraźliwy i wciskam ZP

[Aelitka]

Napisane przez Basiek19

Cześć pogoda.. siedze w domu..

Ins żebyś prace znalazła i oby wszystko się ułożyło



Widziałyscie wątek "Nie zazdroszcze zaręczonym"?
" Wątek dla dziewczyn - jesli takie są, które nie sprowadzają sensu swojego życia do złapania męża .Jak można zazdrościć zaręczonym?To jak zazdrościć skazanym na dożywocie :P

Ciekawe czy takie istnieją?"

Tak sobie mysle, jak my możemy tak tylko myśleć żeby męża złapać i innego sensu życia nie mamy:P

wiecie co - nie rozumiem co kieruje tymi dziewczynami.. co im przeszkadza, ze sobie tu gadamy, a nasz watek - chyba coraz bardziej przypadkowo - nosi nazwe "zazdroszcze zareczonym"?....
szok po prostu

tyle dobrze, ze dziewczynie malo kto odpisal sesese

[TmargoT]

Napisane przez Aelitka

,

wiecie co - nie rozumiem co kieruje tymi dziewczynami.. co im przeszkadza, ze sobie tu gadamy, a nasz watek - chyba coraz bardziej przypadkowo - nosi nazwe "zazdroszcze zareczonym"?....
szok po prostu

tyle dobrze, ze dziewczynie malo kto odpisal sesese

tak się składa,że my wszystkie moherowe baby mamy obrączki od 20 lat i nie musimy nikomu zazdrościć ,co jedynie współczuć.

[luffka]

Napisane przez TmargoT

tak się składa,że my wszystkie moherowe baby mamy obrączki od 20 lat i nie musimy nikomu zazdrościć ,co jedynie współczuć.

?
ja nie rozumiem nic a nic, chyba coś przeoczyć musiałam....

[Basiek19]

Napisane przez TmargoT

tak się składa,że my wszystkie moherowe baby mamy obrączki od 20 lat i nie musimy nikomu zazdrościć ,co jedynie współczuć.

A czego nam współczujecie? My jakies chore jesteśmy, czy coś?

[luffka]

Napisane przez Basiek19

A czego nam współczujecie? My jakies chore jesteśmy, czy coś?

[osz rety]

Napisane przez TmargoT

tak się składa,że my wszystkie moherowe baby mamy obrączki od 20 lat i nie musimy nikomu zazdrościć ,co jedynie współczuć.

współczuć ale czego? ja już nic nie rozumiem

[Aelitka]

Napisane przez TmargoT

tak się składa,że my wszystkie moherowe baby mamy obrączki od 20 lat i nie musimy nikomu zazdrościć ,co jedynie współczuć.

hmmmmmmmmm
to teraz kompletnie nic nie rozumiem.

może tyle, że masz obrączkę od 20 lat i szczerze tego żałujesz - i współczujesz nam, że same, z własnej woli, chcemy się w takie gówno wpakować?

bo jeśli współczujesz nam tego, że takie głupie jesteśmy i zazdrościmy - to sorry, nie tędy droga. po pierwsze, tytuł wątku napisany jest z przymrużeniem oka, jakbyś chociaż PRZEJRZAŁA to, o czym się tu rozmawia, wiedziałabyś że żadna z nas tak naprawdę nie ZAZDROŚCI, tylko marzy

przykro się robi, jak ktoś wystawia opinie nie mając tak naprawdę zielonego pojęcia o co biega...

jeśli jednak wątek czytałaś, a mimo to wysnułaś takie wniosku - to mogę jedynie z przykrością stwierdzić, że dalsza dyskusja sensu nie ma bo się po prostu nie rozumiemy.

dziękuję za uwagę

[TmargoT]

Napisane przez Aelitka

hmmmmmmmmm
to teraz kompletnie nic nie rozumiem.

może tyle, że masz obrączkę od 20 lat i szczerze tego żałujesz - i współczujesz nam, że same, z własnej woli, chcemy się w takie gówno wpakować?

bo jeśli współczujesz nam tego, że takie głupie jesteśmy i zazdrościmy - to sorry, nie tędy droga. po pierwsze, tytuł wątku napisany jest z przymrużeniem oka, jakbyś chociaż PRZEJRZAŁA to, o czym się tu rozmawia, wiedziałabyś że żadna z nas tak naprawdę nie ZAZDROŚCI, tylko marzy

przykro się robi, jak ktoś wystawia opinie nie mając tak naprawdę zielonego pojęcia o co biega...

jeśli jednak wątek czytałaś, a mimo to wysnułaś takie wniosku - to mogę jedynie z przykrością stwierdzić, że dalsza dyskusja sensu nie ma bo się po prostu nie rozumiemy.

dziękuję za uwagę

mądrze napisane,ale to idzie w drugą stronę.
jeśli nas określacie dewotkami i macie takie prawo,więc nie dziwcie się,że my robimy to samo.
jak wspomniałaś wcześniej,wasz wątek jest z przymróżeniem oka,nasz też.

[Basiek19]

Napisane przez luffka

No co?
Bo czego one nam niby mają współczuć

[Aelitka]

Napisane przez TmargoT

mądrze napisane,ale to idzie w drugą stronę.
jeśli nas określacie dewotkami i macie takie prawo,więc nie dziwcie się,że my robimy to samo.
jak wspomniałaś wcześniej,wasz wątek jest z przymróżeniem oka,nasz też.

ja nikogo dewotką nie nazwałam
ani moherem

jeśli któraś z dziewczyn to zrobiła - widziałam, było, nie pamiętam kto - znając życie była to tylko reakcja na jakieś docinki z drugiej strony.

nie ma potrzeby się wzajemnie nakręcać i powodować nieprzyjemne sytuacje. jeśli jedna strona będzie uważała na to co pisze, i druga też - konfliktów nie będzie, nikt nikogo nie będzie wyzywał od wymuszaczek czy dewotek i będzie dobrze.

szkoda tylko że raz na jakiś czas wpada tutaj ktoś zupełnie niezorientowany w temacie i rzuca hasłami - wy głupie, wymuszaczki, wysępicie od faceta obietnicę ślubu i szczęśliwego życia, a potem będzie płakać i zawodzić.

przykre


spadam do szkoły
jestem spóźniona i nic nie umiem

[Basiek19]

Napisane przez Aelitka

ja nikogo dewotką nie nazwałam
ani moherem

jeśli któraś z dziewczyn to zrobiła - widziałam, było, nie pamiętam kto - znając życie była to tylko reakcja na jakieś docinki z drugiej strony.

nie ma potrzeby się wzajemnie nakręcać i powodować nieprzyjemne sytuacje. jeśli jedna strona będzie uważała na to co pisze, i druga też - konfliktów nie będzie, nikt nikogo nie będzie wyzywał od wymuszaczek czy dewotek i będzie dobrze.

szkoda tylko że raz na jakiś czas wpada tutaj ktoś zupełnie niezorientowany w temacie i rzuca hasłami - wy głupie, wymuszaczki, wysępicie od faceta obietnicę ślubu i szczęśliwego życia, a potem będzie płakać i zawodzić.

przykre


spadam do szkoły
jestem spóźniona i nic nie umiem

Lepiej nie można tego podsumować

[Biska]

Czyli, że co? Osiągnęłam właśnie swój jedyny cel w życiu i teraz to już tylko umierać? no bo po co żyć bez sensu?

Ja naprawdę nie wiem skąd się bierze myślenie - "Te dziewczyny są w stanie zabić za pierścionek, nic innego się dla nich nie liczy." Wiele Dziewczyn chwali nasz wątek, pisząc jaką mam tu fajną atmosferę i ten, kto NAPRAWDĘ wie o czym jest wątek i o czym my tu piszemy, jakie podejście mamy do zaręczyn będzie wiedział o co chodzi.

Lotto mi to co Wy o nas piszecie, myślicie itd. ale w swojej wrodzonej wręcz DESPERACJI proszę, żebyście robiły to na własnym, jakże rozwijającym wątku.

A dziecinne ustawianie nam tego typu tagów jak ostatnio - jeśli komuś to pomogło wyładować swoje napięcie wynikające z własnego niezadowolenia z życia - proszę bardzo, cieszę się, że mogłyśmy pomóc. Mnie to nie rusza

[osz rety]

Aelitka bardzo mądrze napisałaś
powodzenia!!

[Biska]

Inez, kciukam

[TmargoT]

Napisane przez Biska

Czyli, że co? Osiągnęłam właśnie swój jedyny cel w życiu i teraz to już tylko umierać? no bo po co żyć bez sensu?

Ja naprawdę nie wiem skąd się bierze myślenie - "Te dziewczyny są w stanie zabić za pierścionek, nic innego się dla nich nie liczy." Wiele Dziewczyn chwali nasz wątek, pisząc jaką mam tu fajną atmosferę i ten, kto NAPRAWDĘ wie o czym jest wątek i o czym my tu piszemy, jakie podejście mamy do zaręczyn będzie wiedział o co chodzi.

Lotto mi to co Wy o nas piszecie, myślicie itd. ale w swojej wrodzonej wręcz DESPERACJI proszę, żebyście robiły to na własnym, jakże rozwijającym wątku.

A dziecinne ustawianie nam tego typu tagów jak ostatnio - jeśli komuś to pomogło wyładować swoje napięcie wynikające z własnego niezadowolenia z życia - proszę bardzo, cieszę się, że mogłyśmy pomóc. Mnie to nie rusza

a mnie boli wsadzanie wszystkich do jednego wora.
nie chcę odpowiadac za cudze czyny

[luffka]

Napisane przez TmargoT

a mnie boli wsadzanie wszystkich do jednego wora.
nie chcę odpowiadac za cudze czyny

ale proszę: wyjaśnij o co chodzi jeśli możesz, ja zupełnie nie wiem o co chodzi a chciałabym wiedzieć
kto kogo wsadzał do jednego wora i kiedy? bo z chęcią poczytam...

[Lady Marmalade]

czesc

Ins mi sie dzis snila , ze bylam z nia na jakiejs imprezie u tego jej chlopa a on... gral na komputerze cos mi tam jeszcze mowila o tej mojej sytuacji ale SMS mnie obudzil

bylam dzis na miescie z kumpela i torebke se kupilam i widzialam takiego cuuudownego Turka, co kebaba sprzedawal ... taki to moglby ze mnie niewolnice zrobic

[Biska]

Napisane przez TmargoT

a mnie boli wsadzanie wszystkich do jednego wora.
nie chcę odpowiadac za cudze czyny

Dla tych, którym strasznie przeszkadza, denerwuje, śmieszy nasz wątek - wszystkie jesteśmy tak samo mocno zdesperowane i głupie tylko dlatego, że marzymy o spędzeniu reszty naszego życia z najbliższymi dla nas osobami. To nie jest wrzucanie do jednego wora?


Lady, padłam

[TmargoT]

Napisane przez luffka

ale proszę: wyjaśnij o co chodzi jeśli możesz, ja zupełnie nie wiem o co chodzi a chciałabym wiedzieć
kto kogo wsadzał do jednego wora i kiedy? bo z chęcią poczytam...

choćby te wypowiedzi

Napisane przez sanrioo

ten moherowy wątek jest straszny.

Napisane przez Grapefrutka

spadłam z krzesła



sorki ale to ona zaatakowała Insane a nie my ją zresztą na jej posta odpowiedziała tylko Ins więc nie bardzo wiem kto i kiedy ją zaatakował
wkurzyłam się

edit:
a one to niby co robią w tym wątku? zachowują się jak stare zdewociałe znudzone życiem baby którym już nic nie zostało poza obgadywaniem innych

Napisane przez Biska

Dla tych, którym strasznie przeszkadza, denerwuje, śmieszy nasz wątek - wszystkie jesteśmy tak samo mocno zdesperowane i głupie tylko dlatego, że marzymy o spędzeniu reszty naszego życia z najbliższymi dla nas osobami. To nie jest wrzucanie do jednego wora?


Lady, padłam

NAS nie śmieszy,może tylko pojedyńcze osoby.dlatego prosiłabym,aby zwracać uwagę osobiście winnej,a nie obrzucać watku przymiotnikami i obrażać niewinnych.
odemnie eot.

[luffka]

Lady a mi ostatnio śni się tylko P. i to, że mam z nim dzieci zawsze tak mam, jak mamy problemy w związku

dobra, ja biorę się do nauki...

[Lady Marmalade]

ja tez nie rozumiem ataku na nasz watek przeciez my tu nie gledzimy nalogowo o pierscionkach, fasonach sukien slubnych, zaproszeniach weselnych, nie uzalamy sie tylko rozmawiamy na najrozniejsze tematy - nawet niedawno Backstreet Boys bylo a to, ze chcialybysmy miec rodzine, czuc stabilizacje, budzic sie obok ukochanego to zle? dla mnie to piekne marzenia i nie ma sie czego wstydzic i nie wiem dlaczego znajduja sie takie osoby ktore chca swoimi wypowiedziami wprowadzic chaos ... ba! nawet nie wszystkie osoby na tym watku maja staly zwiazek - np. ja nie mam i nie myslalam o tym zeby stad uciekac, a dlaczego? bo sa tutaj swietne dziewczyny z ktorymi tak na prawde trudno sie rozstac

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez luffka

Lady a mi ostatnio śni się tylko P. i to, że mam z nim dzieci zawsze tak mam, jak mamy problemy w związku

dobra, ja biorę się do nauki...

mi moze przez te tygodnie co razem nie jestesmy moze ze 2 razy mi sie snil ale nawet nie pamietam juz co

kurcze... zamarzylo mi sie bycie niewolnica tego Turka nie no zart... ale przyyyystojny to on byl w srode pojde na kabeb