Przygotowania w toku bo ślub już w tym roku - PM-ki 2009 cz.12

[kwiatuszekk88]

Napisane przez nenur

kwiatuszku my mamy takie same obraczki jak Wy

Cieszę się, że komuś jeszcze się na tyle spodobały, że je kupił

[kzabeczka]

Kobitki, tyle tu piszecie i tak fajnie, a ja nie mam kiedy Was poczytać W pracy tyle roboty, że już nawet nie mam czasu się zalogować Wieczorem nie mam zazwyczaj już siły. Teraz też z TZ idziemy zaraz na rocznicę ślubu mojego brata. Muszę kiedyś posiedzieć i nadrobić

[motley]

Napisane przez zaaaabcia

a no faktycznie to moje przybory szkolne z karma to pestka
a myslicie jak to zrobicie ? ludzie bede zostawiac to przed Kosciolem czy jak?

my robimy ślub wyjazdowy, wszyscy przyjadą w piątek i dostaną pokoje zaraz obok sali a kościół jest na przeciwko więc jakoś sobie z tym poradzimy... może zrobimy wcześniejszą zbiórkę... nie wiem jeszcze

Napisane przez zaaaabcia

a u nas wlasnie jest inaczej
wszyscy skladaja zyczenia pod Kosciolem ( po mszy oczywiscie ) daja prezenty , kwiaty , koperty a pozniej pod sala jest tylko przywiwtanie pary mlodej

na wszystkich ślubach na jakich byłam też tak to wyglądało

[zielony_motylek]

katunia bardzo ładny welon, zresztą mam podobny

A mnie od wczoraj co jakiś czas strasznie kłuje mnie w okolicy migdałka po lewej stronie chyba pojde jutro do lekarza. Koleżanka mi mówi, że to może być angina (a ja nigdy w życiu nie miałam anginy więc nie wiem jak to jest) jeszcze mi teraz tego brakuje

[kliwia]

anula gold pytala o aparat

[zaaaabcia]

Napisane przez motley

my robimy ślub wyjazdowy, wszyscy przyjadą w piątek i dostaną pokoje zaraz obok sali a kościół jest na przeciwko więc jakoś sobie z tym poradzimy... może zrobimy wcześniejszą zbiórkę... nie wiem jeszcze

wyjazdowy tzn?
nie w swojej parafii czy jak ?
bo nie rozumiem troszke

[Strobiluska]

Napisane przez anuulaa

Nie no wkurzyłam się dzisiaj i go ściągnęłam ze złości, ale jutro założę jak się pogodzimy.

rybce chyba o aparat chodziło a nie o pierścionek :p Kliwia nie nabijaj sie tak oscentacyjnie

[Katunia:)]

Napisane przez gold-fish

Wiesz, co moja świadkowa poprosiła mnie tylko o telefony i maile do koleżanek coraz bardziej ja teraz doceniam wiem, ze czasami są takie sytuacje, że jak chcesz mieć fajną imprezę to musisz się postarać, ale moim zdaniem mogłabyć lekko zasugerowac świadkowej żeby Ci ten wieczór zorganizowała Może się ocknie, ze to nie panna młoda organizuje sobie sama. Nawet wczoraj TZ jak go zapytałam kiedy robi wieczór, to odpowiedział- ,,przecież ja sobie sam nic nie robię- jestem panem młodym "

Wiesz mi tez zaproponowala ze to zorganizuje... w pierwszym momencie pomyslalam podobnie jak ty ze jak chce miec fajna impreze to sama musze o to zadbac, ale teraz widze ze jakby mi ktos ten problemik zabral z glowy to byloby super! Ostatnio organizowalysmy kolzance panienski i byla naprawde i ona i my zadowolone! TZtowi te kuple wszystkoe robia... Swiadkowa obiecala ale na razie cisza... moze mysli ze to jeszzcze jest czas... zobaczymy, na razie nie bede krakac... Ale jak dla mnie malo czasu zostalo wiec zalatwiam co sie da!

Napisane przez Scio

A ja dziś zamówiłam bukiet i będzie taki jak chciałam, świadkowa będzie mieć jednego słonecznika i te kwiatki co ja mam różowe, ona będzie mieć białe, co myślicie?

Bardzo fajny ten bukiecik

Strasznie miło mi sie czyta ze podoba sie Wam welon mój
Upewniłam sie ze jest na prawde fajny i ladny

[Rybulka]

Cześć dziewczyny
dziś byliśmy spisac protokół: wszystko poszło szybko i bezproblemowo. Jak zapytaliśmy o sfere finansową, to ksiądz powiedział, że to dobrowolna ofiara i możemy ją uiścić kiedy chcemy, więc daliśmy od razu w kopercie.
Teraz tylko TŻ musi dac kartke od mojego księdza swojemu, żeby ten wywiesił zapowiedzi :-D Czyli spadamy z ambony! :-D

Dzwoniła do mnie pani z salonu- przymiarka 18 czerwca Mam sobie przywieź biustonosz jaki będę miała na sobie w dzień ślubu... Muszę się ruszyc na poszukiwania...

Co do mojej pracy magisterskiej, to bronię sie 15 czerwca Pracę oddałam wczoraj
mam tylko nadzieję, że po zabiegu będę sie dobrze czuła i na 15 sie pozbieram...

Kilka osób juz nam powiedziało, że nie pojawi sie na slubie... Ale za każdym razem są to prawdziwe powody, a nie czyjeś widzimisie, np. mój kuzyn z zoną 4 lata starali sie o dziecko i ona teraz jest w ciąży, ale zagrozonej. Rozwiązanie przypada na połowe sierpnia... Ona juz życzyła nam wszystkiego dobrego, a on może się pojawi chociaż na mszy, albo nawet na obiedzie i kawie... Szkoda im bardzo, bo mówią, że bardzo się cieszyli na ten ślub. Powiedziałam im jednak, że rozmumiem ich i maja pamiętać, że zdrowie małego i jego mamy jest najważniejsze

Anula, świetna niespodzianke Ci teściowie zgotowali A że TŻ się nie wygadał, to jestem w szoku! Mój nic nie potrafi ukryć

Napisane przez Strobiluska

mnie rodzice zrobili niespodziankę...rozwodzą się...

przykro mi

Napisane przez __Madzia__

Witam serdecznie
Juz jestem szczesliwa żonką. Wczoraj mialam poprawiny, dzisiaj jeszcze u mnie w domu goscie i jestem troche zmeczona, ale wesele sie udalo, mielismy super orkiestre, jutro napisze wiecej, bo ide sie polozyc.

Wszystkiego naj dla Was

Stokrotko, dużo zdrowia dla taty

[kwiatuszekk88]

Ale tutaj cicho Godzinkę temu byłam na solarium jeszcze pójde przed ślubem 2 albo 3 razy, mam już ładnie opaloną twarz, ale nie umiem opalić nóg nie wiem dlaczego, ale jest lepiej niż na początku bo mam bardzo jasną karnację.

[kasiaher]

a ja w końcu nic nie kupiłam na te poprawiny
ale jutro mam wolne juz także lece na jakieś zakupy, może sie uda coś kupić

[Rybulka]

Kasiu, na pewno kupisz cos fajowskiego Trzymam kciuki

[kwiatuszekk88]

Napisane przez kasiaher

a ja w końcu nic nie kupiłam na te poprawiny
ale jutro mam wolne juz także lece na jakieś zakupy, może sie uda coś kupić

Trzymam kciuki, żeby jutro udało Ci się coś kupić. A jak już kupisz to mam nadzieję, że się pochwalisz

[atomufka]

Napisane przez kwiatuszekk88

Ale tutaj cicho Godzinkę temu byłam na solarium jeszcze pójde przed ślubem 2 albo 3 razy, mam już ładnie opaloną twarz, ale nie umiem opalić nóg nie wiem dlaczego, ale jest lepiej niż na początku bo mam bardzo jasną karnację.

Ale nog i tak sie pokazesz na slubie
A ja opalam sie na slonkupoki co mamy go az za duzo

[kwiatuszekk88]

Napisane przez atomufka

Ale nog i tak sie pokazesz na slubie
A ja opalam sie na slonkupoki co mamy go az za duzo

No w pierwszy dzień nie pokaże, ale w drugi dzień trochę tak, bo mam taką sukienkę za kolano trochę, a no i chciałabym w ogóle móc w spódniczkach chodzić jak będzie ciepło więc bladych nóg nie pokaże A co do opalania to ja raz wyszłam na słońce i poleżałam trochę, ale to nie dla mnie nie umiem tak leżeć plackiem i się opalać. Wolę jechać nad wodę i sama się opalę w wodzie Dlatego na opalanie na słonku czekam aż będzie na tyle ciepło, ze nad tą wodę będę mogła pojechać

[alutka78]

Napisane przez kasiaher

a ja w końcu nic nie kupiłam na te poprawiny
ale jutro mam wolne juz także lece na jakieś zakupy, może sie uda coś kupić

Ja tez myslalam, ze bede miala problem z sukienka na poprawiny. Weszlam do pierwszego sklepu i kupilam. Fakt, ze nie byla zbyt tania, ale jest jedyna w swoim rodzaju. Nie mam zdjec, ale powiem Ci, ze kupilam ja w Monnari. Jest to najnowsza kolekcja.W kolorze rozowo, szaro, pomaranczowym i mieni sie w zielen. Wiem, ze opis nie oddaje tego co jest na zdjeciu lub w realu.
Zycze powodzenia.

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez kwiatuszekk88

Ale tutaj cicho Godzinkę temu byłam na solarium jeszcze pójde przed ślubem 2 albo 3 razy, mam już ładnie opaloną twarz, ale nie umiem opalić nóg nie wiem dlaczego, ale jest lepiej niż na początku bo mam bardzo jasną karnację.

Nogi opalaja sie najdluzej, nie wiem czemu. Ja najszybciej opalilam brzuch.

[kwiatuszekk88]

Ja na poprawiny będę miała sukienkę ze studniówki z tamtego roku Wisi w szafie od studniówki i ani razu nigdzie w niej nie byłam więc stwierdziłam, że po co ma się marnować, a i pieniążki zaoszczędzone

[motley]

Napisane przez zaaaabcia

wyjazdowy tzn?
nie w swojej parafii czy jak ?
bo nie rozumiem troszke

no tak mówię, że wyjazdowy bo nad morzem i wszyscy - my, goście i cała ekipa muszą tam dojechać... najbliżej mają ci ze Szczecina bo jakieś 100 km. No i oczywiście nie jest to parafia ani moja ani TŻ.

[kwiatuszekk88]

Napisane przez alutka78

Nogi opalaja sie najdluzej, nie wiem czemu. Ja najszybciej opalilam brzuch.

Ja najszybciej opaliłam twarz potem ręce i brzuch, a nogi mam w stosunku do reszty blade

[atomufka]

Napisane przez kwiatuszekk88

Ja najszybciej opaliłam twarz potem ręce i brzuch, a nogi mam w stosunku do reszty blade

Nogi opalaja sie najpozniejchyba przez to ze twarz jest przyzyczajona do slonka a nogi to tylko latem na zewnatrz wystawiamy

[anuulaa]

Napisane przez kliwia

anula gold pytala o aparat

OMG Ale ze mnie zakręt, chyba za bardzo się przejęłam tym brakiem pierścionka haha

[Rybulka]

Hmmm... Dopiero dzis zauważyłam, że jakis czas temu powstał wątek pt: "Sierpniowe Panny Młode". Spostrzegłam tez, że niektóre dziewczyny, które się zarzekały, że nie ma podziałów na czerwcowe PM, lipcowe itd. tam też piszą
A mnie się nie chce i wolę tutaj

[anuulaa]

Napisane przez Rybulka

Hmmm... Dopiero dzis zauważyłam, że jakis czas temu powstał wątek pt: "Sierpniowe Panny Młode". Spostrzegłam tez, że niektóre dziewczyny, które się zarzekały, że nie ma podziałów na czerwcowe PM, lipcowe itd. tam też piszą
A mnie się nie chce i wolę tutaj

Rybulko, na początku tamtego wątku była o tym ostra dyskusja, ale powstał ogólny wątek sierpniówek, a nie tylko 2009. Ja tam zaglądam, bo czasem dobrze się dowiedzieć na czym dziewczyny stoją

[zielony_motylek]

Napisane przez Rybulka

Hmmm... Dopiero dzis zauważyłam, że jakis czas temu powstał wątek pt: "Sierpniowe Panny Młode". Spostrzegłam tez, że niektóre dziewczyny, które się zarzekały, że nie ma podziałów na czerwcowe PM, lipcowe itd. tam też piszą
A mnie się nie chce i wolę tutaj

Mój wpis w czerwcówkach jest akurat ostatni także czuje się dotknięta tą wypowiedzią żartuje oczywiście .
Ja oczywiście wole ten wątek zbiorczy, ale jak moge odpowiedzieć komuś na pytanie z innego wątku to czemu mam tego nie zrobić tylko z powodu nazwy

[Rybulka]

Wiem, wiem Nawet chyna kilka razy powstawał taki wątek, który był zawsze przesuwany do nas

Ja podziwiam, bo już tutaj się gubię w nickach i praktycznie najbardziej kojarzę te dziewczyny, które są od samego początku lub prawie od początku w PMkach 2009

[AgatkaL]

Cześć Dziewczyny...jestem

To co dzisiaj przeżyłam w tym szpitalu, to totalna trauma. Już na izbie przyjęć wyniknął problem, bo miałam wypełnić oświadczenie o tym, że byłam szczepiona na zółtaczkę o czym poinformowana nie zostałam. STanęło na tym, ze wejdę tylko na kolposkopię i w związku z brakiem szczepienie nie ryzykuję i nie zgadzam się na ewentualny wycinek. Miałam wejść na 10 min, co się okazało ulokowali mnie normalnie w sali na łóżku (tylko tak w ciuchach bez przebierania)...10 min zmieniło się w 5 godz. Na szczęście mama z moim TŻ weszli do mnie i było mi raźniej. Po 5 godz czekania wreszcie mnie wzięli na ta powtórną kolposkopię...i narazie kazali mi zapomnieć o wszystkim, nacieszyć się ślubem, podróżą poślubną i na wycinek nie wezmą. Co prawda nie jest wszystko OK - powiedzieli, ze jestem dziwnym przypadkiem niby nic a jednak...Za jakies 3 m-ce mam iść jednak na ten wycienek - a raczej powiedziała, ze to taki uszczypek i nawet bez narkozy i zaleciła usuniecie tego wszystkiego metodą LEEP - trochę mnie to przeraża, bo to jest taka trochę straszna metoda i boję się komplikacji. Echhhhh...jestem nadal załamana...

[agulkaa]

Napisane przez AgatkaL

Cześć Dziewczyny...jestem

To co dzisiaj przeżyłam w tym szpitalu, to totalna trauma. Już na izbie przyjęć wyniknął problem, bo miałam wypełnić oświadczenie o tym, że byłam szczepiona na zółtaczkę o czym poinformowana nie zostałam. STanęło na tym, ze wejdę tylko na kolposkopię i w związku z brakiem szczepienie nie ryzykuję i nie zgadzam się na ewentualny wycinek. Miałam wejść na 10 min, co się okazało ulokowali mnie normalnie w sali na łóżku (tylko tak w ciuchach bez przebierania)...10 min zmieniło się w 5 godz. Na szczęście mama z moim TŻ weszli do mnie i było mi raźniej. Po 5 godz czekania wreszcie mnie wzięli na ta powtórną kolposkopię...i narazie kazali mi zapomnieć o wszystkim, nacieszyć się ślubem, podróżą poślubną i na wycinek nie wezmą. Co prawda nie jest wszystko OK - powiedzieli, ze jestem dziwnym przypadkiem niby nic a jednak...Za jakies 3 m-ce mam iść jednak na ten wycienek - a raczej powiedziała, ze to taki uszczypek i nawet bez narkozy i zaleciła usuniecie tego wszystkiego metodą LEEP - trochę mnie to przeraża, bo to jest taka trochę straszna metoda i boję się komplikacji. Echhhhh...jestem nadal załamana...

Agacia kochanie wszystko bedzie dobrze zrob jak kazala ci babeczka ciesz sie teraz weselem ślubem i czekajacą Cie nową drogą życia przeciez nie bedziesz sie teraz 3 miesiace martwic i zalamywac bo dostaniesz po dupsku

[anuulaa]

Napisane przez AgatkaL

Cześć Dziewczyny...jestem

To co dzisiaj przeżyłam w tym szpitalu, to totalna trauma. Już na izbie przyjęć wyniknął problem, bo miałam wypełnić oświadczenie o tym, że byłam szczepiona na zółtaczkę o czym poinformowana nie zostałam. STanęło na tym, ze wejdę tylko na kolposkopię i w związku z brakiem szczepienie nie ryzykuję i nie zgadzam się na ewentualny wycinek. Miałam wejść na 10 min, co się okazało ulokowali mnie normalnie w sali na łóżku (tylko tak w ciuchach bez przebierania)...10 min zmieniło się w 5 godz. Na szczęście mama z moim TŻ weszli do mnie i było mi raźniej. Po 5 godz czekania wreszcie mnie wzięli na ta powtórną kolposkopię...i narazie kazali mi zapomnieć o wszystkim, nacieszyć się ślubem, podróżą poślubną i na wycinek nie wezmą. Co prawda nie jest wszystko OK - powiedzieli, ze jestem dziwnym przypadkiem niby nic a jednak...Za jakies 3 m-ce mam iść jednak na ten wycienek - a raczej powiedziała, ze to taki uszczypek i nawet bez narkozy i zaleciła usuniecie tego wszystkiego metodą LEEP - trochę mnie to przeraża, bo to jest taka trochę straszna metoda i boję się komplikacji. Echhhhh...jestem nadal załamana...

Nie martw się..zrób tak jak kazali, czyli nie myśl o tym i skup się na ślubie

Gold fish, ten aparat nosiłam 1,5 roku i ściągnęłam na dobre

[groszek80]

Witajcie kobietki! Dzisiaj rozwieźliśmy pierwsze zaproszenia. Póki co goście TŻ dopiszą (moi już potwierdzili). Cieszę się, że nie pisaliśmy wierszyka o pieniądzach zamiast prezentów. Goście sami nas pytali, czy będziemy kupować mieszkanie, o kredyt itp. P.S. Poza tym poprosiliśmy naszych gości, aby zamiast kwiatków (jeżeli będą chcieli nam je dać) nabyli totolotka lub zdrapki (forma dowolna ) Wszystkim pomysł bardzo się spodobał. Aha byłam na trzeciej przymiarce sukni. Coraz bardziej przypomina tą ze zdjęcia Uciekam powoli do spania. Rano pobudka. Dobranoc...

[zlotko855]

czesc dziewczyny,
nie bylo mnie caly dzien i mam 7 stron do nadrobienia

BEAMI ja tam chyba zadzwonie w przyszlym tygodniu jesli w tym sie nie odezwa

Madzia gratuluje i tez czekam na wiecej relacji ale chceca z tym balonem

kasiaher ciesze sie, ze panienski sie udal. a TZ to poszalal obawiam sie, ze z moim bedzie podobnie (niestety kumpli mu nie wybieram), ale juz o tym rozmawialismy i jestem spokojna.

monigac i kwiatuszek super obraczki

justynka kolczyki sliczne, będą się super komponowac z suknia! Tak w ogole to przynajmniej zobaczyłam Twoja suknie sliczna

u nas koperty zbiera świadek, tzn pewnie TZ dostanie je do reki, ale przekaze dalej no i pozniej do domu pewnie, a tam ktos będzie czatowal cala noc, bo już nie raz zdazylo się u nas, ze okradziono dom, gdzie było wesele a wszyscy się w niewiedzy bawili tylko jeszcze nie wiemy kto będzie w domu pilnowal:/

w ta sobote pisałam Wam, ze ide na wesele koleżanki i zamiast kwiatow poprosila o książkę. Kupiłam jej dzisiaj

katunia super ze welon doszedł, ladny

anjadka bylam na takim weselu, gdzie mlodzi podpisywali dokumenty po zlozeniu przysiegi i podobalo mi się, bo było tak uroczyscie, a nie „za kulisami”. pewnie to jest dodatkowy stres ale co tam Ta pierwsza bransoletka bardziej mi się podoba.

zaaaabcia gratuluje rocznicy

nadrobilam to co napisalyscie i ide spac
milej nocki