Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II - wchodzisz na własną odpowiedzialność:D

[nieco]

Chciałam się przywitać, bo właśnie dzisiaj zaczynam moją przygodę z olejkami i hydrolatami i chciałabym prosić o porady.
Mam cerę naczynkową, z przebarwieniami i z wielką skłonnością do zapychania, czyli wszystkie nieszczęścia na raz. Stosuję już od dawna kwasy i retinoidy (teraz Locacid) i filtry.
Dzisiaj do mnie przyszły zamówienia z Naturalisa - kompleks do cery naczynkowej, olej tamanui i z BU - hydrolat z kocanki. Poradźcie mi proszę, jak stosować ten kompleks, czy mogę go dodać do Humektanu, w jakiej ilości, proporcji? Niestety Humektan gości u mnie od niedawna i zaczynam go podejrzewać o zapychanie, czy możecie podać mi jakiś łatwy sposób na stosowanie tego kompleksu, może z tamanu, może w formie jakiegoś serum do szybkiego wymieszania w dłoni i stosowania pod filtry.
Tamanu mam zamiar stosować na noc na zmianę z Locacidem, dobrze kombinuję? Jaką ilość tego oleju powinno się nakładać na twarz?
Z góry dziękuję za pomoc

[~~ALa~~]

a ja ostatnio zamiast krecic kremy zaczelam krecic mieszanki olejowe i chyba tak juz zostanie
do kazdego olejku jak do tej pory dodaje Q10

mam tez w lodowce probke olejowej wit. C i kwas salicylowy i chetnie ukrecilabym olejki z nimi. tylko sie zastanawiam, czy koenzym Q10 sie jakos z nimi nie pogryzie
tzn. chcialabym jeden olejek na dzien wit. C i Q10, drugi na wieczor - salicyl i Q10
teoretycznie nie widze przeciwskazan do ich laczenia, ale w kwestii olejkow jeszcze nie czuje sie do konca pewnie, wiec wole zapytac

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez ~~ALa~~

a ja ostatnio zamiast krecic kremy zaczelam krecic mieszanki olejowe i chyba tak juz zostanie
do kazdego olejku jak do tej pory dodaje Q10

mam tez w lodowce probke olejowej wit. C i kwas salicylowy i chetnie ukrecilabym olejki z nimi. tylko sie zastanawiam, czy koenzym Q10 sie jakos z nimi nie pogryzie
tzn. chcialabym jeden olejek na dzien wit. C i Q10, drugi na wieczor - salicyl i Q10
teoretycznie nie widze przeciwskazan do ich laczenia, ale w kwestii olejkow jeszcze nie czuje sie do konca pewnie, wiec wole zapytac

Jedyna wątpliwość dotyczy tu pH, tzn. czy dla Q10 pH produktu z kwasem salicylowym nie będzie za niskie. Niestety na stronie Mazideł nie pisze jakie pH jest dla koenzymu optymalne.

Natomiast Q10 z olejową wit.C możesz spokojnie łączyć.

[Hosenka*]

Na BU wysyp nowosci:

Napisane przez Hosenka*

i kolejne nowości:

serum na blizny: http://www.biochemiaurody.com/sklep/...-antiscar.html
olej z owoców rokitnika: http://www.biochemiaurody.com/sklep/...buckthorn.html

BU szaleje

[IlonaP]

Napisane przez cansada

Pytanko, czy ktos uzywal oleju z amarantusa z mazidel? Jakie wrazenia?

Znow kilka nowosci.....kilka nowych przepisow.....
Jak tu nie zwariowac.....

ciężki i treściwy - jakoś się nie polubiliśmy

[cansada]

Napisane przez IlonaP

ciężki i treściwy - jakoś się nie polubiliśmy

A dzieki, czyli mamie z cera sucha powinien pasowac....a jak sie wchlania?opornie?jak pachnie?

[IlonaP]

Napisane przez cansada

A dzieki, czyli mamie z cera sucha powinien pasowac....a jak sie wchlania?opornie?jak pachnie?

szczerze? nie pamiętam dokładnie
mimo że mam suchą skórę to wchłaniał się chyba dość wolno, pachnie ziarenkowo

[niezamienna_juz_na_nic]

Alu, widzę, że przechodzisz ewolucję podobną do mojej - ja jadę na samych olejach, nawet próbek kremów nie mogę wykończyć
A nie wystarczy Ci na dzień olej z witaminą c i Q10, a na noc z salicylem? Polecam taki zestaw.

Ostatnio mało pisałam, bo jestem (mam nadzieję, że raczej byłam) w jakimś strasznym kołowrocie. Zdążyłam jednak zauważyć cudowne nowości hydrolatowe w Naturalisie (och, niedługo je zamówię na pewno!) i olejowe w BU. Natomiast mam ostatnio na tapecie hydrolat sandałowy z NP - cudny! Naprawdę wygładza i pielęgnuje tłustą cerę. Tylko ten zapach - zdecydowanie nie mój : duszący i przykro słodkawy.

[retinolum]

Jaką konsystencje powinien mieć olej z czarnej porzeczki?

Dodam jescze, że mam styczność z olejem pierwszy raz, ale nie przypomina tego ze zdjęcia. Jest naprawdę BARDZO treściwy,ma malutkie grudki i kolor ciemnobrązowy. Nie wiem czy to pomyłka w zamówieniu, czy olej jest hmm...nieświerzy czy po prostu tak ma być.

[confused_girl]

Napisane przez retinolum

Jaką konsystencje powinien mieć olej z czarnej porzeczki?

Dodam jescze, że mam styczność z olejem pierwszy raz, ale nie przypomina tego ze zdjęcia. Jest naprawdę BARDZO treściwy,ma malutkie grudki i kolor ciemnobrązowy. Nie wiem czy to pomyłka w zamówieniu, czy olej jest hmm...nieświerzy czy po prostu tak ma być.

Na zdjęciu pewnie jest jeszcze olej z poprzedniej dostawy - filtrowany z tego co się orientuję. Inaczej pachniał i był lżejszy. Ten nowy nierafinowany jest właśnie treściwszy, bardzo ciemny, z możliwym niewielkim osadem i wyczuwalnym zapachem porzeczki

[~~ALa~~]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Alu, widzę, że przechodzisz ewolucję podobną do mojej - ja jadę na samych olejach, nawet próbek kremów nie mogę wykończyć
A nie wystarczy Ci na dzień olej z witaminą c i Q10, a na noc z salicylem? Polecam taki zestaw.

.

chyba na takim poprzestane skoro tak polecacie
chyba faktycznie przechodze taka ewolucje... jeszcze calkiem niedawno nie wybrazalam sobie zycia bez kremow

[kasieńka_wieesz]

dziewczyny kiedy wejdą hydrolaty 200ml na BU? bo nie mogę znaleźć tego posta,a chciałam juz złożyć zamówienie

[IlonaP]

a ja mam chyba zwątpienie olejowe i ogólnie pielęgnacyjne

od zimy mam non stop problemy ze skórą, ciągle wyskakują mi niespodzianki typu pokrzywkowe krostki, swędzi toto i czerwone jest okrutnie
skóra przesusza się w tempie expresowym, ostatnio na noc idzie sutkowy BabyDream a dziś na dzień poszło masło mango
mój organizm chyba wariuje

oleje nadal lubię ale wkurza mnie ich aplikacja - mam grzywkę i po nałożeniu rano jest już cała tłusta a z moją długością i gęstością włosów mycie codzienne odpada
rano to już w ogóle
marzy mi się jakaś baza kremowa, do której sobie będę dodawać kroplami oleje, liposomy itd.
miałam Physiogel, ujdzie - muszę coś wymysleć tylko chęci brak

ot, to się wygadałam

[niezamienna_juz_na_nic]

Kasieńko, nie było żadnych terminów, o ile pamiętam. Była mowa tylko o tym, że pojawią się butelki 200 ml...

Ilu, a zmieniłaś tryb życia, sposób odżywiania, chemię, żyjesz w stresie albo co? Kłopoty z grzywką znam - noszę grzywkę mocno zaczesaną na czoło i jeszcze zawadiackie pazurki na policzkach No ale ja myję włosy codziennie, już taki mam nawyk. Kiedy miałam długie włosy, myłam codziennie tylko grzywkę - może to dobry pomysł?
O problemach suchej cery to ja mogę mówić tylko teoretycznie: co powiesz na suplementację na wiosnę/lato? Co do bazy kremowej, może rzeczywiście warto spróbować np. Fitomedu?

A w ogóle to

[IlonaP]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Kasieńko, nie było żadnych terminów, o ile pamiętam. Była mowa tylko o tym, że pojawią się butelki 200 ml...

Ilu, a zmieniłaś tryb życia, sposób odżywiania, chemię, żyjesz w stresie albo co? Kłopoty z grzywką znam - noszę grzywkę mocno zaczesaną na czoło i jeszcze zawadiackie pazurki na policzkach No ale ja myję włosy codziennie, już taki mam nawyk. Kiedy miałam długie włosy, myłam codziennie tylko grzywkę - może to dobry pomysł?
O problemach suchej cery to ja mogę mówić tylko teoretycznie: co powiesz na suplementację na wiosnę/lato? Co do bazy kremowej, może rzeczywiście warto spróbować np. Fitomedu?

A w ogóle to

stres to ja mam na okrągło siwieję w tempie zastraszającym
może to jakieś mocno opóźnione reakcje pociążowo-pokarmieniowe, w każdym bądź razie badania mam ok
grzywkę zdarza mi się prać rano i też mam pazurki na policzkach, takie malutkie

e tam, wolę już ukręcić, tylko dobry przepis mi potrzebny bo eksperymentować mi się chwilowo nie chce

[hihi]

Muszę sie podzielić w Wami moją olejową obserwacją. Kupiłam olejek ekologiczny z czarnuszki (nigella sativa seed oil) z mazideł. Jest oleisty, tłustawy, pachnie "tak se", nawet z żelem HA trudno się wchłania, pozostawia tłustą warstwę na skórze, zapycha pory i... nie łagodzi moich atopowych wypryskow, na co liczyłam najbardziej... W tym samym czasie, gdy zamawiałam ten olejek zakówiłam na NP olejek z kminku czarnego (później okazało się, że to też nigella sativa seed oil). I olejek z NP nie dość, że ma inny kolor, inaczej pachnie, inną ma konsystencję, to i działa! Łagodzi i goi wyprysk atopowy, wchłania się do matu, w użyciu jest lekko tępy...

DLACZEGO? Teoretycznie to olejek z tego samego i teoretycznie powinien mieć podobne działanie, prawda...?

Teraz zastanawiam się czy nie wypróbować oleju tamanu z zsk, bo wypróbowałam ten z BU i dobry, nawet bardzo, ale skoro jest taka rożnica między olejami z czarnuszki, to między olejami tamanu tez...?

[IlonaP]

Napisane przez hihi

Muszę sie podzielić w Wami moją olejową obserwacją. Kupiłam olejek ekologiczny z czarnuszki (nigella sativa seed oil) z mazideł. Jest oleisty, tłustawy, pachnie "tak se", nawet z żelem HA trudno się wchłania, pozostawia tłustą warstwę na skórze, zapycha pory i... nie łagodzi moich atopowych wypryskow, na co liczyłam najbardziej... W tym samym czasie, gdy zamawiałam ten olejek zakówiłam na NP olejek z kminku czarnego (później okazało się, że to też nigella sativa seed oil). I olejek z NP nie dość, że ma inny kolor, inaczej pachnie, inną ma konsystencję, to i działa! Łagodzi i goi wyprysk atopowy, wchłania się do matu, w użyciu jest lekko tępy...

DLACZEGO? Teoretycznie to olejek z tego samego i teoretycznie powinien mieć podobne działanie, prawda...?

Teraz zastanawiam się czy nie wypróbować oleju tamanu z zsk, bo wypróbowałam ten z BU i dobry, nawet bardzo, ale skoro jest taka rożnica między olejami z czarnuszki, to między olejami tamanu tez...?

hm, dla mnie jednak czarny kminek [Bunium persicum] i czarnuszka [Nigella Sativa] to są dwie odrębne rośliny, zupełnie do siebie nie podobne - czarnuszka ma małe drobniutkie, okrągłe ziarenka typu mak, natomiast kminek ma podłużne ziarna z kreską
czasem czarnuszkę nazywa się "czarnym kminkiem" z zupełnie niezrozumiałych powodów
czy są na NP jakieś zdjęcia?

[hihi]

Napisane przez IlonaP

hm, dla mnie jednak czarny kminek [Bunium persicum] i czarnuszka [Nigella Sativa] to są dwie odrębne rośliny, zupełnie do siebie nie podobne - czarnuszka ma małe drobniutkie, okrągłe ziarenka typu mak, natomiast kminek ma podłużne ziarna z kreską
czasem czarnuszkę nazywa się "czarnym kminkiem" z zupełnie niezrozumiałych powodów
czy są na NP jakieś zdjęcia?

Zdjęć nie ma, aczkolwiek łacińska nazwa na obu buteleczkach z olejkiem jest taka sama właśnnie nigella sativa, co zasugerowało mi, że mam do czynienia z tym samym...

[IlonaP]

Napisane przez hihi

Zdjęć nie ma, aczkolwiek łacińska nazwa na obu buteleczkach z olejkiem jest taka sama właśnnie nigella sativa, co zasugerowało mi, że mam do czynienia z tym samym...

a jak one pachną?
bo i czarnuszka i kmin mają bardzo konkretne zapachy - ja rozróżnię wszędzie

[hihi]

Napisane przez IlonaP

a jak one pachną?
bo i czarnuszka i kmin mają bardzo konkretne zapachy - ja rozróżnię wszędzie

ten z czarnuszki jakby podśmiarduje, jest nieprzyjemna dla mnie, musze w domu powąchać i wtedy opisze , a te kminkowy to takie zioła, orzechy, mocny, ostry, ziolowy zapach, który mi w sumie juz przestaje powoli przeszkadzać, ale pachną zdecydowzanie inaczej

I wynikałoby z tego, że źle łacińskie nazwy napisali, bo to dwa inne produkty, prawda?

[yuki23]

Zamówiłam dzis olej z nasion malin...jaką on się cieszy sławą wśród Was?
I czy sam olej z monoi pięknie pachnie, czy to dodatek gardenii sprawia, że ponoć to takie fajne perfumy...?

[Malla]

yuki23 - jak dla mnie olej Monoi z BU nie pachnie wcale ładnie (mam porównanie z mgiełkami i wodami toaletowymi o zapachu tego kwiatu). Rozczarował mnie. Zapach jest ostry, drażni i nie utrzymuje się (to akurat okazało się zaletą). Konsystencja jest fajna, błyskawicznie roztapia się pod dotykiem.

[kizia mizia]

Mnie tez rozczarował zapach monoi z Bu ,ale działa nawet fajnie szczególnie na włosy

[karamari]

Napisane przez IlonaP

generalnie nie ma granicy wiekowej dla stosowania olei
niektóre są polecane także dla dzieci - ryż, migdal, morela

Mam pytanie odnośnie stosowanie olejów u dzieci, jako że produkuję sobie właśnie potomka na wrzesień i tak rozważam, jak tu uniknąć całej niepotrzebnej chemii w gotowych kosmetykach - nawet tych rekomendowanych przez Instytut Matki i Dziecka.
Czy któraś z olejomoaniaczek ma doświadczenie w pielęgnacji niemowląt/dzieci i zechce się podzielić? Jeśli już jest taki wątek na Biochemii, to proszę mnie odesłać i przepraszam

[Malla]

kizia mizia - na twarzy nie próbowałam, olej kokosowy jest zapychaczem, którego efekt już mnie kiedyś dotknął

karamari - "jako że produkuję sobie właśnie potomka"

[karamari]

Napisane przez Malla

karamari - "jako że produkuję sobie właśnie potomka"

Stworzyłam nowy wątek Biochemia dla dzieci - wszystkie doświadczone Mamy uprzejmie proszę o porady

[kizia mizia]

Napisane przez Malla

kizia mizia - na twarzy nie próbowałam, olej kokosowy jest zapychaczem, którego efekt już mnie kiedyś dotknął

karamari - "jako że produkuję sobie właśnie potomka"

Ja też nie używałam na twarz , tylko do włosów lub do ciała . Na twarz bym się nie odważyła

[Hosenka*]

Napisane przez Malla

yuki23 - jak dla mnie olej Monoi z BU nie pachnie wcale ładnie (mam porównanie z mgiełkami i wodami toaletowymi o zapachu tego kwiatu). Rozczarował mnie. Zapach jest ostry, drażni i nie utrzymuje się (to akurat okazało się zaletą). Konsystencja jest fajna, błyskawicznie roztapia się pod dotykiem.

Przeczytalam: roztapia się pod tyłkiem

[Malla]

Nie wątpię, że też

[confused_girl]

O ja szalona
Jak już się doczekałam cytrynowego drzewka herbacianego, to oczywiście musiałam sobie znaleźć nowego białego króliczka
http://old.biotechnologia.com.pl/kos.../surowce/11882
Pierwszy raz słyszę o czymś takim Brzmi niezwykle intrygująco W jednym ze sklepów internetowych znalazłam hydrolat lawendowego drzewka herb., ale niestety konserwowany etanolem, więc jak dla mnie odpada ;(