"Kolorowa i smaczna Dieta" warzywa,owoce,mieso.

[dziuba85]

Napisane przez aldi1174

Sama wymyślam, jem dużo warzyw, bo owoców to nie bardzo (czasem to mnie boli brzuch po 1 dużym jabłku, nie mogę zjeść więcej niż 2 duże owoce dziennie (tylko truskawki, jagody, maliny- tego mogę sporo, ale jeszcze nie pora), ale też nie toleruję za dużo słodkiego mleka- w lodach albo budyniu czy koktajlu nie więcej niż 1 szklanka na dzień. Do obiadu to zawsze warzywo gotowane+ sałatka lub surówka. A pomidory- w każdej ilości, jestem "pomidorożercą".
Dziś na śniadanko- mała miseczka sałatki z wczoraj + po ok. 50 g szynki z indyka i sera żółtego wędzonego.
A teraz na rowerek.
Dziuba- ja to czasem ważyłam nawet do 1.5 kg więcej w drugiej fazie cyklu (potem to mi ta woda schodzi w ciągu kilku dni, nawet w nocy kilka razy wstaję), ale teraz, jak jeżdżę od miesięcy na rowerku, to jakby mniej wody zatrzymuje mi się w organizmie.
Dlatego przed i kilka dni po okresie- nie ma co się ważyć i stresować, dobrze jest ograniczyć sól i jeść więcej produktów z potasem (banany, pomidory), moczopędnie działają seler (może jakaś surówka?) i pietruszka (sporo natki?).

Oj co do siusiania, to byłam dziś w nocy 3 razy:P a zazwyczaj chodzę raz...
Aż taka opuchnięta, to nie pamiętam, kiedy byłam. No i co do tego dochodzi, to że na hormonach jestem, dopiero drugi cykl i po prostu ost. mam plamienia i jakieś dziwota się dzieją... A staram się zapychać mięsem i owocami oraz warzywami.
No trudno... niech ta woda szybciej schodzi!

Ech... może wieczorkiem pobiegam.


Też uwielbiam pomidory

[mischievous]

Ja lubie pomidory ale jak ja ukruje i na kanapke po kims nie lubie juz bo najlepiej do zjesc calego bo potem zasycha i ja nie jem ;P

co do bananow to lekarze zabraniaja-bo ciezko jest strawic.

[dziuba85]

A ja od poniedziałku na diecie będę !!! Francuska dieta- Dukana. Zobaczymy, co i jak Mam nadzieję, że schudnę... Bo troszkę już się irytuję Taka nerwuska ze mnie:P


Ja to najbardziej lubię pomidory malinowe Ale na nie troszke trzeba poczekać.

[mischievous]

Napisane przez dziuba85

A ja od poniedziałku na diecie będę !!! Francuska dieta- Dukana. Zobaczymy, co i jak Mam nadzieję, że schudnę... Bo troszkę już się irytuję Taka nerwuska ze mnie:P


Ja to najbardziej lubię pomidory malinowe Ale na nie troszke trzeba poczekać.

poczytam sobie o niej za jakis czas zobacze jakie tam jedzenie moze i ja sie skusze ja dzis zjadlam tosty troche nei dobrze bo za pozno, przed chwila ale bylam mega glodna i na droge zrobilam bo czeka mnie 14 h podrozy w gory i nic innego bym nie mogla zrobic mam tez jakies owoce, mam nadzieje,ze chlebek nie zaszkodzi raz na jakis czas bede probowac.

to dziewczyny do uslyszenia odezwe sie za kilka dni no chyba,ze net bedzie ;D

[dziuba85]

Napisane przez mischievous

poczytam sobie o niej za jakis czas zobacze jakie tam jedzenie moze i ja sie skusze ja dzis zjadlam tosty troche nei dobrze bo za pozno, przed chwila ale bylam mega glodna i na droge zrobilam bo czeka mnie 14 h podrozy w gory i nic innego bym nie mogla zrobic mam tez jakies owoce, mam nadzieje,ze chlebek nie zaszkodzi raz na jakis czas bede probowac.

to dziewczyny do uslyszenia odezwe sie za kilka dni no chyba,ze net bedzie ;D

Jak chlebek, to ciemny
Udanego wyjazdu!!!

[aldi1174]

Wczoraj- rano sałatka (sałata, pomidory, oliwki i mozarella z vinegret)- mała miseczka + szynka z indyka + żółty ser (po 50g około),
-na obiad sos jak do spaghetti (mięso, cebula, pomidory z puszki,przecier, zioła,czosnek)+ 1 mała cukinia w plastrach ugotowana na parze (zamiast makaronu , który ugotowałam tylko dla męża) posypane żółtym serem (łyżka),
- lód waniliowy- 2 łyżki z owocami leśnymi w soku-4 łyżki (pewnie ze 200kcal, ale 235 spaliłam na rowerku)
-potem 10 orzechów, mały banan, bifidus do picia (coś jak actimel),
-na kolację winogrona zielone i różowe ( w sumie duża kiść), mały kawałek camemberta (ze 30-40 g), parę oliwek, 4 małe ostre papryczki nadziewane serkiem feta w oliwie (takie greckie przekąski z Lidla-pyszne) i mały kabanos z musztardą + pół kieliszka chianti- wiem, nie było to niskokaloryczne jedzenie (to tak "od święta" i raczej w małych ilościach)- jak widać, jestem fanką włoskiej i trochę greckiej kuchni
Rowerek-40 min 235 kcal + różne prace domowe, więc trochę kcal spaliłam.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez mischievous

poczytam sobie o niej za jakis czas zobacze jakie tam jedzenie moze i ja sie skusze ja dzis zjadlam tosty troche nei dobrze bo za pozno, przed chwila ale bylam mega glodna i na droge zrobilam bo czeka mnie 14 h podrozy w gory i nic innego bym nie mogla zrobic mam tez jakies owoce, mam nadzieje,ze chlebek nie zaszkodzi raz na jakis czas bede probowac.

to dziewczyny do uslyszenia odezwe sie za kilka dni no chyba,ze net bedzie ;D

też Ci życzę udanego wyjazdu, odpoczynku i pogody .

A dziś- na śniadanie ok. 150g twarogu półtłustego+ duży pomidor,
-w południe- jajecznica z 2 jajek z czerwona cebulą i szynką + pomidor mały,
-przekąski: mały banan, potem serek danio na słono z pomidorami (chyba jestem od nich uzależniona ) i oliwkami,
- w "gościach" 2 rafaello-ok.120 kcal (ale na rowerku spaliłam 235 kcal)
-na kolację żółta sałatka:
1/2 filetu z kurczaka pokrojonego w kostkę i podsmażonego na odrobinie oliwy z przyprawą curry (ja używam Kamisu),
pokrojone w kostkę: 3 plastry ananasa w syropie light, 1/3 słoika selera, 1 grubszy plaster żółtego sera, (można dodać rodzynki i orzechy włoskie)
sos:jogurt naturalny-2-3 łyżki (ew. łyżeczka majonezu), doprawić jeszcze curry w proszku, ziołami do sałatek, pieprzem. Oczywiście pyszna jeszcze bardziej z kukurydzą(ale to zboże, więc dziś nie dodałam).
Na rowerku 235 kcal -ok.40 min i 25 min. ćwiczeń (brzuch, plecy, ręce).

[mischievous]

Dziekuje, wyjazd udany ale teraz siedze w opolu i musze 8 h czekac bezczynnie bo chlopak na szkoleniu
nie spie od 3 w podrozy od 4.. dojechalismy na 8. nawet nie mam gdzie sie przespac .. zly dzien, i w ogole jakos zle..

jadlam w gorach placki ziemniaczane itp.. ale mialam nadzieje,ze spalilam chodzac ciagle..

[dziuba85]

O to super, że wyjazd udany

U mnie nowa dieta- Dukan, ale nie wiem, czy nie zmodyfikuję:P Bo trochę drogo wychodzi. Ale dieta ok Nie chodzę głodna, więc spoko i chudnę, w przyszłym tygodniu się dowiem, bo styczność z wagą będzie.

Dziś super długi spacer 6km z TŻ-em


Miłego wieczora!!!

[aldi1174]

Niestety, po długim weekendzie nastąpił brutalny powrót do rzeczywistości czyli pracy i w poniedziałek oraz wtorek po powrocie do domu, w podłym nastroju ( a może to przed @ większy apetyt na słodycze?) skusiłam się na zakazane małe słodkie co nieco, ale we środę pojeździłam na rowerku, dziś również. Natomiast dzielnie zjadłam "chińszczyznę" bez białego ryżu (pani sprzedająca nawet nie okazała cienia zdziwienia), tylko samo mięso z warzywami + surówka.
Schudłam planowy 1 kg, mimo, że nadeszła @ i spuchłam oczywiście.
Zrobiłam nową sałatkę z łagodnym czosnkiem marynowanym w oliwie, mi smakowała:
sałata lodowa, szynka z indyka, żółty ser (mały kawałek), ananas z puszki w lekkim syropie, czosnek marynowany w oliwie z curry (jest bardzo łagodny w smaku- "egzotyczny" firmy Ole!) , sos: 2 łyżeczki zalewy+ 2 łyżeczki majonezu (zabrakło mi jogurtu).

-1kg

[mischievous]

Dziuba to super ja w gorach na morskie szlam te 18km to myslalam,ze zwatpie ale chyba spalilam te zle rzeczy

Aldi, nie odmawiaj sobie. od czasu do czasu trzeba ja jutro zobacze czy waga mi nie skoczyla p otym wyjezdzie no i od dzis jem znowu tak.. kupilam chelebk jakby mi sie zachcialo ale czarny fitness cos tam 39% blonnik i siemie lniane


p.s. Dziewczyny zwazylam sie w domku! schudlam po gorach jeszcze 1.1 kg ! a mysalam,ze wroci tamte ponad 2kg. juz spadlo w sumie ponad 3 jejku jak sie ciesze..

[aldi1174]

Napisane przez mischievous

Dziuba to super ja w gorach na morskie szlam te 18km to myslalam,ze zwatpie ale chyba spalilam te zle rzeczy

Aldi, nie odmawiaj sobie. od czasu do czasu trzeba ja jutro zobacze czy waga mi nie skoczyla p otym wyjezdzie no i od dzis jem znowu tak.. kupilam chelebk jakby mi sie zachcialo ale czarny fitness cos tam 39% blonnik i siemie lniane


p.s. Dziewczyny zwazylam sie w domku! schudlam po gorach jeszcze 1.1 kg ! a mysalam,ze wroci tamte ponad 2kg. juz spadlo w sumie ponad 3 jejku jak sie ciesze..

No super- spaliłaś i te tosty i placki, ale w domu to wracasz do diety bez pieczywa i ziemniaków?
Bo ja czasem muszę zjeść węglowodany (np dziś na obiedzie u rodziny zjadłam 2 łyżki kaszy- wolę to, niż namawiania i moje tłumaczenia, że nie jem).
Jeśli chodzi o moje "węglowodanowe grzechy" to przez tydzień zjadłam tylko 2 małe kwadratowe kromki razowca (wczoraj i dziś, ale dziś mało jadłam) i 1 nieduży ziemniak oraz te 2 łyżki kaszy + troszkę słodyczy (ale to ok.10% tego, co wcześniej). Po słodyczach dłuższy trening na rowerku- staram się spalić przynajmniej tyle albo więcej kcal, ile zjadłam w zakazanych produktach. W ogóle to jeżdżę coraz więcej- mój mąż jest w lekkim szoku, że tak mnie wzięło na sport.

[dziuba85]

O widzę dziewczyny, że nieźle Wam idzie
Ja dalej jestem na tej mojej diecie i ćwiczeniach grzeszków zero przez ten tydzień żadnych węglowodanów w stylu: chleb, makaron, ryż etc. żadnych słodkości,owoców, warzyw- bo zakazane w I fazie. W ogóle nawet nie mam ochoty i nie pałam takim uczuciem, jak kiedyś do jedzenia. Jem, żeby coś wrzucić do brzuszka i koniec.


W tym tygodniu się zważę i zobaczymy Obym się nie załamała

[mischievous]

Tak Aldi, bez pieczywa i ziemniakow. tzn mam pieczywo te co wczesniej pisalam czarne 39% blonnik i siemie lniane i jest dobrze lepiej sie trawi. oczywiscie dochodzi wasa. a no i dzis na uczelnie biore ryz + ogorek + miesko mielone bo siedze do 19 pozniej nie chce jesc tylko lekko spac

gratuluje Ci postepow,ten sport i jezdzenie super! Fajnie jak TŻ nie narzekal na wage ale jak sie wzielysmy za siebie to docenia i widzi, i cieszy sie z nami prawda? kurcze moj tez tak mowi,ze wytrzymuje w swoim postanowieniu i ze dobrze(tzn nie,ze dobrze zebym schudla tylko ze potrzymuje mnie na duchu i tak fajniej jest ) Fajnie jak ktos zauwaza, a jeszcze jak na wadze sama zauwazysz to juz w ogole. Latam po domu z usmiechem na twarzy
U mnie mija juz 3 tyg tego odchudzania i jest w sumie ok 4 gk, jakos 3,5kg. Wiec zdrowo, szybko nie wroci powoli spada i jest jak chcialam niby nie duzo ale jak zobacze na wadze ten 1kg mniej to taka jestem szczesliwa jakby to 10 bylo

Dziuba a kiedy sie ostatnio wazylas? Od razu poinformuj bedziemy razem sie ciezsyc fajnie,ze sa osoby takie jak ja i mozemy tu sobie pogadac nawet nie mam jakiejs bliskiej kolezanki a forum to dobre rozwiazanie jest jeszcze u mnie na uczelni pani starsza troche i tez sie odchudza, tzn pozwala sobie na wiecej niz my;P jakies lody z polewami itp, z tym,ze ona dluzej juz odchudza sie i widac efekty

ja dzis zgrzesze zjem kinder bueno ogladajac teraz albo nigdy wczoraj takiej ochoty nabralam,ze dzis zaraz zjem;D co jak co, wczoraj zjadlam jedna galke loda a tak slodyczy jakos niekoniecznie, a czekolady hmm juz cyba te 3 tyg nie wiec moge sobie pozwolic.

Aldi a rowerek to w domu czy taki normalny rower, jezdzisz gdzies na spacery? ja bym chciala miec tu rower kurcze, spacery malo daja (no chyba,ze te 18km ) inny sport nie wchodzi w gre a rower to przyjemnosc.
W ogole jedna rzecz mnie denerwuje, jak wspominalam nigdy mi w brzuch nie szlo tylko w boki i pupe teraz mam brzuszek, i chudne to spodnie luzniejsze a boczki i brzuszek zostal gdzie boczki zawsze pierwsze spadaly moze brzuszki zaczac robic? bo w sumie spacery to fakt na nogi tylko.
Ale sie rozpisalam zaraz lece do szkoly..
3majcie sie

dopisek:

Dziewczyny, pisalam juz w tym temacie co trzeba ale chce poradzic sie was, przynajmniej odpiszecie. Chce zrobic dla mojego Tz jakas kolacyjke z milym zakonczeniem
Mamy martini.. niestety tu nie mam jakis ladnych kieliszkow ale ukradlam z domu dwie calkiem ladne szklaneczki, on konczy prace o 18 wiec dla niego to bedzie obiado kolacja. Z kolei ja juz powinnam jesc ostatni posilek i to lekki, myslalam o salatce z arla apetina ale on takich rzeczy ni eje:P to faet, mieso i sie naje. no i co polecacie? co zrobic.. cos dobrego, dla mnie lekkiego (to np bez ziemniakow) dla niego cos konkretnego, np cos z piersi kurczaka cos w ksztalcie serca moze.. mam malo mozliwosci bo na stancji jest piekarnik gazowy i pieczenie odpada bo zawsze sie przypala. a ze ostatnio nigdzie nie wychodzimy i psuje sie troche chce jakas niespodzianke mu zrobic i dobra kolacje zebysmy byli zadowoleni. Chce zrobic jutro, przynajmniej koncze wczesnie i bede miala duzo czasu

[aldi1174]

Rowerek stacjonarny- zaraz zresztą pojeżdżę z godzinkę, bo dziś późno wróciłam do domu.
Odnośnie kolacji- czy wolałabyś zrobić jakąś sałatkę z kurczakiem (kurczak podsmażony na odrobinie oleju w kawałkach z przyprawami świetnie pasuje do sałaty lodowej, świeżych warzyw, ew. trochę sera) czy wolisz jakieś danie na ciepło?- bardzo szybkie i łatwe są szaszłyki ( np. zamarynowane wcześniej kawałki kurczaka, chudy boczek wędzony, pieczarki i cebula, do tego ryż dla TŻ + jakaś surowe warzywa)- może udałoby się mimo tego złego piekarnika (krótko się piecze), albo można je podsmażyć na patelni, najlepiej grillowej ( na zwykłej to będzie trzeba dać więcej oleju).
Nie wiem, jakie warzywa lubicie najbardziej- napisz jakie wchodzą w grę, a jakie zdecydowanie odpadają (np. jak czosnek? por? oliwki? brokuł?)- może coś podpowiem.

[mischievous]

kurcze robie bombe kaloryczna
zrobilam piersi nie mialam kiedy wejsc na forum wiec cos w standardzie, w piersiach ser topiony + szynka, do tego ryz i ogotki konserwowe malutkie do tego kawalek ciasta i sosem truskawkowym na talerzu narysowalam serduszko a w nim ciacho mam nadzieje,ze bedzie zadowolony swoja droga pierwszy raz mu cos takiego robie po 1 rok 7mies.

a ciasto pogniotlam z zakupami a wygladalo tak ladnie wisienka w srodku, ale odratowalam jego kawalek;P
mam jeszcze ciabate czosnkowa ale to juz by bylo za duzo na dzis, chociazzzz... moze dlugi wieczor. ale jeszcze godzina.. ide smazyc.

[aldi1174]

Dziś zrobiłam niskowęglowodanowe zielono- żółte danie :
filet z kurczaka podsmażony na 1/2 łyżki oleju, posypany żółtą przyprawą curry, w sosie- dodajemy śmietanę 18% (lub 12%, lub jogurt- ten ostatni jest kwaśny i się warzy po zagotowaniu, 12% czasem też) a na koniec wrzucamy posiekaną natkę pietruszki; do tego zielona sałata z ogórkiem w vinegret i gotowany kalafior (zamiast ryżu lub makaronu).
Generalnie udało mi się zmienić dietę, mimo,że mam "jedzeniowe wpadki", ale ograniczyłam bardzo węglowodany (nie całkiem, ale tak do 10% tego, co wcześniej), z reguły nie zjadam więcej niż 1200-1500 kcal i spalam przynajmniej ok. 300-400 kcal/dz ćwicząc (5 x/tydzień).
Jeśli chodzi o wagę, to ten tydzień mnie załamał- prawie nic nie drgnęło, choć obwody jakby mniejsze (widzę po ubraniach) i jakby twarz troszkę zeszczuplała- może mi się mięśnie wzmacniają a one, jak wiadomo, ważą więcej- w niedzielę jeszcze skumulowane imienino-urodziny (tort nadchodzi), w następną też rodzinny obiad z "nieodmawialnym" ciastem a za 2 tyg impreza tzw. wielkie wyjście (chyba nie schudnę tyle, ile chciałam)- no cóż, trzeba robić swoje- zobaczymy po miesiącu... idę na rower zapomnieć, że nie chudnę .

[mischievous]

Wlasnie mysle,ze powinnas ograniczyc rowerek bo wiem jak daje miesni. ciotka kiedys jezdzila dziennie po kilka godzin na rowerze zwyklym i zamaist schudnac to wygladalo strasznie "mesko" duzo miesni przybylo itp, najlepsze sa efekty jak ktos widzi my nigdy nie zobaczymy tylko wlasnie po ubraniach. ja kupilam spodnie apropo zareklamuje na mojeciuchy.pl za grosze, kupilam to byly dobre no ale opiete a teraz luzne i troche spadaja tak sie cieszylam, ale tez boje sie o ten tyg bo pozwolilam sobie na za duzo, wczoraj mc-lody, ostatnio kawalek tiramisu, 4 pierniczki, tak duzo jak na tydzien bo ostatnio zero slodyczy w ogole zaczynam chodzic na fitnes;D jee. tak sie nakrecilam i namowilam 2 kol, no i super jakies 2,3 razy w tyg mysle,ze beda wieksze efekty!



Halo A Dziuba to gdzie sie podziewa? Powiedz jak tam efekty!
ja sie zwazylam.. niestety po tygodniu 0,7kg coraz mniej.. ale to przez te slodycze, ale wazne,ze spadlo a nie stoi w miejscu czy nawet wrocilo.
Nie nie.. ten tydzien oglaszam sobie tygodniem bez slodyczy;P
zobacymy jak to bedzie, a no i Tz wspomnial o naszych zapomnianych spacerach wiec to tez sie poprawi chociaz zaczynaja sie egz i tez pewnie nie bedzie sil checi bo nauka.
Dzis przyjechalam do swojego domku, zaraz lece do rodzicow na obiad- beda jesc pieczonego kurczaka, ja poprosilam o ugotowanie dokupie chyba warzywka i zjem cos takiego bo ostatnio zaniedbalam warzywa.
A jak tam Aldi ? Weekend sie zaczal, tez czekam na wiesci jak minal (bo wspominalas o grzeszkach slodkosciowych )



no .. dziewczyny zapomnialyscie juz? jak tam waga idzie, ja zwaze sie za tydzien, w sb rano i napisze jak efekt zobaczymy.. po ostatnich 0.7kg nie najlepiej.. kurcze mialam ostatnio dwa ciezki dni z brzuchem. zrobilam zupe oczywiscie ze smietana- co jak co ale zupa z jogurtem nantural mi nie smakuje;/ Ale juz wiecej smietany nie zjem.. myslalam,ze to przez cos innego ZWIJALAM SIE w nocy z bolu brzuchu, i to taki bol jak dawniej taki balon w srodku jakby mial wybuchnac a nie mogl. Nie wiem co to jest, robilam rozne badania nic nie wykrylo, moze warto sie przejsc do gastrologa.. chociaz kolejki sa niesamowite Miala ktoras z was to?? albo moze znajomi? Moj tata ma kamienie, tzn wycieli ale do tej pory jest na diecie, jak cos zje to go sciska. MYsle,ze tez moge miec problem jakis z zoladkiem bo od jakiegos roku wlasnie takie problemu mam. Moj TZ je zupe, rodzice i inni tez moja ze smietana a tylko mi cos sie dzieje. Mam ochote przejsc na jakas diete konkretna z konkretnym jedzeniem ale nie wiem.. jakos nie lubie byc zalezna od czegos, jem jak jem cos tam spada wprawdzwie coraz mniej
wczoraj znalazlam w necie kalklator BMI, wyszlo mi,ze mam 28 a do 25 waga normalna, czyli wychodze ze mam nadwage, to juz i tak lepiej bo w wakacje mialam 31 wskaznik-to niezle.

[aldi1174]

Niestety u mnie z dietą coraz gorzej, bo miałam zapalenie oskrzeli (dziś ostatni antybiotyk), więc przez ok. 10 dni bez ćwiczeń i diety ( fatalnie się czułam) i do tego 2 rodzinne spotkania z ciastem (zaraz przed i pod koniec chorowania), a poza tym w chorobie poprawiałam sobie nastrój czekoladą, bo tylko 3 dni byłam na zwolnieniu w domu- musiałam pracować i miałam psychiczny dołek.
Przez pierwsze 2 tygodnie maja schudłam ok. 1.5 kg,ale rzeczywiście mięśnie mi się trochę rozbudowały, choć mój mąż mówi, że nie widać.
A teraz, po przerwaniu diety boję się wejść na wagę.
Powoli wrócę do rowerka i diety. Znalazłam w jakiejś gazecie taką dietę (ok. 1200 kcal), że 3 dni bez węglowodanów, 3 dni z węglowodanami (to podobno podkręca spalanie tłuszczu) a w niedzielę można sobie pozwolić na trochę szaleństwa. Chudnie się ok. 1kg/ tydzień.
Odnośnie bólu brzucha- jeśli tak reagujesz na śmietanę, która jest głównie tłuszczem, to trzeba zbadać wątrobę i drogi żółciowe (żółć pomaga w trawieniu tłuszczu) czyli zrobić USG brzucha. Jeżeli masz problemy z żołądkiem (ból na górze brzucha), to tylko gastroskopia w poradni gastrologicznej. Jak ból jest taki "rozpychający", to wtedy doraźnie coś rozkurczowego, chociażby no-spę.
Już zaczynają się młode warzywa i truskawki, więc będę wymyślać kolorowe potrawy- może Ty coś dobrego ugotowałaś ostatnio?
Powinni chyba przesunąć ten wątek na "odchudzanie"?

[mischievous]

Kurcze jak dobrze ze sie odezwalas, bo nie ma to jak wsparcie kogos.
Co do jedzenie to niestety nic nie wymyslalam nowego, jadlam np kotleta z surowka, zero kolorkow,zero warzywek takich brokul itp, tylko wlasnie ostatnio truskawki jem swietne sa, czytalam ze warto zjesc rano na czczo (co do kiwi tez) i fajnie dzialaja na trawienie, po prostu sa swietne

dzieki za te informacje odnoscnie watroby, mysle,ze to wlasnie cos z nia jest nie tak, pojde na dniach po skierowanie na usg.

co do mojej wagi to sie strasznie boje, jade do domku w pt, sb rano zwaze sie. no i zobacze ,tak sie ostatnio boje stawac na wage bo niestety ale coraz czesciej siegam bo kalorie lody, wprawdzie nie w wielkich ilosciach ale zawsze cos, wczoraj zjadlam domowego hamburgera o zgrozo na bialej duzej bulce ale nie czulam sie zle po, jakbym kiedys sie czula.
raz na jakis czas mozna pozwolic sobie no ale wiadomo przegiac nie mozna.
kolezanka kiedys byla strasznie gruba, ma juz 20 pare lat, wysoka i grubej kosci-jeszcze jej nie widzialam ale moja mama mowi,ze taka laska ze tak schudlam.. kurcze musze sie dowiedziec co takiego.

co do tej kalorri z tym,z,e chyba 1000 kalorii- znajoma kiedys schudla przez miesiac bardzo duzo z 44 na 38 rozmiar (zeby nie oklamac nie pamietam czy dokladnie miesiac czasu) no ale to nie koniecznie zdrowie wiesz, ja sie wybieram ciagle i nie moge sie wybrac do diettyka- nie chce brac jakis konkretnych diet bo jednak strach.

Aldi nie przejmuj sie, wazne ze nie zakonczylas diety tylko po prostu od oczasu do czasu zdarzylo sie zjesc co jest normalnie
a co do rowerku, kolezanka na silownie chodzi o miesiaca czy dwoch..
szczupla jest na gorze ale rece ma strasznie umiesnione;P wiec ja dlatego odrzucam silownie, moglabym pojezdzic czasem rowerem ale niestety nie ma jak, spacery od czasu do czasu rzadko daje efekt ale to nic po 1kg spadalo w tygodniu. to najwazniejsze zobacze jak bedzie teraz.

zagladaj tu czesciej!! jakos musimy sie wspierac, moja znajoma ta co na uczelni odchudza sie ze mna nie je ziemniakow itp ale co wieczor je lody z mega kalorycznym sosem ;D potem jest problem bo nei schudla no i wahania wagi-ale jakos zyje wiesz teraz taka pora ze i ja ciagle marze o lodach no ale bez sosiku mm..



a Aldi powiedz jak ogolnie wyglada Twoja dieta? nie jesz bialego pieczywa i ziemniakow itp ? czy jesz od czasu do czasu??
nie ma co sie przejmowac naprawde, ja jem nie raz tyz do obiadu i mimo to chudlam, szukam teraz jakis diet od dietetyka ale niestety.. mysle o kopenhaskiej ale nie pasuje mi- je sie tylko 3 razy dziennie co mi zupelnie nie pasuje bo przyzwyczailam sie do 5 malych, tzn zoladek sie przyzwyczail i mu to pasuje. Ostatnio przypadkiem zjadlam dwa male wciagu dnia i brzuch sie strasznie buntowal.

[dziuba85]

Witajcie dziewczyny!

Wybaczcie, że tak mało się odzywam, ale jakoś jak wchodzę na forum, to więcej czytam.
Niestety moje chudnięcie, to zmieniło się w przytycie
Opuściłam się przez półtora tygodnia... Ale od dziś powrót do diety. Teraz 3 dni na samych proteinach a potem warzywka dodam przez 3, i taki cykl aż schudnę, chociaż w to zaczynam wątpić

Też zastanawiam się nad dietetykiem, ale sztuką też jest, żeby trafić do dobrego...

Pozdrawiam

[mischievous]

kurcze patrze kazda ma jakies zachwania ale dalej probujemy
mi juz dzis sie snily batoniki snicersy jeju, jadlam ;D ale jak wstalam na szczescie okazalo sie,ze to tylko sen

byla ktoras z was na diete South beach? myslalam o niej, tylko najgorsze ze w 1 fazie nie ma kawy :| a no i tylko znalazlam co mozna a czego nie jesc a nie konkretnie wypisane dni co i ile jesc.

South beach mi pasuje czytalam,ze je sie 5,6 razy dziennie tylko problem w tym ze nie moge znalezc co i jak o ktorej jedza czy widzialyscie to?
Tak samo wpisalam diete Dukana tez jest opisane jaka to ale nie ma co ile jesc
szukam dalej a moze wy wiecie co i jak lub widzialyscie?
zachcialo mi sie teraz byc zalezna od diety;D jak mowilam,ze nie lubei tak teraz mam ochote jesc o kazdej porze to co w diecie.

[dziuba85]

Zobacz Dukana, podobna do SB i kawkę można

[mischievous]

Aldi masz ochote przejsc na jakas konkretna diete? Moze wspolnie Dukan? znalazlam link https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post12481834

poczytalam, duze efekty maja chociaz pewnie tam nie bede pisac bo nie nadaze odpisywac [bo jest ich tam tak duzo]
Mam ochote przejsc, Dziuba dala przepisy tzn musze sciagnac i pomyslec nad tym no i zaczac albo cos innego. Wydaje sie byc zdrowa mozna jesc duzo z tego c oczytalam duzo pomyslow mialy dziewczyny, jajka z sosem musztardowym (w tym muszatrda plus jogurtnaturalny) z tego co czytalam pily same jogurty naturalne -moj blad to ze pije owocowe, activia no ale owocowe.. dzis koncze ostatni i bede kupowac naturalne

[dziuba85]

Napisane przez mischievous

Aldi masz ochote przejsc na jakas konkretna diete? Moze wspolnie Dukan? znalazlam link https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post12481834

poczytalam, duze efekty maja chociaz pewnie tam nie bede pisac bo nie nadaze odpisywac Mam ochote przejsc, Dziuba dala przepisy tzn musze sciagnac i pomyslec nad tym no i zaczac albo cos innego. Wydaje sie byc zdrowa mozna jesc duzo z tego c oczytalam duzo pomyslow mialy dziewczyny, jajka z sosem musztardowym (w tym muszatrda plus jogurtnaturalny) z tego co czytalam pily same jogurty naturalne -moj blad to ze pije owocowe, activia no ale owocowe.. dzis koncze ostatni i bede kupowac naturalne

Powiem, że ja jem owocowe, ale kefiry, które mają 0% tłuszczu.

[aldi1174]

[quote=mischievous;1247248
a Aldi powiedz jak ogolnie wyglada Twoja dieta? nie jesz bialego pieczywa i ziemniakow itp ? czy jesz od czasu do czasu??
nie ma co sie przejmowac naprawde, ja jem nie raz tyz do obiadu i mimo to chudlam, szukam teraz jakis diet od dietetyka ale niestety.. mysle o kopenhaskiej ale nie pasuje mi- je sie tylko 3 razy dziennie co mi zupelnie nie pasuje bo przyzwyczailam sie do 5 malych, tzn zoladek sie przyzwyczail i mu to pasuje. Ostatnio przypadkiem zjadlam dwa male wciagu dnia i brzuch sie strasznie buntowal.[/quote]

Ostatnio to jadłam wszystko, bo chora byłam, tylko mniejsze ilości. Ale niestety słodycze też.
Co do kopenhaskiej, to ją stosowałam, kiedy chciałam szybko schudnąć przed operacją 3 lata temu- schudłam 5 kg w 2 tyg., żeby mieć BMI w normie -ciężka jest, osłabia organizm i znów waga wraca, po 2-3 miesiącach.

Napisane przez mischievous

kurcze patrze kazda ma jakies zachwania ale dalej probujemy
mi juz dzis sie snily batoniki snicersy jeju, jadlam ;D ale jak wstalam na szczescie okazalo sie,ze to tylko sen

byla ktoras z was na diete South beach? myslalam o niej, tylko najgorsze ze w 1 fazie nie ma kawy :| a no i tylko znalazlam co mozna a czego nie jesc a nie konkretnie wypisane dni co i ile jesc.

South beach mi pasuje czytalam,ze je sie 5,6 razy dziennie tylko problem w tym ze nie moge znalezc co i jak o ktorej jedza czy widzialyscie to?
Tak samo wpisalam diete Dukana tez jest opisane jaka to ale nie ma co ile jesc
szukam dalej a moze wy wiecie co i jak lub widzialyscie?
zachcialo mi sie teraz byc zalezna od diety;D jak mowilam,ze nie lubei tak teraz mam ochote jesc o kazdej porze to co w diecie.

O ile się orientuję, to obie diety polegają na tym, że można jeść bez ograniczeń wskazane produkty, ale tylko te - nie zje się dużo, bo białko jest sycące.

Napisane przez mischievous

Aldi masz ochote przejsc na jakas konkretna diete? Moze wspolnie Dukan? znalazlam link https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post12481834

poczytalam, duze efekty maja chociaz pewnie tam nie bede pisac bo nie nadaze odpisywac [bo jest ich tam tak duzo]
Mam ochote przejsc, Dziuba dala przepisy tzn musze sciagnac i pomyslec nad tym no i zaczac albo cos innego. Wydaje sie byc zdrowa mozna jesc duzo z tego c oczytalam duzo pomyslow mialy dziewczyny, jajka z sosem musztardowym (w tym muszatrda plus jogurtnaturalny) z tego co czytalam pily same jogurty naturalne -moj blad to ze pije owocowe, activia no ale owocowe.. dzis koncze ostatni i bede kupowac naturalne

Na początku Dukana to samo białko, a teraz sezon na truskawki, więc ciężko by było, poza tym muszę kupować warzywa i owoce dla męża, więc tym bardziej.
Znalazłam coś takiego- naprzemienne stosowanie diety ubogiej i bogatej w węglowodany podobno wzmaga wydzielanie hormonów spalających tłuszcz. Dieta polega to na tym, że jest 5 posiłków na dzień i:
poniedziałek-środa jemy białka i tłuszcze a ograniczamy węglowodany (w przepisach-jajka, sery, kurczak, ryby, oliwa, warzywa, orzechy- białko w każdym posiłku);
czwartek-sobota mało białka i tłuszczu a przewaga węglowodanów (sporo owoców, pieczywo z razowej mąki, płatki owsiane, ryż,warzywa a mniej-jajek, mleka, mięsa, ryb, serów- białko 3x dz);
niedziela- można jeść wszystko do 1500 kcal (nawet coś słodkiego), chyba, że się nie chudnie 1 kg tygodniowo, to w niedzielę też dieta taka jak w pn-śr.
W sobotę mam jeszcze ostatnią imprezę urodzinową, a w niedzielę zaczynam i jem wszystko do 1500 kcal, od poniedziałku jw.
Plusem jest to, że jak po 3 dniach stęsknię się za owocami i np. chlebem lub makaronem (razowy dozwolony- zamierzam kupić taki pełnoziarnisty Lubelli), to będę mogła to zjeść.
Kiedyś, gdy byliśmy z mężem obydwoje na diecie bez chleba, makaronu, ziemniaków- dużo łatwiej, bo tych produktów nie ma w domu i już, jedliśmy też to samo. A teraz- jemu makaron, ziemniaki, a ja bez, on każe mi zjeść choć trochę, bo przesadzam,przecież nie utyję od 1 ziemniaka i łamie się stopniowo zasady, nie o to chodzi w diecie.
Aha, w tej diecie nieodzowne są ćwiczenia- też są podane w gazecie, z przepisami i ilością jedzenia (nr czerwcowy babskiej gazety na "O", nie mogę chyba robić reklamy).

[mischievous]

no tak nikt Ci za to nie placi
kurcze wiec ja nie wiem.. ta Twoja fajna no ale tez 3 dni wytrzymac bez jak mowisz owocow a moj Tz jak kupu truskawki to wez nie zjedz

Ja na razie od kilku dni nie zjadlam nic slodkiego wiec jest dobrze, moze jednak zostane przy swoim, bede ejsc to co jadla, czesciej piersi i salatki, musze ograniczyc ryz i kasze bo ostatnio czesto jadlam do obiadu, wlasciwie juz duzo nie potrzebuje nie jem jak kiedys caly talerz tylko po trochu a to chyba wazne dzis juz kupie activie naturalna i tak zaczne jesc nie sa takie zle te naturalne nawet troche slodkie niektore, a do zupy juz kupuje taki zwykly bez cukru i do mizerii dzis z rzodkiewka zjadlam z jogurtem ...
hmm ale jestem najedzona

a co do tego,ze dwie osoby jak nie jedza i nie ma w domu to fakt, latwiej jest a jak ta nasza druga polowka kupi taki GRZESZEK to trzeba nawet zgrzeszyc jasne od jednego ziemniaka nie ale od dwoch ;P..

szczerze powiedziawszy nie brakuje mi ziemniakow, troche bulek ale jakos jem na tym czarnym chlebie ziarna w zeby ale najabrdziej to mi codziennych czekoladek brakuje, znow mi sie snilo ze snicersa i liona jem paranoja, a jak sie budze to ulga ze az tak nie zgrzeszylam:P


najbardziej denerwujacy zapach z rana? swieze buleczki ktore TZ sobie kupuje ajj
ale wiecie co?! wzial mnie za brzuszek wczoraj i mowi-ZMNIEJSZYL SIE heh.. wazne,ze widzi
ostatnio jak mi wywalalo to jakbym (tfu tfu) zaciążona chodzila.
Jutro ide po skierowanie na usg brzusia, zobaczymy co tam zlego siedzi.

dobrze kontynujmy ten watek tu kazda ze swoja kolorową dieta i bedziemy pisaly o grzeszkach i tych dobrych stronach, a powiedz co ile sie wazysz?
ja zalezy kiedy jestem w domu, raz co tydzien ale czesciej co dwa wiec tak w sam raz, gdybym miala tu wage to bym ciagle na niej stala

dopisuje dzis..
dzis sb.. wazylam sie a to 20 dkg mniej coza dol
w sumie rodzice mowia,spodnie luzne buzia znow mniejsza- tata mowi ze czasem ta waga sie zatrzymuje ale spada tluszcz jak sie cos robic zamienia sie w miesnie (tak jest w przypadku u Ciebie Aldi-masz miesnie zamiast tluszczyku)
ja od dzis jestem znow tak jak na poczatku,zero slodyczy i smazonego, ziemniakow i pieczywa bialego. .i ograniczam ryz ..
na sniadanie zjadlam jajka z lyzka majonezu co niedlugo zastapie majonez + musztarda, taki sosik sprobuje jednak, i na obiad albo golabek albo piers kupie, poszukam warzyw, mam kurczaka to ugotuje + warzywka, przed obiadem jgourt naturalny lub owoc,
38 dni =4,6 kg latw ospadlo bo woda teraz bedzie ciezej ale nie ma co sie poddawac!

[aldi1174]

Miałam zacząć nowa dietę od 1.06 ale oczywiście znów kłody rzucane przez los :wkurzająca rodzinka wykańczająca psychicznie, praca następnie @ i przeziębienie z alergią, tak jestem osłabiona, że nawet rowerek porzuciłam i przez tydzień nie zaglądałam do netu. Postaram się zacząć od jutra zmobilizować.
Kupiłam magazyn o zdrowiu na "V" z 13-dniową dietą ułożoną przez dietetyków z Set point ( minus 3-4 kg w 2 tyg, ok. 1200 kcal.)- chcę zobaczyć jakiś efekt szybko, a potem ta dieta z "O", o której wspominałam. Muszę w końcu rozpisać sobie posiłkowy grafik, co każdego dnia będę zjadać, bo inaczej, to znów moja słaba wola i słodycze zwyciężą (i jeszcze te leki- chce mi się jeść po tych przeciwalergicznych), wracam do ćwiczeń, ograniczam denerwujące "widzenia" z naprawiaczami/ trucicielami mojego życia (kochana rodzinka ) oraz przestaję spalać się w pracy i robię przerwę na jedzenie (dziś znów nie miałam czasu nic zjeść do godz.13)- piękne założenia, zobaczymy, co wyjdzie- muszę coś zmienić, bo stres mnie pokona.
Odezwę się, żeby się pochwalić efektami za czas jakiś.
Jutro w menu- jak najwięcej kolorów: botwinka z młodą włoszczyzną, pieczony kurczak, ziemniaczki z koperkiem, ogórki i sałata z jogurtem, deser z truskawkami (może galaretka?)- powstał "truskawkowy" wątek, poczytam i coś znajdę pysznego. Na kolację- koktajl truskawkowy.

[mischievous]

heh i ja zaczelam kupowac gazety z dietami, uroda,zdrowie sa lepsze od takich opowiadajacych historie a jakie przydatne;P ja na razie przed okresem to tylko wcinam, no i sesja.. ciezko.
ciagle czekam na diety od dietetyka i zaczynam.




stanelam na wadze i bez zmian tak cieszylam sie,ze nie przybylo. od jutra jestem na diecie, 4 posilki dziennie duzo warzyw papryka,ogorki pomidory brokuly zobaczymy jak to bedzie, w sumie drogo wyjdzie kupowanie tego dieta 14 dniowa,chyba ma na celu oczyszczanie i przyspieszenie przemiany materii. zobaczymy czy cos spadnie. jeszcze tyle przede mna a jak Ci idzie aldi ??

26.06

TA DIETA TO NIE WYPAL. NIE PASOWALO MI TAMTO JEDZENIE JAKIES NIE DOPASOWANE.. ;/ OD DZIS STARAM SIE BYC NA TEJ DIECIE 1200 KALORII, POLICZYC TROSZKE-MOZE COS DA, PRZYNAJMNIEJ NIE BEDZIE OGRANICZEN CO JESC.