Zrobiłam coś strasznego.. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-06, 14:48   #31
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Tak samo jak ten ktoś (mama) nie ma prawa podnosić ręki na swoje dziecko. Cokolwiek by się nie działo. A jak ktoś podnosi i to regularnie, to prędzej czy później źle się to skończy. Osoby, które używają przemocy fizycznej (i psychicznej) wobec swoich dzieci nie mają u mnie żadnego szacunku.
W 100% się zgadzam z tym!

Autorko, ale tylko Ty jesteś atakowana przez matkę, jak traktuje Twoje rodzeństwo? Czemu ojciec nie reaguje?

Może matka powinna zacząć brać lekarstwa, rak sam się nie wyleczy
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:48   #32
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

kochana, spróbuj naprostować sytuację. Pewnie będzie Ci ciężko spojrzeć mamie w oczy, ale postaraj się, może uda wam się dojść do porozumienia? Teraz doczytałam, że ten ciężki okres trwa 2 miesiące - to jeszcze nie jest tak długo, może da się jeszcze coś z tym zrobić? Zdobądź się na szczerość, idź do mamy, powiedz, że Ci przykro, że boli Cię taka sytuacja, a ją kochasz i nie chcesz, żeby tak było. Nawet jeżeli Ci odburknie albo np. wyśmieje (moja tak miała za każdym razem jak chciałam porozmawiać), to może coś do niej dotrze. Nie możecie się tak traktować.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:51   #33
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
heh, piszesz tak żeby nie napisać o co chodzi.

Mnie moja mama doprowadza czasem do furii, ale nigdy bym jej nie uderzyła. A Ty swoją pobiłaś wręcz.
Kobieta ma pretensje, zapewne w jakims stopniu slusznym (zyjesz w jej domu = zyjesz według jej zasad)

Cięzko cokolwiek napisac, skoro tak naprawde nie wiadomo o co chodzi.
Aczkolwiek mnie włosy dęba stanęły, pobicie wlasnej matki jest dla mnie niewyobrażalne, anwet jesli jest furiatką.
heh pisze bo nasze kłótnie nie mają konkretnego powodu. Jak mówię: nie umycie naczyć, nie przyniesienie szklanki, albo zwykłe moje hasło że nie mam czasu.

Do tego wymyśla sobie że ją okłamałam jak byłam w pracy na weekend a naprawdę byłam w pracy.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
kochana, spróbuj naprostować sytuację. Pewnie będzie Ci ciężko spojrzeć mamie w oczy, ale postaraj się, może uda wam się dojść do porozumienia? Teraz doczytałam, że ten ciężki okres trwa 2 miesiące - to jeszcze nie jest tak długo, może da się jeszcze coś z tym zrobić? Zdobądź się na szczerość, idź do mamy, powiedz, że Ci przykro, że boli Cię taka sytuacja, a ją kochasz i nie chcesz, żeby tak było. Nawet jeżeli Ci odburknie albo np. wyśmieje (moja tak miała za każdym razem jak chciałam porozmawiać), to może coś do niej dotrze. Nie możecie się tak traktować.
oj napewno odburknie i wyśmieje.. zaqwsze tak robiła. A teraz już pewnie nie będzie chciała nigdy ze mną rozmawiać...

Moja mama boi się brać chemi.. więc w sumie zgodziła się na to żeby rak ją wykończył. Nic do niej nie dociera niestety..
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:51   #34
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Słuchaj, a pomagasz jej choc troche? Jest teraz chora i słabsza. Piszesz,ze na gore wchodzisz na minimum i sobie cos zrobisz do jedzenia i wypierzesz, a czy z pomoca jakas jej sie oferowałas?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:53   #35
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
W 100% się zgadzam z tym!

Autorko, ale tylko Ty jesteś atakowana przez matkę, jak traktuje Twoje rodzeństwo? Czemu ojciec nie reaguje?

Może matka powinna zacząć brać lekarstwa, rak sam się nie wyleczy
moja siostra to posłuszny piesek. Wręcz wazelinka, więc ona w domu jest księżniczką.

Taty nie ma prawie w domu. Zawsze był po mamy stronie.. ale jak dzisiaj wróci do domu to boje się co mi zrobi..
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:53   #36
Flossy15
Rozeznanie
 
Avatar Flossy15
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: NYC
Wiadomości: 645
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

o rany współczuje Ci, może powinnyście udać się do dobrego psychologa. Ja także miałam problemy ze swoją mamą, ale wina leżała po jej stronie- psycholog dobrze jej to uświadomiła i teraz mamy względny spokój (wcześniej zalecano mi nawet zamieszkać w internacie- jestem w 1kl.LO). Nasze kłopoty wiązały się głównie z tym, że moja mama jako osoba już na emeryturze nie mogła zrozumieć tego, że ja po szkole jestem tak zmęczona, że nie mam siły sprzątać domu. Najzabawniejsze jest to, że mieszkamy tylko 2, zajmujemy niewielką część domu i raczej nie bałaganimy, jedyny nieporządek jaki można spotkać w moim pokoju to kilka porozrzucanych po stole książek. Oczywiście ja też miałam do matki pretensje o różne sprawy, ale denerwowało mnie to, gdy próbował uwikłać mnie w swoje konflikty z ciotką. Ja kocham ją i sznuję, ale jestem tylko człowiekiem, a nerwy puszczają i to często, dlatego u mnie w domu kłótnie są na porządku dziennym, chociaż matka w życiu nie wygoniłaby mnie, wie, że zostałaby wtedy sama. Poprzez swoją chaotyczną wypowiedż chciałam pokazać, że wina nie zawsze w musi leżeć po stronie dzieci. Może mam zły charakter, ale będąc na miejscu Autorki wypowiedzi, która chce dojść do zgody, a matka ją odpycha, obraziłabym się, nie odzywała do niej i poszukała chwilowego miejsca zamieszkania u jakiejś rodziny. Jej mama ma raka,a w obliczu śmierci ludzie dziwnie się zachowują. Wydaje mi się , że najlepszym rozwiązaniem byłby krótki odpoczynek od siebie.
Flossy15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:54   #37
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

O, ja sie zgadzam z Gwiazdeczką, mnie tu tez sie wydaje, ze po prostu wszystko jest na glowie Twojej mamy, lub reszty Twojej rodziny a Ty się wymigujesz.
Wiesz, może jej czepianie jest uzasadnione. Pisałaś ze z ojcem też się kłóciłas.
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-06, 14:55   #38
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez marrellic Pokaż wiadomość
heh pisze bo nasze kłótnie nie mają konkretnego powodu. Jak mówię: nie umycie naczyć, nie przyniesienie szklanki, albo zwykłe moje hasło że nie mam czasu.

oj napewno odburknie i wyśmieje.. zaqwsze tak robiła. A teraz już pewnie nie będzie chciała nigdy ze mną rozmawiać...

Moja mama boi się brać chemi.. więc w sumie zgodziła się na to żeby rak ją wykończył. Nic do niej nie dociera niestety..
Rak, jak ktos napisał sam sie nie wyleczy, skoro ona sie nie leczy, to nie chce Cie dołowac, ale niedługo mozesz nie miec matki i mozesz sobie do konca zycia wyrzucac, co zrobiłas i ze nie polepszyłas waszych relacji, bo tego nie naprawisz jak ona umrze/.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:58   #39
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Słuchaj, a pomagasz jej choc troche? Jest teraz chora i słabsza. Piszesz,ze na gore wchodzisz na minimum i sobie cos zrobisz do jedzenia i wypierzesz, a czy z pomoca jakas jej sie oferowałas?
nie jest słaba. Chodzi o to że jest pełna sił. Nie widać po niej choroby.

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
O, ja sie zgadzam z Gwiazdeczką, mnie tu tez sie wydaje, ze po prostu wszystko jest na glowie Twojej mamy, lub reszty Twojej rodziny a Ty się wymigujesz.
Wiesz, może jej czepianie jest uzasadnione. Pisałaś ze z ojcem też się kłóciłas.
niewem czemu wymyślasz takie rzeczy skoro tak nie jest.

Nie każdy ma idealną rodzinę. A po tym co piszesz wydaje mi się, że Ty masz więc pewnych rzeczy nie zrozumiesz.

Wiem Gwiazdeczko dlatego żałuje tego co się stało.
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:58   #40
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez marrellic Pokaż wiadomość
nie jest słaba. Chodzi o to że jest pełna sił. Nie widać po niej choroby.
Nie odpowiedzialas na pytanie

Jesteś pewna, ze jest w pełni sił? Czy tylko udaje,ze sie trzyma? Nie wierze, ze jej choroba i jej swiadomość nie dobija.

Mnie sie powoli wyłania obraz, o co tak naprawdę chodzi.

edit. Moja rodzina jest daleka od ideału. Jak pisałam, moja matka jest furiatką, robiącą awantury o wszystko, obrazajaca sie o byle co, wokół której cale zycie trzeba bylo latać na paluszkach.
Poza tym jest tez osobą chora. Takze rozumiem wiecej, niz Ci się wydaje.

Edytowane przez awia
Czas edycji: 2009-06-06 o 15:01
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:01   #41
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Nie odpowiedzialas na pytanie

Jesteś pewna, ze jest w pełni sił? Czy tylko udaje,ze sie trzyma? Nie wierze, ze jej choroba i jej swiadomość nie dobija.

Mnie sie powoli wyłania obraz, o co tak naprawdę chodzi.

edit. Moja rodzina jest daleka od ideału. Jak pisałam, moja matka jest furiatką, robiącą awantury o wszystko, obrazajaca sie o byle co, wokół której cale zycie trzeba bylo latać na paluszkach.
Poza tym jest tez osobą chora. Takze rozumiem wiecej, niz Ci się wydaje.
no więc słucham

Nie ona zawsze zostawiała mi kartke co mam zrobić. Przyznam że nie zawsze to robiłam bo nie zawsze miałam czas, ale strałam się. Moja mama jest do tego stopnia pedantyczna ze każe codziennie myć podłogi, a ja tego nie robię bo nie widze potrzeby częściej niż dwa razy w tygodniu.
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:02   #42
mart989
Wtajemniczenie
 
Avatar mart989
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 680
GG do mart989
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Maaja Pokaż wiadomość


To jest Twoja mama ! Jedyna! Pomyśl co zrobisz kiedy jej zabraknie... ?! Kto Cię przewijał, wychowywał, czytał na dobranoc, przytulał, uczył ?!
Kiedy coś z Tobą będzie nie tak koleżanki i chłopak Cię opuszczą a kto zostanie?!.... MAMA!
jakby Ciebie matka tlukla ile sil w rekach,wyzywala od najgorszych i zabraniala jesc itd. to do konca zycia bys siedziala ccho i sie nie odzywala? podejzewam ze nie..

Cytat:
Napisane przez madziamkk Pokaż wiadomość
Zatargi miedzy corka a matka sa burzliwe, ale trzeba cos z tym zrobic.. nie rozumiem jak moglas ja uderzyc?? Ja bym ja przeprosila i porozmawiala o wszystkim, dlaczego tak sie traktujecie, w czym jest problem.. praktycznie wszystko da sie naprawic, wiec nie mozna bezczynnie siedziec i czekac.....
a dlaczego ona ma ja przepraszac?? a mama to co?
Cytat:
Napisane przez madziamkk Pokaż wiadomość
Tym bardziej nie rozumiem Cie... Ona byla przy Tobie w ciezkich chwilach.. a Ty?? ........ A co do chlpaka.. moze go nie lubi i nie chce patrzec jak znowu bedziesz przez niego cierpiala i dlatego taka dla Ciebie jest??
ona tez moglaby byc przy matce gdyby tylko matka tego chciala.. ale matka nie chce nawet wspominac o swojej chorobie i problemach..

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
A co, mamusia to świętość? Niby powinno się mamę kochać, szanować, bo to matka. ALE sam fakt tego, że ktoś mnie urodził nie znaczy, że nie musi "zasłużyć" sobie na mój szacunek. Ja się autorce nie dziwię (owszem, bardzo drastyczna sytuacja, ale w niej to wybuchło) - matka ją często bije, szarpie za włosy, wyzywa, daje do zrozumienia, że jest zerem i córka powinna taką matkę szanować tylko dlatego, że ta kobieta ją urodziła? Ja mam za sobą dużo mniej nieprzyjemny okres, mama nigdy jakoś mną strasznie nie pomiatała, ale zdarzało jej się podnosić na mnie rękę i mocno szarpać, rzucać - w takich chwilach traciłam dla niej cały szacunek. Jak ktoś bije, to w końcu się doigra, ile można coś takiego znosić?

EDIT: Jak dla mnie to mama autorki ma jakiś problem i przydałaby się jej jakaś pomoc psychologa czy coś, może spróbuj z nią porozmawiać - że tak dalej być nie może, że nie chcesz mieć takich stosunków z nią, że chcesz, żeby ktoś WAM pomógł..

Cytat:
Napisane przez madziamkk Pokaż wiadomość
Wedlug mnie tak.... Wiesz.. podnosic reke na kogos kto mnie urodzil?? Nie bardzo...
ale bic wlasne dziecko mzona?
Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Powinnas ja przeprosic... Nie powinnas dokładac jej zmartwien w chorobie, to i tak ciezka walka i na pewno ja stresuje, choc zachowuje sie wobec Ciebie nieładnie. Opisałas fragment, nie bede osadzac ani jej, ani Ciebie, ale powinnas ja wesprzec w walce z chorobą, a nie utrudniac.



jakby was matka tlukla i wyzywala itd to moge sie zalozyc ze wiekszosc z was tez by po kilku latach nie wytrzymala..
i uwierzcie ze wiem co mowie.. mam podobna sytuacje.. tylko ze jak do tej pory narazie jedyne do czego doszlo z mojej storny to odepchniecie jej zeby sie wybronic...
rozumiem autorke i uwarzam ze obie powiny isc do psychologa-matka bo ma cos nie tak z glowa a autorka bo to wszystko jej sie odbije na psychice w doroslym zyciu
mart989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:02   #43
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Nie odpowiedzialas na pytanie

Jesteś pewna, ze jest w pełni sił? Czy tylko udaje,ze sie trzyma? Nie wierze, ze jej choroba i jej swiadomość nie dobija.

Mnie sie powoli wyłania obraz, o co tak naprawdę chodzi.

edit. Moja rodzina jest daleka od ideału. Jak pisałam, moja matka jest furiatką, robiącą awantury o wszystko, obrazajaca sie o byle co, wokół której cale zycie trzeba bylo latać na paluszkach.
Poza tym jest tez osobą chora. Takze rozumiem wiecej, niz Ci się wydaje.
Skoro robi awantury, szarbie, drapie i bije dziewczyne to widocznie taka słabiutka nie jest ...
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:02   #44
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Nie odpowiedzialas na pytanie

Jesteś pewna, ze jest w pełni sił? Czy tylko udaje,ze sie trzyma? Nie wierze, ze jej choroba i jej swiadomość nie dobija.

Mnie sie powoli wyłania obraz, o co tak naprawdę chodzi.

edit. Moja rodzina jest daleka od ideału. Jak pisałam, moja matka jest furiatką, robiącą awantury o wszystko, obrazajaca sie o byle co, wokół której cale zycie trzeba bylo latać na paluszkach.
Poza tym jest tez osobą chora. Takze rozumiem wiecej, niz Ci się wydaje.
Podziel się tą wiedzą, bo ja jak na razie nie znajduję logicznego powodu, który usprawiedliwiałby matkę od maltretowania fizycznego i psychicznego własnego dziecka. Mnóstwo ludzi ma raka i inne poważne choroby, a jednak założę się, że 99% z nich nie stosuje przemocy na swoich dzieciach..
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:05   #45
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Ciężka choroba jaką niewątpliwie jest rak, na pewno odbija się na psychice człowieka (to nie jest grypa, po której za tydzień śladu nie będzie), więc tym bardziej osobie chorej powinno zależeć na zjednoczeniu rodziny i wsparciu (nieszczęscie zawsze łatwiej sie znosi, gdy ma się z kim je dzielić), a nie na urządzaniu dzikich awantur dziecku, bo sobie bierze jedzenie z lodówki.

Czy ojciec nie może wpłynąć na matkę, żeby leczyła raka?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:06   #46
Cannabis84
Rozeznanie
 
Avatar Cannabis84
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 692
GG do Cannabis84
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Rak, jak ktos napisał sam sie nie wyleczy, skoro ona sie nie leczy, to nie chce Cie dołowac, ale niedługo mozesz nie miec matki i mozesz sobie do konca zycia wyrzucac, co zrobiłas i ze nie polepszyłas waszych relacji, bo tego nie naprawisz jak ona umrze/.
Widać spływa to po Niej jak po kaczce. Wybacz marrellic, może się mylę, ale takie sprawiasz wrażenie. Matka ma raka, nie chce się leczyć, a Ty nie dasz sobie w kaszę dmuchać i walisz ją obrazem... Bo kazała Ci wynieść szklankę albo umyć naczynia.
Gdybyś zaczęła z nią normalnie spokojnie rozmawiać i wytłumaczyła co Cię boli, to podejrzewam, że ona też nie szarpała by Cię i nie zamykała lodówki.
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
Cannabis84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:06   #47
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

ja też idealna nie jestem. W ODWECIE nie raz powiedziałam jej przykre słowa. Albo używałam zwrotów, które nie mogły świadczyc o jakimkolwieg szaczuncku do niej z mojej strony.

Prawda jest taka że nigdy jej nie uderzyłam bo miałam jako taki szacunek i respekt. A dzisiaj choćby nie wiem jak bardzo się starała to nie umiałam się powstrzymać, boje się powrótu ojca..
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:06   #48
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez marrellic Pokaż wiadomość
nie jest słaba. Chodzi o to że jest pełna sił. Nie widać po niej choroby.

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------


niewem czemu wymyślasz takie rzeczy skoro tak nie jest.

Nie każdy ma idealną rodzinę. A po tym co piszesz wydaje mi się, że Ty masz więc pewnych rzeczy nie zrozumiesz.

Wiem Gwiazdeczko dlatego żałuje tego co się stało.
Ja Ci powiem jako osoba której matka umarła na raka, kiedy miałam 18 lat.
Wiele bym oddała, zeby moc wrocic do tego okresu i pomoc jej wiecej niz to robiłam, mogłam wiecej,wiecej wspierac na duchu, pomagac, ulzyc w chorobie.Zaluje do dzisiaj, ze bardziej sie soba zajmowałam, ze probowałam bagatelizowac jej chorobe i nie wierzyc w jej istnienie.I tych wyrzutów sumienia nie zmyje do konca zycia, choc po czesci sa nieuzasadnione, to wierz mi, człowiek potrafi sie obwiniac/
Powinnas porozmawiac z ojcem, badz dalsza rodzina, zeby wspolnie namowic matke na leczenie, chemie, bo nawet jesli teraz dobrze sie jeszcze czuje, beda przerzuty i bedzie za pozno, bo czasami nowotwór rozwija sie szybko. Nie wolno tracic czasu, mama ma rodzine, nie zyje tylko dla siebie, choc w takih sytuacjach pewnie czuje, ze jest sama, choc zrobiła wiele, szczegolnie dla dzieci.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:07   #49
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Cannabis84 Pokaż wiadomość
Widać spływa to po Niej jak po kaczce. Wybacz marrellic, może się mylę, ale takie sprawiasz wrażenie. Matka ma raka, nie chce się leczyć, a Ty nie dasz sobie w kaszę dmuchać i walisz ją obrazem... Bo kazała Ci wynieść szklankę albo umyć naczynia.
Gdybyś zaczęła z nią normalnie spokojnie rozmawiać i wytłumaczyła co Cię boli, to podejrzewam, że ona też nie szarpała by Cię i nie zamykała lodówki.
Czytaj mnie dokładnie a nie dorabiaj swojej ideologii w dodatku na skróty.

nic nie spływa po mnie jak po kaczce i nie uderzyłam jej z powodu brudnych naczyń;/
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-06, 15:08   #50
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

przykre to wszystko...ale ja cie rozumiem bo mialam podobnie
nie masz szansy gdzies wyjsc? do babci dziadka przyajciolki na pare godzin albo pare dni?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:09   #51
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Ja Ci powiem jako osoba której matka umarła na raka, kiedy miałam 18 lat.
Wiele bym oddała, zeby moc wrocic do tego okresu i pomoc jej wiecej niz to robiłam, mogłam wiecej,wiecej wspierac na duchu, pomagac, ulzyc w chorobie.Zaluje do dzisiaj, ze bardziej sie soba zajmowałam, ze probowałam bagatelizowac jej chorobe i nie wierzyc w jej istnienie.I tych wyrzutów sumienia nie zmyje do konca zycia, choc po czesci sa nieuzasadnione, to wierz mi, człowiek potrafi sie obwiniac/
Powinnas porozmawiac z ojcem, badz dalsza rodzina, zeby wspolnie namowic matke na leczenie, chemie, bo nawet jesli teraz dobrze sie jeszcze czuje, beda przerzuty i bedzie za pozno, bo czasami nowotwór rozwija sie szybko. Nie wolno tracic czasu, mama ma rodzine, nie zyje tylko dla siebie, choc w takih sytuacjach pewnie czuje, ze jest sama, choc zrobiła wiele, szczegolnie dla dzieci.
Nowotworu mojej mamy nie da się wyciąć.
Jeżeli słyszałaś o kolagenozie to wiesz o czym mówie. Jej organizm sam się zjada. Dlatego tylko leczenie mogłoby coś pomóc. Rozumiem.. ale z moją mamą nie potrafię dojść do ładu..
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:10   #52
przekora
Zadomowienie
 
Avatar przekora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

O kurde, pierwszy raz nie wiem co napisać po przeczytaniu wątku ...
przekora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:10   #53
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
przykre to wszystko...ale ja cie rozumiem bo mialam podobnie
nie masz szansy gdzies wyjsc? do babci dziadka przyajciolki na pare godzin albo pare dni?
boje się że jak wyjde, to będą zmienione zamki po powrocie.
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:12   #54
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Cannabis84 Pokaż wiadomość
Ty nie dasz sobie w kaszę dmuchać i walisz ją obrazem... Bo kazała Ci wynieść szklankę albo umyć naczynia.
Gdybyś zaczęła z nią normalnie spokojnie rozmawiać i wytłumaczyła co Cię boli, to podejrzewam, że ona też nie szarpała by Cię i nie zamykała lodówki.
Po pierwsze nie dlatego, że kazała jej wynieść szklankę, a ją pobiła i jeszcze zrzuciła ze schodów

A co do pogrubionego - mylisz się, nie działa to na wszystkich ludzi. Moja mama jest tego przykładem - starałam się i nadal staram się z nią rozmawiać, ewentualne sprzeczki chciałabym z nią wyjaśnić, żeby zrozumiała, o co mi chodzi, żeby potrafiła usiąść ze mną i porozmawiać. Raz, na poważnie. Niestety - ona jest jak otoczona murem. Z jednej strony wydaje się być zraniona i bardzo wrażliwa, ale z drugiej - jak chcę z nią porozmawiać to się nie da, ona mnie wyśmieje, ironicznie parodiuje i inne takie. Mam za sobą 10 lat prób i zapewniam - próbowałam na wszelkie sposoby, nic nie działa. Niektórzy ludzie tak najwyraźniej mają. Paradoksalnie, najlepiej jest między nami od czasu jak wyjechałam na studia i widzimy się raz na tydzień.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:16   #55
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Po pierwsze nie dlatego, że kazała jej wynieść szklankę, a ją pobiła i jeszcze zrzuciła ze schodów

A co do pogrubionego - mylisz się, nie działa to na wszystkich ludzi. Moja mama jest tego przykładem - starałam się i nadal staram się z nią rozmawiać, ewentualne sprzeczki chciałabym z nią wyjaśnić, żeby zrozumiała, o co mi chodzi, żeby potrafiła usiąść ze mną i porozmawiać. Raz, na poważnie. Niestety - ona jest jak otoczona murem. Z jednej strony wydaje się być zraniona i bardzo wrażliwa, ale z drugiej - jak chcę z nią porozmawiać to się nie da, ona mnie wyśmieje, ironicznie parodiuje i inne takie. Mam za sobą 10 lat prób i zapewniam - próbowałam na wszelkie sposoby, nic nie działa. Niektórzy ludzie tak najwyraźniej mają. Paradoksalnie, najlepiej jest między nami od czasu jak wyjechałam na studia i widzimy się raz na tydzień.
parodiowanie tego co mówie też się zdaża. Zresztą tego jest tyle, że szkoda aż pisać.
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:16   #56
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez marrellic Pokaż wiadomość
Nowotworu mojej mamy nie da się wyciąć.
Jeżeli słyszałaś o kolagenozie to wiesz o czym mówie. Jej organizm sam się zjada. Dlatego tylko leczenie mogłoby coś pomóc. Rozumiem.. ale z moją mamą nie potrafię dojść do ładu..
Chemia niszczy komorki nowotworowe, ale niestety rowniez tez zdrowe. Tak, czy inaczej uwazam,ze powinniscie wspolnie namowic matke na leczenie.
Ty sie bardziej przejmujesz,ze ojciec przyjdzie i dostaniesz kare, niz to,ze Ci matka umrze Twoja siostra tez nie pomaga mamie przy niczym?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:19   #57
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Chemia niszczy komorki nowotworowe, ale niestety rowniez tez zdrowe. Tak, czy inaczej uwazam,ze powinniscie wspolnie namowic matke na leczenie.
Ty sie bardziej przejmujesz,ze ojciec przyjdzie i dostaniesz kare, niz to,ze Ci matka umrze Twoja siostra tez nie pomaga mamie przy niczym?
o matko boska

Moja siostra to jest osoba bezkonfliktowa robi wszystko co sie jej każe i znosi wszelkie upokorzenia w milczeniu. Dlatego jets lepsza odemnie.

No masz racje bo przyjdzie mój ojciec i mi w*******i. więc nie mam się czego bać tylko pójde może już nadstawić się.
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-06-06, 15:19   #58
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Chemia niszczy komorki nowotworowe, ale niestety rowniez tez zdrowe. Tak, czy inaczej uwazam,ze powinniscie wspolnie namowic matke na leczenie.
Ty sie bardziej przejmujesz,ze ojciec przyjdzie i dostaniesz kare, niz to,ze Ci matka umrze Twoja siostra tez nie pomaga mamie przy niczym?
Przecież Autorka pisała, że matka odmawia leczenia ... Siłą mają ja zaprowadzić do szpitala? Jej matka jest dorosłą osoba i opowiada za siebie ...

Mnie tylko dziwi zachowanie ojca ...
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:22   #59
COOKIESmonster
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Offenbach
Wiadomości: 149
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Kochana, jestem w podobnej sytuacji.
tylko, że nigdy nie uderzyłam swojej Mamy (chociaż czasem też ledwo trzymałam nerwy na wodzy)
powiedziałam sobie że sytuacja musi się zmienić.
Od niedawna panuję nad emocjami , nawet gdy jestem winiona o to ,że wypadają mi włosy i są w jakimś tam miejscu.( staram się zwracać na to uwagę , ale wiadomo ,że nie mogę zawsze szukać włosów)
Zachowuje spokój, wysłucham .Wyjdę do pokoju , zamknę drzwi.
Dostaję reprymendę ,ze zamykam drzwi kiedy Mama po 5 min od zdarzenia ( i wysłuchania) nadal ma coś do powiedzenia ( wykrzyczenia)
Za to że czasem zamykam się na klucz , kiedy moja mało liczna rodzina do mnie nie puka.( często kiedy się przebieram). Za to ,że grzecznie proszę ich żeby do mnie pukali , bo mogę się przebierać też jest awantura.
Za wszystko. za to że chce wyciągnąć Mamę na spacer ( ponieważ mówi ,ze potrzebuje ruchu), bo nie ma ochoty.
Staram pomagać się mojej Mamie, zawsze pytam co mogę zrobić , kiedy widzę ,ze odkurza,wyjmuję Jej odkurzacz z rąk i sama robię. Pomagam jak mogę. Czasem jak jest na mnie zła ( rzadko mam pojęcie dlaczego się złości)mówi,ze Jej nie pomagam ,że myślę tylko o sobie.Kiedy już kompletnie nie rozumiem , co zrobiłam źle,
siedzę w pokoju albo spędzam czas sama i wtedy sa dwie możliwości:
- cały czas siedzę w pokoju i nie spędzam czasu z Nimi,
- albo Mama z Ojczymem myją np. podłogę czy robią coś innego i też Im nie pomagam ( a skąd mogę wiedzieć?)
TAKŻE DROGIE WIZAŻANKI:
Dobrze wiem ,ze moja Mama mnie kocha i zrobiłaby dla mnie bardzo dużo. Ale niektóre Mamy potrafią być także specyficzne.
Czuję się teraz jak oaza spokoju kiedy się z Nią kłócę , nie robię min, słucham . Nie wiem co mam zrobić ,żeby było lepiej.

A Tobie Kochana radzę wyjść z domu na dłuższy spacer.
Przez chwilę zając się czymś innym, potem wrócić do tej sytuacji i spojrzeć na Nią z innej perspektywy
__________________
22.11.

Edytowane przez COOKIESmonster
Czas edycji: 2009-06-06 o 15:24
COOKIESmonster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:22   #60
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
Przecież Autorka pisała, że matka odmawia leczenia ... Siłą mają ja zaprowadzić do szpitala? Jej matka jest dorosłą osoba i opowiada za siebie ...

Mnie tylko dziwi zachowanie ojca ...
Mój tata jest bardzo spokojnym człowiem, zawsze stoi po stronie mamy. Nie raz od niego mi się oberwało niż od niej. Mam do niego ogromny respekt i szacunek.

Moja mama odmawia leczenia i jeżeli myślicie że powiedziała: ja się nie lecze. A ja powiedziałam : okej. to jesteście w dużym błędzie. Od 8 lat mój tata próbuje ją namówić na leczenie, raz się temu poddała, ale to ją wykończyło dlatego już więcej nie chce. i nic na tym polu nie zrobimy jeśli ona sama nie będzie chciała.
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.