CzarnaZuzia wymiata! - czyli miejsce na offtopy dla pachnących- część III

[taka taka]

Napisane przez Kota

Ale.... cos wam muszę pokazać.... i trochę traci się ochotę na jedzenie, przynajmniej ja straciłam... nowa reklama Disneylandu. Jak Wam sie podoba?
Mi rzeczywiscie mocno średnio.

Napisane przez BigMama

Cześć!

Koto - ja nie łapię "przekazu" tej reklamy
Skojarzenia mam raczej negatywne.

EDIT : nie pojadę do Disneylandu.
Jeśli jest wśród nas spec od reklamy, to upraszam o łopatologię stosowaną.
Jestem z pokolenia, dla którego najlepszą reklamą wędlin były kartki na mięso.

Napisane przez kriss_de_valnor

ja też nie łapię mimo skończonego marketingu może chodziło o cztery palce rysunkowych postaci? ale to tło dla mnie ma wydźwięk eksperymentów w obozie, niestety... ale to pewnie tylko u nas może się tak kojarzyć...

a ja jestem ślepa i gapowata
wpatrywałam się w tę reklamę i jedyne co zobaczyłam to odklejająca się tapeta oraz niezbyt urodziwa ręka, nie zauważyłam czterech palców, stąd zero pozytywnych, czy negatywnych skojarzeń

Napisane przez ragutka

Chciałabym odkręcic swoja bolącą głowę i przykręcic ja na miejsce np. jutro.

Ragutko, współczuję :przytul;
ja też dziś dumam, jakby tu pozbyć się głowy


ciastami mnie nie skusiłyście, ale ziemniaczki Córki z tzatziki natchnęły mnie i już jestem po solidnej porcji ziemniaków z koperkiem i zsiadłym mlekiem
pyszne było

Contax, udanego urlopu Ci życzę
a może Ty już wyjechana ?
i dzięki za namiar na Bronxy w ZT, w BC mają swój sklep, ale wybór raczej mały


.

[Kota]

No właśnie, niby się ma kojarzyć z ręką Myszki Miki, ale realizm dziecięcej ręki daje wydźwięk negatywny.
W kazdym bądź razie mnie nie zachęca.

Nie mam ziemniaków, nie mam sosu tzatziki, nie mam zsiadłego mleka, ale coś tam zjadłam, nie dam się ukrzywdzić.

[kokakola]

nie chwytam idei disneyowskiej reklamy a jesli mialoby to byc interpretowane jako mickey mouse'owskie ksztalty to

w zalaczniku element mojej fizycznej zbrodni wyszly pyszne

[Katty_p13]

Dziewczyny, zabieram się za czytanie

Joaś ja nic nie dostałam z następnych tur poza pierwszą mój mail - katty_p13@hotmail.com

Mariolu - Antoś śliczny i jaki spokojny (tfu tfu, na psa urok )

[vesenka]

Napisane przez kokakola

nie chwytam idei disneyowskiej reklamy a jesli mialoby to byc interpretowane jako mickey mouse'owskie ksztalty to

w zalaczniku element mojej fizycznej zbrodni wyszly pyszne

Teraz to dopiero zrobiłam się głodna

[201608251020]

O mamusiu kokakola teraz to na pewno pójdę coś zjeść...

[kokakola]

Vesenko, to takie moje odkucie sie za te pysznosci z Twojego bloga

W razie czego - sluze przepisem Szybkie i smaczne danie

[vesenka]

Napisane przez kokakola

Vesenko, to takie moje odkucie sie za te pysznosci z Twojego bloga

W razie czego - sluze przepisem Szybkie i smaczne danie

poproszę, łącznie z przepisem na sosik

[Contax]

Tomku

Napisane przez taka taka

Contax, udanego urlopu Ci życzę
a może Ty już wyjechana ?
i dzięki za namiar na Bronxy w ZT, w BC mają swój sklep, ale wybór raczej mały

Taka, jeszcze jestem, jutro switkiem wyjezdzamy

Ten sklep w ZT tez ubogi w Bronx-y, ale moze cos znajdziesz

Napisane przez kokakola

w zalaczniku element mojej fizycznej zbrodni wyszly pyszne

Kolu, wygladaja przepysznie i ja poprosze o przepis
Sen o DV wymiata

[czarnazuzia1]

Kolu ale jestem glodna ,dawaj przepis ze wszystkim

reklamy wklejonej prezez Kote nie kumam ,ja za stara juz jestem ,mnie trzeba prosto bez owijania w bawelne

[mariolasl]

Ślę wieczorne heloł

Wasz słodkości mnie nie ruszają , to pewnie dobrze, bo podobno niknę w oczach, jak się dziś dowiedziałam w szpitalu, a jeszcze "trochę" tego niknięcia mi potrzeba , abym poczuła się zupełnie we własnej skórze.

Kocie gratuluje flaszki!

Katt, buty świetne , G. ma dooobry gust
A mnie się marzą takie beżowe sandało-kozaczki, jak kiedyś wklejałaś , ale nigdzie takich nie widzę

Napisane przez BigMama

Butom gratuluję, że będą miały Katt.

Ja też.

Napisane przez Katty_p13

Mariolu - Antoś śliczny i jaki spokojny (tfu tfu, na psa urok )

Sysko mi jedno, oby zdrowo rósł
--------
Dziś mam dobry dzień, mimo gorszego (fizycznego) samopoczucia, ale to pewnie dlatego, że zmęczyłam się ostatnio bieganiem i organizm domaga się odpoczynku. Zatem wysłałam męża, aby pokangurował Antosia, a sama zamierzam odpocząć nieco i zrobić sobie mini farmę piękności : Mariola is back . Dobre psychiczne samopoczucie wynika z tego, że widzę big progess jeśli chodzi o Antosia i serce mi rano dziś bardzo urosło z tego powodu.

[Katty_p13]

Oglądałam te różna Bronxy i zawiesiło mi się oko na takich

edit:

Mariolu - zrelaksowana MAMA to zrelaksowany SYN (a przy okazji i TATA syna )

[BigMama]

Napisane przez mariolasl

że widzę big progess jeśli chodzi o Antosia i serce mi rano dziś bardzo urosło z tego powodu.

[kokakola]

Mariolu, ciesze sie, ze z Antosiem coraz lepiej Odpoczywaj
Vesenko, przepis zamiescilam tez w komentarzu u Ciebie na blogu (pod Nalesnikami gryczanymi z piwem ), zapomnialam tylko dodac, ze wraz z koperkiem nalezy tez dodac por

Podaje przepis na elementy zbrodni :

Skladniki (na kotlecikow szt. ok. 8):
- 4,5 srednich ziemniakow
- swiezy koperek
- odrobina swiezego pora (biala czesc)
- 1 jajko
- odrobina maki
- bulka tarta (do obtoczenia)

Sosik:
- pieczarki (3,4 szt.)
- lyzka masla
- 1/4 cebuli (ilosc wedle upodoban)
- 1/2 szklanki wody
- 3,4 lyzki smietany (ja uzylam 12%, kwasna)
- sol, pieprz

Ziemniaczki ugotowac, przepuscic przez praske lub potraktowac tluczkiem, dodac pokrojony koperek i por. Poczekac, az puree troche ostygnie. Jajko rozbeltac w kubeczku, mozna odrobine posolic, popieprzyc. Do letnich ziemniaczkow dodac jajko i wymieszac na jednolita mase. Dodac maki - ja dodawalam na oko, zeby wyszla zbita masa - trzeba jednak uwazac, zeby nie dac jej za wiele, bo wtedy kotleciki beda twarde. Formowac w reku male kulki, lekko przyklepac by przybraly forme plaszczakow Moze sie zdarzyc, ze masa bedzie klejaca - nalezy wtedy obtoczyc dlonie w mace Smazyc obtoczone w bulce tartej pod przykryciem na malym ogniu az do zrumienienia sie.

Sos: na masle zeszklic cebulke, pieczarki pokroic i posolic. Jak cebulka sie zeszkli, dodac pieczarki- sol spowoduje, ze puszcza wode- odczekac, az odparuje. Nastepnie dodac wody i dusic pod przykrywka kilka chwil. Pozniej dodac smietane z sola i pieprzem, potrzymac chwilke na gazie.

Podawac cieple z sosem, mozna posypac zielona natka pietruszki. Smacznego

[tharoon]

Mariolu wspaniale czytać, że wszystko u Was w porządku.


Kolu zamorrrrrrrrrrrrduję - nie otej porze o jedzeniu

[kokakola]

Tomek, jak nie o tej to o ktorej?

BigM, Corko

[czarnazuzia1]

Napisane przez mariolasl

Dobre psychiczne samopoczucie wynika z tego, że widzę big progess jeśli chodzi o Antosia i serce mi rano dziś bardzo urosło z tego powodu.

Mariolu


Kolus

[vesenka]

Napisane przez kokakola

Podaje przepis na elementy zbrodni :

[BigMama]

Ale dziś wszyscy zwięźli i lakoniczni
Idę spać.
Dawno nie spałam.
branoc.

[Córka D'artagnana]

ja tam jestem z tej bajki klik stare dzieje

Tako

gratuluję Kocie flaszek(a lolitka?), Kattarinie pieknych bezowych butów, sliczniastej tuniki i znajacego sie na rzeczy męża przede wszystkim
a Koli, medalu.

Kasiu-Contax, udanego wypoczynku zycze, zabierz ze soba cos ciepłego, kurtke, sweter.

Mariolu, ciesze sie razem z Tobą, dobra nowina

[tulipanka]

Napisane przez kokakola

edit: przypomnialo mi sie w kwestii snow - snilo mi sie, ze moj flakon DV lewitowal na jakiejs hustawce wysoko nad wiezowcem no i balam sie straszliwie, ze spadnie.. i spadl, do ogrodka sasiadki, ktora od razu go podniosla i udawala, ze nic nie znalazla Probowalam negocjowac z nia, ze to moj flakonik, a ona zaczela pokazywac mi wszystkie wersje DV, ktore istnieja (i nie) - ekstrakt, edt, edp, balsam, krople (), a mojego flakonu oddac nie chciala.. Co mi z ta DV tak sie poprzestawialo, to nie wiem (Tulip, moze Ty wiesz? )

omg, ja nie mam pojęcia ale się sąsiadce nie dziwię, że oddać nie chciała, kto by Dolce Vitę chciał oddawać?
o, i DV dzisiaj pachnę

właśnie wróciłam z kina i walczę ze sobą i swoim zmęczeniem... najchętniej poszłabym spać, ale wiem, że mam sporo do roboty, bo sesja się zbliża...

[Fenris]

Witam po weekendzie, który spędziłam w bardzo miłym towarzystwie, bycząc się przy pysznym jedzeniu i filmach. Jest mi dobrze Ledwo nadrobiłam wątek, ale bazgrolicie szybko.

Vesenko - ciacho z truskawkami i pomidorki... Wygląda pysznie i to podanie

Ragutko -

Zuziu - szarlotka pewnie pyszna, choć u mnie to tak trochę z szarlotkami na bakier Jak i z sernikami... Ale wygląda smacznie.

Mariolu - cieszę się, że u Ciebie i Antka wszystko ok

Kokakolu - czy to sos tzatziki? Uwielbiam takie sosy Ale mi ochoty narobiłaś... Ostatnio jadłam taki do sera smażonego

A tak pozatym to Kapsule Floriental zaczął kojarzyć mi się z Glorią i bardzo żałuję, że kupiłam tylko 30ml, bo połowy już nie ma...

Dobrej nocy

[your Angel]

Mamuś

Kattko, wykąpielowałam dziś włosy w Rekonstruktorze Joico i rzeczywiście widzę, że są bardzo fajne Parę dni temu podcięłam suche końcówki więc wyglądają o niebo zdrowiej. W każdym razie fryzjerka powiedziała, że mi zazdrości (ale one zawsze tak mi mówią więc bardziej jestem skłonna uwierzyć, że to taka polityka traktowania klienta ).
Tak więc może będziesz ze mnie dumna i już nie będziesz krzyczeć

Napisane przez kokakola

D., wczoraj podczytywalam Twoj blog i musze przyznac, ze nie dziwi mnie to, ze czytajacy dzikim pedem loguja sie do perfumerii i kupuja flaszki Jako ze mam teraz slinke na Angela klasycznego, to nie musze dodawac chyba, ze Twoj opis wcale a wcale mi nie pomogl w odwolaniu tej decyzji.. Fantastycznie czyta sie tez blog Płomyczka

Kochana jesteś

Kocham bloga Płomyczka Tak sobie jakiś czas temu gawędziłyśmy na temat naszej twórczości i wspólnie doszłyśmy do wniosku, że jest w niej jakiś wspólny mianownik Generalnie rzecz biorąc - jesteśmy sobą nawzajem zachwycone...

Napisane przez tulipanka

właśnie wróciłam z kina i walczę ze sobą i swoim zmęczeniem... najchętniej poszłabym spać, ale wiem, że mam sporo do roboty, bo sesja się zbliża...

Tulipku,
Łączę się w sesyjnym bólu... W sumie u mnie w tym roku wszystko przyspieszyli. Sesja niby zaczyna się od jutra a mnie zostały już tylko 3 egzaminy. Marne pocieszenie, bo wszystkie hardkorowe

Jak tam u Ciebie w tym roku?

[Kota]

Mariolu, bardzo, bardzo się cieszę. Drobina robi big progress, to wadomość dnia.

[kokakola]

Fenris, moj to sos pieczarkowy
Angel, poszlam wiec z powrotem na Twego bloga wmawiac sobie, ze nie potrzebuje klasycznego Angela, nie potrzebuje, nie potrzebuje..

[your Angel]

Problem w tym, że potrzebujesz

[Contax]

Napisane przez mariolasl

Dobre psychiczne samopoczucie wynika z tego, że widzę big progess jeśli chodzi o Antosia i serce mi rano dziś bardzo urosło z tego powodu.

Mariolu, ale radosna nowina

Napisane przez Córka D'artagnana

Kasiu-Contax, udanego wypoczynku zycze, zabierz ze soba cos ciepłego, kurtke, sweter.

Reniu

Kolu, dzieki za przepis


Lece spac ... i do milego za tydzien

[Kattarina]

Witam wieczornie i od razu przyznaje sie do tego, ze nie nadrobilam watku, ale jestem tak padnieta, ze glowa mi peka
Dziekuje za mile slowa pod adresem meza i butow, (przetestowalam je dzisiaj i sa superwygodne).
Do kina nie dotarlismy, bo wpadlismy na znajomych, pozniej na nastepnych i nastepnych, a pozniej zahaczylismy o centrum handlowe, by zrobic zapasy spozywki, (a podczas zakupow w jednej z ciuchowych sieciowek dostalam przy kasie flakonik Dirt Demeter i pachniemy sobie teraz z Małym-żonkiem jak krewni Drakuli, swiezowykopani z ziemi cmentarnej:P)

Aniolku- alez ja nie krzyczam na Cię, doradzam tylko, zebys ladnie wygladala
I ciesze sie, ze Joico dziala

Uciekam sie polozyc, zanim zemdleje
Spokojnej nocy, jutro podczytam watek na wstecznym

[kokakola]

Napisane przez your Angel

Problem w tym, że potrzebujesz

No wlasnie, problem Z pojemnoscia mam

Contax, milego wypoczynkowania

[tulipanka]

Napisane przez your Angel

Tulipku,
Łączę się w sesyjnym bólu... W sumie u mnie w tym roku wszystko przyspieszyli. Sesja niby zaczyna się od jutra a mnie zostały już tylko 3 egzaminy. Marne pocieszenie, bo wszystkie hardkorowe

Jak tam u Ciebie w tym roku?

u mnie do sesji jeszcze trochę czasu (mój durny uniwerek sesję zaczyna w ostatnim tygodniu czerwca )
i właściwie... w tym semestrze nie jest bardzo źle. mamy jeden naprawdę masakryczny egzamin i 2, które zapowiadają się dość lajtowo. i czeka mnie jeszcze tylko jedno koło zaliczeniowe we wtorek (tu może być ciężko, ale mam nadzieję, że jakoś pójdzie).
no i licencjat - 14 lipca. tu zaczynają się schody. powinnam już dawno mieć gotowy konspekt - a nie mam. i powinnam zacząć robić prezentację - a nie zaczęłam. na dodatek mam problem, bo nie mam zaliczenia z wf-u i może mi to znacznie utrudnić życie... i to mi odbiera jakąkolwiek motywację do roboty.
to sobie pomarudziłam
w każdym razie - tulipowe kciuki na sesję masz zapewnione