Letnie promyczki nas ogrzewają, a Mamusie swoje Dzieci na świecie witają :)

[Miramej]

Napisane przez eleeri

Cześć

w końcu ładna pogoda do nas zajrzała, choć przez okno widzę, że strasznie mocno wieje, ale słoneczko ładnie świeci a chmurek nie ma
(...)
naklejki oczywiście z Kubusiem

co do czopa to słyszałam to samo

U mnie też taka pogoda, wieje strasznie, ale przynajmniej nie pada .
A pokaż te naklejki
Słyszałaś, że czop nie musi odejść, tak?

Napisane przez truheart

Coś mi świta, że jedno łączy się z drugim

Ja siebie też myślę, że najprędzej jest szansa, że się popłaczę albo powiem, że więcej dzieci w życiu nie chcę
A przypomniało mi się jeszcze, że położna nam opowiadała, że podobno wiele kobiet podczas porodu wymiotuje jakby innych atrakcji było mało

Bo ja też mam tę książkę

A ja kompletnie nie wiem, co może mi strzelić do głowy . Właśnie ta strona fizjologiczna mnie trochę przeraża .

Napisane przez katarzynka00

i znowu chichotam, ale poczucie humoru z rana

To dobrze

Cass fajny awatarek, ale też Cię nie poznałam

Napisane przez skierka1981

Witajcie mamusie u nas pogoda lepsza słoneczko zaczyna wychodzić. tylko ja się czuję do , wczoraj było ok, a dziś w nocy się wymęczyłam, biodra od leżenia na boku bolały jak się budziłam to ledwo się przełożyłam na drugi bok i nie wiem ale brzusio jakoś dziwnie bolało i twarde było. z samego rana mała brykała a teraz to się tylko przeciągnie raz na jakiś czas... i brzuch dalej momentami twardy.
wczoraj mąż łóżeczko poskładał ja założyłam ochraniacz i materac i tak się śmiejemy że Amelka zobaczyła że można wychodzić to się szkuje... we wtorek mam wizytę, mam nadzieję że się nic nie dzieje. tylko we wtorek mąż wyjeżdża do Poznania na szkolenie i wraca w środę i też do
no i wczoraj jak szliśmy się kąpać to znaleźliśmy nowe rozstępy , jedne te przy pępku na górze i dole - swędzą mocno, a drugie i to kilka z lewej str z boku na pośladku. nie mogę a myślałam że mnie to ominie.
to się pożaliłam, dziś się nigdzie nie ruszam - miałam ochote pojechać do herbaciarni ale chyba sobie odpuszczę przy obecnym stanie rzeczy...

miłego dnia mamusie

Wszystko możliwe
Az się boję oglądać swój brzuch dokładnie, jak piszecie o tych rozstępach , ale chyba się szykują, bo i mnie swędzi skóra w okolicach pępka

Napisane przez Cassandra 23

Ja tez mam rozstepy przy pepku Jest ich coraz więcej mimo smarowania kremami i oliwką. Ale skórę mam bardzo napiętą, aż pepek zrobił sie wypukły I nawet zauwazyłam dwie pręgi na udzie w okolicy pachwiny Ale mam to juz w nosie... później sie będę tym martwić

Mój pępek już od dawna jest wypukły, a czasem można trafić tam na jakiś paluszek od środka

Napisane przez Wojtusia

Od kilku dni dłonie mi puchną i mrowieją strasznie,az bola mnie cały czas, stopy troche też. Ginka zlecila mi zrobienie dosatkowych badań, ide we wtorek je zrobić.

Napisane przez megi b

Hej dziewczynki, ja tylko na chwilkę. U nas wszystko ok, wczoraj wysprzątałam całe mieszkanie i nic nawet brzuch mnie nie bolał To ja już nie wiem o co cho jak zwykle rano miałam parę skurczy i cisza. Zjadłam obiadek i lecę do cioci. Mam zamiar zwiększyć aktywność może to pomoże miłego dzionka

megi, czuję, że to już niebawem, masz syndrom wicia gniazda w rozkwicie

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Napisane przez eleeri

póki co leżę sobie i objadam się teraz arbuzem na zmianę z czereśniami, do truskawek mam chwilowo wstręt

A ja tylko raz jadłam czereśnie w tym roku i na dodatek mizerne były, buu...

Napisane przez skierka1981

mnie dziś boli jak na okres i to dość często, brzuszek twardy ale nie wiem czy to Amelka się wypycha czy co??? dość mam bo ostatnio dobrze się czułam. jutro dzwonię do gin może się uda przełożyć wizytę z wtorku wolę wiedzieć co i jak zanim mąż wyjedzie na te 2 dni. jakby co to go nie puszczę
dawno się tak źle nie czułam, mam nadzieję że to chwilowe

A może naprawdę Amelka postanowiła już wyjść?

Napisane przez UnholyOne

Dzieńdoberek
(...)
On cały czas uważa, że ma chore oskrzela przez to okno w nocy, tzn. że ja otwierałam bo umierałąm z gorąca a on marzł...

No jasne...

Napisane przez skierka1981

to się pochwalę naszym łóżeczkiem

Załącznik 2309607 Załącznik 2309608 Załącznik 2309609 Załącznik 2309610

nie takie ładne jak wstawiała któraś z was ale póki nie mamy własnego kąta to i tym samym Amelka z nami musi się męczyć. no i sory za jakość. robione telefonem

Bardzo ładne , mam chyba takie samo łóżeczko (Radek II?). Ja na początku nie będę zakładała jednak ochraniacza, dopiero, jak Malutek zacznie się wiercić.

[skierka1981]

Miramej, nie wywołuj mi Amelki z brzuszka te moje samopoczucie związane jest chyba z tym że mała robi mi tam przemeblowanie, wypycha się strasznie, ale może wreszcie postanowiła się obrócić...czuję ją wpoprzek jakoś bokiem się ułożyła. no nic zobaczymy jutro może uda mi się pójść
tak to radek II, fajne jest i ma szufladę - weszło mi tam sporo rzeczy.

[Miramej]

Napisane przez skierka1981

Miramej, nie wywołuj mi Amelki z brzuszka te moje samopoczucie związane jest chyba z tym że mała robi mi tam przemeblowanie, wypycha się strasznie, ale może wreszcie postanowiła się obrócić...czuję ją wpoprzek jakoś bokiem się ułożyła. no nic zobaczymy jutro może uda mi się pójść
tak to radek II, fajne jest i ma szufladę - weszło mi tam sporo rzeczy.

Nie wywołuję, gdybam
Łóżeczko jest fajne, ale na szufladzie się zawiodłam, bo ta płyta jej nie przykrywa szczelnie, tylko wisi nad nią i to, co w szufladzie będzie się kurzyć . Ale Małż coś tam kombinuje . A dasz linka do pościeli i materaca?

[skierka1981]

Napisane przez Miramej

Nie wywołuję, gdybam
Łóżeczko jest fajne, ale na szufladzie się zawiodłam, bo ta płyta jej nie przykrywa szczelnie, tylko wisi nad nią i to, co w szufladzie będzie się kurzyć . Ale Małż coś tam kombinuje . A dasz linka do pościeli i materaca?

materac to kokos pianka i był razem z łóżeczkiem i pościelą, ale dam ci namiary do sprzedawcy to może pościel jest oddzielnie, musisz zobaczyć. ja z chęcią bym dokupiła taką falbankę żeby była od materaca w dół ale pewnie teraz już nic nie zrobie
to była bettina27

[czekoladka21]

Napisane przez skierka1981

Miramej, nie wywołuj mi Amelki z brzuszka te moje samopoczucie związane jest chyba z tym że mała robi mi tam przemeblowanie, wypycha się strasznie, ale może wreszcie postanowiła się obrócić...czuję ją wpoprzek jakoś bokiem się ułożyła. no nic zobaczymy jutro może uda mi się pójść
tak to radek II, fajne jest i ma szufladę - weszło mi tam sporo rzeczy.

czyli mozliwe ze jutro bedziesz miec wizyte tak?

[skierka1981]

Napisane przez czekoladka21

czyli mozliwe ze jutro bedziesz miec wizyte tak?

będę dzwoniła i spróbuję przełożyć powiem że źle się czuję i wolałabym wizytę dzień wcześniej, poza tym mąż wyjeżdża we wtorek rano na szkolenie do poznania i w środę wraca i jakby coś się działo to będzie wiadomo czy ma jechać czy zostać bo potem póki on wróci z tego poznania...także spróbuję na jutro. troszkę mnie pobolewa dalej na dole, mała się wypycha - może po prostu się przewróciła mi jakoś i utknęła??nie wiem już co myśleć...

[czekoladka21]

Napisane przez skierka1981

będę dzwoniła i spróbuję przełożyć powiem że źle się czuję i wolałabym wizytę dzień wcześniej, poza tym mąż wyjeżdża we wtorek rano na szkolenie do poznania i w środę wraca i jakby coś się działo to będzie wiadomo czy ma jechać czy zostać bo potem póki on wróci z tego poznania...także spróbuję na jutro. troszkę mnie pobolewa dalej na dole, mała się wypycha - może po prostu się przewróciła mi jakoś i utknęła??nie wiem już co myśleć...

mam nadzieje ze uda ci sie przelozyc wizyte i jutro bedziesz juz wiedziec co mała wyczynia

[skierka1981]

Napisane przez czekoladka21

mam nadzieje ze uda ci sie przelozyc wizyte i jutro bedziesz juz wiedziec co mała wyczynia

no też mam taką nadzieję chyba że jutro będzie lepiej to poczekam do wtorku. teraz mi się rozszalała ale to po krówkach i coli pewnie. a te jej wypychanie to aż boli. gin też mnie pewnie tylko zbada czy szyja ok i to wszystko. miałam jej ok 36-37 tc przypomnieć o ułożeniu Amelki i miała sprawdzać to nie wiem chyba tylko usg sprawdzi ułożenie, zobaczymy co powie. a w czwartek na wymaz

[Miramej]

Napisane przez skierka1981

materac to kokos pianka i był razem z łóżeczkiem i pościelą, ale dam ci namiary do sprzedawcy to może pościel jest oddzielnie, musisz zobaczyć. ja z chęcią bym dokupiła taką falbankę żeby była od materaca w dół ale pewnie teraz już nic nie zrobie
to była bettina27

Dzięki , a czemu chcesz falbankę?

Napisane przez skierka1981

będę dzwoniła i spróbuję przełożyć powiem że źle się czuję i wolałabym wizytę dzień wcześniej, poza tym mąż wyjeżdża we wtorek rano na szkolenie do poznania i w środę wraca i jakby coś się działo to będzie wiadomo czy ma jechać czy zostać bo potem póki on wróci z tego poznania...także spróbuję na jutro. troszkę mnie pobolewa dalej na dole, mała się wypycha - może po prostu się przewróciła mi jakoś i utknęła??nie wiem już co myśleć...

A może jej ciasno? Mój Kubuś ciągle się pcha

[skierka1981]

Napisane przez Miramej

Dzięki , a czemu chcesz falbankę?



A może jej ciasno? Mój Kubuś ciągle się pcha

falbanka by przykryła te puste miejsce między dnem łóżeczka który teraz jest wysoko a spodem, ale nie da rady teraz czegoś takiego dokupić wiec zostawię jak jest.
mi się też Amelka pcha ale do tego dochodzą bóle podbrzusza jak na okres a jak posiedzę i wstanę to takie ciągnięcie - akurat to chyba nie tylko ja mam. może wymyślam ale dla spokoju sprawdzę.
jeju panikuję boję się kiedy się zacznie i jak to będzie...a najbardziej że mąż będzie w pracy i póki dojedzie i prysznic weźmie (musi bo pracuje na fermach kur a po czymś takim do szpitala nie może) i boję się że będę sama, że nie będzie mnie komu zawieżć...take tam (musze pospisywać nr tel do znajomych, jednej koleżanki brat ma auto ale pracuje na zmiany to jak sie trafi, ale męża koleżanka z pracy w sumie będzie mogła )- muszę o tym pomyśleć, konto na komórce mam już doładowane jakby co

[Miramej]

Napisane przez skierka1981

falbanka by przykryła te puste miejsce między dnem łóżeczka który teraz jest wysoko a spodem, ale nie da rady teraz czegoś takiego dokupić wiec zostawię jak jest.
mi się też Amelka pcha ale do tego dochodzą bóle podbrzusza jak na okres a jak posiedzę i wstanę to takie ciągnięcie - akurat to chyba nie tylko ja mam. może wymyślam ale dla spokoju sprawdzę.

Mnie to akurat nie przeszkadza, ale możesz kupić jeszcze jedno prześcieradło, właśnie z falbanką .
Sprawdź, lepiej wiedzieć

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Witam niedzielnie
Pospałam dzisiaj do 10 i czuje sie niewypoczęta. To napewno przez tą pogodę bo u nas od rana znów pada Już mam dosc tej pogody...
Mamy srodek czerwca a pogoda jak w listopadzie...brrr

Ja dzisiaj obiadku nie gotuje mama nas zaprosiła i bardzo dobrze bo nie chce mi sie nic gotować Bede leniuchować i pewnie jakiś film obejrze.

A co tam u Was mamuski? Jakie plany na niedziele?

j dzis sniadanko mialam podane do łózka...mężus dba o mnie na tej koncowce naprawde nad wyraz

Wstapilismy do mamy i zalapalismy sie na pyszny obiadek, i tym sposobem dzis nic nie robilam.

Wtawilam tylko pelna pralke samych rózowych malenstw, ktore jutro poprasuje.
I mysle czy zabrac sie za beze co Svinecka podawala, bo cos za mna chodzi i sama nie wiem co.

No i chcialam powiedziec ze zmiane avatarka poznalam, i od razu wiedzialam ze to ty,a nawet pamietam twoj poprzedni

Napisane przez skierka1981

... biodra od leżenia na boku bolały jak się budziłam to ledwo się przełożyłam na drugi bok i nie wiem ale brzusio jakoś dziwnie bolało i twarde było. z samego rana mała brykała a teraz to się tylko przeciągnie raz na jakiś czas... i brzuch dalej momentami twardy.

no i wczoraj jak szliśmy się kąpać to znaleźliśmy nowe rozstępy , jedne te przy pępku na górze i dole - swędzą mocno, a drugie i to kilka z lewej str z boku na pośladku. nie mogę a myślałam że mnie to ominie.
to się pożaliłam, dziś się nigdzie nie ruszam - miałam ochote pojechać do herbaciarni ale chyba sobie odpuszczę przy obecnym stanie rzeczy...

probowalas spac z poduszka zlozona miedzy nogami? mi to naprawde pomaga a tez w nocy bolało.Wyciagnelam zapasowa poduszke, skladam ja na pol i wkladam miedzy nozki i nic mnie boli.

Ja u siebie nie zaobserwowalam zadnego rozstepu, a srednio intensywnie sie smaruje...wciaz mam to samo opakowanie ziajki.
Maz mnie ogladal gdzie moj wzrok juz nie siega i poki co nic, ale po porodzie moze wyjda.Zadna tragedia dla mnie.Krotkich bluzek nie nosze ani bikini.

Napisane przez eleeri

stópki mnie bolą, ale obiadek zrobiony, truskaweczki też i zamrażalnik mam już prawie pełny, a takie miałam jeszcze plany co do mrożonek, a tu

teraz będzie akcja słoiki

a ja swoj ogolocilam, zjedlismy mrozone musy truskawkowe i trzeba narobic znowu.

A co robisz w sloikach?

Napisane przez Cassandra 23

Jakie badania zleciła Ci ginka? Wspólczuje opuchlizny Kto jak kto ale ja i Katarzynka wiemy najlepiej co to znacza obrzęki

dzis moje stopki dosc ladnie wygladaja...
Juz nie moge sie doczekac kiedy wroca do swojego normalnego stanu/rozmiaru

Napisane przez Miramej

Słyszałaś, że czop nie musi odejść, tak?

dzis siostrze opowiadalam jak bylo na spotkaniu z polozna i sama mnie zapytala jak ten czop wyglada, bo jej nic nie odchodzilo ani w 1 ani w 2 ciazy.

Napisane przez Miramej

Łóżeczko jest fajne, ale na szufladzie się zawiodłam, bo ta płyta jej nie przykrywa szczelnie, tylko wisi nad nią i to, co w szufladzie będzie się kurzyć . Ale Małż coś tam kombinuje . A dasz linka do pościeli i materaca?

a moze worek prozniowy zda egzamin w takiej szufladzie?


Wie ktoras czy Infakol na kolki jest na recepte?bo tego mi chyba brakuje dla malej.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez skierka1981

falbanka by przykryła te puste miejsce między dnem łóżeczka który teraz jest wysoko a spodem, ale nie da rady teraz czegoś takiego dokupić wiec zostawię jak jest.
mi się też Amelka pcha ale do tego dochodzą bóle podbrzusza jak na okres a jak posiedzę i wstanę to takie ciągnięcie - akurat to chyba nie tylko ja mam. może wymyślam ale dla spokoju sprawdzę.
jeju panikuję boję się kiedy się zacznie i jak to będzie...a najbardziej że mąż będzie w pracy i póki dojedzie i prysznic weźmie (musi bo pracuje na fermach kur a po czymś takim do szpitala nie może) i boję się że będę sama, że nie będzie mnie komu zawieżć...take tam (musze pospisywać nr tel do znajomych, jednej koleżanki brat ma auto ale pracuje na zmiany to jak sie trafi, ale męża koleżanka z pracy w sumie będzie mogła )- muszę o tym pomyśleć, konto na komórce mam już doładowane jakby co

och...skierko kazda ma stres przed tym co nie znane...kazda z nas ma obawy jak to bedzie... jedno jest pewne...porod nie trwa 5minut, wiec mysle ze maz twoj zdazy ze wszystkim.
Ta moja polozna tez mi wcz to uswiadomila ze to nie idzie tak raz dwa. ze rozwarcie czasem dlugo sie robi mimo regularnych skurczy.
No i przykladem jest tez moja siostra ktora od 2-7 rana w domu czekala na zmiane personelu , o ktorej wam juz kiedys wspominalam jak to o 2 odeslali ją do innego szpitala.

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

dzis siostrze opowiadalam jak bylo na spotkaniu z polozna i sama mnie zapytala jak ten czop wyglada, bo jej nic nie odchodzilo ani w 1 ani w 2 ciazy.

a moze worek prozniowy zda egzamin w takiej szufladzie?

Wie ktoras czy Infakol na kolki jest na recepte?bo tego mi chyba brakuje dla malej.

Szkoda, bo po czopie wiedziałabym, że już coś ruszyło

Zobacze, co Małż wykombinuje, jak nic fajnego, to worek próżniowy jak najbardziej

Wydaje mi się, że Infakol nie jest na receptę, bo można go kupić przez net i nie piszą, że chcą receptę.

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

Szkoda, bo po czopie wiedziałabym, że już coś ruszyło

Zobacze, co Małż wykombinuje, jak nic fajnego, to worek próżniowy jak najbardziej

Wydaje mi się, że Infakol nie jest na receptę, bo można go kupić przez net i nie piszą, że chcą receptę.

tak wydumalam ze brakuje mi wlasnie tego infakolu, obcinaczek/nozyczek,jeszcze jednej buteleczki np. do herbatki, no i sprytusiku bo mam gencjane ale szkoda bedzie mi brudzic te male,rozowe slodkosci.

Od wczoraj jestem jakos pozytywnie nastawiona na akcje pt.poród
Dziwnie spokojna jestem, chyba ze to chwilowy stan.

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

tak wydumalam ze brakuje mi wlasnie tego infakolu, obcinaczek/nozyczek,jeszcze jednej buteleczki np. do herbatki, no i sprytusiku bo mam gencjane ale szkoda bedzie mi brudzic te male,rozowe slodkosci.

Od wczoraj jestem jakos pozytywnie nastawiona na akcje pt.poród
Dziwnie spokojna jestem, chyba ze to chwilowy stan.

Tez nie mam nic na kolkę, ale na razie nie będę kupowała, butelkę mam jedną, najwyżej dokupię, jak będziemy potrzebowali więcej, no i spirytus też muszę kupić.

Myślę, że świadomość, że będziesz miała położną, która zaopiekuje się tylko Tobą działa kojąco . Na mnie by podziałała

[p4w]

Napisane przez skierka1981

Witajcie mamusie u nas pogoda lepsza słoneczko zaczyna wychodzić. tylko ja się czuję do , wczoraj było ok, a dziś w nocy się wymęczyłam, biodra od leżenia na boku bolały jak się budziłam to ledwo się przełożyłam na drugi bok i nie wiem ale brzusio jakoś dziwnie bolało i twarde było. z samego rana mała brykała a teraz to się tylko przeciągnie raz na jakiś czas... i brzuch dalej momentami twardy.
wczoraj mąż łóżeczko poskładał ja założyłam ochraniacz i materac i tak się śmiejemy że Amelka zobaczyła że można wychodzić to się szkuje... we wtorek mam wizytę, mam nadzieję że się nic nie dzieje. tylko we wtorek mąż wyjeżdża do Poznania na szkolenie i wraca w środę i też do
no i wczoraj jak szliśmy się kąpać to znaleźliśmy nowe rozstępy , jedne te przy pępku na górze i dole - swędzą mocno, a drugie i to kilka z lewej str z boku na pośladku. nie mogę a myślałam że mnie to ominie.
to się pożaliłam, dziś się nigdzie nie ruszam - miałam ochote pojechać do herbaciarni ale chyba sobie odpuszczę przy obecnym stanie rzeczy...

miłego dnia mamusie

mnie biodra tez bolą od jakiegoś czasu i niestety nie przechodzi, więc tu Cię nie pocieszę - będziesz tak spać jeszcze jakiś czas
rozstępów współczuję, ale teraz są superlasery, więc się ich pozbędziesz

Napisane przez czekoladka21

ale masz zaplanowana niedzielea morza zazdroszcze!!
ja chyba tez kupie klapki pod prysznic i wezme tylko jedne-zadnych kapci.....

już pisałam, ale się powtórzę - ja tez biorę tylko klapki

Napisane przez katarzynka00

tak wydumalam ze brakuje mi wlasnie tego infakolu, obcinaczek/nozyczek,jeszcze jednej buteleczki np. do herbatki, no i sprytusiku bo mam gencjane ale szkoda bedzie mi brudzic te male,rozowe slodkosci.

Od wczoraj jestem jakos pozytywnie nastawiona na akcje pt.poród
Dziwnie spokojna jestem, chyba ze to chwilowy stan.

wiem o co Ci chodziło - przecież zdaję sobie sprawę, ze poród to nic przyjemnego, ale tak się sama pocieszam - nie chciałm Cie łapać za słówka
teraz Ty nastawiona pozytywnie na poród - oby starczyło zapału do końca...

[skierka1981]

jeszcze jedna rzecz podpytywałam trochę koleżankę co niedawno rodziła i ona poleca do kąpieli parafinę (tylko nie wiem jaki to ma zapach ) ale podobno skóra po tym jak po oilatum.
ja na kolkę kupiłam na razie herbatke granulowaną hippa z kopru a potem się zobaczy

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

Myślę, że świadomość, że będziesz miała położną, która zaopiekuje się tylko Tobą działa kojąco . Na mnie by podziałała

jeszcze jakby tak mozna bylo obdzielic Męża polową nieprzyjemnych doswiadczen porodowych to bylo by juz luxsuowo

Napisane przez p4w

mnie biodra tez bolą od jakiegoś czasu i niestety nie przechodzi, więc tu Cię nie pocieszę - będziesz tak spać jeszcze jakiś czas

wiem o co Ci chodziło - przecież zdaję sobie sprawę, ze poród to nic przyjemnego, ale tak się sama pocieszam - nie chciałm Cie łapać za słówka
teraz Ty nastawiona pozytywnie na poród - oby starczyło zapału do końca...

tobie tez poduszka nie pomaga? dla mnie to sie glupie wydawalo a pomaga w 100%

Zwatpienie pewnie nie raz przyjdzie, ale wole nakrecac sie pozytywnie i odpedzac smutki, udawac ze ich nie ma.Mam jeszcze was.Bedziemy sie wspierac wzajemnie.

Powiem wam tez ze juz nie moge sie doczekac chwil w ktorych bede wracala do siebie i bede sie upodabniala do dawnej Kaski.Do chwil gdzie bede pelna werwy i zapalu, gdzie wszystko sama bede mogla zrobic.Bez takiego brzuchola przed soba a z coreczka przy boku

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez skierka1981

jeszcze jedna rzecz podpytywałam trochę koleżankę co niedawno rodziła i ona poleca do kąpieli parafinę (tylko nie wiem jaki to ma zapach ) ale podobno skóra po tym jak po oilatum.
ja na kolkę kupiłam na razie herbatke granulowaną hippa z kopru a potem się zobaczy

zdaje sie ze widzilam taka herbatke po pierwszym tygodniu ale nie wiem czy to z kopru.

Infakol chce miec w tzw pogotowiu, bo serce pęka jak taki okruszek płacze a na pomoc za pozno, bo ciepla pielucha tylko lagodzi.
Skorzystam z rady siostry ktora swojej coreczce podawala to o stalej porze, bo mala co dzien o tym samym czasie miala kolke, wiec zgrabnie ją omijała.Z pierwszym nie byla taka obrotna i pamietam jak plakala razem z nim bo domowe sposoby zawodzily.
Dobrze ze kolki krotko trwaja.

[p4w]

Napisane przez katarzynka00

jeszcze jakby tak mozna bylo obdzielic Męża polową nieprzyjemnych doswiadczen porodowych to bylo by juz luxsuowo

tobie tez poduszka nie pomaga? dla mnie to sie glupie wydawalo a pomaga w 100%

Zwatpienie pewnie nie raz przyjdzie, ale wole nakrecac sie pozytywnie i odpedzac smutki, udawac ze ich nie ma.Mam jeszcze was.Bedziemy sie wspierac wzajemnie.

Powiem wam tez ze juz nie moge sie doczekac chwil w ktorych bede wracala do siebie i bede sie upodabniala do dawnej Kaski.Do chwil gdzie bede pelna werwy i zapalu, gdzie wszystko sama bede mogla zrobic.Bez takiego brzuchola przed soba a z coreczka przy boku

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------


zdaje sie ze widzilam taka herbatke po pierwszym tygodniu ale nie wiem czy to z kopru.

Infakol chce miec w tzw pogotowiu, bo serce pęka jak taki okruszek płacze a na pomoc za pozno, bo ciepla pielucha tylko lagodzi.
Skorzystam z rady siostry ktora swojej coreczce podawala to o stalej porze, bo mala co dzien o tym samym czasie miala kolke, wiec zgrabnie ją omijała.Z pierwszym nie byla taka obrotna i pamietam jak plakala razem z nim bo domowe sposoby zawodzily.
Dobrze ze kolki krotko trwaja.

ja też mam wrażenie, ze to uczucie, ze nie można dziecku pomóc jest najgorsze - ja już to mam jak mały ma czkawkę i mam wrażenie, ze sie męczy, albo sie bardzo przeciąga i tez mi się wydaje, ze mu jest tam ciasno i źle

ale jak mam podkładać poduszkę - pod biodro? będzie mi nie wygodnie z pupą w górze - nie rozumiem

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

jeszcze jakby tak mozna bylo obdzielic Męża polową nieprzyjemnych doswiadczen porodowych to bylo by juz luxsuowo
(...)
Infakol chce miec w tzw pogotowiu, bo serce pęka jak taki okruszek płacze a na pomoc za pozno, bo ciepla pielucha tylko lagodzi.
Skorzystam z rady siostry ktora swojej coreczce podawala to o stalej porze, bo mala co dzien o tym samym czasie miala kolke, wiec zgrabnie ją omijała.Z pierwszym nie byla taka obrotna i pamietam jak plakala razem z nim bo domowe sposoby zawodzily.
Dobrze ze kolki krotko trwaja.

No cóż, nie można mieć wszystkiego
A ja liczę, że Malutek nie będzie miał kolek

[katarzynka00]

Napisane przez p4w

ale jak mam podkładać poduszkę - pod biodro? będzie mi nie wygodnie z pupą w górze - nie rozumiem

nie, nie nie pod biodro
zakładam ze spisz na boku.Ja nawet jakbym chciala na plecach to jest to awykonalne.Bardzo niewygodne,mala sie buntuje i wszystko mnie boli.
Wracajac do boczku, to w tej pozycji wkładasz sobie podusie miedzy uda od mniej wiecej kolan. Od kad pierwszy raz sprobowalam, nie bylo nocy zebym z niej zrezygnowala.

Napisane przez Miramej

No cóż, nie można mieć wszystkiego
A ja liczę, że Malutek nie będzie miał kolek

hmmm ale fajnie by bylo mysle ze jest szansa.

[Svinecka]

hej grubaski

ale mnie stopy pieka - nie moge chodzic, padam na twarz a jeszcze musialam mlodego roli nauczyc na przedstawienie

piszecie o rozstepach.........ja mam takie jak stad do warszawy ale....jakos w dupie to mam

Napisane przez czekoladka21

ale masz zaplanowana niedzielea morza zazdroszcze!!

nie ma czego bo ja nad morzem nie mieszkam
a chetnie bym posiedziala na plazy ale teraz to ja juz boje sie jezdzic taki kawal
wolalabym nie rodzic gdzies tam

[eleeri]

Napisane przez skierka1981

to się pochwalę naszym łóżeczkiem

Skierko łóżeczko b. ładne

Napisane przez Miramej

U mnie też taka pogoda, wieje strasznie, ale przynajmniej nie pada .
A pokaż te naklejki
Słyszałaś, że czop nie musi odejść, tak?

A ja tylko raz jadłam czereśnie w tym roku i na dodatek mizerne były, buu...

Yyy, pokręciłam coś
chodziło mi że słyszałam i czytałam o tym, że zielone i brązowe wody świadczą o niedotlenieniu malucha

a co do czopa to może odejść wcześniej ale nie musi i może odejść dopiero razem z wodami już przy porodzie

jeśli pocieszy Cie fakt to czereśnie jadłam dopiero 2 raz i ostatnio kupione nie były wcale takie dobre
te pierwsze były o niebo słodsze, nawet małż się teraz krzywił, ale pożerał równo ze mną

Napisane przez katarzynka00

j dzis sniadanko mialam podane do łózka...mężus dba o mnie na tej koncowce naprawde nad wyraz

Ja u siebie nie zaobserwowalam zadnego rozstepu, a srednio intensywnie sie smaruje...wciaz mam to samo opakowanie ziajki.
Maz mnie ogladal gdzie moj wzrok juz nie siega i poki co nic, ale po porodzie moze wyjda.Zadna tragedia dla mnie.Krotkich bluzek nie nosze ani bikini.

A co robisz w sloikach?

no, no ale ten Twój małż Cię rozpieszcza
mój śniadanie robi, ale żeby do łóżka ?
co to to nie

mi na razie rozstępów nie przybywa, ale jak napisałam "na razie"
krótkich bluzek też nie noszę, bo uważam, że w moim wieku to już nieestetycznie i dziwnie wygląda więc nawet jak coś wyskoczy to żal mi nie będzie
zdążyłam się już w takich ciuszkach nachodzić jak byłam młodsza

co do słoików to w tym roku mam w planie robić tylko słodkości i ewentualnie kilka słoików kiszonych ogórków.
większość została niezjedzona z tamtego roku i w tym nie będę szaleć
mam w planie robić, wiśnie, śliwki, czarną i czerwoną porzeczkę, borówki, sok z malin i co mi w zeszłym roku nie wyszło sok z agrestu

Napisane przez katarzynka00

Od wczoraj jestem jakos pozytywnie nastawiona na akcje pt.poród
Dziwnie spokojna jestem, chyba ze to chwilowy stan.

no, no ja to się staram na razie nie dopuszczać do siebie nawet myśli o porodzie

Napisane przez skierka1981

jeszcze jedna rzecz podpytywałam trochę koleżankę co niedawno rodziła i ona poleca do kąpieli parafinę (tylko nie wiem jaki to ma zapach ) ale podobno skóra po tym jak po oilatum.

o parafinie wspominały położne
wypowiadały się pozytywnie

Napisane przez p4w

ale jak mam podkładać poduszkę - pod biodro? będzie mi nie wygodnie z pupą w górze - nie rozumiem

między nóżki a ściślej między kolanka

Napisane przez Miramej

A ja liczę, że Malutek nie będzie miał kolek

ja też na to liczę i dlatego sama bedę pić herbatki z kopru i mięty

[Svinecka]

a mi TZ przywiezie dzis z ogrodu od rodzicow caly kosz czeresni

co do czopa.........jak ja rodzilam to mi nie odszedl

[eleeri]

Napisane przez Miramej

U
A pokaż te naklejki

proszę
ale jeszcze nie naklejone, nie możemy zdecydować w którym miejscu nakleić

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

a mi TZ przywiezie dzis z ogrodu od rodzicow caly kosz czeresni

ale Ci dobrze z tym TZ-em

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

hmmm ale fajnie by bylo mysle ze jest szansa.

Fajnie by było, to prawda

Napisane przez eleeri

Yyy, pokręciłam coś
chodziło mi że słyszałam i czytałam o tym, że zielone i brązowe wody świadczą o niedotlenieniu malucha

a co do czopa to może odejść wcześniej ale nie musi i może odejść dopiero razem z wodami już przy porodzie

jeśli pocieszy Cie fakt to czereśnie jadłam dopiero 2 raz i ostatnio kupione nie były wcale takie dobre
te pierwsze były o niebo słodsze, nawet małż się teraz krzywił, ale pożerał równo ze mną
(...)
ja też na to liczę i dlatego sama bedę pić herbatki z kopru i mięty

Te wody, czopy mnie przerażają , macie coś już położone na łóżko na wypadek odejścia wód w nocy?

Czuję się pocieszona (z tymi czereśniami), ale tylko trochę

Jakie z nas optymistki

Napisane przez Svinecka

a mi TZ przywiezie dzis z ogrodu od rodzicow caly kosz czeresni

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez eleeri

proszę
ale jeszcze nie naklejone, nie możemy zdecydować w którym miejscu nakleić

Fajowe , widziałam takie w hurtowni i w Castoramie po ok. 15 zł, a Twoje drogie były? Ja też kupię coś z Kubusiem

[Gizmiatko]

Witam sie serdecznie !!

Przepraszam ze tak rzadko tu zagladam, ale uczelnia, wykanczanie pracy licencjackiej, no i oczywscie przygotowania do obrony oraz codzienne wizyty u malego wymeczaja okropicznie.
co do małego to jutro zdjecia rtg i bedziemy wiedziec jak jest czy sie leczymy i jak sobie dajemy rade ! takze w tym tygodniu o ile nie jutro napsize co i jak. na razie to tyle buźa

[eleeri]

Napisane przez Miramej

Te wody, czopy mnie przerażają , macie coś już położone na łóżko na wypadek odejścia wód w nocy?

Czuję się pocieszona (z tymi czereśniami), ale tylko trochę

Jakie z nas optymistki


Fajowe , widziałam takie w hurtowni i w Castoramie po ok. 15 zł, a Twoje drogie były? Ja też kupię coś z Kubusiem

ja nic nie kładę
liczę na to że wody mi odejdą dopiero przy porodzie

kupowałam w Castoramie, ale u mnie kosztowały 18,50 zł

[kamilka]

witam wieczorną porą
u mnie było dziś pięknie. Słonko grzało niesamowicie. Poopalałąm się trochę. Odkryłam że czeraśnie mi już dojrzały i najadłam się nimi tak że ledwie się ruszałam. A potem jeszcze trzeba było truskawki pozbierać i jak by można było ich nie zjeść? Więc "zeżarłam" ze śmietaną. Mniam jakie pyszne. A te sklepowe to niech się schowają
skierka fajne łużeczko. Ja chyba jadę we wtorek po ten mebelek i też mam w planie takie z szufladą
Piszecie o rozstępach... no cóż. Jeśli o mnie chodzi to moja mama bardzo trafnie to opisała " Twoja dupa wygląda jakby ci po niej czołg gąsienicami przejechał... "