OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[niobe7]

Napisane przez edyta0131

Niobe ja swoją małą odzwyczaiłam zasypiania na cycu prawie trzy miesiące temu Wcześniej karmiłam ją po kąpieli, a potem karmiłam przed i od razu zasypiała w łóżeczku (tzn trochę to potrwało, zanim się tego nauczyła, ale efekty są zadowalające). Teraz też tak zasypia, tylko przed kąpielą dostaje kaszkę, bo cycuś jest tylko nad ranem jak się zbudzi-nawet nie wiem kiedy do tego doszło


Niobe Wy wybieracie się do Ustki, a my 12 lipca do Pisza na Mazury na jakieś max trzy dni i jeszcze chcemy pojechać do Łomży na dwa dni i do Białej Podlaskiej odwiedzi rodzinkę tżta. I ja już się zastanawiam co brać ze sobą dla małej Największy problem mam z wanienką, bo gdzie ja dziecko umyję? Dziś wpadło mi do głowy, żeby kupić jakąś większą miednicę i zabrać ze sobą, ale nie wiem, czy to dobry pomysł

hej
a uczyłas Mala zasypiania wg jezyka niemowlat?
czyli przytulanki, a potem hop do lozeczka i wchodzias co kilka minut ?
duzo i mocno plakala i protestowala?
dlugo trwala taka nauka?

bo Karoli czasem po kapieli nawet ubrac spokojnie nie moge bo jzu sie odwaraca i chce koniecznie cycka, wyrywa sie i placze jakbym jej krzywde robila, a jak widzi ze sie robieram to usmiech i okrzyki radosci.

ehhh trzeba bylo przeczekac lamenty po powrocie do pracy i nei dac sie wciagnac w to wszytsko

a co do kapieli na wyjezdzie to bede ja kapac pod prysznicem. teraz w czasie kapieli puszczam jej wode z prysznica i przyzwyczajam do takiego strumienia i jak na razie jest ok. chociaz poczatkowo sie wytraszyla, to teraz chce pic lecaca wode i wyrywa mi prysznic z reki

[Salomea1]

Napisane przez niobe7

hej
a co do kapieli na wyjezdzie to bede ja kapac pod prysznicem. teraz w czasie kapieli puszczam jej wode z prysznica i przyzwyczajam do takiego strumienia i jak na razie jest ok. chociaz poczatkowo sie wytraszyla, to teraz chce pic lecaca wode i wyrywa mi prysznic z reki

Ja też planuję pod prysznic zabierać młodą. na razie po basenie zawsze sie prysznicujemy (raczej płuczemy bo myciem to trudno nazwać), ale Marcie nawet się chyba podoba jak ciepła woda na nią leci.

Któras pisała,że dzieciatko zanurkowało - GRATULUJĘ.Prz epraszam,że nie po imieniu, ale jak to przeczytałam to tak się ucieszyłam,że zapomniałam która się chwaliła.My w niedzielę będziemy próbować, ale pewnie nie dojdzie do skutku, bo młoda ostatnio płacze na zajeciach bo śpiąca .

A ja osioł zachwycałam się nad zdjęciami Poli i Laurki i słowa nie napisałam.

Katakumba - Polka super, a na tym skoczku to mnie rozwaliła, chociaż jedzenie mandarynki też jest cudne.

Edytko- Laurka jest przecudna a raczej czarujaca, no i posiada sporo kłapouszków.

No to teraz o nas. Moje dziecię zaprzestało bawienia się zabawkami, jedyne co dla niej istnieje to ksiażeczka do kąpieli (bardzo smaczna) i takie kubeczki co się na siebie stawia i wieżę buduje. Całymi dniami wali tymi kubeczkami i je liże. Ubaw mamy nieziemski.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Paula - super ze Igrek juz zdrowy, i broń się dziewczyno ile wlezie .

Aaliyah - jestem pod wrazeniem,że tak Cię przebadali i bardzo fajnie,że nic nie znaleźli. Wracaj do zdrowia jak najprędzej.

Gosiaczek, poisone, asiak, drobcia - wszytkim nalezy sie lanie w Proszę sie tu częściej wypowiadać, a nie tylko po wywołaniu do tablicy

[nelijka]

szamanka do zobaczenia na koncercie kravitza

moj tz by nie darowal gdybysmy nie pojechali takze na weekend mamy krakow a mala z dziadkami

ja tu sobie do was pisze a to moje dziecie wyciaga swoje sukienki z szuflady

wogole raczkuje juz super i sama do siadu sie podniesie tylko opiera sie na lapce bo sie chwieje

edytka @ sie nie martw ja mialam tak samo jak dziewczyny pisaly - strach bylo z domu wyjsc ale teraz juz jest lepiej

[szamanka82]

salomea to moja Zuźka nurkowała, dzięki za gratulacje

nelijka no to się spotykamy co moje kumpele chętne więc robimy sobie babską noc

[niobe7]

katakumba - zdjecia cudne i Polka rowniez lozbuziara mala

edytka - ale kolekcje osiolkow uzbieralas, skad ich tyle wzielas ?
Jednak Laurka najladniejsza z tej geromady

Napisane przez asiak1981

Ja mam podobny problem. Od stycznia Kasia przesypiała ładnie calutką noc, a odkąd wróciłam do pracy, budzi się w nocy 1-3 razy do cyca. Nie wiem czy to przeczekać, czy może spróbować jej dać przed snem kaszkę.
.

trzeba walczyc na biezaco zeby Mala sie nie rozbestwila tak jak moja :P
musze przeczytac jeszcze raz jezyk niemowlat i zaczac dzialac, im pozniej tym gorzej pojdzie to odzwyczajanie od cyca przed snem

Napisane przez scorpionec

moja sama nie siada.. ale glośno domaga sie posadzenia!
no i jak ją kłade na plecy np do spania lub, przewijania podpiera sie na łokciach i rozglada..lub na jednym łokciu i na jednej ręce..

u mnie z siadaniem to samo
jeszcze jak sie wkurza to tak nagle rzuca sie do tylu i trzeba uwazac zeby sie w glowke nie rabnela

Napisane przez edyta0131

Niobe Wy wybieracie się do Ustki, a my 12 lipca do Pisza na Mazury na jakieś max trzy dni i jeszcze chcemy pojechać do Łomży na dwa dni i do Białej Podlaskiej odwiedzi rodzinkę tżta. I ja już się zastanawiam co brać ze sobą dla małej Największy problem mam z wanienką, bo gdzie ja dziecko umyję? Dziś wpadło mi do głowy, żeby kupić jakąś większą miednicę i zabrać ze sobą, ale nie wiem, czy to dobry pomysł

wiesz co ja sie najbardziej boje samej podrozy samochodem
zamierzamy wyjechac w nocy lub wczesnie rano wiec mam nadzieje ze bedzie spala, bo jak nie to bedzie ciezko...

Napisane przez edyta0131

Dziś zrobiłam Laurce zupkę i nawet jej smakowała

kiedys pisalam, ze zrobilam zupke, ale karoli smakowala tylko na swiezo, a ze sloiczka otwieranego po kilku dniach juz nie bardzo

Napisane przez asiak1981

A zakładacie już dzieciaczkom buciki? Widzę że koleżanki zakładają swoim dzieciom, które są w tym wieku co Kasia, a mi się wydaje, że dla nóżek to jest męczące.

nie zakladam
tak fajnie sobie rusze paluszkami jak nic nie ma na nozkach
Karola ma takie miekkie papcie tylko
ma baletki, ale jeszcze na nia za duze troche - jak nozka dorosnie to zamiast papci jak bedzie chlodno zaloze jej buciki

Napisane przez lisey

niobe ja jak obwiazuje gaza to korzystam z grubej nici,wloczki znaczy sie,robie taka sakiewke czasem,a czasem to na okolo i tyle,jak prezencik,roznie,ale najbardziej liubie bandaz jednak

musze kupic bandaz i wyprobowac

Napisane przez edyta0131

Lisey podeślij nam trochę tego słoneczka, bo u nas pizga i nawet na spacer nie można pójść, takie wiatrzysko podłe wieje

Trzeba się zbierać do roboty, bo ciężki tydzień przede mną
Ale za to w środę tż zabiera mnie na imprezę. Pisałam Wam kiedyś, że w środy go nigdy nie było w domu, bo grał w siatkę z kumplami (średnia wiekowa 28-55) i jutro grają plażówkę na zakończenie roku u takiego faceta, co ma stadninę i koniki i właśnie u niego wieczorem jest ognisko. Wszyscy przyjdą z żonami, więc się szykuje fajny wieczór Dla mnie będzie na pewno zawalisty, bo ja na ognisku to byłam jakieś.... 12 lat temu

Dobra zmykam spać, bo wczoraj siedziałam do 1.45 i dziś muszę troche odespać

milej imprezki
my bylismy w czwartek na grilu z Karola, siedzielismy do po 21 a ona o 19,30 jest kapana
super to zniosla, nie marudzila, yla zadowolonai wogole, dopiero w samochodzie padla i nic jej nie ruszylo az do czasu kiedy musialam jej pieluche zmienic

[lisey]

no hejka dziewoje
ja tak na chilku wskoczylam
linka chcialyscie oto on: http://daleko-blisko.blogspot.com/
milej lekturki kochane
paula no to swietna wiadomosc,normalnie rewelacja

a u nas kolejne niusy
mlody sam potrafi sobie siadnac,skubany raczkuje z predkoscia swiatla,a teraz i to.Ja wpadam dzis do sypialni,bo slysze cos tam gada,czylki drzema skonczona a on zadowolniony siedzi se w najlepsze i sie bawi maskota,no szok a potem to juz se tylko cwiczyl.rewelacja,takie sru i juz czlowieczek siedzi.siem rozczulilam

[lisey]

edit
edytka nie ma problemu moge przeslac,bo tu chyba jednak troszku za duzo,bo nawet nie mozna se polazic na dworze bo za goraco dla dziecka,ale dla Ciebie kobieto wszystko

[scorpionec]

gratuluje postepów wszystkim dzieciaczkom!!

mam pytanie.. czy w związku z tym ze dzieci zaczynają być mobilne(siadają raczkują etc) obniżacie uż poziomy w łóżeczku??

bo ja zaczynam poważnie sie nad tym zastanawiać i jedyne co mnie powstrzymuje to fakt ze moje plecy na tym ucierpią

ps przyslijcie mi troche lata..u nas dzis pierwszy dzien w miare ladnie ale od jutra znow ma lac

aha i moje dziecko w końcu dalo sie namówić na picie sztucznego mleka!! wczoraj pierwszy raz wypila calą butelkę

[edyta0131]

Ja tylko na chwilkę, bo jestem tak zryta, ze marzę tylko o łóżku

Niobe nie wiem jak długo trwało przyzwyczajanie Laurki do takiego zasypiania Ale wydaje mi się, że max dwa tygodnie. Bardziej pomogła mi książka "każde dziecko może nauczyć się spać" niż "język niemowląt", chociaż one to podobnie opisują.

A moja córcia dziś w nocy spała pierwszy raz na brzuszku i wiecie o której wstała... o 7.30 Normalnie w szoku byłam wielkim Tzn o 4 tz wstał jej tylko smoka dać, a ja nic nie słyszałam I dziś wstałam mega wyspana i mam nadzieję, że to ner był jednorazowy wybryk

Zmykam pod prysznic, bo z kąpieli narazie nici, a potem do wyrka

Do jutra!

[poisone]

Dziewczyny zauwazyłam u mojej małej dziwną zależność - że jak zaczyna być brzydka pogoda i pada to ona od razu ma nosek zawalony. A jak np. jutro już będzie ładnie i nie będzie padać to nosek będzie miała czysty i będzie mogła normalnie oddychać. Już mnie to wkurza, bo dziś w nocy znów się budziła bo nie mogła przez nos oddychać. Nie używamy nawilżacza i poziom nawilżenia jest ok, więc o co chodzi? Czy któraś jeszcze tak ma? Bo jak przyjdzie jesień to się wykończę

[molka86]

scorpionec widzę, że założyłaś wątek o karmieniu piersią . Ja już niedługo zamierzam skończyć, ponieważ nastąpiło to czego najmniej się spodziewałam. Otóż moje dziecię zaczyna mnie gryźć . Ostatnio wieczorem dałam jej mleko modyfikowane i o dziwo nie było problemu z wypiciem . Także powoli, powoli kończymy.

ale dzisiaj u nas brzydka pogoda. Pada od rana więc chyba nici ze spaceru. Dobrze, że wczoraj byłyśmy prawie cały dzień na dworzu .

[LadyM]

cześć Babeczki, u mnie dzisiaj megaprzechlapana noc, nie wiem co tym moim Chlopkom się stało ale od 1 co chwila marudzili Mam nadzieję, ze to jednorazowy wybryk

U nas też dzisiaj brzydko.

A Wojtek w końcu ma zęba, dolną jedyneczkę Strasznie ostre toto

[scorpionec]

ladyM gratuluje zęba!! moja nadal bez

molka ja sie juz gubie czy karmic czy nie... mam mleko mala ciagnie to karmie...no ale przeciez nie moge tak bez konca...

u nas znów 13 stopni i leje ja sie chyba depresji przez te pogode nabawię caly maj i czerwiec taki z malymi przerywnikami jak wczorajszy...

znowu caly dzien ciemno i ponuro a my same w chalupie...buuuuuu

[Paula Szyszka]

u mnie jak zwykle dzisiaj paskudna pogoda ciemni i deszczowo nic się nie chce

edyta0131 jak ja Ci zazdroszczę tej nocy nie wiem co po tej chorobie odbiło mojemu dziecku ale ciagle sie budzi w nocy i krzyczy nie można go uśpić!!! stoi na czworaka kiwa się i marudzi nie wiem co to może być lekarka mówiła że ejst zdrowy ale ma jeszcze głęboko katarek w nocsku może cięzko mu oddychać

scorpionec ja też nie wiem do kiedy karmić małego z jednej strony cieszę się że lubi moje mleczko a zdrugiej boję się że później będzie cieżko go odsrawić chcoiaż z butelki mleko też chętnie pije

LadyM to widzę że obydwie niewyspane dzisiaj jesteśmy mam nadzieję że to przejściowe ty bidulka pewnie niewyspana podwójnie i oczywiście gartuluję Wojtusiowi ząbka

Ja dzisiaj też siędzę do późna z małym sama w domu może siostra wpadnie na chwilkę takie mam urodziny mąż musi siedzieć do późna w pracy rodzice świetowali ze mna w weekend .... jeszcze muszę zawieść moją prace promotorce i zdrobić zdjęcia do dyplomu bo zapomniałam

[Salomea1]

Ja tylko na chwilę bo czytam a mała śpi...

U mnie też pada, a ja nie mam warzywek na zupkę wiec podam słoiczek, bo spacerek w deszczu mi się nie uśmiecha

Szamanka - gratulacje dla Zuzi jeszcze raz , a Tobie to należy się lanie w za ksiażkę. Normalnie wczoraj wieczorem zaczęłam czytać... i to głupie romansidło tak mnie wciągneło,że szkoda gadać.... Normlanie załamka, stara krowa czyta książke dla nastolatków Dobrze,że pada to przynajmniej Martusia długo śpi, ale Czesiek(kot) to juz szaleje bo nie bawię się z nim. Ja nawet sobie nie zdawałam sprawy jak ja dawno czytałam coś innego niz poradniki o dzieciach.

Paula - 100 lat A na problemy ze spaniem nic nie poradzę, ale będę tzrymać kciuki,żeby wszystko wróciło szybciutko do normy.

scorpionec- ja ostro postanowiłam,że po powrocie z wakacji tj 12 lipca odstawiam małą. Teraz je z piersi tylko rano i wieczorem, no i czasami o 4 w nocy. Po powrocie zamieram przestawić małą na sztuczne mleczko i moze mój biust wróci do normy.

A znacie jakieś ćwiczenia na biust?

[scorpionec]

paula masz dziś urodziny? wszystkiego najlepszego kochana! przedewszystkim duzo zdrowia i miłości dla ciebie i całej twojej rodzinki!!

szkoda ze jesteśmy tak daleko to byśmy se razem posiedziały a tak tylko łącza elektroniczne pozostają więc wznieśmy toast bezalkoholowym piwkiem wirtualnie

[katakumba]

Napisane przez scorpionec

gratuluje postepów wszystkim dzieciaczkom!!

mam pytanie.. czy w związku z tym ze dzieci zaczynają być mobilne(siadają raczkują etc) obniżacie uż poziomy w łóżeczku??

bo ja zaczynam poważnie sie nad tym zastanawiać i jedyne co mnie powstrzymuje to fakt ze moje plecy na tym ucierpią

ps przyslijcie mi troche lata..u nas dzis pierwszy dzien w miare ladnie ale od jutra znow ma lac

aha i moje dziecko w końcu dalo sie namówić na picie sztucznego mleka!! wczoraj pierwszy raz wypila calą butelkę

gratuluacje za butleke, to jest osiagniecie jak mala przez prwie 8 miesiacy pila cyca
a my wlasnie bedziemy obnizac poziom lozeczka
ja w lozeczku nic mlodej nie robie, nie przewijam, nie ubieram, wiec tylko trzeba ja wlozyc i wyjac, wiec mnie nie przeszkadza

Napisane przez Paula Szyszka

u mnie jak zwykle dzisiaj paskudna pogoda ciemni i deszczowo nic się nie chce

edyta0131 jak ja Ci zazdroszczę tej nocy nie wiem co po tej chorobie odbiło mojemu dziecku ale ciagle sie budzi w nocy i krzyczy nie można go uśpić!!! stoi na czworaka kiwa się i marudzi nie wiem co to może być lekarka mówiła że ejst zdrowy ale ma jeszcze głęboko katarek w nocsku może cięzko mu oddychać

scorpionec ja też nie wiem do kiedy karmić małego z jednej strony cieszę się że lubi moje mleczko a zdrugiej boję się że później będzie cieżko go odsrawić chcoiaż z butelki mleko też chętnie pije

LadyM to widzę że obydwie niewyspane dzisiaj jesteśmy mam nadzieję że to przejściowe ty bidulka pewnie niewyspana podwójnie i oczywiście gartuluję Wojtusiowi ząbka

Ja dzisiaj też siędzę do późna z małym sama w domu może siostra wpadnie na chwilkę takie mam urodziny mąż musi siedzieć do późna w pracy rodzice świetowali ze mna w weekend .... jeszcze muszę zawieść moją prace promotorce i zdrobić zdjęcia do dyplomu bo zapomniałam

kochana wszytskiego najlepszego. no i ciesze sie ze igorkowi lepiej

Napisane przez Salomea1

Ja tylko na chwilę bo czytam a mała śpi...

U mnie też pada, a ja nie mam warzywek na zupkę wiec podam słoiczek, bo spacerek w deszczu mi się nie uśmiecha

Szamanka - gratulacje dla Zuzi jeszcze raz , a Tobie to należy się lanie w za ksiażkę. Normalnie wczoraj wieczorem zaczęłam czytać... i to głupie romansidło tak mnie wciągneło,że szkoda gadać.... Normlanie załamka, stara krowa czyta książke dla nastolatków Dobrze,że pada to przynajmniej Martusia długo śpi, ale Czesiek(kot) to juz szaleje bo nie bawię się z nim. Ja nawet sobie nie zdawałam sprawy jak ja dawno czytałam coś innego niz poradniki o dzieciach.

Paula - 100 lat A na problemy ze spaniem nic nie poradzę, ale będę tzrymać kciuki,żeby wszystko wróciło szybciutko do normy.

scorpionec- ja ostro postanowiłam,że po powrocie z wakacji tj 12 lipca odstawiam małą. Teraz je z piersi tylko rano i wieczorem, no i czasami o 4 w nocy. Po powrocie zamieram przestawić małą na sztuczne mleczko i moze mój biust wróci do normy.

A znacie jakieś ćwiczenia na biust?

ja znam. ale trzeba wytrwalosci
bierzesz butlle wody mineralnej, odwaznieki, cos ciezkiego w kazdym razie ( a flaszki maja czasem wyprofilowane srodki wiec latwiej trzymac). stan w rozkroku, rece prostopadle do ciala i trzymajc te flaszki w dloniach powolutku - kilka razy pionowo i kilka razy poziomo ruszaj.
i jeszcze jedno. rece jak do uklonu przed jakimis atakiem kungfu, dociskaj jedna dlon do drugiej, wszytsko trzymaj na wysokosci klatki piersiowej

a u nas.... mloda ma tak zapchany nos, ze nic nie daje rady.
a lekarz dal mi... no zgadnijcie. tak, paracetamol

ohhhh, wykoncze sie w nocy

[xandra78]

Cześć Dziewczyny. Rany,ale pogoda, nic się nie chce i jeszcze ten humor do ....
Gratuluje Waszym dzieciaczkom, że tyle radości Wam sprawiają swoimi osiągnięciami-oby tak dalej.
Paula, no to masz te urodzinki, czy nie? Życzę duuuużo zdrówka, radości i miłości


Ja tez musze się zaopatrzyć w tą książkę o zasypianiu-o której pisałyście. Jakoś "Język niemowląt" nie może nam pomóc. Emila zasypia między 21-23.00 i spi max 2,5 godz,potem już przez całą noc co jakieś 2 godz.W sumie już się przyzwyczaiłam,ale zaobserwowałam, że z zasypianiem jest coraz gorzej-zawsze przy cycu,a czasem i to nawet nie wystarcza,bo się młoda czymś denerwuje. Zęby juz wyszły -dwie jedynki na dole, więc już nic nie powinno ja boleć (a czasem mam takie wrażenie,że to coś w buzi).To raczej niemozliwe,że juz jeje na górze zęby idą??

[szamanka82]

salomea, mnie nie przebijesz z czytaniem , właśnie skończyłam całą serię, a teraz drukuję e-book midnight sun, czyli zmierzchu napisanego z punktu widzenia Edwarda
pocieszające jest to, że nie tylko mnie tak odbiło i ze chyba ze mną wszystko ok hehe
polecam film!!!! i soundtrack!!!!

wszystkim chorym dzieciaczkom żeby szubko zdrowiały!!!

Paula wszystkiego naj z okazji urodzin, uśmiechu, zdrowia i miłości!!

[drama]

Hej!
Przede wszystkim sto lat dla Pauli!
Co do wakacji, to ja bym chciała gdzieś samolotem polecieć. Trochę się boję jak młoda to zniesie, ale chyba trzeba będzie się zdecydować. Tym bardziej, że mój TŻ to zapalony podróżnik (pewnie będę musiała go puścić na wakacje beze mnie, bo zabrać Kingę np do Peru pewnie bym się bała, ale zobaczymy). Może wybierzemy się na jakąś wyspę
Scorpionec zaraz będę czytać ten twój wątek, bo też się zastanawiam do kiedy karmić piersią. W lipcu mam wyjazd służbowy i powiedziałam, że polecę, ale wezmę ze sobą męża i dziecko właśnie żeby móc ją tam ciągle karmić.
Która z was ma ebooka zmierzchu? Ciekawa jestem czym się tak zachwycacie Ja teraz czytam książki Christophera Moora - całkiem fajne.

Zmykam teraz na obiadek - mam gołąbki od mamy

[nelijka]

szamanka babska noc?hmmm.... brzmi niezle ale obawiam sie ze innym razem. moj tz jest zapalonym fanem kravitza i nie podarowalby mi takiej zdrady hehe
ale moze jakos sie w przelocie spotkamy

Napisane przez scorpionec

mam pytanie.. czy w związku z tym ze dzieci zaczynają być mobilne(siadają raczkują etc) obniżacie uż poziomy w łóżeczku??

bo ja zaczynam poważnie sie nad tym zastanawiać i jedyne co mnie powstrzymuje to fakt ze moje plecy na tym ucierpią

ps przyslijcie mi troche lata..u nas dzis pierwszy dzien w miare ladnie ale od jutra znow ma lac

aha i moje dziecko w końcu dalo sie namówić na picie sztucznego mleka!! wczoraj pierwszy raz wypila calą butelkę

my juz dawno obnizylismy lozeczko bo balam sie ze mala przy tych akrobacjach wyleci no a teraz zastanawiam sie czy nie obnizyc jeszcze bardziej

gratulacje picia z butelki mleka modyfikowanego. ja nie mialam z tym problemu ale pamietam ze niobe sie meczyla wiec to pewnie nie lada wyczyn dla igi

Napisane przez Paula Szyszka

u mnie jak zwykle dzisiaj paskudna pogoda ciemni i deszczowo nic się nie chce

edyta0131 jak ja Ci zazdroszczę tej nocy nie wiem co po tej chorobie odbiło mojemu dziecku ale ciagle sie budzi w nocy i krzyczy nie można go uśpić!!! stoi na czworaka kiwa się i marudzi nie wiem co to może być lekarka mówiła że ejst zdrowy ale ma jeszcze głęboko katarek w nocsku może cięzko mu oddychać

paula sto lat

a wiesz co moja mala tez ma takie odpaly czasem w nocy ze stoi na czworaka i placze, ale mi sie wydaje zawsze ze ona chcialaby sie na brzuszku polozyc a nie bardzo potrafi i spi noskiem w materac i sie budzi zaraz. dlatego ukladam ja na boku (czasem po kilka razy bo sie podnosi) daje przytulaka, smoczek i zasypia. choc przyznam czasem trwa to na tyle dlugo ze sie poddaje i biore ja do wyrka

no i mala tez miala katarek i sciagalam jej dosc czesto bo lecial jej ciurkiem z noska, az dwa razy sciagelam takie niteczki krwi i dalam jej spokoj, zreszta potem pytalam pielegniarke w przychodni i ona mowila ze pewnie nochalek tak byl juz podrazniony tym sciganiem i to stad. no i tylko jej psikalam i katarek poszedl w zapomnienie (mam nadzieje ze nie zapesze)

[skylie]

Witajcie Mamuski!
Dlugo mnie nie bylo, ale wykorzystalismy dlugi weekend i pojechalismy polazic po "gorach" Oczywiscie Wojtek towarzyszyl nam w wozku lub na rekach

Jestem juz na biezaco, ale czytalam Wasze posty w tylu ratach przez mojego nieskretka, ze juz nie pamietam co komu mialam odpisac...

Katakumba, Edyta- super dzieciaczki

Alyiah- zdrowka kochana!

Xandra- gratuluje zabkow!
Paula- sto lat kochana!
Scorpionec- u nas tez wystepowaly takie czerwone placki, bardzo latwo podrazniajace sie. Smarowalam Balneum Baby Krem i kapalam Wojtka co 2-3 dzien w balneum do kapieli i zniknelo Mnie polozna mowila, ze Sudocrem wysusza skore, wiec nie wiem czy to jest najlepsze rozwiazanie

LadyM- gratuluje pierwszego zabka

Ja rowniez poprosze o ksiazeczki. Zerkne za czym tak szalejecie Ja teraz czytam "Krola szczorow" J. Clavella i polecam Bardzo mnie wciagnela

Drobcia- no wlasnie ja sie boje drugiego dziecka, bo Wojtus taki spokojniutki, a wiadomo ze w przyrodzie rownowaga musi byc zachowana, wiec drugie pewnie bedzie od diabla oderwane
My tez zbieramy sie do chrzcin. Planuje na 3 tydzien lipca

Do mam ktore chca przestac karmic piersia- jesli Wam zal, ze Wasze pociechy nie beda dostawaly Waszego mleczka to polecam sciaganie pokarmu laktatorem i dawanie go butelka My tak sie karmimy juz 2-gi miesiac. Niestety Wojtek nie ssie juz piersi od ok miesiaca i pokarm powoli zanika. Tak czy siak jeszcze wyciskam na 2 karmienia

Edyta- nic sie nie martw. Wojtek mial takie fazy- gadal, nie gadal. Potem bylo "a guuu ". Ostatnio tak mu sie spodobalo w gorach, ze z dnia na dzien tak sie rozkrecil, ze mu sie buzia nie zamyka Poza tym na wyjazdach kapiemy Wojtka w wannie (zazwyczaj prosimy o taki pokoj)

Zazdroszcze Wam wakacji... My pewnie nigdzie nie pojedziemy. Tylko mezus wyskoczy na tydzien ponurkowac w Egipcie A ja w najlepszym razie spedze wakacje z Wojtkiem u rodzicow w swietokrzyskim No ale boje sie jeszcze zabierac tego malego galgana w tak egzotyczne miejsca Chociaz nie powiem, pewnie zzielenieje z zazdrosci jak tz bedzie wyjezdzal

Szamanka, Nelijka- no my obowiazkowo idziemy z tz-tem na Kravitza Tylko jeszcze nie wiemy z kim Wojtus zostanie. Moze sciagne swoich rodzicow Grzechem byloby mieszkac w Krakowie i nie byc na koncercie. Tym bardziej, ze oboje go lubimy

Z nowosci- Wojtus ma pierwszego zabka Ladnie juz siedzi, ale jeszcze go kiwa na boki Niestety nie przewraca sie na brzuszek, czy plecki. Raczkowac tez jeszcze nie zaczal, ale wszytsko w swoim czasie.
Ostatnio tz bawil sie z Wojtusiem przygryzajac mu udka. W pewnym momencie Wojtek krzyknal " ał głupku" Myslalam ze skonam ze smiechu Nieswiadomie, ale wyczucsie momentu na 5 z plusem

Ja dostalam wlasnie pierwszej @, ale nie jest najgorzej

[katakumba]

co do latania - ja z mloda lecialm juz dwa razy tzn w sumie 4 kursy zrobilysmy, nie jest zle. spi, je, patrzy sie, podrywa chlopow, nie ma nic starsznego w samym locie. co nie zmienia faktu ze obladowana zawsze jestem jak zyd na pustynie

u nas katar dzis ma mega wymiar - kupilam az takie mazidlo, samruje jej klatke piersiowa, to mietowe, wiec latwiej oddycha. a teraz tz z nia spi w jednym lozku slodko wygladaja

mnie sie zachcialo ryby po grecku, ktoras pisala tutaj i az mi slina ucieka. jak wstanie polka idziemy do tesco po rybe marchewke

pogoda u nas jak drut, mam nadzieje ze nie zapesze, bo cieplo jest i slonce pieknie grzeje

ide sobie pizze wstawic, nie bede dzis gotowac

aaaa, moja corka zjadal dzis risotto grzybowe, dla dzieci, grzybow 12% ale zawsze. nawet okiem nie mrugnela, ze cos nowego

[Paula Szyszka]

bardzo dziękuje za życzenia później się odezwę bo moje dziecko wędruje od kontaktu do kontaktu tak mu się podoba

[katakumba]

a moja lezy, spi na poduszkasz w naszym lozku malzenskim, i jeczy przez sen...

boze jak zachoruje na cos powazniejszego to obie dostaniemy w kosc. bo widocznie ona odporna jest na bole tak samo jak mamusia. to znaczy nie jest

[lisey]

Napisane przez scorpionec

gratuluje postepów wszystkim dzieciaczkom!!

mam pytanie.. czy w związku z tym ze dzieci zaczynają być mobilne(siadają raczkują etc) obniżacie uż poziomy w łóżeczku??


ps przyslijcie mi troche lata..u nas dzis pierwszy dzien w miare ladnie ale od jutra znow ma lac

aha i moje dziecko w końcu dalo sie namówić na picie sztucznego mleka!! wczoraj pierwszy raz wypila calą butelkę

no to gratki,pierwsza butla,to jest cos, my juz obnizylismy,jak tylko wrocilismy do UK bo w polsce mlody ze mna spal,teraz lobuz tez spi,jak sie budzi kkolo 3 w nocy i marudzi to nie ma bata,spi ze mna bo ja wole se pospac a nie do niego latac do lozezcka non stop,leniwa sie zrobilam nocnie,no i mlody to uz zaczyna sie podciagac za szczeble jak sie po drzemce budzi wiec mus byl obnizyc

Napisane przez Paula Szyszka

u mnie jak zwykle dzisiaj paskudna pogoda ciemni i deszczowo nic się nie chce

edyta0131 jak ja Ci zazdroszczę tej nocy nie wiem co po tej chorobie odbiło mojemu dziecku ale ciagle sie budzi w nocy i krzyczy nie można go uśpić!!! stoi na czworaka kiwa się i marudzi nie wiem co to może być lekarka mówiła że ejst zdrowy ale ma jeszcze głęboko katarek w nocsku może cięzko mu oddychać

Ja dzisiaj też siędzę do późna z małym sama w domu może siostra wpadnie na chwilkę takie mam urodziny mąż musi siedzieć do późna w pracy rodzice świetowali ze mna w weekend .... jeszcze muszę zawieść moją prace promotorce i zdrobić zdjęcia do dyplomu bo zapomniałam

wszystkiego naj naj nja lepsiejszego
co do tego marudzenia na brzuszku to ja Ci pwiem jedno,moj tez tak czesto marudzil i wiesz co...po prostu budzil sie i chcial na plecki,mimo ze sie umie obracac itp,siadac nawet dran sam juz potrafi to w nocy potrafi marudzic jak mu sie jnie chce na plecki samemu polozyc,sprobuj go na plecki polozyc

[QUOTE=katakumba;12782350


ja znam. ale trzeba wytrwalosci

a u nas.... mloda ma tak zapchany nos, ze nic nie daje rady.
a lekarz dal mi... no zgadnijcie. tak, paracetamol

ohhhh, wykoncze sie w nocy[/QUOTE]


he he zapomnialam o paracetamolu
mi w polsce non stop pediatrzy wmawiali z kolei alergie u mlodego
sa plusy i minusy kazdego systemu

Napisane przez skylie

Z nowosci- Wojtus ma pierwszego zabka Ladnie juz siedzi, ale jeszcze go kiwa na boki Niestety nie przewraca sie na brzuszek, czy plecki. Raczkowac tez jeszcze nie zaczal, ale wszytsko w swoim czasie.
Ostatnio tz bawil sie z Wojtusiem przygryzajac mu udka. W pewnym momencie Wojtek krzyknal " ał głupku" Myslalam ze skonam ze smiechu Nieswiadomie, ale wyczucsie momentu na 5 z plusem

Ja dostalam wlasnie pierwszej @, ale nie jest najgorzej

gratulije pierwszego zabka,ja sie poryczalam jak poczulam pod palcem to ziarenko piaseczku,no to juz bedzie z gorki

Napisane przez katakumba

a moja lezy, spi na poduszkasz w naszym lozku malzenskim, i jeczy przez sen...

boze jak zachoruje na cos powazniejszego to obie dostaniemy w kosc. bo widocznie ona odporna jest na bole tak samo jak mamusia. to znaczy nie jest

bedzie dobrze KOchana,trzymam kciuki za was obie

u nas dzionek fajniusi,rano spacerek,potem do 5 w domku rozrabianie i znow spacerek ale z mezulem,bylismy na hustawkach,mlody zachwycony,bujal sie ze mna potem sam na takiej krzeselkowej,normlanie oczy z orbit wyszly mu,radoche mial ze szok,a jak zobaczyl cien mezula to juz hihiot na calego byl

[anytsuj]

Paula - wszystkiego najlepszego !!!!!!!!!!

Skylie - gratuluje ząbka

[Paula Szyszka]

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję kochane za życzenia

myślałam że to urodziny będą takie byle jakie że będę siedziała sama z małym do wieczora ale się myliłam przyszli do mnie rodzice dostałam kasę na obronę a muszę za nią zapłacić aż 450 zł więc tak bardzo się cieszę i kosz owoców no i życzonka od znajomych dostałam a przyjaciółka nie mogła przyjść bo bidulka chora jest... mężuś wrócił z pracy ( ustaliliśmy że jak pojadziemy na zakupy wybiore sobie sama prezent ) i dostałam super nowinę, że znajomy znalazł dla nas autko i teraz tylko ustala cenę mam nadzieję że się uda i za parę dni samochód będzie nasz trzymajcie mocno kciuki!!!

Skylie gartuluję ząbka

lisey chyba masz racje z tym leżeniem na brzuszku potrafi się świetnie sam obracać ale mu się nie chce w nocy... za to dzisiaj obudził się w nocy tylko raz na mleko a tak spał super nie wiem czy to budzenie się przez pare nocy nie było też spowodowane zapchanym noskiem od kataru po chorobie...

katakumba pisikaj Polce do noska wodę morską w sprayu jak mały ma katar to robię to co godzine i łądnie wszytko wypłukuje do tego frida i katar szybko mija

zpomniałam Wam się pochwalić że moje dziecko od wczoraj śmiga za mną po domu jak ide do kuchni za moment jest ze mną hehe ale teraz musze bardzo uważać na niego ....

[JaGaaaa]

Prawie nic już nie pamiętam bo podczytywałam Was na raty.

Wakacje - my nigdzie nie jedziemy bo tż ma sezon na robotę Najszybciej wolne będzie miał w październiku, a że na zagraniczne wojaże kasy brak...to gdzie można w Polsce jechać w październiku??? Także nastawiam się na jednodniowe wypady w weekendy, np. do aquaparku czy gdzieś nad jeziorka.
Któraś pisała że mąż sam do Egiptu pojedzie~ Ryzykantka z Ciebie! Ja bym swojego nigdzie samego nie puściła, strzeżonego Pan Bóg strzeże. Zresztą on by beze mnie nie pojechał.

Paula - Twój synuś mnie zachwyca! Jest WYJĄTKOWO rozwinięty ruchowo jak na swój wiek!

I więcej nie pamiętam co komu

A u nas... Fajnie jest
A tak poza tym to zębów brak (za to marudy są), kulamy się nadal tylko z pleców na brzuszek, siedzimy już dosyć pewnie ale nie podciągamy się za szczebelki (jedynie za mamusine paluszki) , no i kochamy tylko mamę Żartuję, tata i dziadkowie też są ok. Ale to nie to co mama. O obcych nie wspominając. Czyli typowy lęk separacyjny 7-ego miesiąca. Mama musi zawsze być w polu widzenia (bo inaczej jest wrzask)
No i śpimy wszyscy razem (a czasem nawet tata w salonie) bo tak bardzo się kochamy że nie możemy znieść rozłąki. I pewnie tak już zostanie...

Zaraz wrzucę kilka fotek - choć ostatnio jakaś bida z tym u nas i nic ciekawego nie powstaje. Pogoda smętna to się nie chce.

Pozdrawiamy Wszystkich!

PS. Ja też poproszę o książeczkę : jadwiga.las@wp.pl

[katakumba]

bylam u okulisty bo cos mi sie z okiem porobilo niedobrego, szkla kontaktowe musialm wyjac zmuszna jestm nosic teraz przez kilka dni okulary czego szczerze nie znosze

tak czytam o spaniu razem. dla mnie to nie do wyobrazenia. owszem jak dziecko jest chore, pewnie raz na ruski rok. ale tak codziennie? to chyba troche niezdrowe
to moje zdanie
ale mam kilka przykladow, gdzie malzenstwo spi z dzieckiem a pozycie umiera smiercia naturalna

a wakacje? my jedziemy na zamojszczyzne we wrzesniu, a treaz za 2 tyg ja lece do polski
a 8 sierpnia do roboty...