Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część II

[evelinek_r]

MamoNiny, Gadmarko miłych snów

[foxxxy]

To ja dzisiejszy dzień zacznę od pytania : Jakie inne uzależnienia nękają Minerałoholiczki ?

No to ja :

-ubrania, ubrania, ubrania i buty buty buty ( uwielbiam te totalnie niepraktyczne na ogromnym obcasie i platformie - kiedyś wejdę w posiadanie Louboutinów - mam nadzieje ), biżuteria itp. (przez minerały mi się przystopowało z ulgą dla mojej pękającej szafy, teraz pęka łazienka ) Bo i tak pewnego dnia bede stylistką Głęboko w to wierze Już mając 5 lat opierałam się mamie w kwestii ubioru

-koty koty koty - wymyśliłam, że na starość będę miała hodowle z Ragdollami - a w swoim życiu wejdę w posiadanie kotów : Norweski Leśny, Maine Coon no i Ragdoll

-naturalna pielęgnacja - ale to można pod minerały podciągnąć

Z takich poważnych fobii i uzależnień to Tyle

EDIT: Winylu dopisuję oprócz uzależnień zainteresowania

-trendy konsumenckie jakby kogoś interesowało trendwatching.com - genialna stronka np. o tym, że jest EKOtrend (dobry przyklad bo ostatnio mocno zauważalny) i w anglii są firmy, które przyjdą do nas do domu i powiedzą nam jak żyć ekologiczniej i jak oszczedzać energie, wodę itd i opiekują się naszym domem przez długość trwania umowy Kiedyś było coś o biżuterii od Ex-ów - stronka na której można się jej było pozbyć i albo sobie kupić jakąś Exową czyjąś itp.
Albo coś co zauważycie napewno.
Mówi się o istnieniu Feedback 1.0, 2.0 i 3.0 - i to jest odnośnie komentarzy w internecie na temat produktów.
Feedback 1.0 - nieliczni ludzie komentujący produkty na jakichs forach internetowych - kilka lat temu
Feedback 2.0 - na stronach firm pod produktami pojawia sie mnostwo komentarzy dotychczasowych uzytkonikow, specjalne firmowe fora itd. Strony profesjonalne z ocenami produktow - obecnie bardzo popularne
i Feedback 3.0 kiedy firmy odpowiadają na komentarze do ich produktow np. Everyday minerals mają ludzi do działania na forum i "rozmawiania" z klientami. - najnowszy trend Zgadza się ?

-NLP - ale już nie będę na ten temat nudzić

-Sport ostatnio bardziej biernie w zimie narciarstwo i snowboard, kiedyś zapalona koszykarka dalej lubie ale nie mam z kim, żeglarstwo ach a teraz się zachwycam F1 zapalona fanka od 3 lat Może Kubica w przyszłym sezonie w Ferrari ... Ach ...

Załączniki Louboutiny, Norweski Leśny, Maine Coon i Ragdoll

[WinlyEm]

no to teraz i ja nieśmiało dołaczę do rozmowy w poprzenim temacie nie nadążałam za dyskują

moje zainteresowania/uzależnienia

-nie będę orginalna - ciuchy ale to chyba każda kobieta lubi identycznie jak Ty, foxxxy szafa moja pęka w szwach, ale ostatnio zakupoholizm przeniósł sie na minerały

-robótki reczne od dziecka lubie szyć, malować, tworzyć mój pierwszy zawód-dekorator wnętrz
marzę o tym, żeby coś poszyć, mam prenumeratę BURDY, ale póki co tylko przeglądam i składuje w oczekiwaniu na wolny czas i natchnienie

-muzyka - nie mogłabym żyć bez muzyki. Lubię muzykę ogólnie, wiele gatunków słucham, kocham najbardziej soul i ogólnie "czarną" muzykę kocham chodzić na koncerty, rewelacyjny sposób na odreagowanie różnych emocji

-windsurfing - moja pasja, coś pięknego rewelacyjny sport, wiatr, woda, wolnośc poza tym sport ogólnie-rower, rolki, kiedyś trenowałąm koszykówkę, siatkówkę i lekkoatletykę

- dzieci nie wiem czy można nazwać to uzależnieniem, raczej pasją, ale jestem nauczycielką i uwielbiam dzieci, specjalizuję się w nauczaniu maluchów (chociaż ostatnio też gimnazjum, ale to z braku laku) i uwielbiam tą pracę

.

[agusia_1]

Napisane przez foxxxy

To ja dzisiejszy dzień zacznę od pytania : Jakie inne uzależnienia nękają Minerałoholiczki ?

No to ja :

-ubrania, ubrania, ubrania i buty buty buty ( uwielbiam te totalnie niepraktyczne na ogromnym obcasie i platformie - kiedyś wejdę w posiadanie Louboutinów - mam nadzieje ), biżuteria itp. (przez minerały mi się przystopowało z ulgą dla mojej pękającej szafy, teraz pęka łazienka ) Bo i tak pewnego dnia bede stylistką Głęboko w to wierze Już mając 5 lat opierałam się mamie w kwestii ubioru

-koty koty koty - wymyśliłam, że na starość będę miała hodowle z Ragdollami - a w swoim życiu wejdę w posiadanie kotów : Norweski Leśny, Maine Coon no i Ragdoll

-naturalna pielęgnacja - ale to można pod minerały podciągnąć

Z takich poważnych fobii i uzależnień to Tyle

Załączniki Louboutiny, Norweski Leśny, Maine Coon i Ragdoll

Dzień dobry, mam na imię Agnieszka i jestem:
-minerałoholiczką
-kotomholiczką
-generalnie zwierzętoholiczką
-lumpexoholiczką
-mazidłoholiczką
i pewnie parę manii sobie jeszcze przypomnę

Wpadłam wieczorowo na wizaż tylko na chwilę, a i tak większość czasu zajęło mi kompletowanie zamówienia z The Conservatorie. Jutro chyba dopiszę się do wątku odwykowego

A tak w ogóle to spieszę donieść że dziś spotkałam się na wymianę z WhiteInnocent I zgodnie doszłyśmy do wniosku że trzeba zorganizować jakieś spotkanie minerałoholiczek z Warszawy i okolic (plus przyjezdne jeśli akurat będą) Proponuję początek lipca - może 4 albo 5? Akurat każdy zdąży sobie czas odpowiednio zorganizować

lecę spać bo rano wstaję

dobranoc

[WinlyEm]

ajć, zapomniałam o lumpexach ja też, ja też

...i ja też mam na imię Agnieszka

[agusia_1]

Napisane przez WinlyEm

ajć, zapomniałam o lumpexach ja też, ja też

...i ja też mam na imię Agnieszka

A Agnieszki tak generalnie to fajne dziewczyny są

Jeszcze jedno pytanie do WhiteInnocent Te stosunki międzynarodowe to zaocznie studiujesz na UW?

[cotka]

Dominiko, jako ze twoja cora ma polowe twoich genow to sie nie dziwie, ze juz kawalerow obejmuje
Podkrada ci juz mineraly?

Kurcze mi to wiekowo blizej do twojej corki niz do ciebie no ale czas leci. ani sie obejrzysz
Z tego co piszesz to masz dobry kontakt z corka, to jest wazne. gdyby nie moja mama to pewnie zupelnie inne decyzje bym w zyciu podjela. narobilam pare glupot ale w gruncie rzeczy bylam calkiem grzeczna dziewczyna chyba glownie dzieki temu, ze moja mama umiala mi pzowolic na duzo a ja mimo to nie naduzywalam wolnosci, bo nie musialam i nie chcialam. nie warto bylo tracic zaufania

[jmw]

ojej ile tu się działo jak spałam, nie sposób nadrobić
1. ad. rodziców - to ja widze jestem w czepku urodzona bo rodziców miałam cudownych - mimo że mama z wykształcenia psycholog
2. ad. teściowych - ja mamę TZeta uwielbiam, podziwiam i padam na twarz i chyba z wzajemnością (na pewno my dogadujemy sie lepiej niż ona z własną córką), mieszkamy drzwi w drzwi i jestem z tym przeszczęśliwa - bo bardzo dobrze gotuje, a ja żarłok i mam przy tym świadomość że sie nie pogorszy bo widze jakie fanstyczne relacje ma ze swoimi pasierbami - a to wszak chyba jeszcze trudniejsze poletko
3. ad. uzaleznień mam na imie asia i uwielbiam być uzalezniona poza napadowym zakupoholizmem - cierpie też na inne choroby: czytanie wszystkiego co mi wpadnie w rece (i to, o zgrozo, do końca, nawet jak to kompletne dziadostwo) i bycie zawodnikiem brydża sportowego

[agabil1]

też Agnieszka
moje nałogi zakupowe to:
minerały choć to przycicha
pielęgnacja naturalna
generalnie kolorówka
sprzęt foto, czaję się na dwa obiektywy do lustrzanki
myślę o kamerze HD
ciuchy mniej, ewentualnie bielizna-staniki
buty ale z powodu kręgosłupa mam ograniczone możliwości-obcasy baj baj
włosy-fryzjer, dobre farby, gadżety kosmetyczne oraz ozdoby (spinki, spineczki, opaski , klamry itp)
psy kocham moją niunię, nawet teraz, poruszając się o kuli latam po sklepach by jej kupić ulubione patyczki czy prasowane kości
ostatnio znowu zaczęłam bardziej interesować się własnymi paznokciami z powodu długiego zwolnienia odpoczęły od mojej pracy i urosły. Wpadłam w obłęd OPI na dzień dobry kupiłam 4 lakiery, bazę i top coat.
mam bzika na punkcie...visolvitu to moja słabość z dzieciństwa, konsumuję go znowu od kilku miesięcy i wpadłam w nałóg
jak wiecie staram się od 5 lat i walczę bezskutecznie o dziecko- moja obsesja z tym związana to ciągłe, notoryczne wchodzenie na mamę z klasą i czytanie wątków mamusiowych. Oglądam też cały czas w necie ciuszki dla bobasów, nawet kupiłam takie dwa drobiazgi

[86Paula]

tez bym chciala zeby moja tescowa przyjezdzala tylko na jedna noc, ale niestety. ona tam dostaje urlop (bo pracuje legalnie w jakiejs fabryce duzej) i przyjezdza tutaj- w koncu to jej dom. ale nie chce mi sie juz o niej pisac. wystarczy ze po glowie mi juz chodzi ze niedlugo przyjedzie. moze to i dobrze ze ja juz bede pracowac.

a ja to chyba nie jestem rasowa kobieta- uzalenien praktycznie brak
no mineraly moze choc tak duzo nie mam i ostatnio nawet doszlam do wniosku ze przeciez nie musze miec tego wszystkiego o czym czytam. sadze ze jeszcze troche podklady potestuje i podokupuje wieksze roze i pudry duze a pozniej nie wiem sama
ubran to mam bardzo malo, czas to nadrobic, szczegolnie ze teraz mniej czasu bede przesiadywac w domu (ale to wszystko przez ludzenie sie ze wreszcie pewnie schudne wiec po co kupowac...glupia)
buty tez nie, bizuteria moze prawie dla mnie nie istniec, staniki dopiero zaczynaja mnie interesowac wiec calkiem mozliwe ze niedlugo zaczne kupowac
i kocham moja core Aga- w koncu na pewno sie uda, pewnie jak sobie odpuscisz.

[agabil1]

Napisane przez 86Paula

tez bym chciala zeby moja tescowa przyjezdzala tylko na jedna noc, ale niestety. ona tam dostaje urlop (bo pracuje legalnie w jakiejs fabryce duzej) i przyjezdza tutaj- w koncu to jej dom. ale nie chce mi sie juz o niej pisac. wystarczy ze po glowie mi juz chodzi ze niedlugo przyjedzie. moze to i dobrze ze ja juz bede pracowac.

a ja to chyba nie jestem rasowa kobieta- uzalenien praktycznie brak
no mineraly moze choc tak duzo nie mam i ostatnio nawet doszlam do wniosku ze przeciez nie musze miec tego wszystkiego o czym czytam. sadze ze jeszcze troche podklady potestuje i podokupuje wieksze roze i pudry duze a pozniej nie wiem sama
ubran to mam bardzo malo, czas to nadrobic, szczegolnie ze teraz mniej czasu bede przesiadywac w domu (ale to wszystko przez ludzenie sie ze wreszcie pewnie schudne wiec po co kupowac...glupia)
buty tez nie, bizuteria moze prawie dla mnie nie istniec, staniki dopiero zaczynaja mnie interesowac wiec calkiem mozliwe ze niedlugo zaczne kupowac
i kocham moja core Aga- w koncu na pewno sie uda, pewnie jak sobie odpuscisz.

ach te teściowe, ja z swoją lubiłam bardzo, do momentu gdy zaczęłyśmy razem pracować

Paulo, odpuścić sobie przy moich problemach i męża nie możemy.

[tootsie]

Ja mam niegroźne (tego sie trzymam ) i niezbyt kosztowne uzależnienia
- minerały. Wczoraj byłam na zakupach. Przez cały czas towarzyszyła m myśl: im mniej wydasz na ciuchy, tym więcej zostanie na minerały Nie kupiłam jednej bluzki, bo stwierdziłam, że kupię prasowańca za te pieniążki
-lumpeksy
- buty. Wszelkie fasony, kolory i rodzaje
- WIZAŻ! To zdecydowanie największe uzależnienie, które pociągnęło za sobą kolejne

[foxxxy]

Oooo no ja też lubię lumpeksy, allegro i ebay angielski, niemiecki Niestety ubrania z sieciówek jakością nie grzeszą i już mam dość placenia 50zł za t-shirt, ktory za 2-3 tygodnie bedzie zmechacony itd... Ceny poszły w górę jakość w dół. Poza tym, od roku zaczynam kupować mniej a lepsze jakościowo i to opłaca się bardziej. Bo w rzeczach tych mam ochotę chodzić cały czas Ostatnio w Lumpku wychaczyłam 2 marynarki moich marzeń A niedawno jakaś starsza Pani zapytała mnie w H&M co to jest Copro (material)- ? Przeszukalam internet i nic nie znalazłam...Aż strach to nosić, Pani w sklepie oczywiście na pytanie co to kopro powiedziała tylko COooooooooooo?

Uzależnionym mamuśką zaraz coś wkleje

Edit :

To są moi klieci z USA, którym robiłam fotki jak dostarczałam to co kupili czyli ksiazki Zobaczcie jaką mała ma koszulkę

[86Paula]

a mnie wkurza all, na ebay nic nie kupowalam do tej pory. ale zawsze jak szukam sobie czegos na all to sie poddaje. wlasnie tez wylaczylam full stronek z bluzkami, topami itp bo szlag mnie trafia. i tak wiem ze tak wygladaja tylko na fotkach, tak samo bylo z plaszczem ktory musialam odsylac i sie zalamalam jak go zobaczylam. a niby wszystko wymierzylam..
w sklepach tez porazka- jakos na kolana nie rzuca a ceny owszem. a po lumpkach jakos nie lubie chodzic, nie wiem dlaczego, nie mam talentu do wyszukiwania perelek w stosie badziewia. a jak sa nie na wieszakach tylko w tych pojemnikach to juz w ogole.
Aga, trzymam kciuki, w koncu sie uda. Moze za bardzo sie tym stresujecie?

[carmelova]

Ojjj.. ciężkie działa wytoczyłyście dziewczyny...
Uzależnienia
Wizaż - coraz mniej mi się to podoba
Londyn - kocham kocham kocham. MUSZĘ jechać tam conajmniej raz w roku. Inaczej patrzę na fotki i łezka mi się w oku kręci. A jak Londyn to oczywiście shopping, Picadilly Circus, Kingston, przesiadywanie nad Tamizą w Richmond i....
Thorpe Park !!! - mogłabym być tam co tydzień, wielkie szaleństwo, sporo adrenaliny aaaaa!!!! http://www.thorpepark.com/rides-colossus.php http://www.thorpepark.com/rides-saw.php
Z zakupów się chyba wyleczyłam, lubię mieć ciuszki, ale nie mam czasu na bieganie po sklepach, więc co kilka tygodni udaję się na większe łowy
Muzyka - przede wszystkim różne odmiany rocka, także te z przymrużeniem oka http://www.youtube.com/watch?v=P_i1xk07o4g

[evelinek_r]

Hmm...ciężki temat. Ja, można powiedzieć, jestem uzależniona racjonalnie, tzn. wiele rzeczy chcę, ale zanim coś kupię, to dziesięć razy się zastanowię i zrobię dokładny research. To mam po dziadku chyba, podobnie jak niechęć do spóźniania. Ale do rzeczy:

Wizaż- duuuże uzależnienie

minerały- wybaczające poletko, zawsze można się wymienić, albo coś zmixować

staniki- ale to dla dobra mojego biustu
książki&muzyka- we wszelkich ilościach i niemal wszystkich rodzajach (też zawsze czytam do końca, bez względu na to, na jakie barachło trafiłam)
mój TŻ- permanentne i absorbujące uzależnienie, z którego jestem dumna
taniec- niestety tylko okazyjnie i solo, nie umiem tańczyć w parze

Jak widać, uzależnienia niegroźne i bardzo potrzebne, wnoszą wiele radości i dobra w moje życie i nie zamierzam z nich rezygnować.

A ciuchowych zakupów nie cierpię. Nie dość, że mało rzeczy mi się w naszych sklepach podoba, na jeszcze mniej mnie stać, to też sobie cały czas tłumaczę, że może jak mi się wreszcie uda schudnąć, to ten 0, 1% wartych przymierzenia, będzie na mnie przyzwoicie leżało. A szafa płacze, bo ubrań "do pracy" to tam można na palcach jednej ręki policzyć.

Jeszcze wracając do staników- moja śliczna CK Princess (65HH) zaczyna bułkować i obwód już luźny, a ja nadal potrzebuję stanika migracyjnego

[86Paula]

a moja niespelna dwulatka mnie niedawno rozbroila- malowalam sie a ona oczywiscie wspiela sie na biurko i siedzi i obserwuje. nagle zlapala duo fiber, "umoczyla" w pustym wieczku od podkladu i mizia policzek ale to wygladalo. mala paniusia

[WhiteInnocent]

Agusia- tak- stusunki międzynarodowe zaocznie na UW Jeszcze raz baaaardzo dziękuję za miłe spotkanko
No i spotkania czas organizować...

Moje uzależnienia:
- no Wizaż
- minerałoholizm,
- zwierzętoholizm szczególnie kocioholizm,
- nowość- stanikoholizm,
- ostatnio naturalna pielęgnacja,
- ciuchy, buty i dodatki- choć raczej już wyleczona dzięki innym maniom Poza tym przestałam lubić chodzić po sklepach.

Agabil- mocno trzymam kciuki

Carmelova- też kocham Londyn

[foxxxy]

Evelinku ja ostatnio wychaczyłam za 25zł przyzwoitą Marynarkę i spódnicę do kompletu idealne do pracy na codzień używam samej marynarki Wszystko wygląda jak nowe Wyprałam w czymś pachnącym to i lumpeksowo nie śmierdzi

[tootsie]

Napisane przez 86Paula

a mnie wkurza all, na ebay nic nie kupowalam do tej pory. ale zawsze jak szukam sobie czegos na all to sie poddaje. wlasnie tez wylaczylam full stronek z bluzkami, topami itp bo szlag mnie trafia. i tak wiem ze tak wygladaja tylko na fotkach, tak samo bylo z plaszczem ktory musialam odsylac i sie zalamalam jak go zobaczylam. a niby wszystko wymierzylam..
w sklepach tez porazka- jakos na kolana nie rzuca a ceny owszem. a po lumpkach jakos nie lubie chodzic, nie wiem dlaczego, nie mam talentu do wyszukiwania perelek w stosie badziewia. a jak sa nie na wieszakach tylko w tych pojemnikach to juz w ogole.
Aga, trzymam kciuki, w koncu sie uda. Moze za bardzo sie tym stresujecie?

Polecam zakupy na ebayu, szczególnie na angielskim
Często cena zakupu z wysyłką jest dużo niższa niż na allegro.
Dużo sprzedawców wysyła po Polski, jak nie pisze nic o wysyłce piszę e-maila.

[foxxxy]

Napisane przez tootsie

Polecam zakupy na ebayu, szczególnie na angielskim
Często cena zakupu z wysyłką jest dużo niższa niż na allegro.
Dużo sprzedawców wysyła po Polski, jak nie pisze nic o wysyłce piszę e-maila.

Tylko trzeba uważać, bo oni naciągają czasami na wysyłkę ... raz zapłaciłam 7 funtów, a na przesyłce wyszło 3. Nic kobiecie nie mówiłam, ale teraz już nie będą sobie ze mną w kulki lecieć. Za buty mają tendencje do przegnania z kosztami wysyłki. Najlepiej im podesłać aukcje z rzeczami o podobnych gabarytach i pokazać tam koszty wysyłki

Choć zauważyłam, że niektórzy to naprawdę świnie i wysyłają brudne rzeczy albo śmierdzące. Wstyd i hańba...

[evelinek_r]

Napisane przez 86Paula

a moja niespelna dwulatka mnie niedawno rozbroila- malowalam sie a ona oczywiscie wspiela sie na biurko i siedzi i obserwuje. nagle zlapala duo fiber, "umoczyla" w pustym wieczku od podkladu i mizia policzek ale to wygladalo. mala paniusia

Słodka jest

Napisane przez foxxxy

Evelinku ja ostatnio wychaczyłam za 25zł przyzwoitą Marynarkę i spódnicę do kompletu idealne do pracy na codzień używam samej marynarki Wszystko wygląda jak nowe Wyprałam w czymś pachnącym to i lumpeksowo nie śmierdzi

Ja nie mam ręki do lumpexów, chociaż chodzę regularnie, rzadko udaje mi się coś wyhaczyć, a zwykle drobne rzeczy, typu t-shirt. Poza tym jestem mała i "okrąglutka", więc w ogóle trudno mi coś znaleźć, ale nie ustaję w poszukiwaniach, bo czasem naprawdę trafiają się perełki.

Ja na spotkanko jak najbardziej reflektuję, muszę tylko teraz zdążyć pozałatwiać wszystkie formalności, bo oczywiście nikt nic nie wie, a lepiej papier mieć, niż go nie mieć

WI, jak tam stanik?

[WinlyEm]

agusia_1, agabil1 - Agnieszki górą

agabil1, trzymam kcuki śliczne te ciuszki

ja się o dziecko nie staram jeszcze, ale mam jakieś dziwne przeczucie, że też bedę miec z tym problem glupie to myśli, ale nie mogę się od nich odpędzic nie wiem czemu

foxxxy, ja nie robię już zakupów w sieciówkach prawie wcale, teraz już chyba wyłącznie zbiorowe zamóienia na wizażu z zagranicy, albo z polskich hurtowni
np teraz organizuje tutaj na wizażu zamówienie z hurtowni, gdzie płacimy za t-shirty 13 zł (akurat jest promocja) a potem idę do sklepów i widzę ze te same bluzki wiszą od 50zł zwyż ceny w sieciówkach są mooocno przesadzone, nieadekwatne do jakosci i prawdziwej wartości

Paula ale Twoja mała musi być słoda podpatruje mamusie

[gadmarka]

Winli aż boję się zapytać, a gdzie te zakupy, tzn. który wątek boszeee, obym w nastepną manię nie popadła

manie: dziatwa, kusmetyki, ostatnio bardzo mineralne , buty , lumpki, czekolada lub bardziej ogolnie: słodycze , narty (tylko za to kocham zimę), ciekawosć wszystkiego co nowe , wizaz jak najbardziej... pomyślę, co tam jeszcze

[mamaNiny]

ehh a ja tak myślę, że moim największym nałogiem ostatnio jest odchudzanie.. w lipcu będzie rok.. przez moment były nawet sukcesy, ale od 2mcy.. 0 mimo wysiłku ;/

[WhiteInnocent]

Evelku- jeszcze nie wiem bo nie doszedł- pewnie dziś jak wrócę awizo zastanę

WinlyEm- dawaj linka do tych t-shirtów

[tootsie]

Napisane przez foxxxy

Tylko trzeba uważać, bo oni naciągają czasami na wysyłkę ... raz zapłaciłam 7 funtów, a na przesyłce wyszło 3. Nic kobiecie nie mówiłam, ale teraz już nie będą sobie ze mną w kulki lecieć. Za buty mają tendencje do przegnania z kosztami wysyłki. Najlepiej im podesłać aukcje z rzeczami o podobnych gabarytach i pokazać tam koszty wysyłki

Choć zauważyłam, że niektórzy to naprawdę świnie i wysyłają brudne rzeczy albo śmierdzące. Wstyd i hańba...

Dlatego gdy na aukcji nie ma podanych kosztów wysyłki piszę e-maila z informacją w jaki sposób miałam juz wysyłana podobną rzecz i ile to kosztowało.
I tak np. wysyłka stanika jako small packet kosztuje max. 2 funty, choć najczęściej płaciłam 1,20-1,5 F.
Butów nie kupowałam jeszcze z opcją wysyłki do Polski, bo przycinają. Kupowałam z wysyłką do Anglii i później ktoś mi je przywoził

[WinlyEm]

hehe tutaj link do wątku http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=277901

no a tutaj strona z której zamawiamy http://www.miracollo.pl/oferta.html

jak ktoś zechce to dzisiaj składam wieczorem zamówienie

[agusia_1]

Ja od ponad roku w normalnych sklepach kupuję chyba tylko buty, torebki i bieliznę. Reszta to lumpexowe. Mam w swoim rodzinnym mieście taki fajny lumpex że specjalnie do niego z Warszawy jeżdżę co tydzień na dostawę W Warszawie jakoś nic specjalnego nie udaje mi się trafić... Drogo i wybór jakiś taki marny. Za to w tym moim mimo wyceny to więcej niż 10 zł za spodnie nie płacę Bluzki średnio 6-7 zł, sweterki też. Raz kupiłam nawet mamie piękną sukienkę z jedwabiu za 19 zł I to była najdroższa rzecz jaką kupiłam w lumpku, ale za to sukienka była nowa z metkami Miała być dla mnie ale okazała się za duża ale chociaż mama ma z niej pożytek
A tak generalnie to ja zakupów nie znoszę, nienawidzę łażenia po centrach handlowych, tych tłumów itp.

No właśnie zapomniałam o stanikoholiźmie Ale to staram się mimo wszystko trzymać w ryzach

A z książkami też tak mam że jak już zacznę to czytam do końca, nawet jak książka jest beznadziejna

WhiteInnocent, nie ma to jak zbiegi okoliczności, przypomnij mi to może kiedyś Ci coś powiem na ten temat (tj.studiów)

Jeszcze a porpo obaw o przyszłe rodzicielstwo. Ja mimo że na razie nie staram się o dziecko też już zaczynam się bać że będę mieć z tym problemy, jakieś takie dziwne przeczucie mam. No ale trudno się o to nie martwić jak ciągle czyta się ile to niektórzy mają z tym problemów Ale pociesza mnie myśl o znajomej mojej mamy która przez 8-9 lat starała się z mężem o dziecko, w międzyczasie leczyła się na niepłodność i kiedy w końcu po tych wszystkich latach udało im się to po urodzeniu 1 dziecka zaraz zaszła znów w ciążę Teraz ma dwóch ślicznych synków, jeden ma 5 lat a drugi prawie 4

[Dominkab]

Dziękuję wszystkim za miłe słowa.
Moja córka się maluje, ale do minerałów przekonać jej nie mogę, bo ona maluje się rano w 5 sekund i woli klasyczne podkłady, ale jeszcze będę próbować Na razie zabrała mi wszystko czego nie używam więc ma EL DW, pudry Clinique i inne różne z wyższej półki

Co do manii to moją główną ostatnio jest przesiadywanie na wizażu, minerały nadal choć już nie w takim szale, pielęgnacja się rozkręca coraz bardziej za to, a poza tym książki (też zawsze do końca), filmy, fotografia i grafika, narty w zimie . Ciuchy i buty kupuję ale nie maniakalnie, tylko jak coś potrzebuję. Uwielbiam jeździć moim samochodem. Moze Vectra 6-letnia to nie jakiś cud, ale 211 KM sprawia ogromną przyjemność Acha i lubię dobre seriale (mistrz to Trawka, Sześć Stóp pod ziemią, House i Przyjaciele choć jest ich więcej tylko tak na raz sobie nie przypomnę)
edit: jeszcze zapomniałam, bo tyle postów się tu uzbierało przez noc. Cotka moja córka to skóra zdjęta z małża, nawet paznokci po mnie nie ma A głupoty to każdy w pewnym wieku robi i nic się na to nie poradzi