Październikowe PM :)

[pilaa]

No Gratulacje BEAMI wiem jak to jest po obronie, jaka ulga a jaki stres przed:p jescze raz gratki

[Claris]

Beami gratuluję, same zdolne bestie na tym wizażu kurczę

Dziewczynki piszecie, że czas szybko zleci, że potem nie będę wiedziała w co ręce włożyć, więc właśnie się Was pytam, co by jeszcze można było zrobić szybciej, by potem juz mieć to z głowy. Ale tak sobie myślę, że chyba nic, bo przez ten rok to rzeczy, które mi się teraz podobają bardzo, mogą mi się przestać podobać, to jest ten ból
btw. Patrzcie za oknem jaka pogoda, u mnie we Wro leje, a ile par ma dziś ślub, a czerwiec niby taki pewniak, mam nadzieję, że październik będzie piękny

[BEAMI]

Dziewczynki dziękuje za gratulacje

Ja własnie swietowałm i dzis główka mnie troszki boli.

[ania120kg]

Beami ja też ci gratuluję, też wczoraj świętowałam (koniec sesji) i też mnie głowa boli i żołądek i w ogóle wszystko
Dziewczyny z tym bukietem to macie rację i ja to wiem , ale jestem tak skonstruowana ,że naprawdę za bardzo liczę się z opiniami innych i nic na to nie poradzę.
A muszę wam powiedzieć ,że 2 lipca wyjeżdżam i wrócę dopiero z końcem sierpnia i ten cały czas nie będę miała dostępu do neta i już sobie wyobrażam ile tu napiszecie przez ten czas i ile będę miała do czytania po powrocie!

[judith8]

ania to tobie tez gratulujemy zakonczenia sesji, wyjezdzasz na wakacje? ze cie nie bedzie

[BEAMI]

Napisane przez ania120kg

Beami ja też ci gratuluję, też wczoraj świętowałam (koniec sesji) i też mnie głowa boli i żołądek i w ogóle wszystko
Dziewczyny z tym bukietem to macie rację i ja to wiem , ale jestem tak skonstruowana ,że naprawdę za bardzo liczę się z opiniami innych i nic na to nie poradzę.
A muszę wam powiedzieć ,że 2 lipca wyjeżdżam i wrócę dopiero z końcem sierpnia i ten cały czas nie będę miała dostępu do neta i już sobie wyobrażam ile tu napiszecie przez ten czas i ile będę miała do czytania po powrocie!

Gratuluje zakończenia sesji

[olajka]

Napisane przez SSR

Moja pamięć, a tak nie narzekam, dziękuję

Złotko u nas kiedyś szło się ze świeczką (panna młoda trzymała )zapaloną dookoła ołtarza na ofiarowanie i jak zgasła ta świeczka to znak, że pani młoda nie była dziewicą Ile w tym prawdy nie wiem, ale wiem, ze na samą myśl wszystkie proszą kościelnego żeby ustawił tą świeczkę przy nich i że idą na ofiarowanie bez świecy

Nie. nie o to mi chodzi Babcia mi opowiadała, że jak stoją świece na ołtarzu (po obu stronach) to po czyjeuj stronie zgaśnie świeca, ta osoba umrze..
no i to takie coś właśnie..

[Voodia]

A u nas przesuw na przyszły rok Przynajmniej część przygotowań już poczyniona, sala jest, i większość koncepcji

[olajka]

Witajcie Dawno mnie tu nie było, i troszkę problem z nadrobieniem dokładnym mam, więc odpiszę ogólnie.
Ja nie znalazłam swoich butków do ślubu. Wogóle to dziś łaziłam za balerinkami fajnymi bo do pracy mi potrzebne (staż zaczęłam i potrzebne mi takie) no i nic nie było, bo tez mam wąską stópkę, więc 36 był za mały a 37 za duży, a jak się wydawał dobry to w palucha cisneły
Za to w Deichmannie widziałam właśnie bosssskie fioletowe, eleganckie buciki Oczywiście bym sobie je kupiła, na swoje poprawiny gdfybym miała już sukienke zakupioną i by pasowały, a tak to nie brałam. Lepiej najpierw sukienkę. Ale wiecie co zrobiłam!? Schowałam pudełko z tymi butami pomiędzy inne pudełka i odwróciłam żeby nie było za bardzo widać. To tak w razie czego gdybym kupiła sukienkę i by mi pasowały to wróce i znajdę, może.. już mam i tak mnóstwo butów
Dziewczyny dziś jak jeździliśmy po mieście z moim TŻ-em i mamą moją to weszliśmy do sklepu z gajerkami, a moja mama zaraz wypaliła żeby TŻ nie kupował sobie błyszczącego garnituru bo są nieładne i jasne są też nieładne. Ja się wściekłam bo denerwuje mnie jak ona tak się wtrąca, choć niby na źle nie chce i mysli że jest wszystko ok. Nawet czasem jak coś gadamy do siebie i ona usłyszy to zaraz wyraża swoje zdanie. Tylko co nas to interesuje, jak my po swojemu i tak zrobimy! Jeju Wogóle to mieszkamy u mnie no i po slubie narazie też tak będzie, ale rozglądamy się za mieszkankiem, choć najlepiej chcielibysmy w domku z ogródkiem tak więc Voodia nie martw się! Ty aniu również sie nie martw i róbcie jak Wam się podoba i Waszym TŻ-om, tak jak Wam pasuje
A ja to już bym wogóle chciała być po ślubie Poza tym nie znosze na siebie patrzeć potem na płytce Dziewczynki chodzę na solarium, no i dziś byłam na brązujących lampach. No i już od jakiegoś czasu mam nieopalone te marszczenia pod pachami jak biorę rękę do tyłu to widać, masakra troche widać to i nie wiem jak mam już sie opalać żeby to się zrównało
BEAMI GRATULUJĘ !!!

[SSR]

Napisane przez zlotko855

kolejna, ktora ma juz prawie zaproszenia i zabiera sie za zapraszanie teraz ja zazdraszczam takze czekamy na fotki za 2 tyg Twoje juz dojda wtedy do gosci na pewno, a moje moze beda dopiero co gotowe

nie zazdraszczaj bo nie ma czego, niby mam te zaproszenia (sprawdzone tylko raz na szybko w gliwicach, ale po wchodzeniu po schodach na 11piętro, wszystkie wyglądały tak samo) i co Pytam się TŻ kiedy damy rodzicom (bo niby mieliśmy nie dawać, ale na pamiątkę dostaną-mój tata siędopominał) to TŻ że kiedykolwiek. Proszę go potnij tuby wysyłkowe, bo za długie a z jednej można kilka zrobić i zaoszczędzić, załatw od rodziny adresy to podrukuje na te wysyłki, ale on na wszystko ma czas. Teraz już nie będziemy ciąć bo późno, jutro niedizela, a w poniedziałek rano chciałam wysyłać. I będzie tak, że on pójdzie do roboty a ja będę z piłką latała i cięła tuby, Kochana naprawdę nie masz czego zazdrościć, bo z tempem mojego TŻ to rozdamy w październiku

Napisane przez BEAMI

Claris, gabryna, zlotko855, SSR dziękuje za kciukasy obroniłam sie jestem pani mgr inż. Ale sie czuje juz świetnie taki ciężar mi spad, a teraz zaczynam przygotowania do ślubu. Juz rozdane pierwsze zaproszenie i jutro ciąg dalszy.

Gratulacje

Napisane przez Claris

Dziewczynki piszecie, że czas szybko zleci, że potem nie będę wiedziała w co ręce włożyć, więc właśnie się Was pytam, co by jeszcze można było zrobić szybciej, by potem juz mieć to z głowy. Ale tak sobie myślę, że chyba nic, bo przez ten rok to rzeczy, które mi się teraz podobają bardzo, mogą mi się przestać podobać, to jest ten ból
btw. Patrzcie za oknem jaka pogoda, u mnie we Wro leje, a ile par ma dziś ślub, a czerwiec niby taki pewniak, mam nadzieję, że październik będzie piękny

Październik będzie bajeczny na pewno, a dziś siedziałam na rybach i w mojej sali było wesele, strasznie mi było szkoda tych ludzi bo cały czas lało i wiło a tu nigdzie sie przejść o sesji nie wspominając. To już 4 sobota czerwca taka "piękna"
Nie wiem co Ci doradzić, chyba jużnic nie masz do załatwienia, możesz jedynie pomyśleć nad podziękowaniami dla rodziców, jak chcesz robić album ze zdjęciami to można już powooli zaczynać.

Napisane przez ania120kg

też wczoraj świętowałam (koniec sesji) i też mnie głowa boli i żołądek i w ogóle wszystko
A muszę wam powiedzieć ,że 2 lipca wyjeżdżam i wrócę dopiero z końcem sierpnia i ten cały czas nie będę miała dostępu do neta i już sobie wyobrażam ile tu napiszecie przez ten czas i ile będę miała do czytania po powrocie!

Gratulacje A gdzie wyjeżdżasz??

Napisane przez olajka

Nie. nie o to mi chodzi Babcia mi opowiadała, że jak stoją świece na ołtarzu (po obu stronach) to po czyjeuj stronie zgaśnie świeca, ta osoba umrze..
no i to takie coś właśnie..

OOOOOO tego nie słyszałam, nie chę świecy nie chcę umierać

Napisane przez Voodia

A u nas przesuw na przyszły rok Przynajmniej część przygotowań już poczyniona, sala jest, i większość koncepcji

Jak to? Ale co, bo nie kumam, przesuwacie wesele na kiedy?

Napisane przez olajka

Za to w Deichmannie widziałam właśnie bosssskie fioletowe, eleganckie buciki Oczywiście bym sobie je kupiła, na swoje poprawiny gdfybym miała już sukienke zakupioną i by pasowały, a tak to nie brałam. Lepiej najpierw sukienkę. Ale wiecie co zrobiłam!? Schowałam pudełko z tymi butami pomiędzy inne pudełka i odwróciłam żeby nie było za bardzo widać. To tak w razie czego gdybym kupiła sukienkę i by mi pasowały to wróce i znajdę, może.. już mam i tak mnóstwo butów
Dziewczyny dziś jak jeździliśmy po mieście z moim TŻ-em i mamą moją to weszliśmy do sklepu z gajerkami, a moja mama zaraz wypaliła żeby TŻ nie kupował sobie błyszczącego garnituru bo są nieładne i jasne są też nieładne. Ja się wściekłam bo denerwuje mnie jak ona tak się wtrąca, choć niby na źle nie chce i mysli że jest wszystko ok. Nawet czasem jak coś gadamy do siebie i ona usłyszy to zaraz wyraża swoje zdanie. Tylko co nas to interesuje, jak my po swojemu i tak zrobimy! Jeju Wogóle to mieszkamy u mnie no i po slubie narazie też tak będzie, ale rozglądamy się za mieszkankiem, choć najlepiej chcielibysmy w domku z ogródkiem tak więc Voodia nie martw się! Ty aniu również sie nie martw i róbcie jak Wam się podoba i Waszym TŻ-om, tak jak Wam pasuje
A ja to już bym wogóle chciała być po ślubie Poza tym nie znosze na siebie patrzeć potem na płytce Dziewczynki chodzę na solarium, no i dziś byłam na brązujących lampach. No i już od jakiegoś czasu mam nieopalone te marszczenia pod pachami jak biorę rękę do tyłu to widać, masakra troche widać to i nie wiem jak mam już sie opalać żeby to się zrównało

Spoko z tym chowaniem pudełka to ja takie rzeczy w marketach często robię jak i się coś podoba to później przyjeżdżam z doradcą albo z kasą i biorę ze "schowka". Ale tylko w tym dniu mi sie udaje, bo na drugi dzień moja zdobycz leży na woim miejscu
Teściową się nie przejmuj one tak mają. Ja tam moja jednym uchem słucham a drugim wypuszczam od tego czasu co kiedyś jechaliśmy razem na wakacje, tzn, Ja z TŻ na wesele i wakacje a ona do swojej siostry (tylko droga wspólna), zostawiliśmy ją i pojechaliśmy w Bieszczady, tam rozwaliliśmy miskę olejową i kużyn musiał nas holować i w ogórl były przygody, to ona do mnie, że sie tego po mnie nie spodziewała, że jest na mnie zła bo ja do niej (jej siostry) nie zadzwoniłam i nie powiedziałam, a ona sie od ludzi dowaiduje i jużchciałą wracac pociągiem bo samochód po wypadku To było 3 lata temu ale normalnie we mnei to dalej siedzi. I tak niegdy nie będę jej kochaną synową, która co niedzielę przychodzi na obiad, a w tygodniu też jest (brat TŻ +żona tak robią), bo przecież po co oni maja gotować, wydawać pieniądze jak u mamusi wszystko za darmo. My po weselu mamy zamiar przez 2lata sięnie pokazywać u rodziców, może oprócz świąt. Mój chciał wyjechaćna Suwałki w tym celu, ale już mu to z głowy wybiłam - wystarczy zamieszkanie 10km dalej niżbrat i rodzice

[Voodia]

Napisane przez SSR

Jak to? Ale co, bo nie kumam, przesuwacie wesele na kiedy?

olajka, dzięki Otóż to, nie ma co się stresować

SSR, doszłam do wniosku, że nie dam rady w tym roku, za dużo ciśnień TŻ zmienia pracę na bardzo wymagającą, zaczyna studia podyplomowe, które też z racji swojego programu będą Go kosztować masę czasu. Teściowie z powodów osobistych do końca roku nie mogą nam pomóc w przygotowaniach, dopiero od stycznia dadzą radę. Sama zaczynam nową pracę i piszę magistra.
Zdecydowałam, że nie chcę dźwigać wszystkiego sama, a naciski na TŻ tylko wprowadzą zbędny stres, a nie o to w przygotowaniach do ślubu chodzi. Zarządziłam więc, że koniec, przenosimy na za rok i już Na początku szok, ale teraz wszyscy zadowoleni, zwłaszcza teściowie szczęśliwi, że będą mogli w pełni i na spokojnie się włączyć w przygotowania Będzie spokojniej, w końcu kieca, dj i lokal już są

[zlotko855]

czesc dziewczynki
u mnie nic nowego. z tym, ze bylam dzis na dyzurze u swojego promotora, by dograc szczegoly pracy. bylo nas tak duzo, ze zaczelismy o 12.30, a wyszlam dopiero o 17.30
obrone mam 14 lipca, a oczywiscie stresuje sie tak, ze szok - chodzi o nasza pania dziekan, ktora potrafi maglowac i maglowac przy obronach chyba to bedzie cos czego najbardziej boje sie w zyciu (kolega powiedzial, ze zapewne bardziej bede bac sie porodu - no coz mial racje - tez sie boje )

ze spraw slubnych - zadne nie posunely sie do przodu.

claris skoro, zreszta tak jak mi przestaja Ci sie podobac pewne rzeczy po jakims czasie to lepiej wstrzymaj sie z ich wyborem. ja tam wolalam czekac z niektorymi sprawami, bo koncepcja wesela mogla sie zmienic, czy cos.

ania Tobie tez gratuluje - zakonczenia sesji a kacyka wspolczuje

voodia w takim razie rozumiem, powod zmiany daty slubu. takimi przygotowaniami nalezy sie cieszyc a nie meczyc i stresowac, sluszna decyzja

olajka na solarium chodzisz lezace? bo masz plamki pod pachami tak? jak pojdziesz nastepnym razem to sprobuj polozyc rece nad glowa, by paszki opalic, albo idz na stojace.

SSR jutro wysylasz pierwsze zaproszenia ja tez TZ zawsze musze poganiac. jeszcze w dodatku u nas akurat (chyba jedyna rzecz ze spraw slubnych) zaproszeniami to on sie zajmuje, wiec dlatego jeszcze nie gotowe. mam nadzieje, ze w tym tygodniu cos sie juz ruszy.

zmykam spac
milej nocki

[hipka80]

cześć dziewczyny
nawet nie miałam chwili w weekend żeby do Was zajrzeć - tyle biegania, ale udalo nam sie wszytsko załatwić po naszej myśli

Judith - daje do zrobienia bizu bo chce w innym kolorze - raczej roż...
niestety jedyne na co nie miałam juz czasu to spotkanie w sprawie bizu, ale pod koniec lipca jedziemy znowu zalatwiać formalności w kościele to juz na bank sie z nią spotkam...

co do spotkań z zespolem i fotografami to jestem pozytywnie zaskoczona, mam nadzieje, ze pracuja rownie dobrze jak robia wrażenie
co do rad i sugestiii. Fotografowie powiedzieli potwierdzili, ze źle wyglądaja perłowe cienie; 2 tyg przed ślubem nie powinno sie chodzic na solarium, no i żeby nie było duzej różnicy miedzy panna młodą a TŻ, należy sie zaopatrzyć w bibułki matujące i to chyba wszytsko co pamietam

co do zespołu to zastrzegliśmy, ze nie chcemu żadnych konkursów - jedyne co to zgodziliśmy sie na jakąś "śmieszną" przysięge po oczepinach, poza tym, zenych piosenejk typu "facet to swinia" czy "załóż gume"....na poprawiny skłaniamy sie ku biesiadzie przy stołach...
no i podziekowania dla rodziców powiemy nie do mikrofonu tylko bezposrednio do rodzicow - to dla mnie zbyt osobiste, zeby sie tak afiszować
no i chyba to tyle.

voodia - jestemn tego samego zdania co złotko, nie ma co sie napinać jeśli wszytsko ma być na Twojej głowie

BEAMI gratulacje!!!!!!!!

aaaa, i jeszcze fotograf zwracał uwagę, zeby mieć ładne np. pióro do podpisywania (chyba aktu ślubu) bo jak Ksiądz poda jakiś plastikowy długopis, albo inny reklamowy to nie bedzie to dobrze wygladało

[pilaa]

Czesc dziewczynki
Mam pytanie do tych ktore juz pozałatwialy w koscie wszystyko. Chodzi o to czy jzu zaniesliscie papierki z nauk przedmalzenskich i moze wiecie kiedy najpozniej trzeba to zaniesc do kosciola. Kurcze mam problem bo ja dopiero bede miec od 3 weekendu wrzesnia te nauki a slub 10 padziernika:/ boje sie ze mnie ksiadz wywali :p a wy wszysko jzu macie zalatwione?

[BEAMI]

Napisane przez hipka80

cześć dziewczyny
nawet nie miałam chwili w weekend żeby do Was zajrzeć - tyle biegania, ale udalo nam sie wszytsko załatwić po naszej myśli

Judith - daje do zrobienia bizu bo chce w innym kolorze - raczej roż...
niestety jedyne na co nie miałam juz czasu to spotkanie w sprawie bizu, ale pod koniec lipca jedziemy znowu zalatwiać formalności w kościele to juz na bank sie z nią spotkam...

co do spotkań z zespolem i fotografami to jestem pozytywnie zaskoczona, mam nadzieje, ze pracuja rownie dobrze jak robia wrażenie
co do rad i sugestiii. Fotografowie powiedzieli potwierdzili, ze źle wyglądaja perłowe cienie; 2 tyg przed ślubem nie powinno sie chodzic na solarium, no i żeby nie było duzej różnicy miedzy panna młodą a TŻ, należy sie zaopatrzyć w bibułki matujące i to chyba wszytsko co pamietam

co do zespołu to zastrzegliśmy, ze nie chcemu żadnych konkursów - jedyne co to zgodziliśmy sie na jakąś "śmieszną" przysięge po oczepinach, poza tym, zenych piosenejk typu "facet to swinia" czy "załóż gume"....na poprawiny skłaniamy sie ku biesiadzie przy stołach...
no i podziekowania dla rodziców powiemy nie do mikrofonu tylko bezposrednio do rodzicow - to dla mnie zbyt osobiste, zeby sie tak afiszować
no i chyba to tyle.

voodia - jestemn tego samego zdania co złotko, nie ma co sie napinać jeśli wszytsko ma być na Twojej głowie

BEAMI gratulacje!!!!!!!!

aaaa, i jeszcze fotograf zwracał uwagę, zeby mieć ładne np. pióro do podpisywania (chyba aktu ślubu) bo jak Ksiądz poda jakiś plastikowy długopis, albo inny reklamowy to nie bedzie to dobrze wygladało

Widze ze rzeczywiscie miałas zapracowany weekend, ale przynajmniej mniej na głowie.

A dziękuje wszystkim za gratulacje

Ja byłam w niedziele po obrączki ale nie było Pan zeby nagrawerek nam zrobił i musimy za 2 tygodnie przyjechac. Ale przynajmniej miło spedzilismy sobie niedziele .

[bianeczkaa]

Napisane przez olajka

Witajcie Dawno mnie tu nie było, i troszkę problem z nadrobieniem dokładnym mam, więc odpiszę ogólnie.
Ja nie znalazłam swoich butków do ślubu. Wogóle to dziś łaziłam za balerinkami fajnymi bo do pracy mi potrzebne (staż zaczęłam i potrzebne mi takie) no i nic nie było, bo tez mam wąską stópkę, więc 36 był za mały a 37 za duży, a jak się wydawał dobry to w palucha cisneły
Za to w Deichmannie widziałam właśnie bosssskie fioletowe, eleganckie buciki Oczywiście bym sobie je kupiła, na swoje poprawiny gdfybym miała już sukienke zakupioną i by pasowały, a tak to nie brałam. Lepiej najpierw sukienkę. Ale wiecie co zrobiłam!? Schowałam pudełko z tymi butami pomiędzy inne pudełka i odwróciłam żeby nie było za bardzo widać. To tak w razie czego gdybym kupiła sukienkę i by mi pasowały to wróce i znajdę, może.. już mam i tak mnóstwo butów
Dziewczyny dziś jak jeździliśmy po mieście z moim TŻ-em i mamą moją to weszliśmy do sklepu z gajerkami, a moja mama zaraz wypaliła żeby TŻ nie kupował sobie błyszczącego garnituru bo są nieładne i jasne są też nieładne. Ja się wściekłam bo denerwuje mnie jak ona tak się wtrąca, choć niby na źle nie chce i mysli że jest wszystko ok. Nawet czasem jak coś gadamy do siebie i ona usłyszy to zaraz wyraża swoje zdanie. Tylko co nas to interesuje, jak my po swojemu i tak zrobimy! Jeju Wogóle to mieszkamy u mnie no i po slubie narazie też tak będzie, ale rozglądamy się za mieszkankiem, choć najlepiej chcielibysmy w domku z ogródkiem tak więc Voodia nie martw się! Ty aniu również sie nie martw i róbcie jak Wam się podoba i Waszym TŻ-om, tak jak Wam pasuje
A ja to już bym wogóle chciała być po ślubie Poza tym nie znosze na siebie patrzeć potem na płytce Dziewczynki chodzę na solarium, no i dziś byłam na brązujących lampach. No i już od jakiegoś czasu mam nieopalone te marszczenia pod pachami jak biorę rękę do tyłu to widać, masakra troche widać to i nie wiem jak mam już sie opalać żeby to się zrównało
BEAMI GRATULUJĘ !!!

kup sobie saszetkę bronzera lub przyscpieszacza i posmaruj przed opalaniem to miejsce i niestety jal leżysz to się musisz ruszać, podnosić ręce do góry albo kłaść w literę L jakbyś miała telewizor pod pachą, albo stojace ale tam chyba brązujących lamp się nie spotyka

[mysia7a]

Widzę, że przygotowania ruszyły pełną parą No dziewczynki jeszcze kilka miesięcy Jak samopoczucie? Ostatnio rozmawiałam z bratową na temat ślubu i mówi, że ona by teraz inaczej to zrobiła, a na pewno wybrałaby inna sukienkę, bo jeśli chodzi o kwiaty w kościele to ona nawet nie pamięta jakie były Bała się tylko jednego, przejścia przez kościół, że każdy będzie się patrzył, a ona nieprzyzwyczajona Tak więc dziewczynki, nie ma się czym przejmować

zlotko855 ja stwierdziła, że obrona to najłatwiejszy egzamin w ciągu tych moich studiów był stresa miałam ogromnego, ale jak weszłam wszystko opadło A była Pani dyrektor, która też strasznie magluje, ale jak zaczynała się odzywać to promotorka na nią swoim wzrokiem i tamta milkła Tak więc i zabawnie było Więc niepotrzebnie nerwy

[malenstwoKr]

BEAMIGratuluję obrony

aniagratuluje zakończenia sesji. Niestety moja jeszcze trwa,w tą sobotę mam jedną poprawkę i jeden egzamin.

Jeśli chodzi o teściową to nieraz poprostu mało co słucham, bo wiem że zrobimy po swojemu. Niestety moja teściowa jest przerażona całym weselem, ona już chce by było po wszystkim itd.itd. ehhh
Dobrze, że moja mama ma inne podejście.

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez pilaa

Czesc dziewczynki
Mam pytanie do tych ktore juz pozałatwialy w koscie wszystyko. Chodzi o to czy jzu zaniesliscie papierki z nauk przedmalzenskich i moze wiecie kiedy najpozniej trzeba to zaniesc do kosciola. Kurcze mam problem bo ja dopiero bede miec od 3 weekendu wrzesnia te nauki a slub 10 padziernika:/ boje sie ze mnie ksiadz wywali :p a wy wszysko jzu macie zalatwione?

Ja będę za jakiś tydzień lub dwa szła do kościoła.Więc wtedy będę wiedziała. Ale myślę, że wystarczy że z księdzem porozmawiasz to nie powinno być problemu byś później doniosła. Bo znam osoby które to przed ślubem donosiły.

[pilaa]

helo
malenstwoKr nie byloby problemu gdyby nie moj proboszcz, troche sie go boje:p Mama moja jak chodzila zamawiac msze to z jego strony taka zlewka chodzila po kilka razy, a jak spowiada w kosciele to w calym go slychac jak ludzi opiernicza. No ale nie bede miala chyba wyjscia jka kulnac sie do niego:p ale zrobie to dopiero jak moj bedzie mial urlop bo on z innego miasta i wtedy musimy razem isc jakis protokol spisac czy cus
A tak z innej beczki jutro ide ogladac kiecke ale sie ciesze
pozdrawiam

[SSR]

Napisane przez Voodia

SSR, doszłam do wniosku, że nie dam rady w tym roku, za dużo ciśnień TŻ zmienia pracę na bardzo wymagającą, zaczyna studia podyplomowe, które też z racji swojego programu będą Go kosztować masę czasu. Teściowie z powodów osobistych do końca roku nie mogą nam pomóc w przygotowaniach, dopiero od stycznia dadzą radę. Sama zaczynam nową pracę i piszę magistra.
Zdecydowałam, że nie chcę dźwigać wszystkiego sama, a naciski na TŻ tylko wprowadzą zbędny stres, a nie o to w przygotowaniach do ślubu chodzi. Zarządziłam więc, że koniec, przenosimy na za rok i już Na początku szok, ale teraz wszyscy zadowoleni, zwłaszcza teściowie szczęśliwi, że będą mogli w pełni i na spokojnie się włączyć w przygotowania Będzie spokojniej, w końcu kieca, dj i lokal już są

Rozumiem, jeśli tak sprawa wygląda to dobrze, że przekładacie, a i teście zadowoleni No to zostaniesz PM 2010, ale też październikową

Napisane przez zlotko855

czesc dziewczynki
u mnie nic nowego. z tym, ze bylam dzis na dyzurze u swojego promotora, by dograc szczegoly pracy. bylo nas tak duzo, ze zaczelismy o 12.30, a wyszlam dopiero o 17.30
obrone mam 14 lipca, a oczywiscie stresuje sie tak, ze szok - chodzi o nasza pania dziekan, ktora potrafi maglowac i maglowac przy obronach

SSR jutro wysylasz pierwsze zaproszenia ja tez TZ zawsze musze poganiac. jeszcze w dodatku u nas akurat (chyba jedyna rzecz ze spraw slubnych) zaproszeniami to on sie zajmuje, wiec dlatego jeszcze nie gotowe. mam nadzieje, ze w tym tygodniu cos sie juz ruszy.

zlotko obroną się nie przejmuj, zobaczysz będzie dobrze
Co do zaproszeń to lipa, miałam dziś wysłać i co? Mój luby miał w sobotę pociąć tuby wysyłkowe, bo za długie, ale tego nie zrobił. Dziś rano tak jak obiecał też nie, bo niby nie znalazł kartki na wzór (jakby się postarał to by sobie przypomniał wymiary A4) i dziś po południu sama poszłam do piwnicy, wzięłam brzeszczot i to pocięłam. Jestem z siebie dumna i jutro wysyłam. Ale TŻ dziś szybciutko w podskokach załatwił dziś adresy rodzinki - chyba przeczuwał awanturę i chciał załagodzić

Napisane przez hipka80

co do spotkań z zespolem i fotografami to jestem pozytywnie zaskoczona, mam nadzieje, ze pracuja rownie dobrze jak robia wrażenie
co do rad i sugestiii. Fotografowie powiedzieli potwierdzili, ze źle wyglądaja perłowe cienie; 2 tyg przed ślubem nie powinno sie chodzic na solarium, no i żeby nie było duzej różnicy miedzy panna młodą a TŻ, należy sie zaopatrzyć w bibułki matujące i to chyba wszytsko co pamietam

co do zespołu to zastrzegliśmy, ze nie chcemu żadnych konkursów - jedyne co to zgodziliśmy sie na jakąś "śmieszną" przysięge po oczepinach, poza tym, zenych piosenejk typu "facet to swinia" czy "załóż gume"....na poprawiny skłaniamy sie ku biesiadzie przy stołach...
no i podziekowania dla rodziców powiemy nie do mikrofonu tylko bezposrednio do rodzicow - to dla mnie zbyt osobiste, zeby sie tak afiszować
no i chyba to tyle.

aaaa, i jeszcze fotograf zwracał uwagę, zeby mieć ładne np. pióro do podpisywania (chyba aktu ślubu) bo jak Ksiądz poda jakiś plastikowy długopis, albo inny reklamowy to nie bedzie to dobrze wygladało

Dziękujemy za cenne rady, już sobie zapisałam że TŻ ma wziąć pióro i nie chcę perłowych cieni

Napisane przez pilaa

Czesc dziewczynki
Mam pytanie do tych ktore juz pozałatwialy w koscie wszystyko. Chodzi o to czy jzu zaniesliscie papierki z nauk przedmalzenskich i moze wiecie kiedy najpozniej trzeba to zaniesc do kosciola. Kurcze mam problem bo ja dopiero bede miec od 3 weekendu wrzesnia te nauki a slub 10 padziernika:/ boje sie ze mnie ksiadz wywali :p a wy wszysko jzu macie zalatwione?

Wszystko zależy od parafii. Wytłumacz proboszczowi, że doniesiesz i już. Pewnie sięnasłuchasz, ale powiedz mu, że lepiej późno niż wcale

Napisane przez mysia7a

Widzę, że przygotowania ruszyły pełną parą No dziewczynki jeszcze kilka miesięcy Jak samopoczucie? Ostatnio rozmawiałam z bratową na temat ślubu i mówi, że ona by teraz inaczej to zrobiła, a na pewno wybrałaby inna sukienkę, bo jeśli chodzi o kwiaty w kościele to ona nawet nie pamięta jakie były Bała się tylko jednego, przejścia przez kościół, że każdy będzie się patrzył, a ona nieprzyzwyczajona Tak więc dziewczynki, nie ma się czym przejmować

Co tam u Ciebie mysia? A co bratowej się nie podobało w jej sukience?

Napisane przez pilaa

helo

A tak z innej beczki jutro ide ogladac kiecke ale sie ciesze
pozdrawiam

No to czekamy na relację

[judith8]

hej jestem jeden krok do przodu, wczoraj zaliczylismy poradnie i mamy 3 wpisy, nie ma to jak dobierac daty z kalendarzem, zeby pasowalo
kobietka bardzo mila, powiedziala ze nie chce zadnego kalendarzyka bo ja nie interesuje kiedy mam dni plodne a kiedy nie, zreszta skoro jestesmy z tz 7 lat, znamy sie od 10lat to jakos sobie radzimy - no radzimy tylko nie z kalendarzykiem ale tego juz nie dodalam
generalnie to przeczytalam ksiazeczke ktora dostalismy od ksiedza, no nawet nie komentuje zawartosci a kobieta opowiadala o swoim malzenstwie, dzieciach itd. wiec looz takie przyklady z zycia wziete, nawet nam sie podobalo, ale mowie wam siedziala i monologowala, ja widzialam jak coraz bardziej szaro robi sie w pokoiku i tylko sie zastanawialam czy wyjdziemy stamtad
no ale zauwazylam ze jest jeszcze cos takiego na naszych kartkach jak spotkanie rejonowe dla narzeczonych, co to jest kobieta powiedziala ze nie wiadomo czy ksiadz bedzie wymagal ale...

voodia no to bedziesz nas wspierala teraz a my bedziemy trzymac kciuki w 2010 za ciebie, a tez zostajesz na pazdzierniku czy zmieniasz date

hipka rada z piorem bardzo dobra, co do cieni to zauwazylam juz ze to srednio wyglada

zlotko obrona to tylko duzo stresu przed, jak wchodzisz to schodzi z ciebie, ja magistra na uczelni technicznej bronilam godzine (standard), na ekonomicznej 20min a podyplomowe 30min i ja sie zastanawiam jaka jest regula

pilaa a ty nie jestes czasem z kujawskopomorskiego bo te komentarze o ksiedzu to mi pasuja troche do naszego proboszcza u ktorego spisujemy protokol ale slub gdzie indziej

przycisnelam tz i wybralismy winietki, podziekowania dla gosci i zawieszki, tak na 90% bo ja oczywiscie nadal robie research w necie, mamy wybrane tablice na samochod tylko musze zamowic, znalazlam goscia ktory robi je na zamowienie, jaki tekst i czcionke chcecie plus mozecie sobbie na stronei podglad zobaczyc, wieczorem wkleje linka z domowego kompa
co jeszcze hmmmm.... a znalazlam takie woreczki w ktore swiadkowa bedzie wkladala zyczenai od gosci, zeby sie nie pogubily i nie chcemy kawiatkow tylko ksiazki wiec musimy pomyslec nad jakims koszem wiklinowym zeby bylo je latwo wlozyc i przetransportowac
i na prezent dla rodzicow zamawiamy kosze w jednej firmie, nie chcemy statuetek itp. a kosze to narazie jedyna rzecz ktora jakos do naszej wybrednej dwojki przemowila

ufff to sie rozpisalam, milego dnia

[judith8]

MAM BUTY : jupi::j upi:

filoetowe i brudnorozowe z prima mody, napisze wiecej wieczorej i wkleje zdjecia dwie pary bo nie moglam sie zdecydowac - beda na zmiane i na sesje zdjeciowa

[hipka80]

judith postawiłas na swoimczekam na fotki

[judith8]

hipka a walsnei mialam do ciebie pytanie, ile cm maja twoje buty? bo ja te bladorozwe mam 11cm, a fioletowe maja 7 lub 8cm i zastanawiam sie jak suknie dopasuje do bladorozowych to czy potem przy zmianie butow na nizsze nie bede sie przydeptywac; a jaka jest roznica u ciebie? i czy wogole jest?
siedze w pracy i mysle tylko o butach

[hipka80]

te w kolorze fuksji - 8, a białe 6,5. qrcze, masz racj nie pomyslałam o długosci kiecki...
chociaz cały czas myśle czy ubrać te menbura, bo mi ten kwiatek za bardzo do sukni chyba nie pasuje - zagwozdke mam
i tak od czasu do czasu poszukuje w tym kolorze tylko może inny fason mi sie uda znaleźć....no ale nie jest latwo.Tym bardziej, sie ciesze ze Ty już znalazłaś
ja to samo, przez ten ślub stałam sie monotematyczna;-)
ja mam nadzieje, ze dzisiaj albo jutro najpóźniej bede miała te białe. Wczoraj dostałam maila, ze wysłali;-)

a ja jutro prawko zdaje, ale mam stresa;-( wole nie nastawiac sie na sukces, chociaz to raczej do mnie nie podobne;-/

[SSR]

Napisane przez judith8

hej jestem jeden krok do przodu, wczoraj zaliczylismy poradnie i mamy 3 wpisy, nie ma to jak dobierac daty z kalendarzem, zeby pasowalo
kobietka bardzo mila, powiedziala ze nie chce zadnego kalendarzyka bo ja nie interesuje kiedy mam dni plodne a kiedy nie, zreszta skoro jestesmy z tz 7 lat, znamy sie od 10lat to jakos sobie radzimy - no radzimy tylko nie z kalendarzykiem ale tego juz nie dodalam
generalnie to przeczytalam ksiazeczke ktora dostalismy od ksiedza, no nawet nie komentuje zawartosci a kobieta opowiadala o swoim malzenstwie, dzieciach itd. wiec looz takie przyklady z zycia wziete, nawet nam sie podobalo, ale mowie wam siedziala i monologowala, ja widzialam jak coraz bardziej szaro robi sie w pokoiku i tylko sie zastanawialam czy wyjdziemy stamtad
no ale zauwazylam ze jest jeszcze cos takiego na naszych kartkach jak spotkanie rejonowe dla narzeczonych, co to jest kobieta powiedziala ze nie wiadomo czy ksiadz bedzie wymagal ale...

przycisnelam tz i wybralismy winietki, podziekowania dla gosci i zawieszki, tak na 90% bo ja oczywiscie nadal robie research w necie, mamy wybrane tablice na samochod tylko musze zamowic, znalazlam goscia ktory robi je na zamowienie, jaki tekst i czcionke chcecie plus mozecie sobbie na stronei podglad zobaczyc, wieczorem wkleje linka z domowego kompa
co jeszcze hmmmm.... a znalazlam takie woreczki w ktore swiadkowa bedzie wkladala zyczenai od gosci, zeby sie nie pogubily i nie chcemy kawiatkow tylko ksiazki wiec musimy pomyslec nad jakims koszem wiklinowym zeby bylo je latwo wlozyc i przetransportowac
i na prezent dla rodzicow zamawiamy kosze w jednej firmie, nie chcemy statuetek itp. a kosze to narazie jedyna rzecz ktora jakos do naszej wybrednej dwojki przemowila

A my poradnie mamy na razie jedną odbębnioną, ale 2 i 3 pójdę tylko po podpis (bo to moja koleżanka prowadzi) A to spotkanie rejonowe dla narzeczonych to pewnie coś takiego jak nasz dzień skupienia dla narzeczonych. Narzeczeni z różnych parafii, którzy są w trakcie nauk lub po, zależy jak to tam wypada to spotykają się w kościele jakimś dekanalnym lub innym wybranym i my mieliśmy krótką konferencję, spowiedź i mszę świętą. U nas to obowiązkowe.

Pochwal się co w końcu wybraliście? Chodzi mi o winietki i inne pierdołki Tak kosz wiklinowy na wasze książki z pewnością się przyda, a te woreczki na życzenia to duże? I jakie duże kosze dla rodziców?

Napisane przez judith8

MAM BUTY : jupi::j upi:

filoetowe i brudnorozowe z prima mody, napisze wiecej wieczorej i wkleje zdjecia dwie pary bo nie moglam sie zdecydowac - beda na zmiane i na sesje zdjeciowa

Rewelacja, już nie mogę się doczekać kiedy je zobaczę Koniecznie porób foty

A ja dziś od rana siedziałam i pakowałam zaproszenia-rulony w tuby, do wysyłki - po południu jadę na pocztę. Najbardziej się bałam, żeby nic nie pomieszać, ale chyba się udało. Dałam też rodzicom w końcu (nie mieliśmy dawać, bo oboje wychodzimy z rodzinnego domu, ale tata się uparł, że chce na pamiątkę). No i jak je pakowałam to głupio było im nie dać, jak widzieli co robię. No i dałam im sama, ale ucieszyli się Mama powiedziała nawet, że musi się uczesać, bo to ważna chwila Musiałam im przeczytać a tata robił uwagi do mamy w stylu:" o uważaj teraz będzie o jadłach i napojach aż do świtania" - bo tata czytał wstępny tekst. Śmiali się do rozpuku, a nie wiem z czego Dziś TŻ miał nas umówić na pierwsze zapraszanie w tym tygodniu. Ciekawe jak mu poszło?

[judith8]

pobawilam sie w necie, to moje buciki

hipka trzymam kciuki

SSR reszta linkow pochwale sie z domu

[hipka80]

stawiam na różowe fioletowe też mi sie podobają, ale różowe są piękne...super fason i kolor
judith czego Ci jeszcze z garderoby brakuje?

[judith8]

bielizny, ponczoch chyba tylko takie rzeczy, no i tz ubrac bo narazie to garnitur mamy

chce zalozyc te rozowe i potem na tance najwyzej zmienie na fioletowe

[zlotko855]

czesc dziewczyny,
nie bylo mnie troche, ale juz jestem i mam nadzieje, ze bede miec wiecej czasu

hipka super, ze sprawy weekendowe pozalatwiane (tak wiem dawno to bylo dzieki za wskazowki o tym piorze i bibulkach, o cieniach nie wiedzialam, musze zapamietac, ale jakos perlowe i tak mi nie leza

mysia, SSR, judith w sumie wiecie, co ja zawsze sie wszystkim stresuje. kazdy mowi, ze obrona to niepotrzebne nerwy i mam nadzieje, ze sama po swojej tak powiem mam nadzieje, ze nie bede musiala tam siedziec tak dlugo jak ty kiedys judith
jutro ide do promotora zalatwic jeszcze jedna sprawe, a jest akurat jutro na obronach, zobaczymy, czy mu to sprawnie idzie.

SSR zastanawilam sie jak Wam poszla wysylka zaproszen... teraz wiem Grunt, ze wyslane dzisiaj? nasze zblizaja sie do Nas malymi krokami:/
tez dajemy rodzicom jednak zaproszenia - tak na pamiatke, by byly

judith o to spotkanie tak jak babka wam z poradni powiedziala, spytajcie ksiedza, czy wymaga, bo ja np mam na naszej kartce napisane cos o warsztatach narzeczenskich czy cos w tym stylu, ale nam ksiadz nic o tym nie wspominal, wiec mam nadzieje, ze nie beda potrzebne.
fajnie, ze poradnia juz zalatwiona.
ooooooo super, ze kupilas butki sliczne sa. a te bladorozowe sa przepiekne i one maja 11 cm obcas? wysoki, ale na pewno stabilne, wiec wytrzymasz cala noc i mysle, tak jak hipka ze te bladorozowe swietnie beda pasowac do sukni.

hipka powodzenia jutro