|
Notka |
|
Wizażowe wyliczanki Wizażowe wyliczanki, to miejsce gdzie porozmawiasz o pogodzie, jedzeniu, twoim samopoczuciu lub o tym co ostatnio dostałaś od swojego ukochanego. |
|
Narzędzia |
2009-06-30, 09:47 | #4021 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Ehh.. w co ja się wpakowałam... ta ma ADHD, tamta twierdzi, że wszystko z nią w porządku..
Szalone moje! Ale i tak już was nie zostawię, będziecie się ze mną męczyć ))))))))))))))
__________________
-Znowu to robisz.
-Co takiego? -Mącisz mi w głowie. |
2009-06-30, 09:53 | #4022 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Czy Wy przypadkiem czegoś nie bierzecie?
Zmień dilera, albo bierz połowę
__________________
|
2009-06-30, 09:56 | #4023 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Jedyne co biorę... to.. hmm... po raz kolejny czytam Sagę.
A do odłożenia książek mnie nie zmusicie
__________________
-Znowu to robisz.
-Co takiego? -Mącisz mi w głowie. |
2009-06-30, 09:58 | #4024 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
no, cóż ostatnio tylko tabletki na alergie, ale widze, że mają jakieś skutki uboczne, albo po prostu mam już zrytą psychike Stawiam na to drugie
__________________
O dziwo, czas, który goi rany, pokazał też, że w życiu można kochać więcej niż jedną osobę.
|
|
2009-06-30, 10:08 | #4025 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
ostatnio tylko jakieś witaminki chyba że mama mi je podmienia na coś innego. Abo te witaminy mają skutki uboczne.
mm jacyś przystojni robotnicy ida koło mojego bloku ^^ moze do ktoregos zagadam... albo nie bo z moim stanem psychicznym to posla mnie tylko do jakiegos lekarza. Albo każą zmienić klinike! a na to bym sie nie zgodzila oo nie! xd
__________________
'Forbidden to remember,
terrified to forget' <33 |
2009-06-30, 10:10 | #4026 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 216
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Elo elo elooooo kurde wygnali mnie wczoraj z komp na dwor xD Okeeej to jak Harry sie nie zgodzi to hmm poprosimy Rona xD ( nie wazne ze mu polowa rzeczy nie wychodzi ) albo Lune no ;D bo ona ma swoj swiat swoje kredki i nie bedzie chciala dla siebie Roba ;D hmmm ale Harry musi sie zgodzic no jak to tak .. no po znajomosci sie nie zgodzi ? xD przeciez tak oplakiwal smierc Roberta ... no to im wiecej Robow tym lepiej dla niego tez no nie ;D;D;D
´Niespodzianka czekala na mnie juz zaraz za drzwiami klasy - oparty o sciane stal tam mlody grecki Bog´ - ahhh ja tez chce taka niespodzianke ;D;D;D;D |
2009-06-30, 10:21 | #4027 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Ehh... może jednak się trochę uspokoimy?? Jak by ktoś te nasze rozmowy przeczytał, to by stwierdził, że naprawdę nienormalne jesteśmy
- Zanim Cię poznałem, Bello, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały tylko nieliczne gwiazdy przyjaźni rozsądku. A potem pojawiłaś się ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła mnie czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że Twoje światło mnie poraziło. Nie widziałem już nic. Wszystko straciło sens. - To jak mam zareagować, na to co się stało? - Chcę, żebyś wykrzyczał mi w twarz wszystkie wyzwiska, jakie ci tylko przyjdą do głowy, w każdym języku, który znasz. Chcę, żebyś powiedział mi, że się mnie brzydzisz i chcesz mnie rzucić, a ja padnę ci do stóp i będę się czołgać, i błagać cię, żebyś został. Westchnął. - Wybacz, ale nie spełnię twojej prośby. - To przynajmniej przestań mnie pocieszać. Pozwól mi cierpieć. Zasłużyłam sobie na to. - Nie ma mowy. Pokiwałam głową. - Wiesz co, masz rację. Bądź dalej taki miły. Tak chyba jest jeszcze gorzej. Czekałam na to, co powie. Jego głos przeszedł w szept: - W odróżnieniu od Jacoba, ja potrafię być szlachetny, Bello. Nie zamierzam zmuszać cię do tego, żebyś wybierała pomiędzy nami dwoma. Chcę, żebyś była szczęśliwa. Weź ze mnie, co tylko chcesz, albo i nic, jeśli tylko taka jest twoja wola. Nie czuj się do niczego zobowiązana, kiedy będziesz podejmować decyzję. Odsunął się ode mnie na kilkanaście centymetrów, żeby móc mi się przyjrzeć. Widok jego oczu nie pomógł mi w moich staraniach- płonął w nich czarny ogień, któremu trudno się było oprzeć. -Dlaczego?-powtórzył nikim, męskim głosem- Kocham Cię. Pragnę Cię. Tu i teraz. ---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- Dziewczyny ja spadam na badania Będę duuuuuuuuuuużo później. pa
__________________
-Znowu to robisz.
-Co takiego? -Mącisz mi w głowie. |
2009-06-30, 10:23 | #4028 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
dobra spokoj i opanowanie faktycznie to musi troche dziwnie wyglądać.
__________________
'Forbidden to remember,
terrified to forget' <33 |
2009-06-30, 10:44 | #4029 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 368
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
Cytat:
Ale wiecie co? My bierzemy klony, ale tego prawdziweego to chyba jednak powinnyśmy oddać Belii, co nie? Cytat:
Ja gram od 3 dni po premierze Ostatnio zasiedziałam się do 2 w nocy Cytat:
Ach, wiecie co? Wczoraj naoglądałam się horrorów i jak brałam prysznic to zdawało mi się, że zamiast wody leci krew! A w nocy jak jeszcze nie spałam i siostra poświeciłam mp3 to prawie wrzasnęłam tak się wystraszyłam! Nie oglądajcie na wieczór horrorów, albo chociaż potem o nich nie myślcie!
__________________
"Nie wierz całym sercem, że coś złego nie nawiedzi nigdy twego domu, by odebrać wszystko co kochasz."
Edytowane przez NightButterfly Czas edycji: 2009-06-30 o 10:46 |
||||
2009-06-30, 11:13 | #4030 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 121
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
ja nic nie biorę i chyba dlatego mam taką zrytą głowę.
Ej ale jak będziemy chornić Roberta to musimy sobie jakąś nazwę wymyślić. Wiecie biuro ochorny jakieśtam
__________________
"Bylam niczym osamotniony księżyc - satelita, którego planeta wyparowala w wyniku jakiegos kataklizmu. Mimo jej braku, ignorując prawo grawitacji, uparcie krążylam wokół pustki po swojej dawnej orbicie"
|
2009-06-30, 11:21 | #4031 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 216
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Hah ja ostatnio ogladalam z kol Freedy vs Jason z nudow wieczorem za oknem ciemno jak nie wiem i koledzy zaczeli walic mi w okno ... jak sie drzec zaczelysy masakra ... taka pompe z nas mieli szok a my blade jak sciany xD
e tam a ja moge isc do psychiatryka o ile to Edward mnie tam zawiezie gdyz bedzie sie o mnie martwil tak jak o Belle i bedzie mnie tam odwiedzal haha xD Dobra Duuupyyyy ide na basen moze bedzie tam ktos podobny do Eda albo do Jacoba xD baaajjjjj |
2009-06-30, 11:21 | #4032 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: somewhere over the rainbow :)
Wiadomości: 157
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Ach, wiecie co? Wczoraj naoglądałam się horrorów i jak brałam prysznic to zdawało mi się, że zamiast wody leci krew! A w nocy jak jeszcze nie spałam i siostra poświeciłam mp3 to prawie wrzasnęłam tak się wystraszyłam! Nie oglądajcie na wieczór horrorów, albo chociaż potem o nich nie myślcie![/QUOTE]
a mi się śniła dziś krew, że tak dużo jej było i trzymałam nóż, pokryty tą krwią a wczoraj wieczorem był ten film 'wulkan' i jak go oglądałam, to przypomniało mi się, że dzień wcześniej śniło mi się, że lawa mnie goniła, i że uciekłam przed nią do mojej starej szkoły i widziałam tam Kristen 'I promise love you for ever - every single day of forever.' sory za ewentualne błędy w cytatach, ale piszę z pamięci Edit: a pomysł sklonowania Roba/Edwarda świetny
__________________
''Its fun to lose And to pretend.'' Edytowane przez Evasive Czas edycji: 2009-06-30 o 11:39 |
2009-06-30, 11:37 | #4033 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Wstałam już! ;d
Horrory, to coś strasznego ! ;p ;p ;p Niech nikt tutaj nie zmienia żadnej kliniki, dillera czy towaru!! Jesteśmy wariatkami, ale to chyba lepiej niż mulić.... ;p Dobra. Ja się zgadzam z NightButterfly. Fakt, dziewczyna nie ściana [podobno wszystkich chłopaków można odbić - ale nigdy nie próbowałam ;p ] - da się przesunąć, ale jeżeli chodzi o Bellę, to ona tego nie przeżyje. I zostawię go tylko dla Belli książkowej! ;p Tej filmowej jakoś nie lubię... ;| Klony nie różnią się niczym od orginału, tyle że mają własne uczucia ;d Więc spokooo, damy radę z klonowaniem ;D ;p "- Ciekawa jestem, w której równoległej rzeczywistości z własnej nieprzymuszonej woli poszłabym na bal absolwentów. Gdybyś nie był tysiąc razy ode mnie silniejszy, taki numer nie uszedłby ci na sucho."
__________________
" (...) Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór – ale konieczność." ♥ ... Daria, 22 lata. Nauczycielka wf i instruktorka fitness W trakcie mgr z bezpieczeństwa morskiego państwa. Służby mundurowe <3 |
2009-06-30, 12:35 | #4034 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Ok, pogodzę się z tym, że muszę się z Wami podzielić..
Ej i co rozmawiała któraś z Harry'm?? Co z tym klonowaniem?? Bo ja go chcem!!!!!!!! I nie zamierzam czekać całą wiecznośc na niego
__________________
-Znowu to robisz.
-Co takiego? -Mącisz mi w głowie. |
2009-06-30, 12:39 | #4035 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
o ja po horrorach zawsze mam takie sny, że miazga bani
a kiedyś mi się sniło, że Edward mógł byc albo wampierem, albo wilkołakiem- zależności kim akurat chciał być. A Jacob był zmiennokształtnym tyle, że nie zamieniał sie w wilka tylko w hipopotama! I ja bardzo chcialam, żeby Jacob mnie przewiózł na sobie i tak do niego zarywałam i w ogóle : hahaha: Jezu, jak się obudziłam to miałam taką zlewke, że nie mogłam wytrzymać Widzicie co Rutinoscorbin robi z ludźmi! Wprowadzam zakaz brania Rutinoscorbinu i uznanie go za silny srodek odurzający i robiący z mózgu papke błota! ---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ---------- ja dzwoniłam, ale nie mógł akurat rozmawiać... kąpał sie^^ wiec nagrałam się i mam nadzieje, że oddzwoni ja tez bedę na niego czekać- całą wieczność i jeden dzień dłużej
__________________
'Forbidden to remember,
terrified to forget' <33 |
2009-06-30, 13:19 | #4036 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
jasne, jeden dzień dłużej... to ja nieskończenie wiele dni dłużej
Muszę zacząć brać Rutinoscorbin xD Ej wkręciłam się w książkę, i nawet nie wiem o czym pisze.. więc weźcie dzisiaj na mnie poprawkę, bo zaraz mnie bania złapie, więc będę same głupoty pewnie pisać.. )) A co do horrorów, przecież one są fajneeeeeee.... zwłaszcza jak Edward siedzi obok, nie uważacie, że dla czegoś takiego warto oglądać horrory? ;> Lecę czytać dalej, jak wrócę do domu (jestem u mamy w pracy) to będę kontynuować lekturę "Zmierzchu", i dzisiaj go skończę, i zacznę może "New moon". Chyba, że będę musiała skoczyć Młodej bajki opowiadać.. właśnie, wymyślcie mi jakieś bajki głupie, bo ja już nie wiem co jej opowiadać.
__________________
-Znowu to robisz.
-Co takiego? -Mącisz mi w głowie. |
2009-06-30, 13:23 | #4037 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
jeden klon dla mnie,raz!
chce Edwarda i Rathbonka! :P i oczywiście Chadzika też! noo dobra zapomniałam jeszcze o Oliverku i jeszcze kilku moich lov, ale mam słabą pamięć do nazwisk xD
__________________
"If you want something you've never had,then you've got to do something you've never done " ----> *mój postcrossingowy blog* <--- "When somebody tells you "you can't" turn around and say "watch me" "Never let the fear of striking out keep you from playing the game" |
2009-06-30, 13:57 | #4038 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 368
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Tak, ja też się nagrałam, ale potem oddzwonił. Umówiłam się z nim na kawkę. Bardzo ładnie poprosiłam i mi sklonował. Wasi Edwardowie już stoją pod waszymi oknami <> {Boże, jakby to kto czytał, to by uznał, że nienormalna jestem [jakby już tak nie było]}
---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ---------- Cytat:
The end. { ale się wysiliłam! } To masz inną: Żona jednego chłopa miała amanta. Mąż z początku o tym nie wiedział, później jednak zmiarkował, co się święci. Żona często pod pozorem bólu głowy odpoczywała, odchodziła z chaty albo męża z domu wyprawiała, a wszystko to, by swobodnie zejść się mogła z tamtym. Gdy raz idąc w pole narzekała znowu na ból głowy, mąż jej, świadomy już dobrze wszystkiego i chcąc jej figla wypłatać, poradził, aby poszła do boru i ukląkłszy pod obrazem świętego Jana umieszczonym w pniu dębu, uprosiła świętego o lekarstwo na ten ból. Usłuchała męża i poszła (bo mąż za nią patrzył) ku owemu obrazowi. Widząc ją już na załamie drogi idącą w dół, mąż wsiadł prędko na szkapę, a poganiając co tchu, inną drogą, wyprzedził ją i przybył rychlej pod ów dąb. Tu wlazłszy na drzewo, ukrył się między gałęziami i czekał na jej przybycie. Żona, przybywszy, uklękła przed obrazem i po modlitwie poprosiła głośno świętego nie o ratunek na ból głowy, ale o radę i pomoc w ogłuszeniu i oślepieniu męża, aby swobodnie mogła dalej broić, bo się domyślała, że wie on już dobrze o jej sprawkach. Wtem odzywa się na to głos z dębu: - Idź i nagotuj mu klusek ze śmietaną i całą miskę pierogów, a ogłuchnie. Daj mu do tego gorzałki kwartę i tyleż piwa, a oślepnie. Usłyszawszy to, podziękowała świętemu, który (jak sądziła) w te odezwał się słowa, i wracała do domu. Przechodząc zaś przez pole, oznajmiła mężowi (który tymczasem spiesznie się zawinąwszy, wrócił do orki), że mu zaraz w dwojakach przyniesie śniadanie, a wieczorem da dobrą kolację. Jakoż dotrzymała słowa. Przebiegły chłop zacierając ręce z radości siadł do zastawionego smacznym jadłem stołu i począł z chciwością zajadać i zapijać. Kiedy podjadł i podpił sobie należycie, powstał i zamierzał iść ku drzwiom; nagle zaczął się zataczać udając ślepego. A gdy go żona zapytała, co mu jest, odrzekł jej: - Gadaj głośno, bo coraz cięższy mam słuch! Ucieszona żona, przekonana, że prośba jej w zupełności wysłuchaną została, że mąż jej oślepł i ogłuchł, zasadziła zaraz mniemanego kalekę za piec. Widząc, że już nie ma świadka jej rozpusty, pewna tryumfu sprowadziła zaraz swego amanta do chaty, a śmiejąc się i zabawiając z nim, resztę mu smacznej podała kolacji. Amant zajadał pierogi z apetytem, a mąż patrzał na to z daleka i spokojnie. W chwili dopiero, gdy żona krzątając się wyszła po coś z izby do obory, wyleciał zza pieca ukryty tam mąż i uderzywszy amanta kłonicą w łeb, na miejscu go powalił. Aby jednak zabójstwo to ukryć, posadził zabitego na krześle u stołu i pieróg w otwarte włożył mu usta, a sam hyc, za piec. Żona, wróciwszy z obory, przelękła się strasznie, gdy zobaczyła trupa zamiast kochanka, i była pewna, że jedząc pieróg zadławił się i musiał się zadusić. W lament tedy i płacz po izbie. Aż tu dopiero mąż jej wyłazi znów zza pieca, zdrowiusieńki, przy zdrowych zmysłach, i powiada, że się nieboszczyk niezawodnie pierogiem zadusił, i że ją władzom wyda jako sprawczynię złego i przyczynę tej śmierci. Dopieroż ona w gorszy jeszcze płacz i w prośby! Ledwo się chłop dał ubłagać. Żeby się zaś na przyszłość statkowała i pamiątkę miała swojej niewiary, dał jej postronkiem po uszach, po łbie i po całej skórze taki basarunek, że o mało sama naprawdę nie ogłuchła i nie oślepła.
__________________
"Nie wierz całym sercem, że coś złego nie nawiedzi nigdy twego domu, by odebrać wszystko co kochasz."
|
|
2009-06-30, 14:07 | #4039 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
do mnie oddzwonił i powiedział że już mi sklonował
i właśnie spotkałam sie z moim Edwardem jak wracałam od babci i siedzi teraz koło mnie i przytula (mmm cudownie) a jak tam u was sprawy sie mają? ;>
__________________
'Forbidden to remember,
terrified to forget' <33 |
2009-06-30, 14:10 | #4040 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 368
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
Ojej! Rozpłynął się! Jak bańka! Znikł!
__________________
"Nie wierz całym sercem, że coś złego nie nawiedzi nigdy twego domu, by odebrać wszystko co kochasz."
|
|
2009-06-30, 14:44 | #4041 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 6 625
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
|
2009-06-30, 15:01 | #4042 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 368
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;13023613] jak to?[/QUOTE]
Nie wiem. widzocznie ten głupi potter mnie oszukał!
__________________
"Nie wierz całym sercem, że coś złego nie nawiedzi nigdy twego domu, by odebrać wszystko co kochasz."
|
2009-06-30, 15:19 | #4043 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Jaaaa... Temu.... Potter'owi... POKAŻĘ!
Mój też zniknął....
__________________
" (...) Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór – ale konieczność." ♥ ... Daria, 22 lata. Nauczycielka wf i instruktorka fitness W trakcie mgr z bezpieczeństwa morskiego państwa. Służby mundurowe <3 |
2009-06-30, 15:33 | #4044 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 6 625
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
|
2009-06-30, 16:04 | #4045 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
No nie , wyprzedziłyście mnie dzwoniąc do Harrego.
A ja już miałam list pisać, ale skapłam się, że go hogwartu tylko sowy latają. Niestety nie posiadam, ale alternatywą była kradzież kanarka z zoologicznego No cóz mój Edward do mnie w ogóle nie dotarł, więc musimy jakąś zamste dla Harrego wymyślic
__________________
O dziwo, czas, który goi rany, pokazał też, że w życiu można kochać więcej niż jedną osobę.
|
2009-06-30, 17:15 | #4046 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kaczawa
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
szczerze się uśmiałam czytając wątek. Właściwie doszłam do wniosku,że równie mi odbiło na punkcie Edwarda jak Wam... hahaha chociaż stara dupa ze mnie, za stara na takie bajeczki, ehhh... no ale która dziewczyna nie chciała by mieć takiego boskiego Eda xD
...i się chciałam zapytać czy mogę do Was dołączyć??? Bo to przez ten wątek zaczęłam czytać sagę... Dzisiaj skończyłam Zmierzch, czy ma któraś z Was e-booka kolejnych części???? Błagam prześlijcie bo zwariuję... Swoją drogą zadziwiło mnie to, że podoba mi się ta książka, Harrego Pottera nie cierpiałam... nie wiem czemu. Sądziłam, że i ta nie przypadnie mi do gustu, ale Wy kusicielki- Edwardomaniaczki... sprawiłyście, że ściągnęłam e-booka Zmierzchu i zaczęłam czytać. Potem można powiedzieć, pochłonęłam e-książkę... A co do cytatów - całej książki cytować nie będę , to podaję kilka xD znacie na pamięć chyba, ale cóż...kilka dodaję 'Nie chcę dłużej być grzecznym chłopcem. Od teraz będę robił to, na co mam ochotę, i niech się dzieje, co chce. - Gdy to mówił, uśmiech stopniowo znikał z jego twarzy, a głos nabierał hardości.' i jakoś lubię jeszcze ten , krótki 'Zapomniałam jak się nazywam.' ahhh xD
__________________
Perfumy/telefon itp.: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1266346 Ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post86723347 |
2009-06-30, 17:46 | #4047 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
NightButterfly dzięki za bajkę
Żeście się biednego Harry'ego czepiły.. mój kochany Edward jakoś jest tu cały czas i z tego co mówi, nigdzie się nie wybiera Nawet podoba mu się mój stary podarty dres )))))))))) Tak więc ja do Harry'ego pretensji mieć jak na razie nie mogę. Aż nie mogę uwierzyć, że Potter się na to zgodził... W sumie to dobrze, że sklonował Edwarda, a nie siebie samego (Harry bez obrazy). tak więc siedzę sobie teraz w ramionach Edwarda i rozpływam się ze szczęścia. -Pomyśl kocham cię bardziej niż wszystkie inne rzeczy na świecie razem wzięte. Czy to ci nie wystarcza? -Wystarcza. I starczy na wieczność. : cmok::c mok:
__________________
-Znowu to robisz.
-Co takiego? -Mącisz mi w głowie. |
2009-06-30, 18:11 | #4048 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 216
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Nika0503 jasne witamy w wariatkowie ;D;D;D;D
Hmmm a ja poslalam moja sowe do Hogwartu .. no dobra nie moja ale zawsze sowe i czekam na klona ;D kurde ale mam nadzieje ze ze mna tak w kulki nie poleci bo nasle na niego klona Voldemorta i sie skonczy dzien dziecka ;D;D;D;D Ok Kochane ja lece bede jutro nie rozpisujcie sie tak jak mnie nie bedzie Edytowane przez Liquidgold Czas edycji: 2009-06-30 o 18:13 |
2009-06-30, 18:15 | #4049 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
Cytat:
[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;13023613] jak to? w sumie to się cieszę że tak mało osób lubi Jacoba. mogę go mieć tylko dla siebie.[/QUOTE] ja go lubię NightButterfly gdzie Twój AV ???
__________________
|
||
2009-06-30, 18:19 | #4050 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Ej.. a mogłybyście mi powiedzieć, za co można lubić Jacoba?
Jakoś nie zauważyłam, żeby był fajny.. poza tym jest wielki, ciepły i miękki...
__________________
-Znowu to robisz.
-Co takiego? -Mącisz mi w głowie. |
Nowe wątki na forum Wizażowe wyliczanki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:17.