Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[miss.hot]

A ja się chyba dziś wcześniej położę.... jakaś zmęczona już jestem

Miłych snów, dobranoc

[19martusia86]

Napisane przez malin30

Moja "praktyczność" wynika z przeżyć związanych z niepotrzebnym wydawaniem pieniędzy, gdy zaczęłam pierwszą pracę po studiach (mnóstwo nietrafionych zakupów w szafie). Po roku wylądowałam na bezrobociu. Wtedy 5 razy się zastanowiłam, zanim coś kupiłam. Bardzo przydała mi się ta nauka.

Ja też chcę kupić jakiś bożonarodzeniowy strój dla brzdąca, dlatego szukać go będę w lumpeksach. Już kilka takich widziałam, ale trudno jest myśleć o Gwiazdce, gdy lato za oknem

Też planuje jakiś taki strój upolować. Ewentualnie mam znajomą która prowadzi komis z dziecięcymi rzeczami, więc pogadam żeby mi coś odłożyła.
Co do praktyczności to popieram. Mam co prawda takie malutkie buciki na stanie, ale nie były kupione przeze mnie. Ja nauczyłam się szanować pieniadze jak zajmowałam się pazurami-bardzo nierówno zarabia się w tej branży. Były miesiące, że nie wiedziałam co z kasą zrobić a były też takie, że czule do mamy się uśmiechałam co by mnie poratowała

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez miss.hot

A ja się chyba dziś wcześniej położę.... jakaś zmęczona już jestem

Miłych snów, dobranoc

Dobranoc!

[aliisanka]

już nie mogę doczekać się jutra
o 12 już będę smażyć placuszki, może sos węgierski zrobię..
oszaleję do jutro, albo ślinotoku dostanę

[eloteteie]

Napisane przez 19martusia86

Też planuje jakiś taki strój upolować. Ewentualnie mam znajomą która prowadzi komis z dziecięcymi rzeczami, więc pogadam żeby mi coś odłożyła.

Ja już mam taki strój
Moja mama kupiła w lumpeksie chyba ze 2 lata temu. Czerwony polarowy z reniferem. A teraz dokupiłyśmy do tego śliniak ze świątycznymi motywami i napisem "My first Christmas dinner", oczywiście też z lumpka

[aliisanka]

a ja czuję że znów dziś czeka mnie pół nocy bez snu
pewnie nie będę mogła usnąć, a już ciepłe mleczko nawet piję...
macie jakieś sposoby na zasnięcie?

[19martusia86]

Idę pod prysznic i leżakować
Co do sposobów na sen-nie mam niestety, chociaż jestem osobą, która (przed ciążą) zawsze miała problemy z zaśnięciem. Moja mama do tej pory wspomina jak miałam ze dwa lata i przyłapała mnie jak w nocy siedziałam w łóżku i się bawiłam. Na pytanie dlaczego nie śpię odpowiedziałam-"nie mogę zaschnąć" Na szczęście w ciąży żadnych tego typu problemów nie mam i zasycham bez problemu, ba, nawet czasem popołudniowe drzemki zaliczam

[aliisanka]

Napisane przez 19martusia86

Idę pod prysznic i leżakować
Co do sposobów na sen-nie mam niestety, chociaż jestem osobą, która (przed ciążą) zawsze miała problemy z zaśnięciem. Moja mama do tej pory wspomina jak miałam ze dwa lata i przyłapała mnie jak w nocy siedziałam w łóżku i się bawiłam. Na pytanie dlaczego nie śpię odpowiedziałam-"nie mogę zaschnąć" Na szczęście w ciąży żadnych tego typu problemów nie mam i zasycham bez problemu, ba, nawet czasem popołudniowe drzemki zaliczam

szczęściara słodkich senków

[sorejna]

Napisane przez aliisanka

a ja czuję że znów dziś czeka mnie pół nocy bez snu
pewnie nie będę mogła usnąć, a już ciepłe mleczko nawet piję...
macie jakieś sposoby na zasnięcie?

spróbuj może herbaty z melisy

--------------------

a ja tak lubię upały
i chcę zobaczyć tą sławną krewetkę ...
wychodzi na to, że przekorna jestem

ale przyznam się Wam, że dziś się poryczałam kiedy okazało się, że nie ma rozmiaru butów, które sobie upatrzyłam
i kiedy chciałam wymienić cień do powiek, a pani powiedziała, że zwrotów nie prowadzą
i...eh trochę dziś tego było

[zartownis]

Jestem pierwsza
Dzisiaj znowu w nocy (2razy ) wstawalam do psow, bo jednemu przypomnialo sie 0 24. 40, ze kolacji nie jadl , a glodny byl jak wilk, cala puszke w minute wszamal
A potem dal popis w ogrodku i musialam leciec po niego, bo spac nie mozna bylo. No i raz siusiu musialam, wiec ogolnie trzy razy wstawalam czy w takich warunkach mozna sie wyspac

Napisane przez 19martusia86

Udało mi się wydębić od paru firm produkujących karmy dla zwierząt próbki Jak przyjdą to zawieziemy do schroniska

Bardzo ladnie z Waszej strony, ja mam wyslac leki do Emira (mam sporo juz nie potrzebnych dla psow) i tak juz mi dwa tyg zeszly. Postaram sie dzis spakowa i zawiezc na poczte

Napisane przez 19martusia86

Bo o linie trzeba dbać Mój małż lubi w tych porach (w sensie czasowym ) frytki jadać... a ja się częstuję z jego talerza i pięknie mi 1,3 kg wskoczyło na wagę w przeciągu 3 tygodni

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------


Ja nie puchnę na szczęście. Za to przed ciążą zdarzało mi się mieć nogi opuchnięte i bardzo się bałam co to będzie w te upały, ale póki co, odpukać, nic się nie dzieje.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Pędzę (hahaha, krok posuwisty to najwięcej na co mnie stać ) z psem na spacer (góra 5 minut, bo mokro, więc spacerować to mogę sobie sama) skorzystam z tego, że przestało padać, ptaszki świergolą i jest chłodno

Moj TZ nauczyl sie jesc pozno i nawet w weekendy jemy dosc pozno, ja czasem w tyg jem wczesniej, ale za to musze mu robic jeszcze raz, a ja tak nie lubie stac przy garach

Napisane przez aliisanka

już nie mogę doczekać się jutra
o 12 już będę smażyć placuszki, może sos węgierski zrobię..
oszaleję do jutro, albo ślinotoku dostanę

Pochwal sie przepisem moze kiedys zrobie jakies placki, choc ogolnie nie przepadam, bo jak mieszkalam w domu z rodzicami to tata czesto robil (on je uwielbia) i mi sie chyba przejadly

Napisane przez sorejna

spróbuj może herbaty z melisy

--------------------

a ja tak lubię upały
i chcę zobaczyć tą sławną krewetkę ...
wychodzi na to, że przekorna jestem

ale przyznam się Wam, że dziś się poryczałam kiedy okazało się, że nie ma rozmiaru butów, które sobie upatrzyłam
i kiedy chciałam wymienić cień do powiek, a pani powiedziała, że zwrotów nie prowadzą
i...eh trochę dziś tego było

Ja uwielbiam slonce i normalnie upaly nie sa mi straszne, ale teraz w ciazy przez extra kilogramy jakos mi ciezko

[zuzaneczka]

cześć

Napisane przez malin30

Ja też chcę kupić jakiś bożonarodzeniowy strój dla brzdąca, dlatego szukać go będę w lumpeksach. Już kilka takich widziałam, ale trudno jest myśleć o Gwiazdce, gdy lato za oknem

ostatnio widziałam w Smyku - teraz jest tam przecena i wywiesili też takie świąteczne bodziaki w niższej cenie W zeszłym roku przed świętami tez były ale w normalnej ofercie

Napisane przez eloteteie

Ja już mam taki strój
Moja mama kupiła w lumpeksie chyba ze 2 lata temu. Czerwony polarowy z reniferem. A teraz dokupiłyśmy do tego śliniak ze świątycznymi motywami i napisem "My first Christmas dinner", oczywiście też z lumpka

w lumpkach już kilka razy widziałam - raz coś z hasłem o świątecznym cieście po ang. nie pamiętam dokładnie, ale był pajac i do tego czapka w formie czapka ciasta a kiedyś widziałam też jakby strój mikołaja

[Fasoleczk4]

Witam z rana w porze śniadania
Właśnie papuniam tosty, bo wczoraj ktoś mi smaku narobił
A ogólnie to noc przespana (raz wstawałam siku) ale czuję się zmęczona??? Bolą mnie łydki i wogóle. Coś mi się wydaje, że to była jednak ciężka noc. A sny jak zwykle upiorne o duszeniu, przetrzymywaniu itd i ojciec dziecka
Ehhh ... co ja bedę dziś robić?

[miss.hot]

Dzień dobry
Ja dziś dłużej sobie pospałam, chyba potrzebowałam więcej snu
Piję kawkę i zaraz zaczynam się brać za naukę do obrony - zostało tylko 10 dni

Napisane przez aliisanka

a ja czuję że znów dziś czeka mnie pół nocy bez snu
pewnie nie będę mogła usnąć, a już ciepłe mleczko nawet piję...
macie jakieś sposoby na zasnięcie?

Może spróbuj czytać książkę wieczorem
Czasem to pomaga

Napisane przez zartownis

Ja uwielbiam slonce i normalnie upaly nie sa mi straszne, ale teraz w ciazy przez extra kilogramy jakos mi ciezko

Ja przed ciążą mogłam wylegiwać się godzinami na słońcu w największe upały
A teraz długie przebywanie - i to nie leżenie, tylko jak gdzieś muszę iść - męczy mnie okropnie

[Nika1980]

Witajcie o poranku

dziś znów czeka mnie dużo pracy. I znów wyskakuje mi krewetka

Napisane przez zuzaneczka

dzień przed moimi urodzinami

witamy kolejnego raczka

Napisane przez 19martusia86

Kurczę, a ja dalej patrzę i napatrzeć się nie mogę Cera lepsza. Skóra nawilżona (przed ciążą pomimo stosowania balsamów nogi miałam w łuskach... ) i ogólnie czuję się super (pomijając ostatnie dni z upałami).
I nawet małż mi dzisiaj powiedział, że nie wyobraża sobie mnie bez tego brzuchola

ja też patrzę w lustro, fakt, że nadal mam kłopoty z cerą, ale poza tym czuję się dobrze i wydaje mi się że do twarzy mi z brzuszkiem

Napisane przez 19martusia86

Udało mi się wydębić od paru firm produkujących karmy dla zwierząt próbki Jak przyjdą to zawieziemy do schroniska

kochana jesteś!!!!!!!!!!!

Napisane przez sorejna

ale przyznam się Wam, że dziś się poryczałam kiedy okazało się, że nie ma rozmiaru butów, które sobie upatrzyłam
i kiedy chciałam wymienić cień do powiek, a pani powiedziała, że zwrotów nie prowadzą
i...eh trochę dziś tego było

hormony?

[miss.hot]

Napisane przez Nika1980

dziś znów czeka mnie dużo pracy.

Co dziś Nikuś będziesz szyła ?

[aliisanka]

Napisane przez zartownis

Pochwal sie przepisem moze kiedys zrobie jakies placki, choc ogolnie nie przepadam, bo jak mieszkalam w domu z rodzicami to tata czesto robil (on je uwielbia) i mi sie chyba przejadly

Bardzo proszę, tutaj masz coś pysznego
http://www.wielkiezarcie.com/przepis45120.html

[Nika1980]

Napisane przez miss.hot

Co dziś Nikuś będziesz szyła ?

hihihi, kochana odstawiam szycie do przyszłego tygodnia, bo w niedzielę mamy przyjęcie i wczoraj posprzątałam górę domku , a dziś chcę dół wysprzątać i do miasta iść, bo w sobotę przyjeżdża moja siostra z mężem i synkiem i bardzo chcęcoś siostrzeńcowi kupić.

ale w przyszłym tygodniu będę szyć zasłoneczki....

a póki co zajadam danonka XL truskawkowego...

btw wczoraj moje dziecko dało mi popalić, cały dzień była tak aktywna...usiąść nie mogłąm bo się zaczynała przebijać przez skórę...wieczorem byłam już nawet roszkę poirytowana tą stópką w pepku... i wypychaniem sie gdzie można i jak mozna...eeeh..ale dziś tylko się przywitała i chyba będzie spokojna...nie dziwię się, musi być zmęczona po wczorajszym dniu

[miss.hot]

No tak - zapomniałam Nika, że czeka Was przyjęcie

Słyszałyście dziewczyny o przypadku dziecka, które ma 16 lat, a fizycznie i psychicznie jest niemowlakiem Mąż mi wczoraj pokazywał w necie artykuł http://www.focus.pl/newsy/zobacz/pub...reenberg/nc/1/
http://www.youtube.com/watch?v=jBbG2...eature=related

[margolcia1006]

Napisane przez 19martusia86

U nas pada dalej chłodniutko się wreszcie zrobiło
Ja też zawsze czekam jak mój wróci. Kiedyś przez takie czekanie to światełko w tunelu zobaczę z głodu Ostatnio coś mi się apetyt mocno pobudził Trudno się mówi-najwyżej będę gruba (jak bym już nie była )

A ja przez te upały wogóle nie mam apetytu chyba pierwszy raz w życiu muszę się zmuszać do jedzenia

Napisane przez karamari

Jak ktoś nosi piżamkę
Hahahha, ja też mam już skompletowaną wprawkę kosmetyczną dla dziecka - z tych produktów, które sama używam Waham się odnośnie oliwek i zawartej w nich parafiny - i o tym ciągle szukam teraz informacji na Biochemii, a opinie są sprzeczne. Niektóre mamy z dziećmi z AZS polecają, a ja mam niechęć do olejów mineralnych i wszelkich substancji ropopochodnych... I już sama nie wiem, co myśleć

I zastanawiam się, czy te oleje organiczne, których sama używam, będą bezpieczne dla skóry niemowlęcia

I od kiedy zacząć z filtrem, bo obsesję mam niewąską Jak skończę aktualną Avenkę mineralną, to mam zamiar wypróbować dzieciaczkową Mustelę dla skór nietolerancyjnych

Poza tym, cenię Weledę. Nie stricte dziecięca, ale ma też produkty do pielęgnacji niemowląt. Trochę droższa, ale używają organicznych składników i nie dodają za dużo niepotrzebnych chemikaliów

Karamari to pochwal się swoją wyprawką bo ja jestem zielona w tym temacie i przydała by mi się jakaś "ściągawka"

Napisane przez aliisanka

już nie mogę doczekać się jutra
o 12 już będę smażyć placuszki, może sos węgierski zrobię..
oszaleję do jutro, albo ślinotoku dostanę

Napisane przez sorejna

spróbuj może herbaty z melisy

--------------------

a ja tak lubię upały
i chcę zobaczyć tą sławną krewetkę ...
wychodzi na to, że przekorna jestem

ale przyznam się Wam, że dziś się poryczałam kiedy okazało się, że nie ma rozmiaru butów, które sobie upatrzyłam
i kiedy chciałam wymienić cień do powiek, a pani powiedziała, że zwrotów nie prowadzą
i...eh trochę dziś tego było

[Nika1980]

Napisane przez miss.hot

No tak - zapomniałam Nika, że czeka Was przyjęcie

Słyszałyście dziewczyny o przypadku dziecka, które ma 16 lat, a fizycznie i psychicznie jest niemowlakiem Mąż mi wczoraj pokazywał w necie artykuł http://www.focus.pl/newsy/zobacz/pub...reenberg/nc/1/
http://www.youtube.com/watch?v=jBbG2...eature=related

właśnie oglądam filmik, do którego link wstawiłaś....

przysięgam, że jestem w kompletnym szoku.......... nie wiem co myśleć... mają rację: tajemnica, cud... jak to nazwać...?

[Orzeszek.1]

Napisane przez Nika1980

Witajcie o poranku

dziś znów czeka mnie dużo pracy. I znów wyskakuje mi krewetka



witamy kolejnego raczka



ja też patrzę w lustro, fakt, że nadal mam kłopoty z cerą, ale poza tym czuję się dobrze i wydaje mi się że do twarzy mi z brzuszkiem



kochana jesteś!!!!!!!!!!!



hormony?

Nikuś, też mam problemy z cerą, ale to co jakiś czas - zwłaszcza jak się zasadzę na czekoladę hihi Ale kupiłam sobie ostatnio serum do twarzy - działa cuda!!!!

[sweetpinky]

Napisane przez karamari

Dołączam do Klubu Poirytowanych Krewetką!!!!

Dianko, piękne zakupsy!



Gratuluję i udanego wypadu życzę!
Sezon urlopowy się zaczyna



Ty to masz talent. dziewczyno - zwłaszcza, że ręcznie to wszystko dziergasz... A kokardki-przywiązywaczki kompletnie mnie rozbroiły
Walgning to mdłości po holendersku?

PS Popieram pomysł z koszami wiklinowymi - praktyczny i stetyczny! Ten materiał super komponuje się z kolorem drewna i pewnie wikliny.



I jak Wam ten wiatrak działa? Bo my dzisiaj rano przy moim omdlewaniu też podjęliśmy szybką decyzję o zakupie wiatraka na to lato... Bardzo ładny, taki industrialny



Hello, woman!
Ja tam wypiorę wszystko, bo lubię I mam jakieś fobie wyobrażeniowe odnośnie pordukcji, pakowania, transportu, etc. A skóra niemowlęcia jeszcze nie jest do końca odporna na wszystkie bakterie i... po co mi zwykły brud.

Nie oznacza to, że mam zamiar chować dziecia w sterylnych warunkach - od tego jestem zdecydowanie daleka, zbyt wiele mam obserwacji z rodziny... Wygotowane smoczki, wyprasowane pieluszki, szczelne okna PCV i tysiąc alergii Niech się dziecię uodparnia, ale naszymi domowymi zarazkami...



Margolciu, trzymaj się!!! Nie odpływaj nam tu, tylko walcz!
Mnie mąż obłożył mokrym ręcznikiem w chwili słabości, napoił wodą z lodem i miętą i wachlował - działa!
Żeby go nie nadwerężać serio myślę o tym wiatraku... Do sklepu czy przez internet?



Witaj, kochana

A mnie właśnie Tata przywiózł nowy blender z okazji imienin
I ma opcję kruszenia lodu Nie szkoda, że poprzedni się popsuł

jest świetny na pilota, ma dużo fajnych funkcji np tryb nocny (dziś był testowany) warto było kupić, bo ja już świrowałam w domu

wczoraj byłam u przyjaciółki cały dzień i na koniec obdarzyła mnie toną pięknych ciuszków i śpiworkiem niebieskim do wózka

wczoraj jak byłyśmy na spacerze w parku z jej córką rozpętała się straszne burza spindalałyśmy do domu aż się kurzyło, już dawno takiej nie widziałam (ale bez deszczu) i jak raz walnęło to zgasł prąd u mnie na osiedlu i u męża gdzie ma firmę.
A w nocy powtórka z rozrywki, nieźle dawało czadu.
A rano obudził mnie straszny ból brzucha, podnoszę kodrę a to mój synuś nie wiem czym wypychał się bardzo z brzucha, mój brzuch wyglądał jakbym nosiła nosorożca w brzuchu
pomiziałam go i się wchłonął

a dziś idę na grilla do znajomych

[miss.hot]

Napisane przez Nika1980

właśnie oglądam filmik, do którego link wstawiłaś....

przysięgam, że jestem w kompletnym szoku.......... nie wiem co myśleć... mają rację: tajemnica, cud... jak to nazwać...?

No dokładnie - cud
Naukowcy próbują rozwikłać tą zagadkę i jeśli się uda, to niewykluczone, że powstanie "eliksir młodości" (gdzieś w innym artykule przeczytałam) - tylko ciekawe kogo będzie na niego stać i jak dalej świat będzie funkcjonował

[Nika1980]

Napisane przez Orzeszek.1

Nikuś, też mam problemy z cerą, ale to co jakiś czas - zwłaszcza jak się zasadzę na czekoladę hihi Ale kupiłam sobie ostatnio serum do twarzy - działa cuda!!!!

no może i ja powinnam w coś zainwestowac, w jakiś lepszy kosmetyk do twarzy. choć nie jest aż tak strasznie, więc jakoś mnie to nie rusza...

Napisane przez sweetpinky

wczoraj jak byłyśmy na spacerze w parku z jej córką rozpętała się straszne burza spindalałyśmy do domu aż się kurzyło, już dawno takiej nie widziałam (ale bez deszczu) i jak raz walnęło to zgasł prąd u mnie na osiedlu i u męża gdzie ma firmę.
A w nocy powtórka z rozrywki, nieźle dawało czadu.
A rano obudził mnie straszny ból brzucha, podnoszę kodrę a to mój synuś nie wiem czym wypychał się bardzo z brzucha, mój brzuch wyglądał jakbym nosiła nosorożca w brzuchu
pomiziałam go i się wchłonął

a dziś idę na grilla do znajomych

a u nas nadal duszno i i bez deszczu...teraz się modlę,żeby ten upragniony deszcz w niedzielę nie przyszedł kiedy będzie przyjęcie, bo planujemy grill rozstawić...

wchłonął się, hahahaha dobry tekst!

Napisane przez miss.hot

No dokładnie - cud
Naukowcy próbują rozwikłać tą zagadkę i jeśli się uda, to niewykluczone, że powstanie "eliksir młodości" (gdzieś w innym artykule przeczytałam) - tylko ciekawe kogo będzie na niego stać i jak dalej świat będzie funkcjonował

o rety... nawet jak wymyslą już ten eliksir młodości to na pewno będzie miał jakieś skutki uboczne, straszne i nieprzewidywalne...
poza tym...po co odwracać odwieczny porządek rzeczy? dziwni ci ludzie, ciągle chcą więcej zamiast cieszyć się tym życiem i tą chwilą którą mają...
właśnie masz rację: jakby świat dalej funkcjonował?
niech się lepiej skupią na leku na raka zamiast na głupim eliksirze młodości...

zbieram się powoli do miasta póki jeszcze da się wytrzymać na zewnątrz...

[aniago25]

Hej mamusie nie dałam rady was jeszcze nadrobic zostały mi 3 strony ale to siąde w weekend bo dzisiaj ostatni dzień mam męża jutro leci płakac mi się chce jak cholera ale jakoś się trzymam
U mnie dzisiaj od 7.00 rano burza i deszcz, nareszcie chłodniej. Spalismy już pierwszą noc w mieszkaniu jest bardzo fajnie jak by nie to 4 pietro to zastanawlibysmy się nad kupnem tego mieszkania. Mam juz w komodzie wszystkie ubranka dla Laury, brakuje mi tylko pieluch a kosmetyki ma mi kupic mama w Niemczech normalnie mogłabym otwierać te szawki z ciuszkami i gapic sie na nie godzinę
Nika piekny wyszedł ten fotel.
Miss.hot ja to muszę się z tobą na ciuchland wybrać
Uciekam do męża bo jutro o tej porze będzie już na lotnisku

[miss.hot]

Napisane przez aniago25

Hej mamusie nie dałam rady was jeszcze nadrobic zostały mi 3 strony ale to siąde w weekend bo dzisiaj ostatni dzień mam męża jutro leci płakac mi się chce jak cholera ale jakoś się trzymam
U mnie dzisiaj od 7.00 rano burza i deszcz, nareszcie chłodniej. Spalismy już pierwszą noc w mieszkaniu jest bardzo fajnie jak by nie to 4 pietro to zastanawlibysmy się nad kupnem tego mieszkania. Mam juz w komodzie wszystkie ubranka dla Laury, brakuje mi tylko pieluch a kosmetyki ma mi kupic mama w Niemczech normalnie mogłabym otwierać te szawki z ciuszkami i gapic sie na nie godzinę
Nika piekny wyszedł ten fotel.
Miss.hot ja to muszę się z tobą na ciuchland wybrać
Uciekam do męża bo jutro o tej porze będzie już na lotnisku

Hmm deszcz.... a gdzie pada, bo u mnie słońce
Ania - nie ma sprawy - jak się spotkamy, to możemy razem podjechać do tego lumpka Pewnie najprędzej będziesz w Lublinie na wizycie u lekarza, to jakoś się umówimy - tam dostawy towaru są w czwartki

[Biedroneczkaolga]

Witam kochane o poranku
o 8.00 wywalili mnie z łóżka robotnicy od kanalizy... potem z bólem głowy już się nawet nie kładłam, stwierdziłam że psa obbstrzyże ale jakoś mi nie idzie więc czekam na koleżankę która studiuje weterynarie i umnie strzyc bo nie chce zrobić młodej irokeza...
Wogóle wczoraj fajny dzień bo wygraliśmy rower ( jakiś czas temu jak podpisywałam umowę w orange był konkurs "rysunkowy" - musiałam dorysować rowarzyście tło i narysowałam lasy góry i psa biegnącego za rowerzystą... - zwykłym długopisem...) i dzwonią ze mamy rower odebrać ... myśleliśmy ze to żart ale pojechaliśmy i dostaliśmy - rower wart 850 zł wię całkiem całkiem dobry ... teraz mamy 3 i jeden mamy do wydania...

Myślałam że dzisiaj krewetki już nie będzie ale ona ciągle nas prześladuje...

wczoraj skończyłam szkołę rodzenia i pytałam się o te sutki.. i połozna powiedziała że perzed karmieniem i po karmieniu należy sutek przemyć własnym pokarmem.. wtedy niby nie pękają, a jeżeli juz pękły to szybko się goją

[miss.hot]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Wogóle wczoraj fajny dzień bo wygraliśmy rower ( jakiś czas temu jak podpisywałam umowę w orange był konkurs "rysunkowy" - musiałam dorysować rowarzyście tło i narysowałam lasy góry i psa biegnącego za rowerzystą... - zwykłym długopisem...) i dzwonią ze mamy rower odebrać ... myśleliśmy ze to żart ale pojechaliśmy i dostaliśmy - rower wart 850 zł wię całkiem całkiem dobry ... teraz mamy 3 i jeden mamy do wydania...

Wow super wiadomość
Gratulacje
Trzeci możecie sprzedać i będzie dodatkowa kasa dla maluszka

[Foka29]

Napisane przez miss.hot

No dokładnie - cud
Naukowcy próbują rozwikłać tą zagadkę i jeśli się uda, to niewykluczone, że powstanie "eliksir młodości" (gdzieś w innym artykule przeczytałam) - tylko ciekawe kogo będzie na niego stać i jak dalej świat będzie funkcjonował

Jak dla mnie to nie cud, tylko kalectwo i wielkie nieszczęście.
Może i się nie starzeje, ale tez się nie rozwija.

Napisane przez Nika1980

(...)o rety... nawet jak wymyslą już ten eliksir młodości to na pewno będzie miał jakieś skutki uboczne, straszne i nieprzewidywalne...
poza tym...po co odwracać odwieczny porządek rzeczy? dziwni ci ludzie, ciągle chcą więcej zamiast cieszyć się tym życiem i tą chwilą którą mają...
właśnie masz rację: jakby świat dalej funkcjonował?
niech się lepiej skupią na leku na raka zamiast na głupim eliksirze młodości...
(...)

Byłam wczoraj w Szkole Rodzenia na pierwszych zajęciach
Zajęcia prowadziła bardzo fajna położna. Ciekawie opowiadała o ciąży, o różnych "przypadkach" z życia wziętych, mówiła jak sobie radzic z dolegliwościami, jakie dolegliwości powinny byc niepokojące a co jest normalne. Cwiczyliśmy też oddychanie przeponą i mięśnie Kegla.

Za tydzień będzie o porodzie

[margolcia1006]

Napisane przez Orzeszek.1

Nikuś, też mam problemy z cerą, ale to co jakiś czas - zwłaszcza jak się zasadzę na czekoladę hihi Ale kupiłam sobie ostatnio serum do twarzy - działa cuda!!!!

A co to za cudo?

[joannah]

Cześć dziewczynki

Napisane przez sweetpinky

jest świetny na pilota, ma dużo fajnych funkcji np tryb nocny (dziś był testowany) warto było kupić, bo ja już świrowałam w domu

My mamy podobny wiatraczek, wczoraj go mąż przynióśł z piwnicy, wczoraj troche przy nim posiedziałam a dzis mnie gardło bolało, więc dziewczynki uważajcie na wiatraczki

Co do maści do sutków to ja polecam Bepanthen maść i po tej maści nie trzeba obmywać sutków przed podaniem dziecku.

wczoraj kupilismy fotelik Maxi Cosi city taki jak ten http://www.allegro.pl/show_item.php?item=673345940

Jutro jedziemy zobaczyć prawie tygodniową dzidzie do mojego kuzyna, juz nie mogę sie doczekać.