Przygotowania w toku bo ślub już w tym roku - PM-ki 2009 cz.12

[martucha84]

Napisane przez kliwia

Kupilismy garnituur
W sunset suits za 1000zł - ubolewam ale tanszego nie znalezlismy, przynajmniej nie taki co by dobrze lezal na Tż.
Garnitur jest welniany, z welny wysokoskretnej, faaajny, piekny, nie gniecie sie.
Do tego ma kolor grafitowo-granatowy
Spodnie leza jak nie powiem :cudo: Jeszcze zadne tak nie lezaly
Marynarka do poprawek, ale wszystkie poprawki są w cenie zakupu
Będziemy skracac spodnie, porzerzac je w pasie i na pupie ciutke. przeszywac guziki w marynarce i skracac rekawy

Do tego przymierzyl kamizelke slubną i musznik spodobal mi sie w tej wersji, i choc nie przewydywalam tego zakupu, to kupimy taki komplet. Na szczescie nie mieli bialego komletu w susnte, bo jego koszt to 300zł tam, mam nadzieje ze znajde ciutke tansze ihihih Juz maam miejsce jedno i polece tam

Sie nasmialam w tym salonie bo pani sprzedawczyni, mloda, swiezo po slubie - wiec nas rozumiala itp Co chwila mnie przepraszala ze dotyka Tż poprawiajac przyczepiajhac itp
pokazuje fotke Tz, niesttey efektu nie ma.

martucha nie bylabym soba jakbym nie zrobila zdjec

kliwia mowie tz ze kupiliscie w sunset ganitur to sie smieje ze macie gust bo on tez tam kupil
jak to nie ma efektu.. super wyglada
moj tez mial skracane spodnie;D

Napisane przez groszek80

martucha dzięki, o się martwiłam, że mało zazdroszczę ci tego mieszkanka, my dopiero będziemy załatwiać kredyt

no wiesz bede sie cieszyc jak bedziemy juz na swoim poki co jak w akademiku albo na stydenckim mieszkaniu, ale jest fajnie bo sie podzielislismy - dzis faceci gotuja baby zmywaja a jutro na odwrot wiec jest luz

[groszek80]

Napisane przez bzyczka1

moja teściowa jest taka sama. Sprząta, gotuje, zmywa itd.. jednak na dłuższą metę jest to denerwujące lubię jak przyjeżdża bo mam zawsze naczynia pomyte ale poza tym, włazi mi do garów i pomimo zwracania jej ciągle uwagi, robi to dalej i jest tak: robię obiad np. kotlety mielone a ona stoi obok i mówi " Ja to daję do kotletów namoczoną bułkę tartą, może daj, lepsze będą" na co ja "mnie nauczyła mama dawać czerstwą bułkę, namoczoną w wodzie i mleku i tak będę robić, też jest smaczne" i tak w kółko
Ale ostatnio jak u niej byliśmy zrobiła właśnie kotlety i mój tż powiedział że ja robię lepsze (mama robi bez panierki i takie twarde wychodzą przez tą bułkę).

przedwczoraj tż powiedział mi jak się zamartwiałam o wesele, że dla niego najważniejsze jest to że będziemy małżeństwem, jest mu smutno z powodu gości ale ta świadomość rekompensuje mu nieobecność tych ludzi i jest bardzo szczęśliwy myśląc że to już tylko 3 tygodnie


a chrześni tż są oburzeni w ogóle że robimy wesele, że nic nei zyskamy, stracimy dużo kasy i w ogóle, że moglibyśmy te pieniądze inaczej wykorzystać, co w podtekście miało znaczyć "pożyczyć" nam (podarować o z czego mieli by oddać). To mnie normalnie na łopatki rozwaliło. Odkąd tż pracuje w wojsku cały czas gadali że ma prawie 2 tysiące wypłaty, mamie nic nie daje, i co on robi z tymi pieniędzmi na co on je wydaje, przecież nie w Świętoszowie, zawsze powtarzałam że na dziw** oczywiście nigdy im tego nie powiedziałam prosto w oczy. Oni od początku jak sie dowiedzieli o ślubie to kręcili nosem, mialo być przyjęcie to ok, potem wesele to zdziwienie było "mieliście nie robić wesela". Czy ja im się wtrącam z tż do budżetu. Nie wiem co to za ludzie.

dobry ten tekst z dz.... co zrobić tacy są ludzie, swojego nie pilnują tylko do innych się wpieprzają... Zapewne mają jakiś problem emocjonalny

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez jaga_2001

Rekawiczki sa pase, szczegolnie te bez palcow. Ja do swojej kiecy mam rekawiczki, za lokiec, ale palczatki. I ja tylko takie toleruje. Dla mnie kazda mloda w rekawiczkach bez palcow wyglada, jakby obie rece miala w gipsie...



__________________
I znow kolejna noc przeplakana przez tescia. Jak mnie ten czlowiek denerwuje...

Wczoraj, jakoze juz wszystkich naszych gosci zaprosilismy zaczelismy zapraszac gosci ojca TZ. Pojechalismyy do dwoch rodzin, ktore mieszkaja obok siebie. TZ tam zachodzi, pyta sie o wujostwo, a oni... "A Pan to kto?" TZ oczywiscie powiedzial, ze jest synem tego i tego... Dopiero sobie przypomnieli... Rodzina... TZ zaczal sie wypytywac, gdzie reszta rodziny mieszka, bo oczywiscie ojciec TZ nic nam nie powiedzial, podal tylko dane personalne i na tymm koniec. Co ciekawe tamta rodzina tez nie za bardzo pamietala adres. Cos tam zaczeli pokretnie tlumaczyc, no ale niby wytlumaczyli. Pojechalismy... i wrocilismy z kwitkiem, bo nie wiedzielsimsy ktory to blok, ktora klatka, a nigdzie na drzwiach nie bylo informacji kto tam mieszka, tylko numery. A nie chcielismy latac po kazdej klatce i pukac do wszystkich drzwi szukajac tych ludzi... Pojechalismy do ojca TZ (wczesniej go nie bylo, bo pojechal balowac, a chcielismy wczesniej od niego info wyciagnac, gdzie Ci ludzie mieszkaja). Tez zaczal sie rzucac, ze z nami to jak z dziecmi, bo nie potrafimy gosci zaprosic. No rzesz kuzwa jego mac. A co? Na ulicach drogowskazy sa, gdzie do kogo droga prowadzi? Zaczal sie pytac kogo zaprosilismy. To powiedzialam, to on znow zaczal sie drzec, ze jednej osoby nie zaprosilismy, a obok tamtego wujostwa mieszka - JEGO ciotka. Ze on mowil, a my nie sluchamy, itd, itp. Na co ja, ze zrobilam tle zaproszen ile kazal. Wyciagnelam kartke z osobami, ktore podal i pomachalam mu przed nosem. Tam tej osoby nie bylo. Zamknal sie. Powiedzial, ze mamy dorobic i ze dzis wieczorem, po pracy z nim pojedziemy. TZ wzial dzis rano zaproszenia, bez tego dla tej ciotki. I ja dzis nie mam zamiaru nigdzie jechac. Od dwoch tygodni z rodzicami nie gadalam, a dzwonia do mnie co dzien a mnie ciagle w domu nie ma.

Przez ojca TZ i TZ i ja chodzimy poddenerwowani. TZ mowi, ze jak ojcec jeszcze go wkurzy to odwola cale wesele, bo pierdzieli zyc w takim stresie. Oboje zamiast oczekiwac tego dnia z utesknieniem odbieramy to jako katorge. Oboje zagryamy zeby, ale to nas za wiele nerwow kosztuje. W nocy stres mi odpuszcza i wyje w poduszke... Nie o takim slubie i weselu marzylam.

Jaga strasznie mi przykro że przechodzisz takie męki popatrz jak to się dziwnie układa, Twój TŻ to jego syn, a zupełne przeciwieństwo. Niestety już o nie zmienicie... Dobrze, że macie siebie nawzajem. Dacie radę, trzymam za Was kciuki!!

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez anika222

ah i mamy juz menu

pierwszy dzien
obiad

pierwsze danie
- rosół z makaronem
drugie danie
-rolada slaska
-pieczen wieprzowa
- piers z kurczaka w sosie cebulowym lub udziec z indyka
- kaczka
-kluski białe i ciemne
-sos zabielany
-kapusta biała gotowana
-kapusta czerona gotowana
-surówka
-kompot brzoskwiniowy

deser

-kawa/herbata
-lody z owocami i bita smietaną
-kruche ciasteczka
- owoce

zakąska
- płyta wedlin
-plyta serowa
-galaretki z drobiu
-warzywa marynowane
-salatki (dwie do wyboru)
-łosoś wędzony
-pieczen w sosie czosnkowym
-sledz w zalewie korzennej
-szynkowe rożkiw galarecie
-pieczywo

podwieczorek

kawa/herbata
tort
ciasta deserowe

pierwsza kolacja

udko z kurczaka
schab z grilla
piers z kurczaka po cygansku
zawijaniec szwajcarski
warzywa: (pieczarki, kalafior, marchew lub fasola szparagowa) sałatka pekinska lub zielona sąłata w sosie smietanowym
frytki/ziemniaki

druga kolacja
kotlet schabowy
ozor wolowy
szaszłyk drobiowy
sałatka rozowa z pieczearkami lub warzywami do wyboru
lub sałatka z makaronem tortellini
czrszcz czerwony

trzecia kolacja:
do wyboru
bogracz, flaczki pulpet w sosie pomidorowym lub gołąbki


drugi dzien
obiad
-rozół lub zurek drugie danie podobnie jak w dniu poprzednim

poczestunek
kawa / herbata
lody
ciasta deserowe
zimna płyta

kolacja
bigos
barszcz czerwony
do wyboru ktorkiet lub placek po węgiersku

to tela

a my jeszcze nie ustaliliśmy menu!!!:ee k::ee k::ee k: a jeszcze tylko 4 tygodnie niecałe!!

[kasiuha]

kliwia ekstra ten garniak! a czy Twój TŻ planuje coś zrobić z bródką na ślub, czy taka zostaje? bo mój też jest "owłosiony" na twarzy

[kliwia]

bzyczka zazdroszcze taniego, ale na allegronie mozemy zrobic takiego zakupu bo moj tz jest niewymiarowy
baja tak tak znajde tanszy juz mam jeden sklep na oku
martucha no co za skromnosc
kasiuha broda i wasy zostaja!! jakby zgolil to bym za niego nie wyszla
Nie wyobrazam go sobie bez zarostu hihihih
na pewno ja sobie wyrowna i poprzycina ale nie za mocno

ps. robiac prasowanie oparzylam sie zelazkiem na brzychu, mam 15cm szrame pod pepkiem, wygladam jak po cesarskim cieciu, a szrama jest prawie granatowa

[bzyczka1]

groszku nasze wesele za 3 tygodnie a też tego nie mamy jutro mam obronę (licencjat) więc mało czasu (na wizaż zawsze jest czas) ale w środę bierzemy się do pracy

[Strobiluska]

Napisane przez jaga_2001

ja mam takie rekawiczki
Załącznik 2355889

Natomiast wiekszosc Mlodych naklada takie (a te nie sa juz modne i uwazam, ze sa wstretne)
Załącznik 2355890

nie prawda, że są nie modne te bez palców... po prostu nie do każdej sukni pasują i nie są wcale wstretne-nie obrażaj tych, które takie sobie wybrały mnie się akurat podobają takie rękawiczki, chociaż będę miała welon, diadem, kwiatka potem, biżuterie-nie chcę wyglądać jak choinka, to zrezygnowałam. Te z palcami w ogole mi się nie podobają, kojarza mi się z ginekologiem

kliwiuś niby z której strony ten twój TZ niewymiarowy jest? PS. taaa ja mojemu powiedziałam, ze jak obetnie wlosy to za neigo nie wyjde....powiedzial,z e obetnie po ślubie :p

[kliwia]

strobli serio nie wymierowy, a to dlatego ze nie jest za wysoki i marynarke powinien miec mniejsza a portki od rozmiaru wiekszego, na szczecie ta ciut wieksza marynarka ukladala sie o niebo leppiej dobrzew ze mozna poprawiac hha
Generalnie to on ma ze spodniami klopot zawsze bo jest szeroki w udach i mu sie kieszenie od gajerkowych portek zawsze rozlaza
A r marynarkacfh rozchodzi sie na tylku rozmiar odpowiedni, a w rozmiarze wiekszym rekawy do kolan

Ja się umowilam z Tz ze po 40 sie zgoli

Jakby on teraz zgolil sie to by sie go o dowod pytali w nocnym
Cholera na allegro same ładne kamizelki to ecru, w chciclalam popatrzec jakie sa wzory

[bzyczka1]

kliwia te kamizelki są regulowane z tyłu więc wystarczy wybrać rozmiar (nawet jak nie ma idealnego) i dopasować do siebie

powiedzcie mi proszę a najlepiej narysujcie jak się zapina musznik bo ni chusteczki nie wiem jak

[kliwia]

bzyczka musznik ma haczuk cos na ksztalst zapiecia od strojow kapielowych ;]
No wlasnie dzis tz mierzyl kamizelke, i mimo dopasowania paskiem tylnym, trzeba by zwezac, bo dostawala, przy pachach

[dekoderka]

Napisane przez princessa0121

hej witam jak przygotowania???
mam pytanko na 130 osób ile napojów? mam 140 l soków , mam zamiar dokupic jeszcze 24l to razem soków będzie 164l do tego 110l gazowanego picia, i woda gazow i niegaz po zgrzewca bo to najsłabiej idzie. jak myslicie?? starczy wesele 29,. 08. 2009

w lato liczy się około 2,5 litra napojów na osobę...Informacja od właścicieli sali

[Strobiluska]

kliwiuś hehe wiesz co, mój TŻ się ze mnie nabijał, że kobity to mają głupio, latają po te suknie, przymierzają, przerabiają, wybierają 2 miesiące, a on wszedł, włożył garnitur i od razu pasował.... a tu jednak proszę, niektózy mężczyźni są jednak do nas, kobiet, podobni mój TZ ma srebrny musznik i "ścierkę" (jak nazwał wypustkę) , a Ty jaki chciałaś kolor? albo co zamiast musznika? skoro napisałaś, że nie przewidywaliście takiego kompletu?

pamiętacie jak wam pisałam, że mi 6-osobowa rodizna odmówiła? sięgnęliśmy (za waszą namową) po listę rezerwową i pojechaliśmy wczoraj do kuzynki mojego taty-swego czasu byli bardzo blisko ze sobą-i od razu potwierdzili przybycie 4 osoby było bardzo sympatycznie i wiecie co, w zasadzie to sie cieszę, że to ta rodzina będzie, bo są o wiele sympatyczniejsi, niż tamci a musieliśmy najpierw tamtych zaprosić, bo to brat mojego taty (a i tak odmówił), a to "tylko" kuzynka..... za to wkurza mnie babcia na początku tłumaczyłam sobie, że ona chce dobrze, że nie robi tego złośliwie, ale nie, teraz to jestem pewna, że ona i moja ciocia z "wielkiego świata" mają własną wizję NASZEGO ślubu i co chwila się muszę z nimi kłócić...tak, kłócić, bo obracanie w żart, tłumaczenie na spokojnie, że tego i tego nie chcemy, chcemy to i tamto, a to i owo będzie takie a nie inne nie przynosi rezultatów, one swoje np ciotka do mnie wczoraj dzwoni i pyta, ile będzie malych druhenek, bo ona im sukienki kupi, bo akurat u nich promocja jakaś. To ja mówię, ze nie będzie małych druhenek, ani dużych, tylko jedna świadkowa. A ta, że jak to, ze na całym świecie są a ja coś wymyślam. To mowie, gdzie na żywo ostatnio widziała takie coś, ona mi mowi, ze u X na weselu jak byli...tylko że X wychodziła za niemiłosiernie bogatego amerykanina, który ma w USA i w całej Europie sieć restauracji....ja powiedziąłam,ze to polskie wesele i u nas tak się nie robi (bo mnie wkurzyła). A ona dalej swoje, że mam podać wzrost tych dziewczynek, ona kupi fioletowe sukieneczki bo piekne są (swoją drogą jak wszystko na salil jest bordowo-złote to skąd nagle fiolet??) to ja mówię, że to jest nasze wesele koniec kropka nie bedzie druhenek...wrrrrr taka niby pierdoła a nie przekonasz, czemu ludzie nie organizują własnych ślubów, tak jak chcą? tylko się potem wpychaja w innych plany? babcia to samo....wytargała z jakiejś gazety głowe i mam się tak uczesac, bo to modne teraz - dopinany warkocz opleciony wokół głowy mowie, że nie, a ona że mam się tak uczesać, bo moja mama ma moją kitkę, kiedy pierwszy raz ścinalam włosy, to akurat sobie dopnę to powiedziałam babci, trochę już na złość, że niech się nei przyzwyczaja do moich dlugich włosów, bo zapuszczam je tylko na wesele i potem obcinam, to sie obraziła ufffff musiałam się komuś wyżalić....TŻtowi nie moge, bo on ma dość gadania tej mojej ciotki, to nie chce go jeszcze bardziej do niej zniechęcac.....

[kliwia]

strobli kochana, tż w sklepie mierzył srebrny i był za srerbny i nie pasowął do jego karnacji za bardzo, już lepiej w ecru wygladal, ale ze mam suknie biala, to musi miec biala kamiezelkę.
Wczesniej nie chcielismy kamizelki zadnej, chcialam by mial tylko krawat pod kolor bukietu i wsio
Ale jak zalozyl to na prawde super wygladal, baaardzo elegancko
Bez kamiezelki tez ladnie, ale bardziej jak biznesmen niz mlody
Jeszcze zostaly nam buty ale juz wiemy jakie, z conhpolu, o takie:
http://www.k2buty.pl/conhpol-con5-p-217.html

a dzis zajde do mojego upatrzonego spytac o kamizelke

[ania20m]

Witam kochane moje
My byliśmy wczoraj na siudmej lekcji tańca i nasza instruktorka nagrała nas kamerką i jestem zadowolona z efektu naszych ćwiczeń bardzo ładnie to wyglądało na filmie szczerze mówiąc to myślałam że to tak sztywno tańczymy ale jak obejżałam to nawet nie tak sztywno tylko musimy jeszcze popracować nad wystąpieniami publicznymi bo sie denerwujemy jak ktoś na nas patrzy i zapominamy kroki a jak będzie na nas patrzyło 130 osób to ja nie wiem

[Madzialenka12344321]

witam

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

cala niedziala i poniedzialek z TZ
w niedziele znowu bylismy na drinkach ze swiadkami

a tak poza tym to jestem wkurzona, ludzie w ogole nie dają znac. jak dzownie to wyobrazcie sobie, ze mówią, ze n=jeszcze nie wiedza czy beda mieli urlop to kiedy niby sie dowiedza. mamy potwierdzone od 83 osób, a reszta dalej milczy . wczoraj TZ mial jeszcze dzwonic do swoich, nie wiem jak mu poszło, bo mi koszmarnie.
TZ powiedzial w piatek swojej matce aby zadzwoniła do swojej rodziny bo nikt sie nie odezwal. a ta nic. wczoraj znowu do niej dzwonil, a ta, ze spokojnie, mamy czas do tydzien przed weselem super... tylko jak cos to jeszcze bymsy kogos doprosili

[AgatkaL]

Uffff...My wczoraj załatwilaliśmy kwiaty w kosciele...nie dość, ze minimalna stawka to 400pln (składaliśmy się jeszcze z druga parą), to trzeba po te kwaity jechac w piatek rano o 4,30 na giełde razem z siostrą zakonną...no i co padło na nas, bo ta druga para umyła rece...nie dość, że mamy jechać po kwiaty, to jeszcze wieczorem w piatek mamy przyjść udekorować sobie ławki...Jakaś paranoja wogóle !!!

Załatwialiśmy tez wszystko na sali...i tu znowu szok...z 5 umówionych dań wyszły 4 + lody, ustalanie godzin posiłków mnie dobiło, bo ja chciałam tort po oczepinach ok.1 , ale u nich jest inny zwyczaj i jest o 23,30 przed...no żesz w mordę. Wogóle nie podoba mi się rozplanowanie tego jedzenia, ale juz mi wszystko jedno i nie mam do tego nerw. Co najlepsze...dekoracja niby w cenie...ale w tej cenie to tylko sa wazony na stoły dla gości. WIęc cóż kolejny 1000pln pękł na dekoracje...dwa bukiety na stojakach za młodymi i jeden przed na stole + na środku serce ze sztucznych kwiatów + 4 filary ubrane w lampeczki i organzę. MASAKRA!!! Wszędzie tylko płać i płać...

[Madzialenka12344321]

Agatka to dobrze, ze choc miałas namiary na druga parę, nam ksiądz nie chcial dac - ochrona danych

[kliwia]

agatka ale przeboje, bidulko trzymaj sie będzie dobrze
madzia to niech w takim razie ksiadz umowi was w kancelarii albo sam zbierze kase na kwiaty itp

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kliwia

madzia to niech w takim razie ksiadz umowi was w kancelarii albo sam zbierze kase na kwiaty itp

o, nie pomyslalam o tym. w tym tygodniu bedziemy u księdza to zapytamy

Ech, jak pomysle, ze do slubu zostalo niecale 4 tygodnie a mi tylko polowa osób potwierdziła a reszta mysli, albo jeszcze nie wie to az mnie szlag trafia

[ania20m]

Tata TZ ma dzisiaj operacje na kręgosłup boje sie bardzo o niego bo jak coś bedzie nie tak to czeka go wózek

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ania20m

Tata TZ ma dzisiaj operacje na kręgosłup boje sie bardzo o niego bo jak coś bedzie nie tak to czeka go wózek

napewno wszystko bedzie dobrze.
a czemu ma operację??

[jaga_2001]

Napisane przez Strobiluska

nie prawda, że są nie modne te bez palców... po prostu nie do każdej sukni pasują i nie są wcale wstretne-nie obrażaj tych, które takie sobie wybrały mnie się akurat podobają takie rękawiczki, chociaż będę miała welon, diadem, kwiatka potem, biżuterie-nie chcę wyglądać jak choinka, to zrezygnowałam. Te z palcami w ogole mi się nie podobają, kojarza mi się z ginekologiem

Ja nie uwazam, ze mowienie o czym (a nie o kims!), ze jest wstretne obrazam kogokolwiek. Wiele rzeczy uwazam za wstretne.Po prostu mam takie zdanie koniec i kropka. Nie zmienie go. A to, ze komus dana rzecz mimo wszystko sie podoba... No coz, sa gusta i gusciki a o gustach sie nie dyskutuje. Wg mnie tego rodzaju rekawiczki nie pasuja do jakiejkolwiek kiecy slubnej. I wole byc kojazona z ginekologiem niz czuc sie jakbym miala obie rece w gipsie to raz a dwa - ginekolog nie zaklada takich dlugich rekawic.

[anika222]

heloł gwiazdeczki

nowy pomysł Tż i swiadka !!!!
"królowo idziemy z bracikiem we frakach" (z podtekstem kochana poszukasz gdzie to mozna kupic?)

potem wymyslili ze pojdą w gangsterskim stylu czyli kapelutek czarno białe buty

to im mowie jak czarno białe jak suknia ivory!!!! no tak to trza znalesc

nie mam juz do nich siły mowie załóżcie se ten frak czarno białe buty i kapelutek i laseczke do tego

a moj na to " no laseczke to ja już mam i przytulił


ja cie nie moge wcoraj balowalismy na poprawinach poprawin u kuzyna tż jak się strolili to im takie durnoty do głowy przychodzą
ciekawe czy beda dzis pamiętac

swoja drogą chyba by to smiesznie wygalało frak, czarno-białe buty i cylinder uhahaha

a swiadek to mi ostatnio palnął ze on to idzie we flauszowym turkusowym garnitusze - to mu mowie staryyyy wez to swiadkowej wytłumacz (swoja drogą to jest dziewczyna jest)

macie gdzies zdjecie takiego pomysłu na frak i czarno białe buty
to im pokaze co wymyslili

[Madzialenka12344321]

jutro mam drugą i ostatnia przymiarkę sukni slubnej . jak wszystko bedzie dobrze, to ją odbieram juz sie nie moge doczekac.

jutro znowu czeka mnie caly dzien w warszawie, bo potem jedziemy jeszcze do makro, kupic alkohole do barku na wesele.

[ania20m]

Napisane przez Madzialenka12344321

napewno wszystko bedzie dobrze.
a czemu ma operację??

Tata TZ jest elektrykiem i zawsze ciężko pracował i nie oszczędzał sie i mu wyszła przepuklina czy jakieś guzy na kręgach od dźwigania i skakania po słupach energetycznych i go bolały plecy i poszedł do lekarza no i okazało sie że jest tak źle że tylko operacja.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ania20m

Tata TZ jest elektrykiem i zawsze ciężko pracował i nie oszczędzał sie i mu wyszła przepuklina czy jakieś guzy na kręgach od dźwigania i skakania po słupach energetycznych i go bolały plecy i poszedł do lekarza no i okazało sie że jest tak źle że tylko operacja.

o kurcze, dobrze ze szybko mu wykryli. operacja napewno sie uda, trzymam kciuki,

[jaga_2001]

Madzia, juz odbierasz? Ja jeszcze przerobek w swojej nie mialam robionych. Bede robic na tydzien przed a odbiore na dzien przed. Do tego czasu moge jeszcze schudnac.

[gold-fish]

Napisane przez kliwia

Kupilismy garnituur

bardzo elegancki garniak

Napisane przez bzyczka1

a ja się pochwalę..my kupiliśmy kamizelke, musznik i butonierkę za całe 15 zł plus 7 zł za przesyłkę trafiła nam się na allegro a za te pieniążki warto ryzykować. Jesteśmy o 200zł bogatsi

ale tanio!

Napisane przez groszek80

a te paczuszki to zamiast ciasta weselnego dajecie??

Nie wiem czy wogóle bedziemy dawać ciasto. Jezeli coś zostanie po poprawinach to pewnie najblizsza rodzina dostanie. U nas chyba nie ma takiej tradycji.

Napisane przez Strobiluska

czemu ludzie nie organizują własnych ślubów, tak jak chcą? tylko się potem wpychaja w innych plany? babcia to samo....wytargała z jakiejś gazety głowe i mam się tak uczesac, bo to modne teraz - dopinany warkocz opleciony wokół głowy mowie, że nie, a ona że mam się tak uczesać, bo moja mama ma moją kitkę, kiedy pierwszy raz ścinalam włosy, to akurat sobie dopnę to powiedziałam babci, trochę już na złość, że niech się nei przyzwyczaja do moich dlugich włosów, bo zapuszczam je tylko na wesele i potem obcinam, to sie obraziła ....

Twoja babcia wygrała ale pomysł

Napisane przez ania20m

Tata TZ ma dzisiaj operacje na kręgosłup boje sie bardzo o niego bo jak coś bedzie nie tak to czeka go wózek

Aniu nie martw się na zapas, będzie dobrze, operacja się uda

A ja wczoraj kupiłam dwa krawaty - jasny różowy po oczepinach i jasny morski na poprawiny (łącznie 81 zł) . TZ jest absolutnie obojętnie co założy. Wczoraj mu mówię, ze ,,nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi kupował ciuchy i mówił, ze mam w nich iść na jakąś imprezę, a tym bardziej na własny slub." A on na to: ,, ja też sobie tego nie wyobrażam zeby ktos mi mówił co mam założyć." Ja zdziwiona A TZ: ,,nikt, oprócz ciebie"

Potwierdziłam fryzjerkę, makijażystkę, florystkę i jestem spokojna dzisiaj musze się spakować

[Madzialenka12344321]

Napisane przez jaga_2001

Madzia, juz odbierasz? Ja jeszcze przerobek w swojej nie mialam robionych. Bede robic na tydzien przed a odbiore na dzien przed. Do tego czasu moge jeszcze schudnac.

Bo ja dla pewnosci podałam im date slubu na 11 lipca (3 tyg przed). tyle sie w necie naczytalam o tych sukniach, ze wolałam nie ryzykowac. dlatego jakby cos bylo nie tak, to powiem niech mi jeszcze poprawiaja, bo ja mam czas. a jak wszystko bedzie dobrze, to wtedy odbieram
kurcze tak sobie mysle, ze to tylko 3,5 tygodnia, moze nie schudnę ??
najgorsze ze do wawy mam 130km a dzien czy dwa dni przed juz bym nie miała czasu na takie wyjazdy.
najwyzej bede ją mierzyła co tydzien i sie kontrolowała

a wy ile przed bedzecie odbieraly wasze suknie slubne??

[moniqac]

Dzien dobry dziewczynki.
Długo mnie tu nie było, zaczyna mi sie czas kurczyć... jesteśmy w ferworze roznoszenia zaproszeń... masakraaa.

I jestem totalnie podłamana ślubem, tzn ceremonią w Kościele - Proboszcz zakazał:
- dekorowania żywymi kwiatami
- dekorowania ławek
- zmiany organisty
- może być śpiewaczka, ale pieron wie czy sie zgadają
- można mieć uwaga, uwaga.... SZTUCZNE kwiaty, które są dostępne u pani Krysi w kwiaciarni obok - bo ona uwaga, uwaga... ZAWSZE je wystawia.... (czyli zabrudzone, zakurzone...)
- ...
I jak tu sie cieszyć, że ślub będzie "piękny" jak nie będzie całej "pięknej" otoczki??? Wkurzona jestem na maksa!!!! A nie bardzo mam teraz czas na zmianę Kościoła!!!!!

Masakra.

[Lustereczko]

Wklejam zdjecia od fotografa