Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dzieci"

[WrednaAfrodyta]

Cashmeree wez powiedz swojemu Tż ze Tobie podobaja się bruneci/blondyni i ze szkoda ze nie jest brunetem/blondynem zobaczymy czy mu bedzie miło.....

Mayaha ale masz sliczny brzuszek, taki zgrabny i malutki . Ktory to tydzien?

[kamilka]

ehhh nic mi si nie chce... nic mi si nie chce... nic mi si nie chce...
...
...
...
Do tego dziś zauważyłam że skóra na brzuchu już nie wytrzymuje i zaczyna pękac. Narazie mam takie błyszczące pręgi , ale pewnie na dniach staną się czerwone
Ja mam już dość mojej słoniowatości...

[mayaha]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Cashmeree wez powiedz swojemu Tż ze Tobie podobaja się bruneci/blondyni i ze szkoda ze nie jest brunetem/blondynem zobaczymy czy mu bedzie miło.....

Mayaha ale masz sliczny brzuszek, taki zgrabny i malutki . Ktory to tydzien?

Tak mnie wiecej 35/36 tydzien z USG. dzieki za te mile opinie o brzusiu

Mnie juz chzba dzis nie bedzie bo TZ przyjechal i przejmie lapka. Slodkich snow

[czekoladka21]

Napisane przez p4w

ojej, nowa część...

ja tylko na chwilkę

mało śpię, bo Tomuś się często budzi w nocy, a w dzień też mało śpi

nie je zachłannie i się nie męczy, a jak już zaśnie to nie zawsze udaje mi sie go odłożyć - lubi się przytulać i być blisko...

ciężkie dni przed nami...

gratulacje dla Eleeri i kciuki za Tru

3majcie się kochane

witaj
a czemu ciezkie dni??



a moja mala sie wlasnie wierci tak ze mnie znowu w pipce kłuje.......
acha i wkladka cala suchawiec nie wiem co to bylo.....

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez kamilka

ehhh nic mi si nie chce... nic mi si nie chce... nic mi si nie chce...
...
...
...
Do tego dziś zauważyłam że skóra na brzuchu już nie wytrzymuje i zaczyna pękac. Narazie mam takie błyszczące pręgi , ale pewnie na dniach staną się czerwone
Ja mam już dość mojej słoniowatości...

czyzby wszystkie mamcie dzisiaj mialy jakas depreche??
najpierw ja zaczelam narzekac a teraz wszystkie bierze

[frida110]

Właśnie weszłam do domu ze spaceru, od drzwi czuć "zapach" gotującej się kiełbasy, pytam tż czego tak ją czuć - cisza. Wchodzę do kuchni, kiełbasa "szaleje" w garnku, a wody już prawie na dnie, wyłączam to szybko i krzyczę do tż, że zapomniał o kiełbasie - nadal cisza. Zaczynam go szukać, łazienka, wc, każdy pokój po kolei (dobrze, że są tylko 3) a tż śpi jak suseł w ostatnim,tak mocno, że nie można go dobudzić, a gdy po chwili go dobudziłam to nawet nie wiedział o jakiej kiełbasie mu mówię. Ciekawe, czy chociaż załapał z kim rozmawia ???

Nie łamcie się dziewuszki. To już ostatnie dni kiedy chodzimy z brzuszkami i na pewno jeszcze kiedyś zatęsknimy za kopniaczkami od wewnątrz, falującymi brzuchami. Głowy do góry

Ja dzisiaj jakaś pełna energii i nastawiona pozytywnie - może to przez kukurydzę w kolbach którą jadłam po raz pierwszy w tym roku - a jestem wielką jej fanką. Humoru nawet nie pogorszyła mi pewna sąsiadka, która na moje "Dzień dobry" wyskoczyła do mnie z tekstem (dodam, że wcale nie mówiła tego żartem) - "No weź już przestań straszyć ludzi tym brzuchem" - Na to jej odpowiedziałam, że jak narazie to chyba ona straszy swoim widokiem bardziej niż ja i uważam, że jak na końcówkę ciąży to nie wyglądam źle ani się tak nie czuję!
Bo chyba nie wszystkim jest dane w 9 miesiącu nie wstawać do ubikacji w nocy, nie mieć okopanych żeber na maksa, nie mieć opuchniętych nóg ani dłoni, przesypiać spokojnie całą noc, nie uskarżać się na jakiekolwiek bóle ???
Jej chyba nie pasuje, że nie chodzę w powyciąganych t-schirtach tż-ta, za to przybrązowiona pudrem brązującym lub jakimś brązującym mleczkiem do ciała i zawsze odpowiadam, że się bardzo dobrze czuję, zamiast narzekać na mój stan.

Dodam jeszcze, że tydzień temu jak się z nią widziałam zapytała mnie z wyrzutem w głosie: Dlaczego jesteś taka opalona??? I nie czekając na moją odpowiedź dodała z nieukrywaną satysfakcją - "A może masz żółtaczkę" ????
Chyba jednak opalenizna z tubki różni się chociaż trochę kolorem od skóry z żółtaczką?

[Miramej]

Napisane przez syla39

Mi siara poleciala jak do tej pory tylko raz i tylko troszke z jednej piersi. Od tamtej pory ciszaaaa.

Ja miałam tylko maciupkie 2(!) kropelki i też cisza

Napisane przez czekoladka21

tż do mnie dzwonil i mowilam mu ze meble juz sa i powiedzial ze zlozy mi dzis jak wroci ta jedna szafke zebym mogla te ciuszki juz prasowac

To na osłodę okropnego początku dnia

Napisane przez mayaha

a to moj brzusio z wczoraj

Fajowy

Napisane przez ulika

Witam cieplutko wszystkie mamusie i dzidziusie
Tym "rozpakowanym" serdecznie gratuluję , a za te "w dwupaku " mocno trzymam kciuki
(...)
Łączę się z tymi wszystkimi mamami, które cierpią z powodu upału, (nad)wagi, boleści i właśnie odkrytych rozstępów tu i ówdzie itd itp Rany faktycznie ostatni miesiąc jest chyba najgorszy, i już sama nie wiem czy nie gorszy niż pierwsze 3 m-ce ciąży ze wszystkimi "urokami".
Ja dziś po zakupach i rozmrożeniu lodówki ledwo żyję. Pocieszam się, że już prawie wszystko zakupione i wyprane
Planujemy jednak kupić komodę na rzeczy maluszka, ale wszystkie wydają mi się małe (babcia z ciocią rozpędziły się z zakupami dla małego ) ale przynajmniej mam pretekst, żeby nie prasować
Za radą koleżanki, która chciała mi poprawić humor i uświadomić mimo wszystko dobre strony mojej (naszej) sytuacji, delektuję się ostatnimi dnami/ tygodniami w których nic nie muszę. Jedynie Tż z lekka niezadowolony moją postawą
Życzę Wam miłego wieczoru i dobrej nocy. Zmykam poleniuchować przed TV

Ja 8 miesięcy ciąży miałam naprawdę udane, teraz trochę gorzej i ponarzekam sobie, ale wiem, jakie dziewczyny przechodziły ciężkie chwile, więc ogólnie nie jest źle. W zasadzie też "nic nie muszę", ale jakoś tak głupio mi siedzieć i nic nie robić

Napisane przez UnholyOne

Cześc Dziewczynki
(...)
Pisała Eleeri, że niestety nie wychodza jutro, bo Młodemu przyplątała się żółtaczka i jest na naświetlaniach.

Szkoda, że muszą dłużej zostać, ale lepiej, że dopadła go w szpitalu, niż później.

Napisane przez p4w

ja tylko na chwilkę

mało śpię, bo Tomuś się często budzi w nocy, a w dzień też mało śpi

nie je zachłannie i się nie męczy, a jak już zaśnie to nie zawsze udaje mi sie go odłożyć - lubi się przytulać i być blisko...

ciężkie dni przed nami...
(,,,)
3majcie się kochane

I Ty się trzymaj, kiedyś musi się sytuacja poprawić

Napisane przez czekoladka21

a moja mala sie wlasnie wierci tak ze mnie znowu w pipce kłuje.......
acha i wkladka cala suchawiec nie wiem co to bylo.....
(...)
czyzby wszystkie mamcie dzisiaj mialy jakas depreche??
najpierw ja zaczelam narzekac a teraz wszystkie bierze

Kuba dzisiaj też tak się pcha, że już mnie brzuch boli, Malutek jeden
Też zauważyłam, że na żale nam się dziś zebrało

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Idę spać, dobranoc

[Ania0104]

Napisane przez czekoladka21

Aniu trzymam kciuki

Napisane przez syla39

Ania trzymam kciuki za wizyte.

Napisane przez cashmeree

za wizytę i czekamy na relację

Napisane przez Miramej

Trzymamy kciuki i czekamy na relację

Napisane przez skierka1981

Aniu i svinecko kciuki za wizyty zaciśnięte były i są teraz tylko czekam co napiszecie

dziękuje Wam dziewczynki za kciuki!

Oczywiście pani gin mnie przyjęła ... nie miała wyjścia

Położna tylko zapytała, która to Pani nie zpaisała na wizytę? Mówie jej, ze Pani, a Ona w śmiech ... i proszę sobie czekać doktórka napewno panią przyjmie

Wyczekałam się ponad dwie godziny ... bo pani doktor musiała wyjsć podpisac jakieś papiery do notariusza - stara sie o dofinansowanie na jakis super sprzęt usg! ... więc wybaczam jej to spóźnienie

Ale o wizycie ... szyjka zamknięta, mały waży juz 3400 g ... ja schudłam 200 g ... ciśnienie 125/90
Podczas usg miałam skurcz ... i pani doktor mnie pyta czy często mam takie skurcze i czy więcej niż 10 razy dziennie? A ja zdziwiona mówie: a to nie mały się tak wypina???? Więc okazało się ze też, ale jak dodatkowo twardnieje brzuch to jest skurcz ... a ja głupia myślałam, ze skurcze są tylko w dole brzucha ... teraz to napewno nie będę wiedziała czy to napewno to

No i mam jechać w piątek na ktg do szpitala ... a moja ginka jedzie na wakacje ... powiedziała mi zebym wzięła ze sobą torbę, bo jak będzie jakiś uparty lekarz i będą się zapisywały skurcze to mogą mnie już w szpitalu zostawić ... ale ja bym wolała w domu poczekać

Jezeli nic się nie rozwinie to następna wizyta 13 lipca - czyli w dzień terminu z OM ... przyjmie mnie inny lekarz - podobno super specjalista- ale facet ... ale cóż, skoro moja ginka będzie się opalała na plazy to ktoś mnie musi zbadać

[mayaha]

Napisane przez frida110

Ja dzisiaj jakaś pełna energii i nastawiona pozytywnie - może to przez kukurydzę w kolbach którą jadłam po raz pierwszy w tym roku - a jestem wielką jej fanką. Humoru nawet nie pogorszyła mi pewna sąsiadka, która na moje "Dzień dobry" wyskoczyła do mnie z tekstem (dodam, że wcale nie mówiła tego żartem) - "No weź już przestań straszyć ludzi tym brzuchem" - Na to jej odpowiedziałam, że jak narazie to chyba ona straszy swoim widokiem bardziej niż ja i uważam, że jak na końcówkę ciąży to nie wyglądam źle ani się tak nie czuję!
Bo chyba nie wszystkim jest dane w 9 miesiącu nie wstawać do ubikacji w nocy, nie mieć okopanych żeber na maksa, nie mieć opuchniętych nóg ani dłoni, przesypiać spokojnie całą noc, nie uskarżać się na jakiekolwiek bóle ???
Jej chyba nie pasuje, że nie chodzę w powyciąganych t-schirtach tż-ta, za to przybrązowiona pudrem brązującym lub jakimś brązującym mleczkiem do ciała i zawsze odpowiadam, że się bardzo dobrze czuję, zamiast narzekać na mój stan.

Dodam jeszcze, że tydzień temu jak się z nią widziałam zapytała mnie z wyrzutem w głosie: Dlaczego jesteś taka opalona??? I nie czekając na moją odpowiedź dodała z nieukrywaną satysfakcją - "A może masz żółtaczkę" ????
Chyba jednak opalenizna z tubki różni się chociaż trochę kolorem od skóry z żółtaczką?

no ja tez nie narzekam na samopoczucie. Dopiero od czwartku jestem na L4. Nogi tylko raz mialam spuchniete ale wtedy duzo chodzilam. Tylko jak poschodach troche pochodze to brzusio twardnieje i spania niemam. W ogole przez cala ciaze jakby nieto ze brzusio rosl to bym nawet nie poczula ze w ciazy jestem

Damy rade dziewczyny

[Ania0104]

mayaha ... piękny brzuś!!!

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

a gdzie Svinecka??? ciekawe co tam ustaliła na wizycie

[Ulcia2512]

Chyba dzis dzien narzekaniowy. Marnie sie czuje. Plecy bola, zebra bola, brzus boli, glowa boli. Tz byl caly dzien w pracy, jutro tez, buu.
Trzymajmy sie mamusie

[Kikunia81]

Napisane przez Tulipfever

Ciekawe jak tam Svinecka po wizycie...
No i co u Kasi ?
A Ainka ? Ma ktoras z Nia kontakt?

U Kasi bez zmian. Przenieśli ją na oddział ginekologiczny, jej lekarz do niej nie zajrzał dzisiaj. Ciśnienie skacze, raz jest dobrze, raz wysokie, tak że nawet nie mogła zejść do barku z mężem.

[UnholyOne]

Aniu, kaaawał synka juz masz

Skurcze powiadasz

Svinecka wraca do domu i zaraz nam napisze co i jak

[czekoladka21]

Napisane przez frida110

Nie łamcie się dziewuszki. To już ostatnie dni kiedy chodzimy z brzuszkami i na pewno jeszcze kiedyś zatęsknimy za kopniaczkami od wewnątrz, falującymi brzuchami. Głowy do góry

Ja dzisiaj jakaś pełna energii i nastawiona pozytywnie - może to przez kukurydzę w kolbach którą jadłam po raz pierwszy w tym roku - a jestem wielką jej fanką. Humoru nawet nie pogorszyła mi pewna sąsiadka, która na moje "Dzień dobry" wyskoczyła do mnie z tekstem (dodam, że wcale nie mówiła tego żartem) - "No weź już przestań straszyć ludzi tym brzuchem" - Na to jej odpowiedziałam, że jak narazie to chyba ona straszy swoim widokiem bardziej niż ja i uważam, że jak na końcówkę ciąży to nie wyglądam źle ani się tak nie czuję!
Bo chyba nie wszystkim jest dane w 9 miesiącu nie wstawać do ubikacji w nocy, nie mieć okopanych żeber na maksa, nie mieć opuchniętych nóg ani dłoni, przesypiać spokojnie całą noc, nie uskarżać się na jakiekolwiek bóle ???
Jej chyba nie pasuje, że nie chodzę w powyciąganych t-schirtach tż-ta, za to przybrązowiona pudrem brązującym lub jakimś brązującym mleczkiem do ciała i zawsze odpowiadam, że się bardzo dobrze czuję, zamiast narzekać na mój stan.

Dodam jeszcze, że tydzień temu jak się z nią widziałam zapytała mnie z wyrzutem w głosie: Dlaczego jesteś taka opalona??? I nie czekając na moją odpowiedź dodała z nieukrywaną satysfakcją - "A może masz żółtaczkę" ????
Chyba jednak opalenizna z tubki różni się chociaż trochę kolorem od skóry z żółtaczką?

hehe małż musial byc bardziej zmeczony niz glodny

dobrze ze czujesz sie ok!!chociaz ty jedna

Napisane przez Miramej

Kuba dzisiaj też tak się pcha, że już mnie brzuch boli, Malutek jeden
Też zauważyłam, że na żale nam się dziś zebrało

moja tak samo dzisiaj szaleje

Napisane przez Ania0104

Ale o wizycie ... szyjka zamknięta, mały waży juz 3400 g ... ja schudłam 200 g ... ciśnienie 125/90
Podczas usg miałam skurcz ... i pani doktor mnie pyta czy często mam takie skurcze i czy więcej niż 10 razy dziennie? A ja zdziwiona mówie: a to nie mały się tak wypina???? Więc okazało się ze też, ale jak dodatkowo twardnieje brzuch to jest skurcz ... a ja głupia myślałam, ze skurcze są tylko w dole brzucha ... teraz to napewno nie będę wiedziała czy to napewno to

No i mam jechać w piątek na ktg do szpitala ... a moja ginka jedzie na wakacje ... powiedziała mi zebym wzięła ze sobą torbę, bo jak będzie jakiś uparty lekarz i będą się zapisywały skurcze to mogą mnie już w szpitalu zostawić ... ale ja bym wolała w domu poczekać

Jezeli nic się nie rozwinie to następna wizyta 13 lipca - czyli w dzień terminu z OM ... przyjmie mnie inny lekarz - podobno super specjalista- ale facet ... ale cóż, skoro moja ginka będzie się opalała na plazy to ktoś mnie musi zbadać

synek juz duzy
nie widzialam ze te twarde gorki to moga byc skurcze a nie mała.......

Napisane przez Kikunia81

U Kasi bez zmian. Przenieśli ją na oddział ginekologiczny, jej lekarz do niej nie zajrzał dzisiaj. Ciśnienie skacze, raz jest dobrze, raz wysokie, tak że nawet nie mogła zejść do barku z mężem.

cos czuje ze zrobia jej cc....

[Ania0104]

Napisane przez Kikunia81

U Kasi bez zmian. Przenieśli ją na oddział ginekologiczny, jej lekarz do niej nie zajrzał dzisiaj. Ciśnienie skacze, raz jest dobrze, raz wysokie, tak że nawet nie mogła zejść do barku z mężem.

hmmm czyli jednak to ciśnienie Ją uwięziło w szpitalu

Napisane przez UnholyOne

Aniu, kaaawał synka juz masz

Skurcze powiadasz

Svinecka wraca do domu i zaraz nam napisze co i jak

noooo podobno , bo ja to zielona jestem i nie wiedziałam, ze to był skurcz
... i też w szoku byłam, ze mały urósł aż 700 g w ciagu dwóch tygodni ... tylko brzuszek ma troszke chudziutki ... ale ginka nic nie mówiła, ze to jakiś problem


no i miałam już isć spać, ale skoro Svinecka już pędzi z informacjami to poczekam

[frida110]

Cześć

Oj Aniu chyba się nie doczekałaś na Svineckę

Co do siary to jeszcze nie miałyśmy spotkania Jedyne co zauważyłam to ciepłotę piersi, są znacznie cieplejsze niż reszta ciała.

Idę na śniadanko i kawkę. Która chętna? Z przyjemnością zrobię

Nadal trzymam za Kasię. Nie lubię takiej niepewności, a co dopiero ona.

[magi77]

WITAJCIE
To ja wróciłą do Was. Jejku tyle dni bez netu, masakra. Jeszcze mi coś komórka nawaliła i zupełny brak kontaktu. No nic, ale jestem i to już na nowym wątku. Niestety nie nadrobię zaległości, ale od jutra postaram się być na bieżąco, bo dzisiaj ostatnia wizyta u lekarza i muszę jeszcze kilka rzeczy załatwić.

Gratuluję rozpakowanym mamusiom Widzę, że lista się powiększa.

Trzymam kciuki za Kasię
całym sercem
Mariolka za Antosia jeszecze mocnej Wierzę , że się Wam wszystko pomyślnie ułoży.

Tyle na szybko doczytałam, ale to dajcie znaćl jeżeli się coś wydarzyło.
rozpakowanym mamusiom

To na chwilę obecną zmykam. Pa.

[frida110]

Czasem jednak warto wstać rano. Właśnie pod moim blokiem panowie koszący trawę odpalili swoje maszyny Wszystko jest do przeżycia tylko ich jest aż 11(przynajmniej tylu naliczyłam, a nie wiem ilu się pochowało ) i każdy ma swoją ryczącą kosiarę !!!!! Nie zazdroszczę ludziom, których obudzili

[Tulipfever]

Napisane przez UnholyOne

Cześc Dziewczynki
Pisała Eleeri, że niestety nie wychodza jutro, bo Młodemu przyplątała się żółtaczka i jest na naświetlaniach.

To faktycznie lepiej, ze zostali w szpitalu. Ile trwa taka zoltaczka u niemowlat?
Ucaluj Ja od nas, jesli bedziesz pisala, ok?

Napisane przez p4w

ojej, nowa część...

ja tylko na chwilkę

mało śpię, bo Tomuś się często budzi w nocy, a w dzień też mało śpi

nie je zachłannie i się nie męczy, a jak już zaśnie to nie zawsze udaje mi sie go odłożyć - lubi się przytulać i być blisko...

ciężkie dni przed nami...

gratulacje dla Eleeri i kciuki za Tru

3majcie się kochane

No tak, 9 miesiecy Tomek byl blisko mamy, to pewnie nadal tak chce Masz jakies nowe fotki synka?

Napisane przez Ania0104

Oczywiście pani gin mnie przyjęła ... nie miała wyjścia

Położna tylko zapytała, która to Pani nie zpaisała na wizytę? Mówie jej, ze Pani, a Ona w śmiech ... i proszę sobie czekać doktórka napewno panią przyjmie

Wyczekałam się ponad dwie godziny ... bo pani doktor musiała wyjsć podpisac jakieś papiery do notariusza - stara sie o dofinansowanie na jakis super sprzęt usg! ... więc wybaczam jej to spóźnienie

Ale o wizycie ... szyjka zamknięta, mały waży juz 3400 g ... ja schudłam 200 g ... ciśnienie 125/90
Podczas usg miałam skurcz ... i pani doktor mnie pyta czy często mam takie skurcze i czy więcej niż 10 razy dziennie? A ja zdziwiona mówie: a to nie mały się tak wypina???? Więc okazało się ze też, ale jak dodatkowo twardnieje brzuch to jest skurcz ... a ja głupia myślałam, ze skurcze są tylko w dole brzucha ... teraz to napewno nie będę wiedziała czy to napewno to

No i mam jechać w piątek na ktg do szpitala ... a moja ginka jedzie na wakacje ... powiedziała mi zebym wzięła ze sobą torbę, bo jak będzie jakiś uparty lekarz i będą się zapisywały skurcze to mogą mnie już w szpitalu zostawić ... ale ja bym wolała w domu poczekać

Jezeli nic się nie rozwinie to następna wizyta 13 lipca - czyli w dzień terminu z OM ... przyjmie mnie inny lekarz - podobno super specjalista- ale facet ... ale cóż, skoro moja ginka będzie się opalała na plazy to ktoś mnie musi zbadać

Aniu, wspaniale, ze Cie jednak przyjeli! No no, waga konkretna Tez nie wiedzialam, ze gdy sie robi gorka- to to moze byc skurcz. Mi coraz czesciej brzuch twardnieje, powiedzialabym z 10 razy na dzien- nie boli, po prostu jest to niewygodne.

Napisane przez Kikunia81

U Kasi bez zmian. Przenieśli ją na oddział ginekologiczny, jej lekarz do niej nie zajrzał dzisiaj. Ciśnienie skacze, raz jest dobrze, raz wysokie, tak że nawet nie mogła zejść do barku z mężem.

Dzieku za wiesci! To sie Kasia wyczeka w tym szpitalu

----------------

Czesc!
nastal nareszcie wspanialy deszczowy dzien Od razu chce sie zyc. Wstalam, zobaczylam za oknem sciane deszczu i...zatesknilam za Bozym Narodzeniem . Wyobrazilam sobie, jakie te Swieta beda cudowne, spedzone juz w trojke, pierwsza choinka naszego dziecka, Koledy. No i nareszcie grzane wino- w zeszlym roku nie moglam, bo juz wiedzialam o ciazy. Bedzie pieknie...
Podsumowaujac moja ciaze, mysle, ze najbardziej uciazliwy pod wzgledem fizycznym i psychicznym byl 1 trymestr. Bardzo mnie mdlilo, duzo wymiotowalam. Mam sweter, ktory w tym czasie nosilam- gdy go teraz powacham od razu mi sie robi niedobrze, bo pamietam, jak sie wtedy czulam . Drugi trymestr minal strasznie szybko, odzyskalam energie, czulam sie rewelacyjnie. Teraz bym sie tez tak czula, gdyby nie zmeczenie. Fakt, ze czuje kopniaki rowniez mnie uspokaja, czuje ogromna wiez z moim dzieckiem, a gdy siedzimy i maz trzyma reke na moim brzuchu- czuje bezgraniczne szczescie- moj maly swiat, moja Rodzina
Ok, to sie poryczalam z radosci dzien dobry wszystkim

[Miramej]

Cześć kobiałki

Napisane przez Ania0104

Ale o wizycie ... szyjka zamknięta, mały waży juz 3400 g ... ja schudłam 200 g ... ciśnienie 125/90
Podczas usg miałam skurcz ... i pani doktor mnie pyta czy często mam takie skurcze i czy więcej niż 10 razy dziennie? A ja zdziwiona mówie: a to nie mały się tak wypina???? Więc okazało się ze też, ale jak dodatkowo twardnieje brzuch to jest skurcz ... a ja głupia myślałam, ze skurcze są tylko w dole brzucha ... teraz to napewno nie będę wiedziała czy to napewno to

No i mam jechać w piątek na ktg do szpitala ... a moja ginka jedzie na wakacje ... powiedziała mi zebym wzięła ze sobą torbę, bo jak będzie jakiś uparty lekarz i będą się zapisywały skurcze to mogą mnie już w szpitalu zostawić ... ale ja bym wolała w domu poczekać

Jezeli nic się nie rozwinie to następna wizyta 13 lipca - czyli w dzień terminu z OM ... przyjmie mnie inny lekarz - podobno super specjalista- ale facet ... ale cóż, skoro moja ginka będzie się opalała na plazy to ktoś mnie musi zbadać

Cieszę się, że wszystko w porządku i że jeszcze jesteś szczelna
Bąbel był malutki, malutki a tu nagle spory chłopczyk

Serio, to jest skurcz? Ale brzuch miał przy tym "dziwny" kształt?
Mówisz, że od piątku możesz poleżeć na porodówce? Godzina zero coraz bliżej

Napisane przez Kikunia81

U Kasi bez zmian. Przenieśli ją na oddział ginekologiczny, jej lekarz do niej nie zajrzał dzisiaj. Ciśnienie skacze, raz jest dobrze, raz wysokie, tak że nawet nie mogła zejść do barku z mężem.

Kasia też swoje odleży , to jest gorsze niż czekanie w domu...

Napisane przez czekoladka21

nie widzialam ze te twarde gorki to moga byc skurcze a nie mała.......

No ja też nie i w szoku jestem

Napisane przez Ania0104

noooo podobno , bo ja to zielona jestem i nie wiedziałam, ze to był skurcz
... i też w szoku byłam, ze mały urósł aż 700 g w ciagu dwóch tygodni ... tylko brzuszek ma troszke chudziutki ... ale ginka nic nie mówiła, ze to jakiś problem

Aniu, mój też ma brzuszek chudziutki

[Miramej]

Napisane przez magi77

WITAJCIE
To ja wróciłą do Was. Jejku tyle dni bez netu, masakra. Jeszcze mi coś komórka nawaliła i zupełny brak kontaktu. No nic, ale jestem i to już na nowym wątku. Niestety nie nadrobię zaległości, ale od jutra postaram się być na bieżąco, bo dzisiaj ostatnia wizyta u lekarza i muszę jeszcze kilka rzeczy załatwić.

Cześć kochana , dobrze, że jesteś
Trzymamy z Kubą kciuki za Waszą wizytę i czekamy na relację

Napisane przez Tulipfever

Czesc!
nastal nareszcie wspanialy deszczowy dzien Od razu chce sie zyc. Wstalam, zobaczylam za oknem sciane deszczu i...zatesknilam za Bozym Narodzeniem . Wyobrazilam sobie, jakie te Swieta beda cudowne, spedzone juz w trojke, pierwsza choinka naszego dziecka, Koledy. No i nareszcie grzane wino- w zeszlym roku nie moglam, bo juz wiedzialam o ciazy. Bedzie pieknie...
Podsumowaujac moja ciaze, mysle, ze najbardziej uciazliwy pod wzgledem fizycznym i psychicznym byl 1 trymestr. Bardzo mnie mdlilo, duzo wymiotowalam. Mam sweter, ktory w tym czasie nosilam- gdy go teraz powacham od razu mi sie robi niedobrze, bo pamietam, jak sie wtedy czulam . Drugi trymestr minal strasznie szybko, odzyskalam energie, czulam sie rewelacyjnie. Teraz bym sie tez tak czula, gdyby nie zmeczenie. Fakt, ze czuje kopniaki rowniez mnie uspokaja, czuje ogromna wiez z moim dzieckiem, a gdy siedzimy i maz trzyma reke na moim brzuchu- czuje bezgraniczne szczescie- moj maly swiat, moja Rodzina
Ok, to sie poryczalam z radosci dzien dobry wszystkim

Akurat, grzane wino, zwłaszcza, jak będziesz karmiła
Ja 8 miesięcy miałam piękne (zero mdłości i wymiotów ), teraz też nie jest najgorzej, ale zmęczenie daje już o sobie znać, no i mam stresa związanego z porodem . Ale to, co przeżywamy razem z Małżem jest piękne i trzeba po prostu to przeżyć

[WrednaAfrodyta]

Tulipfever ja tez się poryczałam przez ten Twój opis...Teraz jestem na maxa wrazliwa i płaczliwa.Też czuje sie szczesliwa jak siedzimy z Tz a on głaszcze mnie po brzuszku i mówi do Malutka

[czekoladka21]

Napisane przez magi77

WITAJCIE
To ja wróciłą do Was. Jejku tyle dni bez netu, masakra. Jeszcze mi coś komórka nawaliła i zupełny brak kontaktu. No nic, ale jestem i to już na nowym wątku. Niestety nie nadrobię zaległości, ale od jutra postaram się być na bieżąco, bo dzisiaj ostatnia wizyta u lekarza i muszę jeszcze kilka rzeczy załatwić.

Gratuluję rozpakowanym mamusiom Widzę, że lista się powiększa.

Trzymam kciuki za Kasię
całym sercem
Mariolka za Antosia jeszecze mocnej Wierzę , że się Wam wszystko pomyślnie ułoży.

Tyle na szybko doczytałam, ale to dajcie znaćl jeżeli się coś wydarzyło.
rozpakowanym mamusiom

To na chwilę obecną zmykam. Pa.

witaj magi

juz zaciskam kciuki za twoja wizyte i malenstwo




Cześć mamusie
ja poszlam spac wczoraj o 2 w nocy!! bo tż ta szafke skrecal i patrzylam jak to robi ale jeszcze dzis musi drzwiczki uregulowac i musi ja przeniesc do sypialni, a ja sobie ja wytre i bede mogla prasowac

dzisiaj wpadaja do mnie 2 kolezanki -jedna ta co ma 2 letnia Kingunie a druga ta co z holandii przyjechala-w piatek wyjezdza

o 5 nad ranem obudzily mnie szturchance małej , ale uwielbiam jak daje o sobie znac

pogoda za oknem troche pochmurna ale za to jest chlodniej i jest czym dychac!!

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

Cześć mamusie
ja poszlam spac wczoraj o 2 w nocy!! bo tż ta szafke skrecal i patrzylam jak to robi ale jeszcze dzis musi drzwiczki uregulowac i musi ja przeniesc do sypialni, a ja sobie ja wytre i bede mogla prasowac

dzisiaj wpadaja do mnie 2 kolezanki -jedna ta co ma 2 letnia Kingunie a druga ta co z holandii przyjechala-w piatek wyjezdza

o 5 nad ranem obudzily mnie szturchance małej , ale uwielbiam jak daje o sobie znac

pogoda za oknem troche pochmurna ale za to jest chlodniej i jest czym dychac!!

Nie wytrzymałabym do 2-ej , padłabym na stojąco . Czyli dzisiaj zaczynasz prasowanie?

Kuba wstaje około 4-ej , a zasypia chyba po północy , a czasem cierpi na bezsenność i wierci się przez większą część nocy

[WrednaAfrodyta]

a u mnie od rana gorąc i nie ma czym oddychać

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

Nie wytrzymałabym do 2-ej , padłabym na stojąco . Czyli dzisiaj zaczynasz prasowanie?

Kuba wstaje około 4-ej , a zasypia chyba po północy , a czasem cierpi na bezsenność i wierci się przez większą część nocy

wiesz ja juz jestem przyzwyczjona do poznych godzin-tż mnie nauczyl i zawsze z nim siedzialam i tak stalam sie nocnym markiem
a kiedys chodzilam spac o 21.00teraz to niemozliwe-dla mnie to poczatek wieczoru!!

nie wiem czy dzisiaj zaczne ........mama ma wolne , musze namowic ja zebysmy upiekly jakies ciasteczka albo cos-mam ochote na domowe pączki.......a mamy duzo jajek-bo mamy swoje kury wiec trzeba jakos te jajka zuzyc.....

[zioła]

[QUOTE=Miramej;13112690
Chyba bym pękła
[/QUOTE] Też tak myślałam i bardzo zdziwiona jestem,że tak latwo mi to przychodzi

Napisane przez czekoladka21

to pij te wode ile wlezie!! mam nadzieje ze malenstwo sie obroci!!
i ze cc nie bedzie konieczna no chyba ze tobie jest obojetne

dzisiaj mu wygarne jak wroci z pracy a co!!

Piję, piję Wolałabym poród naturalny,ale jeśli się nie uda - to trudno - dam się pociąć

Wygarnęłaś TŻ? Skoro tak pięknie skręcał Ci meble, to chyba poczuł się troszkę winny?

Napisane przez frida110

Właśnie weszłam do domu ze spaceru, od drzwi czuć "zapach" gotującej się kiełbasy, pytam tż czego tak ją czuć - cisza. Wchodzę do kuchni, kiełbasa "szaleje" w garnku, a wody już prawie na dnie, wyłączam to szybko i krzyczę do tż, że zapomniał o kiełbasie - nadal cisza. Zaczynam go szukać, łazienka, wc, każdy pokój po kolei (dobrze, że są tylko 3) a tż śpi jak suseł w ostatnim,tak mocno, że nie można go dobudzić, a gdy po chwili go dobudziłam to nawet nie wiedział o jakiej kiełbasie mu mówię. Ciekawe, czy chociaż załapał z kim rozmawia ???

Nie łamcie się dziewuszki. To już ostatnie dni kiedy chodzimy z brzuszkami i na pewno jeszcze kiedyś zatęsknimy za kopniaczkami od wewnątrz, falującymi brzuchami. Głowy do góry

Ja dzisiaj jakaś pełna energii i nastawiona pozytywnie - może to przez kukurydzę w kolbach którą jadłam po raz pierwszy w tym roku - a jestem wielką jej fanką. Humoru nawet nie pogorszyła mi pewna sąsiadka, która na moje "Dzień dobry" wyskoczyła do mnie z tekstem (dodam, że wcale nie mówiła tego żartem) - "No weź już przestań straszyć ludzi tym brzuchem" - Na to jej odpowiedziałam, że jak narazie to chyba ona straszy swoim widokiem bardziej niż ja i uważam, że jak na końcówkę ciąży to nie wyglądam źle ani się tak nie czuję!
Bo chyba nie wszystkim jest dane w 9 miesiącu nie wstawać do ubikacji w nocy, nie mieć okopanych żeber na maksa, nie mieć opuchniętych nóg ani dłoni, przesypiać spokojnie całą noc, nie uskarżać się na jakiekolwiek bóle ???
Jej chyba nie pasuje, że nie chodzę w powyciąganych t-schirtach tż-ta, za to przybrązowiona pudrem brązującym lub jakimś brązującym mleczkiem do ciała i zawsze odpowiadam, że się bardzo dobrze czuję, zamiast narzekać na mój stan.

Dodam jeszcze, że tydzień temu jak się z nią widziałam zapytała mnie z wyrzutem w głosie: Dlaczego jesteś taka opalona??? I nie czekając na moją odpowiedź dodała z nieukrywaną satysfakcją - "A może masz żółtaczkę" ????
Chyba jednak opalenizna z tubki różni się chociaż trochę kolorem od skóry z żółtaczką?

Poprawiłaś mi humor Też czuję się fantastycznie w ciąży (pomimo nadmiaru obowiązków ), tylko teściowa nie może tego zrozumieć. Za każdym razem kiedy mnie widzi pyta czy już gorzej się czuję, bo chyba przyznać muszę że przytyłamNo i kiedy powiedziałam jej,że jest cudownie, chociaż mam 10 kg na plusie - to ona stwierdziła,że chyba jednak za dużo Ale wiem,że ona akurat z troski tak mówi, po prostu kobieta jest bardzo wrażliwa i wszystkim baaardzo się przejmuje

[Tulipfever]

Napisane przez Miramej

Akurat, grzane wino, zwłaszcza, jak będziesz karmiła

No mam nadzieje, ze chociaz jeden kubek mi sie uda przemycic.

Napisane przez WrednaAfrodyta

Tulipfever ja tez się poryczałam przez ten Twój opis...Teraz jestem na maxa wrazliwa i płaczliwa.Też czuje sie szczesliwa jak siedzimy z Tz a on głaszcze mnie po brzuszku i mówi do Malutka

Napisane przez czekoladka21

Cześć mamusie
ja poszlam spac wczoraj o 2 w nocy!! bo tż ta szafke skrecal i patrzylam jak to robi ale jeszcze dzis musi drzwiczki uregulowac i musi ja przeniesc do sypialni, a ja sobie ja wytre i bede mogla prasowac

Ja tak myslalam, ze nie pojdziesz wczesniej spac, tylko bedziesz dozorowac skrecanie I tak Cie chwale, ze nie zabralas sie za prasowanie o 2 nad ranem

[megi b]

Hej mamusie
tylko proszę nie bić, że nie zaglądam
Amelka ostatnio coś ma humorki i marudzi całymi dniami, gorąco jej dokucza i spać nie może bidulka, a ja przy niej wiszę z cyckiem Za to nocki fajnie przesypia, budzi się raz góra dwa na amciu A w dzień ma jakieś straszne sny bo budzi się z takim wielkim krzykiem czasem, że jej nie mogę uspokoić , ale daje jej cyca, pociumcia troszkę i zasypia

Gratulacje dla Eleeri
Trzymam kciuki za Tru i was wszystkie

[Kikunia81]

Napisane przez Tulipfever

Czesc!
nastal nareszcie wspanialy deszczowy dzien Od razu chce sie zyc. Wstalam, zobaczylam za oknem sciane deszczu i...zatesknilam za Bozym Narodzeniem . Wyobrazilam sobie, jakie te Swieta beda cudowne, spedzone juz w trojke, pierwsza choinka naszego dziecka, Koledy. No i nareszcie grzane wino- w zeszlym roku nie moglam, bo juz wiedzialam o ciazy. Bedzie pieknie...
Podsumowaujac moja ciaze, mysle, ze najbardziej uciazliwy pod wzgledem fizycznym i psychicznym byl 1 trymestr. Bardzo mnie mdlilo, duzo wymiotowalam. Mam sweter, ktory w tym czasie nosilam- gdy go teraz powacham od razu mi sie robi niedobrze, bo pamietam, jak sie wtedy czulam . Drugi trymestr minal strasznie szybko, odzyskalam energie, czulam sie rewelacyjnie. Teraz bym sie tez tak czula, gdyby nie zmeczenie. Fakt, ze czuje kopniaki rowniez mnie uspokaja, czuje ogromna wiez z moim dzieckiem, a gdy siedzimy i maz trzyma reke na moim brzuchu- czuje bezgraniczne szczescie- moj maly swiat, moja Rodzina
Ok, to sie poryczalam z radosci dzien dobry wszystkim

To mnie pocieszyłaś Czytałam gdzieś, że ostatni miesiąc jest gorszy niż cały pierwszy trymestr, a ja mając w pamięci mój bardzo bałam się swojego dziewiątego

[skierka1981]

hej mamusie wreszcie chhłodniej jest nie pada ale pogoda ok
Aniu gratuluję dobrych wieści bąbel duży moja Amelka też szykuje się spora tym bardziej że w czwartek termin a ona póki co nic...no pisałam wam że takie twardnienie brzucha tto skurcze - ja czuję jak mi zaczyna twardnieć chwilkę to potrwa i puszcza...w szpitalu na ktg tak mi to właśnie zapisało ponad 100
magi, kciuki za wizytę
a svinecka to niedobra jest, nie napisała nic