Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[miss.hot]

Dzień dobry

No i tyle z mojego spania
Położyłam się po 12, a dziś od ponad pół godziny przekręcałam się z boku na bok i stwierdziłam, że chyba nie ma sensu się męczyć - może w dzień się zdrzemnę

Właśnie zaczęło padać i pewnie będzie tak cały dzień - no ale może w końcu wezmę się za zaległe prasowanie jak nie ma duchoty

I tak się zastanawiam nad tymi kompletami pościeli - czy wszystko się przyda dla maluszka - np. czy ochraniacz na szczebelki nie będzie mu przeszkadzał czy będzie spał ładnie pod kołderką

A dziś zaczynamy 26 tydzień

[malin30]

Dzień dobry! U mnie dzisiaj pada deszcz, ale w sumie jest ciepławo, więc na nogach mam sandały. Taką temperaturę to ja lubię. No i najważniejsze - nie jest duszno

miss.hot, ładna pościel, ale mi już przeszło kupowanie takiego kompletu. Na początku potrzebne mi będzie tylko prześcieradło i falbana maskująca pod materacyk oraz ochraniacz, ale nie na szczebelki, tylko jakaś zasłona jednego, dwóch boków łóżeczka od strony okna, żeby nie było dziecku zimno. Nad rożkiem cały czas się zastanawiam. Zastanawiam się też nad takim śpiworkiem, który można rozpiąć i zrobić z niego kołderkę i poduszkę. Reklamę tego widziałam w ostatnim "M jak mama", ale nie pamiętam producenta. Pościeli też chyba nie będę kupowała, bo nie będzie póki co potrzebna. Tylko kocyków szukam. Póki co mam jeden.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

A u mnie zaczyna się 27 tc

[miss.hot]

U nas była burza niedawno, a teraz słońce wyszło i zaczyna się robić duszno

Napisane przez malin30

miss.hot, ładna pościel, ale mi już przeszło kupowanie takiego kompletu. Na początku potrzebne mi będzie tylko prześcieradło i falbana maskująca pod materacyk oraz ochraniacz, ale nie na szczebelki, tylko jakaś zasłona jednego, dwóch boków łóżeczka od strony okna, żeby nie było dziecku zimno. Nad rożkiem cały czas się zastanawiam. Zastanawiam się też nad takim śpiworkiem, który można rozpiąć i zrobić z niego kołderkę i poduszkę. Reklamę tego widziałam w ostatnim "M jak mama", ale nie pamiętam producenta. Pościeli też chyba nie będę kupowała, bo nie będzie póki co potrzebna. Tylko kocyków szukam. Póki co mam jeden.

No i właśnie dlatego się zastanawiam nad takim kompletem
Rożek to i tak kupię - myślę, że na początku może się przydać
Ale z tą pościelą to nie wiem - może lepiej śpiworek, to dziecko się nie rozkopie ?

Kocyk najlepszy będzie bawełniany ?
Bo widzę, że są jakieś z mikrofibry, polaru, akrylowy

[aniago25]

Hej mamusie ja właśnie pije kawke u mnie o 6.30 była burza i non stop pada miałam iść do urzędu skarbowego ale musze przeczekać ta ulewę.
Miss.hot mi się bardzo podoba ta posciel ale jak dla mnie jest tam za dużo nie potrzebnych rzeczy, ja kupuje komplet tylko z poscielą i ochraniaczem nic więcej, oczywiście na poczatku niunia będzie spała w rożku i pod kocykiem (a że będzie to już październik jak mam kocyki polarkowe ) Zastanawiałam się nad baldachimem ale jak mnie siostra uswiadomiła ile tam kuzu się zbiera i że po 3 mieisącach wywaliła go na strych to i ja zrezygnowałam.
Dzisiaj Grześ i Laura zaczynają 26 tydzień

[zartownis]

Ja tez dzis kiepsko spalam, dopiero nad ranem przysnelam i wlasnie wstalam. Wsuwam zdrowe nisko kaloryczne sniadanko i lece sie kapac. U nas cala noc lalo z przerwami i tak leje do tej pory musze zmierzyc czas pomiedzy deszczem i bede wiedziala na jak dlugi spacerek moge sie wybrac. Co bym po popoludniu znowu sie gdzies przeszla.
A jeszcze wczoraj moim "fitnesem" bylo granie na playststion 3 w "Ratatouille" , tylko tyle, ze to nie ja biegalam, a biedny szczurek.

Napisane przez karamari

Hej, gratuluję spotkania III stopnia
Mój dzieć też ułożony główką do dołu, a często czuję smeranie w dole brzucha - podejrzewam, że to łapki? Bo kopie znacznie wyżej zdecydownie odnóżami dolnymi

Ja w 6 miesiącu przytyłam 3 kg A od ostatniej wizyty i ważenia 2 tygodnie temu też czuję, że jeszcze mi przybyło Teraz to okres intensywnego wzrostu malucha i niestety - przybierania na wadze przez mamusię
Dopiero w 9 miesiącu ponoć się nie tyje...

No ja nie smyranie czuje, a porzadne kopy i to bardzo bardzo nisko, lapkami by raczej nie siegnal, tym bardziej, ze wczoraj glowka malego niby w dole, ale sam gin powiedzial, ze jeszcze calkiem wysoko

W 9 miesiacu nie tyja ci ktorzy rozsypali sie w 8

Napisane przez bea83

Witam serdecznie wszystkie mamusie i ich brzuszki Tak wpadlam zeby zobaczyc czy wszystkie jeszcze w dwupaku siedza , bo wiecie te z poczatku wrzesnia moze z 2 miesiace przed terminem zechcialy sie rozpakowac Ale widze ze wszystkie dzielnie do swojego terminu czekaja to dobrze ... moje malenstwo nie ma wyboru musi czekac przynajmniej do mojego powrotu do kraju a najlepiej do pazdziernika
Jutro rano wylatujemy do Miami na Floryde, wieczorem jeszcze z wujkiem rozmawialismy i nas przerazil - bo u nich dzisiaj bylo 38 stopni C Dobrze, ze ma on ogromny dom jednorodzinny z klimatyzacja a przy domu basen, z ktorego w takie upaly sie nie wychodzi - 2 lata temu jak bylismy u niego i wtedy tez bylam na tym samym etapie ciazy to woda w basenie byla ciepla jak w wannie ... tak to jest w wakacje na Florydzie Ja sie z natury nie lubie opalac, ale wtedy z wakacji wrocilam taka opalona, ze po porodzie jak mi brzuch calkowicie zniknal to nie moglam sie na niego napatrzec taki brazowy byl az czarny a wogole na sloncu nie lezalam - wiekszosc to wlasnie w basenie
Z Florydy wracamy pod koniec lipca to wtedy do was zajrze - czy wszystkie nadal w dwupaku beda Trzymam aby maluszki dobrze sie rozwijaly i nie wychodzily przed czasem, bo wiem ze roznie z tym bywa

Ale Ci dobrze, my w tym roku bez wakacji, ale nie czuje sie na silach w takie upaly. Nadrobimy za rok z maluszkiem

[miss.hot]

Napisane przez aniago25

Miss.hot mi się bardzo podoba ta posciel ale jak dla mnie jest tam za dużo nie potrzebnych rzeczy, ja kupuje komplet tylko z poscielą i ochraniaczem nic więcej, oczywiście na poczatku niunia będzie spała w rożku i pod kocykiem (a że będzie to już październik jak mam kocyki polarkowe ) Zastanawiałam się nad baldachimem ale jak mnie siostra uswiadomiła ile tam kuzu się zbiera i że po 3 mieisącach wywaliła go na strych to i ja zrezygnowałam.

Już od rana sobie przymyślałam kilka szczegółów i tak do łóżeczka kupię - wiadomo materac, prześcieradło (2 lub 3 sztuki), podkład ceratowy, śpiworek, kocyki, pod głowę to zastanawiam się nad kładzeniem pieluchy tetrowej, no i w sumie tyle
Zrezygnuję z tych zbędnych rzeczy typu baldachim, ochraniacze czy przyborniki
Pościel najwyżej potem dokupię, bo taki maluch to może się rozkopywać, więc lepszy będzie śpiworek lub kocyki właśnie

[zartownis]

Wlasnie zobaczylam, ze my dzis mamy

studniowke!!!

I zaczynamy wielkie odliczanie

[aliisanka]

u Nas też leje, i w nocy lało, ale za to jest chłodniej
jakoś udało mi się zwlec z łóżka 15 minut temu, a chętnie bym jeszcze pospała
trzeba jakieś śniadanie zjeść

[Orzeszek.1]

Witajcie, co do poduszeczki to faktycznie na początku wystarczy nawet tylko pieluszka tetrowa pod główką, a taki mały człowieczek na początku jak się go położy tak śpi hihi - no przynajmniej moja tak spała

[aniago25]

Miss.hot bardzo dobrze wymysliłaś cos się u mnie rozpogadza więc uciekam się ubierać i do urzędu, miłego dnia życzę

[Nika1980]

dziękuję za życzonka iminienkowe dziewczynki!!!! w urodzinki też się wam przypomnę hahaha!

Napisane przez karamari

ADHD płodowe
Mnie też męczy ruchliwość dziecięcia, gdy siedzę przed komputerem... A zwłaszcza podczas pracy - trudno się skupić, będąc tak non-stop kopanym

I wszystkiego najlepszego z okazji imienin!
Ja miałam w niedzielę i nawet odważyłam sie pierwszy raz w życiu zrobić sernik na zimno, ponieważ mój mąż jest wielkim fanem (sentyment z dzieciństwa ma czy coś). Ja myślałam, że nie lubię takich wspomnień minionej ery, ale wyszedł fantastyczny i wszystkim gościom smakował

dzieki ja też tak mam przy kompie stąd zwykle Lenka słucha z głośnika piosenek tatusia i już jest spokojna a ja mogę się skupić

wielkie spóźnione życzonka imieninkowe!!!!!!!!!!

Napisane przez sorejna

aha dostałam jeszcze propozycję zakupu kojca, ale nie wiem czy mi się przyda ...

my mamy, ale nam sie przyda na pewno...

Napisane przez joannah

Ja na początku ciązy mogłam jeść ptasie mleczko non stop



Mój mąż napewno miał jakieś obawy,bo nie wiedział do końca jak to będzie, ale prawie od początku ciąży wiedzielismy że chcemy razem rodzić, też dużo rozmawialiśmy na ten temat.
wspomina poród i narodziny naszego synka bardzo dobrze, tylko jak mówi strasznie długo to wszystko trwało bo 16 godz od 7 rano do 23 i on był też zmęczony tym wszystkim, ale cały czas był ze mna i mnie wspierał, a jak rodziłam to stał z boku i widział jak rodzi sie nasz synek.



Nika- wszystkiego najlepszego

brawo dla męża!!! mój też od początku ciąży zapowiedział , że chce być przy porodzie, ale musi się do tego przygotować

Napisane przez bea83

Witam serdecznie wszystkie mamusie i ich brzuszki Tak wpadlam zeby zobaczyc czy wszystkie jeszcze w dwupaku siedza , bo wiecie te z poczatku wrzesnia moze z 2 miesiace przed terminem zechcialy sie rozpakowac Ale widze ze wszystkie dzielnie do swojego terminu czekaja to dobrze ... moje malenstwo nie ma wyboru musi czekac przynajmniej do mojego powrotu do kraju a najlepiej do pazdziernika
Jutro rano wylatujemy do Miami na Floryde, wieczorem jeszcze z wujkiem rozmawialismy i nas przerazil - bo u nich dzisiaj bylo 38 stopni C Dobrze, ze ma on ogromny dom jednorodzinny z klimatyzacja a przy domu basen, z ktorego w takie upaly sie nie wychodzi - 2 lata temu jak bylismy u niego i wtedy tez bylam na tym samym etapie ciazy to woda w basenie byla ciepla jak w wannie ... tak to jest w wakacje na Florydzie Ja sie z natury nie lubie opalac, ale wtedy z wakacji wrocilam taka opalona, ze po porodzie jak mi brzuch calkowicie zniknal to nie moglam sie na niego napatrzec taki brazowy byl az czarny a wogole na sloncu nie lezalam - wiekszosc to wlasnie w basenie
Z Florydy wracamy pod koniec lipca to wtedy do was zajrze - czy wszystkie nadal w dwupaku beda Trzymam aby maluszki dobrze sie rozwijaly i nie wychodzily przed czasem, bo wiem ze roznie z tym bywa

witaj podróżniczko niech twój maluszek się również pięknie rozwija i zajrzyj do nas po powrocie!!!

[Fasoleczk4]

Witam

Zaniedbuje Was troszeczkę przepraszam.
Ale przyjechała do mnie rodzinka z Londynu i nie mam czasu tyle co wcześniej Wiecie, jaką mają wspaniałą córeczkę Niecały roczek ma w sierpniu skończy), ale jest zabójcza. Chodzi już sama, wyciąga do mnie rączki, żebym ją nosiła. Od czasu do czasu ją biorę, ale szybko się męczę, bo waży prawie 10 kilo. Ale zakochalam się w niej strasznie!!!!!

[miss.hot]

Poprasowałam trochę, ale muszę przerwę zrobić i poleżeć

Cieszę się, że już wymyśliłam co i jak ze spaniem dla maluszka, teraz pozostaje kwestia wózka
Wiem, że już pisałyście - ale który ma najdłuższą gondolę ?

U nas znowu zaczyna padać...

[sweetpinky]

hej
to co się działo u mnie w nocy jest nie do opisania...koszmar noramlnie
straszna burza i ulewa...
właśnie służby porządkowe zamiatają gałęzie pod balkonami
zaczęło się gdzieś około 3-4 więc już nie spałam bo było strasznie jasno od piorunów i to nie były zwykłe trzaski tylko jedno wielkie buczenie
w dodatku musiałam biegać, zbierać pranie i zamykać okna bo woda do domu mi się lała
no i moje antygołębiowe wiatraczki szlag strzelił, powyrywało, ale dobrze, że upadły na balkon.
W dodatku brzuch mam jakiś twardy

[Nika1980]

U nas w nocy też była burza - straaaszna burza! - zaczęła się o 2.30 i potem nie mogłam zasnąć ze strachu bo takie grzmoty były...

[Foka29]

Napisane przez 19martusia86

(...)Jeżeli tylko mąż chce sam z siebie a nie pod wpływem przymuszenia przez żonę to uważam, że jak najbardziej tak. Mieliśmy wśród znajomych takie przypadek, że żona zastosowała na mężu terror i zmusiła do obecności przy porodzie. Powiedział, że nigdy więcej nie chce czegoś takiego oglądać.

Nie można zrobic chyba nic głupszego niż zmuszanie męża do obecności przy porodzie. Powinien chciec sam z siebie.
Taki "skazaniec", raczej pomocny nie będzie, a potem może miec jakieś żale do partnerki.

Napisane przez karamari

(...)Co do hemoglobiny zaś, to mnie mimo przecież świetnego odżywiania, z badania na badanie spada... Zaczynałam przed ciążą od prawie 14mg a jestem niewiele ponad 11 Od 4 miesiąca piję codziennie pokrzywkę, sok z buraków (uwielbiam), jem dużo buraczków i botwinki, wszelakie możliwe suszone owoce i orzechy, ostatnio polubiłam nagle cudownie nać pietruszki, o którą od dzieciństwa toczyłam boje z Mamą i już powoli zaczynam tracić nadzieję, bo anemia przy porodzie może wywołać niemiłe konsekwencje, a i w połogu nie pomaga Szuakm jeszcze wód wysokożelazianych, ale nie wiem, czy nie skapituluję i nie sięgnę po chemię
(...)

Nam położna w poniedziałek mówiła, że na etapie około 28- 30 tc hemoglobina leci w dół na łeb na szyję u większości ciężarnych niezależnie od odżywiania, witaminek itp. Jest to spadek fizjologiczny, bo na tym etapie dziecko to mały wampir. Śmiała się, że około 35-36 hemoglobina wzrasta zwykle do górnej granicy prawidłowego poziomu niezależnie od tego czy kobieta przyjmuje preparaty żelaza i wsuwa buraczki czy też nie. To z kolei naturalnie przygotowuje nas do utratuy sporej ilości krwi w najbliższym czasie.

Napisane przez Nika1980

czy mówiłam Wam, że z tego wszystkiego zapomniałam, że wczoraj miałam imieniny....? mąż pamiętał ( choć w holandii nie ma czegoś takiego jak imieniny) i wrócił z pracy z wielkim bukietem słoneczników
(...)

Napisane przez karamari

(...)
ADHD płodowe
Mnie też męczy ruchliwość dziecięcia, gdy siedzę przed komputerem... A zwłaszcza podczas pracy - trudno się skupić, będąc tak non-stop kopanym

(...)

To ADHD to chyba powszechne schorzenie

Czy Wasze maleństwa też tak strasznie kopią Was po szyjkach?
To jest straszny ból, aż skręca. Poza tym martwi mnie to jego zainteresowanie tą częścią jego domku. Szyjkę i tak mam krótką, a jak w nią tak będzie walił i się zacznie otwierac?????

Napisane przez zartownis

(...)A jeszcze wczoraj moim "fitnesem" bylo granie na playststion 3 w "Ratatouille", tylko tyle, ze to nie ja biegalam, a biedny szczurek(...)W 9 miesiacu nie tyja ci ktorzy rozsypali sie w 8
(...)

To musi by fajna gierka!

[aliisanka]

same burze i deszcze
kiedyś jak w lato nie było słonka, złościłam się na pogodę, jakoś w to lato mi to nie przeszkadza...
mnie się włączyła faza czekania na kopniaczki od maleństwa na to podobno tak błogie, cudowne i nie do opisania uczucie

[malin30]

Najlepsze są oczywiście kocyki bawełniane, ale na zimę to chyba trzeba poszukać też jakiegoś cieplejszego.

zartownis, gratuluję studniówki!

Odpisali mi z Tako, że wózki nie drożeją ( ), ale od 20 lipca mają przerwę urlopową. Napisałam więc znowu pytanie, do kiedy mają tą przerwę, bo nie chciałabym zostać na lodzie i w odpowiednim momencie złożyć zamówienie, żeby się nie denerwować i we wrześniu odebrać wózek.

Znowu skręca mi kiszki. Mam tak od nocy z poniedziałku na wtorek, tylko że wczoraj po południu, jak się położyłam na 1,5 godzinki, to mi przeszło. Trudno mi jest usiedzieć w pracy. W dodatku brzdąc się rozbija w środku

[Kikunia81]

U mnie dzisiaj rewelacyjna pogoda Całą noc padało, niebo jest zachmurzone i 18 st na dworze. Pootwierałam wszystkie okna i delektuję się powiewami świeżego powietrza ale mi tego brakowało

Tak sobie czytałam o Waszej teorii z jedzeniem lodów i ona chyba tylko działa jak się je lód z kostkarki Na zdrowy rozum człowiek musiałby spalać do ogrzewania ciała więcej kalorii niż miały zjedzone lody a zakładając że carte dor mają 200 kalorii w 100ml to nieźle musiałby ten nasz organizm spalać kalorii na ogrzanie Dla porównania mogę podać, że np. godzina jazdy konnej (co jest naprawdę odczuwalnym wysiłkiem) spala nam ok 250 kalorii.Takie mam małe zboczenie z jedzeniem, pewnie przez to, że połowę dorosłego życia jestem na dietach i wszystko liczę Z ciekawostek mogę podać, że żeby zrzucić 1kg tłuszczyku trzeba spalić od 7 do 9 tysięcy kalorii... no ale o tym będziemy gadać pewnie na odchowalni

Żartowniś gratuluję studniówki

a mi już tylko 75 dni zostało, rany julek jak ten czas zap.....
do tego zepsuła mi się waga pewnie od tej ciągłej eksploatacji. i znowu wydatek

Oczywiście najlepsze życzenia dla minionych Solenizantek

[malin30]

Napisane przez aliisanka

same burze i deszcze
kiedyś jak w lato nie było słonka, złościłam się na pogodę, jakoś w to lato mi to nie przeszkadza...
mnie się włączyła faza czekania na kopniaczki od maleństwa na to podobno tak błogie, cudowne i nie do opisania uczucie

Heh! Zależy kiedy

[Nika1980]

reeeety, wlazłam na wątek o cesarce na życzenie....i po co mi to....?

[kashin]

Hej. Tylko na chwilę wpadłam, póki reszta śpi. Swoją drogą - ile można spać??
Nimitz, Emilka to bardzo ładne imię . "Emilka ze Srebrnego Nowiu" Widzę że nie tylko ja czytałam L.M. Montgomery.

Napisane przez precious_81

Oglądałyście butelki Tommee Tippee? Wydaje mi się, że smoczki w tych butelkach mają bardziej "sutkowy" kształt niż np. Avent, też to zauważyłyście? Tylko znowu w trzymaniu chyba Avent jest poręczniejsza.

Ja się chyba już na TT zdecydowałam. Konkretnie na te bez BPA http://allegro.pl/item677831280_bute...pa_nowosc.html

Napisane przez aliisanka

Kochana, co jak co ale od lodów się chudnie, nie słyszałaś?

"chodzi o to, ze lody sa zimne... a organizm musi je ogrzac wiec spala przy tym wiecej kalorii.... "
przed ciążą, sama jadłam i to testowałam

To działa tylko w przypadku zimnej wody. I to też głównie teoretycznie Hihihihi

Napisane przez aniago25

Miss.hot ja mam taki lumpek że zawsze coś fajnego mozna kupić ale postaram sie narazie nie chodzić bo już sporo ubranek mam teraz rozglądam się za pościelą do łóżeczka
Wczoraj zapoznałam się z moją sąsiadką z pietra , jest pielegniarką środowiskową powiedziała że jak urodzę to bedzie do mnie przychodziła powiedziałam jej że jestem sama bo mąż wyjechał i kazała mi przychodzić kiedy chcę jeśli by cos się działo więc jestem troszkę spokojniejsza ale mam nadzieje że nic to terminu porodu dziać się nie bedzie

Ale jesteś szczęściara!

Napisane przez zartownis

Wlasnie zobaczylam, ze my dzis mamy

I zaczynamy wielkie odliczanie

No to imprezka! Ja tam swoją dawno przegapiłam Ale cieszę się Waszymi

Dzisiaj wreszcie dostałam zasiłek z ZUSu. I to nawet o 300 zł większy niż poprzednio! Super, zaraz lecę po kocyki, rożki, śpiworki itd. Zastanawiam się czy nie zadzwonić do ZUSu i zapytać skąd ta hojność i czy poprzedniego też nie powinnam mieć większego? Tylko co zrobimy jeśli się okaże że się pomylili i będą kazali oddać?

Dom się budzi. To zmykam.

[miss.hot]

Napisane przez malin30

Heh! Zależy kiedy

No racja - dziś synuś sprzedał mi dwa silne kopniaki, że aż łzy w oczach stanęły

Napisane przez Nika1980

reeeety, wlazłam na wątek o cesarce na życzenie....i po co mi to....?

Widziałam właśnie Twoje posty tam - jak sobie tylko podczytuję czasem, ale wypowiadać się nie mam zamiaru - w końcu to każdego indywidualna decyzja

Malinko - to chyba Ty pisałaś o wózku z największą gondolą - jaki to

[Nika1980]

Napisane przez miss.hot

No racja - dziś synuś sprzedał mi dwa silne kopniaki, że aż łzy w oczach stanęły


Widziałam właśnie Twoje posty tam - jak sobie tylko podczytuję czasem, ale wypowiadać się nie mam zamiaru - w końcu to każdego indywidualna decyzja

Malinko - to chyba Ty pisałaś o wózku z największą gondolą - jak to

oj...serio...? tak mocno cię skopał?

tak, miss hot, to jest indywidualna decyzja ALE pisanie, że cc jest lepsze dla dziecka to czyste przekłamanie ( mówię o zdrowej ciąży) stąd moje oburzenie.
poza tym razi mnie to gadanie "ja się godzinami męczyć nie będę" , " świadomie wiem czego chcę" bla bla bla.... ja mnie mi.... a tu przecież chodzi o dziecko i trzeba pomyśleć o tym, co dla dziecka lepsze. poza tym to straszenie się SN też mnie wkurza.

no wybaczcie ciężarnej...hormony ( ostatnio mogę wszystko na nie zwalić hihihi )

[miss.hot]

Napisane przez Nika1980

oj...serio...? tak mocno cię skopał?

Aż się przez chwilę zastnawiałam czy to nie jakiś skurcz był, bo wypięło mi brzuch na kilka sekund i synek się w tym miejscu pojawił i uderzył albo się napiął

Napisane przez Nika1980

tak, miss hot, to jest indywidualna decyzja ALE pisanie, że cc jest lepsze dla dziecka to czyste przekłamanie ( mówię o zdrowej ciąży) stąd moje oburzenie.
poza tym razi mnie to gadanie "ja się godzinami męczyć nie będę" , " świadomie wiem czego chcę" bla bla bla.... ja mnie mi.... a tu przecież chodzi o dziecko i trzeba pomyśleć o tym, co dla dziecka lepsze. poza tym to straszenie się SN też mnie wkurza.

no wybaczcie ciężarnej...hormony ( ostatnio mogę wszystko na nie zwalić hihihi )

Wiem, wiem, ale są ludzie i ludzie.....

[Nika1980]

Napisane przez miss.hot

Aż się przez chwilę zastnawiałam czy to nie jakiś skurcz był, bo wypięło mi brzuch na kilka sekund i synek się w tym miejscu pojawił i uderzył albo się napiął


Wiem, wiem, ale są ludzie i ludzie.....

wiesz co, pewnie mu się mniej miejsca robi, ciasno to musi się nieźle nagimnastykować, żeby kopnąć.

no są ludzie...ale nie cierpię hipokryzji...

[aliisanka]

co do lodów to mówcie co chcecie, ja miesiąc czasu jadłam w pracy zamiast jakiegoś obfitego obiadu 2 gałki lodów, i w ciągu miesiąca spadłam 2 kg, nie sądzę że to przypadek

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

u mnie już 5 miesiąc - jak ten czas leci - i wróciła senność dzienna
staram się jak najmniej siedzieć, bo wtedy mam więcej energii, i czas mi szybciej leci do 15, a o 15 wraca moja lepsza połowa...

podziwiam Mojego Męża, On wstając przed 6 do pracy, ma jeszcze czas i nastrój by ze mną pożartować, ja wtedy akurat budzę się na siusiu to powie mi coś zabawnego, to pocałuje w nóżkę..naprawdę jak słucham od moich koleżanek jakich mają facetów, to myślę Sobie jakie ja mam szczęście.. nie wiem może w ten sposób Bóg chciał mi wynagrodzić to co przeszłam z mamą..co nadal przeżywam z Nią...sama już nie wiem, bo przecież tacy mężczyźni jak mój mąż nie zdarzają się na co dzień, i zdaję Sobie z tego sprawę, jak bardzo muszę mojego Męża szanować...
ile On ma cierpliwości, i miłości do mnie...wczoraj fatalnie się czułam, to od razu do łóżka kazał leżeć, wszystko co potrzeba przynosił, poszedł mnie wykąpać..odprowadził do łóżka..zresztą nawet jak dobrze się czuję, to dba o to by mi niczego nie brakowało..
ależ się rozpisałam...

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Kochane moje, w którym tygodniu robi się obciążenie glukozą?

[sorejna]

Napisane przez aliisanka

Kochane moje, w którym tygodniu robi się obciążenie glukozą?

24-28 tydz.

[sweetpinky]

Napisane przez aliisanka

co do lodów to mówcie co chcecie, ja miesiąc czasu jadłam w pracy zamiast jakiegoś obfitego obiadu 2 gałki lodów, i w ciągu miesiąca spadłam 2 kg, nie sądzę że to przypadek

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

u mnie już 5 miesiąc - jak ten czas leci - i wróciła senność dzienna
staram się jak najmniej siedzieć, bo wtedy mam więcej energii, i czas mi szybciej leci do 15, a o 15 wraca moja lepsza połowa...

podziwiam Mojego Męża, On wstając przed 6 do pracy, ma jeszcze czas i nastrój by ze mną pożartować, ja wtedy akurat budzę się na siusiu to powie mi coś zabawnego, to pocałuje w nóżkę..naprawdę jak słucham od moich koleżanek jakich mają facetów, to myślę Sobie jakie ja mam szczęście.. nie wiem może w ten sposób Bóg chciał mi wynagrodzić to co przeszłam z mamą..co nadal przeżywam z Nią...sama już nie wiem, bo przecież tacy mężczyźni jak mój mąż nie zdarzają się na co dzień, i zdaję Sobie z tego sprawę, jak bardzo muszę mojego Męża szanować...
ile On ma cierpliwości, i miłości do mnie...wczoraj fatalnie się czułam, to od razu do łóżka kazał leżeć, wszystko co potrzeba przynosił, poszedł mnie wykąpać..odprowadził do łóżka..zresztą nawet jak dobrze się czuję, to dba o to by mi niczego nie brakowało..
ależ się rozpisałam...

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Kochane moje, w którym tygodniu robi się obciążenie glukozą?

a co powiesz na to, że mój mąż wstaje o 4 rano do pracy?
ja wtedy przekręcam się dopiero na prawy bok a ten bidak już musi wychodzić.
I też ma tyle zapału co Twój


ja to jestem jakaś masochostka, siedzę na youtube, oglądam porody sn i cc i ryczę jak bóbr


a właśnie wiecie, że mój gin chyba nie wysyła na obciążenie glukozą???

[miss.hot]

Napisane przez aliisanka

Kochane moje, w którym tygodniu robi się obciążenie glukozą?

Ja robiłam w pod koniec 22 tc

Kurcze prasuję na raty dziś, ale muszę skończyć, zostało mi już tylko kilka koszulek małża i moich bluzek....