Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 42 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-07-09, 21:19   #1231
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Która z Was ma lub widziała na żywo pościel firmy Drewex? Szperam sobie po Allegro, no i znalazłam fajne rzeczy z Drewexu, m.in. usztywniany rożek.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:22   #1232
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Ojej! Brzmi poważnie, ale skoro lekarz wykrył to wcześnie, to lekarstwa pomogą i będzie wszystko OK.

Malutka już nie taka malutka
No rośnie jak szalona
Lekarz też podchodzi optymistycznie, więc póki co nie mam się czym martwić.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:38   #1233
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
Kochana, czyli to oznacza, że jeśli nawet wróciłabym do pracy po macierzyńskim, to przez rok, nie mogą mnie zwolnić tak?
Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Hello
Doła mam
Mama w szpitalu, nieubezpieczona- nie ze swojej winy, ja to wszystko muszę załatwiać, odkręcać...
Nie mam siły nawet na pisanie, od powrotu z Białowieży tylko czytam co u Was, ale skoro są tu wątpliwości natury kadrowej, to służbowo, jako kadrowa się wypowiem


Kochana, nie mogą Cię zwolnić jeśli po powrocie obniżysz sobie wymiar etatu w ramach wychowawczego. Możesz z tego skorzystać, jeśli byłaś zatrudniona co najmniej 6 miesięcy. Nie trzeba brać urlopu wychowawczego w pełnym etacie, można np. na połowę - ujmując rzecz tak łopatologicznie wtedy pracujesz tylko 4 godziny, a resztę dniówki- pozostałe 4 godziny jesteś na urlopie wychowawczym. I w takim przypadku zwolnić Cię nie można, zupełnie tak jakbyś była na urlopie wychowawczym w pełnym wymiarze. Nie dotyczy to upadłości firmy i dyscyplinarek, jeśli okradniesz pracodawcę lub urządzisz sobie spacer po gzymsie budynku to i tak mogą Cię wylać

Przerwa na karmienie to nie jest obniżenie wymiaru etatu. Cały czas dostajesz kasę jakbyś pracowała po 8 godzin, ale wychodzisz do domu już po 7 godzinach, albo na godzinkę w trakcie pracy.

Matkom karmiącym przerwa się po prostu prawnie należy zgodnie z art. 187 i powinnyśmy z tego korzystać żeby pracodawcy się przyzwyczaili. Wiem, że jak szef jest "nie teges" to wszystko mu może przeszkadzać, ale tak czy siak jakiś powód do zwolnienia musiałby znaleźć. I to "gruby" powód, żeby chronioną pracownicę zwolnić i obronić to potem w sądzie pracy...

Paradoks jest taki, że teraz będzie mu łatwiej zwolnić taką pracownicę, która wróciła na 8 godzin, niż tą, która sobie od razu obniżyła wymiar etatu w ramach urlopu wychowawczego.

To Kodeks pracy, art. 186 ze znaczkiem 8. Pracodawca musi wyrazić zgodę, my musimy tylko złożyć wniosek. Od tej chwili już jesteśmy chronione. Możemy obniżyć wymiar etatu na łączny okres 3 lat, ale chronione jesteśmy tylko przez 12 miesięcy, lub krócej- jeśli zawnioskowałyśmy o krótszy okres obniżenia wymiaru etatu.
Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
A i jeszcze jedno, jest taki "myk" wart rozważenia, ja zamierzam z niego skorzystać, jeśli nic mi nie stanie na przeszkodzie Po powrocie z macierzyńskiego obniżam wymiar etatu o 1/8 i dostarczam zaświadczenie o karmieniu piersią. Kobietom zatrudnionym 7 godzin dziennie płatna przerwa na karmienie przysługuje na takich samych zasadach, jak przy pełnym etacie. Wtedy będę miała kase płaconą za pracę 7 godzinną, a będę do domu wychodzić już po 6 godzinach.
Niby tylko 2 godziny krócej, ale przy moim rozkładzie pkp w domu będę ponad 3 godziny wcześniej
Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Od jutra dołączam do grona Mamuś "leniuszków"
Lekarz wysłał mnie na zwolnienie - okazało się, że moje puchnięcie związane jest z nerkami, więc dobrze, że mnie powysyłał na te różniste badania, bo przynajmniej już wiemy od czego to. Do tego jeszcze to twardnienie brzucha. Także teraz będę grzecznie przyjmowała tableteczki i wypoczywała w domku

No i Nasza Malutka (znów wyszło na usg że dziewczynka ) waży już 1,5 kg

Witam nowe Mamusie


Całkiem fajny, przynajmniej ten, który ja znalazałam na internecie.


To jest nas więcej ale dziewczyny, które są "dorobione" jakoś się z tego nie cieszą


Z tego co ja się orientowałam to przerwy na karmienie przysługują każdej karmiącej piersią kobiecie, ale nie jest to obniżenie etatu, bo dalej pracuje się na cały etat i bierze pensję za cały etat.

Ja już dowiadywałam się w pracy i zamiast brać wychowawczy można obniżyć etat do 1/2, czyli możesz np. nawet 3/4 itd.


Dokładnie to samo powiedzieli u mnie w pracy

Tequilla trzymam kciuki, żeby z mamą było wszystko dobrze.


To też fajne rozwiązanie.
OK dziewczyny macie rację. To ja strasznie namieszałam ale to przez moją księgową To ona mi takich głupot nagadała Faktycznie możemy wystąpić z wnioskiem do pracodawcy o obniżenie wymiaru czasu pracy do max 1/2 etatu i przez rok jesteśmy chronione przed zwolnieniem o ile pracodawca nie zlikwiduje naszego stanowiska pracy. Jestem przekonana że w moim przypadku tak właśnie będzie także po macierzyńskim będę się rozglądać za nową pracą

Nie mam czasu Was podczytywać. Będę nadrabiać zaległości po urlopie
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:40   #1234
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
A nam dziś przywieźli piękny drewniany, porządny stół, co wygląda jak ława ale można go na korbce podnieść i rozłożyć na większy. W końcu zjem normalnie obiad a nie jak japonka na ziemi lub schylona by dosięgnąć do talerza no i ile osób przy nim usiądzie - prezent od teściów

Wiesz Malinko my też prowadzimy luźny styl życia, mamy bardzo dużo znajomych, z którymi często się spotykamy, ciągle gdzieś jeździmy, robimy sobie wycieczki, choćby jednodniowe, a mimo to nie mogę się doczekać kiedy Witek będzie z nami i kiedy te wszystkie rzeczy będziemy robić razem. Bo wychodzę z założenia, że na początku kiedy mały będzie jeszcze bardzo mały, będzie inaczej ale szybko wrócimy do swojego stylu życia i tyle się zmieni, to to, że będzie nas trójka (nie czwórka! jest pies, który jest wszędzie z nami)
Gratuluję teściów! I kroku ku Cywilizowanemu Życiu Dorosłych! Sami ostatnio przez to przechodzimy - zmieniamy artystowskie studio w domek I odnaleźć się nie mogę

Tryb życia prowadziliśmy chyba podobny: wyjazdowy, balangowy i bez zobowiązań A mimo to, też nie mogę się doczekać w tym wszystkim dziecka i cieszę się, że będziemy teraz żyć w trójkę Chociaż nikt z najbliższych znajomych nie ma jeszcze dzieci, ale jakoś mi to nie przeszkadza.

Mam czasami oczywiście ataki nostalgii za odchodzącym życiem bez dziecka - chcę się nacieszyć samotnością, bo już niedługo na niewyobrażalny czas nie będę sama... Delektuję się wyjściem na kawę z TŻ i bezstresowym czytaniem, bo wkrótce już tych rzeczy nie będziemy robić sami...

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
ja już po wizycie u dentysty, pani była taka miła i delikatna że ząbka wyleczyła bez znieczulenia, byłam w szoku że wytrzumałam ale pięści mocno zaciskałam
Gratuluję! Ja też przetrwałam wymianę starego uzupełnienia na nowe w 4 miesiącu bez znieczulenia

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
ale mam dzisiaj pracowity dzień pranie zrobiłam, podłogi w całym mieszkaniu pomyłam, zakupy, ugotowałam zupkę jarzynową. Tak się rozkręciłam, że aż mi tak dziwnie jak usiadłam i nic więcej do roboty nie mam. No może poprasuję
To tak jak ja Cały dzień sprzątałam cały dom jak szalona
Po zupce brokułowej mąż mnie zabrał oglądać wózki i teraz oglądamy je w internecie
A prasowanie zostało na jutro

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
a ja oprócz zaczęcia kompletowania wyprawki, to mam jeszcze sto milionów dylematów i lęków. Czy wasi partnerzy są z wami na usg? ja chodze prywatnie, zazwyczaj z mężem, ale zawsze do pani jest taka kolejka, ze ona nawet raz nie zapytala nawet czy partner chce zobaczyc dzidziusia, a ja tez nie proponowalam, bo niewiem czy mozna, i tak to jakos jest beznadziejnie. w dodatku od samego początku ciąży walcze z grzybica. to juz 28 tydzien i zadnych rezultatów. czy wy moze tez tak macie? bo z biegiem czasu wydaje mi sie ze pani doktor to wcale nie chce mnie wyleczyc( kazda wizyta 80 zł). jak to z wami jest?
Ja do tej pory byłam 2 razy na USG - w 7 tc na ginekologicznym diagnostycznym - gdy się okazało, że jestem w ciąży, pani ginekolog sama zapytała, czy mąż jest ze mną i czy go poprosić, żeby też zobaczył zarodek (to było tak niezapomniane przeżycie dla nas obojga, że jak teraz o tym piszę, to się wzruszam).
Drugi raz na połówkowym chyba w 22tc - mąż od razu wszedł do gabinetu ze mną, a potem do pokoju z urządzeniami, jak już leżałam z odkrytym brzuchem.
Niedługo wybieramy się na trzecie badanie i nie wyobrażam sobie, że miałby ze mną nie iść. Raz mi się śniło nawet, że poszedł na USG sam beze mnie
Dodam, że moja ginka prowadząca nie ma USG i za każdym razem chodzę gdzie indziej (lubię urozmaicenie).

Odnośnie niewyleczalnej od 7 miesięcy grzybicy - skonsultowałabym się na Twoim miejscu z innym lekarzem.

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Wróciłam z procesji po urzędach. Chyba tylko dzięki mojemu brzuszkowi całkiem gładko poszło... udało się odkręcić to, co namieszała kobieta z urzędu pracy, jakaś chyba nieprzytomna albo niedouczona w przepisach zusowych No ale przynajmniej za szpital i leczenie nie trzeba będzie płacić. Gorzej, że nie wiem co będzie z mamą, leży na OIOMie, martwię się...
Gratuluję wyczynu - domyślam się, że dokonałaś niemożliwego
Oby z mamą było wszystko dobrze

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Od jutra dołączam do grona Mamuś "leniuszków"
Lekarz wysłał mnie na zwolnienie - okazało się, że moje puchnięcie związane jest z nerkami, więc dobrze, że mnie powysyłał na te różniste badania, bo przynajmniej już wiemy od czego to. Do tego jeszcze to twardnienie brzucha. Także teraz będę grzecznie przyjmowała tableteczki i wypoczywała w domku
Zdrówka Wam życzę, dziewczynki!

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Tylko problem polega na tym, że Maxi Cosi przeszedł crash-testy. Jak ktoś dużo jeździ samochodem i planuje to samo robić z dzieckiem, to pewniejsze są foteliki z takimi atestami. Dlatego my rezygnujemy z nosidełka na rzecz porządnego fotelika, który posłuży dłużej niż rok, a kosztuje fortunę
A o którym foteliku mówisz? Bo ja dzisiaj po powrocie ze sklepu z wózkami właśnie studiuję w internecie modele i porównuję na fotelik.info.
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:46   #1235
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
A o którym foteliku mówisz? Bo ja dzisiaj po powrocie ze sklepu z wózkami właśnie studiuję w internecie modele i porównuję na fotelik.info.
To było na temat fotelika do wózka Roan, który ma sweetpinky.

My się decydujemy na taki fotelik: http://www.autofoteliki.pl/dane1.php?id=141
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:47   #1236
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
I pewnie stwierdziły to kobiety, które nie miały problemów z karmieniem

Chciałabym, żeby moja Mała oblegała chętnie moje piersi i jednak te butelki nie były potrzebne.
A wypisanie wcześniej chyba nie ma sensu - tak mi się wydaje, u nas trzymają 2-3 dni, ale w tym czasie robią mnóstwo badań dziecku, więc chyba jednak warto zostać.
Nie, to była przytaczana opinia jakiejś doświadczonej doradczyni laktacyjnej.
W skrócie chodzi o to, że produkcją pokarmu sterują hormony, których wytwarzanie łatwo zablokować, gdy się nie chce karmić, boi, poddaje przy nieudanych próbach... Jak poczytałam po jakich przejściach kobiety karmią, to zaczęłam wierzyć, że to jest kwestia nastawienia psychicznego i... wytrwałości w boju. No ale to na razie czysta teoria

A co do wypisywania wcześniej, to ja mam skrzywienie prodomowe
Dlatego odpowiedzieć mogę jedynie, że wszystkie niezbędne badania może wykonać położna środowiskowa podczas wizyty w domu w ciągu pierwszego tygodnia po porodzie. Wiem, że nastawienia są różne, więc nikogo na wypisywanie się nie namawiam. Tylko ja szpitali nie lubię
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:54   #1237
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

A propos położnej środowiskowej, to ostatnio na wątku mamuś lipcowo-sierpniowych przeczytałam ze zgrozą, że jakaś taka wpadła do świeżo upieczonej mamusi jak jakaś inspekcja sanitarna. Po prostu wkurzająca baba, bo wszystko było na "nie".
Ja nie mam zadeklarowanej położnej środowiskowej, bo wystarczy mi moja teściowa, a pielęgniarka środowiskowa z mojej przychodni jest sympatyczna, bo już ją poznałam dwa lata temu.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:54   #1238
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
To było na temat fotelika do wózka Roan, który ma sweetpinky.

My się decydujemy na taki fotelik: http://www.autofoteliki.pl/dane1.php?id=141
O, dziękuję! Tak, że fotelik Roan tylko ładny, a nie przetestowany to zrozumiałam. Tylko nie wiedziałam, o jakim foteliku do roku mówisz, bo nie wiedziałam, że jest kategoria do 18 kg. My od początku zdecydowaliśmy się na Maxi Cosi Cabrio Fix, bo fotelik wydaje mi się ważniejszy od wózka - teraz dobieramy do niego resztę

Ale na dzisiaj mam już dosyć
Dobranoc, dziewczynki i do jutra!
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:54   #1239
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

myślicie że wielkość piersi, ma znaczenie jeśli chodzi o karmienie?
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:56   #1240
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
O, dziękuję! Tak, że fotelik Roan tylko ładny, a nie przetestowany to zrozumiałam. Tylko nie wiedziałam, o jakim foteliku do roku mówisz, bo nie wiedziałam, że jest kategoria do 18 kg. My od początku zdecydowaliśmy się na Maxi Cosi Cabrio Fix, bo fotelik wydaje mi się ważniejszy od wózka - teraz dobieramy do niego resztę

Ale na dzisiaj mam już dosyć
Dobranoc, dziewczynki i do jutra!
Słodkich snów!

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
myślicie że wielkość piersi, ma znaczenie jeśli chodzi o karmienie?
absolutnie.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:56   #1241
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
A propos położnej środowiskowej, to ostatnio na wątku mamuś lipcowo-sierpniowych przeczytałam ze zgrozą, że jakaś taka wpadła do świeżo upieczonej mamusi jak jakaś inspekcja sanitarna. Po prostu wkurzająca baba, bo wszystko było na "nie".
Ja nie mam zadeklarowanej położnej środowiskowej, bo wystarczy mi moja teściowa, a pielęgniarka środowiskowa z mojej przychodni jest sympatyczna, bo już ją poznałam dwa lata temu.
Ja podobną historię czytałam w wątku kosmetycznym - że położna wymaga takich kosmetyków, a w takie ubranko dziecia nie ubierze, bo ma złe zapinanie itd. Włos się jeży na głowie

Na szczęście, teraz można wcześniej wybrać położną - bo od chyba 28 tc NFZ finansuje wizyty domowe położnej

Teraz już naprawdę się żegnam
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-09, 22:00   #1242
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

bo ja mam małe piersi, o ile nie bardzo małe
i tak się zastanawiam..
czasem z mężem żartujemy, że jakby co to on będzie karmić, bo ma większe
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 22:08   #1243
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
bo ja mam małe piersi, o ile nie bardzo małe
i tak się zastanawiam..
czasem z mężem żartujemy, że jakby co to on będzie karmić, bo ma większe
Ty masz małe piersi?! Patrząc na zdjęcia masz całkiem normalne. Naprawdę wielkość piersi nie ma znaczenia na to, czy się karmi naturalnie, ani na ilość mleka. Więc głowa do góry!
_____________________

Też idę spać. Chociaż pewnie będę miała problemy z zaśnięciem, bo przespałam prawie dwie godzinki po obiedzie Ale jeszcze tylko jutro pobudka o 6, a potem dwa dni laby i spania do 9 Dobrej nocy!
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 05:12   #1244
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Nie, to była przytaczana opinia jakiejś doświadczonej doradczyni laktacyjnej.
W skrócie chodzi o to, że produkcją pokarmu sterują hormony, których wytwarzanie łatwo zablokować, gdy się nie chce karmić, boi, poddaje przy nieudanych próbach... Jak poczytałam po jakich przejściach kobiety karmią, to zaczęłam wierzyć, że to jest kwestia nastawienia psychicznego i... wytrwałości w boju. No ale to na razie czysta teoria
To nie prawda co piszesz, bo moja siorka bardzo chciala karmic piersia i . Robila wszystko pila jakies dziwne herbatki, odzywiala sie zdrowo, nawet jej przez mysl nie przeszlo, zeby zaczac sie w tym czasie odchudzac choc duzo, bo az 17 kilo przytyla w czasie ciazy. A jej siostra blizniaczka nie miala najmniejszego problemu z pokarmem.
Wiec nie przesadzajmy, ze zaraz jak ktos nie mam pokarmu to tylko i wylacznie jego wina. To byla jakas chora doradczyni, przepraszam, ale cisnienie mi sie podnioslo...

---------- Dopisano o 06:09 ---------- Poprzedni post napisano o 05:56 ----------

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość

te igły to większy harcore niż moja pinceta
poproś swojego, niech Ci je wyssie



Na początku też gotowałam swojej piesi; kasze, serduszka, makarony, rybki - jednak szybko mi się to znudziło i przeszłam do karmy z flaków, które można kupić w sklepach mięsnych (puszek nie lubi) i suchej karmy. No może czasami coś ugotuję, albo biały serek z żółtkiem dam.


Ja gotuje tej naszej schroniskowej, bo po pierwsze ona strasznie na suchej chudnie (nie podchodzi jej sztuczne zarcie i wcale sie nie dziwie, w koncu jak ja adoptowalismy schron ocenil ja na prawie 13 lat, a wczesniej pewnie tylko gotowane dostawala), po drugie ma prawdopodobnie alergie choc nie wiadomo do konca na co i przez to przyczepila sie do niej Malassezia pachydermatis. Walczymy z tym choc konca nie widac i bida sie meczy, bo ta choroba choc dla niekogo nie szkodliwa, objawia sie slinym swiadem.
Pudlasty je w zasadzie tylko gotowane kurczaki, a kurdupel i suche royala dla wybrednych i lubi sobie (choc wiem, ze on niezdrowy) cezarka zjesc. Takze jak widzisz u nas psia stolowka na calego

---------- Dopisano o 06:12 ---------- Poprzedni post napisano o 06:09 ----------

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Różnie to bywa z tymi dziewczynkami Ja bawiłam się klockami lego, samochodami i ogólnie preferowałam męskie zabawki z czego mój tato bardzo się cieszył Lalki w ogóle mnie nie interesowały. Nawet w piłkę nożną grałam dzięki czemu mam teraz "pięknie" nogi umięśnione, no ale lata treningów zrobiły swoje
Ja bawilam sie zolnierzykami w wojne i elektryczna kolejka, bo mialam starszego brata. A potem pamietam jak juz mieszkalismy na wsi to bawilismy sie w indian i rodzica zboze deptalismy

Ps. I zaczelo lac, a ja musze dzis co najmniej trzy prania zrobic, no i nie wiem co z moim spacerkiem. na razie lece sprzatac

Edytowane przez zartownis
Czas edycji: 2009-07-10 o 05:28
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 07:17   #1245
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Piję poranna kawkę i patrzę na górę leżącego prania do prasowania, chyba będe dzisiaj to na raty prasować, pogoda za oknem słoneczna, juz o 6.00 rano z córcią się pobawiłam w odpukiwanie a teraz śpi
Allisanka ja przed ciążą miałam małe piersi teraz są dwa rozmiary większe ale nie aż takie wielkie, pamiętam jak moja siostra była w ciąży z pierwszą córką to jej piersi urosły ogromniaste, każdy był w szoku a przed ciążą oczywiście miała małe.
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 07:29   #1246
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
A propos położnej środowiskowej, to ostatnio na wątku mamuś lipcowo-sierpniowych przeczytałam ze zgrozą, że jakaś taka wpadła do świeżo upieczonej mamusi jak jakaś inspekcja sanitarna. Po prostu wkurzająca baba, bo wszystko było na "nie".
Ja nie mam zadeklarowanej położnej środowiskowej, bo wystarczy mi moja teściowa, a pielęgniarka środowiskowa z mojej przychodni jest sympatyczna, bo już ją poznałam dwa lata temu.
Też to czytałam - normalnie chyba bym od razu taką osobę za drzwi wystawiła
A deklarację odnośnie położnej to gdzie niby się składa ? w ogóle nie jestem w temacie

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
bo ja mam małe piersi, o ile nie bardzo małe
i tak się zastanawiam..
czasem z mężem żartujemy, że jakby co to on będzie karmić, bo ma większe
Aliisanka nie przejmuj się - moje do dużych nie należą (pomimo, że urosły na początku ciąży) i wiem, że jakoś dam sobie radę




Dzień dobry
Wczoraj wieczorem miałam potworny ból brzucha, dopiero prysznic mi pomógł
Na szczęście szybko zasnęłam i w nocy tylko raz byłam w toalecie, a potem spałam do 8
Dziś bezwzględnie leżę
Miłego dnia
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 07:34   #1247
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

To ja się melduję dzisiaj jako czwarta

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Też to czytałam - normalnie chyba bym od razu taką osobę za drzwi wystawiła
A deklarację odnośnie położnej to gdzie niby się składa ? w ogóle nie jestem w temacie
U mnie w przychodni wisi takie ogłoszenie, ale kiedyś tym się kompletnie nie interesowałam, bo po co mi wybór położnej, gdy nawet za mąż nie wyszłam, a jak wyszłam, to teściowa jest, więc po co mi ktoś obcy

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

A ja dzisiaj dobrze spałam. Pewnie dlatego, że nie mam już tego ucisku w brzuchu.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 07:42   #1248
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

no ja małe mam, nie urosły..
na szczęście mam takie sztuczki, że do dekoltu jak zakładam na wyjście, to potrafię sprawić że wyglądają jak duże C
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 07:43   #1249
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Chyba znalazłam to, czego szukałam, tzn. odpowiedni ochraniacz na łóżeczko. Ponieważ łóżeczko będzie stało pod oknem, muszę zasłonić dwa boki łóżeczka, w tym jedno dłuższe. Wszystkie ochraniacze mają środkową część wyższą, często zakończoną łukiem, więc potrzebowałam wszystkich trzech elementów ochraniacza w tym samym rozmiarze, no i najlepiej nic pstrokatego. Nie mam zdolności krawieckich i trudno by mi było zrobić coś takiego samej. Ale trafiłam na fajny komplet firmy Gluck i to jest to! http://www.gluck.com.pl/posciel/046.html#
Muszę się tylko dowiedzieć, ile wyniesie mnie pościel, ochraniacz i prześcieradło z falbaną.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-10, 07:55   #1250
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Ojej! Brzmi poważnie, ale skoro lekarz wykrył to wcześnie, to lekarstwa pomogą i będzie wszystko OK.

Malutka już nie taka malutka

Znam ten ból...

A dziękuję Byłam godzinę temu tam, gdzie król piechotą chodzi i wreszcie przestało mnie boleć wszystko w środku. Strasznie naprężone miałam jelita, a nie chcę się nospą faszerować. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, ale przynajmniej wiem, dlaczego.

Tylko problem polega na tym, że Maxi Cosi przeszedł crash-testy. Jak ktoś dużo jeździ samochodem i planuje to samo robić z dzieckiem, to pewniejsze są foteliki z takimi atestami. Dlatego my rezygnujemy z nosidełka na rzecz porządnego fotelika, który posłuży dłużej niż rok, a kosztuje fortunę
ja w sumie jeżdżę teraz mało, do rodziców mam 5 km, do teściowej 7 km do koleżanek niecałe 10 km. W dodatku jak uda mi się sprzedać w miarę szybko mieszkanie a wystawiamy po powrocie z wakacji to przeprowadzamy się do rodziców. Także kupować tak drogi fotelik który podałaś nie opłaca mi się bo go i tak nie wykorzystam.
Może gdyby sprzedawca byłby na tyle kompetentny by wyjaśnić mi różnicę między tymi drogimi a tańszymi to może bym się zdecydowała. A takto poza nie płonącym materiałem nic więcej nie mógł powiedzieć a takto gadał bo lepszy i tyle (a byłam w 3 sklepach)




dziś normalnie spałam, wreszcie
zjadłam śniadanko bo byłam głodna jak wilk już po 4 rano
dzidziuś też pospał.

A dziś zaczęłam III trymestr teraz to już z górki

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

o Malin widzę, że masz taki sam problem co ja, bo jak wprowadzę się do rodziców to jedynym miejscem na łóżeczko będzie właśnie pod oknem a słyszałam, że nie wolno tak stawiać na ewentualne przeciągi i przy zimie na włączone kaloryfery
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 08:02   #1251
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

strasznie spodobała mi się ta pościel z falbankami koniecznie, bo ślicznie przez te szczebelki puste wystaje
no nic, idę jakieś śniadanie naszykować Kochane
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 08:02   #1252
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Dziewczynki ... jak do Was wrócić, skoro tyle wypracowałyście??? Ja wcale nie mam czasu właściwie nic takiego nie robie, nic się takiego w moim życiu nie dzieje, a tak naprawdę nie mam czasu na drzemki w dzień

Wczoraj pojechałam oglądać jeszcze raz wózki ... tylko tym razem te ze skrętnymi kołami ... i zrobiłam z siebie takiego barana ... chyba nikt takiej kichy nie zrobił jak wychodziłam z rodzicami ze sklepu, to prawie na czworakach, śmiejąc się z własnej głupoty ... i ze wstydu

Pojechaliśmy najpierw do sklepu "Raj dla dziecka". Oglądałam, jeździłam wózkiem po sklepie ... skrętne koła, sliczny był i nie drogi (jedyne 865 złotych) ale w tych sklepach wszystkie wózki bardzo tanie ... Jedynym minusem tego pojazdu była malusieńka gondolka i spacerówka no i brak nazwy tego wózka ... dlatego taki tani
Potem poszliśmy do kolejnego sklepu "Wszystko dla dziecka". Wielka hala, mnóstwo wózków, byłam chora jak tam weszłam. No i pierwsze wózki, które wpadły w moje łapki to były x-landery XA. Jeju, jak go się prowadziło no niesamowity był, delikatny, zwinny. Zakochałam się w nim ... Byłam pewna, że ten i żaden inny. Jak sprzedawca powiedział cenę, to nie mogłam uwierzyć, że trafiliśmy na taką promocję. 999 zł za x-landera, to naprawdę niewiele. W tym sklepie obejrzeliśmy jeszcze wózki Espiro Atlantic (bardzo podobny do x-landera w prowadzeniu, ale kolorystyka i rączka mnie zniechęcały. Cena 1029 zł też niewygórowana). W kazdym bądź razie pozostawałam przy x-landerze XA w kolorze pomarańczowym. Dla porównania cen pojechaliśmy do hurtowni "Pokusa". A tam szok i wielkie zdziwienie ... ten sam x-lander kosztuje 1588 zł. Przyszedł facet i opisuje, co ma, pokazuje jak się składa itd ... ja już zła na Niego, oczami strzelam pioruny, no bo jak to możliwe, że taka róznica w cenie. Mówie, do rodziców, szybko jedziemy tam i kupujemy w tamtym sklepie, bo 600 złotych różnicy. No rodzice potakują, ale oglądamy jeszcze jeden model wózka Espiro GTX ... strasznie ciężki wózek ... 16 kg. Niewygodnie się go prowadziło, ogólnie nie podobał mi się wcale, i byłam coraz bardziej poirytowana. Wreszcie wyszliśmy z tego sklepu i pędem do poprzedniego po wymarzonego x-landera XA pomarańczowego (waga 12 kg). Wpadamy do sklepu zaziajani, bo zaraz zamykają ... i tato wyciąga już kartę, żeby zapłacić ... ale ja mówie chwila chwila ... niech mi pan wytłumaczy, dlaczego w innym sklepie ten sam wózek, ten sam kolor kosztuje aż 1588 złotych, a tutaj tylko 999 zł ... a on się na mnie patrzy jak na wariata i mówi ... stelaż i gondola kosztuje 999 złotych, a druga częśc, czyli spacerówka kosztuje 589 złotych ... czyli razem 1588 złotych proszę pani
Zanim dotarło do mnie wszystko, mama i tato pokładali się już ze śmiechu, a ja się prawie rozpłakałam byłam taka napalona na ten wózek, ale niestety nie stać mnie na taki wydatek. 1600 złotych to za dużo. I w ten sposób nie kupiłam wózka ... ale pocieszam się faktem, że w sobotę kupimy Espiro Atlantic czerwono - czarny


No to wkońcu wydusiłam to z siebie
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 08:17   #1253
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witajcie
jeden dzień mnie nie było i miałam tyyyyleee do nadrobienia!!!!


Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Nikuś, Ty to masz sny

Mnie "bierze" na przytulenie własnego dziecka, gdy widzę je na USG trójwymiarowym (wczoraj tylko z profilu). Póki co cieszę się, że jeszcze jakoś normalnie funkcjonuję i mogę dużo rzeczy robić, że mogę się z mężem "przytulać" na pełnym luzie, cieszą mnie zakupy dla dziecka (ciuszki dziecięce są rozbrajające). Za dwa tygodnie zaczniemy chodzić do szkoły rodzenia, to trochę oswoję wizję porodu i połogu. Staram się myśleć pozytywnie (brzdąc mi w tym pomaga, wiercąc się niemiłosiernie)
no mam sny...nie pytaj co mi się dziś sniło hihihi

co do zmian w zyciu...też mam pewne lęki , ale nie jest aż tak źle...martwięsię czy sobie poradzę itp itd, ale ja się wychowałam z małymi dzieciakami, od zawsze opiekowałam się siostrami, więc jakoś spokojnie do tego podchodzę.
najważniejsze to wykorzystać ten czas teraz dla was obojga, nacieszyć się sobą i czasem tylko dla siebie.
będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Nika niezły sen


Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
a ja oprócz zaczęcia kompletowania wyprawki, to mam jeszcze sto milionów dylematów i lęków. Czy wasi partnerzy są z wami na usg? ja chodze prywatnie, zazwyczaj z mężem, ale zawsze do pani jest taka kolejka, ze ona nawet raz nie zapytala nawet czy partner chce zobaczyc dzidziusia, a ja tez nie proponowalam, bo niewiem czy mozna, i tak to jakos jest beznadziejnie. w dodatku od samego początku ciąży walcze z grzybica. to juz 28 tydzien i zadnych rezultatów. czy wy moze tez tak macie? bo z biegiem czasu wydaje mi sie ze pani doktor to wcale nie chce mnie wyleczyc( kazda wizyta 80 zł). jak to z wami jest?

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

dodam jeszcze ze przed ciążą, właściwie od zawsze i prawie od zawsze u tej gin, leczyłam sie na 100 innych infekcji, a kiedy wreszcie stan był- jak to ona okresliła idealny- udało nam sie zajsc w ciaze, a w ciąży podatność wzrasta i znów mam infekcje. podobno jestem strasznie podatna. ale ile mozna. cos mi sie wydaje ze po porodzie, to zamienie lekarza a nie infekcje.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

w dodatku tatuś chciał mieć córeczkę od samego początku, mówiłam mu zeby sie tak nie nastawiał skoro jeszcze nie waidomo, a potem sie okazalo ze to synek. cieszymy sie bardzo. jednak widac po nim, że troche sie zawiódł, choć wiadomo ze kochamy go równie mocno jak "planowaną"córke:ehem :. ale widać po nim różnicę. tak nam mały dowcip zrobił. w dodatku, zadne z imion dla chłopców nam sie nie podoba, i niewiem co wymyslimy. w kazdym razie bardzo kochamy naszego synka
Witamy nową mamusię!
mój mąż był ze mną na każdym usg i nie wyobrażam sobie, że mogło być inaczej. wielka szkoda tracić tak niezwykłe przezycie . Dla faveta dziecko w brzuchu to jeszcze większa abstrakcja niż dla nas- zobaczyć je na usg, widzieć jak z wizyty na wizytę rośnie - jemu to uświadamia, że ono tam jest... polecam współne usg od początku do końca ciąży.

co do infakcji zasięgnęłabym "second opinion" ...

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Wróciłam z procesji po urzędach. Chyba tylko dzięki mojemu brzuszkowi całkiem gładko poszło... udało się odkręcić to, co namieszała kobieta z urzędu pracy, jakaś chyba nieprzytomna albo niedouczona w przepisach zusowych No ale przynajmniej za szpital i leczenie nie trzeba będzie płacić. Gorzej, że nie wiem co będzie z mamą, leży na OIOMie, martwię się...
trzymam kciuki, żeby z mamą było wszystko dobrze ...

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Hej, ślicznotki!

Dzisiaj wzięłam się na sposób i wielocytuję po jednej stronie - w ten sposób niedobry system nie zjada mi niektórych wypowiedzi



Z tym sokiem z buraków to faktycznie kwestia smaku... Ja lubiłam od dziecka i w szkole się ze mnie zawsze śmiano, kupując puszki Coca Coli z automatu, że ja sączę swój soczek z domku

A odnośnie sączenia, to nie ma reguły i o niczym to nie świadczy - więc się ciesz, bo to tylko trochę kłopot


Ja też strasznie lubię wizualizacje!
Naprawdę wierzę, że mamy wpływ na nasze życie i jak sobie coś wyobrazimy, to potem łatwiej jest nam to zrealizować w rzeczywistości...
Poza tym, to wspaniały, relaksujący moment, w którym mogę się skupić tylko na sobie i tym, co dla mnie najważniejsze - teraz na moim rozwijającym się dziecku, naszej relacji, pierwszym spotkaniu, którego nie mogę się już doczekać!
Też jestem strasznie ciekawa, jak to będzie z tym porodem. Lubię się sprawdzać w nowych sytuacjach

U nas imię w nieustającej fluktuacji
Kiedyś dawno ustaliliśmy Wiktora i Helenę dla naszych potencjalnych dzieci.
Już w ciąży Wiktor przetrwał, a do Heleny doszła Marianna.
Potem mój mąż jeszcze wymyślił sobie Konstancję.
W międzyczasie do mnie przyszedł Kosma, a do TŻ Kira.
Wszytskie te imiona krążą wokół nas, żadne nie jest definitywne, a może się zdarzyć, że wymyślimy kolejne...
Ja mam też takie przeczucie, że imię nadaje się konkretnej osobie, i jak zobaczę dziecię po urodzeniu, to będę wiedziała, jakie jest jego imię... Trudno to racjonalnie wytłumaczyć, zwłaszcza jak mi ludzie argumentują, że wszystkie noworodki są tak samo pomarszczone na różowo i trudno odgadnąć osobowość, ale tak czuję i już

Gwidon jest cool! Wheew! Prawie sama żałuję, że na to nie wpadliśmy
Podoba mi się też bardzo Bruno, nad tym imieniem też debatowaliśmy...
I Hubert jest piękne

Może zapiszcie, które imiona komponują się z nazwiskiem?
Zróbcie sondę wśród rodziny, znajomych?
Sprawdźcie w google, ilu już jest ludzi o tej kombinacji imienia i nazwiska
Wylosujcie spod poduszki?
to mnie pocueszyłaś- czyli jak się nie sączy to nie jest zły znak - i dobrze!

ja też lubię wizualizację i też uważąm, że pomagają poradzić sobie z sytuacją

wszystkie noworodki wyglądają tak samo, ale dla mamy jej własne jest całkiem inne, wyjątkowe, rozpoznawalne...głupie gadanie.


rozmawiałyście też o płci...my nie mieliśmy kompletnie żadnych preferancji i to uważam za najlepsze wyjście, bo wtedy nie ma żadnego rozczarowania itp. bardzo pragnęliśmy dziecka- zdrowego dziecka- tyle . koniec i kropka.
byliśmy ciekawi czy to chłopczyk czy dziewczynka , ale bez żadnych : chciałbym, chciałabym.


Mam kłopot z apetytem...nie wiem czy to kwestia pogody ( leje i leje ) czy co , ale nie chce mi się jeść i nic mi nie smakuje


PS: Fasoleczko, a może poszukaj ogłoszeń o używanych wózkach - może ktoś sprzedaje właśnie taki jaki ty chcesz??? ja tak zrobiłam i miałam ogromnego farta , bo udało sie kupić własnie taki wózek jak chciałam w tym kolorze , który chciałam...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png

Edytowane przez Nika1980
Czas edycji: 2009-07-10 o 08:19
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-07-10, 08:22   #1254
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Kochana Fasoleczko, przynajmniej wesoło mieliście

wie ktoś coś, na temat przegrody macicy?
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 08:30   #1255
nimitz
Raczkowanie
 
Avatar nimitz
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: St Etienne
Wiadomości: 173
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Tequillko trzymam kciuki za mame! bedzie dobrze!!

Co do zmian w zyciu, to ja chwilami zastanawiam sie jak to bedzie, czy nie bedzie mi brakowalo wyjsc do ludzi, niezaplanowanych wyjazdow i tej latwosci w podejmowaniu decyzji skoro dotycza tylko nas! Ale jak sobie wyobraze to malenstwo, w moich ramionach, kochane, takie bezbronne to wszystkie watpliwosci znikaja. Wiem ze moze nie bedzie od razu tak latwo, ale ze wszystkim damy rade


U mnie dzis pada od switu i wlasnie zbiera sie na burze, chyba nici ze spacerku
__________________
6. 10. 2009 ... nas troje
nimitz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 09:01   #1256
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
dajcie znać jak to jest z waszymi infekcjami, bo podobno nawet jak jej nie wylecze to bede mogła rodzic naturalnie, tylko, że ja po tylu latach chcialabym wreszcie pozbyc sie tych świństw raz na zasze i nie zarazac maluszka zaraz przy urodzeniu
Eeee tam nie będziesz mogła, poprostu dziecko od razu po urodzeniu dostanie zastrzyk antybiotyku i już Ja miałam na początku pierwszej ciąży kłopoty z grzybicą, ale czopki pomogły. A rodziłam dziecko mając bakterie coli i mała dostała od razu antybiotyk.

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
zakupy zakupami, a grzybicy chyba nie ma zadna z was. i jak zwykle zostałam ZNIĄ sama, a moja gin twierdzi, że ma ją CO DRUGA z nas..kompletna beznadzieja
Ja też tak słyszałam, może nie co druga, ale wieeeleee ciężarnych wzmaga się z grzybicą. Polecam lactacyd femina - świetny płyn do mycia miejsc intymnych, zapobiega powstawaniu grzybicy.

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Która z Was ma lub widziała na żywo pościel firmy Drewex? Szperam sobie po Allegro, no i znalazłam fajne rzeczy z Drewexu, m.in. usztywniany rożek.
Mam jedną pościel tej firmy, ale nie jest ona szczególnie mięciutka, natomiast zakupiłam kilka pościeli firmy FERETTI - mięciutka w dotyku, poprpstu odlot!!! Polecam również pościel bawełnianą w dodatkiem satyny (ponoć hit tego roku), to jest dopiero miękkość!!!

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
A propos położnej środowiskowej, to ostatnio na wątku mamuś lipcowo-sierpniowych przeczytałam ze zgrozą, że jakaś taka wpadła do świeżo upieczonej mamusi jak jakaś inspekcja sanitarna. Po prostu wkurzająca baba, bo wszystko było na "nie".
Ja nie mam zadeklarowanej położnej środowiskowej, bo wystarczy mi moja teściowa, a pielęgniarka środowiskowa z mojej przychodni jest sympatyczna, bo już ją poznałam dwa lata temu.
ŁOOOOOO, moja pielęgniarka środowiskowa to również przemiła kobitka, tak więc myślę że nie będzie z nią problemu, zresztą u nas to tylko jedna wizyta.

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
myślicie że wielkość piersi, ma znaczenie jeśli chodzi o karmienie?
Oj nie ma znaczenia. Ja mam pokaźne piersi a miełam problem z pokarmem, moja kumpela miała wręcz tylko guziczki a borykała się z nadmiarem pokarmu.

Wiitajcie, wczoraj byliśmy na USG 4D, moja królewna, pomimo litrów wypitej coca-coli, spała sobie smacznie w prawej części brzucha, kolanka miała tuż przy nosku - tak się lubi zwijać do snu hihi Ogólnie wszystko w porządku.Ach, mam obwisły brzuszek i to ponoć normalne przy drugim dziecku, hmm....ponoć moje mięśnie nie są wstanie utrzymać brzuszka hihihi. Mała kruszynka waży 1330g i zapowiada się że podczas porodu będzie podobnych rozmiarów co pierwsze, czyli waga niewiele ponad 3000g no i wzrost 53cm, ale jak będzie to się dowiemy podczas porodu hihi
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg hania.jpg (14,9 KB, 21 załadowań)
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 09:12   #1257
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Orzeszku, mała królewna slodko śpi słodziutka foteczka i najważniejsze, że wszystko w porządku!!!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 09:24   #1258
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Orzeszku fajna fotka. Taki słodki, malutki bąbelek
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 09:31   #1259
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
OK dziewczyny macie rację. To ja strasznie namieszałam ale to przez moją księgową To ona mi takich głupot nagadała Faktycznie możemy wystąpić z wnioskiem do pracodawcy o obniżenie wymiaru czasu pracy do max 1/2 etatu i przez rok jesteśmy chronione przed zwolnieniem o ile pracodawca nie zlikwiduje naszego stanowiska pracy. Jestem przekonana że w moim przypadku tak właśnie będzie także po macierzyńskim będę się rozglądać za nową pracą

Nie mam czasu Was podczytywać. Będę nadrabiać zaległości po urlopie
Czyli nie będzie nikogo kto będzie wykonywał Twoją pracę? Sama fikcyjna likwidacja i utworzenie nowego, na którym robi się tą samą pracę, a tylko inaczej się nazywa jest łatwo udowodnić w Sądzie. Tylko nie każdy ma ochotę szarpać sie z pracodawcą i kwestia późniejszej pracy w takiej atmosferze.

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Zdrówka Wam życzę, dziewczynki!
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Nie, to była przytaczana opinia jakiejś doświadczonej doradczyni laktacyjnej.
W skrócie chodzi o to, że produkcją pokarmu sterują hormony, których wytwarzanie łatwo zablokować, gdy się nie chce karmić, boi, poddaje przy nieudanych próbach... Jak poczytałam po jakich przejściach kobiety karmią, to zaczęłam wierzyć, że to jest kwestia nastawienia psychicznego i... wytrwałości w boju. No ale to na razie czysta teoria

A co do wypisywania wcześniej, to ja mam skrzywienie prodomowe
Dlatego odpowiedzieć mogę jedynie, że wszystkie niezbędne badania może wykonać położna środowiskowa podczas wizyty w domu w ciągu pierwszego tygodnia po porodzie. Wiem, że nastawienia są różne, więc nikogo na wypisywanie się nie namawiam. Tylko ja szpitali nie lubię
Pewnie jeszcze kwestia tego jaką pomoc i wsparcie otrzymują. Moja koleżanka bardzo chciała karmić - próbowała różnych herbatek, masaży itp., ale położna wiecznie poirytowana komentowała, że wszysto robi nie tak.

Pewne podstawowe badania typu wzrost czy waga, sprawdzenie krocza faktycznie może zrobić położna w domu, ale u nas w szpitalu przeprowadzają bardzo dużo badań dzidziusia m.in. echo serca, usg brzuszka, główki, także myślę, że warto przeczekać te 2-3 dni. Za szpitalami też nie przepadam, ale jakoś dam radę

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
myślicie że wielkość piersi, ma znaczenie jeśli chodzi o karmienie?
Na pewno nie ma znaczenia.

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Ja podobną historię czytałam w wątku kosmetycznym - że położna wymaga takich kosmetyków, a w takie ubranko dziecia nie ubierze, bo ma złe zapinanie itd. Włos się jeży na głowie

Na szczęście, teraz można wcześniej wybrać położną - bo od chyba 28 tc NFZ finansuje wizyty domowe położnej

Teraz już naprawdę się żegnam
O to nie wiedziałam. Nam mówili, że po porodzie trzeba zgłosić się do przychodni i oni sami wysyłają położną. Zresztą większość moich koleżanek traktuje to na zasadzie "odbębnienia" bo i tak nic ciekawego się od nich nie dowiadują.
Ja w razie czego mam super położną ze szkoły rodzenia i do niej będę się zwracała w razie jakiś wątpliwości.

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Chyba znalazłam to, czego szukałam, tzn. odpowiedni ochraniacz na łóżeczko. Ponieważ łóżeczko będzie stało pod oknem, muszę zasłonić dwa boki łóżeczka, w tym jedno dłuższe. Wszystkie ochraniacze mają środkową część wyższą, często zakończoną łukiem, więc potrzebowałam wszystkich trzech elementów ochraniacza w tym samym rozmiarze, no i najlepiej nic pstrokatego. Nie mam zdolności krawieckich i trudno by mi było zrobić coś takiego samej. Ale trafiłam na fajny komplet firmy Gluck i to jest to! http://www.gluck.com.pl/posciel/046.html#
Muszę się tylko dowiedzieć, ile wyniesie mnie pościel, ochraniacz i prześcieradło z falbaną.
Śliczna pościel ja właśnie uwielbiam takie delikatne. Jak już będziesz znała cenę to daj znać.

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
o Malin widzę, że masz taki sam problem co ja, bo jak wprowadzę się do rodziców to jedynym miejscem na łóżeczko będzie właśnie pod oknem a słyszałam, że nie wolno tak stawiać na ewentualne przeciągi i przy zimie na włączone kaloryfery
My właśnie z tego powodu przemeblowaliśmy sypialnię, bo inaczej też łóżeczko stałoby pod oknem i jeszcze na wprost drzwi.

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
Kochana Fasoleczko, przynajmniej wesoło mieliście

wie ktoś coś, na temat przegrody macicy?


---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
Wiitajcie, wczoraj byliśmy na USG 4D, moja królewna, pomimo litrów wypitej coca-coli, spała sobie smacznie w prawej części brzucha, kolanka miała tuż przy nosku - tak się lubi zwijać do snu hihi Ogólnie wszystko w porządku.Ach, mam obwisły brzuszek i to ponoć normalne przy drugim dziecku, hmm....ponoć moje mięśnie nie są wstanie utrzymać brzuszka hihihi. Mała kruszynka waży 1330g i zapowiada się że podczas porodu będzie podobnych rozmiarów co pierwsze, czyli waga niewiele ponad 3000g no i wzrost 53cm, ale jak będzie to się dowiemy podczas porodu hihi
Śliczna Córcia i super że wszystko dobrze
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-10, 09:40   #1260
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość

Aj, ten mój TŻ też niestety etsteta
Na chwilę obecną status łóżeczka zależy od tego, jaki kupimy wózek.
W oryginalnym planie mieliśmy kupić używany. Dzisiaj pojechaliśmy jednak obejrzeć wózki na żywo w sklepie - ocenić wykonanie, materiały, pojeździć... no i niestety, mój duży chłopczyk wkręcił się strasznie w temat wózków, co najmniej jakby sobie nową brykę kupował Więc nie jest wykluczone, że jeśli mu ta gorączka nie opadnie, to będziemy kupować przybajerzony wózek, a na łóżeczku przyjdzie przyoszczędzić

U nas imię w nieustającej fluktuacji
Kiedyś dawno ustaliliśmy Wiktora i Helenę dla naszych potencjalnych dzieci.
Już w ciąży Wiktor przetrwał, a do Heleny doszła Marianna.
Potem mój mąż jeszcze wymyślił sobie Konstancję.
W międzyczasie do mnie przyszedł Kosma, a do TŻ Kira.
Wszytskie te imiona krążą wokół nas, żadne nie jest definitywne, a może się zdarzyć, że wymyślimy kolejne...
Ja mam też takie przeczucie, że imię nadaje się konkretnej osobie, i jak zobaczę dziecię po urodzeniu, to będę wiedziała, jakie jest jego imię... Trudno to racjonalnie wytłumaczyć, zwłaszcza jak mi ludzie argumentują, że wszystkie noworodki są tak samo pomarszczone na różowo i trudno odgadnąć osobowość, ale tak czuję i już

Gwidon jest cool! Wheew! Prawie sama żałuję, że na to nie wpadliśmy
Podoba mi się też bardzo Bruno, nad tym imieniem też debatowaliśmy...
I Hubert jest piękne

Może zapiszcie, które imiona komponują się z nazwiskiem?
Zróbcie sondę wśród rodziny, znajomych?
Sprawdźcie w google, ilu już jest ludzi o tej kombinacji imienia i nazwiska
Wylosujcie spod poduszki?
Mój mąż też się wkręcił w temat wózka, cały czas powtarza, że to pierwsza fura jego syna

Co do nazwiska, to mamy tak niepopularne, że kiedyś nawet wpisałam w wyszukiwarce na naszej klasie z ciekawości Kinga Sz... i w całej Polsce nie ma kobiety o takim samym imieniu i nazwisku
Rodzinną burzę mózgów już robiliśmy, niestety nieskutecznie, bo przyszłe babcie mają swoje, zupełnie inne typy
A Gwidon jest paskudny Prawie jak bidon

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
W kwestii karmienia piersią chciałam się podzielić z Wami złotą myślą przeczytaną na forum laktacyjnym, że 'karmienie jest w głowie, nie w piersi'.


Przynajmniej urodzisz sobie w spokoju
A na skurcze polecam nieustająco śmierdliwego Zuberka albo Muszyniankę Do tego garść pestek dyni i mnie skurcze przeszły
Też ostatnio przeczytałam, że laktacja zależy od psychiki. Był nawet przykład, że wśród niektórych kobiet pokutuje przekonanie, że piwo wzmaga laktację, a to nieprawda. Chodzi o to, że alkohol rozluźnia i daje uczucie relaksu, co prowadzi do laktacji, ale przedostaje się z mlekiem matki do dziecka, więc absolutnie nie wolno tego robić.

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość

Tylko problem polega na tym, że Maxi Cosi przeszedł crash-testy. Jak ktoś dużo jeździ samochodem i planuje to samo robić z dzieckiem, to pewniejsze są foteliki z takimi atestami. Dlatego my rezygnujemy z nosidełka na rzecz porządnego fotelika, który posłuży dłużej niż rok, a kosztuje fortunę
Ja uważam, że najwięcej i tak zależy od samochodu, bo co z tego jeśli wmontuje się do seicenta fotelik, który jest pierwszy w rankingu crash testów? Podejrzewam, że jak do audi A6 wepnie się fotelik za 100 zł to dziecko w nim jest 100 razy bardziej bezpieczne. Dlatego te crash testy są dla mnie trochę jak pic i fotomontaż


Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Chyba znalazłam to, czego szukałam, tzn. odpowiedni ochraniacz na łóżeczko. Ponieważ łóżeczko będzie stało pod oknem, muszę zasłonić dwa boki łóżeczka, w tym jedno dłuższe. Wszystkie ochraniacze mają środkową część wyższą, często zakończoną łukiem, więc potrzebowałam wszystkich trzech elementów ochraniacza w tym samym rozmiarze, no i najlepiej nic pstrokatego. Nie mam zdolności krawieckich i trudno by mi było zrobić coś takiego samej. Ale trafiłam na fajny komplet firmy Gluck i to jest to! http://www.gluck.com.pl/posciel/046.html#
Muszę się tylko dowiedzieć, ile wyniesie mnie pościel, ochraniacz i prześcieradło z falbaną.
Prześliczna pościel. Daj znać jak ustalisz już ile to kosztuje, bo chyba spapuguję Chociaż mam już dwa komplety pościeli...
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.