Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009 cz. II

[e.m.i.l.k.a]

Masako a to niedobry TZ

Sija super informacje na tej stronce napisane rzeczowo i prosto - niby to dotyczy dzieci karmionych piersia ale ja juz sobie wszystko przeloze na butelke
i masz rację różnica przy dzieciaczkach jest ogromna np miedzy Twoja Ania a Milenką Basi jest prawie 3 miesiace roznicy a to baaaardzo duzo. I też uważam, że wszystko pomalutku bo takiemu malenstwu mozna na prawde krzywde zrobic.

a Buziaczekk to ze Dawidkowi smakowalo to niezbyt dobry argument do podawania biszkoptu - ja mysle ze dobrze zrobisz tak jak napisalas czyli poczekasz do 9 miesiaca ja w kazdym razie tak zrobię chociaz wiem jakie pociagajace jest takie jedzonko.

Raspi ale super pake dostalas

Anadun super Emilek rośnie

pielegniarka powiedzilaa ze sie nic nie stalo i normalnie w czwartek najblizszy mozemy przyjsc na szczepienie- powiedziala nawet ze ona sama kiedys zapomniala o szczepieniu

[gabriellao0]

Napisane przez sija

po prostu mam taki apel: dajmy naszym dzieciom rozwijać się w ich indywidualnym tempie, bez patrzenia i porównywania z innymi dziećmi, bo później, jak już zaczną biegać i marudzić przy jedzeniu to zatęsknimy wszystkie za czasami, kiedy nasze maluchy zadowalały się piersią/butelką i większość dnia spędzały na leżąco (napisała ta, co raz na pare dni pyta dziecka: kiedy Ty w końcu dorośniesz? )

bardzo mądrze niby napisane ale wybacz ŻYCIE JEST CIUT INNE niż książkowe porady, bo co ja mam dać Kai jeść jak wrócę do pracy w połowie września jakoś (ona będzie miała 5 i pół miesiąca)??? w tej chwili je tylko i wyłącznie pierś! bo z butelką wcale sobie nie radzi! soczki które dostaje wylizuje z łyżeczki a z butelki nie chce!
wiec jak ja wyjdę z domu na 8 godzin to co ona ma jeść?
odciągać niestety nie bardzo jest co, bo ona wyjada do czysta! i co mam zacząć ją uczyć jeść w 6 miesiącu? jak będę już w pracy???
a z tego co wiem i słyszę od "naszych" mam to one wszystkie już po 3 miesiącu uczyły dzieci że istnieje "inny świat poza piersią czy butelką", więc nie sądze aby to wielka krzywda była dla np. Kai że po 3 miesiącach się dowiaduje że można zjeść coś innego

ps. co do spacerówek itd., to
ja widziałam dziś np. chłopczyka który siedział bez żadnego podparcia! bez żadnego kiwania się! (więc podejrzewam ponad półroczny) w gondoli! myślisz, że to wygodniejsze dla mamy? nie sądze ale chłopczyk był tak malusi że strach chyba wsadzić by go było w spacerówkę, także chyba wszystko działa w dwie strony i ja myślę, że każdy dobrze wie ile może jego dziecko i na co sobie można pozwolić- chyba

(jak spojrzałam na niego i na Kaję to ona tak ze dwa razy większa od niego była )

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez fizjo83

Dzien dobry!!

Powiem tylko ze Julka juz 3 razy pila soczek marchewkowy. 2 razy Hippa-maniam mniam,wczoraj utarlam marchew "targowa" wyycisnelam soczek i co??BleeeDziecko mi tym plulo i zaciskalo usteczka??Ktos zna przyczyne??Dodam ze bardzo slodka ta marchew byla.Dzis kupie Hippa i zobacze co bedzie.I sprobujemy tez soczku jablkowego.

!

a może po prostu dlatego, że piła ten z buteleczki i ten naturalny jednak tak słodki nie jest i tak "wyczyszczony-przetworzony" ??? może dlatego właśnie nie chciała targowego soczku? a może ten targowy opryskany i wyczuła?

[monix0]

dziewczyny muszę się Was poradzić, bo już mi ręce opadają....
1.Dawidek czasem tak ma, że je i nagle się wyrywa(ale jest głodny) tak jakby mu nic nie leciało, naciskam cyca i leci mleko, więc tak jakby nagle zniknęła jego umiejętność ssania...ma ktoś też tak?wiecie może o co chodzi?
2. Dawidek załóżmy obudził sie o 15 nagle o 17 robi się strasznie zmęczony, płacze, jak dostaje cyca to odrazu zasypia, nic innego Go nie uspakaja( a przeciez koło 17-19 kąpiel)już niewiem co z Nim wtedy robić, czasem kąpie GO o 17 ( jesli zdąze) zasypia i wtedy nie śpi już od 4rano..., albo nie da się uspać ( gdy go wybudze gdy ssał i zabieram Go do kąpieli)bo wydziwia jak w pkt 1.
A czasem bywa tak, że budzi się o 20 z oczkami jak 5 zł i nie chce spać do północy.....
ratujcie mnie bo zwariuje!!!nie mam już sił
edit:
3. Jeśli bobasek zaśnie podczs karmienia to:

• podnosicie Go do odicia?
• olewacie odbicie
• inne(jakie?)

normlanie jak quiz mi to pytanie wyszło

[buziaczekk]

Hehe dzieki za pochwalenie mojego radosnego usmiechu to tak specjalnie do zdjecia choc raczej usmiech to mam kiepskiej jakosci i sie nie usmiecham do zdjec....no moze leciutko czasem
Dobra usuwam te zdjecia zeby nikt "obcy" nie ogladal mojej gemby i ide pod prysznic zburzyc moje ulizane wyprostowane wlosy....ciekawe jak sie uloza po umyciu, bylebym nie musiala po wyschnieciu tz-ta wysylac do sklepu po zel bo mi sie skonczyl

Z tymi biszkoptami to poczekam, jakos nie spieszno mi do dawania ich Dawidowi a ta rodzinka tz-ta niech spada bo teraz widac jak ich corki wygladaja....jak dwa biszkopty
Pytalam kumpeli o biszkopty i chrupki kiedy dawala (jej maly ma rok) to mi napisala ze chrupki jak mial 6 m-cy a biszkopty 7-8 m-cy i tak tez zrobie

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez monix0

edit:



3. Jeśli bobasek zaśnie podczs karmienia to:

• podnosicie Go do odicia?
• olewacie odbicie
• inne(jakie?)

normlanie jak quiz mi to pytanie wyszło

Jak mi Dawid zasnie przy butelce to podnosze go do odbicia, klade go jak sie odbije, czasami jak to dlugo trwa a dokladnie za dlugo to go klade bez bekania...ale bardzo zadko sie to zdarza, moze dopiero jakies 3 razy sie zdarzylo....i czasami mi spi na ramieniu i beka ale przewaznie sie budzi ale po polozeniu go zasypia,

[fizjo83]

Napisane przez gabriellao0

p
---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------


a może po prostu dlatego, że piła ten z buteleczki i ten naturalny jednak tak słodki nie jest i tak "wyczyszczony-przetworzony" ??? może dlatego właśnie nie chciała targowego soczku? a może ten targowy opryskany i wyczuła?

Wlasnie na odwrot-ten z tartej marchwi byl zdecydowanie slodszy niz z butelkowej.Mysle ze nie da sie marchwi wyczyscic ani przetworzyc jeszcze bardziej.Wyczytalam ze marchew kumuluje bardzo duzo azotanow (podobno najwiecej wsrod warzyw) moze to to??W kazdym badz razie chba sobie odpuszcze marchewki z targu z niewiadomych zrodel.OD wczoraj Julke meczy brzuszek Bidulka!

Napisane przez monix0

dziewczyny muszę się Was poradzić, bo już mi ręce opadają....
1.Dawidek czasem tak ma, że je i nagle się wyrywa(ale jest głodny) tak jakby mu nic nie leciało, naciskam cyca i leci mleko, więc tak jakby nagle zniknęła jego umiejętność ssania...ma ktoś też tak?wiecie może o co chodzi?
2. Dawidek załóżmy obudził sie o 15 nagle o 17 robi się strasznie zmęczony, płacze, jak dostaje cyca to odrazu zasypia, nic innego Go nie uspakaja( a przeciez koło 17-19 kąpiel)już niewiem co z Nim wtedy robić, czasem kąpie GO o 17 ( jesli zdąze) zasypia i wtedy nie śpi już od 4rano..., albo nie da się uspać ( gdy go wybudze gdy ssał i zabieram Go do kąpieli)bo wydziwia jak w pkt 1.
A czasem bywa tak, że budzi się o 20 z oczkami jak 5 zł i nie chce spać do północy.....
ratujcie mnie bo zwariuje!!!nie mam już sił

Nie mam pojecia co to moze byc.A w ciagu dnia spi??
Podnosze do odbicia ale najczesciej Julka nie beka tylko smacznie spi.Hogg pisze ze jesli dziecko pije na spiocha z reguly nie musi odbijac bo pije powoli i spokojnie i nie lyka powietrza.

Napisane przez buziaczekk

Hehe dzieki za pochwalenie mojego radosnego usmiechu to tak specjalnie do zdjecia choc raczej usmiech to mam kiepskiej jakosci i sie nie usmiecham do zdjec....no moze leciutko czasem
Dobra usuwam te zdjecia zeby nikt "obcy" nie ogladala moje gemby i ide pod prysznic zburzyc moje ulizane wyprostowane wlosy....ciekawe jak sie uloza po umyciu, bylebym nie musiala po wyschnieciu tz-ta wysylac do sklepu po zel bo mi sie skonczyl

Z tymi biszkoptami to poczekam, jakos nie spieszno mi do dawania och Dawidowi a ta rodzinka tz-ta niech spada bo teraz widac jak ich corki wygladaja....jak dwa biszkopty
Pytalam kumpeli o biszkopty i chrupki kiedy dawala (jej maly ma rok) to mi napisala ze chrupki jak mial 6 m-cy a biszkopty 7-8 m-cy i tak tez zrobie

Zdjecia bardzo ladne-fryzurka tez.JA slyszalam od fryzjerki ze jesli ma sie zdrowe,grube wlosy to mozna spokojnie uzywac prostownic(te nowoczesne nie szkodza tak wlosom) razem z preparatami ochronnymi,np.jedwabiem.N o i nie uzywac codzienie(u mnie odpada bo myje wlosy codziennie)
Z biszkoptami sie zgadzam.Maka dziecku potrzebna ale nie w ciastkach.Lepiej z tym poczekac.
emilko ja tez ostatnio trafilam na ta stronke.Fajnie to jest opracowane-krok po kroku wyjasnione co ,jak i kiedy.Szkoda ze nie ma dla "butelkowych"dzieci.A le tak jak piszesz-trzeba to przerobic na swoje(JAk myslisz-wystarczy jesli poprostu przesuniemy miesiace-czyli zamiast w 6 to w 5-tak poza tym chyba sie niczym dieta nie rozni??)
Choc widze jedna niejasnosc-pisza ze nowe produkty wprowadzac po skonczonym 6 miesiacu to dlaczego jest jako pierwszy 6 miesiac??Bo nie rozumiem:confus ed:Jesli dziecko konczy 6 miesiac to jest w 7.Czy zle to rozumiem??Jesli Julka 22lipca skonczy 4 miesiac zycia to bedzie w 5 miesiacu i zaczne wprowadzac nowe pokarmy tak???Bo zglupialam(wiem ze to pewnie logiczne ale ja sie zakrecilam totalnie)

[raspberry69]

Napisane przez buziaczekk

No ja sie nie waze bo jak sie zwaze to mam jeszcze wieksza depreche.....i po co mi to!

Buziak slicznie !!!!!!!

Napisane przez anadun

My dziś po wizycie u neonatologa. Waga 5800g (jak na Emila to super wynik) Wyniki krwi ok, badanie ogólne też, główkę już ładnie trzyma
Miluś się pośmiechał do pani doktor, do ludzi w poczekalni i w laboratorium Pytałam o rozszerzenie diety i sugerowała, żeby ja skończy 4 miesiące zacząć mu dawać powoli warzywa, owoce i zupki. I dawać to zamiast sztucznego mleka, którym dokarmiamy. I tak zrobimy

Ciesze sie razem z toba

Napisane przez sija

Szukałam sobie troche wiadomości o rozszerzaniu diety i natknęłam się na całkiem fajnie zebrane informacje TUTAJ - to dla niemowląt karmionych piersią warto poczytać (są tu też opisane uboczne skutki złej reakcji na gluten)
Poza tym notuje sobie ważniejsze rzeczy z tego, co Wy piszecie


a przy okazji: Ania siedzi tzn nie sama i tylko troszkę jej pozwalam narazie, ale jest bardzo chętna jak ją trzymam na kolanach tak, że jest oparta o mnie pleckami to od razu się zrywa do siadania i wystarczy jej podać rączki i siada i tak podtrzymywana może siedzieć i siedzieć (tylko troszkę się chwieje jeszcze) oczywiście jeśli ma w pobliżu stół to uderza w niego rączkami i szuka czegoś do ściągnięcia a jak się zmęczy to się opiera o mnie, odpocznie sekundkę i znowu chce siadać i na leżaczku ćwiczy siadanie
do tego ząbki coraz bliżej, choć to pewnie jeszcze potrwa, ale obgryza wszystko co się da, do jedzenia muszę ją namawiać

Ja tez czekam z rozszerzaniem diety do ukonczenia przez Laure 6 miesiecy, poczatkiem 7 zaczniemy eksperymenty choc przyznam sie, ze moglabym karmic rok tylko piersia wygodne to


A to Ania lobuz zeby juz sie do siadania zrywac?

[emzeta]

Hej dziewczynki,

ja tak ogolnie, bo czasu nie mam,

Buziaczkku - ladnie wygladasz!

Gabi - popieram co napisalas o mezach krytykujacych, moj tez jest kochany i nie krytykuje, mowi ze wygladam pieknie i ze jeszcze schudne a jak nie schudne to tez nie szkodzi

Co do karmienia, ja tez uwazam, ze nie warto sie spieszyc, dlatego moj maly nie dostal nic przed ukonczeniem 4 miesiaca oprocz mleczka, a potem wprowadzalam kazdy produkt co kilka dni, na szczescie nie przejawia zadnych oznak alergii na cokolwiek wiec sporo warzyw juz sprobowal
Co do biszkoptow - one sa jednak zrobione z przenicy wiec sa z glutenem a te nowe zalecenia polecaja chyba troszke tylko tego glutenu podawac...
Chrupki kukurydziane jak dziecko jest gotowe, jak najbardziej
Co do schematow podanych, no to pewnie choc ten drugi jest dla mnie troszke przesadzony, ze podaja w nim dokladnie jakie produkty po kolei to nie ma naprawde znaczenia ze bedzie najpierw marchew a nie ziemniak, warto natomiast sie orientowac mniej wiecej co i kiedy, tu jest tez fajny schemat, w ktorym wymienione sa produkty - kiedy wprowadzac, ale jak mowie, nie trzeba jakos scisle tego stosowac, bo w kazdym schemacie bedzie inaczej, w jednym morele na 1 rzut, w innym dopiero w 8 miesiacu... natomiast moge sobie wyobrazic, ze z dziecmi z alergia musicie uwazac duzo bardziej

Anadun Co do gorzkiej jaglanki, to pomaga bardzo dobre wyplukanie i namoczenie na noc

Co do spacerowki, ja bym pewnie tez juz malego wozila w spacerowce, ale nasza jest za duza i nie rozklada sie na plasko, wiec nawet w najnizszym polozeniu oparcia, jak maly sie zsunie do tych szelek miedzy nogami, to siedzi jak powyginany, bo kont jest.... ech nie wiem jak to wytlumaczyc, w sensie za mala ma pupke jeszcze na to miejsce od pasow do oparcia

o i tyle, pozdrawiam serdecznie!

[raspberry69]

Napisane przez gabriellao0

Dziś stuknął nam dokładnie 7 dzień bez kupki ,

Ojej, moze ona tak dobrze wszytstko wchlania
U nas odpukac, codziennie 2 kupki sa.

Napisane przez e.m.i.l.k.a

Raspi ale super pake dostalas

pielegniarka powiedzilaa ze sie nic nie stalo i normalnie w czwartek najblizszy mozemy przyjsc na szczepienie- powiedziala nawet ze ona sama kiedys zapomniala o szczepieniu

Tez sie ciesze

Super , w takim razie juz trzymam kciuki aby szczepienie bylo bezbolesne

[emzeta]

fizjo, dobrze rozumujesz ze bedzie w 5 miesiacu i mozna zaczynac, natomiast co do przesuwania o miesiac, to ja tak nie robilam, raczej w 5-6 miesiacu stosowalam to co na 1 miesiac jest zalecan, choc ja to robie po swojemu troche i juz daje kleik i zupe (Filip jest w 6 miesiacu) choc patrze ze tak wlasnie pisze w tym schemacie z linka emilki.... hmmmm normalnie w schematach jest co innego

Raspi, tez chcialam jak ty..... a tak w ogole to nie musisz podawac nic od 7 miesiaca, spokojnie twoje mleczko wystarczy na jeszcze 2-3 miesiace, ale potem moze byc problem z akceptacja nowosci

a w ogole jak ktos jest zainteresowany to moge kiedys wklepac moje notatki, w sensie glownie jakie produkty kiedy wprowadzac, notki mam po wertowaniu netu i ksiazek, ale glownie oparte na tym schemacie co czesniej podalam

[buziaczekk]

Emzeta wiem o co ci chodzi z ta spacerowka ja wlasnie mam tez taki problem ze Dawid jest za krotki jeszcze zeby usiedziec w niej i byc zapiety tymi szelkami ktore jak zapne to widac tylko szelki i Dawid jakos nie umie w tym usiedziec bo to za duze jest, on mi sie gubi w tej spacerowce z podniesionym oparciem i sie zsuwa ale na szczescie rozklada sie na plasko wiec to narazie wystarczy, ewentualnie na 1 poziom czyli ciut wyzej niz plasko

A wogole zapomnialam wam napisac ze dostalam dzisiaj paczke z Nestle 2 probki mleka Nan 2 i 2 kaszki...jedna to kaszka ryzowa z bananami a druga to puree ryzowe z groszkiem i marchewka jutro Dawid dostanie na probe

[monix0]

Napisane przez buziaczekk

Emzeta wiem o co ci chodzi z ta spacerowka ja wlasnie mam tez taki problem ze Dawid jest za krotki jeszcze zeby usiedziec w niej i byc zapiety tymi szelkami ktore jak zapne go widac tylko szelki i Dawid jakos nie umie w tym usiedziec bo to za duze jest, on mi sie gubi w tej spacerowce z podniesionym oparciem i sie zsuwa ale na szczescie rozklada sie na plasko wiec to narazie wystarczy

A wogole zapomnialam wam napisac ze dostalam dzisiaj paczke z Nestle 2 probki mleka Nan 2 i 2 kaszki...jedna to kaszka ryzowa z bananami a druga to puree ryzowe z gorszkiem i marchewka jutro Dawid dostanie na probe

a jakim cudem w koncu Ci cos przysłali???super
Emzeta chcemy

[fizjo83]

emzeta chcemy chcemy!!Ty nasz zywieniowy guru
JA w kazdym schemacie ktory czytalam spotkalam sie ze w 5 miesiacu mleko,porcja zupki z kleikiem +skrobany owoc (tak sie zastanawiam-czyli soki tez-te geste,przecierowe??)...do czytalam:Moze byc sok!
Kurcze:eek :To Julka za tydzien powinna dostac pierwsza zupke a ona na etapie 3 lyzeczek soczku marchwiowego:ee k:I tylko to!!Ten czas tak mi leci.:mdl eje:Trzeb a sie bedzie wnikliwie doedukowac
A ja dostalam paczke z ...Bobovity.Zupka marchwiowa z ryzem,mus jablkowy,herbatak i kaszka z malinami.

[anadun]

Buziaczek - bardzo fajna fryzurka widziałam zanim usunęłaś fotki tyle że nie miałam jak pisać z Emilem na ręku. Miał dziś wyjątkowo marudny wieczór
Monix - ważenie 3 razy dziennie? miałam rację, na razie nie kupuj wagi. Zobaczysz, ze to Ci na zdrowie wyjdzie
Co do karmienia - mój też czasem jakoś niespokojnie je choć mleko jest. Mnie się wydaje, że to raczej dolegliwości jakieś z jelit bywają. Jeśli mi Emil zaśnie przy jedzeniu to nie zawsze go podnoszę do odbicia, w nocy go nigdy nie podnosiłam ale on nie miał problemów z ulewaniem itp. Odbijam zawsze po sztucznym mleku i wtedy głośno i szybko mu się odbija. Jakbym Emila odbijała zawsze po jedzeniu, to on by chyba wcale w dzień nie zasnął niekiedy
Jeśli chodzi o zasypianie wieczorne - przysnął mi tak kilka razy - raz na sugestię męża dałam mu spać i kąpaliśmy go ok 23 i stwierdziłam że to bez sensu. Dziecko potrzebuje stałych pór moim zdaniem, teraz jesłi przyśnie to go powoli rozbudzam rozbieraniem, czyszczeniem noska itp. Kąpiemy, jemy i zwykle śpi dalej. I jedna ważna uwaga - Emil uwielbia się kąpać, gdyby marudził to nie wiem czy bym go budziła na kąpiel.
Sija - masz rację z tym indywidualnym tempem rozwoju, choć czasem też takie porównywanie może pomóc wychwycić coś naprawdę niepokojącego, ale do wszystkiego trzeba mieć dystans.
Emzeta - chyba wypróbuję jeszcze raz tą kasze jaglaną, moja teściowa gdzieś wyczytała, że ona bardzo wzmacnia odporność, dorośli tez powinni ją jeść. Może warto się do niej przekonać tzn do kaszy, nie do teściowej
Chętnie poczytam Twoje notatki o żywieniu dzieci

Chyba już koniec pisania na dziś. Mąż mi docina, że jakbym to co piszę na forach zebrała w jeden plik, to już bym książkę niezłą napisała Pewnie chce się do kompa dorwać i tak kombinuje zamiast wprost powiedzieć.

[e.m.i.l.k.a]

Buziaczekk ja mam chyba podobne wlosy do Twoich i bez prostownicy ani rusz....wole miec troche zniszczone wlosy i jakos wygladac niz miec taka szope ni w 5 ni w 10, nie wiem jak u ciebie ale ja mam takie niby falowane ale nie kręcone ale tez nie proste...takie siano

Napisane przez fizjo83

emilko ja tez ostatnio trafilam na ta stronke.Fajnie to jest opracowane-krok po kroku wyjasnione co ,jak i kiedy.Szkoda ze nie ma dla "butelkowych"dzieci.A le tak jak piszesz-trzeba to przerobic na swoje(JAk myslisz-wystarczy jesli poprostu przesuniemy miesiace-czyli zamiast w 6 to w 5-tak poza tym chyba sie niczym dieta nie rozni??)
Choc widze jedna niejasnosc-pisza ze nowe produkty wprowadzac po skonczonym 6 miesiacu to dlaczego jest jako pierwszy 6 miesiac??Bo nie rozumiem:confus ed:Jesli dziecko konczy 6 miesiac to jest w 7.Czy zle to rozumiem??Jesli Julka 22lipca skonczy 4 miesiac zycia to bedzie w 5 miesiacu i zaczne wprowadzac nowe pokarmy tak???Bo zglupialam(wiem ze to pewnie logiczne ale ja sie zakrecilam totalnie)

no to jest jakas niescislosc z tymi miesiacami ale dobrze "rozumujesz" 5 miesiac to 4 miesiace ukonczone i piaty leci
"po czwartym miesiacu" - to ukonczone 4 miesiace
"od 5 miesiaca" - ukonczone 4 miesiace i zaczety 5

Emzeta my też nie robimy jakiejs mega wiellkiej imprezy,
chcialam zeby Adrianek ladnie wygladal i mial sliczne pamiatki z tego dnia a ze pozostale garnitury wogole mi sie nie podobaja to wybor padl na ten, no i te czapki sa okropne ale to inna sprawa
wczesniej planowalismy wogole nie robic zadnego poczestunku ani obiadu, ale tak stwierdzilam teraz ze troche glupio bedzie i chociaz poczestowac ciastem chrzestnych, a jak chrzestnych to i dziadkow....i rodzenstwo i tak wychodiz imprezka....
tak wiec raczej zrobimy w lokalu, juz sie siostra dowiadywala i max 32zl/os bedzie kosztowal obiad z dwoch dan plus herbata/kawa i ciastko.
Szczerze to myslalam ze wiecej to bedzie kosztowalo a ta cena jest z jednego z najdrozszych lokali u nas...
W domu nie mam jak zrobic bo jestem zdana na siebie tylko i wylacznie a nie wiem czy dam radę....zreszta jak A bedzie zmeczony to z imrezki sie wyrwiemy do domku a tak z domku nie bede miala gdzie uciec

[czoornoo]

ide spac ... ciezki dzien mialam

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez fizjo83

JA w kazdym schemacie ktory czytalam spotkalam sie ze w 5 miesiacu mleko,porcja zupki z kleikiem +skrobany owoc (tak sie zastanawiam-czyli soki tez-te geste,przecierowe??)...do czytalam:Moze byc sok!
Kurcze:eek :To Julka za tydzien powinna dostac pierwsza zupke a ona na etapie 3 lyzeczek soczku marchwiowego:ee k:I tylko to!!Ten czas tak mi leci.:mdl eje:Trzeb a sie bedzie wnikliwie doedukowac

nie to nie tak chyba działa....po 4 miesiacu mozna ale nie ze od razu zupka, ja tak stwierdzilam ze trzymajac sie odstepu 5-7 dni pomiedzy wprowadzanymi pokarmami w zyciu nie zdaze w 5 miesiacu wszystkiego wprowadzic i jak na razie jestesmy na etapie ziemniaczka - 3 raz dizisiaj podalam. Nastepnie podam szpinak ale to juz ze sloiczka bo niestety ale moja mam nie hoduje szpinaku
jak na razie podalam marchewke, brokuly, ziemniak z warzyw a z owocow - jabluszko.
Pomalutku, wielkie rewolucje dla dziecka nie są dobre, lepiej niech dostanie miesiac pozniej jakis produkt niz ma byc "zbombardowana" nowosciami

Emzeta ja tez chetnie poczytam

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

aaaaa i fizjo gratuluję paczki

czoornoo co się stalo?

[sija]

Hej znalazłam maluki międzyczas to skrobne pare słów

no masz, wiedziałam, że się ktoś przyczepi
Gabriella (uprzedzałam, że będzie lanie ) co to tak do siebie wzięłaś? przecież nigdzie nie napisałam, że uważam, że źle robisz rozszerzając dietę wcześniej, sama mam antybutelkowe dziecko, więc myślę, że dobrze jak przyzwyczaisz Kaję do innego jedzenia skoro musisz wracać do pracy (bo o wiele lepiej dać zupkę, którą dziecko zje, niż walczyć z butelką)
co do dziecka w gondoli - nie oceniaj po pozorach, jaką masz pewność, że maluch nie zalał wszystkiego sokiem i cała tapicerka spacerówki nie była akurat w praniu?
i dobrze, że do zdania cyt.: "każdy dobrze wie ile może jego dziecko i na co sobie można pozwolić- chyba" dodałaś to "chyba" - ja np nie wiem, czy pozwalać Ani siedzieć jak ją trzymam, bo nie wiem czy ma już wystarczająco silne plecki bo niby skąd mam to wiedzieć?
co do kupki - u nas właśnie był pierwszy raz 4-dniowy przestój, ale też brzuszek był miękki, a bączki szły takie, że lepiej nie mówić, na szczęście już ok, więc i Ty się na pewno doczekasz

Monix jak mi Ania zaśnie przy karmieniu to ją podnoszę, ale najpierw staram się ją obudzić (dobre jest miętoszenie dłoni) bo na śpiocha prawie nigdy nie odbija, nie wiem jak u innych dzieci, ale u nas nawet jak je podczas spania to i tak jej się odbija
jak jej nie podniose, to później budzi mi się za pół godziny z wielkim płaczem, chciaż ostatnio przespała tak 3 godziny prawie
może Dawidek wchodzi właśnie w ten okres, że dziecko jest zainteresowane wszystkim tylko nie jedzeniem? jeśli tak, to po paru dniach mu przejdzie, jeśli to nie to, to niestety nie wiem o co chodzi

Buziaczku mi pediatra mówiła, że pokruszony biszkopt dodany do soczku mogę dać jak zacznę wprowadzać soczki jeśli chce zrobić tą glutenową prowokację pod koniec 6 miesiąca, no ale właśnie ciągle się zastanawiam czy dawać ten gluten czy nie
a zapomniałam Ci napisać - jak zamawiałam te próbki pieluszek higieco to dostałam 3 różne wzory - i tylko jeden miał ściągacz ( a piszą, że każdy ma...) no i więcej nie zamawiałam (bo nie tylko to mi nie pasowało) szkoda, że Ci się taka feralna paczka trafiła

Fizjo tam chyba chodziło o skończony 6 miesiąc
biedna Julcia, to po tym soczku takie problemy z brzuszkiem?

Raspi cały rok byś chciała samą piersią karmić? hehehe przyznaj się, że nie chce Ci się zupek gotować a ja już się nie moge doczekać na rozszerzanie diety, dziś kupiliśmy krzesełko do karmienia (co prawda troche musi poczekać, ale się okazja fajna trafiła to kupiliśmy)

Emzeta ja też nie wiem, jak włoże Anie do spacerówki, mam podobny problem, w leżaczku np jak zapinałam pasy, to wkładałam jeszcze między nóżki zwiniętą pieluszkę, bo inaczej niunia się przesuwała
ja jestem zainteresowana notatkami
co do tego co napisałaś do Raspi: cyt.: " a tak w ogole to nie musisz podawac nic od 7 miesiaca, spokojnie twoje mleczko wystarczy na jeszcze 2-3 miesiace, ale potem moze byc problem z akceptacja nowosci" - znalazłam informacje, że jeśli się nie rozszerzy diety, to już ok 10 miesiąca mogą wystąpić objawy niedoboru żelaza, bo jego zawartość w mleku mamy będzie już niewystarczająca dla bobasa

Anadun spytałam mojej mamy (ona się w tym nieźle orientuje) - kaszę możesz spróbować na surowo - jedno ziarenko np i nie powinna być gorzka (jeśli jest gorzka, to jej nie jeść, tylko kupić inną) i jak się gotuje, to najpierw zagotować w jednej wodzie, odlać i dopiero w drugiej gotować

Czoornoo co się stało?

Ejjj ja też chce dostać jakąś paczke

[lapochka81]

Sija - dzieki za stronke o wprowadzaniu nowego jedzonka - tez sobie poczytam
Masz racje co do nakrecania sie, ale trzeba jednak nauczyc sie dystansu, bo dzieci sa rozne, np. od Emilki Adrianek duzo juz umie - ja pamietam, ze sie troche martwilam, bo Janek jeszcze sie na glos nie umial tak ladnie smiac...ale teraz juz to robi, wiec wszystko w swoim czasie.
Mnie tez sie chce soczki itp wprowadzac, ale z tym to poczekam az Jasiek skonczy 6 miesiecy.
Ja zawsze sprawdzam kiedy sie ktory bobas urodzil i tak mniej wiecej patrze...
Ania siedzi...he he he to ta co miala sie nie wyrywac z wyczynami dziecka!
Ja Cie rozumiem!
Gabriella - co do kupy - Jasiek ma tak samo - nawet tydzien...i tez tak sprawdzam - czasem go puszcze na golasa albo dam herbatke koperkowa...bo te pierdki to moga normalnie zagazowac czlowieka...
Tutaj mowia, ze przy karmieniu piersia to jest normalne, kiedy dziecko wszystko praktycznie z mleka wyciaga...ale mi sie wydaje, ze czasem kupa sie na samym poczatku przystopuje...no bo jak juz idzie to jest wielgachna...
A ja zdjecia Buziaczka nie widzialam...ale podpatrze na naszej klasie moze...bo chyba usunelas z wizazu???
Monix -
1)moj Jasiek tak ma, ale wieczorkami - tylko on wtedy sie patrzy co jakis czas i usmiecha tak szelmowsko i wtedy wiem, ze tak naprawde nie jest glodny tylko chcial do piersi i blisko mnie byc...
aaa i przypomnialo mi sie - tez tak robi jak musi mu sie odbic...wtedy wiem, ze cos nie tak i go podnosze do odbicia - ratuje z opresji!
2) ja probuje taki rytm wprowadzic...
Rano - jak sie budzi to jesc dostaje - do momentu az zacznie sie krecic lub jak minie 15-20 minut, pozniej go ide przebierac, no i jeszcze raz przystawiam jakby sie faktycznie za pierwszym razem nie najadl. Pozniej liczac od godziny rozpoczecia karmienia, dajmy na to 8:00 daje mu gdzies 2- gora 3 godziny i wtedy ma tzw. czas aktywny - czyli sie bawi, itp...pozniej tak jak minie 2-3 godzinki to wiem, ze jak sie robi marudny (a potrafi plakac, wrzesczec, wyrywac sie) to nie jest glodny ale chce isc spac...no i usypiam go - najlatwiej przy piersi...ale niestety trzeba sie liczyc z tym, ze kiedys nie bedzie juz mleka pil wiec staram sie go na rekach uspac, kolyszac, spiewajac (nie nosze go wtedy tylko w sypialni, w spokojnym miejscu siedze sobie...i tak go lulam)
No i taki mamy rytm...jak zasnie od razu przy karmieniu to go zostawiam, niech spi - jak sie budzi (a nie spi wiecej niz 30-60 minut) to ma ten okres aktywnosci...
No i po jakichs 3godzinach wiem, ze moze byc glodny...
Tak wiec najczesciej je zaraz po obudzeniu...
Mozna oczywiscie go karmic na kazdy placz, ale np. nie wiesz czy on jest w koncu najedzony, czy nie - czy moze zmeczony...
Tak juz okolo 20tej to sie staram go najpierw nakarmic, pozniej do kapieli, przebrac w spiworek, jeszcze raz troche pokarmic i albo usnie na piersi, albo go usypiamy (wersja latwa - TZ nosi go na rekach...ale niestety przestaje juz dzialac, bo maly sie za bardzo oglada... i nie moze zasnac...)
3) ja go podnosze - czekam az zasnie troche bardziej, szybko go podnosze i tak na ramieniu przytrzymam, zeby nawet jak sie obudzi, spal dalej...pozniej troche pochodze...jak sie nie odbije to kurcze albo licze na cud, ze jednak dobrze jadl i nie trzeba, albo wiem, ze sie za jakis czas rozbudzi, bo bedzie mu przeszkadzac...
Przeczytalam gdzies, ze jak dziecko zacznie duzo sie poruszac to podnoszenie do odbicia nie bedzie juz potrzebne...
No to tyle ode mnie...

Co do tego rytmu dnia wiem, ze karmienie jest niby na zadanie, ale mi powiedziano, ze maluch powinien juz jesc tylko 5 razy na dobe...kurcze, ale wtedy musisz go rzadziej, ale dluzej przytrzymac - np. co 4 godziny (mi sie udaje tak mniej wiecej co 3), a nie czesciej, a krocej przystawiac...

Emilka - to wy decydujecie...nie dajcie sie zwariowac no i jak Was stac to czemu nie w lokalu, my mielismy catering, bo tesciowa sie za bardzo dobrze nie czuje...
U nas byli tylko rodzice, tesciowie i chrzestni...

Czornoo - a co sie stalo???

No a u nas byla wizytaCJA...mmm no i Janek sie tak bardzo rozplakal, chyba mu nie podeszli Ci ludzie z choru...
Kurcze, ale juz sie zaczynam bac, bo widze, ze przy piersi sie najlepiej uspokaja...co to bedzie jak trzeba bedzie skonczyc z karmieniem? mam nadzieje, ze z niego maminsynek nie bedzie a dziekujemy za komplementy odnosnie przystojniaczka...widzici e jak dziala samopochwalawszystkie przyklaskuja


Dobranocka!!!

[alkamor]

Napisane przez monix0

dziewczyny muszę się Was poradzić, bo już mi ręce opadają....
1.Dawidek czasem tak ma, że je i nagle się wyrywa(ale jest głodny) tak jakby mu nic nie leciało, naciskam cyca i leci mleko, więc tak jakby nagle zniknęła jego umiejętność ssania...ma ktoś też tak?wiecie może o co chodzi?
2. Dawidek załóżmy obudził sie o 15 nagle o 17 robi się strasznie zmęczony, płacze, jak dostaje cyca to odrazu zasypia, nic innego Go nie uspakaja( a przeciez koło 17-19 kąpiel)już niewiem co z Nim wtedy robić, czasem kąpie GO o 17 ( jesli zdąze) zasypia i wtedy nie śpi już od 4rano..., albo nie da się uspać ( gdy go wybudze gdy ssał i zabieram Go do kąpieli)bo wydziwia jak w pkt 1.
A czasem bywa tak, że budzi się o 20 z oczkami jak 5 zł i nie chce spać do północy.....
ratujcie mnie bo zwariuje!!!nie mam już sił
edit:
3. Jeśli bobasek zaśnie podczs karmienia to:

• podnosicie Go do odicia?
• olewacie odbicie
• inne(jakie?)

normlanie jak quiz mi to pytanie wyszło

a może kładź go później ?? no nie wiem....mój Kubek to jest kąpany o 20 a wcześniej przeważnie ok 18 jeszcze idzie spać. ok 21 już spi aż do rana

Napisane przez emzeta

Raspi, tez chcialam jak ty..... a tak w ogole to nie musisz podawac nic od 7 miesiaca, spokojnie twoje mleczko wystarczy na jeszcze 2-3 miesiace, ale potem moze byc problem z akceptacja nowosci

ja wszędzie czytałam, że po pół roku mleczko już nie dostarcza wszystkiego w odpowiednich ilościach dla tak dużego dziecka

buziaczek - on tak nie jeździ cały czas...tylko niestety jak bardzo płacze to go tak sadzam żeby widział wszystko.U mnie w Toledo to nie ma poziomów tylko taki "pasek".Ja jak Kubę tak podnoszę w wózku to też siada....głową to wogóle nie dotyka do wózka tylko do przodu dźwiga.
Do 7 m-ca??u nas to by było niemożliwe ze względu na wielkość.

Raspi - a my jak poszliśmy do lasu to Kubusia chyba znudziło to, że ciągle tylko drzewa widzi i zaczął wyć...a jak doszliśmy do "cywilizacji" to się uspokoił

monix- ważne żebyś nie kupiła takiej wagi która dodaje

co do włosów to ja też używam prostownicy...codziennie. ..bo mam strasznie podatne włosy

a co do chrupków to ja np nie zamierzam dawać Kubie...uważam, że zamulają żołądek i go oszukują napełniając "niczym" (tak wiem, że moje mleko zagęszczane kaszą manną to też zapychacz)

idę spać...dobranoc

[lapochka81]

Alkamor to masz po prostu miastowego chlopaka! a co do kaszki i chrupek, masz racje - jeden zageszczacz wystarczy

[monix0]

dzien dobry
my dzis mamy szczepienie-strasznie sie boje:-(((

[buziaczekk]

Napisane przez monix0

a jakim cudem w koncu Ci cos przysłali???super
Emzeta chcemy

Dzien dobry

No pisalam wam ze powysylalam pare mail do firm z prosba o probki to mi odpisali ze wysla.....narazie doszlo z Nestle do tego byl list z podziekowaniem za zainteresowanie sie firma i za prosbe o probki
czekam jeszcze na cos od bebika (nie pamietam jaka to firma) i od hippa na ulotki z kuponami

emilka no to chyba mamy podobne wlosy...ja tez mam ni proste, ni krecone tzn lekko sie kreca i ukladaja sie w swoim kierunku no i sa takie sianowate....ja prostownicy nie chce uzywac bo ja mam juz suche wlosy i wypadaja mi po ciazy a pozatym nie chcialoby mi sie prostownica ich robic.....bo taka jakas nieporadna jestem i mam lenia i bym sie wsciekala ja zawsze po umyciu spinam wlosy zeby nie zrobila mi sie szopa i nie pokrecily mi sie mocno, bo potem jak rozszesze to jest szooooopa a tak sa nawet jako takie ale widzac zdjecie na NK to mamy podobny rodzaj wlosa

sija z tym glutenem to bym bardziej chyba wolala kaszki dawac niz te biszkopty i to jeszcze do soku pokruszone
Na dniach jakos zaczne wprowadzac gluten Dawidowi ale w postaci kaszek z mlekiem

lapochka zdjecia usunelam no bo kto widzial to widzial i nie chcialam dluzej ich trzymac zeby jakies osoby z zewnatrz ogladaly moja "gembe"

alkamor no niby sie mowi ze dziecko powinno w gondoli jeździc dopuki nie zaczyna siadac, a dopiero jak zaczyna siadac to wtedy na spacerowke zmienic, ale to jest glupota bo nie kazde dziecko w 6-7 m-cu siada bo i niektore dopiero w 8 siadaja, jak dla mnie to gondola srednio do 5 m-ca i zmiana na spacerowke....Dawid konczyl 5 m-c jak zmienilismy i wydaje mi sie to w sam raz

Monix za szczepienie.....my na koniec m-ca idziemy na ostatnei szczepienie to bezplatne a potem dopiero 13/14 m-c

alkamor tu nie chodzi o zapchanie dziecku zoladka chrupkami, tylko o to zeby sobie na dziasla ulzylo i pomamlalo cos innego ze smakiem zamiast silikonowego czy gumowego gryzaka a 1-2 chrupki np co drugi dzien tak dla smaku to sie nic nie stanie, jak sama piszesz ty juz od dawna malemu zapychasz zoladek kaszka a to sa puste kalorie jak nam lekarz powiedzial i zeby nie dawac kaszek jesli dziecko dobrze przybiera na wadze ale my chcemy od 7 m-ca jednak ta kaszke do mleka dodac ta z glutenem lub do smaku, przynajmniej troszke...a chrupki wezme mu na probe i jak mu zasmakuja to dostanie od czasu do czasu....nie codziennie

[fizjo83]

Dzien dobry!!
A my od dzis mamy tatusia w domku przez cale 2 tygodnie:jupi :
monix za szczepienia!Bady dzielna!Bedzie ok

[anadun]

Napisane przez monix0

dzien dobry
my dzis mamy szczepienie-strasznie sie boje:-(((

Monix - bądź dzielna, to nie boli bardzo a poważnie, to mam nadzieję, że szybko i bezboleśnie to przejdziecie
Fizjo - miłego czasu z TŻ
My dziś jedziemy na wieś poopalać się
aa wczoraj zapomniałam - dzięki wszystkim, którzy się razem ze mną cieszą z dobrych wyników i wagi Emilka
idę się ubrać i spakować póki Miluś jeszcze śpi

[buziaczekk]

Na komary chcemy kupic TAKA lampe....mam nadzieje ze to pomoze....bo poprostu juz sie nie da funkcjonowac z nimi....my je zbijamy i mamy wrazenie ze im wiecej zbijamy tym ich jest wiecej

[lapochka81]

Dzien dobry!
Monix - trzymam kciuki za szczepienie!
Fizjo - znaczy sie masz wakacje udanego czasu z Tz
Anadun - no to duzo sloneczka!
Buziaczekk - jak Was tak mecza te komary - to moze faktycznie warto byloby zainwestowac w takie siatki na okna?tu w Holandii komary to norma...a takie siatki to nie pozwalaja im wleciec do domu...u nas dziala a pelno kanalow i bajorek wokol...

A my dzisiaj bedziemy spacerowac...zalezy od pogody i tego czy Janek w ogole bedzie chcial lezec w wozku...
Milego dnia!!!

[...:::kizia:::...]

dzień dobry.
bylismy wczoraj u lekarza z wysypką Franko i dziś dostaniemy maści, mam mu też fenistil dawac na swedzenie. zwazylismy tez młodego i juz 6450g wazy, czyli w niecale 2 tyg przybrał pół kilo.

Napisane przez anadun

Może warto się do niej przekonać tzn do kaszy, nie do teściowej

[Masako]

Napisane przez monix0

d
1.Dawidek czasem tak ma, że je i nagle się wyrywa(ale jest głodny) tak jakby mu nic nie leciało, naciskam cyca i leci mleko, więc tak jakby nagle zniknęła jego umiejętność ssania...ma ktoś też tak?wiecie może o co chodzi?
2. Dawidek załóżmy obudził sie o 15 nagle o 17 robi się strasznie zmęczony, płacze, jak dostaje cyca to odrazu zasypia, nic innego Go nie uspakaja( a przeciez koło 17-19 kąpiel)już niewiem co z Nim wtedy robić, czasem kąpie GO o 17 ( jesli zdąze) zasypia i wtedy nie śpi już od 4rano..., albo nie da się uspać ( gdy go wybudze gdy ssał i zabieram Go do kąpieli)bo wydziwia jak w pkt 1.
A czasem bywa tak, że budzi się o 20 z oczkami jak 5 zł i nie chce spać do północy.....
ratujcie mnie bo zwariuje!!!nie mam już sił
edit:
3. Jeśli bobasek zaśnie podczs karmienia to:

• podnosicie Go do odicia?
• olewacie odbicie
• inne(jakie?)

normlanie jak quiz mi to pytanie wyszło

Moze mu leci za wolno? Bartek sie tez tak wyrywa to wtedy szyciutko na chwile go daje do drugiej piersi, zeby sie nałykał i po chwili wracam do tej pierwszej, na dossanie, bo podobno mleko naplywa falami
ja tez mam ten problem z myciem, bo tradycyjnie myjemy ok 19, ale jest za jasno i ostatnio nie zasypia tzn podsypi i sie wybudza i nas meczy do 9-10
bartek też ostatnio zasypia na cycu, bo inaczej sie nie da, wszystko go interesuje i zadna metoda wyciszania nie działa, czasem w czasie jedzenia np zaczyna sobie patrzec w okno albo z tatusiem rozmawiać
Jak widze, ze zasypia na cycu to go podnosze do odbicia i potem jeszcze dokarmiam na siedząco ale trzymam go pod skosem i jak zaśnie to jeszcze troche tak trzymam na wszelki wypadek i dopiero odkładam do łożeczka

Napisane przez e.m.i.l.k.a

Emzeta my też nie robimy jakiejs mega wiellkiej imprezy,
chcialam zeby Adrianek ladnie wygladal i mial sliczne pamiatki z tego dnia a ze pozostale garnitury wogole mi sie nie podobaja to wybor padl na ten, no i te czapki sa okropne ale to inna sprawa
wczesniej planowalismy wogole nie robic zadnego poczestunku ani obiadu, ale tak stwierdzilam teraz ze troche glupio bedzie i chociaz poczestowac ciastem chrzestnych, a jak chrzestnych to i dziadkow....i rodzenstwo i tak wychodiz imprezka....
tak wiec raczej zrobimy w lokalu, juz sie siostra dowiadywala i max 32zl/os bedzie kosztowal obiad z dwoch dan plus herbata/kawa i ciastko.

ja bym powiedziała, ze u was tanio jak barszcz my płacimy 85zł za osobe.
też mi sie te czapki nie podobaja, poza tym on nigdy w czapce nie chodzi, to by sie chłopak zdziwił
no i nie chce takiego małego/dorosłego w końcu do chrztu idzie dziecko, sama nie wiem, zobacze co uda mi sie kupić

co do jedzenia- dziel sie Emzeta wiedzą plizzzzz

chrupki kukurydziane są dobre jak dzieci maja już początki uzębienia bo na nich dzieci trenują gryzienie a ryzyko zadławienia jest małe no i drapią dziąsła swędzace

Alkamor-ponieważ woj mały ewidentnie nie ma celiakii laskawie wybaczam ci tą kaszke na noc

Buziaczek- ty maruzisz na szope ja mam za to takie lizusy, ze marze nawet o sianie, byle puszystym, na fotki sie jeszcze załapałam ładny fryz

Sija- takie porownywanie to to też uwazam bez sensu, zwłaszcza z takimi ruchowymi sprawami, bo jak np za wcześnie sie zaczie dziecko sadzac to potem jedyną korzyść bedzie miała fizjo bo bedzie miała wiecej pacjentów, a to najtrudniej samemu ocenić. bo takie jedzenie jak dziecko za wczesnie dostanie to widać, ze plamki wyskoczą albo biegunka a skrzywiony kregosłup niewprawne oko latwo przeoczy. Większość jeszcze pewnie czeka kontrola u ortopedy i wtedy dobrze spytać czy można już sadzac/podpierać,ortopeda doradzi.

[Malpka]

Napisane przez monix0

dziewczyny muszę się Was poradzić, bo już mi ręce opadają....
1.Dawidek czasem tak ma, że je i nagle się wyrywa(ale jest głodny) tak jakby mu nic nie leciało, naciskam cyca i leci mleko, więc tak jakby nagle zniknęła jego umiejętność ssania...ma ktoś też tak?wiecie może o co chodzi?
2. Dawidek załóżmy obudził sie o 15 nagle o 17 robi się strasznie zmęczony, płacze, jak dostaje cyca to odrazu zasypia, nic innego Go nie uspakaja( a przeciez koło 17-19 kąpiel)już niewiem co z Nim wtedy robić, czasem kąpie GO o 17 ( jesli zdąze) zasypia i wtedy nie śpi już od 4rano..., albo nie da się uspać ( gdy go wybudze gdy ssał i zabieram Go do kąpieli)bo wydziwia jak w pkt 1.
A czasem bywa tak, że budzi się o 20 z oczkami jak 5 zł i nie chce spać do północy.....
ratujcie mnie bo zwariuje!!!nie mam już sił
edit:
3. Jeśli bobasek zaśnie podczs karmienia to:

• podnosicie Go do odicia?
• olewacie odbicie
• inne(jakie?)

normlanie jak quiz mi to pytanie wyszło

1. u mnie Julka jak sie tak zaczyna szarpać na cycku to znaczy ze musi odbić wiec podnosze ją, odbija i potem je dalej
2. a moze przełózcie na troche później kąpiel my kąpiemy tak koło 20
3. jak mi kiedyś zasypiała przy karmieniu to odkładałam, teraz zazwyczaj przysypia jak ją nosze do odbicia

Napisane przez emzeta

f
a w ogole jak ktos jest zainteresowany to moge kiedys wklepac moje notatki, w sensie glownie jakie produkty kiedy wprowadzac, notki mam po wertowaniu netu i ksiazek, ale glownie oparte na tym schemacie co czesniej podalam

ja tez poprosze o notatki

Napisane przez monix0

dzien dobry
my dzis mamy szczepienie-strasznie sie boje:-(((

będzie dobrze

Napisane przez fizjo83

Dzien dobry!!
A my od dzis mamy tatusia w domku przez cale 2 tygodnie:jupi :
monix za szczepienia!Bady dzielna!Bedzie ok

no to super ja też bym tak chciała

[alkamor]

Napisane przez buziaczekk

alkamor no niby sie mowi ze dziecko powinno w gondoli jeździc dopuki nie zaczyna siadac, a dopiero jak zaczyna siadac to wtedy na spacerowke zmienic, ale to jest glupota bo nie kazde dziecko w 6-7 m-cu siada bo i niektore dopiero w 8 siadaja, jak dla mnie to gondola srednio do 5 m-ca i zmiana na spacerowke....Dawid konczyl 5 m-c jak zmienilismy i wydaje mi sie to w sam raz


alkamor tu nie chodzi o zapchanie dziecku zoladka chrupkami, tylko o to zeby sobie na dziasla ulzylo i pomamlalo cos innego ze smakiem zamiast silikonowego czy gumowego gryzaka a 1-2 chrupki np co drugi dzien tak dla smaku to sie nic nie stanie, jak sama piszesz ty juz od dawna malemu zapychasz zoladek kaszka a to sa puste kalorie jak nam lekarz powiedzial i zeby nie dawac kaszek jesli dziecko dobrze przybiera na wadze ale my chcemy od 7 m-ca jednak ta kaszke do mleka dodac ta z glutenem lub do smaku, przynajmniej troszke...a chrupki wezme mu na probe i jak mu zasmakuja to dostanie od czasu do czasu....nie codziennie

Co do gondoli u nas tak jak pisałam nie byłoby mowy o jeżdżeniu w gondoli do tego czasu bo Kubek okazał się za długi do niej

Co do chrupek to ja oczywiście nikomu nie bronię i nie potępiamTylko napisałam swoje zdanie a co do kaszki to jej nie dawałam "bo tak" tylko po to, żeby Kubuś zaczął ładniej spać w nocy.I w tej kwestii egzamin to zdało

Napisane przez Masako

Alkamor-ponieważ woj mały ewidentnie nie ma celiakii laskawie wybaczam ci tą kaszke na noc

aaaaaaaaa....monix - za szczepienie aha zapomniałam wczoraj Ci jeszcze napisać, że ja jak Kubek uśnie nie podnoszę go do odbicia...zresztą coraz rzadziej to robię