Mozna ich jakoś zrazic do seksu ?

[zanetaa88]

Dla mnie sama się gubisz w tym wszystkim.
Sama nie wiesz czego chcesz.
Nie pojmuje jak można robić coś w brew swojej woli
Tego u Ciebie nie rozumiem!?
Chłopak jak jest wyrozumiały to będzie wiedział o co chodzi,
a jak nie to myśli tylko tym na dole
a wtedy nawet czekanie jest zbędne.
Bo na co Ci taki chłopak?!
Weź się w garść i otrząśnij a nie wymyślasz za każdym razem co innego.
Dostałaś już tyle odpowiedzi, dały Ci coś one w ogóle?!

[Malaika85]

Napisane przez StayRasta

Wiem, troche dziwne pytanie. Ale czy jest jakis skuteczny sposób żeby facetowi odechciało sie seksu, przynajmiej na jakiś czas... Myslałam o jakis tabletkach na obnizenie libido ale jakos szkoda mi go potajemnie faszerowac... Narazie ucieklam do domu rodzinnego, bo sa wakacje więc na pewno bedzie pchał te łapy gdzie nie trzeba Ale obiecałam mu, że wróce... Tylko że jak wróce pewnie bedzie chciał gdzies wyjechac a wtedy na pewno sie zacznie zabierac... ja już nie wiem jak postepowac. Poradzcie cos kochane. Błagam

Możesz go na przyklad ugryźć podczas oralu albo wsypać pieprzu do prezerwatywy....tylko po co...seks jest przecież bossssski!!

[StayRasta]

Taa boski.... Gra wstepna albo minetka tez miala bys bossskaaa a dla mnie jest zwyczajna czasem nawet boli. Moze ja nie mam pociagu seksualnego sama już nie wiem.

Tak dały mi te rady bardzo dużo, niektórymi wytarlam sobie tyłek, bo sa żalosne....Narazie porposil mnie zebysmy juz o tym nie gadali, ze on sobie pomysli co i jak. Pewnie zrobi to jak wspóllokator pójdzie do roboty i bedziemy mieli ze 4 godziny.... Nie o takim pierwszym razie marzyłam, chciałam jakies swiece, wino i przede wszystkim żebym na głowie miala tylko seks a nie 1000 innych problemów, ale on chyba tak tego nie planuje a sama sobie nie bede wszystkiego organizowac bo uwazam że to jest broszka faceta. Nie chce go zostawiać bo naprawdę go kocham i on mnie też ale czasami nie rozumie mnie i nie możemy dojśc do porozumienia. mam mu powiedziec wprost, że chce tak i tak czy dać sobie siana i cieszyc sie tym, że jestesmy tak blisko...?

[Nais]

Co do plastrów - z hormonami nie ma żartów, możesz się po nich czuć dobrze, a one w niezauważalny sposób będą ci szkodzić. Moja koleżanka miała problemy z zakrzepicą, ale nie dowiedziałaby się tego, gdyby nie badała się regularnie. Przy tabletkach to przecież obowiązek, a kupowanie ich przez internet to skrajna nieodpowiedzialność, przecież to nie cukierki!!
Jeśli nie jesteś gotowa na wizytę u ginekologa, to z całą pewnością nie jesteś też gotowa na seks. Jednak przy takich objawach jak opisujesz, typu sztywność na samą myśl o seksie itp, to chyba niestety potrzebna ci pomoc specjalisty... Takie problemy jak twoje nie są wcale aż tak rzadkie.
I jeszcze jedna rzecz dla mnie niezrozumiała. Dlaczego boisz się, że mama dowie się o twojej wizycie u gina? Nawet jeśli jej sposób myślenia faktycznie każe jej mówić takie rzeczy, że cię p***a swędzi itd, to skoro studiujesz - to chyba nie u siebie na wsi??? Dlaczego więc nie miałabyś odwiedzać lekarza w mieście, gdzie studiujesz?? Farmację, o ile się orientuję, studiuje się w większym mieście. A tam nie ma takich problemów, jak półroczne terminy czy historia choroby streszczana przez niedyskretną sąsiadkę.

[Vallentina]

Napisane przez Nais

Co do plastrów - z hormonami nie ma żartów, możesz się po nich czuć dobrze, a one w niezauważalny sposób będą ci szkodzić. Moja koleżanka miała problemy z zakrzepicą, ale nie dowiedziałaby się tego, gdyby nie badała się regularnie. Przy tabletkach to przecież obowiązek, a kupowanie ich przez internet to skrajna nieodpowiedzialność, przecież to nie cukierki!!
Jeśli nie jesteś gotowa na wizytę u ginekologa, to z całą pewnością nie jesteś też gotowa na seks. Jednak przy takich objawach jak opisujesz, typu sztywność na samą myśl o seksie itp, to chyba niestety potrzebna ci pomoc specjalisty... Takie problemy jak twoje nie są wcale aż tak rzadkie.
I jeszcze jedna rzecz dla mnie niezrozumiała. Dlaczego boisz się, że mama dowie się o twojej wizycie u gina? Nawet jeśli jej sposób myślenia faktycznie każe jej mówić takie rzeczy, że cię p***a swędzi itd, to skoro studiujesz - to chyba nie u siebie na wsi??? Dlaczego więc nie miałabyś odwiedzać lekarza w mieście, gdzie studiujesz?? Farmację, o ile się orientuję, studiuje się w większym mieście. A tam nie ma takich problemów, jak półroczne terminy czy historia choroby streszczana przez niedyskretną sąsiadkę.

Ale w niektórych misatach jest tak, że jak pójdziesz do lekaża w innej przychodni to automatycznie przepisują Cię do tamtej i nie możesz już iść bezpłatnie do lekarza tam, gdzie chodzisz zazwyczaj. Nie zawsze to jest takie proste.
Z hormonami nie ma żartów, ale wiele kobiet uprawia seks i nigdy nie była u ginekologa, a są wykształconymi kobietami sukcesu. Im też powiesz, że nie sa gotowe na seks, bo nie były u lekarza?
Niestety, ale niektóre kobiety czują takie skrępowanie, że żadne argumenty do nich nie trafią, dopuki w ciążę nie zajdą.

[xkizia18x]

jestem w lekkim szoku po przeczytaniu...
masz 19 lat, studiujesz, masz chlopaka..
boisz sie isc do ginekologa bo sie mama dowie? a twoja mama nie chodzila do ginekologa na rutynowe kontrole w twoim wieku? yyy...
mowisz ze nie chcesz zeby on sie do ciebie zblizyl maksymalnie... no chyba zwiazek polega na tym zeby jak najlepiej poznac partnera, dbac o niego, szanowac itd ale tez chodzi o seks. seks miedzy ludzmi ktorzy sie kochaja to nie tylko zwykly akt ale cos wiecej...
czytajac twoje wypowiedzi widac ze sie gubisz w tym co piszesz . nie wiesz czego chcesz...
powodzenia.

[StayRasta]

Ja mam tyle spraw na glowie, ze nawet czasem nie mam czasu za przeproszeniem sie podetrzec a wy mi tu o jakims ginekologu. Wiem jaka jest mentalnośc polskich ginekologów, sa i tacy którzy naprawde przebadaja kobietę w sposób fachowy a same dobrze wiecie pewnie nawet z doswiadczenia, że przepisuja tabletki jak leci a plastry to juz wogóle bo sa tylko jedne.... Naprawde wiem co robię... mam znajomośc anatomi i fizjologii , nie zrobie sobie krzywdy.....
Teraz musze wszytsko poukładać w zyciu emocjonalnym... Ale naprawde napisanie tutaj zminiło moje spojrzenie na seks.. nadal sie go boję ale jest jeden wielki plus... Taki, że można być tak blisko swojego partnera a to mnie bardzo zadowala...

[nelyen]

wiesz co, przeczytałam ten wątek od deski do deski i wnioski mam takie:
- matka zniszczyła Ci psychikę, radość z bliskości z partnerem
- na Twoim miejscu poszukałabym DOBREGO psychologa i opowiedziała mu to, co sama tu napisałaś
- o seksie myśl dopiero, gdy tego psychicznego obciążenia się pozbędziesz
- pogadaj z facetem: powiedz mu tak jak psychologowi, że matka zaszczepiła Ci w głowie niechęć do seksu i spraw z tym związanych. powiedz mu też, że to dla Ciebie problem i dla tego zwlekasz z Waszym pierwszym razem
- po tych wszystkich zabiegach czas na uporanie się z demonem jego ex. zrób się któregoś dnia na bóstwo - jeśli chcesz zmień kolor włosów, uczesanie, umaluj się i wystrój - pewnie od razu poczujesz się lepiej

gdy załatwisz te kilka rzeczy - okiełznasz swoją psychikę i wykorzenisz zaszczepioną niechęć do seksu, porozmawiasz w ZAUFANIU ze swoim TŻ i wyjaśnisz mu przyczyny swojego wcześniejszego zachowania, podniesiesz fajnym wyglądem swoją samoocenę - wtedy dopiero myśl o swoim pierwszym razie.
jeszcze po drodze dodałabym wizytę u ginekologa i jego STAŁĄ nad Tobą opiekę, to wbrew pozorom ważne!!!

[StayRasta]

Dziekuje Twoj post jest dla mnie bardzo pomocny.. W tym roku raczej nie wypali z tym seksem po prostu nie jestem gotowa psychicznie... Dobiero co uswiadomilam sobie, że to maksymalne zbliżenie partnerów i ze może faktycznie będzie miło... Do ginekologa pójde jak tylko bede miala pieniadze i czas. Niestety jest tak jak pisała Vallentina, ze musiałabym przenieść swoja kartę zdrowia.... Pogadam z nim jak tylko otrzeźwieje po imprezie hehe odezwe sie jeszcze jak mi sie uklada i wogóle

[eelmirka]

guzik prawda, możesz mieć kilka kart w kilku przychodniach nawet! bierzesz ze sobą książeczkę zdrowia bo jest potrzebna na pierwszej wizycie przy założeniu karty, potem jesteś już pacjentką i o nic się nie martwisz! jak nie wiesz gdzie mogłabyś pójść to idź do przychodni studenckiej, tam Cię przyjmą bez pierdnięcia. I nie mów mi że problemy emocjonalne tak Cię absorbują że nie masz kiedy się tym zając bo to jest kwestia jednego przedpołudnia, tym bardziej że uchlać się masz kiedy

[Reijel]

Napisane przez eelmirka

guzik prawda, możesz mieć kilka kart w kilku przychodniach nawet! bierzesz ze sobą książeczkę zdrowia bo jest potrzebna na pierwszej wizycie przy założeniu karty, potem jesteś już pacjentką i o nic się nie martwisz! jak nie wiesz gdzie mogłabyś pójść to idź do przychodni studenckiej, tam Cię przyjmą bez pierdnięcia. I nie mów mi że problemy emocjonalne tak Cię absorbują że nie masz kiedy się tym zając bo to jest kwestia jednego przedpołudnia, tym bardziej że uchlać się masz kiedy

Podpisuję się.

[eelmirka]

poza tym śmieszne jest rozmyślanie o seksie jak nie dojrzałaś do wizyty do ginekologa nawet. Nie jesteś gotowa na seks i daj sobie spokój i jemu daj spokój....

[Malaika85]

ja do ginekologa często idę tylko z dowodem osobistym i to wystarcza żeby się zapisać....ewentulanie karta studenta. badanie jest bezpłatne - więc po cholerę ci kasa na to? a najtańsze i dobre (biore je od 5 lat) tabletki kosztuja 15zl (diane 35) i dodatkowo poprawiaja wyglad skory i wlosow...jesli masz tlusta cere z wypryskami i prztluszczaja ci sie wlosy - nie ma nic skuteczniejszego. no i masz z glowy antykoncepcje.

sorry , ze tak ostro mowie, ale jednak juz swoje przezylam i wiem jak to wyglada ... marzą ci się świece, wino i co jeszcze? moze Lionel Richie?
zejdź na ziemie, tak to wyglada tylko na filmach...rzadko ktora dziewczyna takl wlasnie przezywa swoj pierwszy raz i rzadko ktora ma wtedy orgazm.
orgazmu sie czlowiek uczy (no moze faceci maja inaczej) i najlepsze orgazmu sa opiero jak poznasz swoje cialo, a do tego trzeba praktyki...

mowisz ze ci sie nie podoba gra wstepna, ze ci nie sprawia przyjemnosci...po prostu twoj facet nie zna twojego ciala i jego reakcji - bo jak niby ma poznac, skoro go do siebie nie dopuszczasz...??? o i od tego masz palce i glos, zeby mu pokazac i wytlumaczyc sibtelnie jak ci to sprawia najwieksza przyjemnosc....w koncu jak on sie nie dowie (a faceci raczej rzadko sami na to trafiaja...) - to niby jak chcesz z tego miec przyjemnosc??? liczysz, ze kiedys w koncu trafi jak w totka czy co?

jesli nie czujesz sie gotowa psychicznie, nie rob tego, ale jesli nie chcesz sie kochac z facetem tylko dlatego ze uważasz ze seks jest niefajny, to moze spróbuj sie jednak przekonac, bo seks JEST fajny, skoro uprawia go w którymś momencie swojego życia 98 % ludności swiata (nie licze duchownych...chociaz moze powinnam i kastratów). seksu sie trzeba po prostu powoli nauczyc, a nauka bez praktyki nic nie daje....chociaz poczytac takie Cosmo nie zaszkodzi, czasami mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec...


dodam tylko jeszcze, nie łudź się, że jak tak będziesz facetowi caly czas odmawiac, to on z tobą będzie "w imię miłości" ... nawet jesli jest bardzo kochany i wspanialy... to nie film....a faceci tak są zbudowani, ze bez seksu dlugi nie pociągną - ty masz wybór - albo to zrobi z tobą, albo z kimś innym....bo seksu na pewno sie nie wyrzeknie... a takie blaganie swoją dziewczynę o numerek raz na tydzien - to też dlugo raczej nie potrwa....

[xkizia18x]

Napisane przez Malaika85

ja do ginekologa często idę tylko z dowodem osobistym i to wystarcza żeby się zapisać....ewentulanie karta studenta. badanie jest bezpłatne - więc po cholerę ci kasa na to? a najtańsze i dobre (biore je od 5 lat) tabletki kosztuja 15zl (diane 35) i dodatkowo poprawiaja wyglad skory i wlosow...jesli masz tlusta cere z wypryskami i prztluszczaja ci sie wlosy - nie ma nic skuteczniejszego. no i masz z glowy antykoncepcje.

sorry , ze tak ostro mowie, ale jednak juz swoje przezylam i wiem jak to wyglada ... marzą ci się świece, wino i co jeszcze? moze Lionel Richie?
zejdź na ziemie, tak to wyglada tylko na filmach...rzadko ktora dziewczyna takl wlasnie przezywa swoj pierwszy raz i rzadko ktora ma wtedy orgazm.
orgazmu sie czlowiek uczy (no moze faceci maja inaczej) i najlepsze orgazmu sa opiero jak poznasz swoje cialo, a do tego trzeba praktyki...

mowisz ze ci sie nie podoba gra wstepna, ze ci nie sprawia przyjemnosci...po prostu twoj facet nie zna twojego ciala i jego reakcji - bo jak niby ma poznac, skoro go do siebie nie dopuszczasz...??? o i od tego masz palce i glos, zeby mu pokazac i wytlumaczyc sibtelnie jak ci to sprawia najwieksza przyjemnosc....w koncu jak on sie nie dowie (a faceci raczej rzadko sami na to trafiaja...) - to niby jak chcesz z tego miec przyjemnosc??? liczysz, ze kiedys w koncu trafi jak w totka czy co?

jesli nie czujesz sie gotowa psychicznie, nie rob tego, ale jesli nie chcesz sie kochac z facetem tylko dlatego ze uważasz ze seks jest niefajny, to moze spróbuj sie jednak przekonac, bo seks JEST fajny, skoro uprawia go w którymś momencie swojego życia 98 % ludności swiata (nie licze duchownych...chociaz moze powinnam i kastratów). seksu sie trzeba po prostu powoli nauczyc, a nauka bez praktyki nic nie daje....chociaz poczytac takie Cosmo nie zaszkodzi, czasami mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec...


dodam tylko jeszcze, nie łudź się, że jak tak będziesz facetowi caly czas odmawiac, to on z tobą będzie "w imię miłości" ... nawet jesli jest bardzo kochany i wspanialy... to nie film....a faceci tak są zbudowani, ze bez seksu dlugi nie pociągną - ty masz wybór - albo to zrobi z tobą, albo z kimś innym....bo seksu na pewno sie nie wyrzeknie... a takie blaganie swoją dziewczynę o numerek raz na tydzien - to też dlugo raczej nie potrwa....

dokladnie.


eelmirka : guzik prawda, możesz mieć kilka kart w kilku przychodniach nawet! bierzesz ze sobą książeczkę zdrowia bo jest potrzebna na pierwszej wizycie przy założeniu karty, potem jesteś już pacjentką i o nic się nie martwisz! jak nie wiesz gdzie mogłabyś pójść to idź do przychodni studenckiej, tam Cię przyjmą bez pierdnięcia. I nie mów mi że problemy emocjonalne tak Cię absorbują że nie masz kiedy się tym zając bo to jest kwestia jednego przedpołudnia, tym bardziej że uchlać się masz kiedy



smieszne sie juz robia jej tlumaczenia.....

[euforia112]

Napisane przez StayRasta

Taa boski.... Gra wstepna albo minetka tez miala bys bossskaaa a dla mnie jest zwyczajna czasem nawet boli. Moze ja nie mam pociagu seksualnego sama już nie wiem.

Tak dały mi te rady bardzo dużo, niektórymi wytarlam sobie tyłek, bo sa żalosne....Narazie porposil mnie zebysmy juz o tym nie gadali, ze on sobie pomysli co i jak. Pewnie zrobi to jak wspóllokator pójdzie do roboty i bedziemy mieli ze 4 godziny.... Nie o takim pierwszym razie marzyłam, chciałam jakies swiece, wino i przede wszystkim żebym na głowie miala tylko seks a nie 1000 innych problemów, ale on chyba tak tego nie planuje a sama sobie nie bede wszystkiego organizowac bo uwazam że to jest broszka faceta. Nie chce go zostawiać bo naprawdę go kocham i on mnie też ale czasami nie rozumie mnie i nie możemy dojśc do porozumienia. mam mu powiedziec wprost, że chce tak i tak czy dać sobie siana i cieszyc sie tym, że jestesmy tak blisko...?

Wybacz ale strasznie mnie bawią wszystkie Twoje posty, uhm 19latka ze wsi, która studiuje dwa kierunki, pracuje..itd. To co u Was na wsi Uniwerek macie??? A jak studiujesz w innym mieście, to jak niby Twoja mama ma się dowiedzieć o wizycie u ginekologa??????????Jakie ś ściemy nam tu wkręcasz. Studiujesz farmację a chcesz brac tabsy czy stosować plastry bez badań hormonalnych?bez wizyty u lekarza???wybacz ale ja bym Cię tak w aptece w przyszłości spotkać nie chciała. Dziękuję za takiego pracownika bez wyobraźni. Twoj jedyny problem to kompleksy, albo kompleksy i męczące charakter. więc podsumowując albo ty lat masz 12 albo faktycznie 19, ale emocjonalnie jedynie 12. Jak by mi facet powiedział, że mnie taaaaak bardzo kocha ale jak myśli o mnie moim Ciele to mu się niedobrze robi, to z wrażenia bym padła. A powiedziałaś mu to??Czy tylko mam na forum takie mądrości wypisujesz, bo ciekawa jestem gdyby się dowiedział prawdy, czy nadal by chciał z Toba być.

[karolka2211]

eelmirka- z tym otrzeźwieniem to chyba chodziło jej o chłopaka a nie o nią poza tym zgadzam się z Tobą Karty można mieć nawet u 5 ginekologów. Trudno o tym nie wiedzieć chcąc kiedyś pracować w służbie zdrowia. To jest tylko i wyłącznie wymówką.

Stay Rasta zachowujesz się bardzo niedojrzale. Niby Ci z tą całą sytuacją jest źle, ale tak naprawdę nic nie robisz. Twoje zachowanie to taki syndrom "wiecznie niezadowolonej egoistycznej księżniczki"(przepraszam za mocne słowa, ale takie odnoszę wrażenie). Wymagasz od faceta żeby przestał myśleć o seksie... i baaa... nawet chcesz mu popsuć zdrowie kosztem własnego samopoczucia i świętego spokoju. Napewno nie chodzi mu tylko o potrzebę zaspokojenia. Chce być blisko Ciebie- jak najbliżej się w związku da- BO CIĘ KOCHA.
Tylko zadaj sobie pytanie: jak długo jeszcze będzie Cię kochał skoro Ty nie dajesz mu nic od siebie? No moze oprócz tej nadzieji...
Musisz również uwierzyć w siebie Ja też nie byłam pierwszą mojego Tżta z którym przeżyłam swój pierwszy raz. Również tak jak Twój miał przede mną partnerkę z którą był 5 lat. Nie robiłam z tego tragedi bo to była PRZESZŁOŚĆ. Jakby im dobrze wtedy nie było- musisz zapomnieć bo to już historia. Teraz jest z Tobą i na Was powinnaś się koncentrować.
To, że nie masz doświadczenia nie powinno go dziwić bo gdzie go miałaś nabrać. Nie każdy od razu jest gwiazdą porno w łóżku i nie każdy pierwszy raz jest udany. A już pewnie rzadko się zdarza żeby był nadzwyczaj romantyczny- po kolacji ze świecami, w blasku księżyca i na łożu z baldachimem.
Facet pokazuje Ci ,że Cię akceptuje w pełni i mu na Tobie zależy- pokazał to przez 1,5 roku celibatu. Mi się wydaje, że to odpowieni dowód na to żebyś wkońcu zrozumiała, że tamta się nie liczy. Ale Ty oczywiście szukasz problemów na siłę. Daj mu szansę i spróbuj się powoli otwierać- musisz tego chcieć. Musisz chcieć żeby coś się zmieniło a ja mam wrażenie, że założyłaś ten wątek żeby użalać się nad sobą.
Najlepiej będzie jeśli rzeczywiście najpierw udasz się do ginekologa. Dziewczyny mają 100% rację. To naprawdę nic strasznego i złego. Nie każda kobieta chodząca do ginekologa musi być w ciąży.
Ginekolog Cię przebada i porozmawia z Tobą. Jeśli się wstydzisz obcego faceta idź do kobiety
Naprawdę jest milion sposobów żeby rozwiązać Twój problem, ale najwyraźniej żaden dla Ciebie nie jest odpowiedni... ciekawe dlaczego??
Pozdrawiam i życzę powodzenia

[StayRasta]

Dobrae, zakladam mu gume i jedziemy bo przecież romantycznie nie potrafi byc.... Jego pierwszy raz a raczej jego byłej wygladal tak, że pojechali nad morze na trzy dni u w noc gdy mieli się kochać ustroił cały jej pokój kwiatami.. Na lózku płatki róz, świece i wino to juz nie taka wielka kasa ;P I co mozna? No chyba mozna i on potrafił myslec, ale przez to że ona go zostawiła, zraniła jest wypalony wewnetrznie... Z psychologicznego pkt widzenia: taki czlowiek bez pomocy lekarza zawsze będzie bronił się przed angażowaniem w związek.
Posty która pisała tam jaka wcześniej..(nie chce mi się nawet zagladać) są żałosne... Nie mozesz ocenia,ć mojego myslenia po kilkunastu postach! psycholog sie znalazł. jestes dojrzała bo potrafisz usiasc na facecie ! Suuuper.... ;] Czy lekarz sam przepisuje sobie leki ? tak, wiec ja majac znajomosc skladu plastrow i tabletek tez moge sama sobie je kupowac. Badania krwi zrobilam sobie sama. A jesli nawet jakas nadzerke to hormony mi na pewno nie zaszkodza lecz nawet pomagaja. Zacznie sie cos dziac? jakies zawroty glowy.. Wtedy udam sie do specjalisty. Nie dlugo drogie panie bedziemy chodzic do lekarza po konsultacje zwiazana ze srodkami na ból głowy. hahahaaa
Mieszkam na wsi, kecz studiuje w wielkim miescie. U lekarza bylam innego niz ginekolog i pani zalozyla mi karte ale po wizycie wziela 50 zł wy chyba pojecia nie macie jaka jest organizacja W SŁUZBIE ZDROWIA OD ROKU 2008...

A odnośnie tego, że tak bardzo mnie kochaaa... tez miałam kiedyś faceta z którym byłam dwa lata i mnie zdradzil, widziałam to na własne oczy jak posuwa inna przy ścianie. jeśli każdy facet taki jest to nie chce mieć takiego faceta i wole być sama. BO TYM RÓZNIMY SIE OD ZWIERZAT ZE MAMY ROZUM I KONTROLUJEMY POPEDY!! bez seksu jest trudno ale mozna zyc !! Wiec nie wciskajcie mi tu kitów kochane kobietki.....

[Amoura]

Moim zdaniem autorka jest:
- strasznie niewdzieczna- zalozyla watek zeby uzyskac pomoc , wizazanki jej radza a ta potem pisze ze rady sa beznadziejne i sie moze nimi co najwyzej podetrzec
- nieodpowiedzialna- recepty sa po to zeby nikt sobie nie szkodzil dobierajac samemu sobie lekarstw. chyba nawet lekarze sami sobie nie moga przepisac niczego. Branie hormonow bez kontroli przyniesie wiecej szkody niz pozytku. Poza tym branie lekow z niepewnych zrodel to szczyt glupoty- to moga byc plastry z hormonami a moga byc bez, uszkodzone, przeterminowane itp...
- egoistyczna- mozeod razu odetnij mu pewna czesc ciala?
- niedowartosciowana z poroblemami emocjonalnymi- na to poradzi tylko psycholog/psychiatra ale co z tego jak pewnie i tak nie pojdzie bo nie...
-niedojrzala i niezdecydowana

Ja sie juz pogubilam- raz nie chcesz seksu w ogole, potem piszesz ze oral to bez problemu, potemze kiedys bylo inaczej.... Zamiast siedziec na wizazu idz do specjalisty

[eelmirka]

szok, wy chyba macie uniwerek na wsi ja w ogóle nie rozumiem skąd Ty znasz tyle szczegółów z jego życia intymnego........... opowiada Tobie o tym na randkach?? pewno że może być romantycznie ale czy Ty czasem "nie chcesz zrazić go do seksu"??

[karolka2211]

Skoro potrafisz żyć bez seksu to nie uprzykrzaj życia Twojemu Tżtowi który widocznie nie potrafi.
Poza tym reszty Twojej wypowiedzi nie będę komentować bo potwierdziłaś nią to co napisałam i zgadzam się z Amoura.

[Amoura]

Napisane przez karolka2211

Skoro potrafisz żyć bez seksu to nie uprzykrzaj życia Twojemu Tżtowi który widocznie nie potrafi.
Poza tym reszty Twojej wypowiedzi nie będę komentować bo potwierdziłaś nią to co napisałam i zgadzam się z Amoura.

Pisala ze zadowala sie sama- wiec jakas potrzeba seksu istnieje. A jak facet nie potrafi, nie wie jak jazadowolic to trzeba mu pokazac, powiedziec a nie dodawac jakies tabsy do herbaty...
Fakt, faktem- szkoda nawet cokolwiek komentowac- wszystko zostalo juz napisane..

[StayRasta]

Moje Drogie Wizażanki otóż rozmawiałam ze swoim facetem przed chwileczką i powiedział, że nie musimy uprawiać seksu jeśli nie chce... Oczywiście kiedyś zgodze sie na seks bo nie jestem jak tu napisałyście egoistką ale martwię się też o jego potrzeby.. Chcemy teraz nacieszyć sie sobą, wakacjami i nie zawsze potrzeby jest do tego seks. Posłucham się rady co do mówienia gdzie i jak ma dotykać. Co do hormonów.. lekarstw zdania nie zmienie. mam przyjemnośc oglądać prace lekarzy od drugiej strony lustra i jest własnie tak jak pisalam - nieciekawie Jeśli chodzi o pomoc to dziekuje w szczególności jednej wizażance Vallentina Jsko jedyna podała naprawdę pomocną dłoń, pisząc do mnie na PW ... Dzieki niej naprawde zminiłam swoje myslenie co do spraw seksu i nie chce już zniechęcać faceta ale zachęcać siebie. uważam, że to bardzo ważna zmiana więc cos jednak dało napisanie tutaj.... Nie ma co drązyc tematu ponieważ musimy teraz pozamiatac w swoim ogrodku a opisywanie wszystkiego nic tu nie da w tym momencie. jednakże dziekuje tym bardziej kulturalnym Paniom i tym drugim też.

Milego pozycia zycze aha i dla Pań, które lubia ostra krytyke. na mnie osobiscie to nie dziala, co nie oznacza, że nie potrafie docenic dobrych rad.
Co do studiów jeszcze raz napisze bo niektóre panie te mniej inteligentnie nie zrozumiały. Wychowałam się na wsi i na niej obecnie sobie przesiaduje z rodzicami, studiuje w duzym miescie i mieszkam tam na stancji. osrodek zdrowia gdzie sie lecze jest w mojej pieknej malowniczej wsi.

[Jackie Nice]

Napisane przez StayRasta

Fakt troche chaotycznie wyjaśniłam.. Nie jestem spralizowana jestem 100% zdrowa
Jakie mam obawy... Sprobuje okreslic czego sie boje chodz nie bedzie to łatwe... Nie lubie jak mnie rozbiera... patrzy na moje ciało jak jest nagie juz sam ten fakt mnie paralizuje... Może i wina matki, przezstan o niej myslec a skup sie na przyjemnosci i swoim facecie Wiem jak wyglada jego eks, widziałam ja na zdjeciach... Jest o wiele chudsza ode mnie( nie jestem gruba ale mam jakies 8 kg nadwagi, lekkie walki) ma wieksze piersi, dluzsze wlosy, jest bardziej opalona... Czuje sie od niej brzydsza... Szczególnie, że wiem z czasów gdy bylismy jeszcze przyjaciólmi i jak mi sie zwierzał, ze bardzo ją kochał i to ona jego zostawiła co sprawilo w nim chyba już nieodwracalne zmiany... Ciezko mi życ z myśla, że dawał jej wszytsko na maksa jesli chodzi o poswiecenie, czas, uczucie a ze mna.. Czasem wydaje mi sie, że jest tylko po to zeby miec z kim pogadac... Skoro zaczynaliście od przyjaźni i nic wiecej nie robicie... Wydaje mi się że w życiu jetes tak samo żywiołowa jak w łóżku, mam rację? Sama nie wiem zapewnia mnie, ze mnie kocha ale nie dostaje zadnych potwierdzeń jego uczuc. Bo Ty mu też nie potwierdzasz, to facet i potrzebuje bliskosci fizycznej, mysli sobie "po co mam sie starac jak i tak nic wiecej nie dostane". Macie inne potrzeby, Ty np potrzebujesz uwolnienia, on juz jest zmeczony próbami uwalniania Cię, nic sie nie zmieni jesli nie pojdziecie do specjalisty albo... nie zerwiecie. Po drugie nie umiem czerpac przyjemnosci z tego jak mnie dotyka.. Mysle o setkach innych rzeczy.. Miałam identycznie jak zrywałam z facetem - to przyzwyczajenie, ktore nie pozwala odejsc ale jest juz tak suche ze dotyk nudzi/boli , ale wtedy mysle ze trzeba jak najszybciej zniknąć, czuje sie sama ulge. patrze na zegarek w obawie ze wroci wspollokator i nas przylapie... mysle co bede robic jak juz skonczy...jest jeszcze miliony takich powodów dla których czuje sie jak sparalizowana...

Daj sobie z tym spokoj nie mecz jego ani siebie. Wróćcie do nazywania tego przyjaźnią a nie związkiem.

[Nagisa]

Wystarczy, że powiesz mu NIE. On powinien to zrozumieć, że nie masz na to ochoty. Prosta sprawa.

[StayRasta]

pfff chcialabys jak polowa kobiet W zyciu takiego ciacha z rak nie wypuszcze ;D

[eelmirka]

ehee a dla najmniej inteligentnej - nikt nie mówił na serio z uniwerkiem na wsi

[euforia112]

Napisane przez eelmirka

ehee a dla najmniej inteligentnej - nikt nie mówił na serio z uniwerkiem na wsi

yy to chyba o mnie chodziło, że to ja taka tępa o Ciebie pewnie też zahaczyła.

[karolka2211]

Napisane przez euforia112

yy to chyba o mnie chodziło, że to ja taka tępa o Ciebie pewnie też zahaczyła.

nie nie dziewczyny to było do mnie nie odbierajcie mi tego zaszczytu

StayRasta piszesz, że jesteśmy(jestem) mało inteligentne a sama pomimo, że studiujesz dwa kierunki zdajesz się być osobą tego wszystkiego nieogarniającą. Zmieniasz zdanie, kręcisz i manipulujesz żeby wyszło na Twoje. No tak niedobry facet bo mu się seksu chce a Ty masz jakiegoś focha, że odważył się mieć dziewczynę przed Tobą i nawet im było nieźle. Nagle uświadomiłaś sobie o jego potrzebach?? Jakoś wcześniej nie było tego widać po Twoich wypowiedziach. Eh gubisz się dziewczyno... gubisz...
Prawda w oczy kole, a Twoje wypowiedzi są tego ewidentnym przykładem. A jeśli rozmawiasz z nim tak samo jak z nami to nie dziw się, że nie rozumie.
A tekst typu -uwaga cytuję:
"jestes dojrzała bo potrafisz usiasc na facecie !"
zachowaj dla siebie. Dziewczyny z udanym życiem erotycznym jak widać to dla Ciebie (cytuję z postu#66) "lafiryndy". Przynajmniej tak skwitowałaś byłą Tżta. Nie wiem może to rozgoryczenie i zazdrość, jednak to było bardzo nie na miejscu i świadczy tylko o Tobie. Nawet jej nie znałaś

[eelmirka]

ale my jesteśmy głupie, nawet nie wiemy do kogo to było

[xkizia18x]

Amen.