Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dzieci"

[kamilka]

Napisane przez mayaha

kamilka, fajnie wygladasz. A i termin masz na ten sam dzien co ja. Ciekawe ktora z nas bedzie pierwsza

dzięki z początkiem sierpnia- kiedy moja chrzestna (położna ) wróci z urlopu zaczynam wyganianie małego ( sex, sprzątanie) o ile znajdę na to siły

Napisane przez Ania0104

Tak czy siak ... termin porodu 13 lipiec - czyli dzisaij ... mały ma jeszcze tydzień - jak nie urodzę do niedzieli to w poniedziałek 20 lipca mam się zgłosić do szpitala i tam juz czekac na rozwiązanie ja tak nie chcę!!!! ... i nikt nie patrzy na to ze miałam długie cykle

Mój gin też kompletnie nie patrzył na długość moich cykli. Tylko sam z głowy wpisał sobie "hipotetyczną" datę ostatniej miesiączki tak żeby mu było lepiej liczyć No cóż...
Fjnie że na wizycie wszystko ok
[QUOTE=cashmeree;13246656
u mnie coś pogoda nie bardzo niby parno ale pochmurno musze iść zdjąć pranie z balkonu bo może zacząć padać, nie było mnie na weekend bo byłam u przyjaciółki która przyjechała z emigracji na 2 tyg nie widziałyśmy się prawie rok (no prócz skype) i nie mogłyśmy się nagadać , ona ma bliźniaki 2,5 letnie dwóch chłopców więc w spadku przywiozła mi 6 ogromnych toreb ciuszków 0-12 mcy cała masa wczoraj pół dnia je segregowałam i wstawiłam pranie teraz ide je zdjąc bo mam do wstawienia jeszcze kilka pralek na balkonie ok 50 pajaców i body tylko w kolorze białym a kolorowych jest jeszcze więcej cos czuje że moje dziecie bedzie przebierane co chwilkę nie wklejam fotek bo tego jest całe multum
[/QUOTE]
50sztuk No nieźle... powodzenia w prasowaniu

Napisane przez beatka030500

Witam wszystkie mamusie!
Pewnie nikt mnie tu nie pamięta, udzielałam się całkiem na poczatku wątku, ale później się przeprowadziłam i nie miałam neta. Teraz już takowy posiadam i od dłuższego czasu was podczytuje. Dzięki wam rozwiałam wiele wątpliwości odnosnie przebiegu mojej ciązy, nawet nie wiecie ile razy mi pomogłyście . Ja podobnie jak skierka1981 mam termin na 9 lipca (a raczej miałam ) i też spodziewam się córeczki. Teraz jestem już 5 dni po terminie i boję się strasznie,że czeka mnie wywoływanie porodu (jak nic się nie ruszy mam zgłosić się do szpitala w piątek). Cała chodzę w nerwach i boję się jak to wszystko się ułoży.
Pozdrawiam!

Nic się nie martw... a nuż się samo ruszy wcześniej... Trzymam kciuki. Po terminie to już się naprawdę musi dłużyc...

Napisane przez Miramej

, a to nie powinno być tak, że jak skrócona to nie można dosięgnąć?

Czyli skurcz to ból jak na okres + twardy brzuch - zapamiętać!
Ja panikuję od jakichś 2 miesięcy , zobaczymy jaka wróżka z tej koleżanki

hmmm u mnie położna w sr tłumaczyła że mięśnie z szyjki się rozszerzają i wędrują do góry- oplatajac brzuch. Potem przy porodzie to te mięśnie "popychają " dzidzię do wyjścia... Przynajmniej ja to tak zrozumiałam...
Co do skórczy- ja miałam tylko raz twardnienie połączone z bulem okresowym. Zazwyczaj czuję takie mocne napięcie brzuszka i twardość. A jak leże w łuzku to czasem się czuję udeżenie ciepła na policzki- jakby mi ciśnienie skoczyło.

Napisane przez UnholyOne

No to jestem
Udało się dzisiaj uciec juz ze szpitala. Pani ordynator była słusznego zdania i wypuścili Bartusia.
Rana się ładnie goi, jest sucha, nie ma gorączki, to po co siedzieć tam bez sensu.
Za tydz. mamy iśc na zdjęcie szwów. A teraz mam robić opatrunki (maśc właśnie zakupiłam).

Dobrze że już lepiej. W domu to zawsze inaczej.

[mayaha]

Byłam dzis u okulistki. Zbadała mi dokadnie oczka i orzekla ze wszystko OK i nie ma przeciwskazan do SN. Ale zapytala tez czy chce cc. Niewiem czy kase chciala zeby wi takowe zaswiadczenie napisac Ale ogolnie babeczka bardzo sympatyczna. Aha i okazało sie ze mi sie wzrok poprawił i to o o,5 dioptrii podczas gdy na poczatku ciazy popsul mi sie o 0,25. Takze ciazy nawet moim ślipkom służy

Napisane przez czekoladka21

wczoraj jak sie mylam krocze ze tak powiem poczulam ze mam jakies dziwne wejscie do pochwy i wzielam lusterko zeby sprawdzic i co widze?? moja szyjke macicy ktora wylania sie zaraz u wejscia do pochwy czyli jest juz mega skrocona- wczesniej nie byla tak nisko zeby ja bylo widac.......ciekawa jestem co gin powie w piatek , a i podotykalam szyjke i jest miekka......

hmmm musze dzis sprawdzic jak tam moja szyjka A w czwartek mim wizyte u gina to zabaczymy co on powie.

Napisane przez kleopatra4

jestem w 37 tygodniu.normalnie juz niemoge sie doczekac wszystko przygotowane od miesiaca. mam termin na poczatek sierpnia.martwie sie zeby malutka byla zdrowa i ciekawe ile bedzie wazyla bo przytylam tylko 2,5 kg,ale to przez diete,bo mam cukrzyce ciazowa.oooooo czkawke ma

2,5 kg??? a ja myslalam ze ja nieduzo przytylam cos ok. 9 kg jak na razie :conf used: to ty chyba sama w sobie schudłas sporo? Bo cukrzyca ciazowa to chyba nie ze niemozesz wogole jesc tylko ze nie mozesz pewnych produktów. Tak myslalam ale ja sie nie znam...
Tylko zeby mała była zdrowa bo to najwazniejsze

Napisane przez Ulcia2512

Dziekuje za kciuki I prosze o jescze. Badanie w porzadku, tylko ze KTG wykazalo regularna akcje skurczowa na poziomie 40-50 I szybkie tetno dziecka. Teraz mam poczekac 2 godziny I pojsc na nastepne KTG I wtedy zdecyduja co dalej. Boje sie...

Napisane przez skierka1981

trzymamy kciuki mocno


mam wieści od Unholy, Bartuś dziś wychodzi pisała ze pewnie wpadnie na forum... super, cieszę się bardzo

No nareszcie!!!

Napisane przez Tulipfever

Nie chcialam Cie urazic moja odpowiedzia, nie gniewaj sie. Ale mi naprawde mowili, zeby nie przesadzac ze sterylizacja wszystkiego, bo sie dziecko w ten sposob nie uodporni.

No z ta odpornoscia to racja. moja kumpela tak wszystko sterylizowala, gotowała a teraz ma ciagle problem z coreczka. nie jest powiedziane ze to na 100% przez to ale cos w tym moze byc... cały czas cos łapie...

Napisane przez czekoladka21

"Wakacyjne nasze szkraby przywitały swoje mamy"!- Lipcowo-sierpniowe słoneczka 2009

podoba mi się

Napisane przez Miramej

Ja biorę Lactacyd.

ja tez biore Lactacyd. Zreszta ja od paru lat go uzywam.

a teraz ide troszke posprzatac papa

[frida110]

Napisane przez Miramej

...
Może różnicy nie ma, ale dziwi mnie, że dziewczyny rozpakowane (w mniejszości) nie zakładają i piszą z nami, a Ty napisałaś, że "czekam na propozycje tytułu najpóźniej do jutra do 12 w południe. Jeżeli nie trafi się żadna to wpisuję standardowo: Dzieciaczki lipcowo - sierpniowe 2009." Przecież One teraz mało zaglądają, prawdopodobieństwo, że przeczytają to i wypowiedzą się do jutra do 12-ej jest małe, moim zdaniem. Nie było jakiś nacisków na nowy wątek już teraz, zaraz, a tu ultimatum . No ogólnie, zdziwiłam się

Dzięki za opis skurczu, ja zawsze zrzucam na Kubę, jak mi brzuch twardnieje, bo wtedy ma również dziwny kształt

To nie jest żadne ultimatum (jeżeli tak zabrzmiało to przepraszam). Po prostu uważam że już na to najwyższy czas. Co jakiś czas któraś z dziewczyn pyta czy jest już nowy wątek. A tu dalej nie ma , a już raptem jest połowa lipca. Co do tytułu to wszystkie (rozpakowane czy nierozpakowane) mamy wpływ na to jaki będzie, przecież wątek ten za tydzień czy dwa dotyczył już będzie większości z nas. I dzięki Czekoladce mamy już pierwszy fajny pomysł

Ja też za niedługo zostanę mamą i wolałabym pisać już na Odchowalni. A rzeczą naturalną jest, że przechodzimy z Poczekalni na Odchowalnię.
Zresztą większość pierwszych Odchowalniowych wątków zawiera na samym początku informacje o kolejnych rozpakowaniach i gratulacje dla nowych mam i wpisy na wątkach na Poczekalni i Odchowalni najczęściej się nakładają. A poruszane tematy na Odchowalni z czasem zaczynają odbiegać od tych z Poczekalni.
Tyle z mojej strony na ten temat

[kamilka]

Co do wczorajszego pokazu pieluszkarni...
jestem bardzo zadowolona. Pooglądałam, pomacałam, porównałam sobie wszystkie. Było kilka mamuś ze swoimi pociechami, które używają tych pieluszek i są bardzo zadowolone.
w końcu zdecydowałam które wybieram
Muszę przyznac że wszystkie są wykonane bardzo starannie i solidnie. Są tak niesamowicie mięciutkie. Każda mama może wybrac coś dla siebie.
Bardzo spodobał mi się fakt, że te pieluszki pierze się w 40 stopniach z dodatkiem łyżeczki ich proszku- który ma działanie antybakteryjne (nie trzeba gotować) i efekt jest taki jak byśmy prały w 60. Bez problemu można prać razem z ciuszkami i nic się im nie stanie. W 90stopniach wystarczy raz na 1-2 mce wyprać,.
Są 2 rodz tych proszków jeden bardziej zmiękczający- dający delikatny zapach, służący też do namaczania i drugi bardziej odtłuszczający- dla lepszej chłonności pieluszek.
Gdyby któraś z was chciała coś dopytać odnośnie jakiejś pieluszki to pytajcie. Nie będę tu teraz opisywac każdej bo nie wiem czy jest ktoś chętny to czytać

[Miramej]

Napisane przez kamilka

Mój gin też kompletnie nie patrzył na długość moich cykli. Tylko sam z głowy wpisał sobie "hipotetyczną" datę ostatniej miesiączki tak żeby mu było lepiej liczyć No cóż...
(...)
hmmm u mnie położna w sr tłumaczyła że mięśnie z szyjki się rozszerzają i wędrują do góry- oplatajac brzuch. Potem przy porodzie to te mięśnie "popychają " dzidzię do wyjścia... Przynajmniej ja to tak zrozumiałam...
Co do skórczy- ja miałam tylko raz twardnienie połączone z bulem okresowym. Zazwyczaj czuję takie mocne napięcie brzuszka i twardość. A jak leże w łuzku to czasem się czuję udeżenie ciepła na policzki- jakby mi ciśnienie skoczyło.

Niezły
Czyli, że jest tak, jak pisze czekoladka - jest nisko, tak? Bo już nic nie kumam . Ja jeszcze bólu okresowego nie doświadczyłam, ale jak się zacznie, to

Napisane przez mayaha

No z ta odpornoscia to racja. moja kumpela tak wszystko sterylizowala, gotowała a teraz ma ciagle problem z coreczka. nie jest powiedziane ze to na 100% przez to ale cos w tym moze byc... cały czas cos łapie...

Ale co to znaczy "tak wszystko sterylizowała, gotowała"? Bo ja nie zamierzam robić tego do któregoś-tam roku życia, na pewno przed pierwszym użyciem i przez parę miesięcy (jeszcze nie wiem ile), ale w okresie noworodkowym zdecydowanie tak (butelkę, smoczki, laktator - o ile będę używać), czy to już ta przesada?

[frida110]

Svinecko właśnie Cię zauważyłam fajnie, że już jesteś

[Miramej]

Napisane przez frida110

To nie jest żadne ultimatum (jeżeli tak zabrzmiało to przepraszam). Po prostu uważam że już na to najwyższy czas. Co jakiś czas któraś z dziewczyn pyta czy jest już nowy wątek. A tu dalej nie ma , a już raptem jest połowa lipca. Co do tytułu to wszystkie (rozpakowane czy nierozpakowane) mamy wpływ na to jaki będzie, przecież wątek ten za tydzień czy dwa dotyczył już będzie większości z nas. I dzięki Czekoladce mamy już pierwszy fajny pomysł

Ja też za niedługo zostanę mamą i wolałabym pisać już na Odchowalni. A rzeczą naturalną jest, że przechodzimy z Poczekalni na Odchowalnię.
Zresztą większość pierwszych Odchowalniowych wątków zawiera na samym początku informacje o kolejnych rozpakowaniach i gratulacje dla nowych mam i wpisy na wątkach na Poczekalni i Odchowalni najczęściej się nakładają. A poruszane tematy na Odchowalni z czasem zaczynają odbiegać od tych z Poczekalni.
Tyle z mojej strony na ten temat

No ja odebrałam jak ultimatum (jeśli... - to...), ale mniejsza z tym.
Skoro uważasz, że najwyższy czas - załóż.

Napisane przez kamilka

Co do wczorajszego pokazu pieluszkarni...
jestem bardzo zadowolona. Pooglądałam, pomacałam, porównałam sobie wszystkie. Było kilka mamuś ze swoimi pociechami, które używają tych pieluszek i są bardzo zadowolone.
w końcu zdecydowałam które wybieram
Muszę przyznac że wszystkie są wykonane bardzo starannie i solidnie. Są tak niesamowicie mięciutkie. Każda mama może wybrac coś dla siebie.
Bardzo spodobał mi się fakt, że te pieluszki pierze się w 40 stopniach z dodatkiem łyżeczki ich proszku- który ma działanie antybakteryjne (nie trzeba gotować) i efekt jest taki jak byśmy prały w 60. Bez problemu można prać razem z ciuszkami i nic się im nie stanie. W 90stopniach wystarczy raz na 1-2 mce wyprać,.
Są 2 rodz tych proszków jeden bardziej zmiękczający- dający delikatny zapach, służący też do namaczania i drugi bardziej odtłuszczający- dla lepszej chłonności pieluszek.
Gdyby któraś z was chciała coś dopytać odnośnie jakiejś pieluszki to pytajcie. Nie będę tu teraz opisywac każdej bo nie wiem czy jest ktoś chętny to czytać

Ja może się zgłoszę, jak lenia pogonię

[skierka1981]

Unholy, witaj

ja miałam iść pozmywać i robić te naleśniki a położyłam się na chwilkę i zasnęłam, teraz nie ma zmiłuj, zaraz idę

dziś mi się mała kręci, brzusio twardnieje, tak jak to chyba kamilka opisywała, uczucie gorąca, i już wiem że za sekundę brzuch będzie twardy. i "kość cipna " tak mnie dziś boli że ledwo chodzę, ostatnio tak nie miałam. może coś się zaczyna???
jak pomyślę o wizycie w szpitalu i wywoływaniu porodu to mi słabo - kroplówki z oksy, masaż szyjki, przebijanie pęcherza - jak Amelka nie wyjdzie sama to pewnie to mnie czeka.... dobra nie marudzę lepiej idę robić jeść

o svinecko, jesteś??jak tam??

[kamilka]

Napisane przez Miramej

Niezły
Czyli, że jest tak, jak pisze czekoladka - jest nisko, tak? Bo już nic nie kumam . Ja jeszcze bólu okresowego nie doświadczyłam, ale jak się zacznie, to

Ja to zrozumiałam tak, jakby sama szyjka "zanikała" - ona zbudowana jest z mięśni, które bardzo się rozszerzają i oplatają dzidzię w brzuchu. Czyli nie ma jej już tam na dole... Czyli wynikało by z tego że tam zostaje tylko pochwa i yyyy... "drzwiczki do dzidzi"
Przynajmniej tak zrozumiałam położną...
Jeżeli ktoś ma jakieś inne wiadomości to chętnie posłucham
Nie mam pojęcia co wyczuła czekoladka... ale teraz to się u nas wszystko zmienia i laikowi ciężko nadążyć

[groszkolino]

Miramej - dzieki, nie mialam pojęcia ze coś może smok na zgryz no nic pomysle zanim dam młodej
Skierka - taka duża a taka *** !!!olej glupiego babola!! co to w ogole za tekst? moze pani ma jakis kompleks i po cichutku wytyka pacjentkom wrrr. najmniej chyba teraz powinnas sie przejmowac glupimi przytykami od jakby nie bylo obcej baby

Unholy witaj!! wrocilam i czytalam o Twojej nieciekawej historii z Bartkiem, cieszę się ze juz jestescie w domu. kissek

co do plynu ja biore normalny plyn do higieny int - tylko zupelnie bezzapachowy, hipoalergiczny ewentualnie, do mycia zel pod prysznic zamiast mydla w kostce - wygoda, nie biore toniku, kupilam chusteczki do twarzy do demakijażu, chusteczki nawilzajace dla siebie i małej i jeszcze jakies chusteczki nawilzajace
jesli ktoras z was nie ma jeszcze koszuli to w mothercare jest teraz promocja i sa ładne i niedrogie pakowane po 2 sztuki - specjalne do szpitala.

kupujecie podgrzewacz? jesli tak to jaki? zaczynam poszukiwania.

[ainka11111]

cześć MAMUŚKI

witam, ja już po cc. w zeszłą środę ok 11.00 już mnie wypisali a mała przyszla na świat w poniedziałek o 12.40 - także expres

Weroniczka miala 3kg i 51cm- taka mała kruszynka

jest dość spokojnym dzieckiem - oby tak dalej

Sama cesarka nie boli, znieczulenie w kręgosłup trochę zapiekło, cewnik wsadzali już po podaniu znieczulenia, lewatywy mi nie robili

prawdziwy ból zaczoł się jak znieczulenie przestało dzialać , ale szczykawka czegoś przeciwbólowego i dalo się przeżyć

dla mnie najgorsze były trzy dni po cc- nie umiałam się dźwignąć, obrócić, nie mówiąc już jaki ból był gdy miałam iść do łazienki, do tego jeszcze gorączka i antybiotyk nawał pokarmu i wszystko do du...
od wczoraj dzięki Bogu gorączka spadła i mam nadzieję że nie wróci

ogólnie w kilku słowach napiszę że jak bym mogła wybierać to sto razy wolę poród SN dla mnie powrót do normalności po cc to straszne chwile

trzymam kciuki żeby u Was było lżej i POZDRAWIAM

[Miramej]

Napisane przez skierka1981

dziś mi się mała kręci, brzusio twardnieje, tak jak to chyba kamilka opisywała, uczucie gorąca, i już wiem że za sekundę brzuch będzie twardy. i "kość cipna " tak mnie dziś boli że ledwo chodzę, ostatnio tak nie miałam. może coś się zaczyna???
jak pomyślę o wizycie w szpitalu i wywoływaniu porodu to mi słabo - kroplówki z oksy, masaż szyjki, przebijanie pęcherza - jak Amelka nie wyjdzie sama to pewnie to mnie czeka.... dobra nie marudzę lepiej idę robić jeść

Może sie rozkręci? Może wizja wywoływania porodu zdziała cuda? Przebicie pęcherza to i tak może chyba się przytrafić

Napisane przez kamilka

Ja to zrozumiałam tak, jakby sama szyjka "zanikała" - ona zbudowana jest z mięśni, które bardzo się rozszerzają i oplatają dzidzię w brzuchu. Czyli nie ma jej już tam na dole... Czyli wynikało by z tego że tam zostaje tylko pochwa i yyyy... "drzwiczki do dzidzi"
Przynajmniej tak zrozumiałam położną...
Jeżeli ktoś ma jakieś inne wiadomości to chętnie posłucham
Nie mam pojęcia co wyczuła czekoladka... ale teraz to się u nas wszystko zmienia i laikowi ciężko nadążyć

No to, co zobaczyła czekoladka? I wcześniej, w czasie ciąży szyjka musiała być, bo przed porodem się skraca , nic już nie wiem

[skierka1981]

co do szyjki to ja czytałam że się skraca i w czasie porodu rozwiera - magiczne 10 cm dopasowując się do główki maleństwa. więc powinna być wysoko

wcześniej wyczuwałam pod palcami a teraz nie czuję czyli musi być wysoko...

[Miramej]

Napisane przez skierka1981

co do szyjki to ja czytałam że się skraca i w czasie porodu rozwiera - magiczne 10 cm dopasowując się do główki maleństwa. więc powinna być wysoko

wcześniej wyczuwałam pod palcami a teraz nie czuję czyli musi być wysoko...

Ja też tak główkowałam, ale w takim razie nadal jestem ciekawa, co widziała czekoladka?

[kamilka]

Napisane przez Miramej

No to, co zobaczyła czekoladka? I wcześniej, w czasie ciąży szyjka musiała być, bo przed porodem się skraca , nic już nie wiem

No wcześniej jest i zabezpiecza dziecko. A przed porodem się skraca, lub dopiero w trakcie postępowania akcji porodowej.
tak mnie to tłumaczyli. I tak to zrozumiałam. Nie znam fachowego nazewnictwa niestety... Tłumaczę tak po mojemu A czy dobrze to też głowy za to nie dam uciąć

[Miramej]

Napisane przez kamilka

No wcześniej jest i zabezpiecza dziecko. A przed porodem się skraca, lub dopiero w trakcie postępowania akcji porodowej.
tak mnie to tłumaczyli. I tak to zrozumiałam. Nie znam fachowego nazewnictwa niestety... Tłumaczę tak po mojemu A czy dobrze to też głowy za to nie dam uciąć

Teraz rozumiem, bo wcześniej napisałaś, Ja to zrozumiałam tak, jakby sama szyjka "zanikała" - ona zbudowana jest z mięśni, które bardzo się rozszerzają i oplatają dzidzię w brzuchu. Czyli nie ma jej już tam na dole... Czyli wynikało by z tego że tam zostaje tylko pochwa i yyyy... "drzwiczki do dzidzi", i ja to odczytałam, że w czasie ciąży już jej nie ma, bo oplata dziecko. Nieważne, byle mocno nie bolało

[kamilka]

hehe... to jest tak jak się komuś tłumaczy coś o czym samemu ma się jedynie blade pojęcie...

Svinecka widzimy cię odezwij się

[czekoladka21]

Napisane przez frida110

Czekoladko świetny pomysł

A co do mycia auta: To chcesz może szybciej urodzić?



Jaki bierzecie płyn do higieny intymnej do szpitala? Taki jak do tej pory używałyście czy jakiś specjalny? Czytałam gdzieś, że dziewczyny polecają mydło w płynie "Biały Jeleń"

moze ktoras jeszcze rzuci pomyslem

ja mam soraya z kory dębu

Napisane przez Miramej

, a to nie powinno być tak, że jak skrócona to nie można dosięgnąć?
Ja w końcu umyłam tę szczotkę płynem Hippa i zostawiłam, żeby wyschła.

hmmm ja caly czas mysle ze skrocona to to samo co obnizona......znalazlam taki artykul:


Do objawów poprzedzających poród należą:

1. Obniżenie dna macicy

Dno macicy obniża się około 3 - 4 tygodnie przed porodem u pierworódek, w następnej ciąży może stać się to na 2 tyg. przed porodem.
Wówczas mogą się u Ciebie pojawić takie dolegliwości jak: częstsze oddawanie moczu, wrażenie ucisku na pęcherz moczowy, zaparcia stolca, częste bóle mięśniowe kończyn dolnych.

2. Częste skurcze macicy, czyli skurcze przepowiadające.

Są to skurcze o charakterze zbliżonym do skurczów porodowych. Różnią się od nich tym, że są zazwyczaj krótsze, słabsze, nieregularne i nie powodują rozwierania szyjki macicy. Występują one najczęściej w ostatnich dniach przed porodem. Czasami bywają tak silne i trwają tak długo, że sprawiają wrażenie skurczów porodowych, po czym ustępują.

3. Odejście krwistego czopu śluzowego zamykającego szyjkę macicy.

Może ci się to przytrafić na kilka godzin, ewentualnie dni, przed porodem. Domieszka krwi pochodzi z bardzo drobnych naczyń krwionośnych szyjki macicy, które zostają uszkodzone podczas rozpoczęcia jej rozwierania.

4. Dojrzewanie szyjki macicy.

Niedojrzała szyjka macicy jest zamknięta, ma twardą konsystencję, długość ok.. 2 cm i znajduje się bliżej kości krzyżowej. W ostatnich tygodniach przed porodem staje się ona miękka, bardzo rozciągliwa. Dojrzałość szyjki macicy, czyli tzw. gotowość porodową u pierworódek stwierdzamy, gdy szyjka jest częściowo lub całkowicie "zgładzona" znacznie skrócona) i otwarta co najmniej na 1 cm. Procesowi temu towarzyszy przemieszczanie się szyjki macicy w oś kierunkową porodu. O gotowości porodowej u wieloródek mówimy, gdy szyjka jest skrócona, a jej ujście otwarte jest na 2 cm. Świadczy to o tym, że macica przygotowana jest do wystąpienia akcji skurczowej. Są to objawy bliskiego porodu.

5. Objawy ogólne.

To nie wszystko, Przed porodem może wystąpić u Ciebie ogólny niepokój, kołatanie serca, nerwobóle uciskowe, nawracające bóle okolicy krzyżowej, wymioty, biegunka, uczucie parcia na kiszkę stolcową oraz objawy ze strony narządów płciowych. I co ciekawe, przed porodem możesz już czuć słabsze ruchy dziecka.



oś kierunkowa porodu to chyba blizej wyjscia tak mi sie wydaje

Napisane przez Miramej

No i zapomniałam o najważniejszym - kupiliśmy dziś wózek , Aniu możesz mi wpisać na listę Emmaljunga Smart Duo Combi

gratulacje

Napisane przez UnholyOne

No to jestem
Udało się dzisiaj uciec juz ze szpitala. Pani ordynator była słusznego zdania i wypuścili Bartusia.
Rana się ładnie goi, jest sucha, nie ma gorączki, to po co siedzieć tam bez sensu.
Za tydz. mamy iśc na zdjęcie szwów. A teraz mam robić opatrunki (maśc właśnie zakupiłam).
Za przyjemnośc nocowania w szpitalu (rodzic, babcie itp) płaci się 20 zł za dobę...Stówka poszła sobie na bezpłatną służbę zdrowia...To podobno pokrywa koszty jednorazowego prania pościeli - drogie mają te proszki...i używania czajnika (którego i tak nie używałam)
Za 25 zł można znaleźć kwaterę nad morzem...

Idę posparzać zabawki, poprać ubranka, żeby zarazki się nie rozsiały, bo az mnie telepie jak sobie pomyślkę o tych wszystkich chorobach.

odezwę się później.
Buziaczki

najwazniejsze ze jestescie juz w domciu i macie to za soba

Napisane przez kamilka

Co do wczorajszego pokazu pieluszkarni...
jestem bardzo zadowolona. Pooglądałam, pomacałam, porównałam sobie wszystkie. Było kilka mamuś ze swoimi pociechami, które używają tych pieluszek i są bardzo zadowolone.
w końcu zdecydowałam które wybieram
Muszę przyznac że wszystkie są wykonane bardzo starannie i solidnie. Są tak niesamowicie mięciutkie. Każda mama może wybrac coś dla siebie.
Bardzo spodobał mi się fakt, że te pieluszki pierze się w 40 stopniach z dodatkiem łyżeczki ich proszku- który ma działanie antybakteryjne (nie trzeba gotować) i efekt jest taki jak byśmy prały w 60. Bez problemu można prać razem z ciuszkami i nic się im nie stanie. W 90stopniach wystarczy raz na 1-2 mce wyprać,.
Są 2 rodz tych proszków jeden bardziej zmiękczający- dający delikatny zapach, służący też do namaczania i drugi bardziej odtłuszczający- dla lepszej chłonności pieluszek.
Gdyby któraś z was chciała coś dopytać odnośnie jakiejś pieluszki to pytajcie. Nie będę tu teraz opisywac każdej bo nie wiem czy jest ktoś chętny to czytać

czyli jestes zadowolona z pokazu

[kamilka]

No i zwiała....
Ale chwilowo zostaje rozgrzeszona... Pewnie mały wzywa...

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

No to, co zobaczyła czekoladka? I wcześniej, w czasie ciąży szyjka musiała być, bo przed porodem się skraca , nic już nie wiem

Napisane przez Miramej

Ja też tak główkowałam, ale w takim razie nadal jestem ciekawa, co widziała czekoladka?

hmmm ja juz sama nie wiem .........wydaje mi sie ze to szyjka.......zreszta dowiem sie w piatek.....

[Miramej]

Napisane przez kamilka

hehe... to jest tak jak się komuś tłumaczy coś o czym samemu ma się jedynie blade pojęcie...

Napisane przez czekoladka21

hmmm ja caly czas mysle ze skrocona to to samo co obnizona......znalazlam taki artykul:

Do objawów poprzedzających poród należą:
(...)
4. Dojrzewanie szyjki macicy.

Niedojrzała szyjka macicy jest zamknięta, ma twardą konsystencję, długość ok.. 2 cm i znajduje się bliżej kości krzyżowej. W ostatnich tygodniach przed porodem staje się ona miękka, bardzo rozciągliwa. Dojrzałość szyjki macicy, czyli tzw. gotowość porodową u pierworódek stwierdzamy, gdy szyjka jest częściowo lub całkowicie "zgładzona" znacznie skrócona) i otwarta co najmniej na 1 cm. Procesowi temu towarzyszy przemieszczanie się szyjki macicy w oś kierunkową porodu. O gotowości porodowej u wieloródek mówimy, gdy szyjka jest skrócona, a jej ujście otwarte jest na 2 cm. Świadczy to o tym, że macica przygotowana jest do wystąpienia akcji skurczowej. Są to objawy bliskiego porodu.
(...)
oś kierunkowa porodu to chyba blizej wyjscia tak mi sie wydaje

gratulacje

A mnie się wydaje, że z tą osią kierunkową to, że nie jest już blisko kości krzyżowej, tylko bardziej do przodu, ale nie znam się

Napisane przez czekoladka21

hmmm ja juz sama nie wiem .........wydaje mi sie ze to szyjka.......zreszta dowiem sie w piatek.....

Spytaj koniecznie, bo mnie to zaintrygowało

[kamilka]

Napisane przez czekoladka21

hmmm ja caly czas mysle ze skrocona to to samo co obnizona......znalazlam taki artykul:


Do objawów poprzedzających poród należą:
.....
.....
.....

4. Dojrzewanie szyjki macicy.

Niedojrzała szyjka macicy jest zamknięta, ma twardą konsystencję, długość ok.. 2 cm i znajduje się bliżej kości krzyżowej. W ostatnich tygodniach przed porodem staje się ona miękka, bardzo rozciągliwa. Dojrzałość szyjki macicy, czyli tzw. gotowość porodową u pierworódek stwierdzamy, gdy szyjka jest częściowo lub całkowicie "zgładzona" znacznie skrócona) i otwarta co najmniej na 1 cm. Procesowi temu towarzyszy przemieszczanie się szyjki macicy w oś kierunkową porodu. O gotowości porodowej u wieloródek mówimy, gdy szyjka jest skrócona, a jej ujście otwarte jest na 2 cm. Świadczy to o tym, że macica przygotowana jest do wystąpienia akcji skurczowej. Są to objawy bliskiego porodu.

czyli jestes zadowolona z pokazu

dzięki artykułowi coś jeszcze mi zaświtało
Szyjka jest zbudowana z mięśni bardzo mocno zbitych. - gęsto ułozonych obok siebie.
"Dojrzałość szyjki macicy, czyli tzw. gotowość porodową u pierworódek stwierdzamy, gdy szyjka jest częściowo lub całkowicie "zgładzona" znacznie skrócona)"-> To zgładzenie rozumiem jako rozsunięcie i naciągnięcie się tych mięśni na brzuch. Czyli już nie są tak zbite tylko po prostu gładkie. I szyjka przez to jest krótsza
Co to jest oś kierunkowa porodu to ja nie wiem Ale z tłumaczenia położnej można wywnioskować że to kierunek brzuch

Jest tu ktoś kto się zna??
Gdyby Mariola miała więcej czasu to napewno by nam wszystko pięknie wyłożyła...
Bo ja już sama z tego niewiele kapewuję

A pokaz tak... jak najbardziej mi się podobał... jestem bardzo zadowolona. Nie było to takie suche pokazanie szybko co i jak , tylko bardziej spontanicznie- jak ktoś miał pytania to temat był wałkowany... Mamusie korzystające też coś od siebie dopowiadały. Nie suchy marketing tylko tak przyjemnie

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

A mnie się wydaje, że z tą osią kierunkową to, że nie jest już blisko kości krzyżowej, tylko bardziej do przodu, ale nie znam się





Spytaj koniecznie, bo mnie to zaintrygowało

znalazlam jeszcze inny artykul :




Około 38 tygodnia ciąży płód jest wystarczająco dojrzały aby opuścić organizm matki i rozpocząć samodzielne życie. Aby jasno przedstawić jak odbywa się należy wyodrębnić trzy niezbędne jego składowe a mianowicie:
Płód
Długość dojrzałego płodu wynosi 49-55 cm, a jego masa wynosi od 3000-4000 g. W mechanizmie porodowym najważniejszą rolę odgrywa główka płodu, która jest największą i najtwardszą częścią płodu i przoduje (tzn znajduje się najniżej w kanale rodnym i toruje drogę na świat) w 94% wszystkich porodów. W pozostałych 5 % przoduje miednica płodu, a w 1 % płód może być ułożony poprzecznie.
Drogi rodne
Drogi rodne są zbudowane z części kostnych-twardych, które tworzy miednica kostna oraz części miękkich na które składają się dolny odcinek macicy, szyjka macicy, pochwa, srom i mięśnie dna miednicy. Z punktu widzenia przebiegu porodu najważniejsza jest budowa części kostnej kanału rodnego. Kanał zaczyna się nad spojeniem łonowym i jest wygięty łukowato pod spojeniem łonowym kończąc się wejściem do pochwy na sromie kobiety. W miarę przechodzenia w dół elipsa kanału rodnego zmienia położenie i największa średnica staje się stopniowo wymiarem przednio-tylnym, a najmniejsza łączy oba boki. Wymiar poprzeczny kanału rodnego zmienia się więc na drodze od wchodu do wychodu z 13 do 11 cm natomiast wymiar podłużny rośnie z 11 do 12 cm. Wynika z tego fakt, że główka płodu jako elipsa o stałych wymiarach w trakcie trwania porodu będzie się obracać tak, aby dostosować swój najdłuższy wymiar od czoła do karku do najdłuższego wymiaru kanału rodnego. Warunkuje to występowanie charakterystycznych zwrotów dzięki którym główka wchodzi do kanału rodnego bokiem, a opuszcza go odwrócona przodem. W czasie porodu twarzyczka płodu zsuwa się po kości krzyżowej, a jego potylica i kark jest odwrócona do spojenia łonowego.

• Początek kanału rodnego - Wchód do kanału rodnego, czyli miejsce przez które płód rozpocznie przeciskanie się przez kanał rodny patrząc od góry ma kształt elipsy ograniczonej od tyłu przez kość krzyżową, z boków prze kości biodrowe, a z przodu przez spojenie łonowe. Wymiar poprzeczny, będący najszerszym wymiarem elipsy, poprowadzony przez jej boczne części wynosi 13 cm a najwęższy poprowadzony między spojeniem łonowym, a kością krzyżowa wynosi 11 cm. Porównując wymiar wchodu do kanału rodnego i główki płodu w pozycji przygiętej do klatki piersiowej łatwo zauważyć, najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli główka płodu rozpocznie wciskanie się w kanał rodny ustawiona bokiem względem osi długiej ciała matki, czyli grzbiet płodu będzie z prawej lub lewej strony.
• Cześć środkowa kanału rodnego - Płaszczyzna próżni przechodzi przez środek spojenia łonowego w kierunku środka 3 kręgu krzyżowego, ma kształt okrągły o wymiarach 12 cm x 12 cm. W płaszczyźnie próżni przeciskająca się przygięta główka płodu może dokonać obrotu wzdłuż swej osi. W prawidłowym porodzie główka obraca się tak aby kark płodu znalazł się po stronie spojenia łonowego i uzyskał punkt podparcia o dolny brzeg spojenia, który jest niezbędny do wytoczenia główki na zewnątrz.
• Część końcowa kanału rodnego - Płaszczyzna cieśni przechodząca przez dolną krawędź spojenia łonowego od przodu, przez kolce kulszowe po bokach i staw krzyżowo-guziczny od tyłu ma kształt podłużnie owalny, a więc odwrotnie niż początek kanału rodnego. Wymiar poprzeczny wynosi 10,5 cm a wymiar prosty 12 cm co umożliwia odginanie się główki wykorzystując punkt podparcia jakim jest brzeg dolny spojenia łonowego.

Czynność skurczowa macicy
Zdolność do wytwarzania siły skurczowej posiada wyłącznie trzon macicy. Możemy wyróżnić kilka rodzajów skurczy:

• Skurcze ciążowe fizjologiczne - Fizjologiczną czynność skurczową podczas ciąży stanowią fale Alvareza i skurcze Braxtona Hicksa. Fale Alvareza są skurczami o dużej częstotliwości i małym natężeniu, natomiast skurcze Braxtona Hicksa są dłuższe i silniejsze. Skurcze te najczęściej występują pod koniec ciąży.
• Skurcze ciążowe okresu obniżania dna macicy - Są to skurcze które występują podczas obniżania się dna macicy i poprzedzają termin porodu na 3-4 tygodnie.
• Skurcze ciążowe przepowiadające - Są to skurcze nieregularne obserwowane na kilka tygodni przed porodem.
• Skurcze okresu rozwierania - Są to regularne skurcze występujące w okresie rozwierania szyjki macicy. Początkowo obserwuje się 2-3 skurcze na 30 minut, później 2-3 skurcze w ciągu 10 minut. W czasie skurczy okresu rozwierania szyjka macicy rozwiera się od 0 cm czyli od całkowitego jej zamknięcia do 10 cm średnicy czyli tzw. pełnego rozwarcia. Jest ona jednocześnie pociągana ku górze co sprawia że w pewnym momencie porodu szyjka macicy po prostu zanika.
• Skurcze okresu wydalania - Są to skurcze których częstość wynosi około 4/10 minut. Skurcze okresu wydalania występują po zaniku szyjki macicy i powodują powolne przesuwanie płodu wzdłuż kanału rodnego.
• Skurcze parte - Są to skurcze charakteryzujące się bardzo wysokim ciśnieniem wewnątrzmacicznym umożliwiającym łatwiejsze urodzenie dziecka. Skurcze parte występują wtedy, kiedy najdalej dalej wysunięta do przodu część płodu dotrze do szpary sromu, czyli przejdzie cały kanał rodny.
• Skurcze okresu łożyskowego - Skurcze powodujące odklejenie się i wydalenie łożyska i błon płodowych z macicy.
• Skurcze połogowe - Skurcze występujące w połogu powodujące przyspieszenie obkurczania się macicy.

czyli jest tak jak pisze Kamilka

to co ja tam zobaczylam
juz lepiej nie zagladam bo jeszcze zobacze glowke albo raczke

[kamilka]

yhhh... trzeba to pooowoli czytać żeby cokolwiek zrozumieć...
Czyli jednak dobrze zrozumiałam położną...

Uważaj żebyś kopniaka tam nie dostała przy zaglądaniu
Swoją drogą ciekawe coś ty tam wymacała...

[Ania0104]

Napisane przez Tulipfever

Maly uparciuszku, nie mecz juz mamusi Jak sie dzisiaj czujesz?

całkiem dobrze, nawet w pokoju posprzątałam do końca i teraz na każdego krzyczę żeby nie wchodził w butach

Napisane przez beatka030500

Witam wszystkie mamusie!
Pewnie nikt mnie tu nie pamięta, udzielałam się całkiem na poczatku wątku, ale później się przeprowadziłam i nie miałam neta. Teraz już takowy posiadam i od dłuższego czasu was podczytuje. Dzięki wam rozwiałam wiele wątpliwości odnosnie przebiegu mojej ciązy, nawet nie wiecie ile razy mi pomogłyście . Ja podobnie jak skierka1981 mam termin na 9 lipca (a raczej miałam ) i też spodziewam się córeczki. Teraz jestem już 5 dni po terminie i boję się strasznie,że czeka mnie wywoływanie porodu (jak nic się nie ruszy mam zgłosić się do szpitala w piątek). Cała chodzę w nerwach i boję się jak to wszystko się ułoży.
Pozdrawiam!

witaj! ... czyli kolejna mamusia przeterminowana ... czyżby naszym dzieciom było tak dobrze w brzuszkach!?

Napisane przez frida110

[/COLOR]Jaki bierzecie płyn do higieny intymnej do szpitala? Taki jak do tej pory używałyście czy jakiś specjalny? Czytałam gdzieś, że dziewczyny polecają mydło w płynie "Biały Jeleń"

ja biorę własnie ten ... polożna bardzo polecała i nawet sama uzywała jak była pacjentką

Napisane przez Miramej

Czyli skurcz to ból jak na okres + twardy brzuch - zapamiętać!
Ja panikuję od jakichś 2 miesięcy , zobaczymy jaka wróżka z tej koleżanki

No nie, lepiej jednak w szpitalu

tak

no może jednak lepiej ... źle się wyraziłam

Napisane przez Miramej

No i zapomniałam o najważniejszym - kupiliśmy dziś wózek , Aniu możesz mi wpisać na listę Emmaljunga Smart Duo Combi

super!!! gratuluję zakupu! .... ale ... fotki, fotki!

Napisane przez UnholyOne

No to jestem
Udało się dzisiaj uciec juz ze szpitala. Pani ordynator była słusznego zdania i wypuścili Bartusia.
Rana się ładnie goi, jest sucha, nie ma gorączki, to po co siedzieć tam bez sensu.
Za tydz. mamy iśc na zdjęcie szwów. A teraz mam robić opatrunki (maśc właśnie zakupiłam).
Za przyjemnośc nocowania w szpitalu (rodzic, babcie itp) płaci się 20 zł za dobę...Stówka poszła sobie na bezpłatną służbę zdrowia...To podobno pokrywa koszty jednorazowego prania pościeli - drogie mają te proszki...i używania czajnika (którego i tak nie używałam)
Za 25 zł można znaleźć kwaterę nad morzem...

Idę posparzać zabawki, poprać ubranka, żeby zarazki się nie rozsiały, bo az mnie telepie jak sobie pomyślkę o tych wszystkich chorobach.

odezwę się później.
Buziaczki

świetne wiadomości!
Ale sie cenią w tym szpitalu ...

Napisane przez skierka1981

dziś mi się mała kręci, brzusio twardnieje, tak jak to chyba kamilka opisywała, uczucie gorąca, i już wiem że za sekundę brzuch będzie twardy. i "kość cipna " tak mnie dziś boli że ledwo chodzę, ostatnio tak nie miałam. może coś się zaczyna???
jak pomyślę o wizycie w szpitalu i wywoływaniu porodu to mi słabo - kroplówki z oksy, masaż szyjki, przebijanie pęcherza - jak Amelka nie wyjdzie sama to pewnie to mnie czeka.... dobra nie marudzę lepiej idę robić jeść

ehhh o tym samym ciagle myśle ... a kolezanka mi tłumaczy że podobno wywoływany poród to szybko idzie... ahaaa ... ciekawe!

Napisane przez kamilka

Ja to zrozumiałam tak, jakby sama szyjka "zanikała" - ona zbudowana jest z mięśni, które bardzo się rozszerzają i oplatają dzidzię w brzuchu. Czyli nie ma jej już tam na dole... Czyli wynikało by z tego że tam zostaje tylko pochwa i yyyy... "drzwiczki do dzidzi"
Przynajmniej tak zrozumiałam położną...
Jeżeli ktoś ma jakieś inne wiadomości to chętnie posłucham
Nie mam pojęcia co wyczuła czekoladka... ale teraz to się u nas wszystko zmienia i laikowi ciężko nadążyć

mi sie tez wydaje, ze jak szyjka się skraca to jest ją ciężko dosięgnąć ... nawet wczoraj gin jak sprawdzał co z moją szyjką to prawie całą rękę mi włożył ... czyli jest wysooooko!

kleopatra, angy ... witajcie!

[czekoladka21]

Napisane przez kamilka

yhhh... trzeba to pooowoli czytać żeby cokolwiek zrozumieć...
Czyli jednak dobrze zrozumiałam położną...

Uważaj żebyś kopniaka tam nie dostała przy zaglądaniu
Swoją drogą ciekawe coś ty tam wymacała...

teraz nie bede spac po nocach glowiac sie co to bylo
i juz nie zagladam


ide na dwor bo w domu duchota straszna jest

[Miramej]

Napisane przez kamilka

dzięki artykułowi coś jeszcze mi zaświtało
Szyjka jest zbudowana z mięśni bardzo mocno zbitych. - gęsto ułozonych obok siebie.
"Dojrzałość szyjki macicy, czyli tzw. gotowość porodową u pierworódek stwierdzamy, gdy szyjka jest częściowo lub całkowicie "zgładzona" znacznie skrócona)"-> To zgładzenie rozumiem jako rozsunięcie i naciągnięcie się tych mięśni na brzuch. Czyli już nie są tak zbite tylko po prostu gładkie. I szyjka przez to jest krótsza
Co to jest oś kierunkowa porodu to ja nie wiem Ale z tłumaczenia położnej można wywnioskować że to kierunek brzuch

No to wygląda już klarowniej, moim zdaniem , im bliżej porodu, tym szyjka krótsza i wyżej.

Napisane przez czekoladka21

znalazlam jeszcze inny artykul :
(...)[*]Skurcze okresu rozwierania - Są to regularne skurcze występujące w okresie rozwierania szyjki macicy. Początkowo obserwuje się 2-3 skurcze na 30 minut, później 2-3 skurcze w ciągu 10 minut. W czasie skurczy okresu rozwierania szyjka macicy rozwiera się od 0 cm czyli od całkowitego jej zamknięcia do 10 cm średnicy czyli tzw. pełnego rozwarcia. [B]Jest ona jednocześnie pociągana ku górze co sprawia że w pewnym momencie porodu szyjka macicy po prostu zanika.[/B]
(...)
to co ja tam zobaczylam
juz lepiej nie zagladam bo jeszcze zobacze glowke albo raczke

Przyznaję się, przeczytałam tylko to , reszta jest dla mnie "za mądra" , ale wynika z tego, że to, co widziałaś, to nie była szyjka

Napisane przez kamilka

uważaj żebyś kopniaka tam nie dostała przy zaglądaniu
Swoją drogą ciekawe coś ty tam wymacała...

Napisane przez Ania0104

tak

no może jednak lepiej ... źle się wyraziłam

super!!! gratuluję zakupu! .... ale ... fotki, fotki!
(...)
mi sie tez wydaje, ze jak szyjka się skraca to jest ją ciężko dosięgnąć ... nawet wczoraj gin jak sprawdzał co z moją szyjką to prawie całą rękę mi włożył ... czyli jest wysooooko!

, fotek nie będzie na razie, bo stoi zapakowany w wózkarni

Czyli kolejny głos na to, że to co widziała czekoladka to nie była szyjka

Napisane przez czekoladka21

teraz nie bede spac po nocach glowiac sie co to bylo
i juz nie zagladam

Zajrzyj, może coś Ci przyjdzie do głowy

[mayaha]

Napisane przez Miramej

Niezły
Ale co to znaczy "tak wszystko sterylizowała, gotowała"? Bo ja nie zamierzam robić tego do któregoś-tam roku życia, na pewno przed pierwszym użyciem i przez parę miesięcy (jeszcze nie wiem ile), ale w okresie noworodkowym zdecydowanie tak (butelkę, smoczki, laktator - o ile będę używać), czy to już ta przesada?

Jezeli chodzi o butelki czy smoczki to oczywiscie sterylizacja jest jak najbardziej na miejscu. Ale ona gotowala nawet zabawki gdy jej mała bawiła sie z innymi dziecmi. Teraz tego zaluje...
Sprawdziłam na mojej szczotce do włosów - zaleca sie ja przed pierwszym uzyciem wygotowac i nastepnie wysuszyc suszarka do wlosow.

Napisane przez ainka11111

cześć MAMUŚKI
witam, ja już po cc. w zeszłą środę ok 11.00 już mnie wypisali a mała przyszla na świat w poniedziałek o 12.40 - także expres
Weroniczka miala 3kg i 51cm- taka mała kruszynka....

Gratuluje coreczki !!! Śliczne imię - sama je brałam pod uwagę.
Szkoda ze sie tak omeczyłas. No ale z drugiej strony szybko cie wypuscili.

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

Zajrzyj, może coś Ci przyjdzie do głowy

ja mialam chyba jakies omamy wczoraj jak sie kapalam......za duzo pepsi wypilam pewnie

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez ainka11111

cześć MAMUŚKI

witam, ja już po cc. w zeszłą środę ok 11.00 już mnie wypisali a mała przyszla na świat w poniedziałek o 12.40 - także expres

Weroniczka miala 3kg i 51cm- taka mała kruszynka

jest dość spokojnym dzieckiem - oby tak dalej

Sama cesarka nie boli, znieczulenie w kręgosłup trochę zapiekło, cewnik wsadzali już po podaniu znieczulenia, lewatywy mi nie robili

prawdziwy ból zaczoł się jak znieczulenie przestało dzialać , ale szczykawka czegoś przeciwbólowego i dalo się przeżyć

dla mnie najgorsze były trzy dni po cc- nie umiałam się dźwignąć, obrócić, nie mówiąc już jaki ból był gdy miałam iść do łazienki, do tego jeszcze gorączka i antybiotyk nawał pokarmu i wszystko do du...
od wczoraj dzięki Bogu gorączka spadła i mam nadzieję że nie wróci

ogólnie w kilku słowach napiszę że jak bym mogła wybierać to sto razy wolę poród SN dla mnie powrót do normalności po cc to straszne chwile

trzymam kciuki żeby u Was było lżej i POZDRAWIAM

gratulacje małej Weroniczki
ciekawe jaka bedzie moja Weronika

[viki_22_83]

hej wszystkim a ja dzis dostaje kopniaki po zebrach, chyba mamusia byla nie grzeczna. Wogole mam wrazenie jakby raz byl wyzej - czyli blizej zeber a raz nizej jakby sie litował nad mamusią dziwne chyba ma tam trampoline albo z pepowiny bangi robi.

kreacja weselna byla taka