Pannom Młodym 2010 wszystko jedno jaki będzie tytuł wątku - cz. VIII

[lain]

Napisane przez metkaa

fajnie wyglada ta dekoracja ja tez miałam miec taki pasek materiału na srodku stołu ale kolezanki mi to odradziły bo mowia ze jak sie postawi jedzenie to nie bedzie to miału juz takiego uroku, no ale to jeszcze wszystko do przemyslenia jest

u mojej kuzynki byl taki pofaldowany pasek materialu przez srodek bylo to bardzo niewygodne przy stawianiu szklanek, filizanek, kieliszkow itp. pasek zaczynal sie zaraz za talerzem, wiec wszelkie napoje mozna sobie bylo postawic tylko obok talerza, co bylo bardzo niewygodne, szczegolnie jak sie jadlo.

heh kitek mi wrocil po 6-godzinnym spacerze... juz sie martwilam, ze cos mu sie stalo, bo tak dlugo nie wracal, a tu urzadzil sobie polowanko na myche... widocznie dlugo z norki nie chciala wyjsc oczywiscie przyniosl sie pochwalic i zaraz potem zezarl
pierwsza mysz w tym sezonie jak byl mlodszy to przynosil i po dwie dziennie, a teraz bida z nedza

[msock]

Napisane przez gosica502

No u mnei właśnie podobnie będzie w okolicach stołów tylko że wstąłka szersza- coś podobnego jak na zdjęciach tylko w innych kolorach... I na stole też obrusiki i taki pasek materiału przez środek w kolorze wstążki no i serwetki pod kolor No i na suficie takie wstęgi materiałowe.. Zresztą nei wiem dokładnie, ,mam przyjść w przyszłym roku na dokładne omawianie wizji wystroju

Ale u Was wystawnie u mnie będzie w stylu wiejsko- góralskim, jakoś tak nam się podobało, no ale koniecznie trzeba będzie pokrowce na krzesła. Tutaj link do miejsca gdzie będzie moje wesele:

http://www.maciejowachata.pl/

Obejrzyjcie sobie galerie i napiszcie co myślicie Z góry dziękuję za opinie

[onaella]

Napisane przez msock

Ale u Was wystawnie u mnie będzie w stylu wiejsko- góralskim, jakoś tak nam się podobało, no ale koniecznie trzeba będzie pokrowce na krzesła. Tutaj link do miejsca gdzie będzie moje wesele:

http://www.maciejowachata.pl/

Obejrzyjcie sobie galerie i napiszcie co myślicie Z góry dziękuję za opinie

Sala jest super zrobiona i na rzywo naprawdę robi wrażenie wystarczy tylko z gustem (stop zastraszającej iklości balonów ) zrobić dekorację i bedzie cudo

my braliśmy pod uwagę tą sale ale ze względu na to, że przy naszej liczbie gości trzeba by bylo usadzać ludzi na tych 2 gornych antersolach to zrezgynowaliśmy, bo od początku szukaliśmy czegoś z jedną dużą salą

[gosica502]

MI się takie klimaty wiejsko góralskie podobają bardzo
Tyle że na mojej sali są naprawdę beznadziejne krzesła i trzeba by je czymś przykryć Więc stąd pokrowce...

[msock]

Napisane przez onaella

Sala jest super zrobiona i na rzywo naprawdę robi wrażenie wystarczy tylko z gustem (stop zastraszającej iklości balonów ) zrobić dekorację i bedzie cudo

my braliśmy pod uwagę tą sale ale ze względu na to, że przy naszej liczbie gości trzeba by bylo usadzać ludzi na tych 2 gornych antersolach to zrezgynowaliśmy, bo od początku szukaliśmy czegoś z jedną dużą salą

A jaką WY będziecie mieli liczbę gości? Bo w Maciejowej można do 300, ale i tak uważam żze bez sensu żeby goście siedzieli na tych antresolach.

ja tez jestem za tym żeby ograniczyć liczbę balonów no i jednak ten wystrój z galerii troszkę bym zmieniła, i będę miała taką okazję, bo wystrój sali leży w naszym interesie.

Napisane przez gosica502

MI się takie klimaty wiejsko góralskie podobają bardzo
Tyle że na mojej sali są naprawdę beznadziejne krzesła i trzeba by je czymś przykryć Więc stąd pokrowce...

u mnie pokrowce uważam za konieczność! nie podobają mi się takie puste krzesła

[kaska87]

Napisane przez gosica502

A mój brat ma 19 lat więc małżeństwo mu nie grozi póki co Wszelkie kuzynki i kuzynowie póki co też milczą więc pewnie będę sama w przyszłym roku...

mój też ma 19 lat

chyba zapowiada nam się weekend w górach okolice Szczyrku itd

Kuzynka TZ napisała, że planują ślub na sierpień, ale to nic pewnego w sumie niech się hajta ją lubię to spoko a dzisiaj tak zareagowałam bo ja jestem złośnica-powkurzam się powkurzam i mi przechodzi

jedziemy na ta imprezę w wynajętym domku, w którym na górze ktoś inni urzęduje to chyba nie pośpią do jutra

[onaella]

Napisane przez msock

A jaką WY będziecie mieli liczbę gości? Bo w Maciejowej można do 300, ale i tak uważam żze bez sensu żeby goście siedzieli na tych antresolach.

u mnie palnujemy tak około 300, może ciut więcej będzie zaproszonych a ile przyjdzie to sie okaże

Tam na dole to tak góra do 200 czy 250 osób a reszta na górze, więc bez sensu bo jak bym miała to zrobić i kogo wysłac na górę

[lusmarija]

cześć

fajne te Wasze sale i dekorację a takie restauracje urządzone w górskim stylu od zawsze mi się podobały lubię te klimaty

Kasia a co do Ciebie... to powiem Ci, że jesteś strasznie wybuchowa i nerwowa nie znam Cię, ale tak to odbieram czasami ....
za bardzo się przejmujesz (mam na myśli tu te Twoje dziwne wymysły odnośnie tej daty ślubu)...
ja w zeszłym roku w ciągu całego roku miałam 11 wesel i byłam na wszystkich (nie dlatego, że jestem bogata i mam niewiadomo ile kasy) ale dlatego, że to były bliskie mi osoby i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej..musiałam zrezygnować z pewnych rzeczy, ale są sprawy ważne i ważniejsze..
ale rozumiem niestety bo są ludzie, którzy będą wybierać na pewno spośród tych kilku i mogą w końcu nie przyjść... ale jak coś to zaproś nas a będzie takie wesele, że hoho
a jeśli chodzi o TZ to zamiast go tak zwymyślać "nienawidzę go" to z nim rozmawiaj jakoś i przekonuj, że nie ma na co czekać czas zabrać sie do jakiejś poważnej pracy... jest już naprawdę dorosły i czas zacząć myśleć trochę poważniej o życiu

pomądrzyłam się pomądrzyłam i ide

[kluskapieguska]

Do Kaska87

Jeśli chodzi o wyścig ze ślubami to coś Co powiem. Chciałam mieć i planowałam ślub na wrzesień tego roku. Kuzyn mojego przyszłego (bardzo się przyjaźnią ich rodziny) stwierdził, że też będzie miał we wrześniu. No to myślałam, że się wścieknę. Bałam się tego o czym mówiłaś, że mi goście nie przyjadą na wesele bo nie będą mieli kasy na prezenty a bez prezentów nie będzie im wypadało. Przełożyliśmy więc ślub na kwiecień 2010. Zarezerwowaliśmy wszystko w październiku 2008 i czekamy, aż tu nagle jak grom z jasnego nieba wiadomość. (Przyszła moja teściówka z czystej ciekawości się zapytała jak tam przygotowania kuzyna do ślubu), a oni na to, że nie mogą się dogadać co do sali i coś się przedłuża a potem ta magiczna wiadomość że przenoszą ślub na czerwca 2010. Myślałam, że tam do nich pojadę i im bejzbolem w łeb nastrzelam. Chciałam dobrze, żeby wszyscy byli zadowoleni, a tu jedno wielkie g........... Nikogo nic tak naprawdę nie interesuje poza samym sobą. Teraz i tak mamy dwa wesele w jednym roku w odstępie dwóch miesięcy. Myślisz , że coś powiedzieli. jak bym od początku myslała o sobie to bym była we wrześniu mężatką i kupowała mieszkanie , a tak muszę przez nich czekać pół roku bo zapóźno żeby przesuwać

[Martoolka87]

Dziewczyny nie wierzę! Czytam i czytam a Wy tu o ślubie i weselu piszecie Skoro skończyło się omawianie spraw codziennych i zaczęły się poważne rozmowy to już chyba co raz bliżej te nasze weselicha

Nie napisałyście mi jak u Was wyglądało załatwianie spraw w kościele. Podzielcie się wrażeniami, bo muszę TŻta wreszcie zaciągnąć do księdza, żeby termin zaklepać i chce się jakoś na to przygotować

Kasia ja też mojego TŻcika czasem nie znoszę, ale to chwilowe jest i zazwyczaj ma związek z @

Kuzynka TŻta planowała ślub z dłuższym wyprzedzeniem na początek września i jak już wszystko było pozałatwiane to jej brat stwierdził, że on się ożeni w połowie sierpnia No ale goście przyszli na oba i oba były udane, więc spokojnie - będzie dobrze

[msock]

Napisane przez lusmarija

cześć

fajne te Wasze sale i dekorację a takie restauracje urządzone w górskim stylu od zawsze mi się podobały lubię te klimaty

pomądrzyłam się pomądrzyłam i ide

Dzięki dziewczynki za Wasze opinie Mam nadzieję że i gościom się spodoba lokal, bo szczerze mówiąc na tych weselach co bylismy w tym roku dominowały wystrojone, wręcz ekskluzywne sale, a my tu wyskoczymy z ludową ale co tam nie będę się przejmować, bo to nam się przede wszystkim ten lokal podoba, a i tak zawsze znajdzie się ktoś kto powie że przaśnie i nie będzie się dobrze bawił. Choć po cichu mam nadzieję że takich osób będzie mało

[Jazzmanka]

Lain, pytałam koleżanki jakie ubezpieczenie kupowała na wyjazd w zimie na narty i mówiła, że normalne w PZU. Trzeba sprawdzać co u danego ubezpieczyciela znaczy sport ekstremalny, bo koleżanka mówiła, że jak ona kupowała, to narty i nurkowanie wcale nie były zaliczone do sportów ekstremalnych. Jakieś skoki na nartach przez pagórki były jako ekstremalne, ale tak czy owak njalepiej przejrzeć listę takich sportów w różnych firmach ubezpieczeniowych.

Dobra, idę Was nadrabiać. Tzn. postaram się chociaż pobieżnie, bo dzisiaj spałam 2,5 godziny

[msock]

Napisane przez Martoolka87

Dziewczyny nie wierzę! Czytam i czytam a Wy tu o ślubie i weselu piszecie Skoro skończyło się omawianie spraw codziennych i zaczęły się poważne rozmowy to już chyba co raz bliżej te nasze weselicha

Nie napisałyście mi jak u Was wyglądało załatwianie spraw w kościele. Podzielcie się wrażeniami, bo muszę TŻta wreszcie zaciągnąć do księdza, żeby termin zaklepać i chce się jakoś na to przygotować

Kasia ja też mojego TŻcika czasem nie znoszę, ale to chwilowe jest i zazwyczaj ma związek z @

Kuzynka TŻta planowała ślub z dłuższym wyprzedzeniem na początek września i jak już wszystko było pozałatwiane to jej brat stwierdził, że on się ożeni w połowie sierpnia No ale goście przyszli na oba i oba były udane, więc spokojnie - będzie dobrze

Przejrzyj wątek bo wydaje mi się że dziewczyny już pisały o sprawach kościelnych, ale nie jestem w 100% pewna. My nie robimy ani w mojej parafii ani TŻta więc potrzebne będzie pozwolenie z jednej z nich, albo licencja- tyle że ona kosztuje ok 200zł i musielibyśmy załatwiać wszystkie sprawy w parafii z której licencję byśmy wzięli. Tak więc ja jak tylko się uda to będę chciała zdobyć pozwolenie. Z mojej parafii wiem że nie dostanę, bo proboszcz buduje nowy kościół więc ze wzg na resentymenty po prostu mi nie da. Sama to wiedziałam ale upewnił mnie ksiądz w kancelarii kościoła w którym chcemy brać ślub więc będziemy się starać w parafii Tż. No a zapowiedzi to chyba w obu parafiach trzeba, nie orientuję się jeszcze tylko jaki jest ich koszt, czy jest np./ co łaska

[Samoa]

Napisane przez madmuazelle

Prosze cię,o co miałabym być zazdrosna. O to,że nam pozazdroscili i wzieli przed nami slub. Mnie to tam zwisa,bo ja nieuważam slubów za wyścig szczurów,kto pierwszy ten lepszy.

ojej a skąd ta pewność, że biorą ślub przed Wami z zazdrości? Ludzie to naprawe sa przedziwni. Ciekawa jestem czy ja tez zostałam kiedys oskarzona o to, że robię coś z zazdrości nie mając świadomości, że mam takie pobudkiWg mnie mówienie, że ktoś robi ślub z zazdrości, kupuje auto z zazdrości itp. jest niepoważne i świadczy źle o osobach, które tak o kims mówią. Bez jaj, że juz nie można spokojnie wesela zrobic, bo życziliwi od razu zjada, ze to z zazdrosci

Napisane przez lain

heh kitek mi wrocil po 6-godzinnym spacerze... juz sie martwilam, ze cos mu sie stalo, bo tak dlugo nie wracal, a tu urzadzil sobie polowanko na myche... widocznie dlugo z norki nie chciala wyjsc oczywiscie przyniosl sie pochwalic i zaraz potem zezarl
pierwsza mysz w tym sezonie jak byl mlodszy to przynosil i po dwie dziennie, a teraz bida z nedza

dlatego własnie nie lubie kotówWidzialam jak jeden męczył mysz, straszne. Poza tym moze sie czyms zarazić od myszy czy szczurów i przynieśc do domu choróbsko. Ble. Tylko małe kotki sa rozkoszne.

Napisane przez msock

Ale u Was wystawnie u mnie będzie w stylu wiejsko- góralskim, jakoś tak nam się podobało, no ale koniecznie trzeba będzie pokrowce na krzesła. Tutaj link do miejsca gdzie będzie moje wesele:

http://www.maciejowachata.pl/

Obejrzyjcie sobie galerie i napiszcie co myślicie Z góry dziękuję za opinie

super salaGdyby koło mnie była taka to bym taką właśnie wybrała

Napisane przez Martoolka87

Nie napisałyście mi jak u Was wyglądało załatwianie spraw w kościele. Podzielcie się wrażeniami, bo muszę TŻta wreszcie zaciągnąć do księdza, żeby termin zaklepać i chce się jakoś na to przygotować

u nas tak, ze poszliśmy do kościoła, powiedzieliśmy, że chcemy ślub wtedy i wtedy o tej i o tej godzinie, ksiądz zapisał, kazał zadzwonić po nowym roku(chyba juz w 2010 i hope, ze nie w 2009, bo nie zadzwoniliśmy) i poszlismy sobie.

Poćwiczyłam sobie, zrobiłam peeling, pedicure, maseczkę na włosy i zaraz zabieram się za książkę, bo tż umówił sie dziś z kolegami. Lubię się zajmować sobą

[lain]

Napisane przez Martoolka87

Nie napisałyście mi jak u Was wyglądało załatwianie spraw w kościele. Podzielcie się wrażeniami, bo muszę TŻta wreszcie zaciągnąć do księdza, żeby termin zaklepać i chce się jakoś na to przygotować

a na co sie tu przygotowywac?
przychodzicie do ksiedza, mowicie ze chcecie sobie zaklepac date, on was wpisuje do kalendarza i do widzenia

ja teraz juz tylko musze przyjsc z TZem 3 miesiace przed slubem z pozwoleniem na spisanie protokolu z ktorejs z naszej parafii (bo nie chcemy slubu u nas), wszystkimi papierami z bierzmowania, papierkiem z USC itp.

Napisane przez Jazzmanka

Lain, pytałam koleżanki jakie ubezpieczenie kupowała na wyjazd w zimie na narty i mówiła, że normalne w PZU. Trzeba sprawdzać co u danego ubezpieczyciela znaczy sport ekstremalny, bo koleżanka mówiła, że jak ona kupowała, to narty i nurkowanie wcale nie były zaliczone do sportów ekstremalnych. Jakieś skoki na nartach przez pagórki były jako ekstremalne, ale tak czy owak njalepiej przejrzeć listę takich sportów w różnych firmach ubezpieczeniowych.

wielkie dzieki
rafting chyba zawsze jest zaliczany do sportow ekstremalnych
ale nie bede z powdu jednego wypadu na rafting wykupywac calego ubezpieczenia za nie wiadomo ile

jemy pierogi z kapusta i grzybami

[Martoolka87]

Napisane przez msock

Przejrzyj wątek bo wydaje mi się że dziewczyny już pisały o sprawach kościelnych, ale nie jestem w 100% pewna. My nie robimy ani w mojej parafii ani TŻta więc potrzebne będzie pozwolenie z jednej z nich, albo licencja- tyle że ona kosztuje ok 200zł i musielibyśmy załatwiać wszystkie sprawy w parafii z której licencję byśmy wzięli. Tak więc ja jak tylko się uda to będę chciała zdobyć pozwolenie. Z mojej parafii wiem że nie dostanę, bo proboszcz buduje nowy kościół więc ze wzg na resentymenty po prostu mi nie da. Sama to wiedziałam ale upewnił mnie ksiądz w kancelarii kościoła w którym chcemy brać ślub więc będziemy się starać w parafii Tż. No a zapowiedzi to chyba w obu parafiach trzeba, nie orientuję się jeszcze tylko jaki jest ich koszt, czy jest np./ co łaska

Ja i TŻ jesteśmy z tej samej parafii więc nie będzie problemu z tymi pozwoleniami. Tylko nie wiem czy jak się idzie zaklepać termin to też się jakąś kasiorę księdzu daje, czy później dopiero. Bo zapowiedzi są wywieszane przecież dopiero przed ślubem (chyba).

[madziulka_]

Napisane przez gosica502

No u mnie nie ma tez póki co wesel ale mam bardzo dużo kuzynów i kuzynek, TŻ też więc jak ruszą to będzie pewnei po kilka w roku
A właśnie ja też jestem podjarana bo podpisałąm umowę z dekoratorem i stwierdziłam że dołożę te 400zł do dekoracji i będę miała pokrowce białe z kokardką Bo ogólnie to ta sala nie za ładna ale jak pani ją ładnie udekoruje i pokrowce będą to będzie ślicznie No i wystrój najprawdopodobniej ecru-łososiowy

Gosia ile płacisz za dekoracje?
Chcesz żywe kwiaty?

Moje wesele jest pierwszym po jakiś paru latach, więc liczę na dużą frekwencję

Napisane przez kaska87

co zostawiania to to rozważam-właśnie mi oznajmił, że nie wysłał cv i nie ma zamieru....dla mnie jeste nieudacznuikiem i o tym wie! nie ma pracy w tym wieku nawet jej nie szuka!
nienawidzę go!
Kubusewa dla Ciebie jeste normalne miec wesle w rodzinie gdzie sa Ci sami goście lipiec sierpień wrzesień-ludzie nie maja kasy żeby przyjść na 3 weslea! i pewnie pójdą na temate a do nas nie!!!!

ale nie każdy bierze ślub bo inni biorą

Kaśka czy Ty aby Go kochasz?
Ja o swoim TŻ nigdy bym tak nei pomyślałaChoć raz bywa lepiej a raz gorzej

W 2010r. najpierw będziemy na własnym ślubie a potem Nasi przyjaciele(dowiedzieliśm y się niedawno) next kuzynka TŻ-więc trzeba szykować portfele
Fajnie, lubię wesela zwłaszcza że będziemy już po podrózy poślubnej-opaleni, pełni energii po wypoczynku i można hulać

Napisane przez lain

chcialabym w domu, lacznie z make-upem. ale czy uda mi sie znalezc dobra fryzjerke, ktora zdecyduje sie mnie czesac w domu - tego nie wiem pewno wiekszosc woli czesac w salonach, bo tam maja wszystko pod reka... oj fryzjerka to chyba bedzie dla mnie najwiekszy stres

co do tej fryzury co Ewciu wkleilas to mi sie wybitnie z przodu nie podoba juz pomijam twarz tej kobiety ale mysle, ze na ladniejszej tez by to kiepsko wygladalo z takich warkoczowych spraw to mi sie takie koki ala Tymoszenko bardziej podobaja takie wiszace warkoczyki cos mi nie podchodza

Ja niechcę aby fryzjerka czesała mnie w domu, nawet jakbym miała taką mozliwość.
Wydaje mi się że sam wyjazd z domu i czas spędzony u fryzjerki w tym dniu, może być dobry na chwilkę oddechu dla samej siebie
Makijaż będzie mi robiła bardzo dobra kumpela-kosmetyczka, więc w domku

[lain]

Napisane przez Samoa

ojej a skąd ta pewność, że biorą ślub przed Wami z zazdrości? Ludzie to naprawe sa przedziwni. Ciekawa jestem czy ja tez zostałam kiedys oskarzona o to, że robię coś z zazdrości nie mając świadomości, że mam takie pobudkiWg mnie mówienie, że ktoś robi ślub z zazdrości, kupuje auto z zazdrości itp. jest niepoważne i świadczy źle o osobach, które tak o kims mówią. Bez jaj, że juz nie można spokojnie wesela zrobic, bo życziliwi od razu zjada, ze to z zazdrosci

mam podobne przemyslenia na ten temat

Napisane przez Samoa

dlatego własnie nie lubie kotówWidzialam jak jeden męczył mysz, straszne. Poza tym moze sie czyms zarazić od myszy czy szczurów i przynieśc do domu choróbsko. Ble. Tylko małe kotki sa rozkoszne.

szczurow to one kochana nie lapia, bo szczury sa agresywne i maja trujace ogony a myszy nie choruja na to co ludzie, wiec nie ma sily zebym sie czyms zarazila przez kota od myszy z reszta koty sa szczepione na rozne dziwne choroby, wiec nic mu nie grozi
ble to sa psy ktore zjadaja kupy

[Samoa]

Napisane przez msock

Dzięki dziewczynki za Wasze opinie Mam nadzieję że i gościom się spodoba lokal, bo szczerze mówiąc na tych weselach co bylismy w tym roku dominowały wystrojone, wręcz ekskluzywne sale, a my tu wyskoczymy z ludową ale co tam nie będę się przejmować, bo to nam się przede wszystkim ten lokal podoba, a i tak zawsze znajdzie się ktoś kto powie że przaśnie i nie będzie się dobrze bawił. Choć po cichu mam nadzieję że takich osób będzie mało

mi sie nie podobają takie eleganckie sale, w ogóle mi to nie pasuje do klimatu wesela i zabawy, ja takie sale odrzucałam na wstepie, bo nie lubię się bawić w państwo paniczów i zgrywanie ekskluziwa ą ę uważam za wiochę I żałuję, ze moja sala nie jest taka jak Twoja, bo strasznie lubie góralskie klimaty i w ogóle takie swojskie albo jakies średniowiczne piwniceWesele to dla mnie zabawa na luzie, takie eleganckie sale wg mnie pasują na bankiet, czy własnie takie elegnackie wesele ala bankiet bez tańców i wariactw tylko z jakims kwartetem smyczkwym w tle

[lain]

Napisane przez madziulka_

Wydaje mi się że sam wyjazd z domu i czas spędzony u fryzjerki w tym dniu, może być dobry na chwilkę oddechu dla samej siebie

jak pisalam - nie spraszam do domu calej rodziny, wiec spokojnie bede miala chwile oddechu dla samej siebie

[lusmarija]

hmm... tak mi się właśnie przypomniało... że znajomi mojej przyjaciółki chyba właśnie zrobią wesele z "zazdrości" nie mówię tego ot tak sobie po prostu opowiadała mi ostatnio taką sytuacje która miała miejsce....
oni zaręczyli się dobry rok temu... i tak przekładali już osiem razy to wesele... bo im sie załatwiać nie chciało... zawsze coś... aż tu ostatnio moja przyjaciółka powiedziała im, że ona ze swoim Narzeczonym biorą ślub 31 lipca 2010 (bo się zdecydowali i od razu pozałatwiali wszystko - to jest to co się tak cieszyłam ostatnio, że moja najlepsza przyjaciółka też bierze ślub w 2010 i w tym samym dniu będę piła też za zdrowie Lain )myślała, że się ucieszą a tamta para tak jej odpaliła od razu... o to w takim razie my weźmiemy przed Wami na pewno... w czerwcu...nagle w ciągu jednej minuty tyle planów mieli, że szok...
moja przyjaciółkę tak wryło i tylko im powiedziała przytoczone już dziś stwierdzenie a co to jakiś wyścig szczurów ma być??? Kto pierwszy ten lepszy???? No normalnie szok...
a wiec ludzie są bardzo różni i biorą ślub naprawdę z rożnych powodów

mi osobiście nie przeszkadza w zupełności, czy Nasze wesele będzie 5 z kolei (a prawdopodobnie tak będzie) nie ważne jest to wszystko... dlatego, że to przecież będzie nasze i tylko nasze... a reszta chyba schodzi zupełnie na dalszy plan

a poza tym bardzo lubię chodzić na wesela i się bawić

[Martoolka87]

Szukałam sukni a znalazłam to http://www.weddingdresscreator.com/w...ss-creator.php

[tancerka212]

Napisane przez kubusewa

o ile mnie pamięc nie myli centi już ma sukienkę w domu a tancerka ma pantofelki na zmianę :P

czyli Centi kupiła tą suknię???? nic nie wiedziałam!!! ale faaaaajnie!!!! ja bym chyba codziennie sobie ją mierzyła jakbym ją miała w szafie ale super!!! jeśli dobrze pójdzie to już jutro wam się pochwalę moją ślubną biżuterią



pisałyście coś o ilości wesel w roku- mój brat cioteczny w zeszłym roku był na 14 weselach to dopiero wysyp ślubów

ja właśnie wróciłam z działeczki i jestem cała wasza bo tż zalewa właśnie fundamenty pod nasz ganeczek, a jutro przychodzi fachowiec i będzie już murował i chyba będziemy mieli zakręcane schodki a nie proste jupiii jej jaram się tym remontem jak debil- wybaczcie!

Kasiu87 nie było mnie tu cały dzień a tu niezłe klątwy leciały na wesele kuzynki i tżta hehehe powiem ci tyle że na wesele kuzynki nie masz wpływu, ale na swojego ukochanego masz i nie wiem jak to zrobisz ale musisz na niego wpłynąć tak żeby znalazł tą pracę bo lipa będzie... ty będziesz zdenerwowana że nie macie się za co utrzymać i tylko kłótnie będą... nie wiem jak możesz to zrobić ale chyba dasz sobie radę bo nie od dziś się znasz z tżcikiem całe szczęście że ja nie mam takiego kłopotu i mój tż garnie się do pracy aż za bardzo narazie kokosów nie będzie zarabiał ale w sam raz żeby na początek było za co żyć i w między czasie szukać czegoś lepszego

[kubusewa]

Napisane przez kaska87

jest jak ferdek kierpski!!!

Chyba lekko przesadziłaś....

[201701300931]

Napisane przez msock

Ale u Was wystawnie u mnie będzie w stylu wiejsko- góralskim, jakoś tak nam się podobało, no ale koniecznie trzeba będzie pokrowce na krzesła. Tutaj link do miejsca gdzie będzie moje wesele:

http://www.maciejowachata.pl/

Obejrzyjcie sobie galerie i napiszcie co myślicie Z góry dziękuję za opinie

No mi się ta salka bardzo podoba - taka klimatyczna

Ja na przykład nie mam pojęcia, jak wygląda moje miejsce... Wiem tylko, że to zamknięty ośrodek w środku lasu:P Ale ufam mamusi, bo akurat jeśli chodzi o gust, to ma bardzo dobry

[madmuazelle]

Sądząc po jej/bratowej/ głupich komentarzach na temat naszego związku,to mysle jak myśle. Zresztą czort z nią,bo nasz kumpel ją pobił ( nie sensie fizycznym ) I koniec w tym temacie,a mnie to rybka czy ja będe 3,5,10 czy 100 zaslubiona bo powtarzam,że ślub to niewyścig szczurów.
A co do wysypu slubów,to coś w tym jest bo jedna kumpela w zeszłym roku wychodziła za mąż,w tym roku dwie,w tym jedna ma ślub za dwa tygodnie plus trzecia bratowej siostra.Nasz znajomy się żeni.

[Samoa]

Napisane przez lain

mam podobne przemyslenia na ten temat

szczurow to one kochana nie lapia, bo szczury sa agresywne i maja trujace ogony a myszy nie choruja na to co ludzie, wiec nie ma sily zebym sie czyms zarazila przez kota od myszy z reszta koty sa szczepione na rozne dziwne choroby, wiec nic mu nie grozi
ble to sa psy ktore zjadaja kupy

ale jak miały kontakt z chorą myszą to moga przenieśc na sierści bakterie, oglądałam nawet wczoraj program w tv o tym, ze zwierzęta przenosza różne choroby a same na nie nie chorują a szczególnie powinny uważac kobiety w ciąży. Mój pies nie jada kup, nie widziałam z reszta jedzących kupy psów Moja piesia jest fanką mozzarelli, łososia a ostatnio sie okazało, że również oscypków

Napisane przez Martoolka87

Szukałam sukni a znalazłam to http://www.weddingdresscreator.com/w...ss-creator.php

ale głupota

Napisane przez Danaeee84

No mi się ta salka bardzo podoba - taka klimatyczna

Ja na przykład nie mam pojęcia, jak wygląda moje miejsce... Wiem tylko, że to zamknięty ośrodek w środku lasu:P Ale ufam mamusi, bo akurat jeśli chodzi o gust, to ma bardzo dobry

a mieszkasz za granicą? Bo jak nie to nie rozumiemSzkoda, że mama nie zwięła aparatu i nie cycknęła paru fotek.
Tż nas umowił ze znajomymi i nie wiem co będzie z czwartkowym Brunem a ja sie juz napaliłam jak dziecko

[201701300931]

Napisane przez Samoa

a mieszkasz za granicą? Bo jak nie to nie rozumiemSzkoda, że mama nie zwięła aparatu i nie cycknęła paru fotek.
Tż nas umowił ze znajomymi i nie wiem co będzie z czwartkowym Brunem a ja sie juz napaliłam jak dziecko

Nie Mieszkam 6h jazdy pociągiem od domu... TŻ nie ma wolnego, to nie mamy chwilowo jak jechać Ale autko w końcu odbieramy z naprawy niedługo i się na początku sierpnia wybieramy do mnie do domku... To wtedy pooglądam

No właśnie też nie wiem, czemu aparatu mama nie wzięła, ale w sumie się nie boję Poza tym żadne to wielkie weselisko, tylko obiadek, więc żadnego szału nie musi być A ładnie będzie!

[lain]

Napisane przez Samoa

ale jak miały kontakt z chorą myszą to moga przenieśc na sierści bakterie, oglądałam nawet wczoraj program w tv o tym, ze zwierzęta przenosza różne choroby a same na nie nie chorują a szczególnie powinny uważac kobiety w ciąży. Mój pies nie jada kup, nie widziałam z reszta jedzących kupy psów Moja piesia jest fanką mozzarelli, łososia a ostatnio sie okazało, że również oscypków

ja widzialam i to niejednego to tak samo jak nie wszystkie koty poluja na myszy mi to akurat nie przeszkadza koty mam od kilkunastu lat i jeszcze nigdy na nic nie byla przez nie chora wrecz przeciwnie - jestem okazem zdrowia bakterie to rowniez dobrze moze wniesc piesek do domu na lapkach - w koncu gdzie on to nie biega i jakich to kosci z ziemi nie wykopuje choc ja akurat jakas maniaczka sterylnosci nie jestem
a dla kobiet w ciazy to nie bakterie z myszy sa niebezpieczne tylko toksoplazmoza a to juz zupelnia inna bajka


Bruno nie zajac - nie ucieknie

ogladamy po raz enty Misia

[msock]

Napisane przez Martoolka87

Ja i TŻ jesteśmy z tej samej parafii więc nie będzie problemu z tymi pozwoleniami. Tylko nie wiem czy jak się idzie zaklepać termin to też się jakąś kasiorę księdzu daje, czy później dopiero. Bo zapowiedzi są wywieszane przecież dopiero przed ślubem (chyba).

Jak przychodzisz tylko termin zaklepać to nic nie płacisz, dopiero przed ślubem jakiś czas, ale jaki to jeszcze nie wiem. Tak, zapowiedzi to też chyba na 2 czy tydzień przed ślubem. Coś się dzisiaj zorientowałam że od 50-100zł za takie zapowiedzi, w zależności od parafii.

Napisane przez Samoa

mi sie nie podobają takie eleganckie sale, w ogóle mi to nie pasuje do klimatu wesela i zabawy, ja takie sale odrzucałam na wstepie, bo nie lubię się bawić w państwo paniczów i zgrywanie ekskluziwa ą ę uważam za wiochę I żałuję, ze moja sala nie jest taka jak Twoja, bo strasznie lubie góralskie klimaty i w ogóle takie swojskie albo jakies średniowiczne piwniceWesele to dla mnie zabawa na luzie, takie eleganckie sale wg mnie pasują na bankiet, czy własnie takie elegnackie wesele ala bankiet bez tańców i wariactw tylko z jakims kwartetem smyczkwym w tle

Mój TŻ mówi to samo, że on się w takich eleganckich domach weselnych słabo bawi, bo one dla Niego po prostu nie mają klimatu. Ale każdemu co innego się podoba.

Napisane przez Danaeee84

No mi się ta salka bardzo podoba - taka klimatyczna

Ja na przykład nie mam pojęcia, jak wygląda moje miejsce... Wiem tylko, że to zamknięty ośrodek w środku lasu:P Ale ufam mamusi, bo akurat jeśli chodzi o gust, to ma bardzo dobry

Dziękuję jeszcze raz za Wasze opinie