Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

hm... no wlasnie. a ja chciałam jakie mocne kolory miec, aby je było widac potem na zdjęciach itp.

Napisane przez martucha84

Madzialenka12344321 to dobrze ze juz jest poprawione i ze panie nierobily problemu..

[gold-fish]

Cześć
zdjęcia będą... jak obiecałam

Madziu ja miałam żywe kwiatki i nic się z suknią nie stało. Tym bardziej, ze sa lekkie i jezeli nawet dotkną sukni to przez sekundę. No i żywe są ładniejsze

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Na razie tylko w firmie zmieniłam nazwisko i załozyłam nowego maila (takiego oficjalnego). Trochę mnie to przeraża w ilu miejscach trzeba uaktualnić dane

[SollAngelica]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

dziewczyny z kwiatów to mogę Wam powiedzieć żebyśce uważały na lilie..
ostatnio na ślubie koleżanka miała z nimi bukiet..
nie dość że z 3 kwiatów był koszmaaarnie duszący zapach, to najpierw jadąc autem do kosciola dotknęła lilią sukni i wybrudziła trochę, a potem dokończyła brudzenia podczas skladania życzeń...
lilie mają takie środki brudzące na żółto... mowie Wam masakra

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Napisane przez gold-fish

Cześć
zdjęcia będą... jak obiecałam

Madziu ja miałam żywe kwiatki i nic się z suknią nie stało. Tym bardziej, ze sa lekkie i jezeli nawet dotkną sukni to przez sekundę. No i żywe są ładniejsze



Na razie tylko w firmie zmieniłam nazwisko i załozyłam nowego maila (takiego oficjalnego). Trochę mnie to przeraża w ilu miejscach trzeba uaktualnić dane

w takim razie chyba zamówie zywe
a kiedy je odebrac?? dzien przed czy w dniu slubu??

a własnie, na zmiane dokumentów i podanie nowych danych w bankach i innych urzedach ma sie tylko 3 miesiące??

[kliwia]

SollAngelika to co to za wkaiciarka nie wyciela z lilii precikow
Udusilabym albo sama wycielabym

madzia razem z bukietem mozesz odebrac

[gold-fish]

Napisane przez SollAngelica

dziewczyny z kwiatów to mogę Wam powiedzieć żebyśce uważały na lilie..
ostatnio na ślubie koleżanka miała z nimi bukiet..
nie dość że z 3 kwiatów był koszmaaarnie duszący zapach, to najpierw jadąc autem do kosciola dotknęła lilią sukni i wybrudziła trochę, a potem dokończyła brudzenia podczas skladania życzeń...
lilie mają takie środki brudzące na żółto... mowie Wam masakra

Przecież te prenciki się ścina i wtedy lilie nie brudzą

Ja nie zamawiałam płatków, moja mam wspominała tylko rodzinie, ze nie chcemy zbierać pieniedzy (tym bardziej że od rana cały czas lało i wogóle mysleliśmy, ze nawet życzenia będą nam skłądać na sali weselnej a nie pod kosciołem), ryżem też nie bo szkodzi to ptakom i najlepiej to płatkami Rodzinka sama załatwiła sobie płatki

[aksa24]

Moja szybka relacja
Obudziłam się, zero stresu. Kąpiel, ubranie kościoła z mamą, później tata zawiózł mnie do fryzjera, gdzie juz czekała moja siostra. Czesanie (niestety dziewczyna, u ktorej zawsze się czesałam i do której sie zapisałam była na urlopie:/-ale było ok.), po czesaniu wruum do domu by sie umalować, potem tata dowiózł mi siostre- jednoczesnie druhenkę a po drodze od fryzjera do samochodu spotkałam mojego TŻcika
W domu na spokojnie malowanie, przebranie i normalnie SZOK zero steru. Przyjechali DJe pogadaliśmy. Przyjechał TŻ w końcu-ciut za wczesnie. A ja się wściekałam,że nie ma nikogo z gości koło domu Ale później przyjechało duzo osób.
Przebrałam się w suknię i zaczęły sie zdjęcia kamerowanie, zlecaiło raz dwa, błogosłąwieństwo itp. Było tak duszno, że aż okropnie
Jeszcze gdy staliśmy w wejściu do koscioła zero stresu ale gdy organista zaczął grać nie wiem- tak zaczęło mi walić serce i tak się zestresowałam, że aż mi się ręce trzęsły
Goście mówili, że nie było widać jedynie TŻta siostra mówi, że myślała, że się rozpłaczę
Wyszliśmy z kośioła i ulga-haha
Potem wesele, które zleciało sama nie wiem kiedy.
Strasznie martwiłam się, czy goscie się dobrze bawią- ale mówili, że super. I mam nadzieję, że serio tak było.
Na sali mimo klimatyzacji było piekielnie gorąco, jedzenia full, ludzie juz nie brali goracych dań.
Wpadki:
1.W podziękowaniach dla rodziców zamiast dac oda zu portrety zatańczylismy z nimi w kólku a poźniej, że od razu tort- więc szybko by trrt zatryzmac my z portretami i jakoś poszło Nasze niedogadanie
2. jeszcze w kościele nasz ksiądz jest przeciwnikeim kamerowania i robienia zdjęć. Więc stał i nie zaczął kazania póki fotografka nie usiadła. Więc była chwila krępującej ciszy:/
pewnie jeszcze coś by się znalazło ale tam
Zleciało nie wiem kiedy.
Teraz przeprowadzka.
Wszystkim przyszłym ślubujacym wizażankom życzę mało stresu i dobrej zabawy

[martucha84]

o kurdeeee 18 dni tylko.......

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kliwia

SollAngelika to co to za wkaiciarka nie wyciela z lilii precikow
Udusilabym albo sama wycielabym

madzia razem z bukietem mozesz odebrac

własnie to samo mialam napisac

Napisane przez martucha84

o kurdeeee 18 dni tylko.......

szybko leci, prawda??
Mi zostalo 11 dni

a dzis dopadł mnie @
na szczęscie na slub go nie bedzie

[martucha84]

aksa24 super ze sie udalo.. a takie wpadki to nie wpadki

Napisane przez Madzialenka12344321

własnie to samo mialam napisac

szybko leci, prawda??
Mi zostalo 11 dni

a dzis dopadł mnie @
na szczęscie na slub go nie bedzie

bardzo zlecialo... pamietam jak niedawno sie cieszylam ze to juz tylko rok... a potem ze to juz w tym roku.. i ze 100 dni;D wow
ja tez dzis dostalam


a w ten week - leamia, zaaaabcia, Marianna 54, agnes208, bzyczka1, Sysunia_d anjadka

[gold-fish]

Aksa wszystkiego dobrego

Przypomniała mi sie wpadka mielismy przejsć wokół wszystkich gości z mikrofonem i ich przedstawić. Zaczęliśmy od rodziców. Potem ,,moja ciocia X" , mój wujek Y", kuzynka Z itd. Mąż miał więcej gosci i niektórych nie pamietał imion i mówił np. ,,ciocia z Koszalina" , ciocia Danusia i partner cioci Danusi" Wszyscy w śmiech, bo chyba zrozumieli, ze to niezły stres. Ja za to zapomniałam przedstawić babci bo siedziała koło mojej mamy, którą przedstawiłam jako pierwszą.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

bardzo zlecialo... pamietam jak niedawno sie cieszylam ze to juz tylko rok... a potem ze to juz w tym roku.. i ze 100 dni;D wow
ja tez dzis dostalam

a teraz te dni pędzą jak nie wiem co
wszyscy sie dziwią, czemu ja sie nie stresuje, a ja jestem taka spokojna jak nigdy. Juz bym chciała aby był ten dzien, bo nie chce mi się juz czekac

[SollAngelica]

Napisane przez kliwia

SollAngelika to co to za wkaiciarka nie wyciela z lilii precikow

Napisane przez gold-fish

Przecież te prenciki się ścina i wtedy lilie nie brudzą

no widzicie.. a to ponoć była 'renomowana' wrocławska kwiaciarnia

Napisane przez aksa24

Moja szybka relacja

super, ze wszystko się udało!! gratulacje!

Napisane przez gold-fish

Aksa wszystkiego dobrego

Przypomniała mi sie wpadka mielismy przejsć wokół wszystkich gości z mikrofonem i ich przedstawić. Zaczęliśmy od rodziców. Potem ,,moja ciocia X" , mój wujek Y", kuzynka Z itd. Mąż miał więcej gosci i niektórych nie pamietał imion i mówił np. ,,ciocia z Koszalina" , ciocia Danusia i partner cioci Danusi" Wszyscy w śmiech, bo chyba zrozumieli, ze to niezły stres. Ja za to zapomniałam przedstawić babci bo siedziała koło mojej mamy, którą przedstawiłam jako pierwszą.

ee takie wpadki to tylko drobiazgi, ktore potem wspomina się ze śmiechem

[Madzialenka12344321]

ostatnio próbowalam ukleknąć w sukni. Potem nie mogłam wstac, bo mi sie kolo przyblokowało na obcach
mam nadzieje, ze w kosciele tak nie bedzie
a wy jak klękacie to cała suknię wra z tym kołm podnosicie wyzej??

[baja_86]

Cześć

Napisane przez Madzialenka12344321

witam

no wiec wczoraj pojechałam do tej warszawy z TZ i moją mamą. Dzien wczesniej mierzyłam suknię. fiszbiny boczne tak mi brzydko odstawały przy siadaniu, ze aż łzy miałam w oczach. pokaze wam to potem, bo teraz nie mam aparatu ze sobą.
Pojechalismy w ciemno. weszłam do salonu, pokazałam zdjęcie. Powiedzialam,z e podałam im inna datę slubu, bo slub mam 1 sierpnia. panie baaardzo miłe. kazaly mi ubrac w suknię (to znaczy załozyły ja na mnie). usiadłam i... szybko przyleciała krawcowa. sprawdzila, która to ją poprawiała. co sie okazało. suknia byla na wyzsza osobę (musiala taka byc, bo nie wiedziały jakie bede miala obcacy) . skrócily ja z dlugosci, ale zapomnialy skrócić fiszbin bocznych o jakies 15 cm. zdjęlam suknię i za jakies 5 minut mi ją przyniosly. siadam i ... jest super tak odetchnelam. panie przepraszaly i powiedziały, ze dobrze, ze przyjechałam
co najlpesze w dniu slubu (11 lipca - tego co im podałam) dostałam zyczenia slubne hehe.
na szczescie nie robily problemu i juz jest dobrze. ufff, dobrze, ze moja mama mnie namowiła aby tam jechac

no fajnie, że wszystko Ci poprawiły i jest już ok

Napisane przez AgatkaL

Wczoraj robilismy zdjęcia z tą naszą znajomą...było bosko
Najpierw pojechaliśmy na kolejkę wąskotorową do Piaseczna i były fotki na torach i w wagonach. Potem przy knajpce motocyklowej z Harleyami i w kabriolecie
Później tężnia w Konstancinie - gdzie sie zaręczyliśmy, ale zaczął padać deszcz i pojechaliśmy do Starej Papierni do Konstancina. Tam pierwszy raz się spotkaliśmy na randce i robilismy sobie fotki przy tym samym stoliku, gdzie siedzieliśmy po raz pierwszy 01.12.2007r Kelner z tej okazji przyniósł nam szampana na koszt firmy i zdjęcia wyszły super. Teraz czekam na efekty
Robiliśmy 4 godz te zdjęcia...ciężka praca...

świetnie, że udało zrobić się zdjęcia w tych "Waszych" miejscach ciekawa jestem efektu

Napisane przez Madzialenka12344321

a dzis dopadł mnie @
na szczęscie na slub go nie bedzie

a ja mam dostać dzień przed ślubem mam nadzieję, że od stresu mi się przesunie

Napisane przez aksa24

Moja szybka relacja
Obudziłam się, zero stresu. Kąpiel, ubranie kościoła z mamą, później tata zawiózł mnie do fryzjera, gdzie juz czekała moja siostra. Czesanie (niestety dziewczyna, u ktorej zawsze się czesałam i do której sie zapisałam była na urlopie:/-ale było ok.), po czesaniu wruum do domu by sie umalować, potem tata dowiózł mi siostre- jednoczesnie druhenkę a po drodze od fryzjera do samochodu spotkałam mojego TŻcika
W domu na spokojnie malowanie, przebranie i normalnie SZOK zero steru. Przyjechali DJe pogadaliśmy. Przyjechał TŻ w końcu-ciut za wczesnie. A ja się wściekałam,że nie ma nikogo z gości koło domu Ale później przyjechało duzo osób.
Przebrałam się w suknię i zaczęły sie zdjęcia kamerowanie, zlecaiło raz dwa, błogosłąwieństwo itp. Było tak duszno, że aż okropnie
Jeszcze gdy staliśmy w wejściu do koscioła zero stresu ale gdy organista zaczął grać nie wiem- tak zaczęło mi walić serce i tak się zestresowałam, że aż mi się ręce trzęsły
Goście mówili, że nie było widać jedynie TŻta siostra mówi, że myślała, że się rozpłaczę
Wyszliśmy z kośioła i ulga-haha
Potem wesele, które zleciało sama nie wiem kiedy.
Strasznie martwiłam się, czy goscie się dobrze bawią- ale mówili, że super. I mam nadzieję, że serio tak było.
Na sali mimo klimatyzacji było piekielnie gorąco, jedzenia full, ludzie juz nie brali goracych dań.
Wpadki:
1.W podziękowaniach dla rodziców zamiast dac oda zu portrety zatańczylismy z nimi w kólku a poźniej, że od razu tort- więc szybko by trrt zatryzmac my z portretami i jakoś poszło Nasze niedogadanie
2. jeszcze w kościele nasz ksiądz jest przeciwnikeim kamerowania i robienia zdjęć. Więc stał i nie zaczął kazania póki fotografka nie usiadła. Więc była chwila krępującej ciszy:/
pewnie jeszcze coś by się znalazło ale tam
Zleciało nie wiem kiedy.
Teraz przeprowadzka.
Wszystkim przyszłym ślubujacym wizażankom życzę mało stresu i dobrej zabawy

super, że zdałaś nam relacje Najlepsze życzenia

Napisane przez martucha84

o kurdeeee 18 dni tylko.......

ale zleciało


edit
oglądałam pogodę na 16 dni, co prawda nie wiem jeszcze jaka pogoda będzie 08.08 ale dzień przed 28 stopni i słońce z lekkim zachmurzeniem Mogłoby tak zostać, bo nie chce upałów przeszło 30 stopniowych

[Madzialenka12344321]

Napisane przez baja_86

a ja mam dostać dzień przed ślubem mam nadzieję, że od stresu mi się przesunie

o kurcze to nie za fajnie.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez baja_86

edit
oglądałam pogodę na 16 dni, co prawda nie wiem jeszcze jaka pogoda będzie 08.08 ale dzień przed 28 stopni i słońce z lekkim zachmurzeniem Mogłoby tak zostać, bo nie chce upałów przeszło 30 stopniowych

a na jakiej stronie??
ciekawa jestem pogody na 1 sierpnia. bo jak patrze to same deszcze widzialam

[baja_86]

Napisane przez Madzialenka12344321

o kurcze to nie za fajnie.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------


a na jakiej stronie??
ciekawa jestem pogody na 1 sierpnia. bo jak patrze to same deszcze widzialam

http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm
jak jeszcze słońce z deszczem jest to nie ma się czym martwić, wiadomo przynajmniej, że cały czas lać nie powinno

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

ostatnio próbowalam ukleknąć w sukni. Potem nie mogłam wstac, bo mi sie kolo przyblokowało na obcach
mam nadzieje, ze w kosciele tak nie bedzie
a wy jak klękacie to cała suknię wra z tym kołm podnosicie wyzej??

dlatego miedzy innymi nie chcialam kola

Napisane przez baja_86

edit
oglądałam pogodę na 16 dni, co prawda nie wiem jeszcze jaka pogoda będzie 08.08 ale dzień przed 28 stopni i słońce z lekkim zachmurzeniem Mogłoby tak zostać, bo nie chce upałów przeszło 30 stopniowych

na twojej pogodzie zapowiadaja deszcze i 30 pare stopni...

http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

[Madzialenka12344321]

Napisane przez baja_86

http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm
jak jeszcze słońce z deszczem jest to nie ma się czym martwić, wiadomo przynajmniej, że cały czas lać nie powinno

sprawdza sie pogoda z tej stronki??
ja jestem Polska wschodznia - 27 stopni i deszcze z burzami

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Martucha, aj musze miec kolo, bo jak zdjęlam to suknia straciła sówj kształt, nie podobała mi się na szczescie klękanie czeka mnie tylko w domu (raz) i w kosciele. ale mam nadzieje, ze skoro klęcznik jest, to będzie prościej

[kliwia]

madzia my chyba mamy szersze koła Ja w swojej tylko siadałam na kanapie w salonie
A w kościele nie macie klecznikow? Jak macie to lepiej bo one nie sa na samej podlodze, wiec latwiej bedzie wstac, poza tym mężu CI pomoże, a w domu to ci tż tez pomoże ihihih

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kliwia

madzia my chyba mamy szersze koła Ja w swojej tylko siadałam na kanapie w salonie
A w kościele nie macie klecznikow? Jak macie to lepiej bo one nie sa na samej podlodze, wiec latwiej bedzie wstac, poza tym mężu CI pomoże, a w domu to ci tż tez pomoże ihihih

mamy, mamy
własnie wczoraj TZ oświeciłam, ze jesli w Kosciele wszyscy wstana, a ja dalej bedę klęczala, to znaczy, ze mam mi pomoc zdjęć koło z obcasów

aha. czy wiązanke cały czas sie trzyma??
przy przysiędze chyba nie?? a jak sie klęczy??

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

sprawdza sie pogoda z tej stronki??
ja jestem Polska wschodznia - 27 stopni i deszcze z burzami

mam nadzieje ze nie: bo niechce 30 paru stopni i deszczow :

wlasnie dzwonila kuzynka tz ze miala wypadek samochodowy i nieprzyjda.... ma szyta glowe i spuchnieta twarz...
ehsssssssssss

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

mam nadzieje ze nie: bo niechce 30 paru stopni i deszczow :

wlasnie dzwonila kuzynka tz ze miala wypadek samochodowy i nieprzyjda.... ma szyta glowe i spuchnieta twarz...
ehsssssssssss

nam tez odmówiła TZ siostra cioteczna, bo w piatek trafiła do szpitala. jest w 6 miesiącu i dziecko zaczeło sie pchac na świat.

Tak sobie mysle, a co jak przez burze nam prąd wyłączą ale by bylo co??

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

nam tez odmówiła TZ siostra cioteczna, bo w piatek trafiła do szpitala. jest w 6 miesiącu i dziecko zaczeło sie pchac na świat.

Tak sobie mysle, a co jak przez burze nam prąd wyłączą ale by bylo co??

hmm tak patrze na tw moaja liste gdzie jest 72 na pewno i 55 odmowionych a 20 jeszcze nie wie... to jak tendencja sie niezmieni to wiecej nam odmowi niz przyjedze.... tragedia...

a u nas jak wylacza prad to namy na sali dodatkowy agregat wlasnie wrazie w

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

hmm tak patrze na tw moaja liste gdzie jest 72 na pewno i 55 odmowionych a 20 jeszcze nie wie... to jak tendencja sie niezmieni to wiecej nam odmowi niz przyjedze.... tragedia...

a u nas jak wylacza prad to namy na sali dodatkowy agregat wlasnie wrazie w

a ja sie nawet nie zapytałam o to

u nas miało byc 170 osób, a bedzie jak narazie 146 wiec spoko

[kliwia]

ja sie wlasnie o prad u nas na sali musze wypytać

[myszka_maj]

Napisane przez Madzialenka12344321

własnie to samo mialam napisac

szybko leci, prawda??
Mi zostalo 11 dni

a dzis dopadł mnie @
na szczęscie na slub go nie bedzie

oj szybko leci szybko, ja dzis sie obudzilam zestresowana a co bedzie za 11 dni

mnie tez dzis @ dopadła, ale w moim przypadku nie było innej mozliwości - tabsy specjalnie przesunęlam o tydzien

[SollAngelica]

Napisane przez Madzialenka12344321

nam tez odmówiła TZ siostra cioteczna, bo w piatek trafiła do szpitala. jest w 6 miesiącu i dziecko zaczeło sie pchac na świat.

Tak sobie mysle, a co jak przez burze nam prąd wyłączą ale by bylo co??

Napisane przez martucha84

hmm tak patrze na tw moaja liste gdzie jest 72 na pewno i 55 odmowionych a 20 jeszcze nie wie... to jak tendencja sie niezmieni to wiecej nam odmowi niz przyjedze.... tragedia...

a u nas jak wylacza prad to namy na sali dodatkowy agregat wlasnie wrazie w

wiecie, że to tez moje zmartwienie od kilku dni... musze zapytac właściciela o ten agregat bo my mamy sale w górach.. a tam qurde pioruny walą pewnie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kliwia

ja sie wlasnie o prad u nas na sali musze wypytać

kurde jak nie mają agregatu, to dopiero by było.
masakra.
ciekawe czy zespoł na takie coś by był przygotowany. chyba raczej nie.