Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby '09

[esti1984]

gosik moja też ma fazy gadania a o główkę nie martw się myślę że będzie ok...ale przy okazji o tym powiedz lekarzowi i już

cinusiowa a Aphtin nie zmienił składu? w zeszłym roku Julka miała bolącą aftę w buzi i też kupiłam Aphtin i na buteleczce pisało że od 12 roku życia - nawet pediatrze pokazałam i zdziwiła się podobno zmienili skład a wcześniej było dla niemowlaków chyba że znowu coś zmienili zaraz w necie poszukam

Cassandra nie powinno nic być po tych chusteczkach, nawet chyba mają rysuneczek że są do rąk, twarzy i pupy

poiglot noooooo jesteś

Ty mnie nie bij bo miałam powód że mnie nie było brak neta zresztą już jestem

pokazuj koniecznie jutro matę...ja też mam po Julce tylko muszę z dołu z garderoby wyciągnąć
a chciałam się upomnieć że zdjęć żadnych nie dajesz a tu proszę nawet Klaudię widać...mało ale widać super fotki....fajna mama z Ciebie

a paznokcie i tak masz ładne mimo że krótkie....zresztą ja swoich na taką długość jak Ty masz i tak bym nie dochowała


a Nikola dzisiaj przeszła samą siebie w ciągu dnia nie spała może ze 2 godzinki reszta czasu to SEN pomyślałam że na noc da mi do wiwatu ale na kąpiel ją obudziłam a po kąpieli pośmiała się, pogadała....zjadła i dalej śpi

[cinusiowa]

Napisane przez Cassandra 23

Używałyście pieluszek z Biedronki? Warto kupic? Jaka jest cena?

Ja używałam i dla mnie były ok. Cena też przystępna, bo około 30 zł duże opakowanie. Przeszłam na Huggiesy tylko dlatego, że są cieńsze i nie są takie sztywne. Trzeba przyznać, że Dada są ok ale w porównaniu do Haggiesów są jakieś sztywne w kroku. W Hugiessach wydaje mi się, że dziecko ma bardziej komfortowo. Jednak jak kiedyś w sklepie nie dostanę Huggiesów (bo nie zawsze są), to usmiechnę się z powrotem do biedronkowych

Napisane przez esti1984

cinusiowa a Aphtin nie zmienił składu? w zeszłym roku Julka miała bolącą aftę w buzi i też kupiłam Aphtin i na buteleczce pisało że od 12 roku życia - nawet pediatrze pokazałam i zdziwiła się podobno zmienili skład a wcześniej było dla niemowlaków chyba że znowu coś zmienili zaraz w necie poszukam

Esti, może i zmienił skład - ja tego nie wiem, bo nie wiem jaki był wczesniej. Na ulotce jest napisane, że u dzieci poniżej 1 roku życia stosować po konsultacji z lekarzem. Ja zaufałam doświadczonej farmaceutce, która mamie go sprzedawała, bo akurat w aptece Nina się rozkrzyczała i farmaceutka zobaczyła te jej pleśniawki. Powiedziała, że jest ich dużo i dała to. Na szczęście zrobiłam czyszczenie jęzorka dzisiaj tylko dwa razy i prawie nic już nie ma

Goo100 u nas to na pewno pleśniawki, bo utwierdziła nas w tym pani farmaceutka. Ta kobieta u nas w aptece odkąd pamiętam, jest także "lekarzem od homeopatii" więc ufam jej (przepisywałam na kompie jej pracę o homeopatii).
Co do debridatu, to ja podaję 2,5 ml ale tylko dwa razy dziennie rano i wieczorkiem

[aljaka]

Napisane przez marika2121

aljaka -hehe czyli Tż szpieguje oj niedobry chłopina, masz rację lepiej bedzie jak nie bedziesz pisała nic złego na tesciówkę. Ja chyba dam sobie uszyc sukienkę na wesele która mnie chociaz zatuszuje.

Dziewczyny karmiace piersia, co ile karmicie maluchow? na żanie czy co ileś godzin? Bo ja staram się co 2 lub 2,5.

ad 1
niby nie ale ciekawość może być silniejsza.
ad2
a ja karmię i co godzinę i co 1,5 i co 3 i co 5 jak chce synuś to mleczarnia zapodaje

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:54 ----------

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, czy Wasze dzieci też tyle gadają? Bo Mycha ciągle coś mówi, jak nie aaaa, to eeee albo łaaaa i łeeee, czasem aż zawodzi tak śpiewnie Na spacerze siedzimy w parku a z wózka tylko dobiega gaworzenie i tak prawie bez przerwy. Dopiero od niedawna tak ma, to normalne na tym etapie?

oj mój gada gada i agada
kiedyś jedł i spał teraz gada i śpi (nawet jak je to gada) komicznie to wygląda i ciągle się śmieje

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez Goo100

Dziewczynki jeśli sie zastanawiaci nad pieluchami z bidronki to powiem Wam ze sa ok (nazywają się dada) ale odeśle was jednak do Kauflanda. Za 60-pare pieluch niecałe 25 zl, a są w jakości identyczne jak huggisy premium. Nazywają sie Wickies comfort.

to muszę wypróbować dzięki za cynk

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez Cassandra 23

Używałyście pieluszek z Biedronki? Warto kupic? Jaka jest cena?

dada są naprawdę niezłe (z tego co pamiętam nie mają gumki z tyłu - chyba), trochę sztywne w porównaniu z huggiesami. Ja ogólnie poprzednio używałam Tesco i przekonałam do niech wiele zaprzyjaźnionych mam, ale teraz coś zmienili i są troszkę sztywne (fakt hudggiesy są po prostu bardzo mięciutkie) Spróbuje jeszcze te z Kauflanda (pisała o nich Goo100)

[malutka_24]

Hejka

Normalnie moje dziecko to twardy zawodnik w kręceniu buzią, wypluwaniu językiem i wyrywaniu z buzi rękoma butelki. Ile on przy tym ma siły ale trafił na też dobrego zawodnika, czyli mnie

Dziewczyny ile Wasze dzieci zużywają pieluszek w ciągu dnia? Bo my ok. 8 sztuk dziennie, a moja mama mówi, że to dużo i już zgłupiałam. Zmieniam mu co każde karmienie średnio co 3 godziny w dzień i ok. 4-5 w nocy, no i jak czuję, że zrobił kupkę.

Co do przemywania buzi to my używamy tych samych chusteczek co do pupci, a przy kąpieli przegotowaną wodą.

Jeżeli chodzi o gaworzenie to Dawidowi to najlepiej idzie tuż po jedzeniu tak przez pół godziny, dosyć często przed kąpielą, a nawet w czasie jedzenia, a jak wtedy czaruje tym gaworzeniem i śmianiem się

Ciniusiowa
Dawid też miał pleśniawki, ale takie malutkie, stosowaliśmy też Aphtin. Pozdrów od nas Rozaliontkę

Aljaka
za zakupy i udanej zabawy

Gossik
żeby Aleks ładnie przybrał na wadze. W kwestii spania to Dawid śpi i na prawym boczku, i na lewym i na pleckach też, raz zasnął nawet na brzuszku

Ania
wszędzie piszą, że na ciemieniuchę jest właśnie szczoteczka i oliwka. A czym kazała Wam zwalczyć ciemieniuchę?

Goo
nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak kolka z nadmiaru laktozy Zosia już ładnie waży

Pakusia
teraz mi się przypomniało, że moja siostra też właśnie ma te zastrzyki i sobie je bardzo chwali

Sashka
dla Kubusia z okazji 3 – miesięcznicy. Fajnie, że wesele się udało, widziałam fotki na nk, ślicznie wyglądałaś. Dawid też jeszcze nie robi przewrotek, ale on jest wcześniakiem i może niektóre rzeczy robić ciut później. Udanego wprowadzania nowych produktów i trzymam kciuki za okres

Poiglot
śliczne fotki, widziałam już na nk

[pakusia86]

musze wam cos powiedziec dzisiaj pierwszy raz zostawilam Kube w domu z siostra a ja wywialam na godzinke na zakupy musialam kupic klej do metali bo mi sie wozek rozwalil przy okazji kupilam stoje kapielowe moim siostrzyczka....

myslalam ze umre bez Kuby caly czas myslalam o nim i 2 razy zadzwonilam czy wszystko okej za drugim razem siostra mi powiedziala "idz sie lecz!!! Kuba zyje, bo widze ze oddycha i nawet sie usmiecha... to znaczy ze umie funkcjonowac bez ciebie jakis czas... nie dzwon juz bo mnie wkurzasz" a mi serce krwawilo ze go nie ma ze mna ale wiem ze byl w dobrych rekach

Napisane przez poiglot91

pakusia kurokaize ja buore tabletki i z libido wszystko ok
jedynie przez co mi spada to przez mojego synka ktory zasypia kolo 22-23...hehe

jak narazie jestem 1 dzien na zastrzyku a najchetniej zgwalcilabym tz dzisiaj by sie dalo bo mu poscielilam w salonie, materac nadmuchalam i bedzie tu lulal... jakbym nie miala @ to napewno bym go ponapastowala

Napisane przez malutka_24

Pakusia
teraz mi się przypomniało, że moja siostra też właśnie ma te zastrzyki i sobie je bardzo chwali

to sie ciesze czytalam duzo negatywnych opini, ale czytalam tez pozytywne... i powiedzialam "a co mi tam... urodzilam dziecko to zastrzykow sie bede bac??" hehehe

ja tez narazie chwale... tylko tak dziwnie sie czuje ... tzn. psychicznie... bo wiem ze mam ochrone anty ale nie czuje tego... np. tabletki musisz lykac i pamietasz o tym... plaster masz widoczny i wiesz ze masz... pierscien tak samo a tu bylo lekkie uklucie i 3 miesiace jestem chroniona... takie nie realne

[superzabula]

Witajcie Kochane
Z radoscia informuje, ze jestesmy od wczoraj w domku Nie mialam jednak czasu na wizaz bo bylo tyle roboty, ze szok...wszystko poprac, ogarnac troszke dom,tz sprzatal, ale ja musialam zrobic po swojemu Musielismy wszystkie rzeczy Jaska odswiezyc, bo niby moga byc jeszcze gdzies te gowniane bakterie Ale najwazniejsze, ze jestesmy juz w domu...Czekaja nas teraz kontrole co jakis czas u neurologa, ale tyle to przetrwamy, aby bylo ok. Maly mi sie strasznie rozbestwil, pokarm praktycznie stracilam, tyle pozostalosci po szpitalu.
Wczoraj pierwszy raz zostala z nim moja tesciowa wieczorem, jak my skoczylismy do znajomych...strasznie sie martwilam, ale jakos poszlo, bo to tylo 4h, ale w sobote jedziemy na wesele i zostaje z nim moja mama, ciekawe czy bedziemy musieli wracac To na razie tyle, pozniej wpadne i Was bardziej poczytam

Malgosiu

Dziewczyny dzieki za wsparcie

[Heksa]

Napisane przez superzabula

Witajcie Kochane
Z radoscia informuje, ze jestesmy od wczoraj w domku Nie mialam jednak czasu na wizaz bo bylo tyle roboty, ze szok...wszystko poprac, ogarnac troszke dom,tz sprzatal, ale ja musialam zrobic po swojemu Musielismy wszystkie rzeczy Jaska odswiezyc, bo niby moga byc jeszcze gdzies te gowniane bakterie Ale najwazniejsze, ze jestesmy juz w domu...Czekaja nas teraz kontrole co jakis czas u neurologa, ale tyle to przetrwamy, aby bylo ok. Maly mi sie strasznie rozbestwil, pokarm praktycznie stracilam, tyle pozostalosci po szpitalu.

Cudownie, że jesteście już w domu

Dziewczyny, pisałyście o chusteczkach do przemywania pupy. Ja stosuję je tylko gdy jesteśmy z Ignasiem poza domem. Poszłam za radą położnych ze szpitala i w mieszkaniu podczas przewijania przemywam pupcię zwykłą przegotowaną letnią wodą (najpierw na sucho przecieram delikatnym i mięciutkim papierem toaletowym, a potem zwykłym wacikiem do demakijażu zamoczonym w wodzie). Czasami, gdy jest wielka kupicha w pieluszce to dodaję odrobinę płynu do kąpieli. Igi skończył 11 tygodni i póki co (odpukać!) nie mieliśmy żadnego odparzenia. Jestem z tego sposobu bardzo zadowolona - po pierwsze w tych chusteczkach jest jednak trochę chemii, a uważam że im mniej jej dla takiego maluszka tym lepiej. A po drugie oszczędność Pierwszą paczkę chusteczek Pampers sensitive mam do tej pory - a jeszcze jej nie skończyłam

[gosikk_s]

Hej Wczoraj próbowałam karmić Aleksa rzadziej ale wieczorem po kąpieli i tak płakał przy cycku Na rękach u mnie też nie chciał siedzieć (kochane, mądre dziecko ) tylko u tatusia . TŻ ponosił go przez 1,5 godziny, nawet przy tym nie zakwękał ale oczywiście nie pozwalał się ani na chwilę położyć do łóżeczka. Potem już spokojnie zjadł i przed 22 usnął ufff. Rany, jeśli to są kolki to mam nadzieję że miną z końcem 3 miesiąca...znaczy za te kilka dni bo inaczej źle to widzę...A propos, czy Wasze dzieci też wyglądają jak nastolatki w okresie dojrzewania??? Bo Mycha ma całą buzię w podskórnych małych krosteczkach a koło ust czerwone wypryski. Poza tym buzia mu się świeci jak przy łojotoku, żywcem jak u mnie Gdzie się podziała ta jego piękna, nieskazitelna cera...Nie wiem czy to trądzik niemowlęcy czy inne cholerstwo ale chciałabym się tego pozbyć coby Mycha za miesiąc na chrzcinach olśniewał urodą No to super że wszystkie dzieciaczki tak gaworzą


Cinusiowa, no właśnie mnie też pediatra mówiła że debridat ma skutki uboczne ale nie powiedziała jakie...Zobaczę co powie we wtorek, będziemy na szczepieniu. Tak, on wieczorem dopiero przez kilka ostatnich dni płacze przy cycku, wcześniej wisiał bez problemu a płakał jak próbowaliśmy go połozyć spać. Teraz chce tylko wisieć na ramieniu u TŻ a cyc jest be Nie próbowałam Sab Simplex bo właśnie nie mam do nich dojścia, gdyby była możliwość chętnie bym odkupiła Mycha jeszcze lubi wołać do nas ejjjjj A języczek od początku ma biały i ponoć to od mleka...

Poiglot, pięknie wyglądacie

Aljaka, Mycha też gada przy jedzeniu Nie wiem czy jest w stanie wtedy coś zjeść ale gada z cycem w buzi i patrzy na mnie

Malutka, my w tej chwili zużywamy średnio 6-7 pieluszek na dobę, chyba że Mycha strzeli więcej kupek. Nie przewijam go już tak często, zwłaszcza w nocy i często pielucha jest praktycznie sucha. No to Ci dobrze że Dawid śpi na boczkach, u nas ta opcja odpada i jak tu kształtować główkę...

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Superzabula, super że już jesteście w domku Teraz już na pewno wszystko będzie dobrze

[esti1984]

cinusiowa mi się wydaje że najcieńsze są pampersy próbowałaś?

jak jest napisane że Aphtin poniżej roku można stosować to spoko....wtedy chyba jakiś błąd był bo niewiarygodne żeby był dla dzieci powyżej 12 roku życia skoro jest dla niemowląt
fajnie że uporaliście się z pleśniawkami

malutka hmmm w ciągu dnia zużywamy około 6 ale jeśli zrobi kupę za kupą to wiadomo że więcej...a w nocy nie zmieniam pieluchy wcale bo wszyscy w nocy śpimy za to rano pielucha waży chyba z 5 kg

pakusia gratuluję pierwszego wyjścia

superzabula witajcie

Heksa ja myję pupę zawsze rano i jak Nikola zrobi dużą kupę....do reszty przewinięć używam chusteczek i Nikola też nigdy nie miała odparzenia...myślę że to zależy od skóry....niektóre dzieci mimo wszystko będą miały problemy a inne nie. Julce używałam zapobiegawczo krem do pupy do 6 miesiąca a u Nikoli tylko przez pierwszy miesiąc

gosik może jakieś uczulenie?

[blondynkapoznan]

mam pytanko jak często zmieniacie smoczki w butelkach?

[SELKA*]

Dzień dobry
Ja też używam pampersów i jestem zadowolona, moim zdaniem są bardzo mięciutkie. Kupiłam mega pakę huggisów, bo zachwalałyście ale są za duże (3) i kupka wycieka, więc na razie czekają aż Bartuś podrośnie. Chociaż moim zdaniem są sztywne, szczególnie w kroku. Pupkę myję przegotowaną wodą zawsze rano i sporadycznie w ciągu dnia a poza tym używam chusteczek pampers i bepanten, pupcia jest gładziutka. Wszystko więc zależy od tego, jaki "egzlemplarz" maluszka nam się trafi; pieluszek w nocy tez nie zmieniam wszystko jest oki.
A jeśli chodzi o pleśniawki i biały nalot na języku. Bartek ma właśnie taki nalot, moim zdaniem to nie pleśniawki, pediatra przypisała Nystatynę do smarowania ale mocno się zastanawiam czy smarować mu języczek. Jakoś nie mam przekonania do tej pediatry, planuję podejść do innego w najbliższym czasie.

[boszenka69]

Napisane przez pakusia86

moze napiszmy jaki dzien tygodnia nam pasuje i wybierze sie wspolny ja co prawda mam teraz ograniczenie bo jeszcze ten tydzien i nastepny jestem w IE.... ale konca przyszlego tygodnia nie licze bo pakowanie i wszystko inne, wiec nie wyrobilabym sie....

ja bym byla zadowolona ze spotkania w piatek (ten) albo sobote (ta) tz ma wolne i nie bylo by problemu zeby podjechac do centrum czy gdzies indziej, a pozniej jak wroci do pracy to zostaja tylko godziny dopoludniowe ewentualnie... bo popoludniu spi a ja sie boje jechac sama do centrum (nie dosc ze nigdy nie jechalam sama to nie siedzialam za kolkiem 10 miesiecy a i zmienilismy auto wiec juz wogole klapa)

U mnie ten weekend odpada, bo TŻ ma wolne i chcemy wybrać się z małą na wycieczkę do Galway albo gdzieś w inne miejsce W tygodniu bardzo mało czasu ze sobą spędzamy, więc chcemy się sobą nacieszyć
To w takim razie mi odpowiadałby wtorek, środa... Bo wiem, że później będziesz zajęta pakowaniem itepe
Niech jeszcze Heksa wypowie się jak u niej z wolnym czasem

Napisane przez ania4891

Spojrzalam na siatki centylowe. 70cm to srednio dla 8-miesiecznego dzieciaczka Giganty nam rosna

O kurcze... To wygląda na to, że będziemy mieć 2-metrowe córy
A z tymi lekarzami to jakiś koszmar

Napisane przez sashka20

Dzis Kubus konczy rowne 3 miesiace13 tygodnie temu Kubus byl juz na swiecie

Jak ten czas leci.... Od poniedzialku wprowadzam soczek z jabluszka po jednej lyzeczce przez tydzien (tak jak Boszenka), potem z marchewki, potem zmieszam i w ruch pojda obiadki i deserki ale to jak Kubus skonczy 4 miesiace

Cos mnie martwi, Kubus jak lezy na brzuszku to w ogole glowki nie podnosi tzn tak leciutko podniesie, nie przewraca sie z pleckow na brzuszek i na odwrot Moja mama i tesciowa mowia ze jeszcze ma czas, ze nie mam sie martwic Jak to u waszych szkrabow wyglada????

Gratki dla Kubusia z okazji ukończonych 3 miesięcy
A co do leżenia na brzuszku i przewracania...
Moja Blanka też nie chciała ćwiczyć i każde próby kończyły się na strasznym płaczu... Ale nie poddawałam się i uparcie kładłam ją na brzuszek i to kilka razy dziennie (ale tak na chwilke). Teraz 3ma główke sama, podnosi aż klatkę piersiową, przewraca się z brzuszka na plecki (chociaż nie zawsze jej się chce), ale w sumie to mogę powiedzieć, że to wszystko osiągnęła dopiero po 3 miesiącu
Nie martw się Sashko, dzieciaczki różnie się rozwijają, każdy we własnym tempie

Poiglot piękne zdjęcia Takie artystyczne i wzruszające...

Superżabulko witamy Tak bardzo się cieszę, że już jesteście w domku... Przyznam , że często byłam z Wami myślami..
Powiedzi mi tylko jedno... Wiadomo już dlaczego to cholerstwo się przyczepiło do Jasia?

[Heksa]

Ja na tą chwilę nie mogę podać konkretnego dnia, bo mąż ma załatwić w pracy bilet lotniczy dla mojego taty aby przyjechał chociaż na parę dni zobaczyć wnuka i nie wiem poprostu na jakie dni załatwi. Jak tylko będę wiedziała to dam znać.

Boszenko ja Ci bardzo polecam na wycieczkę półwysep Dingle i Baara (jeśli jedziecie własnym samochodem to piękne miejsca do objechania)

[ania4891]

A ja znow podlaczona do dojarki

Napisane przez sashka20

Cos mnie martwi, Kubus jak lezy na brzuszku to w ogole glowki nie podnosi tzn tak leciutko podniesie, nie przewraca sie z pleckow na brzuszek i na odwrot Moja mama i tesciowa mowia ze jeszcze ma czas, ze nie mam sie martwic Jak to u waszych szkrabow wyglada????

Moja Julianna tak samo A to dlatego, ze nie kladlam jej czesto na brzucha bo jej sie nie podobalo Moja babcia pare dni temu zauwazyla, ze jest slaba i nie daje rady podnosic glowki i zaczela sama ja klasc na brzuch

Napisane przez cinusiowa

Dla dziewczyn, które używają pieluszek Balla Happy - w Biedronce są w promocji, ale idą jak woda (podobno), bo koleżanka dzisiaj mi o tym mówiła. Ja ich jednak nie używam. Wolę Huggies'y

Bylo duzo w Biedronie ale rozmiary 4-5 a my mamy 3

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, czy Wasze dzieci też tyle gadają? Bo Mycha ciągle coś mówi, jak nie aaaa, to eeee albo łaaaa i łeeee, czasem aż zawodzi tak śpiewnie Na spacerze siedzimy w parku a z wózka tylko dobiega gaworzenie i tak prawie bez przerwy. Dopiero od niedawna tak ma, to normalne na tym etapie?

Jula tez jest gadula ale musi byc najedzona bo jak glodna to nie ma z nia rozmowy

Napisane przez cinusiowa

Żeby było wszystkiego mało, to dzisiaj wypatrzyłam z maą, że Nince w buzi wyszły pleśniawki Najgorsze, że jest ich od razu bardzo dużo Cały mój malutki kochany jęzorek jest bialutki Już kupiliśmy w aptece APHTIN i będziemy walczyć z kolejnym G**** Ehhh... jak nie urok to sraczka

Bialu nalot to chyba nie plesniawki Moja Jula tez ma taki ale lekarka nic na to nie powiedziala. A Ninka normalnie je? Przy plesniawkach dziecko niczego nie tknie

Napisane przez Goo100

Dziewczynki jeśli sie zastanawiaci nad pieluchami z bidronki to powiem Wam ze sa ok (nazywają się dada) ale odeśle was jednak do Kauflanda. Za 60-pare pieluch niecałe 25 zl, a są w jakości identyczne jak huggisy premium. Nazywają sie Wickies comfort.

Musze wyprobowac te Kauflandowe bo Huggisy sobie chwale

Napisane przez malutka_24

Normalnie moje dziecko to twardy zawodnik w kręceniu buzią, wypluwaniu językiem i wyrywaniu z buzi rękoma butelki. Ile on przy tym ma siły ale trafił na też dobrego zawodnika, czyli mnie

Dziewczyny ile Wasze dzieci zużywają pieluszek w ciągu dnia? Bo my ok. 8 sztuk dziennie, a moja mama mówi, że to dużo i już zgłupiałam. Zmieniam mu co każde karmienie średnio co 3 godziny w dzień i ok. 4-5 w nocy, no i jak czuję, że zrobił kupkę.

Ania
wszędzie piszą, że na ciemieniuchę jest właśnie szczoteczka i oliwka. A czym kazała Wam zwalczyć ciemieniuchę?

Tak tak, Mistrzyni w wyrywaniu butelki
My tak 7-9 (ale w nocy nie zmieniam w ogole bo mala spi 21-6). Babcia mowi mi, ze malo i ciagle sie martwi, ze dziecko ma mokro Skorke ma sliczna wiec ja uwazam, ze jest ok.
Kazala myc np oilatumem. Wczoraj kupilam szampon. Ale odkad tego nie wyczesuje ma coraz wiecej. Nie wiem czy to dobre rady

Napisane przez superzabula

Witajcie Kochane
Z radoscia informuje, ze jestesmy od wczoraj w domku Nie mialam jednak czasu na wizaz bo bylo tyle roboty, ze szok...wszystko poprac, ogarnac troszke dom,tz sprzatal, ale ja musialam zrobic po swojemu Musielismy wszystkie rzeczy Jaska odswiezyc, bo niby moga byc jeszcze gdzies te gowniane bakterie Ale najwazniejsze, ze jestesmy juz w domu...Czekaja nas teraz kontrole co jakis czas u neurologa, ale tyle to przetrwamy, aby bylo ok. Maly mi sie strasznie rozbestwil, pokarm praktycznie stracilam, tyle pozostalosci po szpitalu.
Wczoraj pierwszy raz zostala z nim moja tesciowa wieczorem, jak my skoczylismy do znajomych...strasznie sie martwilam, ale jakos poszlo, bo to tylo 4h, ale w sobote jedziemy na wesele i zostaje z nim moja mama, ciekawe czy bedziemy musieli wracac To na razie tyle, pozniej wpadne i Was bardziej poczytam

A wlasnie mialam pytac gdzie zabula. Super, ze juz jestescie

Napisane przez gosikk_s

A propos, czy Wasze dzieci też wyglądają jak nastolatki w okresie dojrzewania??? Bo Mycha ma całą buzię w podskórnych małych krosteczkach a koło ust czerwone wypryski. Poza tym buzia mu się świeci jak przy łojotoku, żywcem jak u mnie Gdzie się podziała ta jego piękna, nieskazitelna cera...Nie wiem czy to trądzik niemowlęcy czy inne cholerstwo ale chciałabym się tego pozbyć coby Mycha za miesiąc na chrzcinach olśniewał urodą No to super że wszystkie dzieciaczki tak gaworzą

Niunka ma gladziutka skorke. Mojej kuzynki synek mial cala buzie w wypryskach i dodatkowo zaparcia i to byly objawy alergii na bialko mleka krowiego. Jesz nabial?
Albo potowki?

Napisane przez blondynkapoznan

mam pytanko jak często zmieniacie smoczki w butelkach?

Ja co miesiac

Napisane przez boszenka69

O kurcze... To wygląda na to, że będziemy mieć 2-metrowe córy
A z tymi lekarzami to jakiś koszmar

Nie strasz mnie Moj maz i szwagier maja prawie 2 metry. Oby nie

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Esti zabilas mnie tym pytaniem Podobno nie trzeba wylewac. Po paru godzinach alkomat nie wykryje juz alkoholu bo wszystko zostanie wydalone wiec w mleku chyba tez nic nie bedzie. Jako fizyk nie potrafie Ci odpowiedziec na to pytanie
Ja nie lubie zwyklego piwa i troche balabym sie wypic karmiac

[pakusia86]

Napisane przez superzabula

Witajcie Kochane
Z radoscia informuje, ze jestesmy od wczoraj w domku Nie mialam jednak czasu na wizaz bo bylo tyle roboty, ze szok...wszystko poprac, ogarnac troszke dom,tz sprzatal, ale ja musialam zrobic po swojemu Musielismy wszystkie rzeczy Jaska odswiezyc, bo niby moga byc jeszcze gdzies te gowniane bakterie Ale najwazniejsze, ze jestesmy juz w domu...Czekaja nas teraz kontrole co jakis czas u neurologa, ale tyle to przetrwamy, aby bylo ok. Maly mi sie strasznie rozbestwil, pokarm praktycznie stracilam, tyle pozostalosci po szpitalu.
Wczoraj pierwszy raz zostala z nim moja tesciowa wieczorem, jak my skoczylismy do znajomych...strasznie sie martwilam, ale jakos poszlo, bo to tylo 4h, ale w sobote jedziemy na wesele i zostaje z nim moja mama, ciekawe czy bedziemy musieli wracac To na razie tyle, pozniej wpadne i Was bardziej poczytam

strasznie sie cieszymy ze jestescie juz w domku
ucaluj Jasia

Napisane przez blondynkapoznan

mam pytanko jak często zmieniacie smoczki w butelkach?

raz w miesiacu, szczerze powiem ze nie wiem co ile sie powinno zmieniac

Napisane przez boszenka69

U mnie ten weekend odpada, bo TŻ ma wolne i chcemy wybrać się z małą na wycieczkę do Galway albo gdzieś w inne miejsce W tygodniu bardzo mało czasu ze sobą spędzamy, więc chcemy się sobą nacieszyć
To w takim razie mi odpowiadałby wtorek, środa... Bo wiem, że później będziesz zajęta pakowaniem itepe
Niech jeszcze Heksa wypowie się jak u niej z wolnym czasem

no szkoda... ja znowu nie wiem jak bedzie w tygodniu, bo tz bedzie pracowal i w sumie w godzinach dopoludniowych bym dala rade na chwilke sie spotkac... szczerze to sroda by mi pasowala bo moglabym zrobic ostatnie zakupy jakies przed wyjazdem...

no to czekamy na Heksie

[Cassandra 23]

Napisane przez Goo100

Dziewczynki jeśli sie zastanawiaci nad pieluchami z bidronki to powiem Wam ze sa ok (nazywają się dada) ale odeśle was jednak do Kauflanda. Za 60-pare pieluch niecałe 25 zl, a są w jakości identyczne jak huggisy premium. Nazywają sie Wickies comfort.

Spróbuje tych z Biedronki i Kauflandu

Dzieki mamusie za wszystkie odpowiedzi. Wczoraj przetarłam buzke małego chusteczka i nic mu nie jest Żadna krosteczka sie nie pokazała.

[blondynkapoznan]

superzabulo super ze juz jesescie w domciu

My kupujemy pieluszki pampersy i huggisy sa jeszcze w biedronce w promocji? a happy dla mnie srednie wole pampy i huggisy

[poiglot91]

dzieki kochane

ja tylko nachwilke zobaczcie to
jaki pierwszy taniec pary mlodej...

http://www.youtube.com/watch?v=21F7FP3_54M


dobre

[kuroikaze]

Napisane przez pakusia86

"idz sie lecz!!! Kuba zyje, bo widze ze oddycha i nawet sie usmiecha... to znaczy ze umie funkcjonowac bez ciebie jakis czas... nie dzwon juz bo mnie wkurzasz"

Fajna siostra sprowadziła Cie na ziemie ze Kubus tak naprawde az tak bardzo nie zateskni za mama kiedy wyjdzie na chwile

Sashka buziaki dla Kubusia z okazji 3 miesiaca a ja nie widzialam zdjec

Gosikk teraz juz nie. Na poczatku sie balam, obserwowalam jak kladzie glowe. czasem mu sie zdarzalo polozyc twarza na pieluszce, ale jak mu przeszkadzalo to sam sie odwracal. Nie uzywamy poduszki, on kreci glowka zawsze, ladnie ja podnosi, wiec juz raczej spie spokojnie. czasem zasypia na pleckach czy na boku po karmieniu, ale nie spi tak dlugo mam wrazenie ze w glebszy sen zapada najczesciej na brzuszku.
ropne sa te krostki? Natan mial takie okazalo sie ze to skaza. koniecznie pokaz je lekarzowi.

Malutka my zuzywamy nawet wiecej. Natan ma strasznie wrazliwa pupe, juz walczylismy z wielkim odparzeniem, wiec teraz co kazde ubrudzenie pieluszki zmieniam.

Cinusiowa Natan tez ma bialy nalot na jezyku. Pediatra mowila ze to od mleka i zeby sie nie niepokoic. tlumaczyla to tym ze dziecko jak zje to nalot mu zostaje a do nastepnego karmienia moze nie zdazyc zniknac. mamy sie zaczac niepokoic jak pojawi sie na policzkach czy podniebieniu.
tak i teaz mi sie wydaje jak juz ktos pisal, ze przy duzych plesniawkach dziecko ma problemu z jedzeniem.

Heksa my bardzo rzadko uzywamy chusteczek do pupy (a do buzi to juz wogole) nasz Natan ma wlasnie wrazliwa skore, przez chusteczki nam sie odparzyl

Poiglot sliczne zdjecia, piekne ma oczy Brayanek, a Ty to juz wogole Sliczna mamusia

Superzabula super ze jestescie w domku! ucaluj Jasia
tylko tego mleka szkoda. ale najwazniejsze zeMały zdrowy.

boli mnie przy przytulankach na kontroli gin wszysko wyszlo ok, wiec czemu tak jest ? ochota mi przechodzi jak sobie pomysle ze bedzie bolec...

[poiglot91]

kurokaize


dziekuje ci kochana jestes

a uzywasz zelu nawilzajacego???
nigdy wczesniej nia mialas takich problemow?
moze jestes zaciasna..po ciazy?

a boli tylko przy wejsciu czy caly czas?
jesli przy wejsciu to sadze ze chodzi o brak odpowiedniej ilosci nawilzenia..
jesli caly czas to pogadaj z ginem...innego wyjscia chyba nie ma

[Heksa]

Napisane przez kuroikaze

boli mnie przy przytulankach na kontroli gin wszysko wyszlo ok, wiec czemu tak jest ? ochota mi przechodzi jak sobie pomysle ze bedzie bolec...

Witaj w klubie, ginekolog powiedział że wszystko ok i "można starać się o nowego potomka". A mnie boli zwłaszcza przy wejściu do pochwy tak jakby to wejście było ciaśniejsze.

[superzabula]

Dzieki kochane jeszcze raz

boszenko nie wiadomo dokladnie skad to sie wzielo, mogl sie zarazic tym paciorkowcem ode mnie podczas porodu(nie mialam robionego posiewu i nie wiem czy mam to gowno) lub zlapac gdzies "na miescie" tak mi powiedziala dr ktora Go leczyla...Tylko tez mowila, ze te zakazenia porodowe wychodza najczesciej w 1 miesiacu zycia a nie w prawie trzecim. Chyba, ze mogla ta bakteria sobie krazyc w organizmie, a jak Maly dostal szczepienie to oslabil sie organizm i paciorkowiec zaatakowal Teraz trudno jest okreslic, ale najgorsze ze mozna to zlapac wszedzieDzieki za mysli

Napisane przez Heksa

Witaj w klubie, ginekolog powiedział że wszystko ok i "można starać się o nowego potomka". A mnie boli zwłaszcza przy wejściu do pochwy tak jakby to wejście było ciaśniejsze.

Mi tez tak powiedzial gin a boli wlasnie przy wejsciu, pozniej juz nie...Tz stwierdzil, ze jestem "luzniejsza" wiec skad ten bol

[Małgosia:)]

Napisane przez superzabula

Witajcie Kochane
Z radoscia informuje, ze jestesmy od wczoraj w domku Nie mialam jednak czasu na wizaz bo bylo tyle roboty, ze szok...wszystko poprac, ogarnac troszke dom,tz sprzatal, ale ja musialam zrobic po swojemu Musielismy wszystkie rzeczy Jaska odswiezyc, bo niby moga byc jeszcze gdzies te gowniane bakterie Ale najwazniejsze, ze jestesmy juz w domu...Czekaja nas teraz kontrole co jakis czas u neurologa, ale tyle to przetrwamy, aby bylo ok. Maly mi sie strasznie rozbestwil, pokarm praktycznie stracilam, tyle pozostalosci po szpitalu.
Wczoraj pierwszy raz zostala z nim moja tesciowa wieczorem, jak my skoczylismy do znajomych...strasznie sie martwilam, ale jakos poszlo, bo to tylo 4h, ale w sobote jedziemy na wesele i zostaje z nim moja mama, ciekawe czy bedziemy musieli wracac To na razie tyle, pozniej wpadne i Was bardziej poczytam

Malgosiu

Dziewczyny dzieki za wsparcie

Jak ja się cieszę

Super że już w domku i że z Jasiem ok. Buziaki dla Was.

Napisane przez blondynkapoznan

mam pytanko jak często zmieniacie smoczki w butelkach?

Jeszcze nie zmieniałam, ale mój mały tylko czasami pije z butelki a tak to cycusia doi....

Właśnie trwa u mnie walka o laktację. Tzn mleczko mam i karmię piersią, ale chcę mieć więcej mleka.

Dokarmiałam małego przez jakiś czas, najpierw bebiko, a potem NAN1 i ma straszne problemy z wypróżnianiem. Praktycznie od jakiś 2 tygodni sam kupy nie robi i trzeba mu pomagać, albo czopkiem albo rurką. Od poniedziałku jest znów tylko na piersi, ale mu się mimo wszystko nie poprawiło. Od 3 dni dostaje lactulosum, ale na razie efektów brak.

I gdyby nie problemy z kup.ą to jest super dzieckiem

Co prawda dzisiaj w nocy mało co spał, ale to przez brzusio.

Dziewczyny mam pytanko... jak wasza waga? Bo mi zostało jeszcz ze 3 kilo do wagi soprzed ciązy i jakieś 6 do wymarzonej. Przy karmieniu piersią to nie mogę się odchudzać... Jak to zrzucić?

A która z Was jeszcz karmi piersią lub swoim mlekiem odciągniętym?

[Heksa]

Małgosiu czytałam, że gdy karmi się piersią to ma się te +5kg, dopiero potem to schodzi.

Nam na problemy z kupką bardzo pomogła BioGaia. Najpierw dawałam Lacidobaby, raz było lepiej, raz bez zmian. Potem dostałam BioGaia i mały zaczął się wypróżniać 2 razy dziennie bez żadnego pojękiwania czy męczenia. Podawałam ją 2-3 tygodnie. Od kilku dni już nie daję, a kupki nadal są "bezproblemowe". Uważam, że jest dużo lepsza niż LAcidobaby bo jest w kropelkach więc dokładnie dawkuje. Lacidobaby niby się rozpuszczało w mleku, ale mój mały nigdy nie opróżnia butli do końca, więc nigdy nie wiedziałam ile tego tak naprawdę wypił.

[Seona]

Napisane przez ania4891

Seona, Iwcia, oto moja wiedza wydobyta z wielu zrodel


- granulki homeopatyczne - Ricinus Communis CH5, jest lekiem o wyraźnym działaniu pobudzającym laktację u karmiących matek. Skuteczny jest w przypadkach braku pokarmu po porodzie oraz niewystarczającej jego ilości.

- mieszanka z ziół w domu robiona - 2 czubate łyzki rutnicy + po łyzeczce anyzu i kopru włoskiego

- mieszanka mlekopędna z sypkich ziół: dwie porcje owocu kminku, i po jednej porcji owocu anyżu, ziela kopru ogrodowego, ziela rutwicy i ziela bazylii; łyżkę mieszanki zalewamy wrzątkiem (półtorej szklanki) izostawiamy na 30 minut pod przykryciem do zaparzenia,

- pomaga rewelacyjnie litrowy dzbanek z herbatką z koperku rumianku i melisy ,picie podczas karmienia,

- płynny Chlorofil

- Phytolacca

- Agnus casus - także stosowany w celu zwiększenia ilości pokarmu.

- lyzeczke majeranku popic ciepla woda

- Na pół litra wrzącej wody wrzucić po płaskiej łyżeczce kopru włoskiego, anyżku, kminku i lukrecji. Gotować 5-15 minut. Herbaty tej nie należy nadużywać ( nie pić więcej niż jedną filiżankę dziennie), stosowane w nadmiarze mogą doprowadzić do zapalenia piersi połączonego z wysoką temperaturą oraz ostrego zapalenia śluzówki żołądka u kobiet o słabszej konstytucji.

- sok jabłkowy

- kapsulki z ziolem zwanym kozieradka pospolita (Trigonella foenum-graecum). Od wiekow jest stosowana na Zachodzie jako wspomagacz laktacji. Jest rewelacyjne, po trzech dniach zazywanie, laktacja zwieksza sie znacznie.

- sok z buraków

- regularne karmienia lub odciągania ,w dzień minimum co 3 godziny w nocy przerwa nie może być dłuższa niż 6godz.

- ALKOHOL:
*karmi’(0,5% alkoholu)
*piwo prawdziwe:
piwo pobudza wydzielanie prolaktyny, przy czym efekt ten jest niezależny od alkoholu zawartego w piwie a od slodu jęczmiennego.
alkohol pijemy po karmieniu / odciąganiu i robimy przerwę 2-3 h (zależy od
mocy), po karmi wystarczy nawet 15 min. (30 min. do godziny, jeśli ktoś chce
mieć czyste sumienie)
* lampka czerwonego wina

-masaż piersi lub tzw. "kulanie" brodawek na pół godziny przed karmieniem REWELACJA ,zawsze pomaga !!!
"kulanie" brodawek - otwartą dłonią należy masować / pocierać ruchami okrężnymi brodawki, nie za mocno, ale też nie chodzi o "głaskanie piórkiem"; pobudza to wydzielanie oksytocyny i tym samym ułatwia wypływ pokarmu. warto spróbować zwłaszcza po odciąganiu, jeśli mamy wrażenie, że piersi nie zostały do końca opróżnione można też masować piersi ciepłym prysznicem lub z ciepłej pieluchy okłady

-NIE WOLNO SIĘ ODCHUDZAĆ ani ograniczać ilość siłków ,trzeba jeść tyle ile organizm się domaga , i to na co mamy ochotę na odchudzanie ,dietki przyjdzie jeszcze czas

- Aby więcej mleka leciało przy karmieniu, bezpośrednio przed karmieniem można „ogrzać” piersi, czyli przyłożyć gorącą pieluszkę (ja moczyłam w prawie wrzątku odciskałam wode i taki kompres robiłam około 1 minuty). Można też kilka razy dziennie robić sobie gorące prysznice na sam biust , oczywiście tylko króciutkie, żeby mleko nie wypłynęło

- Po każdym karmieniu wypić około 2 szklanek wody (lub innych płynów). Ważne nawet w nocy.

- Po karmieniu odciągać laktatorem jeszcze 10 minut (jeśli po karmieniu zbierze ci się 10 ml, to znaczy że masz bardzo dużo pokarmu i nie ma co panikować ).

- Nie wolno pić: mięty, szałwii, herbaty czerwonej – hamują laktację

- Polecam herbatki laktacyjne – herbatka bocianka i Kawka bocianka (mają kozieradkę, a inne nie). Przy gwałtownym zaniku mleka całą paczkę zaparzyć w dzbanku (ok2 L) i wypić w ciągu godziny. Obecnie herbatki bocianek są też w saszetkach, ale polecam bardziej te z suszem. Do nabycia na allegro i w szpitalach, w poradniach laktacyjnych. Ja piłam do roczku po 5 szkl. takich herbatek dziennie, teraz pije 2.

- Regularne posiłki dla mamy (lepiej mniej ale 5 razy dziennie)

- Pilnować czy na pewno maleństwo ssie pierś, a nie tylko traktuje jak smoczka – jeśli przysypia na cycu – wybudzać (można delikatnie palcem przesuwać po spodniej części żuchwy, w kierunku do szyjki) wtedy naprawdę ssie

- Najlepiej do 6 tygodnia nie podawać smoczka – zaburza technikę ssania, a przez to zmniejsza się laktacja bo dzidzia nie wie jak ssać

- Nie przepajać maleństwa niczym (czasami serce pęka od krzyków). Można ewentualnie podawać własne mleko ściągnięte techniką po palcu ze strzykawką. W zależności od potrzeb i wieku dziecka podaje się 10 czy 20 ml (z wiekiem więcej oczywiście). Malca kładzie się np. na przewijaku, lewy wskazujący palec wsadza się do buzii wykonuje się ruchy, jakby chciało się połaskotać dziecko w podniebienie. Maluszek powinien wtedy zacząć ssać palec. Wtedy w kącik ust wkładam strzykwę (ja miałam takie duże 20 ml) i delikatnie prawą ręką zwalniamy mleko do buzi dziecka. Jak tylko maluszek przestaje ssać palec, tak my przestajemy podawać mleko, żeby kojarzył ssanie =mleko

- Dużo spokoju i wsparcia – nie istnieje coś takiego jak chude mleko, mleko matki jest najlepsze, a inni to palanci

- Jeśli mama ma płaskie brodawki można spróbować karmienia w kapturkach UWAGA!! Mogą być problemy potem z ssaniem piersi gołej, ja walczyłam 5 miesięcy, żeby się odzwyczaił, ale u nas było to konieczne, ze względu na pośladkowe ułożenie małego i szczękościsk z tego wynikający

Aniu ogromne dzięki za te informacje!!! Wczoraj wypiłam Karmi na noc i w nocy, aż mi się mleko lało Nie wiem na ile to psychika, ale pomogło Moje Dziecko obudziło się tylko raz w nocy, o 3:20, wypiło obie piersi i padło Spało aż do 9 rano A zasnęło o 23

Wczoraj nie piłam też miętowej herbaty (a wcześniej piłam i dlatego może tak mnie miałam pokarmu?)

Tylko z tym odciąganiem po karmieniu kiepsko. Iwcia_Dens, Ty za każdym razem 10 ml odciągasz??? Mi się tylko kilka razy zdarzyło wcześniej, z ciekawości chciałam odciągnąć i zobaczyć ile zostało po karmieniu, a tak to kilka kropelek tylko zbiorę

Czyli nawet jak te kilka kropelek poleci to i tak odciągąć po każdym karmieniu?

[DIDI84]

witajcie

Poiglot- twój synuś jest śliczniutki a oczka ma takie duże i piękne i jaki podobny do ciebie a z ciebie to śliczna mamusia

Esti- twoje córeczki są urocze takie podobne do ciebie widać ze Julcia kocha młodsza siostrzyczkę

Superzabula- Witaj super ze jesteście już w domku zobaczycie ze teraz na pewno będzie wszystko dobrze ucałuj Jasia


Malutka- my zużywamy 5-6 a w nocy nie zmieniam jej pampersa bo ona wstaje mi dopiero o 4.30 wiec jej zmieniam dopiero tak o kolo 7 jak się budzi drugi raz

Pakusia- fajna masz siostrę ale rozumiem cie jak się musiałaś martwic bo ja tez zawsze jak gdzieś wychodzę bez moich dzieciaczków to nie potrafię o niczym innym myśleć tylko się martwię o nich

Sashka20- Gratulacje dla Kubusia z okazji ukończenia 3 miesięcy

Kuroikaze- je tez na początku odczuwałam bóle i gin tez mi mówił ze jest wszystko ok ale bóle były nadal ale teraz powiem ci ze juz nie odczowam zadnych boli teraz jest juz super


o mój mały głodomorek się już budzi może uda mi się jeszcze wkleić jakieś fotki

[DIDI84]

i jeszcze zdjęcia z chrztu Nikolki

[gosikk_s]

Esti, to raczej nie uczulenie, wygląda jak podskórne łojotokowe krostki, też takie mam

Ania, tak, jem nabiał i mam nadzieję że to nie skaza On ma podskórne grudeczki i czerwone krostki wokół ust, ale to chyba od tego że ciągle się ślini i pcha rączki do buzi. Zaparć nie ma, codziennie robi od 1 do 3 kupek choć zazwyczaj musi postękać...

Kuroikaze, Aleks w życiu by nie zasnął na brzuszku, on tak ani 2 minut nie poleży. Nie, krostki nie są ropne, to podskórne maleńkie grudeczki i dodatkowo czerwone wypryski koło ust spowodowane chyba podrażnianiem śliną. We wtorek idziemy na szczepienie to pediatra obejrzy, oby to nie była skaza buuu.

Małgosia, ja też mam nadal nadprogramowe 3 kilo w porywach do 4, w życiu ich chyba nie zgubię. Ale to dlatego że się objadam, jak karmię to wiecznie jestem głodna...

Heksa, Aleks po Lacidobaby sadził kupki na okrągło, teraz stosujemy BioGaia i jęczy i stęka i wyciska na siłę. Nie widzę żadnej różnicy z czasem kiedy nic nie stosowałam.

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

DIDI, super dzieciaczki

[Kathi75]

Hej hej
Ja jestem tylko cierpie na chroniczny brak czasu
Od rana biegamy na basenik bo upaly mamy potem dzieci spia ja gotuje sprzatam itd a potem ktos wpada dzieci pilnowac a ja na fizjo lece wiec jak uda i si ewpasc na kompa to na pare minut poczytac co u was ale czytam i jestem

Poiglot piekne zdjecia .- synek jak model i gratki dla sexiku bez ograniczen ja ide we srode po spirale bo w moim przypadku jest to najlwpsze wyjscie
Swietny taniec ja mam cos innego hih

http://www.youtube.com/watch?v=UTqB_fQ0DtA&NR=1
Syla a moze u ciebie to skok rozwojowy czasem dzieci podobnie reaguja przy skokach jak przy kolkach , poobserwuj pare dni moze samo przejdzie

GOO co do laktozy to sie nie zgodze ze jest az taka zla ja mam od lekarza wlasnie na kolki laktoze przepisana i pomaga

Seona miete poleca sie pic jak odstawia sie od piersi wiec wypala pokarm tym samym u ciebie powodowal braki

Superzabula ciesze sie ze juz w domku jestescie

Cinusiowa najprosciej sprawdzic plesniawki biorac pieluszke na palec i pocierajac jezyczek delikatnie , wszystko powinno sie wytrzec jesli nalot zostaje a dzieko placze to plesniawki a na nie polecam do przemywania wode z soda ( REWELACJA)

Didi mala jak laleczka sliczna synek tez elegant

Ja ostatnio mialam okazje porownac pampersy polskie i austrijackie i powiem wam ze
polskie sa mniejsze niz odpowiednik austrijacki
polskie pachna , austrijackie nie hihi
polskie maja granulki w srodku austrijackie tez tylko ich nie czuc
Po polskich mala ma czerwona pupe po tych z austrii nie
Jednym slowem czyzby dwie rozne firmy robily te same pampki???

[Fionka21]

Napisane przez aljaka

tak tak, jak się zaczną namawiać to wymięknę, a Ala wszystkich przegada, więc biada mi...
ale muszę przyznać że ona mnie zaskakuje, zachowuje się jak taka prawdziwa starsza siostra, kochana jest, a gdybyście mogły zobaczyć jej oczy gdy go przytula, tak je słodko przymyka ....

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

tak nie jest łatwo, tym bardziej że wiele osób postrzega takie zachowanie jak robienie na złość. Np moja teściowa, wiecznie mi coś podaje, zabiera itp, wszystko za mnie chce robić (za innych też) ciągle chce pomagać, to jest okropnie uciążliwe, a jeszcze dla takich jak my to już masakra... wrrrrrrrrrrrr

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

W sobotę idę na ślub szwagra i nic nie mam (sukienka, buty itp...) jutro zakupy

1) Mati też jest super bratem.. chociaż jak byłam w ciąży to sie bałam że będzie zazdrosny..a teraz?? teraz jak ja albo TZ kąpie małą, to on mówi " Twoje zadanie to trzymać jej główkę a ja ją umyję.." i myje Zuzce brzuszek i nóżki a dziś rano mi mówi " mamo wiesz.. ja bardzo lubię Zuzankę..i ją pocałował w czółko" słodki widok

2) ja tak mam z moją babcią.. i nie moge się od niej uwolnić.. bo mieszka w bloku obok.. normalnie masakra.. codziennie mam telefon pt: " co u was?( A CODZIENNIE U NIEJ JESTESMY NA KOLACJI) dzieci zdrowe?, zrobic wam zakupy?, a moze pójdziemy na spacer?, a moze umyje ci okna?" itd.. normalnie zero samodzielnosci.. a jak odmawiam to mowi ze pyskuje i jestem nieodpowiedzialna.. oj..w takich chwilach dobrze miec przy sobie TZ-ta, bo on łagodzi kłutnie i wszystko jest .. po MOJEMU..

3) chyba wszystkie teraz mamy z tym problem.. ja tez szukam czegos tyle że na chrzciny, bo kurde podskoczyłam z 36/38 na 40/42.. niby niedużo, ale ciuchy do wymiany..