Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[zartownis]

Napisane przez nimitz

Tequillla cudeńka!!! naprawde śliczne!!

19martusia86 koszyczek swietny, zastanaiwam sie czy sama bym dala rade taki zrobic.

A ja mam od paru dni dola jak stad do Chin Pare dni temu dowiedzialam sie ze wlasciciele mieszkania ktore wynajmuja bede jeszcze przed zima robic remont dachu (mieszkam na poddaszu) i ze najlepiej by bylo gdybysmy sie wyniesli. A ze zostajemy w niemczech tylko do konca roku czeka mnie szukanie mieszkania na jakies 3 miesiace i przeprowadzka przed samym porodem, bo pewnie za szybko mieszkania na taki krotki okres czasu nie znajdziemy. Do przeprowadzki musimy sie wstrzymac z wszelkimi zakupami dla dziecka, bo nie ma sensu wozic wszystkiego w te i z powrotem, a ja juz tak chcialm wszystko skompletowac Ciekawe jak pozniej z tym wszystkim zdazymy Wszystkiego mi sie juz odechcialo....

To sobie od rana ponarzekalam...sorki

bedzie dobrze, a wolno im tak rozwiazac nagle umowe? bo normalnie jest chyba z pol roku wypowiedzenia?

[malin30]

Napisane przez Nika1980

a dlaczego dwa razy prane ubranka? tak trzeba?

Prałam je dwa razy, bo po jednym razie czułam nadal zapach lumpeksowy.

Napisane przez miss.hot

I pochwalę się jak pięknie zakwitł mój storczyk

piękny

Napisane przez Kikunia81

O rany Ja miałam usg ostatnio robione też dokładnie w 31tc i 1 dzień i synuś ważył sobie 2040g!!! Ciekawe jak ja go donoszę i urodzę, jak w takim tempie będzie rósł. Chyba jakąś głodówkę zastosuję

Ponoć chłopcy są więksi.

Napisane przez aniago25

Miss.hot przepiękne storczyki, ja też je bardzo lubię
Zaczełam czytać opinie na temat naszego szpitala i szybciutko przestałam czytać, bo jak wezme do serca to co piszą różne kobiety to osiwieje do porodu.

Na opinie o lekarzach czy szpitalach trzeba brać poprawkę, że mogą być zbyt subiektywne, bo na porodówkę często trafiają "królowe", które są nastawione na takie a nie inne traktowanie i jeśli czegoś się im zabrania - z przyczyn czysto obiektywnych, bo medycznych, to zaraz jest obraza.

Napisane przez belfegoreczka

Naprawdę cudny

Jak tak oglądam te wasze kolekcje ubranek dla maluszków to jestem przerażona ja mam o połowę mniej.
Poza tym ani łóżeczka ani wózka.
Nie wiem kiedy najlepiej zamówić łóżeczko - chyba powinno wcześniej postać żeby ewentualnie wywietrzało?
Na pewno jeszcze połowy rzeczy nie mam
Dzisiaj przyszły mi kurierem butelki z TT , pieluszko-ceratki i pieluszki flanelowe i trochę kosmetyków z nivea baby

Spokojnie. Ja też nie ma jeszcze wszystkiego. Teraz to nie problem. Można wszystko kupić za jednym wyjściem do sklepu lub kliknięciem w sklepie internetowym Łóżeczko powinno być kupione jakiś miesiąc przed porodem, żeby zdążyło się wywietrzyć.

Napisane przez sorejna

dziewczyny, wracając do ubranek, że wyprane i najlepiej wyprasowane to wiem ale słyszałam, że należy też się pozbyć metek - wy tak robicie

Też się nad tym zastanawiam, bo ja namiętnie usuwam metki - nie znoszę, jak coś mnie gryzie.

Napisane przez 19martusia86

KOchana, ja już od dłuższego czasu mam wszystko posortowane w szafce i nic się nie kurzy (pomijając epizod kiedy kocur wyspał się w świeżo wypranych i uprasowanych ubrankach) w domu w którym są zwierzęta raczej ciężko bedzie uniknąć sierści więc nie mam cisnienia pod tym względem.

No właśnie. Ja też tak do tego podchodzę. Dlatego trochę wkurzyła nas na SR położna środowiskowa, jak powiedziała, że zwracają uwagę na sierść zwierzęcia w łóżeczku czy na dziecku. No sorry! Ale mając w domu kota, którego się czasem nosi na rękach albo głaszcze na kolanach, nie ma mocnych, żeby na dziecko nie przenieść sierści z naszego ubrania. No ale nie muszę przyjmować położnej środowiskowej, więc problem z głowy.

[nimitz]

Dzieki za pocieszanie kochane jestescie!!

Napisane przez zartownis

bedzie dobrze, a wolno im tak rozwiazac nagle umowe? bo normalnie jest chyba z pol roku wypowiedzenia?

Jak chcemy to na upartego mozemy zostac, tylko jak mieszkac na poddaszu jak beda caly dach rozbierac i klasc nowy i wymieniac okna Do tego zaproponowali nam zebysmy sie przeniecli do nich do takiego jakby mieszkania goscinnego co maja w piwnicy, ale musielibysmy z czescia ich rzeczy (zawadzajacycj im w domu) tam mieszkac bo nie maja gdzie wstawic! no i to mieszkanie jest polaczone z ich wlasnym.
W dodatku nie wiem jak to bedzie z szukaniem mieszkania bo niemcy sa strasznie wybradni co do swoich lokatorow i wiem z wczesniejszych poszukiwac ze potrafia nie wynajac ci mieszkania bo poprostu im sie nie podobasz
Czekaja nas wiec ciezkie poszukiwania...
Ale jak to mowia, co nas nie zabije to nas wzmocni!
Bedziemy mieli wprawke w poszukiwaniach bo od stycznia przeprowadzamy sie do Francji....... to dopiero bedzie ciekawe!!!

[sweetpinky]

Chciałam Was przeprosić, że wogóle się nie odzywam, ale po moim powrocie z wakacji nie potrafię się tutaj odnaleść

[malin30]

Napisane przez sweetpinky

Chciałam Was przeprosić, że wogóle się nie odzywam, ale po moim powrocie z wakacji nie potrafię się tutaj odnaleść

Dlaczego? Nie możesz nas nadgonić? Jeśli tak, to nic złego. Przecież to nie obowiązek orientować się, co u wszystkich się dzieje i to pamiętać. W końcu dzielimy się tu naszą wiedzą, pytaniami, obawami, radościami i smutkami, a to fajne jest i pomocne. Miła droga przez ciążę

[19martusia86]

Napisane przez zartownis

a pomyslalas, ze takiego w kuchni tez trzeba zapylic?

Pomyślałam, ale to on jakiś oporny jest bo większość czasu stoi w otwartym oknie więc pewnie nie daje się zapylać

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez malin30

Dlaczego? Nie możesz nas nadgonić? Jeśli tak, to nic złego. Przecież to nie obowiązek orientować się, co u wszystkich się dzieje i to pamiętać. W końcu dzielimy się tu naszą wiedzą, pytaniami, obawami, radościami i smutkami, a to fajne jest i pomocne. Miła droga przez ciążę

Zgadzam się całkowicie.
Teraz zmykam psa przespacerować a później znowu wpełznę na polecamy-odradzamy (dobrnęłam do 33 str , więc już coraz bliżej do końca ) i wieczorkiem pewnie wdepnę jeszcze raz do nas.

[Tequillla]

Napisane przez 19martusia86

Przesłodkie! Musiałabym jakieś wzory namierzyć to też bym podziergała

Schematu nie posiadam, ale to nic trudnego, baza to same półsłupki.

Napisane przez nimitz

Jak chcemy to na upartego mozemy zostac, tylko jak mieszkac na poddaszu jak beda caly dach rozbierac i klasc nowy i wymieniac okna Do tego zaproponowali nam zebysmy sie przeniecli do nich do takiego jakby mieszkania goscinnego co maja w piwnicy, ale musielibysmy z czescia ich rzeczy (zawadzajacycj im w domu) tam mieszkac bo nie maja gdzie wstawic! no i to mieszkanie jest polaczone z ich wlasnym.
W dodatku nie wiem jak to bedzie z szukaniem mieszkania bo niemcy sa strasznie wybradni co do swoich lokatorow i wiem z wczesniejszych poszukiwac ze potrafia nie wynajac ci mieszkania bo poprostu im sie nie podobasz
Czekaja nas wiec ciezkie poszukiwania...
Ale jak to mowia, co nas nie zabije to nas wzmocni!
Bedziemy mieli wprawke w poszukiwaniach bo od stycznia przeprowadzamy sie do Francji....... to dopiero bedzie ciekawe!!!

Ojej, to w nowym mieszkaniu też nie zagrzejesz miejsca
Podziwiam Cię, takie życie nie jest dla mnie... jestem taki kocur, któremu najlepiej u siebie, a jeszcze lepiej gdy na tym miejscu moje geny brykały kilka pokoleń wstecz Dlatego szybko uciekłam z Warszawy i mieszkam we wsi moich dziadków i pradziadków i pra-pradziadków.....

Napisane przez sweetpinky

Chciałam Was przeprosić, że wogóle się nie odzywam, ale po moim powrocie z wakacji nie potrafię się tutaj odnaleść

Ale czemu? Zobacz, specjalnie dla Ciebie mniej piszemy

[DDosiek]

Dzięn dobry.

Napisane przez sorejna

witaj bydgoszczanko

Oba szpitale mają pozytywne i negatywne opinie - to normalne. Wiadomo, że ciężko się zdecydować, chociaż ja bardziej jestem zdecydowana na dwójkę: lasek, cisza, spokój, wanna do rodzenia, znieczulenie na życzenie ... ale to nie najważniejsze.
Boję się, że w bizielu porody odbierane są "taśmowo" wiadomo, nowy, świeży oddział - wiele mam chce tam rodzić.

Eh, no nic trzeba będzie w końcu podjąć tą decyzję. A czy wybór był słuszny - dowiem się po.

Na razie zbieram informacje

Czyli mo zna rodzić do wanny? U nas nie, bo do przyjmowania takich porodów trzeba miec specjalne szkolenie.
Jak to dobrze, że u nas jest tylko jeden szpital i nie ma się wyjścia. Oczywiście moge pojechac do Lublina czy Siedlec, ale jakoś nie widzę sensu, bo moge nie zdążyć...
A tak jest szpital blisko na miejscu i trzeba zaakceptować wszystko jak tam jest.

Napisane przez miss.hot

I pochwalę się jak pięknie zakwitł mój storczyk

Widzę, że wiele u nas storczykomanek? Ja mam 3 i wszystkie kwitną jak oszalałe non stop. a właściwie o nie nie dbam. rzadko je odkurzam, podlewam kranówą jak mi sie przypomni.

Napisane przez sorejna

dziewczyny, wracając do ubranek, że wyprane i najlepiej wyprasowane to wiem ale słyszałam, że należy też się pozbyć metek - wy tak robicie

skąd potem mam wiedzieć jakie ubranko na jaki rozmiar, jak prać itp. chyba, że te znajdujące się z tymi informacjami zostawić (zazwyczaj są w środku z boku) a pozbyć się tych przy karku , bo one rzeczywiście mogą drapać maluszka

Moja mama była za powycinaniewm wszystkich metek, ale ona wycina metki z wszelkich ubrań. A ja na razie nie wycinam, bo wolę wiedzieć jaki to rozmiar i jak sie pierze. Mimo, że juz wszystko mam poprane i posegregowane rozmiarami.

Napisane przez karamari

Przyszły moje Kiddopotamuski

A co to takiego?

Napisane przez 19martusia86

To tak jak mój tyle tylko, że martwi mnie wielkie poruszenie w brzuchu po 22 (a jak mu tak zostanie )
.

A ja się cieszę, że moja jest tak aktywna o tej porze, bo przynajmniej rano daje pospać. No i my tez wieczorem siedzimy jeszcze i coś robimy, więc nie trzeba będzioe cicho siedzieć.

Napisane przez aliisanka

cześć Skarby!
niestety cały ten tydzień coś mi dolega
przeszło mi już po ataku, ale od wczoraj wieczór bolał zołądek, mam wzdęcie, zgagę i ogólnie chyba się czymś strułam
dopiero teraz powoli mi przechodzi..mam nadzieję że jutro poczuję się lepiej..

Odpoczywaj i nie denerwuj się.

Napisane przez Tequillla

maluśkie:

Jakie słodkie!!!!

Napisane przez nimitz

A ja mam od paru dni dola jak stad do Chin Pare dni temu dowiedzialam sie ze wlasciciele mieszkania ktore wynajmuja bede jeszcze przed zima robic remont dachu (mieszkam na poddaszu) i ze najlepiej by bylo gdybysmy sie wyniesli. A ze zostajemy w niemczech tylko do konca roku czeka mnie szukanie mieszkania na jakies 3 miesiace i przeprowadzka przed samym porodem, bo pewnie za szybko mieszkania na taki krotki okres czasu nie znajdziemy. Do przeprowadzki musimy sie wstrzymac z wszelkimi zakupami dla dziecka, bo nie ma sensu wozic wszystkiego w te i z powrotem, a ja juz tak chcialm wszystko skompletowac Ciekawe jak pozniej z tym wszystkim zdazymy Wszystkiego mi sie juz odechcialo....

To sobie od rana ponarzekalam...sorki

Mam nadzieję, że wszystko sie dobrze poukłada. Na pewno będzie dobrze!!

Napisane przez sweetpinky

Chciałam Was przeprosić, że wogóle się nie odzywam, ale po moim powrocie z wakacji nie potrafię się tutaj odnaleść

Przecieć nie musisz nadrabiać. I tak co jakiś czas wracamy do tematów, które juz były. więc nic straconego. Pewnie za jakiś czas jak znów zasiądziesz, to sie znów na tyle wkręcisz, że codziennie będzioesz musiała zajrzeć.

[precious_81]

No i mamy wózeczek w domciu
Ale radocha jak w domu się nim bawiliśmy. A najśmieszniej było w sklepie bo była jeszcze jedna para i oni też nie do końca zdecydowani, więc spędziliśmy tam sympatyczne pół godziny na debatowanie, porównywanie itp. Na szczęście sprzedawczyni była bardzo cierpliwa i nawet z nami żartowała.


Łóżeczka takiego jak chcieliśmy niestety nie było w sklepie (a zresztą i tak byśmy się nie zabrali) więc zamówiliśmy razem z materacem, kołdrą i pościelą na przyszły tydzień.

No dobra to teraz idę nadrabiać wczorajsze zaległości

[Tequillla]

Precious jaki kolor wózeczka? Fajna zabawka, wiem coś o tym, myśmy miśka wozili... dobrze, że nikt nie widział

Pokażę Wam jeszcze jakie mi lilie w ogródku zakwitły.

[precious_81]

Napisane przez Foka29

I znów, co szpital to obyczaj
Na SR radzili nam prac ciuszki w okolicach 34-36 tc, żeby zdążyły się zasiedlic domowymi bakteriami. Bezpośrednio po porodzie, dziecię zostaje na około 2 godziny z mamą i jest przykładane najpierw bezpośrednio na skórę, potem owijane w tetrę przyniesioną z domu w celu skolonizowania małego ciałka drobnoustrojami domowymi.
Później przebiera się dziecko też w swoje ciuszki.
Dziecko zabiera się rodzicom tylko raz czy dwa (o ile wszystko jest ok) w ciągu całego pobytu w szpitalu - 2 godziny po porodzie. Wtedy bada je pediatra, pobiera się krew na badania przesiewowe i bada się słuch. Chyba wtedy od razu szczepią dziecko.
Dziecko przebywa na sali z mamą, zabiegi pielęgnacyjne wykonują rodzice pod czujnym okiem położnej.

Na pewno jest to korzystniejsze dla dziecka, dlatego ja mam zamiar ubierać dziecko w swoje ciuszki. Może po prostu u nas w szpitalu patrzą na własną wygodę- szybciej im wyciągnąć dziecko z becika niż rozbierać z ciuszków. Zresztą wszystkie moje koleżanki nie pomimo takiego podejścia położnych i tak ubierały dzieciaczki w ciuszki.

Napisane przez miss.hot

Z chęcią poprzekładałbym już ubranka do przeznaczonych szafek, ale chyba zrobię to po ich upraniu i wtedy też posegreguję, bo teraz to wszystko kładę po kolei - co widać poniżej I jeszcze moja ostatnia zdobycz - śliczny sweterek z lumpka (H&M) rozmiar 68
I pochwalę się jak pięknie zakwitł mój storczyk

Faktycznie pięknie, ale uważaj, bo Ci go zauroczymy
Ja właśnie ostatnio pierwszy raz rosadzałam szczepkę. ZObaczymy czy się przyjmie.

Napisane przez karamari

Ja też nie sądzę
Ku mojemu zaskoczeniu jednak wszyscy sprzedawcy odpowiedzieli na moje głupie pytania i to mile Nadal nie wiem, który kupić

Przyszły za to polecane przez Was prześcieradełka nieprzemakalne na materac:
http://www.allegro.pl/item695173373_...zemakalne.html
http://www.allegro.pl/item695173379_...zemakalne.html

Jeszcze ich nie prałam, więc nie wiem jak to jest do końca z jakością, ale przynajmniej to welurowe jest słodziutkie w dotyku - mięciutkie

A to welurowe jest grubsze? Bo ja się nastawiałam ja frotte, ale skoro piszesz, że welurowe jest takie milusie

Napisane przez karamari

A jak moja kruszynka ważyła 1500g w 30 tc to doktor na USG nas straszył, że dzidzia mała I ja przez to spać nie mogłam i się martwiłam

Mój nic nie powiedział, że za mała stwierdził, że rozwija się prawidłowo i tyle. W przyszłym tygodniu mam znowu wizytę (kolejny miesiąc za nami ) to zobaczę ile przyrośnie.

Napisane przez aniago25

Tequilla moje mają 8 cm zrobiła je koleżanka mojej mamy troszke za duże jak na noworodka ale na zimę będą już dobre

Jakie słodkie

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez 19martusia86

Myślę, że wymioty wynikają z tego, że jakby nie patrzeć poród jest sytuacją stresującą a ja osobiście pod wpływem stresu miewam odruch wymiotny więc kto wie czy sama z takiego naczynka nie skorzystam.

Ja w takich sytuacjach mdleję, tak samo z bólu. Mam nadzieję, że przy porodzie mnie to nie spotka

Napisane przez karamari

Przyszły moje Kiddopotamuski

Cudne są - piękne, miękkie i super jakościowo Z bardzo delikatnej, lekkiej tkaniny polarowej. Wygląda na ciepłą, ale jest też bardzo cieniutka. Oczywiście, boję się, że mi w tym dzieciak zamarznie A z drugiej stony, we wrześniu bywa jeszcze całkiem ciepło... A potem w sezonie grzewczym centralne ogrzewanie robi nam z domu tropiki... Sami chodzimy w lekkich okryciach, więc i dziecia nie trza przegrzewać No nic, zobaczę w praktyce W odwodzie mam jeszcze kocyki, a i kołderkę łatwo można dokupić

A co to takiego? Otulacze?

Napisane przez 19martusia86

Ja co raz częściej myślę o laktatorze z tego względu, że po macierzyńskim raczej do pracy wrócę więc z przyczyn oczywistych by sie przydał. Tyle tylko, że wolałabym elektryczny no i tu się waham nad tym, żeby nie był niemiłosiernie drogi ale też żeby bubla nie kupić

Dzisiaj znajoma małża zaczepiła. Dawno mnie nie widziała, więc oczywiście pierwsze pytanie jakie padło to czy jest już ojcem. Jak powiedział, że dopiero w połowie września mam termin to się za głowę złapała bo jak to stwierdziła "przecież już wygląda jak słonica"-milutka
Ale to fakt teraz brzuch rozrasta się w niesamowitym tempie.

Też będę musiała wybrać jakiś laktator jak wrócę do pracy. Z elektrycznych najbardziej polecany jest jednak Medeli.

Ale milutka ta znajoma

Napisane przez Tequillla

maluśkie:

Przepiękne

Napisane przez nimitz

A ja mam od paru dni dola jak stad do Chin Pare dni temu dowiedzialam sie ze wlasciciele mieszkania ktore wynajmuja bede jeszcze przed zima robic remont dachu (mieszkam na poddaszu) i ze najlepiej by bylo gdybysmy sie wyniesli. A ze zostajemy w niemczech tylko do konca roku czeka mnie szukanie mieszkania na jakies 3 miesiace i przeprowadzka przed samym porodem, bo pewnie za szybko mieszkania na taki krotki okres czasu nie znajdziemy. Do przeprowadzki musimy sie wstrzymac z wszelkimi zakupami dla dziecka, bo nie ma sensu wozic wszystkiego w te i z powrotem, a ja juz tak chcialm wszystko skompletowac Ciekawe jak pozniej z tym wszystkim zdazymy Wszystkiego mi sie juz odechcialo....

To sobie od rana ponarzekalam...sorki

Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło

Napisane przez Tequillla

Precious jaki kolor wózeczka? Fajna zabawka, wiem coś o tym, myśmy miśka wozili... dobrze, że nikt nie widział

Jednak wybraliśmy czerwony

A łóżeczko zamówiliśmy w kolorze teak - pytałam koleżanek i żadnej z nich przy użytkowaniu nie schodziła farba. Jedynie w miejscu gdzie miały przymocowane karuzele jest ślad po tej korbce, którą się przymocowuje karuzelę.

[malin30]

Napisane przez 19martusia86

Zgadzam się całkowicie.
Teraz zmykam psa przespacerować a później znowu wpełznę na polecamy-odradzamy (dobrnęłam do 33 str , więc już coraz bliżej do końca ) i wieczorkiem pewnie wdepnę jeszcze raz do nas.

Wow! Ja to chyba gdzieś na 20 stronie jestem

Napisane przez precious_81

No i mamy wózeczek w domciu
Ale radocha jak w domu się nim bawiliśmy. A najśmieszniej było w sklepie bo była jeszcze jedna para i oni też nie do końca zdecydowani, więc spędziliśmy tam sympatyczne pół godziny na debatowanie, porównywanie itp. Na szczęście sprzedawczyni była bardzo cierpliwa i nawet z nami żartowała.


Łóżeczka takiego jak chcieliśmy niestety nie było w sklepie (a zresztą i tak byśmy się nie zabrali) więc zamówiliśmy razem z materacem, kołdrą i pościelą na przyszły tydzień.

No dobra to teraz idę nadrabiać wczorajsze zaległości

Napisane przez precious_81

Jednak wybraliśmy czerwony

A łóżeczko zamówiliśmy w kolorze teak - pytałam koleżanek i żadnej z nich przy użytkowaniu nie schodziła farba. Jedynie w miejscu gdzie miały przymocowane karuzele jest ślad po tej korbce, którą się przymocowuje karuzelę.

O! To będą nas dwie z czerwonymi brykami
W końcu jaki wózek kupiliście?

[malin30]

Wkleję Wam zdjęcie mojego kumpla - położna środowiskowa chyba by zawału dostała, gdyby to zobaczyła

[malin30]

Dobra, znikam (i tak chyba ja jedna wizażuję). Wychodzimy na spotkanie ze znajomymi. Ciekawe, z czym "mądrym" wyskoczy nasza koleżanka? (ostatnio to było, że będę najstarsza na porodówce oraz że wózek kupuje się pod płeć dziecka )

[19martusia86]

Napisane przez malin30

Wow! Ja to chyba gdzieś na 20 stronie jestem

Ja przeczytałam ale w końcu nie pracuję więc czasu więcej miałam na takie przyjemności

Napisane przez malin30

Wkleję Wam zdjęcie mojego kumpla - położna środowiskowa chyba by zawału dostała, gdyby to zobaczyła

Mój też uwielbia sypiać po szafkach i tak jak mówiłam przydrzemał w świeżo wypranych i wyprasowanych ubrankach. Dlatego teraz na klamki od szafki założyłam frotke-nie tyle po to, żeby mu miejsce do spania ograniczyć tylko dlatego, że układanie po raz kolejny jakoś mi nie leży a Aleks niestety lubi układać po swojemu
Przy prasowaniu pies mi za to świstał a to body a to kaftanik i oczywiście ze zdobyczą w nogi

Napisane przez malin30

Dobra, znikam (i tak chyba ja jedna wizażuję). Wychodzimy na spotkanie ze znajomymi. Ciekawe, z czym "mądrym" wyskoczy nasza koleżanka? (ostatnio to było, że będę najstarsza na porodówce oraz że wózek kupuje się pod płeć dziecka )

Ha, uwielbiam takich domorosłych filozofów Moja siostra ma taką szwagierkę i za każdym razem na imprezach wygłasza ona opinie nie znoszące sprzeciwu z wszystkowiedzącą miną i odnoszę wrażenie, że wszystkich obecnych traktuje jak osły

[Kikunia81]

Napisane przez malin30

Wkleję Wam zdjęcie mojego kumpla - położna środowiskowa chyba by zawału dostała, gdyby to zobaczyła

Dobre
i ta mina "nie przeszkadzaj"

Ja też nie zamierzam separować psa od synusia. Zresztą pies jeździł już kilka razy w wózku i testował łóżeczko

Właśnie wróciłam z maratonu po trzech centrach handlowych. Efekt: opuchnięte stopy i dłonie. Chciałam kupić w ikei jakieś koszyczki ma komodę dla dziecka, ale żadne mi nie podeszły. Chcieliśmy kupić też karuzelkę i matę edukacyjną dla małego, ale nic ciekawego nie znaleźliśmy, a jeżeli już to ceny z kosmosu. Byliśmy w Kiddie, Smyku i Glucku. Na ciuszki mąż nie pozwolił mi patrzeć W końcu kupiliśmy w ikei trochę pierdołek, w tym zabawkę dla psa i grzechotkę dla dzieciula.
Poszukam maty i karuzelki na Allegro.

[19martusia86]

Napisane przez Kikunia81

Dobre
i ta mina "nie przeszkadzaj"

Ja też nie zamierzam separować psa od synusia. Zresztą pies jeździł już kilka razy w wózku i testował łóżeczko

Właśnie wróciłam z maratonu po trzech centrach handlowych. Efekt: opuchnięte stopy i dłonie. Chciałam kupić w ikei jakieś koszyczki ma komodę dla dziecka, ale żadne mi nie podeszły. Chcieliśmy kupić też karuzelkę i matę edukacyjną dla małego, ale nic ciekawego nie znaleźliśmy, a jeżeli już to ceny z kosmosu. Byliśmy w Kiddie, Smyku i Glucku. Na ciuszki mąż nie pozwolił mi patrzeć W końcu kupiliśmy w ikei trochę pierdołek, w tym zabawkę dla psa i grzechotkę dla dzieciula.
Poszukam maty i karuzelki na Allegro.

Ja na razie z matą się wstrzymuję. Co do karuzelki to muszę przemyśleć jaką i wtedy ewentualnie na allegro popatrzę. Nie mniej jednak nie jest to zakup pierwszej potrzeby mogę to załatwić równie dobrze po powrocie ze szpitala. Zwłaszcza, że może się zdarzyć tak, że ktoś wręczy dziecku prezent tego typu. Na ten moment rozejrzę się raczej za jakąś fajną grzechotką.

[tery i suzy]

Napisane przez aniago25

Aliisanka leż i odpoczywaj a jak sie wykurujesz to wracaj do nas
Moja mama szczęśliwie dotarła do domu, kupiła wnuczce kosmetyki i dwie butelki, moje dziecko ma już 5 butelek, stanowczo za dużo uciekam do łóżka, życze miłego weekendu.
Miss.hot udanej imprezy weselnej

A my juz mamy 7 butelek z tego wzgledu ze 4 byly w zestawie plus 3 w podgrzewaczu i sterylizatorze, nie wiem kto to zuzyje

Napisane przez Tequillla

maluśkie:

Przesliczne te butki Cudenka poprostu

Napisane przez Tequillla

Precious jaki kolor wózeczka? Fajna zabawka, wiem coś o tym, myśmy miśka wozili... dobrze, że nikt nie widział

Pokażę Wam jeszcze jakie mi lilie w ogródku zakwitły.
Fajny ten aparat hi hi

My tez w wozku wozilismy miska ale byla zabawa
super kolory tych kwiatow

Dobranoc mamusie...

[Kikunia81]

Napisane przez 19martusia86

Ja na razie z matą się wstrzymuję. Co do karuzelki to muszę przemyśleć jaką i wtedy ewentualnie na allegro popatrzę. Nie mniej jednak nie jest to zakup pierwszej potrzeby mogę to załatwić równie dobrze po powrocie ze szpitala. Zwłaszcza, że może się zdarzyć tak, że ktoś wręczy dziecku prezent tego typu. Na ten moment rozejrzę się raczej za jakąś fajną grzechotką.

U nas nie ma kto za bardzo zrobić prezentu - niespodzianki. Jeżeli już to będą to drobiazgi.
Teściowie dali nam pieniądze na fotelik, a moja mama na karuzelkę i matę właśnie.
Ja chcę kupić wszystko, żeby po powrocie ze szpitala nie zawracać sobie już głowy takimi rzeczami.

[aniago25]

Hej mamusie ja dopiero dotarłam do neta i cieszę sie że dzisiaj nie musze duzo nadrabiać jak mi dzisiaj mama zrobiła maraton przez cały dzien to normalnie padam na twarz ze zmęczenie, ale moze to i lepiej bo dzisiaj znowu spać nie mogłam w nocy, co zamkne oczy śni mi sie porodówka i sale szpitalne i zaraz sie budze i tak całą noc :/ a tak może zmęczona prześpie całą noc
Moja mama podziwiała dzisiaj zakupy dla Laury ale oczywiście dodała że jak mi czegos brakuje to mam mówic to ona dokupi, ja już nie mam miejsca żeby cokolwiek kupić
Tequilla przepiekne buciki, normalnie jestem nimi zachwycona
Sweetpinky nie martw się ja też miałam tydzień do nadrobienie po pobycie w szpitalu i jakos dałam radę się odnaleźć
Uciekam do łózeczka bo zmęczona jestem strasznie, dobranoc.

[woman31]

niedzielny wczesny ranek, mąż smacznie spi, wy smacznie spicie, tylko ja juz przed kompem kurcze wkurza mnie to ze spac nie moge teraz to normalnie nie cierpie nocy bo jest to dla mnie meczarnia, czas sie dluzy niemilosiernie, albo chodze do toalety, albo napic sie wody, albo przewracam sie co minuta zastanawiam sie czy sa jakies srodki nasenne dla ciezarnych

powinnam teraz spac bo potem jak sie dziecko urodzi to przez kilka miesicy nie bede wiedziala co to dlugi osmiogodzinny sen...

[zartownis]

Napisane przez Tequillla

Precious jaki kolor wózeczka? Fajna zabawka, wiem coś o tym, myśmy miśka wozili... dobrze, że nikt nie widział

Pokażę Wam jeszcze jakie mi lilie w ogródku zakwitły.
Fajny ten aparat hi hi

sliczne, a co to za aparat?

Napisane przez malin30

Wkleję Wam zdjęcie mojego kumpla - położna środowiskowa chyba by zawału dostała, gdyby to zobaczyła

Widac, ze mu wygodnie, nie wiem jak Wasze koty, ale moj jak byl w domu to strasznie linial, lubil spac na koszulkach TZ, a ja potem nie moglam pozbyc sie siersci z ubran, to pasji mnie doprowadzal.
A z psow to tylko ONka linieje, bo te male dwa nie maja podszerstka, wiec z psami problemu nie bedzie.
Tamta bezdomna sunie Kire, beda dopiero w tym tyg sterylizowac, a nie wiem czy juz zaczeli szukac domku, mam nadzieje, ze pozbedziemy sie jej (jak to brzmnie nie ladnie) za nim maly sie pojawi.

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Nie skonczylam mojego postu, bo musialam leciec kleszcza z psa wyciagac, bllee...
A chcialam sie jeszcze pochwalic, dopadlam TZ-a z rana, ale powiem wam, ze kondycja juz nie ta , no i brzuchol przeszkadza.

Tak mysle sobie, ze my juz 30tyg i za jakies 7 tyg moglby maly zaczac zbierac sie do wyjscia, gorzej jak sie zasiedzi i wylezie po czasie

[sweetpinky]

nie chodzi o nadrabianie, ale pierwszy raz nie wiem co pisać
i nie mogę się wdrążyć w tematy

[Fasoleczk4]

Napisane przez tery i suzy

A my juz mamy 7 butelek z tego wzgledu ze 4 byly w zestawie plus 3 w podgrzewaczu i sterylizatorze, nie wiem kto to zuzyje



Przesliczne te butki Cudenka poprostu



My tez w wozku wozilismy miska ale byla zabawa
super kolory tych kwiatow

Dobranoc mamusie...

Ja mam 4 butelki 2 aventu, jedna z laktatora i jedna z podgrzewacza ...
Ja swojego piesa nie włoże do wózka ... po pierwsze nie dam rady, a po drugie wózek by tego nie wytrzymał ... 40 kilo żywej wagi
A koty ... moje koty gubią sierść w nie wyobrażalnych ilościach ... pełnymi kołtunami (moje koty mają dosyć długą sierść), dlatego ja wszystko mam zapakowane w worki a rozpakowane będzie dopiero na początku września, jak bramka zostanie zamknięta.

[aniago25]

Woman31 a ja myślałam że tylko ja mam problem ze spaniem dzisiaj mam 3 noc nieprzespaną, co godzina sie budze, przekręcam z boku na bok, normalnie nie wiem co się dzieje, spać nie moge a jak mi sie uda zasnąc to snią mi sie jakieś pierdoły

[miss.hot]

Cześć
Ja niedawno wstałam, a mąż jeszcze śpi
Wróciliśmy z wesela koło 2:00 i od razu zasnęłam
No i okazuje się, że nie może za długo siedzieć w prostej pozycji, bo boli mnie cała część ciała zaraz pod piersiami i z tyłu na tej wysokości Wczoraj męczyłam się już na tym weselu, ale chciałam chociaż do 24 pobyć, no i się udało, ale potem jeszcze jazda za kółkiem 1,5 godziny
No ale nic - dziś już po przespanej nocy czuję się lepiej, może nawet gdzieś małża wyciągnę w plener na spacerek

Napisane przez nimitz

A ja mam od paru dni dola jak stad do Chin Pare dni temu dowiedzialam sie ze wlasciciele mieszkania ktore wynajmuja bede jeszcze przed zima robic remont dachu (mieszkam na poddaszu) i ze najlepiej by bylo gdybysmy sie wyniesli. A ze zostajemy w niemczech tylko do konca roku czeka mnie szukanie mieszkania na jakies 3 miesiace i przeprowadzka przed samym porodem, bo pewnie za szybko mieszkania na taki krotki okres czasu nie znajdziemy. Do przeprowadzki musimy sie wstrzymac z wszelkimi zakupami dla dziecka, bo nie ma sensu wozic wszystkiego w te i z powrotem, a ja juz tak chcialm wszystko skompletowac Ciekawe jak pozniej z tym wszystkim zdazymy Wszystkiego mi sie juz odechcialo....

za szukanie nowego lokum

Napisane przez sorejna

Jutro śmigamy na 2 tyg. nad morze, będę tu zaglądać, bo na bezprzewodowym lece, więc nie będę musiała Was nadrabiać
Miłego weekendu

Miłego wypocznku nad morzem

Napisane przez malin30

Wkleję Wam zdjęcie mojego kumpla - położna środowiskowa chyba by zawału dostała, gdyby to zobaczyła

Niezła miejscówka

Napisane przez malin30

Dobra, znikam (i tak chyba ja jedna wizażuję). Wychodzimy na spotkanie ze znajomymi. Ciekawe, z czym "mądrym" wyskoczy nasza koleżanka? (ostatnio to było, że będę najstarsza na porodówce oraz że wózek kupuje się pod płeć dziecka )

Heheh no ma koleżanka pojęcie

Napisane przez sweetpinky

Chciałam Was przeprosić, że wogóle się nie odzywam, ale po moim powrocie z wakacji nie potrafię się tutaj odnaleść

Napisane przez sweetpinky

nie chodzi o nadrabianie, ale pierwszy raz nie wiem co pisać
i nie mogę się wdrążyć w tematy

Kochana nie każdy musi się codziennie meldować, a zawsze może tylko napisać "cześć, jestem, pozdrawiam" czy coś

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Wczoraj mąż w końcu zamontował antenę satelitarną i teraz mam mnóstwo różnych programów do oglądania - cieszę się, bo w wakacje w "normalnej" TV prawie same powtórki

[sorejna]

hejka

Napisane przez miss.hot

Miłego wypocznku nad morzem

dziękuję ale jakoś zebrać się nie mogę, ciężką miałam noc. Mój spał sobie w najlepsze, mi zabierał kołdrę, nogi na mnie kład przez sen a ja spać nie mogłam...i dziś czuję się jakaś połamana i jakbym miała kaca. A tu przede mną pakowanie, sprzątanie, zakupy i pięciogodzinna podróż ...

No nic trzeba się zbierać ...

aha wczoraj jakoś dziwnie brzuszek mi ciążył, chwilami czułam jakby mnie do ziemi przygniatał potem byliśmy na grillu u znajomych, było mi bardzo niewygodnie, rzeczywiście siedzenie w jednej pozycji strasznie męczy ...

zmykam ... pa

[miss.hot]

No i udało się - jedziemy za jakąś godzinkę na działkę do teściów

[malin30]

Coś Wizaż szwankuje - wreszcie udało mi się tu wejść.

No więc (nie powinno się od tego zaczynać zdania ) nasza koleżanka znowu wyskoczyła z kolorem wyprawki i wózka, bo padło kolejny raz pytanie, co się nam urodzi, a my kolejny raz odpowiadamy, że nie wiemy i nie chcemy wiedzieć. Dowiedzieliśmy się, że dla chłopców kolorem wózka jest czarny lub granatowy oraz że dziecko trzeba ubierać w kolory ze względu na płeć, żeby ludzie wiedzieli, czy niemowlę w wózku jest chłopcem lub dziewczynką. Skwitowałam tę "tezę", że to ludzi problem, a nie nasz. W końcu, czy to aż takie ważne, żeby wiedzieć od pierwszego momentu, co za dziecko leży w wózku? To zapytać się nie można? A szanowna koleżanka zapytała, czy ubrałabym syna w różowe śpioszki? A czemu nie? Qrde, kto to słyszał, żeby od koloru ubranka zależała w przyszłości orientacja seksualna??!!

[19martusia86]

Napisane przez zartownis

Widac, ze mu wygodnie, nie wiem jak Wasze koty, ale moj jak byl w domu to strasznie linial, lubil spac na koszulkach TZ, a ja potem nie moglam pozbyc sie siersci z ubran, to pasji mnie doprowadzal.
A z psow to tylko ONka linieje, bo te male dwa nie maja podszerstka, wiec z psami problemu nie bedzie.
Tamta bezdomna sunie Kire, beda dopiero w tym tyg sterylizowac, a nie wiem czy juz zaczeli szukac domku, mam nadzieje, ze pozbedziemy sie jej (jak to brzmnie nie ladnie) za nim maly sie pojawi.

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Nie skonczylam mojego postu, bo musialam leciec kleszcza z psa wyciagac, bllee...
A chcialam sie jeszcze pochwalic, dopadlam TZ-a z rana, ale powiem wam, ze kondycja juz nie ta , no i brzuchol przeszkadza.

Tak mysle sobie, ze my juz 30tyg i za jakies 7 tyg moglby maly zaczac zbierac sie do wyjscia, gorzej jak sie zasiedzi i wylezie po czasie

Mój kocur na szczęście się nie sypie-swoją drogą ciekawe z czym toto zmieszane bo ma miejscami na sobie taką długą sierść (np. na tylnych nogach) i ogólnie między tą krótką wystają mu takie długie srebrne kłaczki, ale na szczęście się nie sypie dlatego nie wyganiamy go z szafek -no chyba, że bardzo się po swojemu mebluje.
Moja ostatnio żadnego kleszczora nie przyniosła, chociaż właściwie nie ma tygodnia żebyśmy lasu albo innego pleneru nie zaliczali. Generalnie mam nosa i jakoś zawsze ją złapię i oglądam w momencie jak jakiś dziad po niej łazi. No i mnie kleszcze (tak jak i komary uwielbiają).
Ja z jednej strony chciałabym, żeby młody się zasiedział-mam sentyment do ludzi spod znaku wagi-i broń boże, żeby się nie rodził 14 bo w tym dniu ma urodziny szwagier którego nie lubię, wiem głupie to moje myślenie, ale ciężarna jestem, więc trochę usprawiedliwione te moje filozofie odnośnie narodzin dziecka

Napisane przez Fasoleczk4

Ja mam 4 butelki 2 aventu, jedna z laktatora i jedna z podgrzewacza ...
Ja swojego piesa nie włoże do wózka ... po pierwsze nie dam rady, a po drugie wózek by tego nie wytrzymał ... 40 kilo żywej wagi
A koty ... moje koty gubią sierść w nie wyobrażalnych ilościach ... pełnymi kołtunami (moje koty mają dosyć długą sierść), dlatego ja wszystko mam zapakowane w worki a rozpakowane będzie dopiero na początku września, jak bramka zostanie zamknięta.

Ja bym swoje nawet i powoziła, ale wózka w domu brak

Napisane przez aniago25

Woman31 a ja myślałam że tylko ja mam problem ze spaniem dzisiaj mam 3 noc nieprzespaną, co godzina sie budze, przekręcam z boku na bok, normalnie nie wiem co się dzieje, spać nie moge a jak mi sie uda zasnąc to snią mi sie jakieś pierdoły

Mnie jest w nocy stanowczo za gorąco... okno otwarte na oścież, przykryta prześcieradłem nie wyrabiam.

Napisane przez miss.hot

Wczoraj mąż w końcu zamontował antenę satelitarną i teraz mam mnóstwo różnych programów do oglądania - cieszę się, bo w wakacje w "normalnej" TV prawie same powtórki

Kurczę ja na nowo telewizję odkrywam. Ostatnio moje zajęcia (poza codziennym ogarnięciem mieszkania) ograniczają się do oglądania telewizji, siedzenia przed netem, dobrze że psa mam to wypełzam na powierzchnię w celu przespacerowania siurka

Napisane przez sorejna

dziękuję ale jakoś zebrać się nie mogę, ciężką miałam noc. Mój spał sobie w najlepsze, mi zabierał kołdrę, nogi na mnie kład przez sen a ja spać nie mogłam...i dziś czuję się jakaś połamana i jakbym miała kaca. A tu przede mną pakowanie, sprzątanie, zakupy i pięciogodzinna podróż ...

No nic trzeba się zbierać ...

aha wczoraj jakoś dziwnie brzuszek mi ciążył, chwilami czułam jakby mnie do ziemi przygniatał potem byliśmy na grillu u znajomych, było mi bardzo niewygodnie, rzeczywiście siedzenie w jednej pozycji strasznie męczy ...

zmykam ... pa

My nigdy nie sypiamy pod jedną kołdrą-z początku mąż protestował, ale teraz przyzwyczaił się. Ja ostatnio każdą noc mam ciężką i też jak się budzę mam wrażenie, że mam kaca...
Co do siedzenia w jednej pozycji to niestety ciężka sprawa-jak dłużej posiedzę to później nie mogę się wyprostować.

Napisane przez malin30

Coś Wizaż szwankuje - wreszcie udało mi się tu wejść.

No więc (nie powinno się od tego zaczynać zdania ) nasza koleżanka znowu wyskoczyła z kolorem wyprawki i wózka, bo padło kolejny raz pytanie, co się nam urodzi, a my kolejny raz odpowiadamy, że nie wiemy i nie chcemy wiedzieć. Dowiedzieliśmy się, że dla chłopców kolorem wózka jest czarny lub granatowy oraz że dziecko trzeba ubierać w kolory ze względu na płeć, żeby ludzie wiedzieli, czy niemowlę w wózku jest chłopcem lub dziewczynką. Skwitowałam tę "tezę", że to ludzi problem, a nie nasz. W końcu, czy to aż takie ważne, żeby wiedzieć od pierwszego momentu, co za dziecko leży w wózku? To zapytać się nie można? A szanowna koleżanka zapytała, czy ubrałabym syna w różowe śpioszki? A czemu nie? Qrde, kto to słyszał, żeby od koloru ubranka zależała w przyszłości orientacja seksualna??!!

Ja akurat z tych ubranek które dostałam wydałam wszystkie typowo dla dziewczynki (synowej znajomego) nie mniej jednak gdybym nie miała komu dać to pewnie nie raz młody śmigał y w różu-uważam, że dziecku to bez różnicy grunt, żeby miał czysto i sucho a już określony kolor ubranka ma w głębokim poważaniu
Zresztą zważywszy na to, że jednak trochę ubranek typowo męskich jest to gdyby los lub niewprawne oko gina sprawiło nam psikusa i będzie dziewuszka to jestem przekonana, że z powodzeniem wykorzytsamy dla niej te typowo męskie kolory