Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 111 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-04, 15:47   #3301
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Staram sie lezec, ale nie zawsze mi to wychodzi bo zanudzam sie na smierc jedynie co to zagladam do was, staram sie nie wychodzic bo mieszkam na 2 pietrze a moj lekarz mi powiedzial ze mam nie za duzo chodzic po schodach, a po zatym gotuje obiady, to chyba nie duzo?
A ze stresem jest roznie
z tym gotowaniem to tez nie przesadzaj. ja w niedziele przygotowalam obiad bo tesciowie nas odwiedzili (a wiadomo zrobilam obiadek full wypas bo chcialam sie popisac) no i skonczylo sie na wieczornych bolach w podbrzuszu. takze ja robie takie szybkie proste obiady dla nas- tak w zasadzie moglabym w ogole nie robic bo mąż nie pozwala mi w ogole gotowac ani sprzatac- no ale wiadomo cos robic musze bo inaczej zwariuje.
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 15:52   #3302
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Słucham sobie dówięków natury - polecanych przez Was delfinków, oceanu, deszczu... Przyjemnie w tę ponurą aurę

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Karamari Ty chudzinko, w ogóle nie wyglądasz jakbyś w ciąży była, nie dziwię się że masz tyle energii

To ja jakaś dziwna jestem Ostatnio mam jakieś rozdwojenie jaźni, nie chcę już być w ciąży, mam dosyć, że z ledwością sięgam stopy, żeby posmarować je kremem na opuchlizny, mam dosyć schylania się i podjeżdżającej treści żołądka do gardła i wielu innych ciążowych niedogodności. Mam dosyć tego, że taka gruba jestem, nie czuję się dobrze w swojej skórze. Z kolei czas do porodu biegnie mi tak szybko, że zaczyna mnie to przerażać, że mały za chwile będzie z nami i wszystko się zmieni, całe moje życie i wydaje mi się że jeszcze tego nie chcę, że się boję zmian i tego czy sobie poradzę. Dziwne to takie... ani nie chcę być w ciąży ani nie chcę już małego na świecie.

W takim razie i ja będę musiała zrobić sobie sesję w jakiś dzień i się tu pochwalić

Jakbym nie miała nic kupionego dla małego teraz to chyba zawału bym dostała

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Jesteś normalna-ja też jak mam dni w których zgaga męczy mnie nieustannie i ciężko mi ruszyć ręką albo nogą to liczę czas kiedy wreszcie pozbędę się tego balastu jakim jest brzuch. Z drugiej strony jakoś lepiej się czuję, że młody jeszcze tam siedzi bo wiadomo, że jak już będzie to wszystko się zmieni w naszym życiu o 180 stopni.
Wcale nie jestem chudzinką - nawet mój mąż już uważa, że wyglądam jak człowiek A zawsze mnie dręczył, że jestem za szczupła - no, ale on lubi kobiety o obfitych kształtach (tak się idealnie dobraliśmy).

Z tą energią zaś to różnie bywa - czasem mi odbija szajba jakaś maniakalna - podejrzewam hormony i syndrom wicia gniazda A jak spadnie ciśnienie, tak jak od wczoraj, to jestem marudna dętka I powolniejsza jestem trzykrotnie w porównaniu ze stanem sprzed ciąży Ale jakbym nie skompletowała już wszystkich potrzebnych rzeczy, to chyba niepokój spać by mi nie dał po nocach Został mi tylko ten nieszczęsny termometr No i wózek, ale czekamy z gwarancją, bo model jest już upatrzony

A rozterki III trymestru i mnie nie są obce - raz tak kocham mój brzuszek i tak się zżyłam z małą we mnie, że nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że mnie opuści i chciałabym, by to trwało wiecznie A niekiedy ciężar brzucha, ociężałość, powolność i szybkie męczenie się tak mi dają w kość, że już chciałabym być po porodzie Dodatkowo też miewam jeszcze przebłyski szoku i psychicznego nieprzygotowania - jak to, ja w ciąży? I jak to teraz będzie? Co to łóżeczko tu robi i co ja zrobię z tym dzieckiem? Czy nie mogłabym się rano obudzić i żeby świat nie wrócił do normy?


A o zdjęcia prosimy!!!

Edytowane przez karamari
Czas edycji: 2009-08-04 o 15:56
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 15:59   #3303
belfegoreczka
Raczkowanie
 
Avatar belfegoreczka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Górny- Śląsk
Wiadomości: 260
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
z tym gotowaniem to tez nie przesadzaj. ja w niedziele przygotowalam obiad bo tesciowie nas odwiedzili (a wiadomo zrobilam obiadek full wypas bo chcialam sie popisac) no i skonczylo sie na wieczornych bolach w podbrzuszu. takze ja robie takie szybkie proste obiady dla nas- tak w zasadzie moglabym w ogole nie robic bo mąż nie pozwala mi w ogole gotowac ani sprzatac- no ale wiadomo cos robic musze bo inaczej zwariuje.
Ja tez staram sie gotowac szybkie obiady bo jak dluzej stoje przy piecu to slabo mi sie robi, a sprzatac zabrania mi moj maz wiec mam spokoj, chociaz czasem juz mam tak dosc tego wszystkiego ze sama bym chcetnie cos posprzatala ale ze strachu tego poprostu nie robie. Mnie brzuch pobolewa jak twardnieje No nic ide sie troszke polozyc, ale jeszcze pozniej do was zajze.
belfegoreczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:07   #3304
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Ja akurat wstałam wcześniej, bo małż ma dzisiaj urodzinki.
Martusiu, wszystkiego najlepszego dla męża z okazji urodzin!!!

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
ja sie nie zastanawiam, bo nie mam tesciow, mam tu tylko moja ciotke, ale TZ nie chce do niej oddawac malego, bo mowi, ze jest czarownica. Ale jakby co to juz wole do niej dac malego, niz do siostry TZ-a ktora prawie wcale nie widuje

poczekamy, zobaczymy..., moze sie przeterminujesz i jeszcze bedziesz prosic, zeby ktos malutka wyciagnal

Czuje dokladnie to samo, tylko tyle, ze obydwoje z TZ-em bardzo juz chcemy, zeby maly wyskoczyl, wczoraj znowu sie pytal czy maly moglby sie juz urodzic, on sobie chyba nie wyobraza co to bedzie po porodzie

dzis ja mialam kiepska noc, spac mi sie odechcialo i dopiero jak TZ pojechal udalo mi sie przysnac. Ale mam fajnie juz sobie po polsku z tym gosciem pogadalam

ide dalej czytac

Ps mialam dopisac, ze bardzo ladne brzuszki macie, moj brzuchol sie obudzil i znowu zyje wlasnym zyciem
Może być i tak - będę Was informować na bieżąco

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
czy nosidełko/chustę kupujecie nim się maluszki narodzą, czy dopiero po konsultacji z lekarzem ??
bo w sumie to kosztowna impreza, a ze względu na komunikację miejską i tak się bede musiala w takie cos zaopatrzyć
Nie rozumiem pytania - po konsultacji z jakim lekarzem? Chodzi Ci o ewentualną dysplazję stawów biodrowych, która jest przeciwwskazaniem do noszenia w chuście?
Chustę można zawsze sprzedać Ale przez pierwsze dni nie będzie chyba pilnie potrzebna, więc spokojnie możesz się wstrzymać

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Zmierzyłam sobie obwód mojego brzuszka na wysokości pępka i ma 94 cm a od początku przytyłam 10kg, nie wiem czy to mało czy dużo? Jeszcze do końca września zostało dwa miesiące więc na pewno jeszcze nadrobię

Proszę Boga żeby nie zacząć rodzić wcześniej - bo mam zagrożenie przedwczesnym porodem, chciałabym skończyć cały ósmy miesiąc, termin mam na 30września, w czwartek zaczyna się 33 tydz.
Ja też mam 94 cm i + 9kg w 34 tc
Ja czytałam, że we Francji lekarze zalecają przytyć w całej ciąży 6-9 kg (bo tyle waży dziecko z osprzętem: płynem owodniowym, łożyskiem, powiększona macica, dodatkowe 1,5l krwi i biust powiększony do karmienia).

Trzymam kciuki, żebyś doczekała do wyznaczonego terminu

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Mój mąż niestety z temperaturą został dzisiaj w domu. Biegam z herbatkami i słucham jęków.
Kikuniu, cierpliwości i miłosierdzia!!!
Twoja troska i wsparcie pomogą mu w szybszym ozdrowieniu
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:11   #3305
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Wczoraj miałam boski sen! Śniło mi się że karmię moją Michalinkę piersią i mam tyle mleka że aż kącikiem ust się małej wylewa. To było takie realistyczne! A najfajniejsze było to że jak się nad ranem przebudziłam to miałam całą koszulę mokrą na wysokości sutków Takie dwie wielkie plamy!
Mojej siostry syn jadł tak łapczywie, że pokarm wylewał mu się kącikiem ust. Najgorsze w tym wszystkim było to, że nikt tego nie zauważył a pokarm wpływał do uszu co zaowocowało zapaleniem uszu.
Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Do kąpieli dla dzidzi kupiłam na razie plyn z serii Extrasensitive:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=30180

W produktach dla dzieci Johnsona są same agresywne detergenty, SLS, konserwanty i perfumy - nie rozumiem, dlaczego IMiDz pozytywnie zaopiniował te kosmetyki No, ale ja wielu rzeczy o tym świecie nie rozumiem.
Właśnie dzisiaj oglądałam ten płyn, ale jeszcze się nie zdecydowałam.
Co do Johnsona i pozytywnej opinii Instytutu Matki i Dziecka to obstawiam, że w tym łapówkarski kraju w jakim funkcjonujemy bezproblemowo można załatwić za "drobną opłatą" wszystko.
Ludzie niespecjalnie interesują się tym co jest wewnątrz tego co kupili, zakładają, że jeśli coś jest szeroko rozreklamowane to musi być dobre. Tak jest niewątpliwie prościej a czy lepiej to już każdy przekonuje się na własnej skórze.
Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
Ja wlasnie temp. swojemu synkowi zawsze mierzylam termometrem elektronicznym w pupie
Moja siostra dwójce dzieciorów w tyłku mierzyła, dopiero jak już dobrze siedziały zaczęła mierzyć pod pachą.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:21   #3306
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Odebrałam wyniki. Niestety, ostatni wynik wskazuje, że mam upośledzoną tolerancję glukozy (na czczo 79, po godzinie 168, po dwóch 165) Jutro idę do gina, ale nie sądzę, żeby to zbagatelizował i wyśle mnie do poradni diabetologicznej, co oznacza kłucie i pomiary glukometrem oraz dietę... W dodatku już drugi dzień męczy mnie to ćmienie podbrzusza jak przy @... Sama nie wiem, co lepsze - stan przedcukrzycowy czy zwykłe puchnięcie ciążowe...
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:22   #3307
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Martusiu, wszystkiego najlepszego dla męża z okazji urodzin!!!
W imieniu małża bardzo dziękuję!!!
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:25   #3308
Vcelka
Wtajemniczenie
 
Avatar Vcelka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 796
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witam Was Kochane.
Dawno się do Was nie odzywałam i pewnie mnie już nie pamiętacie.
Tak naszło mnie na wspomnienia i właśnie sobie uświadomiłam, że już niedługo pierwsze z Was będą miały swoje Skarby przy sobie-jak to szybko w sumie zleciało, chociaż u mnie to czas jakby stanął w miejscu.

U mnie po staremu, czyli nadal bez Kruszynki Za niecały miesiąc zaczynam rehabilitacje na kręgosłup ( nareszcie, czekam na nią już 2 miasiące ), bo ciągle męczę się z bólami i muszę uważać, żeby dysk mi się nie wysunął.

Kochane życzę Wam szybciutkich i bezbolesnych porodów, samych radości w wychowywaniu Waszych Kochanych Pociach. Mam nadzieje, że i mi będzie dane cieszyć się jeszcze Dzieckiem.

Ściskam Was mocno i głaszcze po brzuszkach Dzieciątka
__________________
Aniołek -10 t.c.[*] 10.03.09r

Mój kochany synek Igorek - 09.11.2010

Vcelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:26   #3309
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Tak jak obiecałam zdjęcie szafy mojego dzieciuszka
i wiecie co, dopiero jak poukładałam ubranka to doszłam do wniosku, że mam za dużo ... o wiele za dużo ... jedyny plus to taki, że prawie wszystko dostałam pocieszam się, że nie straciłam fortuny na te maleńkie ubranka

DSC03314.jpg DSC03316.jpg DSC03320.jpg DSC03321.jpg DSC03323.jpg DSC03324.jpg DSC03325.jpg DSC03326.jpg DSC03327.jpg
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:41   #3310
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 675
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Odebrałam wyniki. Niestety, ostatni wynik wskazuje, że mam upośledzoną tolerancję glukozy (na czczo 79, po godzinie 168, po dwóch 165) Jutro idę do gina, ale nie sądzę, żeby to zbagatelizował i wyśle mnie do poradni diabetologicznej, co oznacza kłucie i pomiary glukometrem oraz dietę... W dodatku już drugi dzień męczy mnie to ćmienie podbrzusza jak przy @... Sama nie wiem, co lepsze - stan przedcukrzycowy czy zwykłe puchnięcie ciążowe...
Na pewno gin nie zbagatelizuje wyników
za ustabilizowanie

Cytat:
Napisane przez Vcelka Pokaż wiadomość
Witam Was Kochane.
Dawno się do Was nie odzywałam i pewnie mnie już nie pamiętacie.
Tak naszło mnie na wspomnienia i właśnie sobie uświadomiłam, że już niedługo pierwsze z Was będą miały swoje Skarby przy sobie-jak to szybko w sumie zleciało, chociaż u mnie to czas jakby stanął w miejscu.
.................
Hej Vcelka - miło Cię widzieć
za rehabilitację i starania

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Tak jak obiecałam zdjęcie szafy mojego dzieciuszka
i wiecie co, dopiero jak poukładałam ubranka to doszłam do wniosku, że mam za dużo ... o wiele za dużo ... jedyny plus to taki, że prawie wszystko dostałam pocieszam się, że nie straciłam fortuny na te maleńkie ubranka
to ja mam mało ciuszków w porównaniu do Ciebie, a i tak wydaje mi się, że wystarczy na razie
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:41   #3311
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 402
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość

A przed chwilką oglądałam "Opowieści o narodzinach" i był poród - całkowicie się rozkleiłam jak się dzidzia urodziła - pewnie na niecałe 3 miesiące też się popłaczę jak już zobaczę synia
też codziennie to oglądam
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:42   #3312
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Vcelka Pokaż wiadomość
Witam Was Kochane.
Dawno się do Was nie odzywałam i pewnie mnie już nie pamiętacie.
Tak naszło mnie na wspomnienia i właśnie sobie uświadomiłam, że już niedługo pierwsze z Was będą miały swoje Skarby przy sobie-jak to szybko w sumie zleciało, chociaż u mnie to czas jakby stanął w miejscu.

U mnie po staremu, czyli nadal bez Kruszynki Za niecały miesiąc zaczynam rehabilitacje na kręgosłup ( nareszcie, czekam na nią już 2 miasiące ), bo ciągle męczę się z bólami i muszę uważać, żeby dysk mi się nie wysunął.

Kochane życzę Wam szybciutkich i bezbolesnych porodów, samych radości w wychowywaniu Waszych Kochanych Pociach. Mam nadzieje, że i mi będzie dane cieszyć się jeszcze Dzieckiem.

Ściskam Was mocno i głaszcze po brzuszkach Dzieciątka
Skarbie trzymam kciuki i wierzę, że będziesz cieszyć się kruszynką!!!!! A teraz oddawaj się przyjemnym starankom o maleństwo i szybciutko niech kręgosłup się naprawia!!! Jestem z Tobą całym serduszkiem
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:45   #3313
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
wracam od położnej.
wszystko dobrze , ciśnienie 117/90 najwyższe w całym moim dotychczasowym życiu,
badanie krwi na żelazo 7,5 - nie znam się ale położna mówi, że bardzo dobrze,
maleńka obrócona główką w dół!!!! położna pomacała i mówi, że leży jak trzeba, ale jeszcze może się obrócić. ale może już tak zostanie....

ja tam nie wiem , czy ona naprawdę jest główką w dół bo położna mnie tylko obmacała, znaczy brzuch, i stąd stwierdziła. ja myślałam, że to co czuję u góry po lewej stronie to główka a ona mówi, że to dupka...i tak może być. muszę jej zaufac , innego wyjścia nie mam...

właśnie nie wiem....zwykle mam 90/60 a tu takie ciśnienie. może ciąża tak wpływa.
Niko, gratuluję zdrowej ciąży i zazdroszczę ciśnienia!!!
Że też na mnie tak ciąża nie wpływa, tylko wręcz odwrotnie

Ja też mam jakiś twardy obiekt z lewej pod żebrami i niekiedy wariuję, że to głowa No, ale u mnie na USG to była pupa i ginka też mówiła, że to pupa... Więc staram się nie wariować. Chociaż to prawda, że dzieci potrafią się w sotatniej chwili obrócić, nawet w I fazie porodu... Ale nie będę o tym myśleć

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
A za 5 godzin dowiem się, czy dopadła mnie cukrzyca ciążowa...
Malinko,

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Nie wiem co się ze mną dzieje musiałam się położyć bo zaczynam miewać zawroty głowy i nie wiem dlaczego, może przez ta pogodę. Też tak macie?
Ja tak mam - mroczki po nagłym wstaniu, zawroty głowy, zniewalające poczucie osłabienia i że jak się nie położę, to zemdleję, a niekiedy, że w ogóle już zaraz zejdę Niskie ciśnienie.

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Ja po prostu kupię dobry termometr w aptece-niekoniecznie przeznaczony tylko i wyłącznie dla dziecka.
A my w domu nie mamy termometra. Swego czasu zwinęłam go razem z opakowaniami po lekach i wywaliłam i jakoś tak się nie składa, żeby kupić następny
Zresztą przynajmniej małż mi nerwów nie psuje-tak jak mówiłam (pisałam) hipochondryk z niego i jak termometr był to ten wariat co chwilę sprawdzał czy aby przypadkiem gorączki nie ma

Mnie mama tak mówiła i namawiała mnie na zwolnienie z pracy. Owszem, z początku nie wiedziałam co ze sobą zrobić, ale teraz cenię sobie bardzo ten wolny czas a jeszcze bardziej cenię ten który mi został do rozwiązania.
Że też nie wpadłam na tę akcję z termometrem Jak kupimy dla dzidzi, to mój mąż też będzie w kółko sobie mierzył Dobrze, że elektronicznego stłuc się nie da

Aaaaaah, ja też odczuwam niezwykłość tego czasu i strasznie się nim rozkoszuję... Mam wrażenie, że to wyjątkowy, niepowtarzalny moment w moim życiu - oczekiwanie na pierwsze dziecko. Jakby codziennie była wigilia I bardzo sobie cenię, że nie muszę chodzić do pracy Uważam, że jak kobieta całe życie uczciwie pracuje i płaci składki, to powinno jej przysługiwać legalne zwolnienie, nawet, jeśli ciąża nie jest patologiczna. Praca często wiąże się ze stresem, a przygotowanie się do macierzyństwa wymaga czasu, energii, skupienia... Samo kompletowanie wyprawki to niezłe przedsięwzięcie I wicie gniazda Fajnie jest też mieć czas, by zadbać o siebie, relację z aprtnerem, przygotować się psychicznie...

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Juz sie niemoge doczekać wyjazdu, mysle że wszystko bedzie ok i nie bede żałować, tylko mam dylemat czy brać ze sobą spakowaną torbę do szpitala??Będzie to już 34 tydz.

My wczoraj złożyliśmy łóżeczko, znaczy TŻ złożył ale niech stoi i czeka do wrzesnia

Wczoraj zamówiłam tą pościel
http://www.allegro.pl/item699308499_...20_milpol.html
mam nadzieje że będzie z nią wszystko ok

A dziś kupiłam kocyk bawełniany, czapeczke bawełnianą, łapki niedrapki, pieluchy tetrowe(juz sie piorą), stojak pod wanienke, dla siebie koszule do karmienia rozpinaną na guziczki i łuk Tiny Love http://www.allegro.pl/item695549894_..._lezaczek.html

Jeszcze z wyprawki zostało mi do kupienia przewijak i zakupy w aptece i spirytus w monopolowym

A mi zostało 45 dni
Nie wiem, czy torbę do szpitala, ale weź na pewno kartę ciąży i wyniki ostatnich badań Przynajmniej mnie ginekolog tak zaleca.

My też już mamy rozstawione łóżeczko, chociaż to moim zdaniem za wcześnie. Ale jak mąż przywiózł do domu, to nie mógł się powstrzymać i teraz się wietrzy

Śliczne zakupki!

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
karmari no nie wiem, kto tu teraz zasługuje na miano miss wątku

o termometrze jeszcze nie myślałam, więc nie wiem, który jest be, a który cacy. Poczekam jeszcze to może któraś z Was poleci mi tani i skuteczny i czy będę mierzyć w pupie czy w uszku, na czole...w tej chwili jakoś nie zaprzątam sobie tym głowy

na początku zamierzam kąpać małego w tym jakże przereklamowanym płynie oilatum (lub samej parafinie) później przerzucę się na płyn do mycia hipp bodajże (do ciała i włosków)
Sorejna, czarodziejko - ja nie spełniam już kryteriów wiekowych, więc ciesz się zasłużonymi tytułami i nie marudź

O, ja też chętnie skorzystam z Waszych poleceń dobrego, skutecznego i niekoniecznie najdroższego termometra elektronicznego

W tym jakże przereklamowanym wiaderku, którego Ci oczywiście zazdroszczę, bo nie wiem, dlaczego mi się odwidziało i jakiejś części mnie nadal się podoba
Chociaż ostatnio jak czytałam o przygotowaniu do pływania, gdzie polecano kąpać młode w swobodnym akwenie, żeby przywyczajało się do wody dookoła ciała, a nie na foczkach, to cieszyłam się, że nie wybrałam Ondy Tyle ciężkich wyborów w tej ciąży
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:49   #3314
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Vcelka Pokaż wiadomość
U mnie po staremu, czyli nadal bez Kruszynki Za niecały miesiąc zaczynam rehabilitacje na kręgosłup ( nareszcie, czekam na nią już 2 miasiące ), bo ciągle męczę się z bólami i muszę uważać, żeby dysk mi się nie wysunął.
będzie dobrze i jeszcze trochę i też będziesz cieszyć się rosnącym brzuszkiem.
Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Tak jak obiecałam zdjęcie szafy mojego dzieciuszka
i wiecie co, dopiero jak poukładałam ubranka to doszłam do wniosku, że mam za dużo ... o wiele za dużo ... jedyny plus to taki, że prawie wszystko dostałam pocieszam się, że nie straciłam fortuny na te maleńkie ubranka
Ubranek faktycznie sporo. Ja też jak sobie pomyślę, że za wszystkie te ubranka, które dostałam miałabym zapłacić to mi się włos na głowie jeży
Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
też codziennie to oglądam
To ja jakaś inna jestem w ogóle takich rzeczy nie oglądam

Idę trochę poleżakować z książką
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:53   #3315
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

zadzwoniła mama męża i ..... godzinę przez telefon żeśmy gadały.....matko boska! dobrze, że przyjeżdża do mnie w piątek rano to pójdziemy na zakupy i nagadamy się do woli plotkary....

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość

Moje dziecię też zawsze po wizytach jest nadzwyczajnie pobudzone Ciekawe czemu?
moje nie tylko po wizytach...po prostu ma takie dni , jakby się szaleju najadło... i dziś jest TEN dzień...eeeh

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość

Nie zgadzam się z tą teorią podobnie jak większość dziewczyn Spirytus wysusza a tym samym pępek szybciej odpada ....


Dziewczyny nie szkoda Wam wydać tyle kasy na pościel? Dla mnie to czyste szaleństwo! 100 zł to max.

Dziewczyny super zdjęcia!
w Holandii smaruje się kikutek dla odkażenia raz czy dwa potem nie , z tego co mi wiadomo.

mi by chyba było szkoda....

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość

A parafina, z której w ponad połowie składa się Oilatum, to olej mineralny - odpad przemysłu ropowydobywczego, popularny w kosmetyce składnik, bo tani, ale potencjalnie podrażniający i potencjalnie toksyczny - ja nie stisuję, jak nie muszę. Zgadzam się z Martusią, że Oilatum można stosować jako lekarstwo w AZS, a nie tak po prostu do codziennej pielęgnacji. W ogóle dla mnie to jest jakaś schiza stosowanie tych wszystkich preparatyów przeciwzapalnych na zdrową skórę No, ale każdy chowa dziecia, jak chce

W produktach dla dzieci Johnsona są same agresywne detergenty, SLS, konserwanty i perfumy - nie rozumiem, dlaczego IMiDz pozytywnie zaopiniował te kosmetyki No, ale ja wielu rzeczy o tym świecie nie rozumiem.
nawet nie wiedziałam , ale tutaj w Holandii i tak takich specyfików się nie używa...
ja właśnie wypatrzyłam na holenderskim rynku produkty dla dzieci NEUTRAL ( tak się nazywają) nie zawierają perfum.. może kupię?

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
To super, ze wszystko u was w porzadku
Ciekawa jestem jak moje malenstwo jest obrocone I do wrzesnia musze czekac w tej niepewnosci

Ja wlasnie temp. swojemu synkowi zawsze mierzylam termometrem elektronicznym w pupie
a gdzie kopniaczki i ruchy czujesz?
ja myślałam, żem i z boku główka małej wyłaziła a to są pośladki

no i nie ma jak rada doświadczonej mamy

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Słucham sobie dówięków natury - polecanych przez Was delfinków, oceanu, deszczu... Przyjemnie w tę ponurą aurę


Wcale nie jestem chudzinką - nawet mój mąż już uważa, że wyglądam jak człowiek A zawsze mnie dręczył, że jestem za szczupła - no, ale on lubi kobiety o obfitych kształtach (tak się idealnie dobraliśmy).

Z tą energią zaś to różnie bywa - czasem mi odbija szajba jakaś maniakalna - podejrzewam hormony i syndrom wicia gniazda A jak spadnie ciśnienie, tak jak od wczoraj, to jestem marudna dętka I powolniejsza jestem trzykrotnie w porównaniu ze stanem sprzed ciąży Ale jakbym nie skompletowała już wszystkich potrzebnych rzeczy, to chyba niepokój spać by mi nie dał po nocach Został mi tylko ten nieszczęsny termometr No i wózek, ale czekamy z gwarancją, bo model jest już upatrzony

A rozterki III trymestru i mnie nie są obce - raz tak kocham mój brzuszek i tak się zżyłam z małą we mnie, że nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że mnie opuści i chciałabym, by to trwało wiecznie A niekiedy ciężar brzucha, ociężałość, powolność i szybkie męczenie się tak mi dają w kość, że już chciałabym być po porodzie Dodatkowo też miewam jeszcze przebłyski szoku i psychicznego nieprzygotowania - jak to, ja w ciąży? I jak to teraz będzie? Co to łóżeczko tu robi i co ja zrobię z tym dzieckiem? Czy nie mogłabym się rano obudzić i żeby świat nie wrócił do normy?


A o zdjęcia prosimy!!!
ja dziś małej delfinki puściłam...ale dziś nawet to na nią nie działa...

mój mąż mówi to samo, że wreszcie wyglądam jak człowiek za to teściowa mnie dręczy bo za jej czasów w Holandii nie można było przytyć więcej niż 10 kg- teraz to już tu położne nie ważą ciężarnych ale moja teściowa pilnuje mnie normalnie ... a ja tylko nutella, czekoladki...

z energią chyba też tak mam - raz za dużo, a raz niedobór...i co poradzić, cóż...


Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość

Moja siostra dwójce dzieciorów w tyłku mierzyła, dopiero jak już dobrze siedziały zaczęła mierzyć pod pachą.
no i to jest jakiś plan...

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Odebrałam wyniki. Niestety, ostatni wynik wskazuje, że mam upośledzoną tolerancję glukozy (na czczo 79, po godzinie 168, po dwóch 165) Jutro idę do gina, ale nie sądzę, żeby to zbagatelizował i wyśle mnie do poradni diabetologicznej, co oznacza kłucie i pomiary glukometrem oraz dietę... W dodatku już drugi dzień męczy mnie to ćmienie podbrzusza jak przy @... Sama nie wiem, co lepsze - stan przedcukrzycowy czy zwykłe puchnięcie ciążowe...
trzymaj się Malinko, może nie jest tak źle, daj znać jutro co i jak

Cytat:
Napisane przez Vcelka Pokaż wiadomość
Witam Was Kochane.
Dawno się do Was nie odzywałam i pewnie mnie już nie pamiętacie.
Tak naszło mnie na wspomnienia i właśnie sobie uświadomiłam, że już niedługo pierwsze z Was będą miały swoje Skarby przy sobie-jak to szybko w sumie zleciało, chociaż u mnie to czas jakby stanął w miejscu.

U mnie po staremu, czyli nadal bez Kruszynki Za niecały miesiąc zaczynam rehabilitacje na kręgosłup ( nareszcie, czekam na nią już 2 miasiące ), bo ciągle męczę się z bólami i muszę uważać, żeby dysk mi się nie wysunął.

Kochane życzę Wam szybciutkich i bezbolesnych porodów, samych radości w wychowywaniu Waszych Kochanych Pociach. Mam nadzieje, że i mi będzie dane cieszyć się jeszcze Dzieckiem.

Ściskam Was mocno i głaszcze po brzuszkach Dzieciątka
VCelka!!!!!!!!!! jasne, że pamiętam! jak miło, że wpadłaś, kochana!

dbaj o siebie i wylecz kręgosłup, bo to ważne. Słonko, oczywiście, że będzie ci dane, ale najpierw zdrówko , bo dzidzia potrzebuje zdrowej mamy na chodzie!
Przytulam mocno!!!!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 16:57   #3316
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Aaaaaah, ja też odczuwam niezwykłość tego czasu i strasznie się nim rozkoszuję... Mam wrażenie, że to wyjątkowy, niepowtarzalny moment w moim życiu - oczekiwanie na pierwsze dziecko. Jakby codziennie była wigilia I bardzo sobie cenię, że nie muszę chodzić do pracy Uważam, że jak kobieta całe życie uczciwie pracuje i płaci składki, to powinno jej przysługiwać legalne zwolnienie, nawet, jeśli ciąża nie jest patologiczna. Praca często wiąże się ze stresem, a przygotowanie się do macierzyństwa wymaga czasu, energii, skupienia... Samo kompletowanie wyprawki to niezłe przedsięwzięcie I wicie gniazda Fajnie jest też mieć czas, by zadbać o siebie, relację z aprtnerem, przygotować się psychicznie...

Nie wiem, czy torbę do szpitala, ale weź na pewno kartę ciąży i wyniki ostatnich badań Przynajmniej mnie ginekolog tak zaleca.

W tym jakże przereklamowanym wiaderku, którego Ci oczywiście zazdroszczę, bo nie wiem, dlaczego mi się odwidziało i jakiejś części mnie nadal się podoba
Chociaż ostatnio jak czytałam o przygotowaniu do pływania, gdzie polecano kąpać młode w swobodnym akwenie, żeby przywyczajało się do wody dookoła ciała, a nie na foczkach, to cieszyłam się, że nie wybrałam Ondy Tyle ciężkich wyborów w tej ciąży
Tak, tak miałam iść czytać
Dobre porównanie z tą wigilią (tylko, że karpia mi się zachciało
Mój doktor też zaleca żebym na dalsze wyjazdy zabierała kartę ciąży i wyniki badań.
Mnie też wiaderko się podoba, ale jednak zdecydowałam się na zwykłą dużą wanienkę a jak już nasze pisklę będzie samo siedziało zamierzam zakupić to; http://www.nokaut.pl/oferta/krzeselk...-aquababy.html i wtedy będziemy się kąpać w normalnej wannie.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 17:00   #3317
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Niko, gratuluję zdrowej ciąży i zazdroszczę ciśnienia!!!
Że też na mnie tak ciąża nie wpływa, tylko wręcz odwrotnie

Ja też mam jakiś twardy obiekt z lewej pod żebrami i niekiedy wariuję, że to głowa No, ale u mnie na USG to była pupa i ginka też mówiła, że to pupa... Więc staram się nie wariować. Chociaż to prawda, że dzieci potrafią się w sotatniej chwili obrócić, nawet w I fazie porodu... Ale nie będę o tym myśleć


Aaaaaah, ja też odczuwam niezwykłość tego czasu i strasznie się nim rozkoszuję... Mam wrażenie, że to wyjątkowy, niepowtarzalny moment w moim życiu - oczekiwanie na pierwsze dziecko. Jakby codziennie była wigilia I bardzo sobie cenię, że nie muszę chodzić do pracy Uważam, że jak kobieta całe życie uczciwie pracuje i płaci składki, to powinno jej przysługiwać legalne zwolnienie, nawet, jeśli ciąża nie jest patologiczna. Praca często wiąże się ze stresem, a przygotowanie się do macierzyństwa wymaga czasu, energii, skupienia... Samo kompletowanie wyprawki to niezłe przedsięwzięcie I wicie gniazda Fajnie jest też mieć czas, by zadbać o siebie, relację z aprtnerem, przygotować się psychicznie...
wolę jendak myślę, że moje dziecko już tak zostanie głową do dołu ....nawet nie chcęsłyszeć o wszystkich tragicznych przypadkach , gdy się obróciło, przekręciło itp.... nie nie nie....

oj tak...pięknie porównałaś to do wigilii...coś w tym jest.... bardzo się cieszę, że w związku z naszą przeprowadzką mogłam zostać w domku. bo inaczej pewnie bym pracowała jeszcze parę miesięcy.

dla mnie podobnie jest z czasem po narodzinach małej. cieszę się, że mam taki komfort i mogę z nią zostać , z nią odkrywać świat, pokazywać jej nowe rzeczy, widzieć jej reakcje, słyszeć pierwsze słowa, nie przegapić ani momentu. bo potem i tak będęją musiała "oddać do ludzi"... mam nadzieję, że sytuacja nam pozwoli, abym mogła wychować maleńką przynajmniej te pierwsze dwa, dwa i pół latka.

zmykam obiadek gotować.....
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 17:54   #3318
katarzinka
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 772
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Odebrałam wyniki. Niestety, ostatni wynik wskazuje, że mam upośledzoną tolerancję glukozy (na czczo 79, po godzinie 168, po dwóch 165) Jutro idę do gina, ale nie sądzę, żeby to zbagatelizował i wyśle mnie do poradni diabetologicznej, co oznacza kłucie i pomiary glukometrem oraz dietę... W dodatku już drugi dzień męczy mnie to ćmienie podbrzusza jak przy @... Sama nie wiem, co lepsze - stan przedcukrzycowy czy zwykłe puchnięcie ciążowe...

na pewno wszytsko będzie tak jak ma być
3mam kciuki

Cytat:
Napisane przez Vcelka Pokaż wiadomość
Witam Was Kochane.
Dawno się do Was nie odzywałam i pewnie mnie już nie pamiętacie.
Tak naszło mnie na wspomnienia i właśnie sobie uświadomiłam, że już niedługo pierwsze z Was będą miały swoje Skarby przy sobie-jak to szybko w sumie zleciało, chociaż u mnie to czas jakby stanął w miejscu.

U mnie po staremu, czyli nadal bez Kruszynki Za niecały miesiąc zaczynam rehabilitacje na kręgosłup ( nareszcie, czekam na nią już 2 miasiące ), bo ciągle męczę się z bólami i muszę uważać, żeby dysk mi się nie wysunął.

Kochane życzę Wam szybciutkich i bezbolesnych porodów, samych radości w wychowywaniu Waszych Kochanych Pociach. Mam nadzieje, że i mi będzie dane cieszyć się jeszcze Dzieckiem.

Ściskam Was mocno i głaszcze po brzuszkach Dzieciątka
Vcelko oczywiście, że pamiętamy i na pewno będziesz się cieszyć swoją Dzidzią
a tymczasem lecz się szybko, bo do maluszka zdrowe plecy Ci się przydadzą

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Tak jak obiecałam zdjęcie szafy mojego dzieciuszka
i wiecie co, dopiero jak poukładałam ubranka to doszłam do wniosku, że mam za dużo ... o wiele za dużo ... jedyny plus to taki, że prawie wszystko dostałam pocieszam się, że nie straciłam fortuny na te maleńkie ubranka

Załącznik 2418065 Załącznik 2418066 Załącznik 2418067 Załącznik 2418087 Załącznik 2418088 Załącznik 2418089 Załącznik 2418094 Załącznik 2418095 Załącznik 2418096
no i ladny zestawik i jeszcze podpisy - akuratna kobitka z Ciebie

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość



Nie rozumiem pytania - po konsultacji z jakim lekarzem? Chodzi Ci o ewentualną dysplazję stawów biodrowych, która jest przeciwwskazaniem do noszenia w chuście?
Chustę można zawsze sprzedać Ale przez pierwsze dni nie będzie chyba pilnie potrzebna, więc spokojnie możesz się wstrzymać
dzięki, bo chyba właśnie o to mi chodziło
przez pierwsze dni na pewno nie bedzie mi przydatne
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas"
katarzinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 18:07   #3319
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Padło tu stwierdzenie, że płacimy składki, więc zwolnienie w ciąży się nam należy. Nie będę tego komentować... W każdym razie ja się wczoraj ucieszyłam, że nadal pracuję mimo ciąży, bo jeśli w przyszłym roku nadal będą dawać nam "trzynastkę" (pracuję w budżetówce), to na pewno ją dostanę, bo trzeba minimum pół roku w ciągu roku kalendarzowego przepracować. Moja kumpela, która od kwietnia jest na zwolnieniu, już nie.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 18:17   #3320
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

a ja nie pracuję, i nie mam zwolnienia
akurat byłam bez pracy, jak zajszłam hehe i za każdym razem lekarz się pytam, czy potrzebuje zwolnienia ... a ja mu namiętnie od 8 miesięcy tłumacze, że nie pracuje, a ze szkoły nie chce zwolnienia
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 18:34   #3321
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Matko, jak mi dzisiaj się dziecko wypina w brzuchu Średnio raz na godzinę. I to zawsze z prawej strony (ma to po mnie, bo robiłam to mojej mamie też po prawej stronie)
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 18:55   #3322
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Padło tu stwierdzenie, że płacimy składki, więc zwolnienie w ciąży się nam należy. Nie będę tego komentować... W każdym razie ja się wczoraj ucieszyłam, że nadal pracuję mimo ciąży, bo jeśli w przyszłym roku nadal będą dawać nam "trzynastkę" (pracuję w budżetówce), to na pewno ją dostanę, bo trzeba minimum pół roku w ciągu roku kalendarzowego przepracować. Moja kumpela, która od kwietnia jest na zwolnieniu, już nie.

Malin nie każdy pracuje w budżetówce, nie każdy ma taką pracę, która umożliwia prace w ciąży i nie każdy może pracować w ciąży. Ja np. po ukończonym liceum, w trakcie trwania studiów gdybym pracowała, pracowałabym pewnie w sklepie spożywczym (nigdzie indziej nie miałabym szansy) a nie wyobrażam sobie siebie, ani żadnej innej kobiety w ciążym, czy to w 5,6,7, czy 8 miesiącu ciąży stojącej za ladą, albo taszczącej kontenery z mięsem, czy transportery z piwem ... i wtedy nie wahalabym się ani minuty aby wziąśc zwolnienie i ciągnąć je jak najdłużej!!!!
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:00   #3323
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Fasoleczko, nie bulwersuj się. Ja właśnie dlatego napisałam, że nie będę niczego komentować (wystarczy, że na Wizażu jest odpowiedni wątek). Napisałam o sobie i swojej sytuacji. Nie zarabiam kokosów, więc każdy dodatkowy grosz przy nowym członku rodziny jest rzeczą pożądaną.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:05   #3324
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Fasoleczko, nie bulwersuj się. Ja właśnie dlatego napisałam, że nie będę niczego komentować (wystarczy, że na Wizażu jest odpowiedni wątek). Napisałam o sobie i swojej sytuacji. Nie zarabiam kokosów, więc każdy dodatkowy grosz przy nowym członku rodziny jest rzeczą pożądaną.
Kochana ja się nie bulwersuję mnie to nie kujło osobiście, bo zarobki mnie nie dotyczą ... nic mi nie przysługuje, nawet po porodzie nie będzie mi przysługiwał zasiłek dla samotnej matki naszczęście mogę liczyć na rodziców i ... powoli kombinuję jak ja się im odwdzięczę???
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:05   #3325
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Fasoleczka, to ja myslałam że mam dużo ubranek ale kochana pobiłaś mnie
Malin fakt wyniki wyszły ci spore ale mama nadzieje że samą dietą unormujesz cukier i nie bedziesz musiała brać insuliny, trzymam kciuki
A ja dzisiaj kupiłam 2 koszule do szpitala , nie wiem czy dwie wystarczą u mnie coś sie pochmurno robi mam nadzieje że troszke popada bo duszno jest strasznie.
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:11   #3326
beata 76
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: frankfurt/lublin
Wiadomości: 118
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[QUOTE=Nika1980;13574169]ja tak całą ciąże jadam, mało ale za to non stop hahahaha



kochana, ja się nie kłócę, jak lekarz każe tak trzeba robic, jedynie dzielę się doświadczeniami holenderskiej opieki prenatalnej i postnatalnej.

przejrzałam swego czasu również polskie strony z informacjami na temat mierzenia temperatury ciała noworodkom i na wielu pisało, że miarodajny wynik osiąga sie przez mierzenie w pupci, pod paszką ( tyle , że małemu dziecku trudno pod paszką zmierzyć) i w ustach.

mnie położna przekonała i tyle.

a co do przestarzałych metod, niektóre stare metody są lepsze niż nowoczesne wynalazki.



co do termometrow to ja mam brauna do ucha i elektroniczny pod pache i do pupy i jak bylam w pl to kupilam 5 szt zwyklych rteciowych,bo te nowoczesne za kazdym razem inna temperaturke pokazuja.oczywiscie trzeba bardziej uwazac ale moja mala ma 5 lat i zawsze razem mierzymy temperature.ja zostaje przy rteciowym.
beata 76 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:18   #3327
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Malin fakt wyniki wyszły ci spore ale mama nadzieje że samą dietą unormujesz cukier i nie bedziesz musiała brać insuliny, trzymam kciuki
Też mam taką nadzieję, ale i tak z tego faktu nie jestem zadowolona. Co prawda słodyczy to ja dużo nie jadłam, ale jak trzeba całkiem zrezygnować, to nie jest to miła perspektywa. Tak samo kłucie się do badań glukometrem. I to przez najbliższe dwa miesiące Piwa i wina pić nie można, teraz słodkiego. Jak mi jeszcze gin zabroni mizianek z mężem, to co mi z przyjemności zostanie?


Co do interpretacji wyników, to jeśli po godzinie od podania 75 g glukozy wynik jest do 180, a po dwóch godzinach między 140 a 199 to jest to tylko stan przedcukrzycowy. O cukrzycy ciążowej mowa jest, jeśli ta druga wartość równa lub większa od 200, więc chociaż trochę się uspokoiłam.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:23   #3328
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Ja przewijaka nie kupuję-małż ma sam wykonać pod moim nadzorem. Chciałam sama zrobić, ale nie pozwolił mi wyrzynarki używać w ciąży
Popłakałam się ze śmiechu!!!
Mój też mi na nic nie pozwala, już chyba skapitulowałam i tylko leżę

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Nie wiem co się ze mną dzieje ale od 3 dni chodzę jak naćpana. Mogłabym spać 24h na dobę i ciągle mi mało. Aż się boję co będzie po porodzie

Wczoraj miałam boski sen! Śniło mi się że karmię moją Michalinkę piersią i mam tyle mleka że aż kącikiem ust się małej wylewa. To było takie realistyczne! A najfajniejsze było to że jak się nad ranem przebudziłam to miałam całą koszulę mokrą na wysokości sutków Takie dwie wielkie plamy!

A skąd taka teoria? W 8 i 9 miesiącu przecież dziecko najwięcej na wadze przybiera
Ja też to mam - od wczoraj To zmiana pogody i głupie fronty atmosferyczne

A śpij sobie na zdrowie - jeszcze jak masz takie piękne sny...

Wiesz, ja też czytałam, że najintensywniejszy przyrost wagi jest do 34 tc A w 9 miesiącu ponoć się już nie tyje
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:33   #3329
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Mam pytanie: jakie majtki poporodowe kupujecie - jednorazowe czy wielorazowe, flizelinowe czy siateczkowe?

Chciałam dzisiaj kupić w hurtowni higieniczne rzeczy dla siebie typu wkładki laktacyjne, wkłady poporodowe itp. i byłam nastawiona na wielorazowe siateczkowe, ale pani mi odradziła, bo twierdzi, że te jednorazowe flizelinowe są bardziej naturalne i przewiewne. Także się nie zdecydowałam na zakup i teraz nie wiem, które kupić

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Całkiem fajny ten wózek.
Ja za to dzisiaj co chwila kartkuje katalog z Tako i nie mogę się na kolor zdecydować. Korci mnie, żeby wziąć pomarańczowy, ale z drugiej strony jasnozielony też mi się podoba... Jak małża przycisnęłam, żeby doradził to powiedział, że i ten i ten ładny

Ja też małe porcje wcinam-chociaż przed ciążą myślałam, że mniej się jeść nie da to teraz zjadam połowę porcji
U nas łóżeczko w przyszłym tygodniu będzie
A wózek tak jak mówiłam-będzie sobie na dzidziusia w Tako czekał. Jak się młody urodzi to odbierzemy.
Radzę wózek mieć wcześniej w domu (podobnie jak łóżeczko). My od soboty wietrzymy wózek i dalej czuć jakby materiałem czy gumą. Już się zastanawiam czy go na balkon nie wystawić.

A z wyborem koloru mieliśmy to samo - podobały się nam 4 kolory i mąż stwierdził, że on pomógł wybrać model wózka a kolor to już moja decyzja

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Wczoraj zamówiłam tą pościel
http://www.allegro.pl/item699308499_...20_milpol.html
mam nadzieje że będzie z nią wszystko ok

A dziś kupiłam kocyk bawełniany, czapeczke bawełnianą, łapki niedrapki, pieluchy tetrowe(juz sie piorą ), stojak pod wanienke, dla siebie koszule do karmienia rozpinaną na guziczki i łuk Tiny Love http://www.allegro.pl/item695549894_..._lezaczek.html
Jak dojdzie to daj znać jak z jakością, bo też się na nią czaimy

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie szkoda Wam wydać tyle kasy na pościel? Dla mnie to czyste szaleństwo! 100 zł to max.
Ja założyłam tak do 200-250 zł. Poza tym ja wolę takie delikatniejsze z drobnym wzorkiem, a one tyle kosztują. Te tańsze które oglądałam są takie aż zapchane misiami czy innymi stworkami.

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Odebrałam wyniki. Niestety, ostatni wynik wskazuje, że mam upośledzoną tolerancję glukozy (na czczo 79, po godzinie 168, po dwóch 165) Jutro idę do gina, ale nie sądzę, żeby to zbagatelizował i wyśle mnie do poradni diabetologicznej, co oznacza kłucie i pomiary glukometrem oraz dietę... W dodatku już drugi dzień męczy mnie to ćmienie podbrzusza jak przy @... Sama nie wiem, co lepsze - stan przedcukrzycowy czy zwykłe puchnięcie ciążowe...

Nie stresuj się póki co, może nie jest tak źle. Najważniejsze, że jutro masz wizytę, więc wszystkiego się dowiesz.

Cytat:
Napisane przez Vcelka Pokaż wiadomość
Witam Was Kochane.
Dawno się do Was nie odzywałam i pewnie mnie już nie pamiętacie.
Tak naszło mnie na wspomnienia i właśnie sobie uświadomiłam, że już niedługo pierwsze z Was będą miały swoje Skarby przy sobie-jak to szybko w sumie zleciało, chociaż u mnie to czas jakby stanął w miejscu.

U mnie po staremu, czyli nadal bez Kruszynki Za niecały miesiąc zaczynam rehabilitacje na kręgosłup ( nareszcie, czekam na nią już 2 miasiące ), bo ciągle męczę się z bólami i muszę uważać, żeby dysk mi się nie wysunął.

Kochane życzę Wam szybciutkich i bezbolesnych porodów, samych radości w wychowywaniu Waszych Kochanych Pociach. Mam nadzieje, że i mi będzie dane cieszyć się jeszcze Dzieckiem.

Ściskam Was mocno i głaszcze po brzuszkach Dzieciątka
Dziekuję za te miłe życzenia
Wierzę, że do Was też się szczęście uśmiechnie i pochwalisz się nam niedługo Dobrą NOwiną

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Malin nie każdy pracuje w budżetówce, nie każdy ma taką pracę, która umożliwia prace w ciąży i nie każdy może pracować w ciąży. Ja np. po ukończonym liceum, w trakcie trwania studiów gdybym pracowała, pracowałabym pewnie w sklepie spożywczym (nigdzie indziej nie miałabym szansy) a nie wyobrażam sobie siebie, ani żadnej innej kobiety w ciążym, czy to w 5,6,7, czy 8 miesiącu ciąży stojącej za ladą, albo taszczącej kontenery z mięsem, czy transportery z piwem ... i wtedy nie wahalabym się ani minuty aby wziąśc zwolnienie i ciągnąć je jak najdłużej!!!!
Jeśli pracodawca nie zapewnia odpowiednich warunków pracy to nawet lekarz medycyny pracy nie dopuści ciężarnej do pracy, także to jest sytuacja uzasadniona.
Ja mam akurat pracę biurową, ale i tak kiedyś było zamieszanie, bo okazało się, że akurat jak miałyśmy badania okresowe to lekarz nie dopuścił jednej z naszych koleżanek do pracy, bo nie można pracować więcej niż 4 godziny przy komputerze, w otoczeniu dużej ilości drukarek, ksera itp. i do momentu zapewnienia odpowiedniego stanowiska nie pracowała.

Zastanawiało mnie tylko czemu wszyscy w pracy i moi znajomi tak bardzo się dziwili, że pracuję będąc w ciąży A co w tym dziwnego?
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:44   #3330
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Padło tu stwierdzenie, że płacimy składki, więc zwolnienie w ciąży się nam należy. Nie będę tego komentować... W każdym razie ja się wczoraj ucieszyłam, że nadal pracuję mimo ciąży, bo jeśli w przyszłym roku nadal będą dawać nam "trzynastkę" (pracuję w budżetówce), to na pewno ją dostanę, bo trzeba minimum pół roku w ciągu roku kalendarzowego przepracować. Moja kumpela, która od kwietnia jest na zwolnieniu, już nie.
U mnie w firmie nie obowiązują żadne trzynastki, ani wysokie zarobki-oczekują od pracownika tylko tyle, że będzie siedział cicho i pracował jak króliczek na Duracel'u . Właściwie jedyne na co możesz liczyć to stres. I ja pewnie bym pracowała, ile bym dała radę, dopiero mama mnie przekonała, że moje nerwy nie są tego warte i że jeszcze się w życiu napracuję. Ja jak Karamari uważam, że taki czas na przygotowanie i odpoczynek przed wyzwaniem jakim niewątpliwie jest macierzyństwo należy się każdej kobiecie. Niby żyjemy w państwie prorodzinnym tyle tylko, że ja osobiście żadnych przywilejów z tego tytułu nie odczułam. Uważam, że taka trzynastka w pewnych okoicznościach powinna się należeć niezależnie od czasu przepracowanego w roku-taką okolicznością jest dla mnie ciąża. Zauważ, że nie każda kobieta czuję się na siłach, niektóre z nas muszą leżeć z powodu zagrożenia i inne mają inne problemy i za to, że są słabsze zostają ograbione z kasy.

Cytat:
Napisane przez beata 76 Pokaż wiadomość
co do termometrow to ja mam brauna do ucha i elektroniczny pod pache i do pupy i jak bylam w pl to kupilam 5 szt zwyklych rteciowych,bo te nowoczesne za kazdym razem inna temperaturke pokazuja.oczywiscie trzeba bardziej uwazac ale moja mala ma 5 lat i zawsze razem mierzymy temperature.ja zostaje przy rteciowym.
Ja na wszelki wypadek zamierzam kupić termometr alkoholowy (nie wiem czy rtęciowy gdzieś jeszcze dostanę) w ramach sprawdzenia miarodajności tego który zakupię.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Też mam taką nadzieję, ale i tak z tego faktu nie jestem zadowolona. Co prawda słodyczy to ja dużo nie jadłam, ale jak trzeba całkiem zrezygnować, to nie jest to miła perspektywa. Tak samo kłucie się do badań glukometrem. I to przez najbliższe dwa miesiące Piwa i wina pić nie można, teraz słodkiego. Jak mi jeszcze gin zabroni mizianek z mężem, to co mi z przyjemności zostanie?
Jak to co? Wizaż
Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Mam pytanie: jakie majtki poporodowe kupujecie - jednorazowe czy wielorazowe, flizelinowe czy siateczkowe?
Ja nie kupuję żadnych z tych jednorazówek, ale na chłopski rozum to flizelinowe powietrza nie przepuszczają a krocze ma być wietrzone, co by nam się szybk0 psiutki zagoiły Myślałam raczej o siatkowych, ale jednak kupię najzwyklejsze majtki bawełniane.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.