Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby '09 - Strona 69 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-03, 21:59   #2041
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 690
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Hejka mamusie i nasze kochane maleństwa

Ale u nas dzisiaj na d ranem była burza lało przy tym jak z cebra i teraz znowu leje za to taka pogoda bardziej pasuje Dawidowi, bo wydaje się spokojniejszy i spał dzisiaj w dzień bez przerwy prawie 3 h A zdecydowaliśmy się zamówić takie o to nosidełko, poleciłj nam je kuzynka mojego męża. Oto link:
http://www.infant.com.pl/active_infant-2.html

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
no i gratulacje dla Dawidka za taki wyczyn


Cytat:
Napisane przez Fionka21 Pokaż wiadomość
bo ja dzisiaj przeszłam piekło około 17.00 Zuzka tak sie spociła (sam pampers i była lekko przykryta tetrową pieluszką a lezała na bawełnianym przescieradle) że trzy krople potu spadły jej z czoła na policzek, a włosy miała mokre jakbym ją kąpała!! umierałam ze strachu.. ukąpałam ją szybko w letniej wodzie.. i az sie na głos zasmiała.. tak jej ulzyło..
że też te nasze maluszki muszą się męczyć w te gorączki

Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość
brawo!!!!


Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
dzis sie przestraszylam..
zostawiam Bryana golego.. bosie strasznie poci a ze w domu byly pootwierane okna postanowilam go przykryc taka szmatka
tak wiec zeszlam nachwilke do kuchni zeby nalozyc sobie obiad..i slysze dziwne dziwieki..poszlam do pokoju a tam moj maly urwis zalozyl sobie szmatke na glowe i nie mogl oddychac w dodatku byl tak przerazony ze jak mu to zdielam z twarzy to mial tak wielkie i przerazony oczy ze szok caly sie trzasl ze strachu a klatka piersiowa doslownie robila fale
tak mi sie biedaczka zal zrobilo
nawet na sekudne z oczu spuscic nie mozna takiego malucha heh..

od kiedy powinno sie dziecko przyzywczaiac do okreslonych por kapania..spania?

Czzy wasze piersi tez sa tak pozbawione jedrnosci?
ad. 1 o matko Bryana rzeczywiście nie można spuścić na chwilę z oczu, a co to będzie jak zacznie raczkować albo chodzić
ad. 2 u nas jest tak, że kąpiel jest ok. godziny 19:30, potem ok. 20 butelka i do łóżeczka, tak max 21-21:30 Dawid już śpi, wcześniej czasami sobie pogaworzy trochę albo się pobawi, następnie budzi się między północą a 1 w nocy na butlę i potem około 5 nad ranem na kolejną butlę
ad. 3 jak tylko przestałam karmić małego swoim mlekiem to przestały być jędrne, są takie flaczkowate i jakby puste

ps. fajna mata i karuzela

Cytat:
Napisane przez superzabula Pokaż wiadomość
Malutka tak, to byl normalny chrzest, jak w kosciele

No, dziewczyny, az sie wzruszylam jak ich wszystkich zobaczylam w kapliczce
ad. 1 za odp.
ad. 2 normalnie, aż Ci zazdroszczę takich przyjaciół

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość

A jutro szczepienie brrrr.


Malutka, ja bym też właśnie chciała pojeździć trochę z fotelikiem ale trochę się boję. Używacie daszka? Bo my jak raz założyliśmy do samochodu to Mycha całą drogę protestował. A parasolka wystarczająco go osłoni? Bo w sumie jak nie pojeździmy tak trochę prze sierpień to później pewnie nie będzie już okazji...A co do noszenia przez tatę, całkiem możliwe że mały potrzebuje jego bliskości, w końcu u mnie wisi na cycku parę godzin na dobę a u taty tyle co właśnie na ramieniu...Gratulacje dla Dawida
ad. 1 za szczepienie. My idziemy w środę
ad. 2 nam jest tak wygodniej, bo mały widzi świat, a i sam stelaż z fotelikiem jest lżejszy do znoszenia po schodach niż gondola. Używam daszka, bo nie kupowałam parasolki. A po wakacjach planujemy przerzucić się na spacerówkę. Sam fotelik nam jeszcze trochę posłuży chociażby do jazdy w samochodzie.

Cytat:
Napisane przez kuroikaze Pokaż wiadomość
Malutka gratuluje obrotów to wspaniałe uczucie moc patrzec jak nasze malenstwa sie rozwijają
teraz to juz musze sie nastawiac do tego pozytywnie, wierze ze przejdzie
ad. 1 normalnie, aż się jeszcze mu podniosłam jego rączki do góry i powiedziałam jupi,a on się tak na mnie dziwnie spojrzał jakby się zastanawiał o co mi chodzi
ad. 2 za pozytywne zastawienie

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość
A to my podczas wycieczki nad jezioro Helensee w Niemczech. Nie myslcie, że jestem wariatka, że moje dziecko latem w grubym swetrze, ale to już był wieczór, a nad wodą chłodno Ninuli było
ślicznie wyglądałyście, zresztą widziałam wcześniej zdjęcia na nk
współczuję Wam tych problemów z kupkami

Cytat:
Napisane przez Heksa Pokaż wiadomość
Malutka - gratulacje dla synka, super że się obrócił. Mój jeszcze na to nie wpadł i nie zapowiada się aby w najbliższym czasie wpadł
najlepsze jest to, że on sam sobie nie zdaje sprawy z tego co zrobił
__________________

Edytowane przez malutka_24
Czas edycji: 2009-08-03 o 22:02
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 22:00   #2042
DIDI84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Wiadomości: 140
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

dobry wieczór kochane ja tak bez czytania tylko na chwilkę chciałam wam powiedzieć ze dzisiaj mieliśmy ciężki dzień mój synuś szedł pierwszy dzień do przedszkola i tak strasznie płakał za mną normalnie pani z przedszkola wzięła go siłą a ja się czułam jak by mi ktoś serce wyrwał po 2 godzinach pani dzwoni do nas i mówi żeby przyjść po Kacperka on prawie cały czas płakał i nawet się posiusiał w majtki i w domu tez mu się zdążyło 2 razy i nie wiem jak to będzie jutro normalnie nie mam sumienia go tam zaprowadzać on płakał w przedszkolu a ja jak wracałam do domu i jeszcze przez cały dzień mieliśmy gości najpierw przyszła siostra męża z dziećmi potem teściowie moi i na koniec mój brat ze swoja rodzinka i teraz jeszcze śpi u nas kuzynka mojego męża normalnie nie mam już siły na nic
__________________



my 18.06.2005
Kacperek 10.06.2006 4090g i 56cm
Nikolka 28.04.2009 4170g i 53cm

DIDI84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 07:49   #2043
cinusiowa
Zakorzenienie
 
Avatar cinusiowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: koniec świata...
Wiadomości: 3 727
GG do cinusiowa
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Didi biedny synuś. Dla niego to ogromny stres, że my nawet sobie nie wyobrażamy. A wcześniej byliście z nim, żeby mu pokazać, troszkę z nim tam posiedzieć, aby oswoił się?? Wiem, że teraz bardzo dużo rodziców tak robi, aby nie narażać dzieci na stres związany z pozostawieniem ich w nieznanym miejscu z nieznanymi ludźmi. Chociaż zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy mają na to czas. Ja Ninę od przyszłego roku chciałabym już puścić do żłobka. Teraz od grudnia, gdy ja wrócę do pracy to mama mi się nią zajmie. A od wrzesnia, gdy będzie już miała 14 miesięcy i będzie sama chodzić, to żłobek. Może nie na cały dzień, tylko na kilka godzin na początek. Wiem, że niektóre z was by powiedziałby na mnie przez to, że jestem wyrodna matka, ale są tego plusy i minusy. Ja akurat dostrzegam więcej plusów. My wszyscy chodziliśmy wcześnie do żłobka, bo rodzice pracowali i nie miał nas kto pilnować i dzięki temu wszyscy szybko zaczeliśmy chodzić, wołać siku, samemu jeść... Druga sprawa, że bedzie bardziej otwarta na rówieśników, a nie wyrosnie mi dzikuska. Na początek chociaż po 3-4 godzinki dziennie ją puszczę, a babcia potem bedzie ją odbierać
__________________
56/2015
111/2014
cinusiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 08:00   #2044
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 122
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

DIDI ja wlasnie nie rozumiem takeigo wziela na sile i ciesze sie ze u nas jak dziecko idzie do przedszkola to je sie powoli przyzwyczaja po prostu przez 2 lub 4 tyg rodzice sa razem po pare godzin , potem wychodza na pare minut , potem dluzej az dziecko zostaje samo

Mautka nosidelko bardzo fajne , gdybym nie miala juz baby björna napewno na te bym sie skusila

pakusia mam nadzieje ze karte ktos odda do kasy w sklepie gdzie robilas zdjecia ( zapytaj )

gosikk_s moja mala miala 6w1 pneumo i rotawira jednego dnia i nic jej nie bylo oprocz dwoch ukluc w udka nie ma co przestawiac dla dziecka jeden krotki stres i po wszystkim a dziac sie jak ma to czy po jednej czy po 2 to to samo moze byc
Co do laktozy to podajesz dziecku wiecej jesli ciagle zmieniasz piers
Moja lekarka kazala mi jak mala ssala duzo to przez pierwsza godzine tylko jednego cyca podawac , jak sie unormowalo to podawalam co 2 godzinki na zmiane a do tego wode z laktoza i mala kupki robila mi piekne i bakole byla jakies takie lzejsze
Teraz juz jest wszystko oki czasem mala ma gorsza noc to podaje jej dwa razy ten sam cycus jak trzeba a ona sama daje znac czy juz pusty i chce drugiego ;9

Kuroikaze , Gosikk_s czy bedziecie karmily czy tez nie z wiekiem piersi wiotczeja i opadaja , karmienie na to wpywa owszem ale tak samo wplywa szybkie tycie i chudniecie tak wiec czy tak czy siak kiedys cycki obwisna chyba ze ma sie male Ato wtedy niee


Teraz co u nas
Mala ssie namietnie piache i slini sie nieziemsko dykutuje , spiewa ,piszcza i wyciaga raczke po przedmiot jak jej pikazuje i zaciska piastke na nim ale tylko jak jest na pol lezaco na plasko zero reakcji hihh
Maxi kochany synek daje siostrze wode przykrywa ja smoka podaje i naprawde mi wydoroslal , az sie lezka kreci jakiego mam duzego synka

We czwartek ide na zalozenie spiralki brrrr

Mam nadzieje ze we srode zakonczy sie moja fizjoterapia , dzis mam kontrole i decyzje lekarska . Fajnie tak codziennie na godzinke wychodzic ale juz meczy mnie ciagle zalatwianie kogos do dzieci wrrr

Dzis mamy wizyte u dentysty z Maximiliankiem -trzymajcie kciuki za pomyslny , bezstresowy przebieg
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009

Edytowane przez Kathi75
Czas edycji: 2009-08-04 o 08:01
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 09:20   #2045
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Hej Mycha wczoraj całe popołudnie kazał się nosić, przedtem to były wieczory a teraz coraz bardziej wydłuża A nic mu nie dolegało, po prostu ani chwili nie chciał leżeć...i albo ręce albo cycek. W bujaczku też już po chwili był ryk bo on chce na ręce Rany, dziewczyny co robić żeby dziecko tak nie wymuszało noszenia? On tak przeraźliwie wrzeszczy jak go odłożyć do łóżeczka że ja nie wytrzymuję tego psychicznie i za moment znowu go wyciągam. TŻ się na niego złości bo jak go brzuszek boli to nie ma sprawy i nosi ile trzeba ale na fanaberie się denerwuje. A ja nie mam siły trzymać go ciągle na rękach a w nosidle też nie chce siedzieć,nie mogę go do siebie za cholerę dopasować i ciąży mi jak kamień...On z dnia na dzień domaga się więcej i więcej noszenia, przecież my padniemy


Cinusiowa, listonosz oczywiście przyszedł jak byliśmy na spacerze ale awizo zostawił i dziś już są do odbioru. Niedługo zbieramy się na szczepienie to odbiorę po drodze. Kurcze, kiepsko z tą kupką skoro nawet termomter nie pomaga Biedna Ninka, niech jej się w końcu unormują te kupki Aleks przynajmniej jedną na dobę robi, przeważnie po 2-3, dobrze że chociaż z tym na razie nie mamy problemu...

Malutka, ja kciukam za środę Nasze chłopaki idą łeb w łeb, może teraz któryś wyjdzie na prowadzenie z wagą No właśnie, Dawid zgadza się na daszek a Aleks nie chce. No ale bez daszka to ja go na spacer nie wywiozę, będzie musiał się przyzwyczaić Do tej pory fotelika używaliśmy tylko do samochodu ale chciałabym nim trochę pojeździć bo potem już nie będzie okazji. A co do nosidełka to ja kilka dni temu kupiłam drugie, właśnie Infant Active Na allegro była wyprzedaż ostatnich sztuk z magazynu za 50 zł, więc skorzystałam z okazji oczywiście Powiem Ci że na oko nosidło mi się podoba, jest solidnie wykonane, dużo fajniejsze niż niefirmówki u nas w sklepach po 150 zł. Sama jeszcze nie mierzyłam bo TŻ dopasował do siebie i nie chciałam mu na razie ruszać, ja się męczę z tym niby Baby Bjornem ale jest mi niewygodnie i ciężko, nie potrafię go do siebie dopasować Popróbuję jeszcze ale też raczej wypróbuję Infanta, mam nadzieję że będzie wygodniejszy...No i przynajmniej ma kapturek i nie trzeba trzymać małemu główki

DIDI, biedny synek Mam nadzieję że szybko przyzwyczai się do przedszkola, może faktycznie niech ktoś z nim zostaje przez jakiś czas?

Kathi, mówisz że da się przeżyć wszystkie szczepienia na raz? No w sumie tak by było najwygodniej ale zapytam jeszcze pediatry jak radzi. Pierwsze szczepienia Mycha zniósł bardzo dobrze ale wtedy nie było pneumokoków. Co do karmienia to staram się za często nie zmieniać piersi, podaję drugą dopiero jak czuję że jest nabrzmiała. Mycha nigdy nie wysysa do końca, zawsze po karmieniu sprawdzam i mleko dalej tryska. Wiem oczywiście że piersi z wiekiem wiotczeją ale żal że dziecko to przyspiesza Dawniej myślałam że po prostu nie będę nigdy karmić piersią ale jak przyszło co do czego chcę karmić jak najdłużej. No cóż, stratami będę martwić się później Kciukam za wizytę Maxia i za Twoją kontrolę
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 09:37   #2046
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

ciniusiowa super focie mała już taka duża jest
poliglot mój synek już od dawna ma wyzaczone godz kąpanie jest kąpany o 20 ok 21 już spi i budzi sie ok 5 rano
malutka super to nosidełko ja dostałam od znajomych takie zwykłe nowe bo oni też od kogoś dostali i nie używali ale ono jest od 3 miesiąca

Ja dzisiaj ide z małym do lekarza bo ma biegunkę nie wiem od czego
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 09:38   #2047
DIDI84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Wiadomości: 140
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

witam

My już wcześniej chodziliśmy z nim od maja na parę godzin aby się przyzwyczaić i powiem wam ze jak byliśmy pierwszego dnia w maju to mu się bardzo podobało nawet uwagi na nas nie zwracał wczoraj tez byłam z nim tam 30 min ale on nawet nie chciał wejść do swojej grupy dzisiaj znowu płakał ale jak będzie dłużej płakać to oni zadzwonią żebym przyszła po niego on narazie chodzi od 9 do 11 godz tak aby się przezwyczaic a potem będzie chodził już na 4 godz

Superzabula- super synuś wyglądał na chrzcie i wogole to on jest taki uroczy

Cieniusiowa- ślicznie razem z Ninulka wyglądacie

Poiglot- świetna mata tez mam podobna jeszcze po synku tyle ze okrągłą

malutka- nosidełko jest boskie

Kathi- fajnie ze synuś ci tak wydoroślał , trzymam kciuki za pomyślny przebieg wizyty


A mam jeszcze pytanko do was czy wasze dzieciaczki jak leżą na plecach dźwigają główkę do góry tak jak by chciały usiąść bo moja mała to non stop tak robi nawet nie mogę jej z oka spuścić ostatnio jak leżała w kołysce to chwyciła mi się jedna raczka za szczebelki z kołyski i próbowała się dźwignąć i nawet jej to wychodziło moja teściowa była w szoku jak zobaczyła co ona wyprawia staram sie ja klasc tak troszke wyzej tak zeby mogla wszystko widziec ale jej to nie wystarcza i dalej się siłuje i próbuje usiąść .Dobra uciekam bo zaraz mykam po mojego kochanego syneczka
__________________



my 18.06.2005
Kacperek 10.06.2006 4090g i 56cm
Nikolka 28.04.2009 4170g i 53cm


Edytowane przez DIDI84
Czas edycji: 2009-08-04 o 10:06
DIDI84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 09:54   #2048
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 262
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Kathi : bylam przy kasie i pytalam goscia czy nie widzial nikt karty, wkoncu jestem tam dosc czesto i gosc mnie zna z widzenia... ale nie nie widzial zadnej karty, nikt mu nie przyniosl
no trudno .... ze mnie i tyle!! musze znalesc adapter do malej karty pamieci i wezme z mojego telefonu, bo i tak mi nie potrzebna taka duza....


ja sie zalatwilam na amen wczoraj jak przypomnialam sobie ze nie wzielam tej karty to wyskoczylam z domu jak poparzona!! do sklepu bieglam, zdyszlaam sie i zgrzalam a byl dosc silny wiatr... i wczoraj juz na wieczor mnie kaszel wzial.... a teraz mowic nie moge!!!! PIEKNIE.... POPROSTU PIEKNIE!!!!

Juz tam pal licho mnie... ale zeby mi sie Kuba nie pochorowal przed wyjazdem bo wtedy nici z wyjazdu!!!

czuje jakby mi ktos wyszorowal gardlo papierem sciernym, siostra mowi ze mowie jakbym miala zaraz buchnac placzem spalam dzis na kanapie w salonie, zeby Kuby nie zarazic jak bede w nocy kaszlec...

wyslalam dzisiaj TZ zeby mi kupil nianie elektroniczna bo nawet jakies obnizki sa... a tak myslalam ze w PL sie bardzo przyda... bede mogla sobie wyjsc na ogrod spokojnie jak Kuba bedzie spal....

Boszenko, Heksiu : strasznie Was przepraszam ale w zaistnialej sytuacji ja sie z Wami spotkac nie moge a bardzo bym chciala, tak sie cieszylam na nasze spotkanie .... ale same rozumiecie.... lepiej sie teraz nie zblizac do Waszych kochanych dzieciatek!!
Boszenko, do kiedy Ty jestes w IE??? moze po moim przyjezdzie by sie udalo?? nawet jakbym miala na lotnisko jechac za Wami zeby zobaczyc i ucalowac Blanusie bylo by fajnie


No nic, ide wieszac pranie, zrobic papu mojemu glodomorkowi.... dzis dzien bez dziecka moja siostra ma dyzur calodzienny... ja nie chce na niego psikac
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 10:22   #2049
kuroikaze
Wtajemniczenie
 
Avatar kuroikaze
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 310
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Poiglot wiem wiem zartuje Brayan tylko tak tam wygladal fajna ta mata tez bym kupila Natanowi ale nie wiem czy by sie zainteresowal... jak narazie smieje sie i gada z kolorowym obrazkiem z franklinem

Kathi jasne ze wiek tez robi swoje, w koncu piersi w zasadzie trzyma tylko skora, ale karmienie piersia to przyspiesza.
Synek niesamowity swietnie sie zachowuje nic tylko zazdroscic, Gabi juz siega po zabawki? Ladnie
trzymam kciuki za dentyste (tez sie musze wybrac... ) i za kontrole

Malutka ja mam to nosidelko Natan nie chce siedzec w nim jak jes ten kaput zalozony bo nic nie widzi ogolnie fajne, porzadnie wykonane, ale nie umiem go ustawic jak wkladam malego to nie jest prosto tylko troche leci mi na lewo i nie wiem czemu...
a na tej stronie jest za 99 zl, ja kupowalam za 49 na allegro
hihi mama sie cieszy z sukcesow a maly nie wie z czego ona tak ja jak podnosze Natanowi rece do gory to otwieraa buzie komicznie to wyglada

Cinusiowa sliczne zdjecia
i jak kupa? poszla? Powiem Ci tylko ze polozna jak wsadzala Natanowi termometr to podobno dosc duzo (maz mowil bo ja nie widzialam) a jak wsadzala mu rurke to tez sporo az sie zdziwilam, Natan plakal przy tym strasznie, ale slyszalam ze pierw szly baczki a pozniej to co mu tam zalegalo... hm nie wiem czemu nie pomoglo mam nadzieje ze szybko sie skoncza te problemy. Pijesz wode koperkowa, prawda? pomogla? u nas bardzo. ale wiem ze mozesz tez ja dziecku podac... moze jak nic nie dziala to sprobuj. (o ile juz nie probowalas)

Gosikk nie wiem jak mozna oduczyc dziecko noszenia sie... a moze kladz go troche wyzej, tzn na takiej gorce? czesto tak kladlam Natana jak sie zloscil, nie chcial lezec a ja nie mialam sily nosic, robilam mu gorke z poduszki albo koldry i kladlam. chwile lezal

Didi biedny synek chyba lepiej nic na sile... im bardziej na sile tym bardziej bedzie sie tego bal... tak mi sie wydaje... trzymam kciuki zeby mu sie spodobalo

Blondynka mam nadzieje ze to nic powaznego napisz jak wrocicie

Pakusia dziwne ze czesto tak jest ze zaczyna sie choroba zawsze wtedy kiedy cos sie planuje (ja tak mialam przd slubem...) mam nadzieje ze szybko wydobrzejesz i ze maly sie nie zarazi. Nie przemeczaj sie


Bedziemy chrzcic Natana 30 sierpnia. az sie boje...
__________________

N. ♥

Edytowane przez kuroikaze
Czas edycji: 2009-08-04 o 10:27 Powód: dopisek
kuroikaze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 10:26   #2050
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Dizewczyny tak czytam ze wasze dzieci zasyiaja o 20-21 i zazdroszcze
jawczoraj wykapalam mojego przed 19...nakarmilam i co?i tak usnal o 23..
chyba mu sie ta godzina podoba
niefajniee

dziewczyny pryzkrywacie do snu czyms swoje malenstwa..?
ja zakladam abody na krotki tylko pajacyk na ramiaczka i tak spi bez przykrycia poniewaz zawsze sie ''wykopuje''i nie lubi byc przykryty

musze kupic sleeping bags
bo z kolderka narazie nie da rady ;/


Didi wspolczuje
biedny chlopiec
ale powiem ci ze ja jak pomysle ze moj pojdzie do przeczkola to juz mam duzego stresa..
Didi mam do ciebie pytanie
jak twoje malenstwo mialo szczepienie ta w lewa reke to gdzie?
ja mialam wlasnie na greenfordzie w tej klinice..
powiedz mi jak ta raczka wyglada u twojego skarbka?
u mojego pokazal sie teraz taki siny sladzik.. nic sie ztego nie saczy ale jest taka plamka


pakusia wspolczuje chorobska
pij duzo cieplych herbatek i kuruj sie.. na gardlo pomaga ugotowane mleko z miodem czosnkiem i maslem
taki Kubek cieply wypij przed snem i zobaczysz ze poczujesz sie lepiej

gosik wspolczuje
przyuzywczailas go do noszenia i sie domaga moze poloz go pogrzechocz .. kurde naprawde wspolczuje ja bym chyba niewytrzymala
wymeczy cie twoje malenstwo przeciez

Kathi masz madrego synka))rosnie ochroniarz malej Gabrysi
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 10:27   #2051
boszenka69
Zakorzenienie
 
Avatar boszenka69
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 225
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Dzień dobry

My po długim weekendzie i jakaś taka troszkę zdołowana jestem... Tak było super tylko we trójeczke Ale mi się marzy miliard w lotka i słodkie nic nie robienie do końca życia. Przynajmniej moglibyśmy się sobą nacieszyć...ehh

Dziewczyny mam problem z wagą małej...
Otóż dziecko mi się wyciąga w oczach... Jest coraz dłuższa i coraz szczuplejsza... Tzn. z małego tłuścioszka zrobiła mi się długa tyczka i się martwię Wiecie może coś na temat zagęszczania mleka kaszką? Bo czytałam, że można wprowadzić do diety dziecka jeden taki posiłek jeśli ma problemy z przybieraniem na wadze.
Tak w ogóle to od kiedy podaję się kaszkę? Co mam zrobić?
Pakusiu
rozumiem kochana, wracaj szybko do zdrówka Ta irlandzka pogoda jest taka zdradliwa... Raz słońce, raz deszcz, a za chwile jeszcze taki wiatr jakby chciało głowę urwać Moja Blanka też coś ostatnio pokasłuje... :/
A my jesteśmy do końca sierpnia w IE, ale coś ostatnio różne myśli nam chodzą po głowie i może w październiku tu wrócimy... na dłużej...

Didi to silna ta Twoja córunia Moja natomiast bardziej niż to siadania spieszy się do wstawania! Czasem wręcz próbuje się 'odbijać' na stópkach, jak ktoś ją trzyma to też tak kombinuje, żeby stawać na stopkach.
Kurcze, ciężka sprawa z tym przedszkolem... :/ Biedny Kacperek

Gosik nie wiem co Ci doradzić z tym noszeniem... Myślałam, że Aleksowi się znudzi i da rodzicom troszkę odpocząć. Współczuję kochana... tym bardziej, że synek pewnie już swoje waży... :/

Kathi napisz koniecznie jak tam po tej kontroli lekarskiej

Malutka ja mam takie samo nosidełko. Identycznie wygląda, tylko nazywa się Baby Neo, ale to na 100% to samo. I jest całkiem fajne. Tzn. TŻ używa, bo ja to już tyle siły nie mam.
Heksa Asiu gdzie jesteś? Jeśli nadal masz czas i ochotę to ja jestem za spotkankiem
boszenka69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 10:35   #2052
kuroikaze
Wtajemniczenie
 
Avatar kuroikaze
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 310
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Poiglot ja tylko przykrywam jak sie przebudze w nocy i stwierdze ze moze mu byc zimno. Choc i tak sie rozkopuje. a spi w samym body na krotki rekaw. mam spiworek, ale nie spi w nim narazie jak bedzie chlodniej to wlasnie chyba bede uzywac bo tez sie rozkopuje

Boszenko a Blanka przybiera na wadze? bo wydaje mi sie ze jak przybiera to to nic niepokojacego. teraz rosnie tylko wzdluz a nie wszerz. takie moje zdanie
a miliard tez mi sie marzy... i wlasnie nacieszenie sie nasza trojeczka... bo tak to nie ma szans tak szybko tez czas plynie

Natan jak lezy na plecach i jak go przytrzymam za raczki to usiluje se podnosic i siadac i naprawde jestem w szoku bo niezle mu to idzie, glowy jeszcze porzadnie nie trzyma a juz chce siadac
__________________

N. ♥

Edytowane przez kuroikaze
Czas edycji: 2009-08-04 o 10:39
kuroikaze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 11:05   #2053
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 262
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Kuba tez juz troszke pokasluje, ale mam na kupkane w glowie... zeby tak biegac na taki wiatr

a tak sie cieszylam i mowilam do siostry ze juz ponad rok chora nie bylam a wczesniej to bylam taki chorowitek ze szok... no trudno... musze sie jak najszybciej wykurowac...

Klaudia: dziekuje, napewno skorzystam z podpowiedzi...
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 12:49   #2054
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

dziewczyny biore sie za siebie
od wczoraj dbam o piersi tzn robie prysznice zimno cieple i specjalne cwiczenia do tego od dzis jeszcze robie cwiczenia na pupe...mam tak chuda i plaska ze mam juz kompleksy wiec postanowilam ujedrnic sie mam nadzieje ze pomoze
wlasniezrobiolam cwiczenia i cala sie trzese z wysilku.. osttani raz cwiczylam z ponad rok temu wiec nic dziwnego
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 14:59   #2055
Cassandra 23
Zakorzenienie
 
Avatar Cassandra 23
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...małe miasteczko...
Wiadomości: 5 477
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Czesć dziewczyny
Przepraszam, że tak wpadam do Was i zadaje tylko pytania Nie krzyczcie

Do mamus które miały CC. Jak długo krwawiłyście po cięciu?
Bo ja krwawiłam ok 2,5 tygodnia potem juz bardzo skąpo. Na kilka dni przestałam krwawić, teraz jest 6 tyg. i 3 dni po zabiegu i znów leci troszke krwi.
Czy to może już @? A może jeszcze sie macica oczyszcza?
Powinnam sie wybrac do lekarza?
__________________
Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce na zawsze
^^^Moje skarby^^^

Jakub 20 czerwca 2009 r.
Blanka
15 września 2011 r
.

Cassandra 23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 15:41   #2056
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Czesc dziewczynki
Musze oficjalnie powiedziec ze problem kolek u Filipka sie zakonczyl
Jednak chyba to prawda ze dzieci maja kolki do 3 m-ca, chociaz roznie to bywa.
A poza tym jest coraz fajniejszy, nie marudzi juz tak jak ostatnio, wiecej sie bawi, traca zabaweczki raczkami, nawet mu sie udalo zalaczyc dzis pozytywke, wystarczy ja lekko dotknac wiec pewnie stalo sie to niechcacy, ale my z tz oczywiscie bardzo ucieszeni
A na zdjeciu niunia jak teraz smacznie spi

poiglot jesli chodzi o piersi to moje tez sa takie obwisle teraz i malo jedrne na pewno mozna cos z tym zrobic ale mysle ze zwykle kosmetyki nie pomoga...pewnie masaze ktore kosztuja majatek czy jakies specjalne maseczki u kosmetyczki cos by daly...mnie niestety nie stac na to..ale rozne cwiczenia sie robi na ujedrnienie biustu tylko ze mi sie nie chce co do przykrycia sie maluszka dobrze ze weszlas w odpowiedniej porze. Ja tez mialam podobny przypadek z moim. Po porodzie jak przyjechalismy ze szpitala, maly spal z nami i jakos sie tak stalo ze nakryl sie koldra i buzke mial pod nia i plakal, a ja zmeczona zaspana dopiero po jakim sczasie uslyszalam placz wlasnie z powodu ze mu duszno bylo pod koldra tak sie wystraszylam ze teraz tego pilnuje i jak go klade spac w lozeczku to tak go okrywam zeby sie niczym nie mogl nakryc niechcacy
Filip jest kapany ok 21 o 21:30 ma ostatni posilek i tak zasypia po nim przewaznie, mysle ze juz mu sie uregulowal ten tryb i potem przesypia 6,7 lub 8 godzin wiec ok 4,5 lub 6 rano sie budzi na nast. jedzonko

gosik oj oby Aleksowi sie wkoncu z tym brzuszkiem unormowalo bidulkowiKochan a a Ty nie mysl ze maly ma jakas asymetrie, ja tez czasem mu wymyslam rozne rzeczy, ale nie ma to sensu, pewnie nasluchalas sie od kogos bo np ja kiedys na spacerze nasluchalam sie roznych rzeczy i pozniej mowilam mamie i tztowi ze Filip na pewno tez to ma...gloweczka moze byc splaszczona wiele dzieci to dotyka, ale dziecko ma jeszcze taka glowke sklonna do deformacji. Wszystko bedzie dobrze 140 zl za komplecik to troche duzo ale to jest swieto dla dziecka i jak masz kase to nie zaluj maluszkowi, a byc moze ubierzesz go w to kiedys jeszcze, jesli oczywiscie nie wyrosnieMoj Filip tez uwielbia raczki, bardzo lubi sie wtulac no i uwielbia noszenie na rekach, wiesz dzieciaczki jak leza maja niezbyt ciekawa perspektywe na swiat, tez bym sie nudzila, rosna wiec swiat je coraz bardziej ciekawi

malutka bardzo fajne nosidelko

Didi wspolczuje sytuacji z przedszkolem

kuroikaze moj tez probuje siadac jak go podciagam za raczki jeszcze mu glowka leci choc czasem trzyma sztywno gloweczke

boszenko jesli Blancia przybiera na wadze mysle ze nie powinnas sie martwic. Moze idz do lekarza jak masz obawy?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P8041968.jpg (53,0 KB, 31 załadowań)
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2009-08-04 o 15:47
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 15:42   #2057
SELKA*
Zakorzenienie
 
Avatar SELKA*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7 677
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez Cassandra 23 Pokaż wiadomość
Czesć dziewczyny
Przepraszam, że tak wpadam do Was i zadaje tylko pytania Nie krzyczcie

Do mamus które miały CC. Jak długo krwawiłyście po cięciu?
Bo ja krwawiłam ok 2,5 tygodnia potem juz bardzo skąpo. Na kilka dni przestałam krwawić, teraz jest 6 tyg. i 3 dni po zabiegu i znów leci troszke krwi.
Czy to może już @? A może jeszcze sie macica oczyszcza?
Powinnam sie wybrac do lekarza?
Ja krwawiłam bez przerwy ponad 6 tygodni. Według lekarza to za długo, dostałam leki i miałam skierowanie do szpitala ale nie poszłam, W końcu krwawienie ustało. Moim zdaniem powinnaś pójść do lekarza, zrobi Ci USG i będziesz wiedziała, czy macica się już oczyściła.
SELKA* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 17:04   #2058
Illbana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 448
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cześć dziewczyny,
Zaglądam i czytam, ale ostatnio kiepsko u mnie z czasem na pisanie. Nie wiem, czy to skok rozwojowy, czy ta pogoda, ale junior chce cały czas być na rączkach. Ucina sobie dziesięciominutowe drzemki i dawaj... noszenie po mieszkaniu i opowiadanie co, czemu służy i dlaczego. Na szczęście w nocy jako tako śpi i budzi się tylko na cysia.
Co do naszych zdjęć z chrzcin, to wszystkie były robione aparatem dziadka i jeszcze nie mam ich u siebie. Pisałyście o ubrankach – my też zdecydowaliśmy się na biały, bawełniany strój. Kupiliśmy Hubertowi komplet (na metce pisało „strój marynarski”): białe spodnie, kaftanik, na to mała kamizeleczka i czapeczka z daszkiem. Dokupiłam jeszcze skarpetki i buciki. Prezentował się przesłodko (napisała, co wiedziała)
Hubert odkrył niedawno, że ma ręce Patrzy na nie, jakby nie wierzył, że są jego i chyba się zastanawia, po co mu one. Czasem je trzyma razem i wygląda, jakby „Zdrowaśki” odmawiał.
I o piersiach pisałyście – ehh, szkoda w ogóle gadać. Zawsze miałam małe B i było mi mało. Teraz mam D, ale co z tego, skoro wyglądają jak klapnięte uszy Misia Uszatka Jestem tylko ciekawa, co się z nimi stanie, kiedy skończę karmić


Malutka- gratuluję pierwszych obrotów Dawidka Zdolny chłopak

Aguśka – dziękuję Ci za opinie nt. leżaczka i gratuluję ostatecznego zwycięstwa nad kolkami. A Filip jaki zdolny – my też tak cieszymy się z każdego najmniejszego osiągnięcia (nawet jeśli coś uda się Hubertowi tylko przez przypadek).

Poiglot – no to trzymam kciuki za Twój „program naprawczy” , chociaż ja i tak uważam, że jesteś super laską Mnie ćwiczenia zawsze poprawiały humor i dawały takie poczucie, że coś dla siebie zrobiłam. Teraz jakoś nie mogę się zmobilizować, a do tego strasznie bolą mnie kolana, kręgosłup i kość cipna. Chciałam sobie pohulać na hula-hopie, ale normalnie nie umiem tym kręcić – tak jakbym cała po ciąży skostniała

Pakusiu – kuruj się słonko; nie daj się badziewiu.

Gosik – widzę, że u nas ten sam problem na topie – leżenie jest be. U nas trwa to tak od kilku dni i też jest tak, że kiedy Huberta położę, to zaczyna tak strasznie płakać, jakbym mu jakąś krzywdę wyrządziła. Uspokaja się dopiero na rękach, kiedy zwiedzamy mieszkanie. Nie mam pojęcia, co jest. Tłumaczę to sobie skokiem rozwojowym, pogodą, bólem brzuszka…Eh, mam nadzieję, że to tylko jakiś etap, coś, co niedługo minie. Czy w Waszym wypadku nie sprawdza się nawet leżaczek?

Boszenko – nie znam się na tym, ale może po prostu Blaneczka będzie szczupła i tyle. Ważne, że przybiera, że ma apetyt i ładnie je. Widocznie potrzebuje jedzonka, żeby rosnąć wzdłuż a nie wszerz Co do tego wygranego miliarda… Mnie by starczyły skromne 3 miliony zł – spełniałbym wtedy marzenia swoje i swoich bliskich, a do pracy chodziłabym wtedy ot tak, dla przyjemności

Didi – współczuję przeżyć Takie doświadczenia dopiero przede mną, ale mogę sobie wyobrazić, jak się czujesz. I biedny Kacperek… Może z czasem przekona się, że przedszkole jest fajne.

Kuroikaze – no to rzeczywiście Twój Natanek jest bardzo silny. Hubert jeszcze nie próbuje siadać A co do chrzcin – ja też się stresowałam. Najbardziej się bałam tego, że Hubert wpadnie w jakąś histerię. Ale wszystkie dzieci ładnie spały w kościele, jakby wiedziały, o co chodzi Także powodzenia – będziemy trzymać 30 sierpnia kciukasy mocno zaciśnięte.

Kathi – trzymam kciuki za wizytę u dentysty


Cinusiowa - pięknie z Ninulką wyglądacie Napisz, proszę, czy sobie w końcu poradziłaś z tymi pleśniawkami. Bo mój Hubert też chyba to ma - tzn miał taką małą białą plamkę w buzi na policzku (zauważyłam ją, kiedy płakał), kupiłam aphtin, wypędzlowałam mu buźkę i czekam, co będzie dalej.

Normalnie niemożliwe... Hubert nadal śpi. No to ja Muszę mieszkanko trochę ogarnąć.
__________________
"... pokaż życiu, że je lubisz, pokaż, że umiesz je kochać..."

Hubert

Illbana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:24   #2059
cinusiowa
Zakorzenienie
 
Avatar cinusiowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: koniec świata...
Wiadomości: 3 727
GG do cinusiowa
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez Illbana Pokaż wiadomość
Hubert odkrył niedawno, że ma ręce Patrzy na nie, jakby nie wierzył, że są jego i chyba się zastanawia, po co mu one. Czasem je trzyma razem i wygląda, jakby „Zdrowaśki” odmawiał.

I o piersiach pisałyście – ehh, szkoda w ogóle gadać. Zawsze miałam małe B i było mi mało. Teraz mam D, ale co z tego, skoro wyglądają jak klapnięte uszy Misia Uszatka Jestem tylko ciekawa, co się z nimi stanie, kiedy skończę karmić


Cinusiowa - pięknie z Ninulką wyglądacie Napisz, proszę, czy sobie w końcu poradziłaś z tymi pleśniawkami. Bo mój Hubert też chyba to ma - tzn miał taką małą białą plamkę w buzi na policzku (zauważyłam ją, kiedy płakał), kupiłam aphtin, wypędzlowałam mu buźkę i czekam, co będzie dalej.
1. Moja Ninka ostatnio też swoją rączkę odkryła. Zrobiła przy tym takie oczy Myślałam, że padnę ze śmiechu taki był to komiczny widok Obracała nią na wszystkie strony jakby nie wierzyła w to co widzi hihihi

2.

3. Z pleśniawkami nadal walczymy. Rozmawiałam z położną i kazała mi ciągle robić to tetrą z moczem Ninusi, a po zabiegu jeszcze posmarować buźkę Aphtinem. poza tym przed każdym jedzebniem mam smarowac brodawkę aphtinem i często wyparzać smoczki. Dziwne tylko jedno... ona tych kłuć w piersiach nie wiąże z pleśniawkami, tylko z napływającym pokarmem. A mi się nie wydaje... Z moich obserwacji wynika co innego
Cytat:
Napisane przez kuroikaze Pokaż wiadomość

Cinusiowa sliczne zdjecia
i jak kupa? poszla? Powiem Ci tylko ze polozna jak wsadzala Natanowi termometr to podobno dosc duzo (maz mowil bo ja nie widzialam) a jak wsadzala mu rurke to tez sporo az sie zdziwilam, Natan plakal przy tym strasznie, ale slyszalam ze pierw szly baczki a pozniej to co mu tam zalegalo... hm nie wiem czemu nie pomoglo mam nadzieje ze szybko sie skoncza te problemy. Pijesz wode koperkowa, prawda? pomogla? u nas bardzo. ale wiem ze mozesz tez ja dziecku podac... moze jak nic nie dziala to sprobuj. (o ile juz nie probowalas)


Bedziemy chrzcic Natana 30 sierpnia. az sie boje...
1. Kupka Ninuli poszła dopiero po czopku. Za dużo jej nie wyszło, ale Ninka o niebo spokojniejsza. Dzisiaj tylko jeden raz miała kolkę Poza tym doszłam do wniosku, że te kolki częściej zaczęły się pojawiać jak podałam jej ten antybiotyk na pleśniawki Nystatynę Dlatego teraz już nie mam zamiaru jej faszerować lekami. Wodę koperkową podawałam Nince, ale teraz lekarka nie kazała mi jej niczym dopajać dlatego wyłącznie ja ją piję, a ona ciągnie z moich piersi razem z pokarmem

2. A czego tu się bać. Diabełka przynajmniej wypędzicie

Cytat:
Napisane przez DIDI84 Pokaż wiadomość
A mam jeszcze pytanko do was czy wasze dzieciaczki jak leżą na plecach dźwigają główkę do góry tak jak by chciały usiąść bo moja mała to non stop tak robi nawet nie mogę jej z oka spuścić ostatnio jak leżała w kołysce to chwyciła mi się jedna raczka za szczebelki z kołyski i próbowała się dźwignąć i nawet jej to wychodziło moja teściowa była w szoku jak zobaczyła co ona wyprawia staram sie ja klasc tak troszke wyzej tak zeby mogla wszystko widziec ale jej to nie wystarcza i dalej się siłuje i próbuje usiąść .Dobra uciekam bo zaraz mykam po mojego kochanego syneczka
Zauważyłam, że mojej Nince jak wypadnie smoczek, to ona zadziera głowę do góry jakby go chciała szukać Ale razem z głową nogi jej maszerują w górę i kończy się przeturlaniem na boczek hehe
__________________
56/2015
111/2014
cinusiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 19:53   #2060
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 262
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

czuje sie strasznie nie dosc ze meczy mnie kaszel, katar i bol gardla to jeszcze brakuje mi dziecka

mam zakaz zblizania sie do niego, zeby go nie zarazic... i umieram z tesknoty za Kuba... a Kuba jak na zlosc dzisiaj niedobry i moja siostra sie meczy teraz sama widzi ci to znaczy miec male dziecko.... tylko ze trudno sie bawi "cudze" dziecko... kiedy placze i grymasi :/

zal mi jej... ale do wyjazdu 6 dni i nie chce zeby Kuba zachorowal, bo tak bardzo marze o spotkaniu z rodzinka...

ale tz zrobil mi dzis niespodzianke i zamowil mi bilet do polski na koniec listopada pojade sama z Kuba ... pobede troszke z mama i przyjaciolkami juz sie nie mog doczekac
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 20:29   #2061
DIDI84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Wiadomości: 140
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

dziękuje wam kochane za pocieszenie

powiem wam ze dzisiaj byłam mile zaskoczona przez mojego synka bo przychodzę po niego do przedszkola a on nie chce iść do domu bo chce się jeszcze bawić pani powiedziała ze płakał trochę ale potem się już uspokoił i się rozglądał a potem już się bawił wiec jest już jakiś postęp ale myślę ze narazie i tak będzie płakał jak będę go zaprowadzać ale z czasem będzie już lepiej cieszy mnie to ze już mu się tam spodobało bo cala noc się tak stresowałam ze nie mogłam spać

Agusia- ale słodziutko Filipek sobie śpi, śliczny chłopczyk

Poiglot- u nas w Niemczech szczepi się tylko w nóżki

Pakusia - kochane to kuruj się i szybciutko wracaj do zdrówka

wklejam parę fotek z dzisiejszego dnia
__________________



my 18.06.2005
Kacperek 10.06.2006 4090g i 56cm
Nikolka 28.04.2009 4170g i 53cm


Edytowane przez DIDI84
Czas edycji: 2010-02-15 o 09:18
DIDI84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 21:05   #2062
Fionka21
Raczkowanie
 
Avatar Fionka21
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczawnica
Wiadomości: 358
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

DIDI84 super że już sie nie boi zostać bez mamy może zrozumiał ze go nie zostawiasz tylko że idzie sie bawic.. CUUDNE ZDJĘCIA !

pakusia86 zdrowiej Kochana

cinusiowa bo to prawda.. mówiłam Ci że ja też tak mam.. bałam sie że to zapalenie piersi a to własnie przez pokarm.. moja połozna powiedziała ze nie zawsze czuc to mrowienie przy napływaniu pokarmu.. tylko czasem kłuje, a nawet wręcz boli.. wszystko zalezy od jednostki. ..jedne kobity nic nie czują a inne (niestety my sie do nich wliczamy) czują kłucia, ból...

Illbana piersi jak uszy misia uszatka.. dobre.. ale niestety prawdziwe.. moje po synku były w miare znosne (chociaż ołówek pod nimi siedział) a teraz to sie boje pomyslec..

poiglot91 zebys wytrwała w tych postanowieniach. ja robie brzuszki od miesiąca, smaruje sie balsamikiem...i juz czuje sie jakbym była "lżejsza" i "piękniejsza"

Aguśkaa83 kolki zniknęły biedaczek już sie nie bedzie męczył..

boszenka69 nie martw sie na zapas.. przejdz sie do przychodni sprawdz jak Blancia przybiera na wadze.. moze po prostu taka jej uroda.. bedzie np. modelką, smukłą i piekną.. ja kaszke dałam Matiemu jak miał 3 miesiace i 2 tygodnie (mam zapisane w pamiętniku)..tą z "bobo vity" od 4 miesiąca są różne smaki.. mój uwielbiał "mleczno-ryżową z bananami" i dawałam mu ją jako "obiad" w środku dnia tylko że robiłam mu taką żadszą i pił ją z butelki ( było tego ok. 150-200ml)

Kathi75 za małego mężczyznę spiralke? nie boisz sie? ja kurcze sie zastanawiałam ale zraziły mnie negatywne opinie..
Gabi mały "śliniaczek" mówisz.. moja zuzka tak namiętnie ssie kciuka że slina leci jej po całym policzku.. i nie zasnie dopóki sie cała nie poślini..

malutka_24 bardzo fajne to nosidło

Cytat:
Napisane przez SELKA* Pokaż wiadomość
Ja też jestem po cc i mm problemy z przytulankami Powiem Wam szczerze, że nie sprawiają mi żadnej przyjemności tylko ból Byłam pewna,że problemy są po naturalnym porodzie a tu zonk
ja jeszcze nie wiem jak to będzie w moim przypadku dzisiaj mój "pierwszy raz"....zobaczymy..juz dawno miał być.. ale albo TZ był zmęczony..albo ja się bałam....eh..zmykam..mó j małżonek czeka..
__________________
Zuzanna Eliza,18-05-2009, godz.13.45, 2700g, 59cm, 10pkt
Mateusz Adrian, 22-01-2006, godz.
1.45, 2900g, 56cm, 7/9pkt

Fajnie jest być ważnym, ale ważniejsze jest być fajnym...

Edytowane przez Fionka21
Czas edycji: 2009-08-04 o 21:07
Fionka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 21:43   #2063
cinusiowa
Zakorzenienie
 
Avatar cinusiowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: koniec świata...
Wiadomości: 3 727
GG do cinusiowa
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Fionka21, ale to kłucie wyczytałam może być od złego przystawiania dziecka do piersi... Zmieniłam pozycje, zaczęłam karmić z "fasolką" (tą poduszką), abym mogła karmić siedząc prosto, oparta i... nie kłuje...

DIDI84 gratulacje dla KacperkaJednak się chłopaczyna przełamał i super A Nikolka jaka śmieszna Takie pocieszne dziewczątko, a brat cudnie się nią opiekuje

pakusia86 Trzymam kciuki za szybkie uzdrowienie i oby Kubuś był spokojniejszy, co by siostra też była spokojniejsza i oczywiście Ty Dacie radę
__________________
56/2015
111/2014
cinusiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 21:55   #2064
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 690
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Dziękuję wszystkim za komentarze nt. nosidełka Jak przyjdzie i się z nim trochę obeznamy to powklejam kilka fotek. A tak w ogóle to jestem bardzo happy bo już jutro przylatuje do nas moja siostra z Anglii. I jutro kolejne nieszczęsne szczepienie

Didi
dla Kacperka to pewnie ważne wydarzenie pójście do przedszkola, dlatego pewnie tęskni i się stresuje, ale doczytałam, że dzisiaj już jest lepiej. A jak Nikolka bardzo ładnie trzyma już główkę Dawid też już ładnie sztywno trzyma główkę i ją podnosi nawet w pozycji leżącej, jak go sadzamy na swoich kolanach to siedzi ładnie prosto oczywiście przy naszej asekuracji i tak jakby się rwał i rączki wyciągał do przodu. Dzisiaj np. jak siedział u mojej mamy na kolanach i go troszeńkę bujała na boki to skubaniec trzymał się twardo prosto

Ciniusiowa
ja tam nie uważam, żebyś była wyrodną matką, sama jak tylko Dawid podrośnie wysyłam go do przedszkola, właśnie dla kontaktu z rówieśnikami. Dawid jak wypadnie mu smoczek to kręci główką na prawo i lewo jak oszalały i też wtedy się obraca na boczek

Kathi
Maxiowi należą się że tak ładnie spisuje się w roli starszego brata. Trzymam za dentystę synka i koniec Twojej fizjoterapii

Gossik
oj współczuję Wam tego noszenia, my mamy to samo niestety, chociaż Dawid poleży trochę przed jedzeniem i po jedzeniu i sobie pogaworzy. Pokładam duże nadzieje w bujaczku, które mamy zamiar kupić Zauważyłam, że jak jest z nami mąż to Dawid lepiej się u niego na rękach czuje, lepiej je, szybciej zasypia i w ogóle bardziej wtedy woli być u niego niż u mnie. A ile teraz waży Aleks? Ja się dowiem jutro co z wagą Dawida, ale 5 kg powinien już mieć.

Blondynkapoznan
I jak tam po wizycie? I co z biegunką Oliviera?

Pakusia
szkoda, że nikt nie oddał tej karty. I kuruj się kochana, pij dużo herbaty z cytryną albo takiej malinowej. I fajną niespodziankę zrobił Ci Tz

Kuroikaze
trzymam za chrzciny Natana

Poiglot
jeżeli chodzi o przykrywanie to zależy od pogody, bo jak jest bardzo ciepło to w dzień i w nocy jest przykryty tylko pieluszką tetrową, a jak jest chłodniej to w nocy śpi smacznie pod kołderką. Trzymam za ćwiczenia

Boszenka
oj mi też się marzy wygrana w totka, ale mnie wystarczy skromne pół miliona A co do wagi małej to może ona teraz jest na etapie rośnięcia bardziej niż tycia, przecież na którymś etapie dziecko mniej już tyje, bo spala energię przy fikaniu nóżkami i raczkowaniu. Na niektórych kaszkach jest napisane, że można podawać od 4 miesiąca, ale jak masz jakieś wątpliwości to zapytaj się pediatry małej

Agusia
gratuluję zakończenia kolek U nas też chyba już koniec . No i Filipek jak zawsze słodki aniołek

Illbana
czekamy na fotki z chrzcin, Dawidowi też udaje się złożyć rączki jak do pacierza, a jak czasami nimi obraca

Cytat:
Napisane przez Cassandra 23 Pokaż wiadomość
Czesć dziewczyny
Przepraszam, że tak wpadam do Was i zadaje tylko pytania Nie krzyczcie

Do mamus które miały CC. Jak długo krwawiłyście po cięciu?
Bo ja krwawiłam ok 2,5 tygodnia potem juz bardzo skąpo. Na kilka dni przestałam krwawić, teraz jest 6 tyg. i 3 dni po zabiegu i znów leci troszke krwi.
Czy to może już @? A może jeszcze sie macica oczyszcza?
Powinnam sie wybrac do lekarza?
ja krwawiłam ogólnie ok. 5 tygodni, a okres dostałam po kolejnych 3 tygodniach. Może rzeczywiście to już miesiączka, ale dla własnej pewności idź do gina
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 22:07   #2065
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 448
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Witam Kochane Dziewczynki i całuję Wasze słodkie Skarbki

Melduję się, że żyje, mam się nawet nieźle, ale moja psychika zaczyna lekko szwankować - dziecko potrafi jednak wymęczyć okropnie, nie spodziewałam się, że az tak bardzo
Nisiunia stała się ostatnio nieznośna, płacze strasznie, az mam wrażenie że przez ten płacz się zaraz udusi a jak ją biorę na ręce to przechodzi jej jak ręka odjął, ale tylko kiedy noszą ją w pozycji pionowej a przecież nie da się jej ciągle nosić, zwłaszcza że jak jestem z nią na dworzu to w wózku też nie chce leżeć, aż mam stres, żeby wychodzic z nią na spacery, bo zawsze kończy się to płaczem a raczej histerią, a przecież nie da się i nieść dziecka na rękach i prowadzić wózka Już nie wiem co robić...
I do tego w dzień prawie nie śpi...
A jak wieczorem już zaśnie to mam tylko siłę, żeby przeczytać co u Was i jestem na bieząco, ale energii, żeby odpisac już brak
A na TŻ-ta niestety w kwestii pomocy przy małej nie moge za bardzo liczyć i to chyba boli najabrdziej
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-04, 22:55   #2066
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 973
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Witam

Ostatnio napisałam Wam takiego długiego posta, ale go wcieło i się wkuurzyłam i nie wchodziłam kilka dni na wizaz.

Włąśnie zmuszam się do pisania pracy licencjackiej....

U nas nawet nawet... Mały nadal ma problemy z kupą. Od 2 dni podaję mu BioGaia, ale narazie efektów brak. Pediatra kazała pomagać rurką i stwierdziła że dopóki mały nie zacznie jeśc czegoś innego niż moje mleko to może tak mieć. kazali mi go dpoajać, nawet do 200 ml na dobę. Koprem włoskim (herbatką), rumiankiem, wodą lub glukozą. Więc dopajam tego mojego dziecia.

Muszę się przyznac - mój synek jest rozpuszczony Nie lubi leżeć... Oj nie. Śmieję się że go plecy bolą i dlatego musi na rączkach być.

Zabieram się za coś jeszcze, bo zaraz młody obódzi się na pierwsze karmienie, po którym to i ja bym chciała spać.

Buziaki dla wszystkich i dziękuję Wam za odpowiedzi na poprzedniego posta.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Cytat:
Napisane przez magduchahahaha Pokaż wiadomość
A na TŻ-ta niestety w kwestii pomocy przy małej nie moge za bardzo liczyć i to chyba boli najabrdziej
A to świnia - lać go....

U mnie tż się sprawdza w roli ojca. Nie mogę narzekać.
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 00:16   #2067
cinusiowa
Zakorzenienie
 
Avatar cinusiowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: koniec świata...
Wiadomości: 3 727
GG do cinusiowa
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Małgosiu mamy ten sam problem - kupki, ale mi nie kazali dziecka dopajać Przeciwnie, ciagle mi lekarka wbija do głowy, że jak podaję jej cycusia, to jej najpierw leci "piciu", a potem właściwe mleko i, że jak będę dopajać, to może mi zacząć mniej jeść Czasem tylko, ale to bardzo rzadko daję jej rumianku jak brzusio boli A kolek nie macie??
__________________
56/2015
111/2014
cinusiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:36   #2068
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

dziewczyny co do obwislych piersi czytalam dzis ze kobieta ktora wczesniej odstawia dziecko od piersi bedzie miala bardziej zwiodczale.. i mniej jedrne..poniewaz piersi nasze sa przygotowane na dosc dluga laktacje i zatrzymujac ja..skora sie zaabrdzo rozciaga i ma problem z powrotem do poprzedniego wygladu
dziwne to wszystko

Illbana Dziekuje za mile slowaale to nie prawda niestety
wspolczuje tych boli rzeczywiscie nieciekawie..
a maluszki musza miec czasem te gorsze dni tak jak i ich mamusie

Pakusia tz zrobil ci swietna niespodzianke ))
zasluzyl sobie na lasagne hehe
wracaj do zdrowka

superzzabula przykro mi,moze czas pogadac powaznie z tztem?
i powiedziec coci niepasuje i czego od niego oczekujesz?
powinno pomoc
wkoncu to nie tylko twoje dziecko
sama sobie nie zrobilas..ze tak juz brzydko powiem
3maj sie kochana

malutka wspolczuje szczepien..brrr

didi pomylilam cie znowu z doris
przepraszam;*
ale jestem:mur :
zawsze mi sie mylicie
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 08:18   #2069
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Malutka dzięki za troskę z małym ok ma zapisany taki proszek na wyrównanie flory bakteryjnej odwodniony nie jest
zob czy mu przejdzie
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 09:01   #2070
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 122
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Kochane dzieki za kciukaski ale zamiast u dentysty wyladowalismy u pediatry bo Maxi wymiotowal
Bylismy wczoraj u lekarki obadala i stwierdzila ze to wirus i tu uwaga od przegrzania , na szczescie nei zaraza i jest krotkotrwaly do 3 dni
Dostalismy czopki i do domku .Biedny Max spal mi os 16 do 20 ciagiem
Dzis juz jest wszystko dobrz tzn oslabiony jest ale nie wymiotuje i nabiera apetytu talko musze mu perswadowac ze ma diete i nie wolno mu wszystkiego

Ja wredna matka wykozystalam fakt ze maly wymiotowal jak wypil kaszke z butli ( moj syn pil kasze zawsze rano z butelki i smoka ) i powiedzialam mu ze to od tego wymiotowal
Tak wiec pkowalismy butle do reklamowki , wiesilismy na klamce od drzi i dzis wrozka przyniosla w zamian za butelki Maxiowi dwa autka , slodkosci , szczoteczke grajaca do zabkow i trzyminutnik hihi
Radosci bylo co niemiara
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.