Szkolny aniołek- domowy diabełek.

[minus]

Hejka Postanowiłam założyć o taki wątek- tytuł mówi sam za siebie

Też tak macie ? Więc ja się wypowiem: w szkole dla nauczycieli jestem 'aniołkiem'
no i dla ludzi ogólnie też. A wynika to z braku czasu. Na przerwach w szkole
nie mam okazji zaszaleć. Za to w domu pokazuje swoje oblicze- moje ja Haha ^^ Na wycieczce dwudniowej troszeczke się zapomniałam. Oooj działo się, działo Koleżanka wtedy powiedziała mi, że nie wiedziała, że jestem taka, myślała, że jestem grzeczna.
Macie tak może ? Zapraszam do pisania

[angela0033]

Powiem szczerze,że w podstawówce i w I oraz II klasie gimnazjum byłam też grzeczniutka w szkole a w domu istny diabeł natomiast III klasa gim. i liceum to było szaleństwo i tu diabeł i tu diabeł

[minus]

Oo mam już pierwszego diabła

[angela0033]

:d

[illuvies]

To ja byłam.
W szkole nie sprawiałam problemów, bo nie chciało mi się kłócić z ludźmi, a tak serio - to guzik mnie obchodzili. Za to w domu głośno oświadczałam gdy się ktoś zagalopował w moją przestrzeń, na przykład Matka twierdziła, że dlatego jestem w szkole grzeczna, bo w domu się "wyszaleję"...

[Kirsti]

Ha
Ja byłam szkolnym aniołkiem, bo już na szczęście nie muszę chodzić do szkoły w szkole cichutka, grzeczna, wzorowa uczennica, a potem wszyscy się dziwili, że potrafię szaleć na imprezach.

W szkole nie chciałam zadzierać z nauczycielami, zresztą oni i tak "wiedzą lepiej", zależało mi na dobrych stopniach i na tym, żeby miec spokój, a w domu i w ogóle w życiu prywatnym potrafiłam/ i nadal potrafię być niemiła, jak ktoś mi zajdzie za skórę

[fanka100]

minus

Ja to sie przyznam że i w domu diabeł i w szkole też
Szaleję 24h

[minus]

No nieźle, nieźle

[201710120930]

Napisane przez minus

Hejka Postanowiłam założyć o taki wątek- tytuł mówi sam za siebie

Też tak macie ? Więc ja się wypowiem: w szkole dla nauczycieli jestem 'aniołkiem'
no i dla ludzi ogólnie też. A wynika to z braku czasu. Na przerwach w szkole
nie mam okazji zaszaleć. Za to w domu pokazuje swoje oblicze- moje ja Haha ^^ Na wycieczce dwudniowej troszeczke się zapomniałam. Oooj działo się, działo Koleżanka wtedy powiedziała mi, że nie wiedziała, że jestem taka, myślała, że jestem grzeczna.
Macie tak może ? Zapraszam do pisania

Na kim to się tak wyżywasz ? mamie ? babci ? młodszej siostrze?
Dla obcych jestes milutka a dla swoich już nie ....jest się czymś chwalić no no
na pocieszenie -wyrośniesz

[Wyrak]

Napisane przez minus

Hejka Postanowiłam założyć o taki wątek- tytuł mówi sam za siebie

Też tak macie ? Więc ja się wypowiem: w szkole dla nauczycieli jestem 'aniołkiem'
no i dla ludzi ogólnie też. A wynika to z braku czasu. Na przerwach w szkole
nie mam okazji zaszaleć. Za to w domu pokazuje swoje oblicze- moje ja Haha ^^ Na wycieczce dwudniowej troszeczke się zapomniałam. Oooj działo się, działo Koleżanka wtedy powiedziała mi, że nie wiedziała, że jestem taka, myślała, że jestem grzeczna.
Macie tak może ? Zapraszam do pisania

Napisane przez ŁAJKA

Na kim to się tak wyżywasz ? mamie ? babci ? młodszej siostrze?
Dla obcych jestes milutka a dla swoich już nie ....jest się czymś chwalić no no
na pocieszenie -wyrośniesz

Tak nawiazujac do wpisu Lajki, to faktycznie masz powod do chwalenia sie minus Taa, w liceum tez znalem kupe takich "stasznie niegrzecznych: , tyle, ze na lekcjach potulne jak baranki i pierwsze w klace i lizusostwie, ale one takie niegrzeczne itd. Na szczescie, wiekszosc pozniej dorasta

[minus]

Łajka dobrze się czujesz ? Czy ktoś pisze o wyżywaniu ? Wgl nie mam ochoty na czytanie wrednych i żałosnych wypowiedzi. Nie wiesz w czym sęk- nie pisz. Proste ? Albo jesteś osoba która nie potrafi tego pojąć albo taką udajesz. Nie wiem co gorsze.
Wyrak wredotę i złośliwość schowaj sobie głęboko w kieszeń. Nie pasuje wątek ? Do widzenia. Nikt nie zmuszał Cię do odwiedzin, a ja nie życzę sobie uwag tego typu, jasne ?

[Wyrak]

Napisane przez minus

Łajka dobrze się czujesz ? Czy ktoś pisze o wyżywaniu ? Wgl nie mam ochoty na czytanie wrednych i żałosnych wypowiedzi. Nie wiesz w czym sęk- nie pisz. Proste ? Albo jesteś osoba która nie potrafi tego pojąć albo taką udajesz. Nie wiem co gorsze.
Wyrak wredotę i złośliwość schowaj sobie głęboko w kieszeń. Nie pasuje wątek ? Do widzenia. Nikt nie zmuszał Cię do odwiedzin, a ja nie życzę sobie uwag tego typu, jasne ?

Ty sobie dziewcze mozesz zyczyc badz nie, co Ci sie tylko zywnie podoba, tyle ze ja to moge miec (i w tym momencie mam) w glebokim powazaniu - nie Twoj interes co gdzie pisze i gdzie zagladam, chcesz sie rzadzic na forum, to zaloz wlasne

Taki diabelek, skrytykujesz i wielki foch Kolejna wannabe, jaka to ona zla dziewczynka nie jest

[Lucrecia3]

Ja też zawsze w szkole cichutka, grzeczniutka, nieśmiała. A w domu i wsród BLISKICH znajomych - wariatka, diablica i jak tam jeszcze by było można mnie nazwać Jeśli coś się wydarzyło i ja tam byłam to nikt nie pyta, kto wpadł na ten pomysł, bo wszyscy wiedzą kto

[independent99]

Też tak miałam, kiedy byłam w szkole podstawowej. W domu rodzice po prostu nie umieli dać sobie ze mną rady, za to w szkole nie było ze mną żadnych problemów - piątki z góry do dołu, cichutko na lekcjach, w kontaktach z rówieśnikami też byłam dosyć nieśmiała i grzeczna. No a gdy przyszło gimnazjum i liceum zaczęły się szaleństwa. Teraz w domu jako tako się zachowuje, nie ma już ze mną takich problemów, może też dlatego, że coraz rzadziej w nim bywam

[besio]

Ja byłam diabełkiem w każdym calu wszędzie a nauczyciele jak na złość twierdzili że grzeczna taka jestem...nie znali się

[krooolewna]

Nie chodze juz do szkoly,tylko na uczelnie.
Ale zawsze jestem dobra w domu,bo wole byc diabelkiem do obcych niz do swoich