Rzucić palenie

[Malinka_5]

Napisane przez Anastazja86

nie pytajcie dlaczego co mnie podkusiło bo sama nie wiem

bez względu na OKOLICZNOŚCI ... przyczyna jest jedna
NAŁÓG
a reszta to tylko wymówki

mi sie chce palic dziś ale na moje szczęście nia mam w domu papierosów, ten tydzień spędzę sama w domu... żadnego dymu z balkonu !

[Martusia2606]

halo dziewczyny!!! Ja muszę się pochwalić swoimi osiągnięciami!!! mam 23 lata, paliłam od 15 roku, przerwę miałam w ciąży i podczas karmienia potem niestety znów wróciłam do nałogu Od stycznia tego roku nie palę!!!!! po prostu ot tak powiedziałam, że rzucam i udało się wydaje mi się, że możliwie przez to że wtedy akurat byłam chora, a jak chorowałam to zawsze mnie odrzucało od tego paskudztwa i tym razem po prostu wyrzuciłam wszystkie pozostałości z poukrywanych paczek i przestałam palić!!! Oj było ciężko, było pierwsze dwa tygodnie to myślałam, że mnie porozrywa, bałam się chodzić na imprezy bo wiadomo!!! Ale o dziwo udało się, od 6.01.2009 r nie palę, mam lepszą cerę, kondycję i samozadowolenie. Muszę też przyznać, że nie należę osób z silną wolą, nie potrafię zrezygnować ze słodyczy nie potrafię wytrzymać na żadnej diecie przez co nigdy nie umiem schudnąć a wam dziewczyny życzę powodzenia, wytrwałości i siły i oczywiście trzymam kciuki za powodzenie każdej z was

[Kyra]

Witam Dziewczyny! Pragnę do Was dołączyći powiększyć grono rzucaczek. Miejmy nadziję, że wszystkim nam się uda!! Powodzenia dziewczyny!!!

[elunka88]

Martusia2606 - gratuluję i zapraszam do udzielania się na wątku

Kyra - witaj! napisz coś o sobie może, jak długo palisz, ile na dzień, czy już rzuciłaś...

[giovinezza]

A mi jakoś idzie bez dymka Witam nowe rzucające i gratuluje wytrwałym

Postanowiłam, ze jeszcze raz przeczytam książkę Allana, poszukam jeszcze raz tam motywacji bo wcześniej dała mi kopa ale chyba do końca jej nie zrozumiałam więc siadam do lektury po raz 2

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Nie wiedziałam, że jest taki wątek.
Chyba mam klapki i tylko perfumy widzę jak wchodzę na wizaż
Nie palę 6 tygodni. Nie miałam kryzysów.
Rzuciłam za dnia na dzień. Przed spaniem skończyłam paczkę i powiedziałam, że to już ostatnia .Paliłam blisko 30 lat. Ostatnie lata po półtorej paczki dziennie.
Przytyłam trzy kilogramy. Mam problemy z układem limfatycznym.

Napisane przez Renejza

HYMN: ( pierwsze trzy zwrotki napisane przez ROZ-ter-KĘ i trzy kolejne, ułożone wspólnie przec Renejzę z jej córeczką - Kamilą .)

Hymn Rzucaczek - Expalaczek.
I.
Nałogowi się nie damy,
Pety właśnie porzucamy,
Porzucimy popielniczki,
Bo z Nas teraz bojowniczki.

II.
Łączy Nas wszystkie piękna zasada,
Że damie nijak, z petem nie wypada,
Łączy nas wszystkie piękna rzecz,
Petom śmierdzącym mówimy: PRECZ!

III.
Odmówimy Naszym gościom,
No i tym, co Nam zazdroszczą,
I nie będzie trudno wcale,
Rzec: Dziękuję, ja nie palę!
[
IV.
Jakaż wielka satysfakcja,
Nie dać wygrać nałogowi,
Przezwyciężyć wszelkie trudy,
By odrzucić wstrętne zguby.

V.
Na nic innych prowokacja,
Papierosom mówmy: PRECZ,
Bo ta Nasza wspólna akcja,
To wspaniała, wielka rzecz.
VI.
Uśmiechnięte i pachnące,
Czadem nie zadymiające,
Wspólnie bitwę ZWYCIĘŻYMY,
W grono niepalących wkroczymy!

Witam,
u góry przywołalam cytat z mojego pierwszego pobytu na wątku oraz hymn rzucaczek.
Niestety , po poltorarocznym niepaleniu wóciłam do nałogu.
Od dwóch lat znowu palę, aktualnie prawie paczkę dziennie.
Długo zwlekałam z powrotem na ten wątek, publiczne oświadczenie jest dla mnie w jakis sposób zobowiązujące.
Dzień 2 wrzesnią wyznaczam sobie na ostatniego papierosa, tego dnia wieczorem zaczynam urlop w Sarbinowie.
Sierpień, spożytkuję na przygotowanie mojego mózgu do przyjęcia faktu , iz jestem osobą niepalącą
Bedę rzucać , tak jak poprzednio, z dnia na dzień . Zmniejszanie ilości wypalanych fajek nijak mi nie wychodzi
W nagrodę za przyjęcie powyższego postanowienia o rzuceniu , kupię sobie dzisiaj flaszeczkę perfum i bilet na koncer Nazareth.
A potem , to płacz i zgrzytanie zębami.

W celach edukacyjnych oraz celem wsparcia (się) psychicznego, wrócę wstecz i poczytam wątek, szczególnie wypowiedzi niejakiej Rozterki
Niech mi będzie przewodnikiem na tej trudnej drodze.

[tymena]

Rozterko Wielkie brawa i trzymam kciuki

Hymn jest w deche Zapomniałam o nim

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

A jaką flaszkę sobie kupisz?

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez tymena

Rozterko Wielkie brawa i trzymam kciuki

Hymn jest w deche Zapomniałam o nim

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

A jaką flaszkę sobie kupisz?

Angel la Rose albo czarna Coco, albo...albo, co mi wpdanie w oko
Napiszę jak kupię

[tymena]

Och tak, kup czarną Coco Bedzie pasować do Ciebie Ja we wrzesniu tez kupuję Coco w nagrodę, że nie palę już 9 miesiecy I Chergui

[Martusia2606]

dziękuję za gratulację
a Tobie Rozterko również życzę powodzenia i innym także
To jest naprawdę niesamowite uczucie mieć świadomość, że nie jest się już "w szponach nałogu"
Kurcze ale ja to jednak jestem niedobra dla siebie Pokonałam takie wyzwanie a nic sobie nie kupiłam. Hehe bo to świetny pomysł żeby zrobić sobie niespodziankę A jako że postanowiłam schudnąć troszkę to kupię sobie wypasione buciki do biegania heheh
Zawsze coś

[elunka88]

Rozterko : cmok::c mok:

[margerittta]

Witam
Ja wprawdzie jeszcze pale, ale za pare dni to sie zmieni

Któraś z was wspomniała Allana Carr "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"
Naprawde warto przeczytać, bo książka daje dużo do myślenia i jest mega motywacją do rzucenia fajek.

Tak na marginesie to jak rzuciłam w styczniu palenie (no szkoda ze nie wytrwałam, ale nie poddam sie teraz i wierze że mi sie uda ) ), to wmawiałam sobie na siłe ze nie chce mi sie palić, że niebede niewolnikiem jakiegoś głupiego papierosa, i ze pokaże mu kto tu rządzi hahahah, a gdy widziałam kogos palacego to mówiłam sobie "jaki on jest beznadziejny, ja chce byc lepsza bo przeciez nie pale, nie śmierdze, niewygladam idiotycznie z fajką w dłoniach, i wogole jestem piekna atrakcyjną kobietą która potrafi cieszyc sie drobiazgami bez palenia!!!!!!!!!!!!!!!

Od jutra biore sie za czytanie ksiazki, i ostatni papieros zostanie zapalony w polecanym przez autora momencie czyli po skończeniu palenia

A wam dziewczynki uda sie tylko prosze postarajcie sie o to zeby nie myslec o tym ze chce wam sie palić, nawet jezeli to nieprawda to wmawiajcie sobie na siłe ze właśnie was nie ciągnie i zrobicie na "złość" papierosom i ich nie zapalicie

[enii]

tylko ze ja tej ksiazki nigdzie nie moge dorwac ................

[kzabeczka]

Tyle zajęć mam ostatnio, że nie mam czasu pisać Ja dalej się trzymam i pamiętajcie, że jestem z wami i trzymam kciuki

[tymena]

Napisane przez enii

tylko ze ja tej ksiazki nigdzie nie moge dorwac ................

W empikach jest Kosztuje tyle co 3 paczki fajek. Warto ją mieć.

[enii]

znalazlam juz......

Jestem na 5 str.

edit: przerazilo mnie zdanie na temat potworka w brzuchu ktorego trzeba karmic /ble/

[elunka88]

To ja może zapobiegawczo przeczytam ją jeszcze raz. No i czas w pracy szybciej zleci. Miłego dzionka

[Malinka_5]

Napisane przez enii

znalazlam juz......

Jestem na 5 str.

edit: przerazilo mnie zdanie na temat potworka w brzuchu ktorego trzeba karmic /ble/

masz wersje dla kobiet ?
http://www.dobreksiazki.pl/b11892-pr...dla-kobiet.htm
taki link znalazłam , co nie znaczy , że promuję ta stronkę
kupuję w empiku, bo tak mi wygodniej

[gunia11]

Hej dziewczynki
Ksiazke Allena Carra "Prosta metoda jak skutecznie rzucic palenie" spokojnie mozna kupic w empiku, wiem bo kilka dni temu kupowalam jego poradnik o pozbyciu sie zbędnych kilogramów i Pan wskazał mi też 2 poradniki o paleniu. Na marginesie ten poradnik o odchudzaniu tez jest fajny, jestem dopiero w trakcie czytania, ale juz pod wrazeniem. Rzucilam palenie ta metoda to moze zrzuce tez troszke zbednych kilogramow doniose o sukcesach, jesli takie sie pojawia. pozdrawiam Was, a wszystkim czytajacym Allena Carra zycze milej lektury

[giovinezza]

Mogę Wam przesłać e-booka Sama mam od jakieś miłej koleżanki

I u mnie jak było tak jest Nie palę jak nie paliłam i nie wstawiam się na pokusy Odpuściłam imprezy Zobaczymy jak to nad morzem będzie..

[syla-78]

Dziewczyny, wraca do Was palaczka recydywistka Ostatnio mam przeboje ze zdrowiem, sterydy w zastrzykach brałam, tabletkach, przeciwhistaminowe i na astmę.Zaczęło się od wysypki i potężnie spuchłam na twarzy, tak, ze mama mnie poznała tylko po włosach i głosie Czekam na wyniki testów wziewnych i pokarmowych, test na metale i inne chemiczne substancje niczego nie wykazał. Tyle tablet to chyba za całe życie teraz zjadam.
Fajki pewnie tego nie spowodowały, ale te trucizny na pewno mi nie pomogły. Od dzisiaj nie palę , dodatkowo biorę ziołowe tabletki "na robale, pasożyty" bo nie wiadomo co mi jest Oprócz tego zdrowe jedzenie i ćwiczenia Pozdrawiam Was wszystkie i powodzenia

[elunka88]

Cześć Syla życzę szybkiego powrotu do zdrówka!! Pamiętam Cię z początku wątku....

[oshinek]

Napisane przez syla-78

Dziewczyny, wraca do Was palaczka recydywistka Ostatnio mam przeboje ze zdrowiem, sterydy w zastrzykach brałam, tabletkach, przeciwhistaminowe i na astmę.Zaczęło się od wysypki i potężnie spuchłam na twarzy, tak, ze mama mnie poznała tylko po włosach i głosie Czekam na wyniki testów wziewnych i pokarmowych, test na metale i inne chemiczne substancje niczego nie wykazał. Tyle tablet to chyba za całe życie teraz zjadam.
Fajki pewnie tego nie spowodowały, ale te trucizny na pewno mi nie pomogły. Od dzisiaj nie palę , dodatkowo biorę ziołowe tabletki "na robale, pasożyty" bo nie wiadomo co mi jest Oprócz tego zdrowe jedzenie i ćwiczenia Pozdrawiam Was wszystkie i powodzenia

Sylcia
- co to za choróbsko się do Ciebie przypętało?





(Skrobnij mi coś w wolnej chwili Już na dniach będę mieć fotki od foto, także przygotuj maila )

[syla-78]

Napisane przez elunka88

Cześć Syla życzę szybkiego powrotu do zdrówka!! Pamiętam Cię z początku wątku....

Dziękuję Elunko Jak widzisz, wracam ciągle do tego wątku ,teraz już na stałe w sensie niejarania Tak jak myślałam, że dopiero jak mi coś będzie to się opamiętam Dzięki na życzenia, jest już lepiej ze zdrowiem
Gratuluję Ci stażu niepalnia, tak trzymaj

Napisane przez oshinek

Sylcia
- co to za choróbsko się do Ciebie przypętało?





(Skrobnij mi coś w wolnej chwili Już na dniach będę mieć fotki od foto, także przygotuj maila )

Oshinuś napiszę wieczorkiem do Ciebie na priva. Co to choróbska to cholera wie co mi jest Jest dużo lepiej, zastrzyków juz nie biorę, sterydy w tabletkach ( kortyzol) jeszcze przez parę dni będe brać. Także faje odpadają, nawet mi się nie chce palić

[syla-78]

Dziewczyny melduję 1 dzień niepalenia. Było baaardzo spokojnie Nie wiem, czy to kwestia podejścia czy zasługa tabletek, chyba jedno i drugie
Dla nerwusów polecam te ziołowe tabletki http://www.lekolandia.pl/relamax-b6-30-tabl-p-4507.html
w podobnej cenie kupiłam w aptece, mnie pomaga, mąż jest zachwycony i mój tata, nerwus nie z tej ziemi, biorę 3 dziennie. Jutro się zamelduję, miłej nocy

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez syla-78

Dziewczyny, wraca do Was palaczka recydywistka Ostatnio mam przeboje ze zdrowiem, sterydy w zastrzykach brałam, tabletkach, przeciwhistaminowe i na astmę.Zaczęło się od wysypki i potężnie spuchłam na twarzy, tak, ze mama mnie poznała tylko po włosach i głosie Czekam na wyniki testów wziewnych i pokarmowych, test na metale i inne chemiczne substancje niczego nie wykazał. Tyle tablet to chyba za całe życie teraz zjadam.
Fajki pewnie tego nie spowodowały, ale te trucizny na pewno mi nie pomogły. Od dzisiaj nie palę , dodatkowo biorę ziołowe tabletki "na robale, pasożyty" bo nie wiadomo co mi jest Oprócz tego zdrowe jedzenie i ćwiczenia Pozdrawiam Was wszystkie i powodzenia

matko , a nie masz przy okzaji POCHP ? Robiłaś badania?

Ja wczoraj wypaliłam 3 papierosy , dzisiaj jeden, może uda się przestać jeszcze przed urlopem Nie kupiłam od wczoraj papierosów i nie zamierzam kupować.

[Martusia2606]

Napisane przez syla-78

Dziewczyny melduję 1 dzień niepalenia. Było baaardzo spokojnie Nie wiem, czy to kwestia podejścia czy zasługa tabletek, chyba jedno i drugie
Dla nerwusów polecam te ziołowe tabletki http://www.lekolandia.pl/relamax-b6-30-tabl-p-4507.html
w podobnej cenie kupiłam w aptece, mnie pomaga, mąż jest zachwycony i mój tata, nerwus nie z tej ziemi, biorę 3 dziennie. Jutro się zamelduję, miłej nocy

no to gratulacje!!!!! Oby tak dalej!!!! Z każdego dnia niepalenie trzeba się cieszyć jak z największego tryumfu!!!! Trzymam kciuki za kolejne szczęśliwe dni "bez"

[syla-78]

Napisane przez ROZ-ter-KA

matko , a nie masz przy okzaji POCHP ? Robiłaś badania?

Ja wczoraj wypaliłam 3 papierosy , dzisiaj jeden, może uda się przestać jeszcze przed urlopem Nie kupiłam od wczoraj papierosów i nie zamierzam kupować.

Nawet nie wiedziałam co to jest POCHP, musiałam wyguglować Nie, płuca mam ok,( tzn, nie miałam badań, ale alergolog to też specjalistą od chorób płuc to chyba by mi zrobił spirometrię, bo mojemu mężowi proponował) nigdy nie miałam tez alergii ani pokarmowej ani wziewnej na pyłki, nie mam astmy itd.
Dziwne to, lekarz mówił, że chyba pierwszy raz spotyka się z takim przypadkiem
Rozterko, rzuć przed urlopem, będziesz spokojniejsza i zrelaksowana na urlopie ze świeższą cerą

Napisane przez Martusia2606

no to gratulacje!!!!! Oby tak dalej!!!! Z każdego dnia niepalenie trzeba się cieszyć jak z największego tryumfu!!!! Trzymam kciuki za kolejne szczęśliwe dni "bez"

Dzięki Zaczynam dzień 2.
Wiecie co dziewczyny, ja mialam jakąś obsesję związaną z wypaleniem ostatniego papierosa, stalo mi się tak po przeczytaniu Carra. Książka duzo mi pomogla, rozjaśniła pewne sprawy, ale ta ostatnia fajka zawsze była nie dość uważnie wypalona "zastanowiona" itd. za każdym razem jak ją wypaliłam to wydawało mi sie, że zrobiłam to nie tak jak chciałam, za mało przy tym dumałam itd. Poświęcałam papierosowi taką uwage, jakby były czymś dla mnie dobrym i wyjątkowych. We wtorek przed północą wypaliłam ostatniego papierosa normalnie, bo nie będę dumać nad czymś co niszczy mi zdrowie, nie jest tego wart, wypaiłam i zgasiłam. KONIEC!
Musiałam to napisać, wiem, że brzmi to jakbym była szurnięta, ale to przez te cholerne fajki
Pozdrawiam, miłego dnia bez śmierdzieli.
Dziewczyny, macie tak, ze Wam się BŁYSKAWICZNIE węch poprawia? Ja po 1, 2 dniach bez faj mam węch jak moja psina kochana

[elunka88]

Mnie się wydaję że mi się poprawił. Zwłaszcza właśnie jeśli chodzi o fajki. Z daleka czuję że ktoś jara

[syla-78]

Napisane przez elunka88

Mnie się wydaję że mi się poprawił. Zwłaszcza właśnie jeśli chodzi o fajki. Z daleka czuję że ktoś jara

Będziemy mieć węch jak psy
Wczoraj chciało mi się palić wieczorem i miałam gorszy nastrój ale spoko jest Pozdrawiam
Odezwę się za parę dni, bo mnie nie będzie, pa, pozdrowienia