Zbieg okolicznosci czy perfidny plan - co myslec o zachowaniu przyjaciela??

[leela25]

xx

[rapifen]

No zdecydowanie powinnaś zapytać go wprost... Dla mnie to przypadek nie jest a kolega pewnie się wyprze więc trzeba było robić to wszystko na miejscu

[Czarnulka19]

Na Twoim miejscu również bym się obawiała.. Fajny mi 'przyjaciel' ; p
Nie pozostaje Ci nic , jak tylko z nim pogadać.Poprowadź rozmowę tak jakbyś o wszystkim wiedziała .... Zobaczymy może zamiast się wypierać , 'wkopie się i zacznie się tłumaczyć ' Wiesz , szczerze mówiąc mi także nie wydaję się , że z tą włączoną kamerką to był tylko czysty przypadek .. Nie mam pojęcia skąd mu przyszedł taki głupi pomysł do głowy ,żeby to wszystko zacząć nakręcać.........
Rozmówiłabym się z nim i to porządnie ;P

[cholernarejestracja]

Napisane przez Czarnulka19

Na Twoim miejscu również bym się obawiała.. Fajny mi 'przyjaciel' ; p
Nie pozostaje Ci nic , jak tylko z nim pogadać.Poprowadź rozmowę tak jakbyś o wszystkim wiedziała .... Zobaczymy może zamiast się wypierać , 'wkopie się i zacznie się tłumaczyć ' Wiesz , szczerze mówiąc mi także nie wydaję się , że z tą włączoną kamerką to był tylko czysty przypadek .. Nie mam pojęcia skąd mu przyszedł taki głupi pomysł do głowy ,żeby to wszystko zacząć nakręcać.........
Rozmówiłabym się z nim i to porządnie ;P

A wiesz jakim genialnym materiałem do np. szantażu są takie sekswideo? (no bo zakładam, że to były te upoje plany..przepraszam, jeżeli się mylę )

Że już nie wspomnę o tym, że może facet chciał mieć to po prostu dla siebie, albo żeby się pochwalić, etc.

[wiolkaa85]

Nagraj rozmowe.
Poprowadz Ja tak, jakbys wiedziala, ze ma filmy.
Np. pytanie dlaczego nagrywales to i to bez mojej zgody??
Przewaznie w takich momentach faceci pekaja i odpowiadaja na pytanie (choc nie zawsze).
Jesli zapytasz, czy ma, to na pewno sie wylga, ze skad, jestes niepowazna itp.
Ja bym w tej rozmowie zaznaczyla, ze sobie nie zycze jakiegokolwiek upubliczniania nagran (nawet jesli powie, ze nie ma), ze to sie skonczy sprawa w sadzie itp.
Chyba na takie nagranie powinien miec Twoja zgode??
Moze wypowie sie ktos bardziej z tematem obeznany??

[leela25]

Dziekuje Wam bardzo za komentarze !!
Rzeczywiscie musze z nim porozmawiac i to tak zdecydowanie...
Co do celu nagrania... jest dla mnie calkiem prawdopodobne ze moglby chciec miec takie nagranie "na wlasny uzytek" (kiedys jak wyjechal na kilka miesiecy to chcial zebym sobie zrobila jakies niecenzuralne zdjecia i mu je wyslala ale ja nie chcialam). Oczywiscie nie mam pewnosci po co by mu to bylo ale mimo wszystko nie sadze zeby chcial to komus pokazywac, umiescic gdzies w necie ani tym bardziej uzyc do szantazowania mnie. Znam go juz od 8 lat, zawsze mialam do niego wzgledne zaufanie choc ostatnio coraz czesciej mialam watpliwosci...

[Stromanthe]

To, że na monitorze nie widać obrazu nie znaczy, że kamerka go nie rejestruje- ja bym kazała wyłączyć komputer, albo sama bym odłączyła kamerkę (jeżeli wbudowana, sama bym ją wyłączyła). Coś tu "śmierdzi"

[Margot May]

To jest jakiś przyjaciel, w którym się zakochałaś i się z nim spotykasz, czy tzw. "seksualny przyjaciel"?
Zapytaj się go wprost, bo ja tu w przypadek nie wierzę. Moim zdaniem chciał mieć seksfilmik. Pytanie tylko czy nie chciał tego przesyłać na jakiś redtube albo seksczat, czy chciał zostawić dla siebie, ewentualnie mieć material do szantażu, jakby coś nie wyszło Wam kiedyś. Jego zachowanie jest nie do zaakceptowania, dlatego dziwię się, że go nazywasz przyjacielem.

[leela25]

Tak dokladnie, to taki "seksualny przyjaciel", troche wiecej niz sam seks, ale bez jakiegos angazowania sie. Przyjaznimy sie, a ze zadne z nas nie ma teraz nikogo na stale to laczy nas tez seks, bez zobowiazan, bo tak ustalilismy... mi to odpowiadalo i do tej pory (mimo poczatkowych wahan) bylam z tego ukladu zadowolona...

[Margot May]

Ja mam jakieś takie niejasne podejrzenia, że on to chciał gdzieś w internecie zamieścić. Na Redtube takie seksualne wyczyny transmituje się na żywo dzięki kamerkom internetowym, może też chciał nagrać filmik i pochwalić się Tobą kolegom?

[Madaaa]

"Przyjaciel" łączy was tylko seks wiec wszystko jest możliwe. W ogóle dziwie Ci sie, że mimo ze widzialas ze cos kombinuje dalej z nim chcialas uprawiac seks.... Chyba nie chciałabyś znalesc sie kiedys w jakims pornograficznym portalu.....
Uwierz mi, że są faceci, którzy z ukrycia kamerują a potem wrzucają to w internet...

[sweetish]

Pornograficzny portal to raz.
Dwa, od razu nasunęły mi sie na myśl np czaty internetowe. Czasem na nich przesiaduje i na tzw seks kamerkach nie raz widac, jak np para uprawia seks. \
Na Twoim miejscu po pierwsze jak juz ktos tu poradził, porozmawiałabym z nim na ten temat przy okazji nagrywajac rozmowe na dyktafon(dla własnego bezpieczeństwa), po drugie do wyjaśnienia sprawy nie spałabym z nim.
Wybacz ze spytam, to taki offtop ale.... dlaczego nazywasz go przyjacielem? nie sadzisz, ze mylisz pojęcia? Poza tym- moze te wydarzenia to prosty znak z niebios, ze pora z tym skonczyc? Po co ci to dziewczyno>?nie mozesz sie zwiazac z kims NORMALNYM i stworzyc z nim NORMALNE relacje? Nie ogarniam tego,wybacz

[leela25]

Napisane przez sweetish

Wybacz ze spytam, to taki offtop ale.... dlaczego nazywasz go przyjacielem? nie sadzisz, ze mylisz pojęcia? Poza tym- moze te wydarzenia to prosty znak z niebios, ze pora z tym skonczyc? Po co ci to dziewczyno>?nie mozesz sie zwiazac z kims NORMALNYM i stworzyc z nim NORMALNE relacje? Nie ogarniam tego,wybacz

Zdaje sobie sprawe z tego ze na pierwszy rzut oka te relacje moga wydawac sie chore... Ciezko mi wytlumaczyc moje motywacje w dwoch zdaniach - sklonily mnie do tego rozne okolicznosci, miedzy innymi to ze mimo staran nie udaje mi sie znalezc nikogo na stale, ciagle tylko jakies przelotne znajomosci i mimo ze bardzo bym chciala nigdy tak naprawde nie mialam chlopaka. Ten uklad mial byc tylko przejsciowy, do czasu az znajde kogos na powaznie, traktowalam to jako substytut prawdziwego zwiazku... Oczywiscie ze wolalbym byc z kims do kogo (z wzajemnoscia) autentycznie bym cos czula...

---------- Dopisano o 02:38 ---------- Poprzedni post napisano o 02:34 ----------

Napisane przez Madaaa

W ogóle dziwie Ci sie, że mimo ze widzialas ze cos kombinuje dalej z nim chcialas uprawiac seks....

Trafna uwaga... Teraz sama sie zastanawiam dlaczego nie zareagowalam od razu jak mialam jakies podejrzenia wtedy u niego. Po pierwsze bylam juz po kilku lampkach wina i troche wolniej kojarzylam fakty... Tak naprawde to dziwne ale wiele rzeczy zaczelo do mnie docierac dopiero po dwoch dniach - nagle przypominaly mi sie rozne szczegoly, drobne fakty i wszystko powoli ulozylo sie w calosc. W tamtym momencie mialam metlik w glowie i nie odwazylabym sie niczego powiedziec. Wydawalo mi sie tez ze juz nie ma zagrozenia bo po tym jak mu zwrocilam na to uwage ze ma wlaczona kamerke i jak po tym niby zlikwidowal ten obraz na ekranie (teraz wiem ze i tak mogl nagrywac). Poza tym nie chcialam sie zdradzac ze cos podejrzewam bo chcialam go poobserwowac poki jeszcze nie wiedzial o tym ze zauwazylam ze cos jest nie tak. Balam sie ze powiem cos nieprzemyslanego i ulatwie mu wykrecenie sie. Teraz mysle ze on pewnie liczyl na to ze po winie bede lekko wstawiona i tym samym mniej czujna i ze nie zauwaze nic.

[kermitowa]

Napisane przez Madaaa

"Przyjaciel" łączy was tylko seks wiec wszystko jest możliwe. W ogóle dziwie Ci sie, że mimo ze widzialas ze cos kombinuje dalej z nim chcialas uprawiac seks.... Chyba nie chciałabyś znalesc sie kiedys w jakims pornograficznym portalu.....
Uwierz mi, że są faceci, którzy z ukrycia kamerują a potem wrzucają to w internet...

i nie maja przy tym zadnych skrupulow dodam od siebie.

[srebrnykot]

Zapytaj go o to z zaskoczenia, każ mu się wytłumaczyć.
Jak dla mnie, to nie wygląda na przypadek (2 razy? kamerka skierowana na łóżko? wcześniej coś specjalnie robił w pokoju z laptopem tak, że nie zauważył kamerki?), nie zaufałabym mu ponownie. I na Twoim miejscu ograniczyłabym spotkania do czysto koleżeńskich relacji. Po co angażować się w coś więcej (nawet tylko seks) z kimś, komu nie możesz zaufać?

[shockwaves]

Napisane przez Madaaa

"Przyjaciel" łączy was tylko seks wiec wszystko jest możliwe. W ogóle dziwie Ci sie, że mimo ze widzialas ze cos kombinuje dalej z nim chcialas uprawiac seks.... Chyba nie chciałabyś znalesc sie kiedys w jakims pornograficznym portalu.....
Uwierz mi, że są faceci, którzy z ukrycia kamerują a potem wrzucają to w internet...

... później tatuś odpala redtuba i zdziwienie, bo ta laska to jego córka

[Wroclovianka]

Jeżeli już musisz z nim uprawiać sex a kamerke ma wbudowaną w laptopa to podejdz i go zamknij do końca. Bo nie ma co się łudzić- fakty, które przedstawiasz mówia same za siebie - co chłopak kombinował

Przejrzałabym tego laptopa na Twoim miejscu, pożyczyła do napisania czegoś czy coś - jeżeli masz taką możliwość.

Rozmowa - nie wiem czy cokolwiek wyjaśni. Ale zawsze mozesz rozmawiać czy nawet nagrywać, ze nie pozwalasz na publikacje tych filmów - zawsze to dowód jak znajdziesz swoją buźke na stronie porno.

Tak czy siak to raczej koniec sex-znajomości.

[Wyrak]

"Przyjaciel"...

[lisnov]

A moze prowokacja ? Sama mu zaproponuj, ze mialabys ochote uwiecznic na zawsze wasza upojna noc. Moze on sie na to zlapie i zacznie mowic cos w tym stylu, ze tez mu przyszlo to na mysl i co najwazniejsze, chetnie sie zgodzi. Jakos bys to poznala po mimice, zachowaniu. Jak zareaguje niedopowiednio to zerwac z nim kontakty.

[luksia]

Napisane przez leela25

Nie wiem co myslec o sytuacji jaka miala miejsce w czasie mojego ostatniego spotkania z przyjacielem.
Zaprosil mnie do siebie, mielismy spedzic razem tzw "upojny wieczor" korzystajac z tego ze mial wolne mieszkanie. Poczatkowo siedzielismy w duzym pokoju i pilismy wino. W pewnym momencie on poszedl do swojego pokoju wlaczyc jakas muzyke na kompie w swoim pokoju, za chwile wrocil i niedlugo pozniej poszllismy wlasnie do jego pokoju. On usiadl przy biurku a ja na lozku, rozmawiamy i ja nagle zobaczylam ze ma w laptopie wlaczona kamerke i sie w niej widzialam jak siedze na lozku. Patrze dalej i widze ze ten laptop jest dziwnie ustawiony - stal na biurku ale nie na wprost od fotela (posrodku biurka) tylko lekko w lewa strone (lozko jest pod sciana po lewej stronie) i nie stal rownolegle do krawedzi biurka tylko byl przekrecony w strone lozka i klapa byla tak dosc mocno przymknieta (lozko jest na nizszym poziomie niz biurko) - zupelnie nienaturalne ustawienie i ewidentnie kamerka byla skierowana centralnie na lozko. Bylo to tym bardziej dziwne ze od dluzszego czasu on siedzial przy biurku i czasami klikal cos na komputerze i takie ustawienie komputera bylo dla niego niewygodne ale nie poprawil go ani troche. Zatkalo mnie, ale nie dalam po sobie poznac tylko zwrocilam mu uwage na to ze kamerka jest wlaczona, na co on powiedzial: "Aaa tak, rozmawialem przez skype'a, juz wylaczam" i cos tam poklikal na tym kompie i juz nie bylo widac obrazu.
Z tego co wiem to jak na skypie uruchamia sie kamerke to robi sie to przez skype'a rozpoczynajac romowe video i w momecie kiedy rozlacza sie rozmowe to kamerka sie automatycznie wylacza!! Poza tym to okienko na ekranie nie wygladalo mi znajomo - sama uzywam skype'a wiec wiem jak to wyglada i bym rozpoznala. Pod wplywem tej sytuacji przypomnialo mi sie ze juz kiedys jak u niego bylam (tez wolne mieszkanie i cel wizyty taki sam) to tez mial wlaczona kamerke, zobaczylam to wchodzac do pokoju i od razu poprosilam go zeby ja wylaczyl i to zrobil. Wtedy nie wzbudzilo to moich podejrzen, zapomnialam o tym w ogole, ale teraz nabiera to nowego znaczenia...
Teraz mam powazne podejrzenia czy nie chcial nas nagrac na kamerke - wiedzialby ze ja sie nie zgodze i dlatego mogl chciec zrobic to po kryjomu!! Prosze napiszcie co myslicie o tej sytuacji - czy mam podstawy zeby go o to podejrzewac? Teraz boje sie ze ma juz jakies niecenzuralne filmiki z moim udzialem, zle sie czuje z ta niepewnoscia bo nie wiem juz czy moge mu ufac. Czy powinnam zapytac go wprost?
Z gory dziekuje za Wasze wszelkie komentarze!!

przyjaciel