Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 141 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-13, 11:51   #4201
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

ja tez panicznie boje sie bolu porodowego, ale chyba bardziej tego ze nie bede umiala zajac sie wlasnym dzieckiem. jednak od wczoraj mam jeszcze innego rodzaju obawy i leki. otoz moja siostra mowila ze jej przyjaciolka jak kazda z nas na tym watku badac w ciazy wyczekiwala z utesknieniem na swoja kruszynke, dbala o siebie i o malenstwo, przygotowywala sie na ten dzien, cieszyla sie z zakupow malutkich ciuszkow, itd itd. ale niestety twierdzi ze po porodzie nie zostala obdarzona zadnym instynktem macierzynskim (ale mi sie wydaje ze to bardziej szok poporodowy) i wcale swojej coreczki nie pokochala od pierwszego wejrzenia, nie pokochala tez od drugiego wejrzenia, dziecko od poczatku ja irytowalo i denerwowalo, jak moja siostra byla u niej z wizyta to ona oddawala to parotygodniowe malenstwo bo twierdzila ze juz dluzej nie moze zniesc jej placzu i obecnosci, ze nie jest szczesliwa, ze dziecko przeszkadza jej w zyciu, nawet karmienie piersia nie wchodzilo w gre, itp...... i wiele innych szokujacych sytuacji i stwierdzen
boje sie tego.... przeciez ona tego nie chciala,...przeciez pragnela tego dziecka, kurcze naprawde boje sie tego szoku poporodowego, co zrobic by tego uniknac?????????
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 11:52   #4202
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Ale wczoraj poszalałam na imprezce, humorek od razu świetny. Nie ma to jak szaleństwa w babskim super gronie. Do domku wróciłam około północy, ale dzidzia smacznie w tym czasie spała, więc jej chyba to nie przeszkadzało

Milibili gratuluję dobrych wyników i zdrowego dzidziusia i życzę szybkiego zakończenia remontu.

Fasoleczka widać po Twoich wypowiedziach, że jesteś silną kobietą, a Julitka na pewno pomoże Ci przetrwać każdą trudną chwilę

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Precious, a czy położna nie wspominała przypadkiem, że ten sex jest dozwolony dopiero po połogu, czyli po 6 tygodniach od porodu i to najpierw po wizycie kontrolnej u gina?
No właśnie powiedziała, że nie trzeba wcale czekać tych 6 umownych tygodni i jeśli tylko kobieta czuje sie na siłach i fizycznie i psychicznie to można zacząć seksik jak najwcześniej.

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
ja to chyba też mam cukrzycę... normalnie znów mnie odrzuca od szynki i tym podobnych rzeczy a najchętniej to bym jadła: nutellę, jabłka, banany, kiwi, truskawki, dżem z czarnej porzeczki albo jagód...
moje odżywianie ostatnio to jest masakra bo musze się zmuszać do zjedzenia normlanej kanapki z serem i pomidorem.
może małej tak słodkie smakuje...?
Ja mam od jakiegoś czasu to samo - zamiast normalnego śniadania wolę bułeczki maślane albo chałkę, kaszę z musami owocowymi, na obiad to najchętniej bym jadła ryż z jabłkami na słodko . Absolutnie żadnych mięs, zup i typowych obiadków. No i oczywiście w między czasie jakieś słodkie przekąski - tak dla urozmaicenia

Właśnie dzisiaj będę robiła placuszki z jabłkami trzeba wykorzystać ostatki działkowych zbiorów. A szkoda, że się kończą, bo w ciąży codziennie gotowałam świeży kompocik z działkowych owoców i mogłabym go pić litrami

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Jak ja kupowałam szczotkę dla synusia to w sklepie pani doradziła mi, żeby najlepiej wybrać twardą z prawdziwego włosia. Te miękkie mają ponoć to do siebie, że strasznie kłaczą.
Dobrze wiedzieć

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Dzisiaj nie mialam okazji sie jeszcze z wami przywitac wiec sie witam
Mam do was kilka pytan ,
1. czy zamierzacie wziasc ze soba do szpitala poduszke poporodowa? podobno jest bardzo przydatna po porodzie bo bez niej jest problem z siedzeniem na tylku
2. nie mam pojecia ile mam kupic sobie par tych majtek jednorazowych?
3. bedziecie rodzily ze znieczuleniem? w szpitalu w ktorym ja bede rodzila za znieczulenie trzeba sobie zaplacic 500zł
1. ja nie biorę poduszki, bo nie będę jej wogóle kupowała
2. ja kupiłam siateczkowe, ale wielorazowe do prania, więc myślę, że 4 pary starczą. Jednorazowych wydaje mi się, że trzeba więcej, bo częściej będziesz musiała je zmieniać
3. u mnie niestety nie ma znieczulenia na życzenie (chociaż może gdybym zagadała z lekarzem to dałoby się załatwić ). Na pewno nie decydowałabym się na znieczelenie już teraz, na zapas. Jeśli jednak nie dawałabym rady w czasie porodu to zapłaciłabym za takie znieczulenie.

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
dlaczego?
tutaj w Holandii 70 % kobiet rodzi w domu - bez znieczulenia- rozmawiałam z dziewczynami na naszej szkole rodzenia i mają bardzo naturalne podejście : będzie bolało, wiem, ale dam rade.
poza tym jest kilka innych sposób radzenia sobie z bólem.

moim marzeniem jest rodzić siłami natury bez znieczulenia...nie wiem jak zareaguję na ból, ale zamierzam walczyć.

czytałam artykuł - wywiad z holenderską położną , którą powiedziała: poród jest jak zdobywanie szczytu góry, kiedy wybieramy się w góry, wiemy że będziemy się zmagać ze zmęczeniem i bólem, ale nie rezygnujemy z tego powodu z wycieczki...
Póki co mam takie samo podejście. Właśnie dlatego kupiłam sobie wielką dmuchaną piłkę na której codziennie ćwiczę rozciąganie i rozluźnianie krocza i która przyda mi się podczas porodu no i masuję i oliwkuję tam gdzie trzeba Poza tym w czasie porodu wykorzystam tak polecane spacery, kucanie i kąpiele. Mam nadzieję, że moje nastawienie i te przygotowania pomogą
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:03   #4203
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ja tez panicznie boje sie bolu porodowego, ale chyba bardziej tego ze nie bede umiala zajac sie wlasnym dzieckiem. jednak od wczoraj mam jeszcze innego rodzaju obawy i leki. otoz moja siostra mowila ze jej przyjaciolka jak kazda z nas na tym watku badac w ciazy wyczekiwala z utesknieniem na swoja kruszynke, dbala o siebie i o malenstwo, przygotowywala sie na ten dzien, cieszyla sie z zakupow malutkich ciuszkow, itd itd. ale niestety twierdzi ze po porodzie nie zostala obdarzona zadnym instynktem macierzynskim (ale mi sie wydaje ze to bardziej szok poporodowy) i wcale swojej coreczki nie pokochala od pierwszego wejrzenia, nie pokochala tez od drugiego wejrzenia, dziecko od poczatku ja irytowalo i denerwowalo, jak moja siostra byla u niej z wizyta to ona oddawala to parotygodniowe malenstwo bo twierdzila ze juz dluzej nie moze zniesc jej placzu i obecnosci, ze nie jest szczesliwa, ze dziecko przeszkadza jej w zyciu, nawet karmienie piersia nie wchodzilo w gre, itp...... i wiele innych szokujacych sytuacji i stwierdzen
boje sie tego.... przeciez ona tego nie chciala,...przeciez pragnela tego dziecka, kurcze naprawde boje sie tego szoku poporodowego, co zrobic by tego uniknac?????????
kurcze wydaje mi się , że w takiej sytuacji trzeba porozmawiać z lekarzem, może to tylko brak równowagi hormonalnej....zawsze jest jeszcze psycholog....
nie martw się...

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
No właśnie powiedziała, że nie trzeba wcale czekać tych 6 umownych tygodni i jeśli tylko kobieta czuje sie na siłach i fizycznie i psychicznie to można zacząć seksik jak najwcześniej.


Ja mam od jakiegoś czasu to samo - zamiast normalnego śniadania wolę bułeczki maślane albo chałkę, kaszę z musami owocowymi, na obiad to najchętniej bym jadła ryż z jabłkami na słodko . Absolutnie żadnych mięs, zup i typowych obiadków. No i oczywiście w między czasie jakieś słodkie przekąski - tak dla urozmaicenia

Właśnie dzisiaj będę robiła placuszki z jabłkami trzeba wykorzystać ostatki działkowych zbiorów. A szkoda, że się kończą, bo w ciąży codziennie gotowałam świeży kompocik z działkowych owoców i mogłabym go pić litrami


Dobrze wiedzieć



1. ja nie biorę poduszki, bo nie będę jej wogóle kupowała
2. ja kupiłam siateczkowe, ale wielorazowe do prania, więc myślę, że 4 pary starczą. Jednorazowych wydaje mi się, że trzeba więcej, bo częściej będziesz musiała je zmieniać
3. u mnie niestety nie ma znieczulenia na życzenie (chociaż może gdybym zagadała z lekarzem to dałoby się załatwić ). Na pewno nie decydowałabym się na znieczelenie już teraz, na zapas. Jeśli jednak nie dawałabym rady w czasie porodu to zapłaciłabym za takie znieczulenie.


Póki co mam takie samo podejście. Właśnie dlatego kupiłam sobie wielką dmuchaną piłkę na której codziennie ćwiczę rozciąganie i rozluźnianie krocza i która przyda mi się podczas porodu no i masuję i oliwkuję tam gdzie trzeba Poza tym w czasie porodu wykorzystam tak polecane spacery, kucanie i kąpiele. Mam nadzieję, że moje nastawienie i te przygotowania pomogą
ja jeszcze nie masuję...ćwiczę codziennie mięśnie kegla, oraz wykonuję inne ćwiczonka na miednicę itp ale to masowanie....jezu nie mogę sięzebrać...może męża poproszę?

heheh, now łaśnie widzisz ja z tym żarciem mam tak samo...

właśnie dzwonił mój mąż....poprosił o zamówienie książki "veilig bevallen" ( bezpiecznie rodzić) , bo chce przeczytać....
mysle, że te wspólne zajęcia na szkole rodzenia naprawdę mu uświadomiły, że będziemy rodzić...
książkę już zamówiłam, jutro będzie w domku, będziemy czytać


idę do miasta babeczki
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:13   #4204
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ja tez panicznie boje sie bolu porodowego, ale chyba bardziej tego ze nie bede umiala zajac sie wlasnym dzieckiem. jednak od wczoraj mam jeszcze innego rodzaju obawy i leki. otoz moja siostra mowila ze jej przyjaciolka jak kazda z nas na tym watku badac w ciazy wyczekiwala z utesknieniem na swoja kruszynke, dbala o siebie i o malenstwo, przygotowywala sie na ten dzien, cieszyla sie z zakupow malutkich ciuszkow, itd itd. ale niestety twierdzi ze po porodzie nie zostala obdarzona zadnym instynktem macierzynskim (ale mi sie wydaje ze to bardziej szok poporodowy) i wcale swojej coreczki nie pokochala od pierwszego wejrzenia, nie pokochala tez od drugiego wejrzenia, dziecko od poczatku ja irytowalo i denerwowalo, jak moja siostra byla u niej z wizyta to ona oddawala to parotygodniowe malenstwo bo twierdzila ze juz dluzej nie moze zniesc jej placzu i obecnosci, ze nie jest szczesliwa, ze dziecko przeszkadza jej w zyciu, nawet karmienie piersia nie wchodzilo w gre, itp...... i wiele innych szokujacych sytuacji i stwierdzen
boje sie tego.... przeciez ona tego nie chciala,...przeciez pragnela tego dziecka, kurcze naprawde boje sie tego szoku poporodowego, co zrobic by tego uniknac?????????
Ja też się boje porodu ale to chyba normalne. Czasami mam takie napady że chce mi się płakać jak więcej pomyślę o porodzie jakie to będzie straszne. Ostatnio jak oglądałam serial "Przyjaciele" i tam laska rodziła to się poryczałam. Siedziałam w tedy z moim mężem i dobrze że on wyszedł na chwilę do kuchni bo nie chciałam żeby na to widział. Durny film oderwany od rzeczywistości a tak podziałał na mnie. Podejrzewam że mój wyszedł bo też chyba się boi tego momentu. Już nie powiem co działo się ze mną jak widziałam na You tube poród masakra.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Przeraża mnie wszystko to że z dzieckiem może być coś nie tak np. moja koleżanka donosiła dziecko do końca a urodziło się martwe (udusiło się pępowina) albo dziewczyna dostała zatrucia ciążowego i drgawek w 32 tc i ledwo ją odratowali o dziecku nie było już mowy. Jak bardzo chciałabym żeby było już po wszystkim żeby mój Staś urodził się i był zdrowy ze mną. Ja mogę cierpieć byleby on był zdrowy.
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:31   #4205
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
heheh, now łaśnie widzisz ja z tym żarciem mam tak samo...
Ja za to mięsko bym mogła tylko jeść... no ale u mnie to norma bo ja jestem typowym mięsożercom
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:34   #4206
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Jest nas trzy... Do mnie też nie dociera.

Dotarło przez chwilę na ostatnich zajęciach SR. Niespecjalnie szło mi ubieranie laleczki
Całą drogę do domu wyłam(dosłownie), że zabiję wlasne dziecko przy ubieraniu.
Już ustaliliśmy, że mąż będzie kąpał - przynajmniej utonięcie nie będzie mu groziło

Uff, nominalnie został mi jeszcze miesiąc.
Od soboty herbatka z liści malin (mama mi od cioci przywiezie) i wiesiołek.
Mam nadzieje, że te +/- 3 tygodnie od terminu teoretycznego, to będzie raczej minus. Nie mam już siły

W tym tygodniu przybyło mi 3 kg. Mam twarz jak księżyc w pełni, stopy nie mieszczą się w buty, a paluszki wyglądają jak kiełbaski. Pewnie, gdyby nie to, że wczoraj odebrałam wyniki badania moczu, to zaczęłabym się zastanawiać nad stanem moich nerek.
Ja na wagę wchodzę tylko raz w miesiącu, przed wizytą u gina, żeby się nie dołować. Wcześniej ważyłam się codziennie i podobało mi się, że przybieram na wadze Współczuje opuchlizny, bo mam to samo, wyglądam jak potwór.

Co prawda nie chodzę do szkoły rodzenia, ale też ustaliłam z mężem, że na początku on kąpie, obcina paznokiety itd. Ja nawet jak sobie pomyślę, że będę nosić na rękach takie maleństwo to mam schizy, że upuszczę.

Mam termin na 20 września, ale chciałabym urodzić tak na początku miesiąca. Obawiam się, bo mój synuś co usg to zawsze ma wagę ponad przeciętną Ostanio w 31tc 1 dzień ważył 2040 g! Nie chcę rodzić 4kg kloca, taki koło 3 kg byłby idealny. We wtorek mam wizytę i dowiem się ile już waży, mój mąż obstawia, że może podchodzić już pod 3kg Oby się mylił, chociaż jak dotąd wszystkie jego przepowiednie się sprawdzają
Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Ja też będę musiała się za cellulit zabrać
A kosmetyki mam do tego, jeszcze z przed ciąży http://www.eveline.com.pl/pl/pl_cont..._slim_ser_mod/
http://www.eveline.com.pl/pl/pl_cont..._slim_ser_mod/
Zadowolona jesteś z tych specyfików? Ja właśnie się rozglądam, co by tu kupić na "po ciąży".
Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Mój ma ugadane z kierownictwem, że jak tylko urodzę to wpiszą mu od razu urlop, ale zamierzamy też wykorzystać opiekę która mu na mnie przysługuje. Nie zmienia to faktu, że właśnie dziś rano został z krytykowany przez kolegę, że ja już coraz bliżej porodu a on jest w pracy, że jak coś zacznie się dziać to zanim on z pracy wyjdzie to ja zdążę urodzić (nie narzekałabym na taki szybki poród) . A on nie w Turcji pracuje tylko 5 km. od domu i jeden tel. wystarczy a za 10 minut byłby już w domu...

Ty skończysz a ja może w końcu zacznę...

No ja 11 na plus mam, ale ważymy tyle samo tyle tylko, że 1 cm niższa. No i też mam tą przyjemność równo tyć tak, że nie wyglądam jak pierwszoligowy zawodnik sumo. Liczę na to, że po porodzie zjadę do 55 kg-w takiej wadze czułam się najlepiej.
Ja porządki mam już za sobą, teraz zostało mi jeszcze tylko prasowanie i dokupienie reszty wyprawki, za co nadal się wziąć nie mogę, chociaż planuję to zrobić przez internet.
Ja 3 tyg temu miałam już 13kg na plusie przy wzroście 158cm. Wcześniej ważyłam 57 kg i to i tak było apogeum mojej grubości, myślę że po odstawieniu tabletek tak przytyłam, bo normalnie ważyłam 52-54 kg. Najlepiej oczywiście czuję się jak mam 48-50, ale rzadko udaje mi się taką wagę utrzymać. Teraz wyglądam jak Benny Kuleczka W poniedziałek się zważę to znowu się zdołuję.

Mój mąż też planuje wziąć na mnie opiekę 2 tyg plus 2 dni urlopu okolicznościowego

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Qrcze, sa dziewczyny, które wydaja kupą kasy, żeby rodzić przez CC, a ja bym oddała wszystko, byle tak nie rodzić.
Ja wychodzę z założenia co ma być to będzie. Boję się zarówno sn jak i cc, więc wolę, żeby niebiosa za mnie wybrały
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:41   #4207
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Na wyjście ze szpitala trzeba zabrać ze sobą swoje ciążowe ciuchy. Zaraz po porodzie nie wskoczymy w jeansy sprzed ciąży
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:48   #4208
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Na wyjście ze szpitala trzeba zabrać ze sobą swoje ciążowe ciuchy. Zaraz po porodzie nie wskoczymy w jeansy sprzed ciąży
No to się załamałam (żarcik taki )
Tak serio to ja się mieszczę w jeansy przed ciąży bo tyłek to mi nie urósł najpierw mi zmalał a teraz jest taki jak był przed, więc na upartego w biodrówki mogłabym wskoczyć Właściwie to nie wiem jaką bluzkę mam zabrać bo spodnie to wiem które wezmę.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:51   #4209
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Uff.. dobrnęłam do 140 str i narazie starczy, bo idę obierać jabłuszka

Cytat:
Napisane przez dessertt Pokaż wiadomość
1 czy polecano Wam na SR masaż krocza?? Czytałam że niby regularny masaż uelastycznia i potem łatwiej się rodzi i może pomóc uniknąc nacinania.

2 czy hartujecie sutki? może znacie jakieś metody żeby uchroni się przed późniejszym bólem czy pękaniem brodawek?
1. nam położna zalecała masaż i nawilżanie, ale ja i tak wcześniej o tym myślałam i tylko potwierdziła to co juz wyczytałam wcześniej. Taki masaż nie tylko pomaga przy samym porodzie ale też szybciej wraca do normy po porodzie

2. nie hartuję sutków, za bardzo boję się ewentualnych skurczy, które może wywołać

Cytat:
Napisane przez madziarek1 Pokaż wiadomość
hej dziewczynki dawno mnie nie było bo się przeprowadzałam w końcu...

Jestem w 35 tygodniu ciąży, 27.08 mam ostatnią wizytę u gina na której będę się umawiała na poród... będzie wywołany 2 tyg przed terminem (czyli jakoś 07.09.09) bo mi się łożysko zaczyna starzeć:/... więc ostatnie chwilki mi zostały

Dziś kupiłam wózek - Tako Jumper X i jestem jak narazie bardzo zadowolona hehe

Widzę że jedna mamusia się już rozpakowała - GRATULACJE!!
no i teraz się posypią dzidziuśki
pozdrawiam wszystkie bo nie wiem kiedy znowu tu wpadne, zdrówka i cierpliwości
Faktycznie tak jak Malin napisała trzeba założyć klub posiadaczek Jumpera
To już wiesz kiedy wybije Twoja godzina "O"

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
i po wizycie
maluszek zdrów, jak zwykle dawał popisy swojej ruchliwości
lekarz mnie zachwalał jak nie wiem co, bo znów mało przytyłam
od początku przytyłam 9,5 kg więc jestem super zadowolona bo dziś mi powiedział, że przewidywal u mnie jakieś 14 kg
na 24 sierpnia jak wróci gin z urlopu mam przyjść na USG do szpitala i mają mi zrobić wszelkie badania m.in. słynne obciążenie glukozą, przyznal się, że przegapił ale stwierdził, że patrząc na cukier który miałam badany normalnie na czczo nie powinno mi nic grozić, zobaczymy
zwolnienie kolejne mam do 3 września i od tego dnia będę mieć wizyty co tydzień
aaa i po wymacaniu brzuszka powiedział, że malec nie jest zabiedzony
Same dobre wieści

Cytat:
Napisane przez beata 76 Pokaż wiadomość
witam nowa i rozpakowana mamuske...jutro ide do diabetologa i chyba dzisiaj ostatnie czekoladki wcinam,nie wiem jak sie obedzie bez slodyczy ,lodow,itd...ale bede sie musiala poswiecicchcialam sie pochwalic moim wypadkiem dzisiejszym...jestem taka wielka i ociazala ze jak tylko o cos sie potkne to od razu leze jak kloda,dzisiaj mi sie nogi o wlasne lozko zaplataly i padlam jak dluga brzuch byl o 1cm od kantu lozka,efektem jest krwiak na kolanie i opuchlizna,ale od razu zjadlam czekoladke zeby sprawdzic czy niunia sie rusza i sie uspokoilam bo od razu zaczela szalec..jutro dam wam znac co mi diabetolog powiedzial i spokojnej nocki zycze
Uważaj na siebie

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki

chciałam tylko napisać że byłam dzisiaj na wizycie u ginka i moja mała sie obróciła główką do dołu i nic jej nie urosło między nóżkami

jutro rano wyjeżdżamy na tydzień nad morze jedziemy nowym autkiem

nie dam rady was nadrobic, do zobaczenia za tydzień
Udanego wyjazdu
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 13:16   #4210
arzdąc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 363
GG do arzdąc
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

czesc
Daaawno tu nie zaglądałam, pojawiły sie nowe mamusie
Ja juz odliczam tygodnie do porodu a termin mam na 1 pazdziernik czyli juz niedługo.Niestety nie wiem kto to bedzie bo dzieciaczek tak sie ułozył ze nie widac płci.
Teraz moj 3 letni synek i ja jestesmy troche przeziebieni,jestem juz 5 raz przeziebiona podczas ciazy! mam nadzieje ze nie ma to złego wpływu na maluszka.
Pozdawiam wszystkie mamy i zycze wszystkiego dobrego
arzdąc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 13:17   #4211
jesienna_noc
Raczkowanie
 
Avatar jesienna_noc
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 247
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Ja kupiłam wózek EL-JOT CAPRI : http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=704249712
długo szukałam takiego żeby miał dużą gondolę, pompowane i SKRĘCAJĄCE koła i był w miarę lekki i niedrogi a 730 zł to nie jest jakaś wygórowana cena, do niego dokupilam jeszcze fotelik z adapterami do wpięcia.
Woman ja też się pocieszam wstając do kibelka po 5 razy w nocy że będzie mi łatwiej wstawać do dzidziusia bo będę przezwyczajona do nieprzespanych nocy. Co do rozstępów to raczej nie znikają niestety.
Aniago to może taka depresja "przedporodowa"? Ja od 2 tygodni zaczynam się panicznie bać bo zdałam sobie sprawę jak mało czasu zostało
Nimitz zazdroszczę bo ja jestem właśnie w trakcie przeprowadzki i nie mogę się doczekać kiedy będę już mieszkać w nowym mieszkaniu.
III78 nie tylko Ty się boisz porodu. Ja będę rodziła po raz drugi i boję się bardziej niż za pierwszym razem.
jesienna_noc jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-13, 13:24   #4212
Biedroneczkaolga
Zadomowienie
 
Avatar Biedroneczkaolga
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 113
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Wczoraj małż mi książeczkę podbił i tak sobie myślę, że skoro ten stempelek ważny tylko miesiąc to jeszcze będzie ją podbijał...

Ja ze dwa tygodnie temu dostałam od znajomej nosidło dla dziecka. No i tak patrzę na to i zastanawiam się po co w nim aż tyle pasków. Ogólnie dodać dwa do dwóch potrafię, ale nosidełko mnie dobiło i zanim skumałam co z czym się łączy to stwierdziłam, że będę fatalną matką skoro z kawałkiem materiału nie mogę sobie poradzić...
Moja siostra syna przenosiła dwa tyg. i nie trzymali jej tego okresu w szpitalu. Synowa znajomego zrobiła fałszywy alarm, że rodzi i po wizycie w szpitalu odesłali ją do domu, więc myślę, że bez sensu by było gdyby znajomą trzymali w szpitalu ot tak.
mi podbiła z wczorajszą datą - szczerze nie wiem dlaczego , i ma drugą pieczotkę z podpisem i sekretarka powiedziała że jak będzie już pora to mam sobie odpowiednią datę wpisać
__________________
Wojtuś 17.09.2009
Anielka 24.11.2012
Biedroneczkaolga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 13:30   #4213
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Jeszcze nie wiesz co Cię czeka może nie byłaś gotowa wtedy na dojrzały związek? Zycie może nie jest może różowe dla samotnej matki ale leprze to niż patologia. Tobie kochana potrzebne jest teraz wsparcie żebyś się nie załamała tak jak ja. Reszta się jakoś ułoży. Wiem jak bardzo boli gdy jest się samej ale Ty już nie będziesz sama będziesz miała maleństwo które do reszty Cię pochłonie. Rodzice zawsze Ci pomogą wierzę w to a gdy dziecko będzie już odrobinę większe to wróci życie uczuciowe. Fasoleczka Tobie świat się nie kończy a dopiero zaczyna.

Co Ty gadasz ja znam koleżankę która przytyła 30 kg i w ciągu 6 m-c straciła wszystko i jeszcze więcej i zrobiła się z niej laseczka nie do poznania. Co do rozstępów to ja też mam ale słyszałam że po porodzie część znika. Mówiły mi o tym już dwie moje dobre koleżanki. Nie ma co liczyć na cuda ale może nie będzie tak źle. Rozstępy zbieleją i może nie będą takie straszne. Dla pocieszenia powiem Ci że ja mam dupę jak szafę podczas ciąży rozrosła mi się do wielkich rozmiarów o całe 15 cm.Głowa do góry zawsze możesz tu na nas liczyć a ja jestem ze swojej strony gotowa spotkać się z Tobą i możemy ponarzekać razem. Co dwie ciężarówki to nie jedna a co dopiero całe mamuśki WIZAZ
dzięki za wsparcie
narazie odpusciły mi hormony i jestem u szczytu szczęścia zeżarłam 9 gorących pierogów i całą śmietanę 12% i jak narazie humor mi dopisuje

Cytat:
Napisane przez III78 Pokaż wiadomość
Witam po długiej przerwie.
Pewnie mnie już nie pamiętacie, ale podczytuję systematycznie, tylko sie nie wypowiadam.

Ja tylko chciałam napisać, że zazdroszcze Wam dobrego samopoczucia i pozytywnego podejścia do macierzyństwa.
Ja mam chyba depresję przedporodową. Napierw cieszyłam się, że zobacze moje maleństwo, kompletowałam ubranka z bananem na twarzy.
Potem panicznie zaczęłam sie bać porodu. I tutaj dziewczyny Wam zazdroszczę. Bo tak naturalnie do tego podchodzicie, że czego sie nie robi dla dziecka. Że jak nie ma możliwości ZZO w szpitalu, to trudno. Że przecież dziecko położone potem na brzuchu wszystko Wam wynagrodzi. A ja nawet o tym nie myślę. Boję sie panicznie porodu, bólu, nacięcia krocza, tego że krocze się dobrze nie wygoi. Boję się obojętności personelu itd. I nawet nie idę do szpitala, gdzie nie ma możliwości znieczulenia. Jak już zaczęłam się z tym powoli oswajać (tzn. z bólem) to teraz zastanawiam się czy dam sobie radę bycia matką. Przecież to taka odpowiedzialność. A ja (ani mój mąż) nigdy nie miałam do czynienia z małymi dziećmi. Nawet nie miałam nigdy niemowlaka na ręce. I tak czasami sobie popłaczę.
Może gdyby ta ciąża przebiegała jakoś normalnie. Ale od dwóch miesięcy jestem na L4. Jak chodzę to kłuje mnie brzuch, nie mówiąc o zadyszcze po krótkim spacerku. Ręce i nogi spuchnięte. Do toalety chodzę co pół godziny, a wnocy wstaję przynajmniej 6 razy. Od kilku miesięcy nie śpię w nocy, bo mam mega wrażliwy sen. Budzi mnie doslownie wszystko. I od samego początku ciąży jest mi niedobrze, a tu już kończy się 7 miesiąc. I mam takiego strasznego doła że...

No nic, wyżaliłam się. Troszkę mi lepiej...
Kochana my też się boimy porodu ... ale po co się nastrajać negatywnie???? będzie bolało ... oczywiście, że będzie, bez względu czy to będzie cc czy sn, a jeśli sn ze znieczuleniem, to jak juz znieczulenie pusci to tez bedzie bolec ...
dzieci rodza sie od lat ... pomysl kiedys rodzily sie pod drzewem, w polu, na wozie, w schronie w czasie wojny ... i dawaly sobie rade ... my tez damy rade i urodzic i wychowac! musimy byc madre po prostu!

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ja tez panicznie boje sie bolu porodowego, ale chyba bardziej tego ze nie bede umiala zajac sie wlasnym dzieckiem. jednak od wczoraj mam jeszcze innego rodzaju obawy i leki. otoz moja siostra mowila ze jej przyjaciolka jak kazda z nas na tym watku badac w ciazy wyczekiwala z utesknieniem na swoja kruszynke, dbala o siebie i o malenstwo, przygotowywala sie na ten dzien, cieszyla sie z zakupow malutkich ciuszkow, itd itd. ale niestety twierdzi ze po porodzie nie zostala obdarzona zadnym instynktem macierzynskim (ale mi sie wydaje ze to bardziej szok poporodowy) i wcale swojej coreczki nie pokochala od pierwszego wejrzenia, nie pokochala tez od drugiego wejrzenia, dziecko od poczatku ja irytowalo i denerwowalo, jak moja siostra byla u niej z wizyta to ona oddawala to parotygodniowe malenstwo bo twierdzila ze juz dluzej nie moze zniesc jej placzu i obecnosci, ze nie jest szczesliwa, ze dziecko przeszkadza jej w zyciu, nawet karmienie piersia nie wchodzilo w gre, itp...... i wiele innych szokujacych sytuacji i stwierdzen
boje sie tego.... przeciez ona tego nie chciala,...przeciez pragnela tego dziecka, kurcze naprawde boje sie tego szoku poporodowego, co zrobic by tego uniknac?????????
to mi wygląda na depresje poporodowa!

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Na wyjście ze szpitala trzeba zabrać ze sobą swoje ciążowe ciuchy. Zaraz po porodzie nie wskoczymy w jeansy sprzed ciąży
no nawet sie nie nastawiam ze zmieszcze sie w ubrania sprzed ciazy skoro w biodrach mam +12 cm wiecej
i waga 18 kg więcej

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
No to się załamałam (żarcik taki )
Tak serio to ja się mieszczę w jeansy przed ciąży bo tyłek to mi nie urósł najpierw mi zmalał a teraz jest taki jak był przed, więc na upartego w biodrówki mogłabym wskoczyć Właściwie to nie wiem jaką bluzkę mam zabrać bo spodnie to wiem które wezmę.
Zazdroszcze ... mi biodra strasznie urosly ... a zreszta jaki mam fajny tylek odstajacy

Leze na krzesle przed komputerem ... taka ociezala a jaka najedzona, pierożki byly przepyszne!!!
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 13:43   #4214
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Ależ mam dziś senny dzień
Nic praktycznie mi się nie chce, zrobiłam tylko pranie i trochę powyszywałam, a teraz jestem po krótkiej drzemce, która mnie zamuliła grrr

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Zadowolona jesteś z tych specyfików? Ja właśnie się rozglądam, co by tu kupić na "po ciąży".
Tak - i to bardzo
Stosowałam je jakieś 3-4 lata aż do początku ciąży (nie chciałam takiej chemii w tym czasie wcierać ) i naprawdę widać było rezultaty - skóra gładka i jędrna


Jeśli chodzi o strach przed porodem to mogę przyłączyć się klubu
Może nie jest u mnie to jakoś widoczne czy coś, ale martwię się - bólem podczas skurczy, że długo będzie to wszystko trwało, że pomimo prób porodu sn i tak zrobią mi cc, przeraża mnie obojętność personelu i potraktowanie jak na taśmie.... ehhh
Dobrze, że mąż zdecydował się już na 100 %, że będzie ze mną - choć tu następny problem może być - podobno trzeba za poród rodzinny zapłacić (to mniejsze zło) i że jeśli sala będzie zajęta to nici z tego
Mam nadzieję, że na SR dowiem się jakichś konkretów i nie będzie tak źle Poza tym moja siostra cioteczna ma termin 21.08 i też planuje rodzić w tym szpitalu, to coś mi powie, jak już będzie po
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 13:54   #4215
Biedroneczkaolga
Zadomowienie
 
Avatar Biedroneczkaolga
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 113
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

do mnie jeszcze nie dochodzi że niedługo będę rodzić - oczywiście chciałabym już widzieć małego na świecie tak za 2 tygodnie ale jakoś specjalnie przerażona nie jestem... wiem że będzie bolało ale jakoś to przeżyje i będzie dobrze - rozmyślanie o tym jakie to straszne napewno wam nie pomoże
__________________
Wojtuś 17.09.2009
Anielka 24.11.2012
Biedroneczkaolga jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-13, 14:02   #4216
madziarek1
Rozeznanie
 
Avatar madziarek1
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 586
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość


Nieuchronnie zaczynamy się rozpakowywać.
A jaki kolor kupiłaś Jumpera?

kupiłam taki: http://www.tako.net.pl/zdj_big/jumper_x_kola_31.jpg

madziarek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 14:06   #4217
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Powróciłam....

po 30 minutach stania przed półką z kosmetykami dla dzieci wybrałam wreszcie.
Najpierw chciałam kupić wszystko ze Zwitsal- to tu bardzo popularna linia kosmetyków..potem z Natusan ( to jest Johnsson & Johnsson) - ale pisałyście że uczula...
Więc kupiłam kosmetyki firmy Neutral, są troszkę droższe, ale bez mydła i perfum, a im mniej badziewia tym lepiej prawda?
A do tego okazało się , że mają promocję i..... zamiast za 4 produkty ( żel do mycia, szampon, krem do pupki , krem do buźki) zapłaciła za 2!! czyli połowę normalnej ceny

kupiłam też kruik- taka metalowa butelka co to się ją wodą napełnia , do ogrzewania, bo też jest na liście...
koszyczek na kosmetyki, jeszcze jedną poszewkę na przewijak ( a po co nie wiem, mam już 2...)

W każdym razie zostało nam do kupienia już tylko reszta pieluszek...no i moja paczka porodowa musi przyjść...i READY



Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Ja za to mięsko bym mogła tylko jeść... no ale u mnie to norma bo ja jestem typowym mięsożercom
ja też, teraz tylko mi się coś porobiło....

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
No to się załamałam (żarcik taki )
Tak serio to ja się mieszczę w jeansy przed ciąży bo tyłek to mi nie urósł najpierw mi zmalał a teraz jest taki jak był przed, więc na upartego w biodrówki mogłabym wskoczyć Właściwie to nie wiem jaką bluzkę mam zabrać bo spodnie to wiem które wezmę.
woooow, zazdroszczę, bo mi się biodra jako pierwsze rozeszły

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość

Jeśli chodzi o strach przed porodem to mogę przyłączyć się klubu
Może nie jest u mnie to jakoś widoczne czy coś, ale martwię się - bólem podczas skurczy, że długo będzie to wszystko trwało, że pomimo prób porodu sn i tak zrobią mi cc, przeraża mnie obojętność personelu i potraktowanie jak na taśmie.... ehhh
Dobrze, że mąż zdecydował się już na 100 %, że będzie ze mną - choć tu następny problem może być - podobno trzeba za poród rodzinny zapłacić (to mniejsze zło) i że jeśli sala będzie zajęta to nici z tego
Mam nadzieję, że na SR dowiem się jakichś konkretów i nie będzie tak źle Poza tym moja siostra cioteczna ma termin 21.08 i też planuje rodzić w tym szpitalu, to coś mi powie, jak już będzie po
no coś ty???????????????????? DRAMAT! mam nadzieje, że jednak będziecie mogli razem rodzić....
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 14:13   #4218
klaudiaaa86
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Jesiennna_noc a ile mniej wiecej wazy gondola? ogladam wlasnie te wozki i dosc fajnie wygladaja a calosc lekka....

Dziewczyny mieszkajace na 3 i 4 pietrach bez wind,jakie wkoncu macie wozki??? Kola w bagazniku a gondole? Ja juz nie mam sil lazic po sklepach,wszystko dla mnie ciezkie... za ciezkie

Ps trzeba placic za rodzinny trzeba,chociaz przy CC kolezanka nie placila a maz byl 10h... co do sal to wiadomo ze jak zajete beda to nic nie poradzi sie ehhh... u nas mala miescina wiec chyba sa 2 czy 3 sale.ale tez malo ludzi wiec szansa jakas jest ze wepchne sie gdzies
__________________
" If You find The Right Person Never let her go away"


http://www.suwaczek.pl/cache/fd6c8075da.png

Kocham Mojego Misia
23.09.2009r - Alanek
03.12.2009r. - Together forever

Edytowane przez klaudiaaa86
Czas edycji: 2009-08-13 o 14:17
klaudiaaa86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 16:04   #4219
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

bardzo ładnie opisany poród , co prawda domowy ale mimo wszystko

http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/artykuly/czytaj/210...orodu-domowego


PS: co się dzieje dziś z wizażem?
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-13, 16:11   #4220
nnowaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 83
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witajcie
Wiecie co, jak tak sobie Was czytam to stwierdzam ze chyba ze mną coś nie ten tegos...
Nie boję się porodu...
W sumie chciałabym urodzić już na początku września, jutro mam wizytę i muszę spytać lekarza czy jest to możliwe. Wg OM termin mam na 20 września, co się w sumie podczas USG potwierdza.

A chciałam Was zapytać czy niewiecie jak to jest z tym Zusem? Czy on zasiłki wypłaca regularnie co miesiąc? Czy po jakimś tam czasie za jakiś okres (czyli z opóźnieniem)?

Bo wiele opinii słyszę na ten temat i już sama niewiem
nnowaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 16:42   #4221
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
no coś ty???????????????????? DRAMAT! mam nadzieje, że jednak będziecie mogli razem rodzić....
To właśnie powiedziała mi Aniago, że tak podobno jest, ale przekonam się o wszystkim na SR
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 16:48   #4222
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

W końcu zrobiłam trzecie pranie dla mojego bobaska. Zmobilizowałam się i poprasowałam to co wcześniej uprałam i czuję się zadowolona że tyle mam za sobą. W razie czego jestem już gotowa do porodu mam podstawowe rzeczy do szpitala. Tak mi się wydaje. Dużo mi jeszcze zostało do zakupienia z wyprawki ale na wszelki wypadek jest lista i mąż zanim wrócę do domu. resztę dokupi. Jakoś czuję się z tym pewniej bo wiem że jestem zabezpieczona.
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 17:17   #4223
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

dzisiaj jestem jakas taka poddenerwowana- malo mi potrzeba by wyprowadzic mnie z rownowagi echhhh te hormony...

ja nie mam jeszcze wielu rzeczy typu materacyk i posciel do lozeczka, wanienka, elektroniczna niania i wiele drobnych rzeczy
jednak tak jak pisalam wczesniej nie chce mi sie konczyc tych zakupow stracilam checi, a to dlatego ze mielismy wprowadzic sie do naszego domu przed porodem, a tu dowiaduje sie praktycznie " w przeddzien" ze lipa z naszych planow zostaniemy jeszcze przez jakis czas na starych smieciach echhhh nie chce mi sie nawet o tym gadac...
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 17:26   #4224
beata 76
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: frankfurt/lublin
Wiadomości: 118
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[QUOTE=19martusia86;
we wloszech mowia ze jak kobieta w ciazy sie przewroci to bedzie miala dziewczynke(to tak dla smiechu)a ja po wizycie u diabetologa i dostalam maszynke do mierzenia cukru i od jutra przez 3 dni musze 7 razy dziennie mierzyc cukier a dopiero pozniej zobaczymy ale na razie powiedziala zeby odzywiac sie jak do tej pory,dzisiaj sie juz pare razy pobawilam i wyszedl niski mam nadzieje ze juz taki zostanie,co do wyprawki to ja dopiero kilka ubranek kupilam,wozek i lozeczka mam po vanessie wiec ten wydatek u mnie odpada a cala reszta przede mna..nie wiem kiedy sie za to zabiore.dziekuje wszystkim za trzymanie kciukow
beata 76 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 17:43   #4225
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Jest nas trzy... Do mnie też nie dociera.

Dotarło przez chwilę na ostatnich zajęciach SR. Niespecjalnie szło mi ubieranie laleczki
Całą drogę do domu wyłam(dosłownie), że zabiję wlasne dziecko przy ubieraniu.
Już ustaliliśmy, że mąż będzie kąpał - przynajmniej utonięcie nie będzie mu groziło

Uff, nominalnie został mi jeszcze miesiąc.
Od soboty herbatka z liści malin (mama mi od cioci przywiezie) i wiesiołek.
Mam nadzieje, że te +/- 3 tygodnie od terminu teoretycznego, to będzie raczej minus. Nie mam już siły

W tym tygodniu przybyło mi 3 kg. Mam twarz jak księżyc w pełni, stopy nie mieszczą się w buty, a paluszki wyglądają jak kiełbaski. Pewnie, gdyby nie to, że wczoraj odebrałam wyniki badania moczu, to zaczęłabym się zastanawiać nad stanem moich nerek.
Ja też jak dzisiaj spojrzałam na siebie w lustro to myślałam że zemdleje. Buzie mam tak napuchniętą jakbym ją do ula wsadziłai ogólnie od kilku dni czuję się taka "pełna"
Koszmar.....

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Dziewczyny życze Wam udanego weekendu, trzymajcie kciuki za moja jutrzejszą wizyte , jak wrócę to napiszę jak było a w sobotę będe was nadrabiać
Kciuki zaciśnięte!

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
dzien dobry
kurcze dzisiaj znowu nie spalam w nocy juz mam tego dosc i tak sobie pomyslalam ze jak moje dziciatko bedzie dawalo mi popalic w nocy (odpukac w niemalowane) to przynajmniej bede do tego przygotowana a co musialam znalesc jakis plus tych niedogodnosci

pisalyscie o cellulicie... zawsze bylam przekonana ze pozbyc sie cellulitu juz sie nie da, zreszta 95% kobiet ma skorke pomaranczowa. ale moja kolezanka powiedziala ze przed ciaza nie miala w ogole cellulitu, w trakcie ciazy "wyrosl" jak grzyby po deszczu, a po co ciazy znowu nie ma i sie nie odchudzala (waga sama spadla) ani nie uzywala zadnych preparatow tez tak chce
natomiast moja tesciowa twierdzi ze bedac w ciazy z moim mezem (drugie jej dziecko) miala rozstepy, a potem jej zniknely ze dzisiaj nie ma ani jednego. co jak co- ale nie slyszalam jeszcze o takim cudzie zeby rozstepy ot tak sobie bez niczego znikaly (a przeciez 30 lat temu nikt nie uzywal zadnych kremow ani zabiegow- a tym bardziej ona- ona nawet kremu do twarzy nie uzywa)
Hmmm ciekawe..... Byłoby miło gdyby tak sam zniknął

Cytat:
Napisane przez nimitz Pokaż wiadomość
Witam po malej przerwie!
niestety cale to zamieszanie z wyprowadzka i szukaniem nowego mieszkania spowodowalo, ze nie mialam juz czasu ani sily na wizaz, troche podczytywalam, ale weny na pisanie nie bylo wcale.
W koncu znalezlismy mieszkanie, i przeprowadzamy sie 21 sierpnia, ale teraz mam nowy stres, bo sie moja niunia cos niebardzo porusza. Wczoraj bylam u gina zrobil mi usg (malutka wazy 1600g w 31 tygodniu, zastanawiam sie czy to nie malo) porobil inne badania i dal skierowanie na bardziej dokladne dopplerowskie usg bo na tym jego sprzecie niewiele co widac. Tak wiec do jutra siedze z sercem na ramieniu i staram sie nie wariowac (co jest niezwykle trudne).
Nie mam sily za nic sie zabrac, a tyle mam do zrobienia !! Nawet wyprawki nie mam jeszcze skompletowanej


Widze ze u nas rozpoczelo sie juz rozpakowywanie Gratuluje szczesliwej mamusi!! kto nastepny??




Mam to samo, noszenie malenstwa w brzuszku, wczuwanie sie w jego ruchy jakos niewiele zmienia w mojej swiadomosci! Chyba dopiero jak dostane nasza dziewczynke do rak to do mnie to dotrze!


Co do krocza, to ja mialam wielki plan sie zajac masazem, ćwiczeniem Kegla itp, ale jak na razie to niewiele z tego mi wychodzi. Lenia strasznego mam i nie moge sie do tego zabrac, kegla czasem cwicze, ale to sie zdaza moze z raz w tygodniu


Przez was u mnie dzis nalesniki na obiad narobilyscie mi smaka!
Moja ważyła dokładnie tyle samo w 31 tygi lekarz powiedział że jest ok.


Cytat:
Napisane przez Biedroneczkaolga Pokaż wiadomość
j
A teraz wizyta wczorajsza:

Byłam sobie na KTG - już byłam tak wściekła bo musiałam czekać godzinę co u mojego ginka nie jest normalne - i tłumy babeczek już czekały na swoją kolej - duchota straszna bo to kamienica i nawet okna nie były pootwierane...
jak już baba wyszła z tego gabinetu to podłączył mnie do KTG i leże sobie zdychając z gorąca aż nagle czerwona lampka - tetno spada- ja tu już prawie zawału dostałam ( leciało sobie w dół 80-50-20 i w końcu 00) ginek wyskoczył jak poparzony poprawia sprzęcior i nagle wskakuje 220 i zaraz 140 .. 150 jakby nigdy nic ..... aaaaaa okazało się ze młody musiał się poruszyć i aparat stracił "łączność"
O rety! Co za koszzzmarrrrr...........


Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Tak się ostatnio zaczęłam zamartwiać, bo widzę, że mam największe dziecko i przestraszyłam się, że to wynik tej cukrzycy, a nie kwestia genetyki (ja się urodziłam duża, tzn. ciężka, bo przy 53 cm ważyłam 4 kg; ja mam 168 cm, a mąż 183 cm wzrostu). Za 3 tygodnie będę miała kolejne USG i pierwsze KTG, to się okaże, czy dziecko ma nadal tak szybką fazę wzrostową.

Qrcze, sa dziewczyny, które wydaja kupą kasy, żeby rodzić przez CC, a ja bym oddała wszystko, byle tak nie rodzić.
Dokładnie. Dziwię się takim kobietom. Wszystko bym oddała zeby urodzić SN.

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
A ja mam taki mały dylemat. Nie wiem jakie rzeczy spakować sobie na powrót do domu... Przecież od razu nie będę laska o wymiarach 90-60-90...

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------



Nika też się zastanawiam co z Kashin I Karamari. Zwłaszcza z Karamari bo od kilku dni ani widu, ani słychu o Niej...
Ja zabieram ciuchy ciążowe. Widziałam swoją siostrę dwa dni po porodzie i faktycznie brzuch miała spory. Raczej w normalne ciuchy się nie zmieścimy.

Też się zastanawiam co z dziewczynami?

Ale zrobiłam sobie dziś spacerek. Przeszłam 7 km w dwie strony i nawet nie czuję się zmęczona. Zakupiłam kilka kosmetyków dla siebie i tym sposobem mam lżejszy portfel o prawie 400 zł


A jutro mąż ma wolne i jedziemy do Kazimierza na weekend
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:00   #4226
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
dzisiaj jestem jakas taka poddenerwowana- malo mi potrzeba by wyprowadzic mnie z rownowagi echhhh te hormony...

ja nie mam jeszcze wielu rzeczy typu materacyk i posciel do lozeczka, wanienka, elektroniczna niania i wiele drobnych rzeczy
jednak tak jak pisalam wczesniej nie chce mi sie konczyc tych zakupow stracilam checi, a to dlatego ze mielismy wprowadzic sie do naszego domu przed porodem, a tu dowiaduje sie praktycznie " w przeddzien" ze lipa z naszych planow zostaniemy jeszcze przez jakis czas na starych smieciach echhhh nie chce mi sie nawet o tym gadac...
Mam taką samą sytuację-przeprowadzimy się w listopadzie. Też przez to moje chęci znacznie zmalały... Wanienki też jeszcze nie mam ale małżowi pokazałam palcem którą ma kupić, więc sobie poradzi. Poza wanienką brak mi termometru, spirytusu i bephantenu, ale to w sumie w każdej chwili można załatwić-nawet jak na porodówce wyląduję, więc mam już luzik psychiczny pod tym względem.
Cytat:
Napisane przez beata 76 Pokaż wiadomość
we wloszech mowia ze jak kobieta w ciazy sie przewroci to bedzie miala dziewczynke(to tak dla smiechu)a ja po wizycie u diabetologa i dostalam maszynke do mierzenia cukru i od jutra przez 3 dni musze 7 razy dziennie mierzyc cukier a dopiero pozniej zobaczymy ale na razie powiedziala zeby odzywiac sie jak do tej pory,dzisiaj sie juz pare razy pobawilam i wyszedl niski mam nadzieje ze juz taki zostanie,co do wyprawki to ja dopiero kilka ubranek kupilam,wozek i lozeczka mam po vanessie wiec ten wydatek u mnie odpada a cala reszta przede mna..nie wiem kiedy sie za to zabiore.dziekuje wszystkim za trzymanie kciukow
Może coś w tym jest bo moja mama dwie córki urodziła
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:32   #4227
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

a ja mam wszystko oprocz podkladow i zaczyna mi się nudzic
teraz tylko czekanie ... a to najgorsze
książki "pierwszy rok zycia dziecka" ; "ciąża i poród" ; "jak to się zaczeło" przeczytałam od deski do deski ... przewertowałam po dwa razy wszystkie swoje gazety "m jak mama" ; "mam dziecko" ; "9 miesięcy" a troche ich się nazbierało i znam juz chyba wszystkie strony w internecie ... i co ja mam teraz robic??? zajelam sie soba, ale znajac moj slomiany zapal to za kilka dni znudza mi sie moje peelingi, maseczki z ogroka i kartofli, pediciury i maniciury i cała reszta ... tylko czekac a znow bede zapuszczona, jakbym w buszu zyla ...
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-13, 18:34   #4228
moniniteczka
Raczkowanie
 
Avatar moniniteczka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dębica
Wiadomości: 128
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Dzięki dziewczyny za gratulacje !!

któraś z was prosiła o opisanie porodu.....
pierwsze bóle miałam koło 9 wieczór..... takie skórcze delikatne..... nieregulane..... co 20 minut czasem co 10....... nie przejęłam się zbytnio bo po prostu nie sadziłam że to bóle porodowe......poza tym zdażało mi się podobne odczuwać wcześniej....... tak minęła mi noc...... męża nie budziłam bo miał biedny rozmowe kwalifikacyną do nowej pracy na drugi dzień więc myślałam "niech chłopak śpi"......
rano zawiózł mnie do rodziców... sam pojechał na rozmowe..... a tu skórcze się nasiliły i były już co 7 minut..... stwierdziłam że trzeba jechać do szpitala i nie będe czekać na wizyte u gina którą miałam na 12 w południe....... w końcu zostało mi 4 tygodnie do porodu a tu mnie tak boli........ poważnie mówiąc nie dopuszczałam myśli że będe wtedy rodzić.....myślałam "dadzą mi jakiś środek na te skórcze i wróce do domu"..... oj głupia byłam......
w szpitalu lekarz stwierdził że będziemy rodzić a ja do niego że "nieeeeee to jeszcze za wcześnie!!!!"...... przewieźli mnie na sale porodową i 15 minut póżniej (tj o 11.10) mój synek krzyczał w niebogłosy!!!!!
nie opisze wam jak było na sali bo mało z tego pamiętam...... znieczulenia nie miałam.......... boli bardzo ale ból zapomina się zaraz po.......a płacz małego wynagradza wszystko.............

aha momentu nacięcia praktycznie nie czuć - mały wychodził z łokciem przy buzi więc musieli ciąć....


teraz 10 dni później źle mi siedzieć( jeszcze mnie boli bo rana się goi) jestem niewyspana i troche przerażona czy dobrze wszystko robie - czy nie "zepsuje juniora"............. ale jak popatrze do łóżeczka........to tak mi ciepło na sercu............ ehhhhh.......
__________________
Kobieta jest jak pogoda..... z pięknego słonecznego dnia może
zmienić się w tornado.....
tak nagle....
bez wytłumaczenia.....

Damianuś 03.08.09
Ilonka 22.08.12

moniniteczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:36   #4229
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
A jutro mąż ma wolne i jedziemy do Kazimierza na weekend
Ooo cóż za zbieg okoliczności - my w sobotę planujemy wpaść do Kazimierza i Nałęczowa
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:54   #4230
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez moniniteczka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za gratulacje !!

któraś z was prosiła o opisanie porodu.....
pierwsze bóle miałam koło 9 wieczór..... takie skórcze delikatne..... nieregulane..... co 20 minut czasem co 10....... nie przejęłam się zbytnio bo po prostu nie sadziłam że to bóle porodowe......poza tym zdażało mi się podobne odczuwać wcześniej....... tak minęła mi noc...... męża nie budziłam bo miał biedny rozmowe kwalifikacyną do nowej pracy na drugi dzień więc myślałam "niech chłopak śpi"......
rano zawiózł mnie do rodziców... sam pojechał na rozmowe..... a tu skórcze się nasiliły i były już co 7 minut..... stwierdziłam że trzeba jechać do szpitala i nie będe czekać na wizyte u gina którą miałam na 12 w południe....... w końcu zostało mi 4 tygodnie do porodu a tu mnie tak boli........ poważnie mówiąc nie dopuszczałam myśli że będe wtedy rodzić.....myślałam "dadzą mi jakiś środek na te skórcze i wróce do domu"..... oj głupia byłam......
w szpitalu lekarz stwierdził że będziemy rodzić a ja do niego że "nieeeeee to jeszcze za wcześnie!!!!"...... przewieźli mnie na sale porodową i 15 minut póżniej (tj o 11.10) mój synek krzyczał w niebogłosy!!!!!
nie opisze wam jak było na sali bo mało z tego pamiętam...... znieczulenia nie miałam.......... boli bardzo ale ból zapomina się zaraz po.......a płacz małego wynagradza wszystko.............

aha momentu nacięcia praktycznie nie czuć - mały wychodził z łokciem przy buzi więc musieli ciąć....


teraz 10 dni później źle mi siedzieć( jeszcze mnie boli bo rana się goi) jestem niewyspana i troche przerażona czy dobrze wszystko robie - czy nie "zepsuje juniora"............. ale jak popatrze do łóżeczka........to tak mi ciepło na sercu............ ehhhhh.......
oj kochana fajnie tak z zaskoczenia wlasnie tak bym chciala, zeby sie nie spodziewac i zeby byla niespodziewajka
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.