Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-13, 09:59   #2461
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
jejj
ale przynajmniej nie musisz długo czekać na następny termin. hm, pisałaś, że źle się ustawiłaś - gdzie? to samemu się podjeżdża tam do tej koperty?
...
Tak, ,tam nie wyprostowałam jak trzeba kól, potem troche za szybko skreciłam i przodem zahaczyłam o pachołek;/ Pierwszy raz mi sie to zdarzyło , odkad wogole robiłam łuk.
No na szczescie terminy krótkie, bardzo mi to na reke.
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;13708407]Przykro mi, że Ci się nie powiodło .
Następnym razem na pewno będzie lepiej - no i nie musisz długo czekać [/QUOTE]
No oby, było lepiej... Durny bład i stówa w plecy. Bosze ale to wkurzające
Cytat:
Napisane przez caroline666 Pokaż wiadomość
Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale wczoraj uciekłam z domu do TŻta, bo nie miałam siły na nic.

Nie zdałam.

Miałam pokazać światła mijania i sprawdzić poziom oleju, o to się modliłam, nawet nie musiałam miarki wyjmować, tylko wytłumaczyć, co bym zrobiła. W ogóle maskę otworzyłam sama, co było dla mnie sukcesem! Miałam nie iść na jazdy dzień przed egzaminem, ale w końcu poszłam i właśnie wtedy się dowiedziałam jak sprawdzić poziom oleju, tak to bym oblała już przy pierwszym zadaniu... Dostałam micrę, a jeździłam nią 2 m-ce temu, na tych dwóch dokupywanych jazdach jechałam starą corsą, a w WORDzie w którym zdaję są corsy stare, nowe i micry, co moim zdaniem jest bez sensu, za dużo tego wszystkiego... Drugi raz trafiłam na micrę, plac na tym samym stanowisku. Łuk... Masakra, najpierw nie mogłam ruszyć... Dwa razy sprawdzałam, czy mam bieg, miałam, nie wiem czemu tak było, może sprzęgło za mało popuszczałam, samochód zaczął wyć... W pewnym momencie samochód się zatrzymał. Egzaminator podszedł do mnie, powiedział, że miała być jazda płynna, nie była, zadanie wykonane nieprawidłowo. Myślę sobie - no super, koniec, nawet nie zaczęłam dobrze tego łuku, a już skończyłam egzamin... Ale powiedział, że mam jeszcze jedną próbę. Za drugim razem udało mi się ruszyć, przejechać łuk. Potem tyłem. Najpierw nie miałam biegu włączonego (byłam pewna, że wskoczył), powiedział mi, że nie mam biegu. Poprawiłam i zaczęłam jechać. To, co zrobiłam było czymś absolutnie cudownym. TŻ patrzył się z boku i stwierdził, że jestem jedyną osobą na świecie, która potrafi zrobić łuk slalomem i nie najechać na linię, ani nie walnąć w pachołek. Już w pewnym momencie byłam pewna, że zaliczyłam linię, ale nie. Potem górka. Znowu nie mogłam spuścić ręcznego (tak jak napierwszym egzaminie). W końcu się udało, ruszyłam z piskiem. Bałam się, że mi każe powtarzać, bo jak obserwowałam inne egzaminy to raz ktoś ruszył tak jak ja i mu kazał powtarzać. No ale na szczęście nie mnie. Potem znowu pojechałam za daleko, kazał mi się zatrzymać wcześniej (normalnie jakbym powtarzała pierwszy egzamin . . .). W końcu wyjechałam na miasto. Było w porządku. Jeździłam 20 minut. Ani razu nie zgasł, ani nic, potem już nie miałam problemów z samochodem. Zrobiłam zawracanie na skrzyżowaniu, omijanie przeszkód i ze trzy lewoskręty. Wywiózł mnie na jakieś skrzyżowanie, na którym byłam pierwszy raz w życiu. Były tylko znaki, kto ma pierwszeństwo, nie zwróciłam na nie uwagi, potem patrzyłam przez tylną szybę, miałam pierwszeństwo. Stałam tam z 1,5minuty, nie bardzo wiedziałam co mam robić... To dowodzi, że się uczę miasta na pamięć i nie patrzę na znaki, za co już wcześniej opieprzał mnie TŻ. No ale cóż, w końcu pojechałam, potem jadę jakąś główną drogą. Każe mi skręcić na skrzyżowaniu w prawo. No to widzę z daleka światła, myślę sobie - to tam. Okazało się, że miałam skręcić w jakąś gównianą dróżkę. 'Miała pani skręcić na tym skrzyżowaniu. Czy zdaje sobie pani sprawę z tego, że nie wypełnienie mojego polecenia jest błędem?' 'Ehe...'. Pojechałam dalej, taka sama sytuacja, dziękujemy, egzamin nie zdany. Myślałam, że będę walić głową w ścianę. Wracając do domu się poryczałam (strasznie łatwo mi to przychodzi, ostatnio staram się powstrzymywać), teraz już nawet nie próbowałam zatrzymywać łez. Znowu udowodniłam swoją głupotę i brak przywiązywania wagi do szczegółów, tzn znaków. Przecież wszystkie skrzyżowania (czy jakieś gówniane dróżki) były oznaczone.. Zmyliło mnie to, że on nie mówił 'na najbliższym' jak to mawia mój instruktor, tylko 'na skrzyżowaniu'. Eh, było, minęło... Na egzamin czekałam 3h, bo wczoraj dużo osób nie zdawało na placu, a jak ktoś wyjechał na miasto to 4/5 osób zdawało. No cóż, byłam 1/5... Najgorsze jest to, że w siebie wierzyłam, że odszedł mi stres jak czekałam na ten cholerny egzamin, że potrafiłam żartować z TŻtem, że wszystko bedzie dobrze, nawet obiecałam mu, że zdam. I ch*j. A jeszcze gorsze jest to, że następny egzamin mam 7 października. Mama się ze mnie śmieje, że jeszcze mam dużo prób, żeby jej dorównać (zdała za 7), ale ja chcę już, bo szkoda mi i nerwów i pieniędzy (nie moich), które można by przeznaczyć na coś innego. Każdy egzamin to 300 zł (razem z dokupionymi godzinami). Jeszcze 1 grudnia kończy mi się ważność teorii... Ciekawe, czy zdąrze z tym jeszcze jednym egzaminem.

Eh, wynaturzyłam się kompletnie. Może Was zmęczy czytanie tego, przepraszam...

Cały dzień wczoraj myślałam o tym cholerstwie i nie mogłam przestać i się dołowałam...
Łącze sie w bólu. Ja tez własnie przez takie durne błedy oblewam, których na dodatek nie robie na jazdach;/ I tez ryczałam, bo chwila stresu, zły manewr i kicha, nastepny termin.

Powodzenia dzisiaj dziewczynki
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 10:02   #2462
Jadziura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 84
Wyślij wiadomość przez MSN do Jadziura
Thumbs down Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

no niestety oblałam, powinnam dostać po d

trylko nie pytajcie na czym bo wstyd normalnie , a tak mi dobrze szło nawet raz mi uwagi nie zwrócił że coś źle robię. I jeden mały błąd pociągnął za sobą drugi duuuuuużyyyyyyy i .

Szlak by trafił ten word , wiecie co miałam egzamin na 15 a weszłam po 17, wyszłam z ośrodka jako ostatnia.
Plac oczywiście poszedł mi rewelka choć byłam już trochę w strachu, egzaminator ogólnie bardzo miły i spokojny. Nawet mogła bym ten 3 raz jechać z nim jeszcze raz

Kolejny egzamin 3 września 8:00


ach a na tych 2 godz przed egzaminem jeździło mi się super, pani powiedziała że na te moje 15 godz. po mieście (bo mi 1godz schodzi na dojazd ) to jeżdżę super . wychodzi na to ,że wszystko w moich rękach
__________________
17,09.09 odebrałam wymarzony plasticzek
Jestem kierowcą

[ori_bas]463438[/ori_bas]
Jadziura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 10:08   #2463
madzioonia18w
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin:)
Wiadomości: 2 368
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez Jadziura Pokaż wiadomość
no niestety oblałam, powinnam dostać po d
O jej szkoda ale uda się następnym razem, wkońcu do trzech razy sztuka. A co do błędów, to napewno nie zrobiłaś takiego co ja na 2-gim egzaminie, to dopiero jest wstyd
__________________
30.11.2010 Mój na zawsze
27.11.2011 Nasze zaręczyny
Kocham<3
madzioonia18w jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 10:17   #2464
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

dziewczyny przyznawac sie i nie wstydzic, ja tez głupie rzeczy robilam
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 10:39   #2465
Jadziura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 84
Wyślij wiadomość przez MSN do Jadziura
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

madzioonia18w wiesz co byłam bardzo skupiona na jeździe do puki mi nie powiedział że źle wyjechałam z jednokierunkoweji żebym spojrzała we wsteczne lusterko na samochód który stamtąd wyjeżdża.
W tym czasie dojeżdżałam do skrzyżowania i już na nim za bardzo nie wiedziałam co jest grane, wybił mnie i zestresował na maxa, no i jakaś pomroczność jasna mnie dopadła .

skręt w lewo, zielone światło, pan na pasie przede mną pojechał a ja odruchowo chciałam za nim jak się zorientowałam że muszę przepuścić to już zdążył wcisnąć hamulec, sekunda wcześniej a dało by się wymigać że chcę podjechać bliżej,ale było minęło.


__________________
17,09.09 odebrałam wymarzony plasticzek
Jestem kierowcą

[ori_bas]463438[/ori_bas]
Jadziura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 10:39   #2466
moee
Zakorzenienie
 
Avatar moee
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 476
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Łącze sie w bólu. Ja tez własnie przez takie durne błedy oblewam, których na dodatek nie robie na jazdach;/ I tez ryczałam, bo chwila stresu, zły manewr i kicha, nastepny termin.

Powodzenia dzisiaj dziewczynki
Dziewczyny dacie rade

Ja straszny roztrzepaniec tez oblalam pierwszy egzamin przez glupote . Moj instruktor mi powtarzal w kolko ze jak wyjade z placu to sie juz nie martwi , chyba ze zrobie jakas moja glupote i co?

moze napisze jak bylo ze mna luk- dojezdzalam przodem i wydawalo mi sie ze za szybko i nie zdaze sobie naprostowac kol wiec przywale w przedni pacholek , wcisnelam leciutko hamulec a tu mi samochod w polowie koperty deba stanal (hamulec tak mial czuly ze szok) powtorka i wyszedl super(mimo ze spadek mial i tylem samochod sam sie toczyl) , gorka super . Wyjechalam na miasto , zaliczylam na miescie wszystko co mozliwe( mialam same ptaszki pozytywne prawie ze od gory do dolu na kartce na koniec )
Egzaminator ze wracamy tylko sobie jeszcze zaparkujemy pod osrodkiem (jezdzilam 45 minut). Ja serce w gardle , banan na twarzy, jedno skrzyowanie i word- bo przeciez wiedzialam ze zdalam!

Jak to kolega kiedys powiedzial bylam w tej chwili Królowa szos-> on (egzaminator)tylko zbednym bagazem na przednim siedzeniu
Ostatnie skrzyzowanie gdzie ja wyjezdzalam na droge z pierwszenstwem z podporzadkowanej i co ? stanelam ladnie , przepuscilam jeden samochod z mojej prawej zaraz za skrzyzowaniem stala furgonetka i mi zaslaniala widok , nie wiedzialam czy cos jedzie . Wiec delikanie sie tocze blizej ,wygladam ze szyi malo nie skrece .Dobra widze ze jedzie samochod wiec, sprzeglo do konca , siegam po hamulec i.. egzaminator go wcisnal za mnie
ja oczy takie co jest grane , przeciez nie wjechalam na srodek, nie utrudnilam ruchu .
Kazal zjechac , zaparkowac i przesiadka z widokiem prawie ze na brame wordu Co mi powiedzial? przejechalam przez linie zatrzymania wiec powinnam go poinformowac co chce zrobic bo on mnie nie zna i nie wie czy nie chcialam przejechac przez skrzyzowanie etc.
No matko i corko! przeciez sie toczylam , wcisnelam sprzeglo i widzial ze hamowac bede, ze zaslania mi widok z prawej auto i nic nie widze,jak radzilam sobie na miescie( 10 tys skrzyzowan roznistych przejechalam 3, 2 pasowych, z torowiskami,w lewo z prawego pasa nie zlicze ile sie "naprzepychalam" w korkach etc) wiec.. moze i moja glupota , a moze po prostu chcial zebym nie zdala ze na takim prostym skrzyzowaniu mnie oblal .Wiec dziewczyny pilnujcie zeby mowic o wszystkim co chcecie wykonac.Gdybym miala podkladke na kamerze ze mu mowilam to na bank bym zdala bo do miasta nie mial sie co przyczepic bo perfekcyjnie wszystko bylo
Drugi zdalam szybko, fajny egzaminator i sam sie smial ze to tylko u mnie formalnosc byla ale duzo zawdzieczam mojemu instruktorowi ktory byl upierdliwy do granic mozliwosci i sie czepial o kazda *******ke czym mnie doprowadzal do szewskiej furii .Po zdanym egzaminie powiedzial ze te moje glupotki sama wyjezdze co sie okazalo tez prawda

trzymam dalej za Was kciuki dziewczyny i bedzie dobrze , zdacie !

a za chwile mnie czeka to samo znowu ,bo chce sie zapisac w przyszym miesiacu na motor :|
__________________
"Lubię być kurą domową
Do pralki wrzucić problem wraz z głową
Pralka pierze, ja nie wierzę w nic
Słodko jest nie myśleć o niczym
Się zgubić we własnej spódnicy.."

Edytowane przez moee
Czas edycji: 2009-08-13 o 10:50
moee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 11:44   #2467
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 914
GG do iza_wiosenna
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

jejj, Moee, ale chamstwo jak dla mnie to to wcale nie była Twoja głupota...

a wiecie co, dziś zapisałam się na egzamin

1 września, 8:30 teoria, potem praktyka, podejście pierwsze. I takie mi się to nierealne wydaje. Mogę prosić o dopisanie do listy ?
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:15   #2468
Agnes140489
Zadomowienie
 
Avatar Agnes140489
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 433
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez lolitaj Pokaż wiadomość

Ah przeczytałam coś tu o czymś takim jak rozpędzenie pojazdu i zatrzymanie się w odpowiednim miejscu ... w Lublinie chyba takiego czegoś nie ma na egzaminie?!
niestety ale już jest od kiedy weszły nowe zasady jest.on ci mówi gdzie masz się zatrzymać Ty rozpędzasz sie do 50 i sie zatrzymujesz
__________________


It is the first step that is troublesome
Agnes140489 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:16   #2469
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

od kiedy weszlo takie cos?
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 12:30   #2470
Agnes140489
Zadomowienie
 
Avatar Agnes140489
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 433
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez caroline666 Pokaż wiadomość

Nie zdałam.

... Dostałam micrę, a jeździłam nią 2 m-ce temu, na tych dwóch dokupywanych jazdach jechałam starą corsą, a w WORDzie w którym zdaję są corsy stare, nowe i micry, co moim zdaniem jest bez sensu, za dużo tego wszystkiego... Drugi raz trafiłam na micrę, plac na tym samym stanowisku. Łuk... Masakra, najpierw nie mogłam ruszyć... Dwa razy sprawdzałam, czy mam bieg, miałam, nie wiem czemu tak było, może sprzęgło za mało popuszczałam, samochód zaczął wyć... W pewnym momencie samochód się zatrzymał. Egzaminator podszedł do mnie, powiedział, że miała być jazda płynna, nie była, zadanie wykonane nieprawidłowo. Myślę sobie - no super, koniec, nawet nie zaczęłam dobrze tego łuku, a już skończyłam egzamin... Ale powiedział, że mam jeszcze jedną próbę. Za drugim razem udało mi się ruszyć, przejechać łuk. Potem tyłem. Najpierw nie miałam biegu włączonego (byłam pewna, że wskoczył), powiedział mi, że nie mam biegu. Poprawiłam i zaczęłam jechać. To, co zrobiłam było czymś absolutnie cudownym. TŻ patrzył się z boku i stwierdził, że jestem jedyną osobą na świecie, która potrafi zrobić łuk slalomem i nie najechać na linię, ani nie walnąć w pachołek. Już w pewnym momencie byłam pewna, że zaliczyłam linię, ale nie. Potem górka. Znowu nie mogłam spuścić ręcznego (tak jak napierwszym egzaminie). W końcu się udało, ruszyłam z piskiem... .
szkoda że się nie udało...
sorki ale troszke skróciłam Twoją wypowiedz

ja też tak potrafię ostatnio tak zrobiłam na egzaminie, najpierw jak kręciłam to troszkę za daleko przekreciłam no to w drugą stronę i tez za daleko no to znowu i tak wyszedł piękny slalom i to w dodatku mieszczący się w wyznaczonym polu ale łuk był zaliczony bo ani linii nie przekroczyłam ani nie zabiłam pachołka ale to musiało śmiesznie wyglądać tylko że mi do śmiechu nie było wtedy
__________________


It is the first step that is troublesome
Agnes140489 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 13:06   #2471
smv
Zakorzenienie
 
Avatar smv
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 478
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Caroline, Jadziura, przykro mi kobietki.


Syluuusia pipko jedna Ty sie tak domagasz tego alkoholu;P kozo wpadnij zapraszam


Moee-ja dlatego wlansie na swoim 2 egz mowilam o wszystkim po kolei co robie. Mowilam DOSLOWNIE wszytsko : kierunek lusterko zjezdzam, sprzeglo hamulec, jedyneczka, przepuszczamy z prawej...egzaminator powiedzial ze dobra taktyka bo wie co zdający robi...i sie udało
Na Twoim miejscu wtedy-chyba bym zabila dziada, zwykle czepialstwo;/ i gadanie, ze cie nie zna...bezsens..


Co do jezdzenia slalomem, tez tak umiem na kursie robilam z nudow, na egz juz idealnie
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
smv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 14:27   #2472
Vaderka
Raczkowanie
 
Avatar Vaderka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 73
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

dzisiaj ide ulicą i dochodze do przejscia. z daleka widze egzamin i mówie do kolezanki "eeej.. zatrzymaj sie, bo egzamin jedzie. zróbmy dobry uczynek i nie wchodźmy" no i dojeżdza do pasów a ja patrze a tu egzaminator prowadzi czyli 'przesiadka' i ja do tej kolezanki "kuuuuuuuuurrr.. ale my głupie. trzeba było w ostatniej chwili wejśc..."
Vaderka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 14:45   #2473
kasiekasiek
Zadomowienie
 
Avatar kasiekasiek
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 419
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Dzisiaj od 7 rano dwie godzinki jazdy podsumowane zwrotem "No, to trzeba by Cię wykopać w końcu na egzamin". We wtorek idę się zapisać a już przeżywam. :P
Jak narazie łuk mi nieźle wychodzi, ale boję się, że na egz. się zestresuję i narobię głupot. Nawet mój instruktor mówi, że za bardzo roztrzepana jestem za kierownicą. Zostawiłam sobie jeszcze kilka godzin do wyjeżdżenia już przed samym egzaminem, ale pewnie poczekam sobie na niego około miesiąca, bo z tego co wiem, to u nas to standard.
Szczęśliwym wizażankom, które zdały serdecznie gratuluję

A te, którym się nie udało, ściskam mocno i trzymam kciuki, bo następnym razem na pewno będzie perfekcyjnie


caroline666 , gratuluję jazdy slalomem.
kasiekasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 14:55   #2474
57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 17 352
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

mi też łuk wychodził dobrze nigdy nie zawaliłam a mimo to na egzaminie mi nie wyszedł ze stresu
57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 17:38   #2475
BeaS
Zakorzenienie
 
Avatar BeaS
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 4 854
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez caroline666 Pokaż wiadomość
Nie zdałam.
Cytat:
Napisane przez Jadziura Pokaż wiadomość
no niestety oblałam
Przykro mi, dziewczyny

Cytat:
Napisane przez smv Pokaż wiadomość
Moee-ja dlatego wlansie na swoim 2 egz mowilam o wszystkim po kolei co robie. Mowilam DOSLOWNIE wszytsko : kierunek lusterko zjezdzam, sprzeglo hamulec, jedyneczka, przepuszczamy z prawej...egzaminator powiedzial ze dobra taktyka bo wie co zdający robi...i sie udało
O ja, naprawdę tak robiłaś?
Też chciałam tak robić, ale stwierdziłam, że to wkurzy egzaminatora, ale jak widać - nie
Następnym razem będę tak robić
__________________
"Jeśli chcesz zerwać owoc, musisz się wspiąć na drzewo."

~ Thomas Fuller ~
BeaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 17:43   #2476
xCandyFlossx
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 398
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

dziewczyny a ja zwracam sie z prosba o male wyjaśnienie, dosyc proste i nie skaplikowane

1. chodzi mi o zawracanie dosłownie juz kazdy mówi mi coś innego i sama niewiem już kiedy mogę zawrócić (oczywiście poza znakiem zawrotki) robilam teraz test i miałam pytanie jak na pierwszym zdjęciu zaznaczyłam co prawda dobrą odpowiedź ale niewiem czemu mogę tam zawracać
2. interesuje mnie też to gdzie mamy znak drogowy i pytanie za ile metrów będzie to co na znaku przykład na drugim i trzecim obrazku.... raz jest 100 raz 150m
3. niewiem już kiedy tramwaj ma pierszeństwo a kiedy nie. Miałam pytanie gdzie oba tramwaje skręcały w lewo więc zaznaczyłam odpowiedź A i B jednak C okazała się poprawna... hmm ale dlaczego?? Dlatego, że tramwaje mają pierszeństwo? Bo znow na następnym zdjeciu to ja mam pierszeństwo, czyżby tu znów działała zasada prawej ręki?
Dosłownie te tramwaje mnie dobijają prosze kogoś o dokładne wytłumaczenie mi o co tu chodzi szykuje sie do egzaminu a ta teoria mnie dobija
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg e.jpg (81,7 KB, 25 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg d.jpg (95,0 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg c.jpg (91,9 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg a.jpg (79,9 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg b.jpg (86,7 KB, 13 załadowań)
xCandyFlossx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 17:58   #2477
Papiszynka
Zakorzenienie
 
Avatar Papiszynka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 470
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez xCandyFlossx Pokaż wiadomość
dziewczyny a ja zwracam sie z prosba o male wyjaśnienie, dosyc proste i nie skaplikowane

1. chodzi mi o zawracanie dosłownie juz kazdy mówi mi coś innego i sama niewiem już kiedy mogę zawrócić (oczywiście poza znakiem zawrotki) robilam teraz test i miałam pytanie jak na pierwszym zdjęciu zaznaczyłam co prawda dobrą odpowiedź ale niewiem czemu mogę tam zawracać
2. interesuje mnie też to gdzie mamy znak drogowy i pytanie za ile metrów będzie to co na znaku przykład na drugim i trzecim obrazku.... raz jest 100 raz 150m
3. niewiem już kiedy tramwaj ma pierszeństwo a kiedy nie. Miałam pytanie gdzie oba tramwaje skręcały w lewo więc zaznaczyłam odpowiedź A i B jednak C okazała się poprawna... hmm ale dlaczego?? Dlatego, że tramwaje mają pierszeństwo? Bo znow na następnym zdjeciu to ja mam pierszeństwo, czyżby tu znów działała zasada prawej ręki?
Dosłownie te tramwaje mnie dobijają prosze kogoś o dokładne wytłumaczenie mi o co tu chodzi szykuje sie do egzaminu a ta teoria mnie dobija
Czy poza testem uczylas sie jakiejs teorii? oczywiscie ze tramwaje maja pierwszenstwo, chyba ze jest sygnalizacja swietlna, tak jak na tym ostatnim pytaniu.
2. Cytuje: "Odleglosc znaku ostrzegawczego od miejsca niebezpiecznego wynosi od 150m do 300m na drogach, na ktorych dopuszczalna predkosc pojazdow przekracza 60km/h, oraz do 100m na pozostalych drogach. jedynym wyjatkiem jest znak A-7..." itd. itp.
A zawraca sie zawsze ze skrajnego nie wiem, moze jakas inna zasada na to jest, polecam najpierw dokladnie teorie przerobic a pozniej brac sie za testy

Edytowane przez Papiszynka
Czas edycji: 2009-08-13 o 18:04
Papiszynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:00   #2478
Vaderka
Raczkowanie
 
Avatar Vaderka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 73
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

tramwaje nie mają pierwszeństwa jeżeli jest sygnalizacja świetlna
Vaderka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:21   #2479
smv
Zakorzenienie
 
Avatar smv
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 478
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

co do zawracania....jets takie samo pytanie ze 3 razy tzn co dany samochód moze zrobic, u góry strzałka zielona w lewo...i ta Lka (bo tam Lka jest przedstawiona) moze tylko skrecic w LEWO, nie moze zawrocic. Tu chyba kwestia tez znaku poziomego na jezdni...ja w kazdym badz razie niektoryc pytan nauczylam sie po obrazku bo zwyczajnie nie wiedzialam czemu tak, a nie inaczej...
np o drodze hamowania, jak dobrze pamietam to zawsze najwiesze wartosci maja byc i koniec jakbym miala myslec ile zajmie mi hamowanie na drodze to bym w zyciu po drogach nie jezdzila..
co do tramwajów...przyznaje szczerze ze bylam pewna ze tu prawa reka obowiazuje mimo sygnalizacji...i ja zdałam prawo jazdy? Nie no super.....
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
smv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:29   #2480
Papiszynka
Zakorzenienie
 
Avatar Papiszynka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 470
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

smv no jak to, strzalka w lewo to strzalka w lewo... przy sygnalizacji kierunkowej nie mozesz jechac inaczej niz ona wskazuje.
Co do tramwajow do wiadomo ze czlowiek ma wylane, jak u niego nie jezdza, ale mi to akurat w pamieci utknelo a co do tych nieszczesnych drog hamowania, to mam zamiar sie nauczyc, bo instruktor na wykladach opowiadal, ze laska na koniec egzaminu dostala pytanie jaka jest droga hamowania samochodu jadacego 50km/h na suchej nawierzchni i ze od tego bedzie zalezal wynik egzaminu takze wole sie nauczyc kilku cyferek niz pozniej miec do siebie pretensje...
Papiszynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:41   #2481
smv
Zakorzenienie
 
Avatar smv
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 478
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

strzałka strzałką-fakt nie pomyslałam. Ale, np przy warunkowej moge zawracac? Bo na jazdach na warunkowej miałam...
Noł koment jakas tepa jestem, nie wiem jak zdałam..wychodzi moja YntelYgencja
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
smv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:45   #2482
Vaderka
Raczkowanie
 
Avatar Vaderka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 73
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

moim największym problemem jest własnie zawracenie.. nie mam pojecia kiedy i gdzie moge.
Vaderka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:56   #2483
Papiszynka
Zakorzenienie
 
Avatar Papiszynka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 470
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

smv jak na warunkowej? w prawo chcesz zawracac? no ladnie, to by Ci instruktor po dupie teraz dal
Papiszynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 18:57   #2484
BeaS
Zakorzenienie
 
Avatar BeaS
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 4 854
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez smv Pokaż wiadomość
strzałka strzałką-fakt nie pomyslałam. Ale, np przy warunkowej moge zawracac? Bo na jazdach na warunkowej miałam...
Noł koment jakas tepa jestem, nie wiem jak zdałam..wychodzi moja YntelYgencja
Na warunkowej chyba można. Ale nie jestem pewna na 100 %

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Papiszynka Pokaż wiadomość
smv jak na warunkowej? w prawo chcesz zawracac? no ladnie, to by Ci instruktor po dupie teraz dal
Na warunkowej w lewo Takie też są
__________________
"Jeśli chcesz zerwać owoc, musisz się wspiąć na drzewo."

~ Thomas Fuller ~
BeaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:01   #2485
NoLQa
Zakorzenienie
 
Avatar NoLQa
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Mediolan;)
Wiadomości: 3 738
GG do NoLQa Wyślij wiadomość przez MSN do NoLQa
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Dziewczynyyyy wybaczycie mi, że was tak bezczelnie zostawiłam? Nie miałam czasu nawet wejść na wizaż ostatnio wiec jestem kompletnie do tyłu ze zdającymi.. ale mi wstyd :O
Zaraz coś nadrobie kochane, mam nadzieję, że się nie gniewacie
__________________
Ti vorrei... condividere con il mondo e tenerti solo per me...


Studentka!

BLOG - zapraszam
NoLQa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:01   #2486
smv
Zakorzenienie
 
Avatar smv
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 478
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

no bez przesady az tak ciemna nie jestem na jaka wygladam..w lewo lewo..
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
smv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:02   #2487
martul
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: psl/krk
Wiadomości: 887
GG do martul
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

  • Cytat:
    Napisane przez caroline666 Pokaż wiadomość
    Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale wczoraj uciekłam z domu do TŻta, bo nie miałam siły na nic.
Cytat:
Napisane przez caroline666 Pokaż wiadomość
Nie zdałam.

Miałam pokazać światła mijania i sprawdzić poziom oleju, o to się modliłam, nawet nie musiałam miarki wyjmować, tylko wytłumaczyć, co bym zrobiła. W ogóle maskę otworzyłam sama, co było dla mnie sukcesem! Miałam nie iść na jazdy dzień przed egzaminem, ale w końcu poszłam i właśnie wtedy się dowiedziałam jak sprawdzić poziom oleju, tak to bym oblała już przy pierwszym zadaniu... Dostałam micrę, a jeździłam nią 2 m-ce temu, na tych dwóch dokupywanych jazdach jechałam starą corsą, a w WORDzie w którym zdaję są corsy stare, nowe i micry, co moim zdaniem jest bez sensu, za dużo tego wszystkiego... Drugi raz trafiłam na micrę, plac na tym samym stanowisku. Łuk... Masakra, najpierw nie mogłam ruszyć... Dwa razy sprawdzałam, czy mam bieg, miałam, nie wiem czemu tak było, może sprzęgło za mało popuszczałam, samochód zaczął wyć... W pewnym momencie samochód się zatrzymał. Egzaminator podszedł do mnie, powiedział, że miała być jazda płynna, nie była, zadanie wykonane nieprawidłowo. Myślę sobie - no super, koniec, nawet nie zaczęłam dobrze tego łuku, a już skończyłam egzamin... Ale powiedział, że mam jeszcze jedną próbę. Za drugim razem udało mi się ruszyć, przejechać łuk. Potem tyłem. Najpierw nie miałam biegu włączonego (byłam pewna, że wskoczył), powiedział mi, że nie mam biegu. Poprawiłam i zaczęłam jechać. To, co zrobiłam było czymś absolutnie cudownym. TŻ patrzył się z boku i stwierdził, że jestem jedyną osobą na świecie, która potrafi zrobić łuk slalomem i nie najechać na linię, ani nie walnąć w pachołek. Już w pewnym momencie byłam pewna, że zaliczyłam linię, ale nie. Potem górka. Znowu nie mogłam spuścić ręcznego (tak jak napierwszym egzaminie). W końcu się udało, ruszyłam z piskiem. Bałam się, że mi każe powtarzać, bo jak obserwowałam inne egzaminy to raz ktoś ruszył tak jak ja i mu kazał powtarzać. No ale na szczęście nie mnie. Potem znowu pojechałam za daleko, kazał mi się zatrzymać wcześniej (normalnie jakbym powtarzała pierwszy egzamin . . .). W końcu wyjechałam na miasto. Było w porządku. Jeździłam 20 minut. Ani razu nie zgasł, ani nic, potem już nie miałam problemów z samochodem. Zrobiłam zawracanie na skrzyżowaniu, omijanie przeszkód i ze trzy lewoskręty. Wywiózł mnie na jakieś skrzyżowanie, na którym byłam pierwszy raz w życiu. Były tylko znaki, kto ma pierwszeństwo, nie zwróciłam na nie uwagi, potem patrzyłam przez tylną szybę, miałam pierwszeństwo. Stałam tam z 1,5minuty, nie bardzo wiedziałam co mam robić... To dowodzi, że się uczę miasta na pamięć i nie patrzę na znaki, za co już wcześniej opieprzał mnie TŻ. No ale cóż, w końcu pojechałam, potem jadę jakąś główną drogą. Każe mi skręcić na skrzyżowaniu w prawo. No to widzę z daleka światła, myślę sobie - to tam. Okazało się, że miałam skręcić w jakąś gównianą dróżkę. 'Miała pani skręcić na tym skrzyżowaniu. Czy zdaje sobie pani sprawę z tego, że nie wypełnienie mojego polecenia jest błędem?' 'Ehe...'. Pojechałam dalej, taka sama sytuacja, dziękujemy, egzamin nie zdany. Myślałam, że będę walić głową w ścianę. Wracając do domu się poryczałam (strasznie łatwo mi to przychodzi, ostatnio staram się powstrzymywać), teraz już nawet nie próbowałam zatrzymywać łez. Znowu udowodniłam swoją głupotę i brak przywiązywania wagi do szczegółów, tzn znaków. Przecież wszystkie skrzyżowania (czy jakieś gówniane dróżki) były oznaczone.. Zmyliło mnie to, że on nie mówił 'na najbliższym' jak to mawia mój instruktor, tylko 'na skrzyżowaniu'. Eh, było, minęło... Na egzamin czekałam 3h, bo wczoraj dużo osób nie zdawało na placu, a jak ktoś wyjechał na miasto to 4/5 osób zdawało. No cóż, byłam 1/5... Najgorsze jest to, że w siebie wierzyłam, że odszedł mi stres jak czekałam na ten cholerny egzamin, że potrafiłam żartować z TŻtem, że wszystko bedzie dobrze, nawet obiecałam mu, że zdam. I ch*j. A jeszcze gorsze jest to, że następny egzamin mam 7 października. Mama się ze mnie śmieje, że jeszcze mam dużo prób, żeby jej dorównać (zdała za 7), ale ja chcę już, bo szkoda mi i nerwów i pieniędzy (nie moich), które można by przeznaczyć na coś innego. Każdy egzamin to 300 zł (razem z dokupionymi godzinami). Jeszcze 1 grudnia kończy mi się ważność teorii... Ciekawe, czy zdąrze z tym jeszcze jednym egzaminem.

Eh, wynaturzyłam się kompletnie. Może Was zmęczy czytanie tego, przepraszam...

Cały dzień wczoraj myślałam o tym cholerstwie i nie mogłam przestać i się dołowałam...

przykro mi z powodu niezdanego, następnym razem pójdzie.

jednego nie rozumiem zostałaś oblana za niestosowanie się do poleceń?czy za całokształt?
ja na pierwszym egzaminie 2 razy nie pojechałam tak jak egzaminator chciał: 1 raz miałam w lewo skręcić miałam wlaczony kierunek ale za pozno zorientowałam się że to już tu, 2 raz miałam zawrócić w pierwszym możliwym miejscu i na pierwszej krzyżowce nie zawróciłam bo był sygnalizator kierunkowy, a drugą gdzie można było przejechałam. 1 egzam oblałam ale z innego powodu i egzamiantor wspomniał tylko ze w 1 sytuacji zmylilam kierowcow za mną jadących
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
martul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:04   #2488
Papiszynka
Zakorzenienie
 
Avatar Papiszynka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 470
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

E no to sorry, u mnie nie ma takich strzalek i nigdy w zyciu sie ze strzalka warunkowa w lewo nie spotkalam ale teraz czytam, ze mozna zawracac, takze zwracam honor.
Papiszynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:11   #2489
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 263
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez Vaderka Pokaż wiadomość
moim największym problemem jest własnie zawracenie.. nie mam pojecia kiedy i gdzie moge.
Zawracac nie mozna gdy mamy bezkolizyjny wjazd ( zielone strzałki na sygnalizatorze) no i kiedy jest to zabronione znakami. Zawracac mozna tylko ze skrajnego pasa, przy strzałkach warunkowych ( w lewo oczywiscie):P można zawracac...
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:13   #2490
mtynai
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 751
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

Cytat:
Napisane przez Papiszynka Pokaż wiadomość
smv no jak to, strzalka w lewo to strzalka w lewo... przy sygnalizacji kierunkowej nie mozesz jechac inaczej niz ona wskazuje.
Co do tramwajow do wiadomo ze czlowiek ma wylane, jak u niego nie jezdza, ale mi to akurat w pamieci utknelo a co do tych nieszczesnych drog hamowania, to mam zamiar sie nauczyc, bo instruktor na wykladach opowiadal, ze laska na koniec egzaminu dostala pytanie jaka jest droga hamowania samochodu jadacego 50km/h na suchej nawierzchni i ze od tego bedzie zalezal wynik egzaminu takze wole sie nauczyc kilku cyferek niz pozniej miec do siebie pretensje...
Cytat:
Napisane przez smv Pokaż wiadomość
strzałka strzałką-fakt nie pomyslałam. Ale, np przy warunkowej moge zawracac? Bo na jazdach na warunkowej miałam...
Noł koment jakas tepa jestem, nie wiem jak zdałam..wychodzi moja YntelYgencja
Cytat:
Napisane przez Papiszynka Pokaż wiadomość
E no to sorry, u mnie nie ma takich strzalek i nigdy w zyciu sie ze strzalka warunkowa w lewo nie spotkalam ale teraz czytam, ze mozna zawracac, takze zwracam honor.
na sygnalizacji warunkowej nie można zawracać... na kierunkowej tak

warunkowa to ta kiedy się pali czerwone, a np. warunkowe w lewo/prawo. wtedy przed sygnalizatorem trzeba się zatrzymac, upenic, ze nic nie jedzie i można jechać w LEWO/prawo.

kierunkowa to ta, kiedy na sygnalizacji pali się zielona strzałka w lewo/prawo.. wtedy ruch jest otwarty tylko dla nas i możemy śmigać nie zatrzymując się przed światłami..i można zawracać

przynajmniej mnie tak uczono...


co do pytan z testu, to tak jak dziewczyny pisaly.. kiedy nie ma sygnalizacji tramwaje mają pierwszeństwo.. jak jest sygnalizacja to wg sygnalizacji.
\

co do znaków.. to tak jak już któraś z dziewczyn pisała
zalezy od ograniczenia prędkości..i tego czy to teren zabudowany czy nie
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time.
You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant.

Warren Buffet
mtynai jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.