Niedzielne przemyślenia... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-16, 16:26   #1
19903
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 23

Niedzielne przemyślenia...


śliczne niedzielne popołudnia, a ja siedzę w domu. Sama.
Chłopak miał do mnie wpaść, napisał, ze wpadnie ale później. Ok, zdarza się a ja mam czas na przemyślenia.

Ostatnio sporo się kłócimy. Kłócimy się o rzeczy na prawdę błahe- można by rzec, iż każdy powód do kłótni jest dobry. I to raczej z mojej winy, bo to ja jestem bardziej"czepialska".
Nie jesteśmy ze sobą długo, bo 9 m-cy, nigdy nie było cudownie, choć wiadomo faza zakochania, motylki i te sprawy pojawiły się.Ale do konkretów:

Mam wrażenie, że jest między nami nudno i monotonnie. Większość wolnego czasu spędzamy u mnie, a gdy już gdzieś wyjdziemy to zwykle z mojej inicjatywy. Brakuje mi zabawy, wspólnego spędzania czasu, a przy tym lepszego poznania się wzajemnie. W tygodniu on kończy pracę po 17, z pracy wraca zmęczony, co prawda widujemy się mimo jego zmęczenia, ale tak jak już pisałam czas spędzamy u mnie- dzieli nas około 40 km, ale droga wiedzie przez dość ruchliwe i zakorkowane o każdej porze miasto. o wyjeździe na wakacje nie ma mowy bo odkłada na nowy nabytek,a mnie na zafundowanie wakacji nam obojgu zwyczajnie nie stać. Ale np wypad w góry w niedzielny poranek z samego rana, czy dzień spędzony wspolnie to tak wiele? Nie chce znów narzucac mu swoich pomysłow, prosić się o wykonanie ich, a i najważniejsze najlepiej by to spędzania wolnego czasu nie wiązało się z wydawaniem piniędzy. Jest mi przykro gdy słysze od znajomych, że oni pojechali na weekend tutaj, wczasy spędzili nad morzem czy za granicą. a ja co? mam najdłuzsze wakacje w zyciu- w tym roku zdałam mature (19l. on 23 l)- których lwią częśc zmarnowałam już na wcale nie słodkie nicnierobiebie.

Na dodatek coraz częściej słyszę z jego ust krytykę dotycząca mojego wyglądu:| Gdybym mu się nie podobała nie był by ze mną, jednak głupie komentarze dotyczące wyglądu stóp, które są takie wielkie (r.38), kinola, który jest wielgachny i masy innych rzeczy potrafią zachwiać moje i tak niezbyt silne poczucie własnej wartości. Potem każdy komplement traktuje, jako wynagrodzenie tego co było niemiłe.


Od razu mowie, że rozmawiałam z nim o tym. O tym, że mało rzeczy robimy wspólnie, o tych niemiłych słowach... nie mogę też powiedzieć, że mu na mnie nie zależy bo gdyby tak było dawno olał by sprawę, nie wytrzymał by po prostu mych wahań nastroju. Jednak ciągle czegoś brak, ciągle nie czuję się szczęśliwa, mimo że zależy mi na nim.

ps. nie wiedziałam czego szukać w wyszukiwarce toteż nie szukałam.
19903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 16:30   #2
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Idziesz na studia ? To daj sobie spokój z tym durnym nudziarzem, zasługujesz na - i znajdziesz na pewno kogoś lepszego. Przecież sama czujesz, że to nie to, więc jeśli szukasz potwierdzenia, że to nie to, to potwierdzamy - TAK, TO NIE TO.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 16:41   #3
Eper
Raczkowanie
 
Avatar Eper
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 168
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Hmm... 9 miesięcy to faktycznie niezbyt długo i zwykle wtedy trwa jeszcze okres fascynacji, a Ty już jesteś znudzona... Poza tym piszesz, że nigdy nie było cudownie - to po co związek, bo jest fajny?. Najpierw zauroczenie, zakochanie, które potem przeradza się w głębsze uczucie - tak to chyba powinno być. Skoro nawet w fazie zakochania nie było cudownie, to co będzie później?
Niewybredne komentarze na temat Twojego wyglądu są chamskie. Oczywiście, że nie każdy centymetr Twojego ciała musi go wprawiać w ekstazę, ale mówić, że masz za duże stopy albo nos? Durne.
I skąd mu przyszło do głowy, że 38 to duże stopy?
__________________
Czy takim mnie chcesz, jakim ja jestem sam, czy chcesz mnie takim jakim Ty byś chciał?

Edytowane przez Eper
Czas edycji: 2009-08-16 o 16:43
Eper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 16:53   #4
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 330
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 19903 Pokaż wiadomość
śliczne niedzielne popołudnia, a ja siedzę w domu. Sama.
Chłopak miał do mnie wpaść, napisał, ze wpadnie ale później. Ok, zdarza się a ja mam czas na przemyślenia.

Ostatnio sporo się kłócimy. Kłócimy się o rzeczy na prawdę błahe- można by rzec, iż każdy powód do kłótni jest dobry. I to raczej z mojej winy, bo to ja jestem bardziej"czepialska".
Nie jesteśmy ze sobą długo, bo 9 m-cy, nigdy nie było cudownie, choć wiadomo faza zakochania, motylki i te sprawy pojawiły się.Ale do konkretów:

Mam wrażenie, że jest między nami nudno i monotonnie. Większość wolnego czasu spędzamy u mnie, a gdy już gdzieś wyjdziemy to zwykle z mojej inicjatywy. Brakuje mi zabawy, wspólnego spędzania czasu, a przy tym lepszego poznania się wzajemnie. W tygodniu on kończy pracę po 17, z pracy wraca zmęczony, co prawda widujemy się mimo jego zmęczenia, ale tak jak już pisałam czas spędzamy u mnie- dzieli nas około 40 km, ale droga wiedzie przez dość ruchliwe i zakorkowane o każdej porze miasto. o wyjeździe na wakacje nie ma mowy bo odkłada na nowy nabytek,a mnie na zafundowanie wakacji nam obojgu zwyczajnie nie stać. Ale np wypad w góry w niedzielny poranek z samego rana, czy dzień spędzony wspolnie to tak wiele? Nie chce znów narzucac mu swoich pomysłow, prosić się o wykonanie ich, a i najważniejsze najlepiej by to spędzania wolnego czasu nie wiązało się z wydawaniem piniędzy. Jest mi przykro gdy słysze od znajomych, że oni pojechali na weekend tutaj, wczasy spędzili nad morzem czy za granicą. a ja co? mam najdłuzsze wakacje w zyciu- w tym roku zdałam mature (19l. on 23 l)- których lwią częśc zmarnowałam już na wcale nie słodkie nicnierobiebie.

Na dodatek coraz częściej słyszę z jego ust krytykę dotycząca mojego wyglądu:| Gdybym mu się nie podobała nie był by ze mną, jednak głupie komentarze dotyczące wyglądu stóp, które są takie wielkie (r.38), kinola, który jest wielgachny i masy innych rzeczy potrafią zachwiać moje i tak niezbyt silne poczucie własnej wartości. Potem każdy komplement traktuje, jako wynagrodzenie tego co było niemiłe.


Od razu mowie, że rozmawiałam z nim o tym. O tym, że mało rzeczy robimy wspólnie, o tych niemiłych słowach... nie mogę też powiedzieć, że mu na mnie nie zależy bo gdyby tak było dawno olał by sprawę, nie wytrzymał by po prostu mych wahań nastroju. Jednak ciągle czegoś brak, ciągle nie czuję się szczęśliwa, mimo że zależy mi na nim.

ps. nie wiedziałam czego szukać w wyszukiwarce toteż nie szukałam.
Nie no, albo ostatnio jakiś wysyp beznadziejnych facetów jest, albo no nie wiem już sama Uchroń Panie Boże....
Jak już napisała szugarbejb potwierdzamy jednogłośnie- TAK, TO NIE TO.
Facet jest beznadziejny...Nie dość, że nie potrafi urozmaicić wspólnie spędzanych chwil, to jeszcze(niewybaczalne i od razu skreślajace go w moich oczach) kryykuje Twoj wygląd (i to jeszcze w jaki sposób). Jednym słowem- PORAŻKA.
Piszesz, ze kłocicie sie z twojej winy, bo jesteś czepialska.. Hmm, mysle, ze nie byłabyś czepialska, gdyby to on choc raz wyszedł z inicjatywa wspolnego wyjazdu gdziekolwiek(chociażby na łąki za miasto-przeciez to nic nie kosztuje, a moglibyscie spedzic naprawde miłe popoludnie). Nie zadręczaj sie myślami typu; a moze ze mna jest coś nie tak? Za niedługo zaczniesz sie zastanawiac, czy wspolne wyjazdy i aktywne spedzanie wolnego czasu jest czymś normalnym
Piszesz, że na pewno mu na Tobie zalezy, bo gdyby było inaczej, to zapewne by od Ciebie odszedł (bo przeciez masz te wahania nastroju, ciągle sie czepiasz i w ogole) więc powiem Ci, co własnie nasunęło mi sie na myśl. Skoro olał to,jak wyglada Wasz zwiazek, Wasze relacje, olał praktycznie wszystko, co zwiazane z Wami, to moze najzwyczajniej w swiecie olał też to, z kim jest, jak ten ktos wyglada, czy mu sie podoba, czy nie?? Może któregoś 'pięknego' dnia zamiast słów 'ale masz wielki kinol' usłyszysz 'słuchaj mała, nigdy mi sie nie podobałas, chwile spedzone z Toba to strata czasu, juz jakiś czas temu znalazłem sobie kogos, ale nie chciało mi sie o tym z Toba rozmawiac... zostanmy przyjaciółmi'. Podsumowując: szkoda Twojego czasu na niego. Wiem, że to najczęsciej spotykana rada tu na forum, ale nic innego napisac nie moge, jak tylko ZOSTAW GO i żyj jak człowiek.
Pozdrawiam
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 16:59   #5
19903
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 23
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

tak, wybieram się na studia. Z tym potwierdzeniem masz po części racje, mam masę wątpliwości. Ale może problem tkwi we mnie, może nie pozwalam mu się wykazać, albo po prostu zbyt wiele wymagam i zbyt szybko się nudzę?
Obawiam się zerwania też z tego względu na obawę , że zostanę sama w okresie wakacyjnym.. znajomi albo pracują, albo spędzają czas ze swoimi polówkami- ja oferty pracy nie przyjęłam bo wtedy nie miałabym czasu dla mojego faceta. Tak wiem, głupi powód, ale prawdziwy.
Cytat:
Napisane przez Eper Pokaż wiadomość
Hmm... 9 miesięcy to faktycznie niezbyt długo i zwykle wtedy trwa jeszcze okres fascynacji, a Ty już jesteś znudzona... Poza tym piszesz, że nigdy nie było cudownie - to po co związek, bo jest fajny?. Najpierw zauroczenie, zakochanie, które potem przeradza się w głębsze uczucie - tak to chyba powinno być. Skoro nawet w fazie zakochania nie było cudownie, to co będzie później?
Niewybredne komentarze na temat Twojego wyglądu są chamskie. Oczywiście, że nie każdy centymetr Twojego ciała musi go wprawiać w ekstazę, ale mówić, że masz za duże stopy albo nos? Durne.
I skąd mu przyszło do głowy, że 38 to duże stopy?
Mówiąc, że nigdy nie było cudownie mam na mysli głownie fakt, że nigdy nie spędzaliśmy razem masy czasu, niewiele rzeczy robiliśmy wspólnie. Dlatego zależało mi na wspólnych wakacjach, na których poznalibyśmy się lepiej i związek ten ruszył by albo w jedną albo w druga stronę.

a co do chamskich komentarzy to myślałam nad tym i tak: duża częśc z tego to na pewno żarty, zarty ktore bolą. Powodem może być tez chęć zaniżenia mojej samooceny bym nie myslała o innych- dośc często zdarza mi się dostawać propozycje spotkań- niekoniecznie mających jakikolwiek podtekst-od innych facetów, więc może to jakaś zazdrośc? sama nie wiem, jak to tłumaczyć. Oczywiscie sama czasme też cos powiem niemiłego, ale nigdy po to by dociąć, ale po to by wyrazić swoje zdanie, np. ze nie podoba mi się jakis jego ciuch.
19903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 17:14   #6
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 798
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 19903 Pokaż wiadomość

Mówiąc, że nigdy nie było cudownie mam na mysli głownie fakt, że nigdy nie spędzaliśmy razem masy czasu, niewiele rzeczy robiliśmy wspólnie. Dlatego zależało mi na wspólnych wakacjach, na których poznalibyśmy się lepiej i związek ten ruszył by albo w jedną albo w druga stronę.
Szczerze mówiąc to nie rokuje dobrze. Skoro teraz nie chce mu się wysilać, wziąć wolnego dla bliskiej osoby to nie wierze, ze to w przyszłości się zmieni
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 17:27   #7
shockwaves
Wtajemniczenie
 
Avatar shockwaves
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 687
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 19903 Pokaż wiadomość
Na dodatek coraz częściej słyszę z jego ust krytykę dotycząca mojego wyglądu:| Gdybym mu się nie podobała nie był by ze mną, jednak głupie komentarze dotyczące wyglądu stóp, które są takie wielkie (r.38), kinola, który jest wielgachny i masy innych rzeczy potrafią zachwiać moje i tak niezbyt silne poczucie własnej wartości. Potem każdy komplement traktuje, jako wynagrodzenie tego co było niemiłe.
Kochający facet nie krytykuje w tak bezczelny sposób wyglądu swojej dziewczyny Facet chce Cię wpędzić w kompleksy i sprawić, żebyś czuła się brzydka i cieszyła tym, że on chce z Tobą być. Śmierdzi mi tu trochę substancją toksyczną.

BTW : rozmiar 38 to duże stopy? ja noszę 39, w porywach 40 (zależy od firmy) i nigdy mi nikt nie powiedział, że mam wielkie stopy. Tym się nawet nie przejmuj, bo 38 to standardowy europejski rozmiar stopy, jaki ma b. wiele kobiet.
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą"
Ernest Hemingway
shockwaves jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 17:31   #8
19903
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 23
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

no tak, gdybym nie miała powodów to bym się nie czepiała. Głupio ciągle to mi coś proponować. MOże po prostu mam zbyt duże wymagania odnośnie związku. jest to mój pierwszy poważniejszy w związku z czym jeszcze niewiele o zyciu w parze wiem, bycie z kimś to na pewno nie ciągła zabawa... ale czas na przyjemności- nie tylko cielesne- znaleźc się powinien.
Szkoda, mu wziąć wolne właśnie ze względu na to, że potrzebuje uzbierać sporą kase w krótkim czasie, a na każdym dniu wolnego traci.
Z jednej strony macie racje, w końcu to on jest facetem i mógłby wykazać się większą kreatywnością. Ale ma prawo być zmęczony po całym dniu/tygodniu pracy, staniu w korkach jadać do mnie...
Choć związek powinien cieszyć a nie dodawać trosk.
19903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 17:43   #9
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 19903 Pokaż wiadomość
Obawiam się zerwania też z tego względu na obawę , że zostanę sama w okresie wakacyjnym.. znajomi albo pracują, albo spędzają czas ze swoimi polówkami-ja oferty pracy nie przyjęłam bo wtedy nie miałabym czasu dla mojego faceta. Tak wiem, głupi powód, ale prawdziwy.
A teraz nie jesteś sama ?Nic straconego, pracy możesz jeszcze poszukać, a i zajęcia sobie zorganizowac sama, jestes konkretna raczej dziewczyną jak widzę.

Cytat:
żarty, zarty ktore bolą.
No to co to za żarty ? Z tego co kojarzę żart ma przede wszystkim śmieszyć.

Cytat:
Powodem może być tez chęć zaniżenia mojej samooceny bym nie myslała o innych- dośc często zdarza mi się dostawać propozycje spotkań- niekoniecznie mających jakikolwiek podtekst-od innych facetów, więc może to jakaś zazdrośc? sama nie wiem, jak to tłumaczyć.
Może. W każdym razie głupia ta zazdrość.

Cytat:
Napisane przez 19903 Pokaż wiadomość
jest to mój pierwszy poważniejszy w związku z czym jeszcze niewiele o zyciu w parze wiem, bycie z kimś to na pewno nie ciągła zabawa... ale czas na przyjemności- nie tylko cielesne- znaleźc się powinien.
No więc my wiemy trochę więcej o życiu w parze i musisz nam uwierzyć, że nie tak powinno wyglądać.

Cytat:
Szkoda, mu wziąć wolne właśnie ze względu na to, że potrzebuje uzbierać sporą kase w krótkim czasie, a na każdym dniu wolnego traci.
Jedno traci, a drugie zyskuje (Ciebie).

Cytat:
. Ale ma prawo być zmęczony po całym dniu/tygodniu pracy, staniu w korkach jadać do mnie...
Czym innym jest być zmęczonym, a czym innym mieć w

Cytat:
Choć związek powinien cieszyć a nie dodawać trosk.
No więc to mu powiedz jak będziesz kończyła z nim znajomość dzisiszego wieczoru.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 17:44   #10
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 330
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Zbyt duże wymagania odnośnie zwiazku? No prosze cie....................
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 18:40   #11
LoveIsTheAnswer
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 36
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

38 rozmiar stopy i to sa duze nogi?! OMG, to on by sie chyba przerazil, gdyby zobaczyl stopy mojej ciotki, ktora ma rozmiar buta 42
LoveIsTheAnswer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 19:28   #12
czarna1982
Raczkowanie
 
Avatar czarna1982
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 49
GG do czarna1982
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

kobieto, skoro mówi Ci takie rzeczy o Twoim wyglądzie to cos jest nie tak, albo mu się podobasz albo nie, widziały gały co brały, przecież stopy i nos nie urosły Ci w ciągu 9 miesięcy, a on taki idealny jest?!piszesz ze jest monotonie i nudno, że wychodzicie z Twojej inicjatywy, spytaj się dlaczego tak jest może jest domatorem a może poprostu leniuchem, czasami lepiej się rozstac po 9 miesiącach niż po ślubie.
czarna1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 23:20   #13
19903
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 23
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

dziękuje bardzo za odpowiedzi. Jednak podjęcie decyzji o rozstaniu nie jest takie łatwe- oczywiście nikt nie mówił, że będzie to proste. Z jednej strony chciałabym z nim być, ciągle mając nadzieje, że będzie lepiej- obiecujemy sobie poprawę .Ale z drugiej.. na studia wybieram się do innego miasta, nawet jeśli będziemy się spotykać raz na tydzień to nie ma szanse ze będziemy coś robić wspólnie są nikłe zatem rozpad związku jest bardzo prawdopodobny;/ a cierpienie w roku akademickim może utrudnić mi koncentracje oraz naukę, ech... .
Domatorem na pewno nie jest, leniwy hmm bywa czasem ale ogólnie lubi coś robić, więc nie rozumiem dlaczego wychodzi nam to tak jak wychodzi.. czyli wcale.
19903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 07:32   #14
nicegirl
Zadomowienie
 
Avatar nicegirl
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 477
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 19903 Pokaż wiadomość
dziękuje bardzo za odpowiedzi. Jednak podjęcie decyzji o rozstaniu nie jest takie łatwe- oczywiście nikt nie mówił, że będzie to proste. Z jednej strony chciałabym z nim być, ciągle mając nadzieje, że będzie lepiej- obiecujemy sobie poprawę .Ale z drugiej.. na studia wybieram się do innego miasta, nawet jeśli będziemy się spotykać raz na tydzień to nie ma szanse ze będziemy coś robić wspólnie są nikłe zatem rozpad związku jest bardzo prawdopodobny;/ a cierpienie w roku akademickim może utrudnić mi koncentracje oraz naukę, ech... .
Domatorem na pewno nie jest, leniwy hmm bywa czasem ale ogólnie lubi coś robić, więc nie rozumiem dlaczego wychodzi nam to tak jak wychodzi.. czyli wcale.
wybierasz się na studia. Masz przed sobą nowy etap życiaJa bym go zaczęła z czystą kartą. Z tego co piszesz i jak piszesz można wywnioskować, że jesteś inteligentną i poukładaną dziewczyną, a z nim po prostu się marnujesz. Nie wyobrażam sobie jak można krytykować wygląd swojej dziewczyny, duże stopy?38? to chyba naczęstszy rozmiar buta wśród kobiet. A Twój chłopak jest taki idealny, że ma prawo krytykować Twój nos, stopę itd?
nicegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 09:14   #15
19903
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 23
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez nicegirl Pokaż wiadomość
wybierasz się na studia. Masz przed sobą nowy etap życiaJa bym go zaczęła z czystą kartą. Z tego co piszesz i jak piszesz można wywnioskować, że jesteś inteligentną i poukładaną dziewczyną, a z nim po prostu się marnujesz. Nie wyobrażam sobie jak można krytykować wygląd swojej dziewczyny, duże stopy?38? to chyba naczęstszy rozmiar buta wśród kobiet. A Twój chłopak jest taki idealny, że ma prawo krytykować Twój nos, stopę itd?
Zastanawiałam się już jakiś czas temu czy taka nowa karta nie była by dobrym rozwiązaniem.
Myśle, że on zdaje sobie sprawę ze swojej nieidealności- choć swoją drogą uważa się za bardzo przystojnego, no i jest przystojny-, ale kiedy mu mówię, że mam już dosyć tego typu komentarzy bo ile można tego słuchać on próbuje sie tłumaczyć mówiąc, "przeciez wiesz, że jesteś atrakcyjna", "wiesz jak bardzo mi się podobasz", "przecież nie mówie tego poważnie", "nie wiedziałem, że Cię to boli, ale taki już mam charakter". Atrakcyjna? o tym, że mogę być atrakcyjna uświadamiają mnie komentarze innych ludzi, bo to cześćiej od obcych zdarza mi się słyszeć coś miłego, bo gdy on coś mówi mam dziwne wrażenie, że chce mi wynagrodzić to co było niemiłe.
ps. to co powiedzial na temat stóp olałabym gdyby nie fakt, że sama ich nie lubie, ale nie dlatego, że są duże, a dlatego, że są brzydkie.
19903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 10:28   #16
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 632
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez 19903 Pokaż wiadomość
Zastanawiałam się już jakiś czas temu czy taka nowa karta nie była by dobrym rozwiązaniem.
Myśle, że on zdaje sobie sprawę ze swojej nieidealności- choć swoją drogą uważa się za bardzo przystojnego, no i jest przystojny-, ale kiedy mu mówię, że mam już dosyć tego typu komentarzy bo ile można tego słuchać on próbuje sie tłumaczyć mówiąc, "przeciez wiesz, że jesteś atrakcyjna", "wiesz jak bardzo mi się podobasz", "przecież nie mówie tego poważnie", "nie wiedziałem, że Cię to boli, ale taki już mam charakter". Atrakcyjna? o tym, że mogę być atrakcyjna uświadamiają mnie komentarze innych ludzi, bo to cześćiej od obcych zdarza mi się słyszeć coś miłego, bo gdy on coś mówi mam dziwne wrażenie, że chce mi wynagrodzić to co było niemiłe.
ps. to co powiedzial na temat stóp olałabym gdyby nie fakt, że sama ich nie lubie, ale nie dlatego, że są duże, a dlatego, że są brzydkie.
Głupie jest takie gadanie że taki komentarz to niby żart... Żart polega na tym że coś jest zabawne, a ja w tym nic zabawnego nie widzę Może spróbuj pożartować dla odmiany że on ma coś małe
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:04   #17
BJean
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 819
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Nie rozumiem jednej rzeczy... byłaś z nim, niby miałaś "motyle w brzuchu", ale nie zakochiwałaś się głębiej.
Pytanie: po co z nim byłaś? Po co z nim jesteś skoro nie daje Ci szczęścia taka relacja?
Przepraszam, że to mówię, ale jak ktoś Cię nie kręci i nie czujesz że się w to 'zatapiasz" bo to po kiego grzyba kręcicie się w kółko bez jakiś tam głębszych uczuć?


Druga sprawa: jego komentarze mogą być w żartach, ale Ty je bardzo bierzesz do siebie. istnieje opcja że on rzeczywiście prawi Ci kąśliwe uwagi, ale wtedy to aż brak mi słów

38 to malutka stopa. U mnie wśród rodziny i znajomych mam najmniejszą stopę i uchodzę za "maluszka".
Moja przyjaciółka ma 41 i to jest stopa feeeest ; )


Zaciekawił mnie bardzo temat "nudy", monotonii... zastanów się dokładnie czy wogóle macie czas na jakieś rozrywki skoro on pracuje?.... jest zmęczony.
Wieczorem to można iść się pobawić, ale skoro nie macie kasy - trzeba siedzieć w domu.
Zrób kolację, włącz film, zaproś go.
Dla mnie szczytem szczęścia jest słońce, ławka + toooona rozmowy.
Ta ławka może być obskurna, słoneczko może być leciutkie ale jeśli na tej ławce będę ja i on, jeśli będziemy mogli patrzeć na siebie i rozmawiać - będę szczęśliwa.
Twój związek trwa 9 miesięcy, wg. mnie to sporo. Ale Ty masz też swoje własne życie i kiedy Twój chłopak jest w pracy możesz iść do swoich znajomych. Poczujesz się lepiej, Twój czas się wypełni, będziesz miała dużo rzeczy do roboty
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! !


masz prawo wiedzieć co jesz.

BJean jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:12   #18
colds
Zakorzenienie
 
Avatar colds
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 697
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

pisząc te wszystkie odpowiedzi wywnioskowałam, że, tutaj nie będę odkrywcza, zwyczajnie go bronisz

cóż - mój TŻ ma czasem takie odchyły od normy i mi dogryza, ale nauczyłam się z tego śmiać. zresztą potrafię i ja jemu, coś dla odgryzienia powiedzieć. tylko, że gdy jakieś zdanie mnie albo jego zabolało to potrafimy sobie o tym powiedzieć - od razu, a nie po fakcie.
kłócimy się jak stare dobre małżeństwo - i to nie jest tylko moje wrażenie, ale komentarze innych ludzi.
mimo tego kochamy się, chcemy być razem i spędzamy wspólnie sporo czasu, z jego jak, i mojej inicjatywy.. rok wstecz, w wakacje, TŻ pracował, miał oczywiście w tym nocki, jednak widywaliśmy się, kilka razy w tygodniu. i to on wychodził z propozycją spotkania. czas spędzaliśmy różnorodnie: z jego znajomymi, sami na spacerze, na oglądaniu filmów, z moimi znajomymi, na imprezach.
więc jak się jest zmęczonym to też można, ale oczywiście gdy się chce.
__________________

Edytowane przez colds
Czas edycji: 2009-08-17 o 11:14
colds jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 15:56   #19
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Idziesz na studia ? To daj sobie spokój z tym durnym nudziarzem, zasługujesz na - i znajdziesz na pewno kogoś lepszego. Przecież sama czujesz, że to nie to, więc jeśli szukasz potwierdzenia, że to nie to, to potwierdzamy - TAK, TO NIE TO.
No sorry, do tanga trzeba dwojga. Ona siedzi na tylku w domu caly dzien, on pracuje i ma jeszcze jej wymyslac atrakcje. A ona to co ?

Co do reszty to sie zgadzam - to zdecydowanie nie to.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 18:34   #20
19903
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 23
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
No sorry, do tanga trzeba dwojga. Ona siedzi na tylku w domu caly dzien, on pracuje i ma jeszcze jej wymyslac atrakcje. A ona to co ?

Co do reszty to sie zgadzam - to zdecydowanie nie to.
wyraczku a czytać umiemy? wyraźnie napisałam, że niemal wszystko co robimy robimy z mojej inicjatywy,a połowa rzeczy odpada bo tak jak mówię jest zmęczony. Nie jest tak, że siedzę na dupie, nic nie robię a tylko wymagam

w każdym razie porozmawialiśmy na ten temat i doszliśmy do wniosku, że jeśli nic się nie zmieni na lepsze rozejdziemy sie, jednak jako że rozstanie nie jest szczytem naszych marzeń postaramy sie coś z tym zorbić. nie uda się? trudno, ważne, że podjęło się trud.
19903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 19:11   #21
Gwiazdaa
Rozeznanie
 
Avatar Gwiazdaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
Dot.: Niedzielne przemyślenia...

faktycznie się nie doceniasz.
Robisz podstawowy błąd. Twoje życie - to TYLKO i WYŁĄCZNIE TWÓJ CHŁOPAK. I dlatego nie wyobrarzasz sobie rozstania. Zamykasz się, mało spędzasz czasu ze znajomymi, z nim też. Mimo tego,że chłopak pracuje itp.powinnaś wychodzić i poznawać nowych ludzi, spędzać czas ze starymi znajomymi itp. Sory za szczerość ale mam wrażenie ,że lepiej między Wami nie będzie. Rozstanie to kwestia czasu a Ty musisz sobie to uświadomić. I błędem a nawet głupotą było odrzucanie oferty ze względu TYLKO na faceta.
Gwiazdaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.