Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część III

[selene211]

Napisane przez pranie

Czesc kobietki
Wpadam najpierw tutaj, potem pojde sprobowac nadrobic chociaz kilka stron.. Jeszcze nie wrocilam do domu, tata jest po operacji, dobrze sie czuje, rokowania sa pozytywne. Jutro prawdopodobnie wypisza go ze szpitala, a ja wroce do domu. Dzisiaj, zeby tego bylo malo, mojego brata pies pogryzl jego narzeczona, ech... Ktos ma kontakt do jakiegos psychologa psiego? Ide poczytac, co u Was, postaram sie przeleciec po postach w miare dokladnie. Z tego wszystkiego cera mi sie masakrycznie popsula, stres + slodycze (po diecie nawet slad nie zostal) + kiepska woda.. Mineraly leza potwornie, dzisiaj pierwszy raz od lat nalozylam tradycyjny podklad. Szok Taki ortodoks jak ja...

Pranie , zalezy jaka rasa, jeżeli to owczarek niemiecki sprawia takie problemy to mogę cos opowiedziec ,bo miałam tez problemy , ale jeżeli inna rasa to nie za bardzo.

Napisane przez 86Paula

WI a myslalam ze powinna byc na granicy piersi.. w kazdym razie jakos mi tak dziwie z ta fiszbina. poza tym dol miseczki nie wypelnia mi sie a i u gory brakuje. czy to znaczy ze sporo za duza miseczke wzielam? czy ze powinnam brac inny kroj?

Napisane przez WhiteInnocent

Dobre staniki muszą obejmować całą pierś, a 1 stanik tzw. migracyjny musi dobrze zbierać ten tłuszczyk, który przez lata noszenia złych staników wyemigrował gdzieś tam daleko Fiszbiny w moich wszystkich stanikach kończą się mniej więcej w połowie pachy.
Jeżeli na dole masz niewypełnioną miskę i na górze też luz to musisz spróbować mniejszą miskę choć nie wykluczone, że to kwestia modelu. Najlepiej gdzieś indziej poczytać bo nie chcę wprowadzić Cię w błąd.
Pytanie tylko, czy dziwnie Ci z tą fiszbiną bo w końcu to inny typ staników niż dotychczasowe czy rzeczywiście Panache nie dla Ciebie...
Jeżeli wzięłaś swój rozmiar wg. kalkulatora to może źle się pomierzyłaś albo jesteś nietabelkowa.
Hmmm...

O mój Boże, hehe, jak wy się mierzycie , masakra, nakładam , patrze czy dobrze trzyma i heja

Napisane przez WinlyEm

gdzie sie wszyscy podziewają ????

No właśnie, gdzie się podziewacie???

[angel of sadness]

Dziewczyny nie czytałam Was przez weekend regularnie i normalnie masakra Miałam się odnieść do paru rzeczy, ale zapomniałam

Czytam to co piszecie o stanikach i jestem przerażona.. myślałam, że może się jesienią uświadomię, ale coraz bradziej odchodzę od tego pomysłu..

[kamilawu]

Napisane przez evelinek_r

s
No co, nikt nie pomoże z tą mikrofalą Nie uwierzę, że żadna z Was nie posiada

No mam, mam, ale ja się na tym nie znam....Stoi w kuchni LG Grill, eksploatacja bezawaryjna (7 lat), ale mało używam. W zasadzie jedynie zagarowuję w niej ciasto na chleb, czasami coś podgrzewam.

Napisane przez selene211

O mój Boże, hehe, jak wy się mierzycie , masakra, nakładam , patrze czy dobrze trzyma i heja

Selene, ty się nawet nie przyznawaj do takiej profanacji w tym gronie Ale nie martw się, ja też w tym temacie czuję się jak outsider

[selene211]

Napisane przez kamilawu

No mam, mam, ale ja się na tym nie znam....Stoi w kuchni LG Grill, eksploatacja bezawaryjna (7 lat), ale mało używam. W zasadzie jedynie zagarowuję w niej ciasto na chleb, czasami coś podgrzewam.


Selene, ty się nawet nie przyznawaj do takiej profanacji w tym gronie Ale nie martw się, ja też w tym temacie czuję się jak outsider

Wiem , wiem, ale ja w sklepie nie mogę dobrać a co dopiero przez internet.Jak wczesniej pisałam , mam problem , mam duże piersi, całe życie nakładam obcisłe staniki.Moze jak ktoś ma mały biust lub średni to może kombinować. Ja całe zycie mam cycki na baczność, musza byc troche scisniete, i uniesione do góry. Mam miseczke D(z normalnego sklepu, hihi ), ale jak ściągne stanik to piersi dalej na baczność, i wiem ,że nie jest to genetyka , bo nikt u mnie nie ma w rodzinie takich dużych piersi.Wydaje mi się ,że dzięki tym obciskającym stanikom , oraz dzięki temu że nawet w stanikach śpię , mam ładny biust i się go nie wstydzę bo nic wiecej tak ładnego nie mam A jak grawitacja złapie , to sobie silikony wstawie, hihihi
|Oj coś czuje , że teraz sobie dopiero nagrabiłam

[gabs]

Dziewczynki, ja tak na chwilkę - dziękuję za słowa wsparcia, za 2 tyg mogę was uraczyć opowieściami pt. "Jak to jest na infolinii". Mówię wam, z perspektywy czasu poszczególne rozmowy są naprawdę śmieszne, na razie trzyma mnie w pionie fakt, że złożyłam wypowiedzenie (już tylko do końca miesiąca pracuję) i dziwnym trafem wszyscy mnie przekonywali żebym została, zastanowiła się itp itd. Nagle wszyscy się nade mną trzęśli jak nad jajkiem. Ha, teraz to mili, jak ja potrzebowałam to nie było pomocy, niech ich gęś kopnie. W sumie trochę teraz złośliwa będę, bo mnie naszkolili (w ciągu roku przeszłam 4 szkolenia, co jedno to lepsze), więc żal im tracić pracownika tak dobrego. Szkoda tylko ze ich oceny nie przekładały się na pensję...

Lecę do kina na Załogę G

[atoja]

Napisane przez evelinek_r

No co, nikt nie pomoże z tą mikrofalą Nie uwierzę, że żadna z Was nie posiada

no ja sobie obecnie też nie wyobrażam życia w kuchni bez mikrofali. Ale to fajna rzecz rzeczywiście do podgrzewania tylko i rozmrażania (ale nie surowego mięsa). reszta funkcji jest zbyteczna, bo nawet nie oddaje w pełni innych walorów (bo grill to nie przypomina klasycznego grilla itp)...
hmmm, myślę,że z firmą nie specjalnie przy takiej kwocie możesz poszaleć. Z resztą wybór firmy to jak rozmowa o kolorach - każdy woli co innego. Pewnie musi być wolnostojąca i biała będzie najtańsza. ważne będą takie parametry zewnętrzne jak wymiary i miejsce które można zasłonić,coś postawić/nie zasłonić wentylacji. czy w środku będzie również pojemna. Z własnego doświadczenia wiem, że szukalam kiedyś takiej pod zabudowę z uwaga głębokością 30cm - a pojemność ma jak klasyczna. Nie potrzebne chyba będzie Ci światełko jak się grzeje. A z ważnych rzeczy bez ktyórych ja się ie mogę poruszać to ustawienia mocy (mam od 120 do 900) ponieważ czasem chcę tylko ocieplić coś z lodówki na całości a nie upiec z zewnątrz a w środku zimne, często podgrzewam serki, jogurty itp w plastikowych opakowaniach i tu moc musi być niższa czyli max 600W. Myślę, że ważna jest też płynna regulacha czasu, ale to chyba większość ma (a jak nie to co 10s. też nie problem) więcej nie umiem pomóc bo nie pamiętam. Myślę,że oblukaj sobie w sklepie jak chodzą drzwiczki czy bardzo głośne toporne itp, jaki talerz jest a potem heja net

[reniakicia]

ja siedzę w pracy gorąco i duszno jak cholera i na dodatek dostałam @ zdycham wszystko mnie wku... oj gdybym ja tak mogła jak Gabs
w międzyczasie siedzę na wizażu i nadrabiam zaległości

pranie super, że z tatą wszystko w porządku

Gabs gratuluję odważnej decyzji dobrze, że masz oparcie w bliskiej Ci osobie

ja ciągle jestem w stanikowej nie wiedzy u nas ciężko cokolwiek dobrać a jak na patrzyłam się na stronie UK to dopiero mi się nie chce szukać u nas w sklepie odpowiedniego stanika

zrobiliśmy sobie z moim Tż i teściową mały wypad na naszą ukochaną Słowację ze względu na teściową wjechaliśmy kolejką na Skalnate Pleso - przy okazji mieliśmy fuksa bo był dzień otwarty obserwatorium to sobie zwiedziliśmy a z powrotem przeciągliśmy ją magistralą do Hrebienioka a z stamtąd do Starego Smokovca uwielbiam tam jeździć wrzucę parę zdjęć

pastereczko przesyłka dzisiaj poleciała do Ciebie

[Isilindil]

evelinek_r ja mam od 9 lat Panasonica, używam tylko podstawowych funkcji tyu rozmrazanie podgrzanie i spiesuje sie świetnie

Napisane przez selene211

Pranie , zalezy jaka rasa, jeżeli to owczarek niemiecki sprawia takie problemy to mogę cos opowiedziec ,bo miałam tez problemy , ale jeżeli inna rasa to nie za bardzo.

Mnie pogryzł owczarek niemiecki jak miałam chyba 10lat. Zawsze biegał sobie bez kagańca ani nic aż któregoś dnia zaatakował mnie gdy wchodziłam do klatki schodowej. Dobrze że skończyło sie tylko na pogryzieniu nogi.


A z krainy absurdów..

Listonosz przyniósł awizo dnia 14.08 na paczuszkę od Cotki [] Na awizo napisane że dnia 15.08 o godzinie 10.00 nie zastano nikogo w domu [a przecież 15 był sobotą i do tego świętem]
Żeby było śmieszniej, napisane na tym awizo było że była zatarasowana brama do budynku. Tylko jakim cudem znalazło się awizo w skrzynce w bramie to ja nie wiem...

a na paczce było napisane że adresata nie zastano 13.08... i zrozum tu listonosza

[86Paula]

a ja nie wyrabiam- probowalam chodzic w tym panache, no i po bodajze dwoch godzinach myslalam ze wyjde z siebie- mostek boli, pod pacha sie wpija jednak, ulozylam go lepiej i miska od dolu sie ladniej wypelnila ale zostala taka zmarcha. no i zmierzylam fiszbiny swego niby niedopasowanego stanika (choc go oceniam akurat najlepiej z tych ktore mialam kiedykolwiek, bo i ciasny byl dosc i ladnie piersi trzymal, reszta to masakra jak se teraz pomysle) no i ma ok 14cm, a ten panache 17!
chyba sie nie bede w nim meczyc i poszukam cos innego. tylko oczywiscie jak siedze na katalogu LB i czytam ktore sa jakie (w sensie miseczek, fiszbin, scisliwosci) to oczywiscie nigdzie nie ma tych rozmiarow ktore moglyby na mnie byc dobre... a jak sa to cena powala
chcialaby ktoras ten staniczek moze ?
poza tym zauwazylam ostatnio poprawe wygladu mojej cery. ogolnie coraz rzadziej mam wieksze niespodzianki, tylko male krostki gdzies wyskakuja. fajnie. podoba mi sie to.

jesli chodzi o mikrofalowki to sie nie znam zupelnie. ale zauwazylam ze firma nie ma tu duzego znaczenia bo i tak glownie korzysta sie z funkcji podgrzewania/rozmrazania.

[agusia_1]

Napisane przez Isilindil

A z krainy absurdów..

Listonosz przyniósł awizo dnia 14.08 na paczuszkę od Cotki [] Na awizo napisane że dnia 15.08 o godzinie 10.00 nie zastano nikogo w domu [a przecież 15 był sobotą i do tego świętem]
Żeby było śmieszniej, napisane na tym awizo było że była zatarasowana brama do budynku. Tylko jakim cudem znalazło się awizo w skrzynce w bramie to ja nie wiem...

a na paczce było napisane że adresata nie zastano 13.08... i zrozum tu listonosza

Chyba się nie da
Miałam kilka podobnych sytuacji

A tak z zupełnie innej beczki... Miałam dziś straszną ochotę na coś słodkiego. Niestety niczego co zaspokoiłoby tę chęć nie miałam w domu Upiekłabym coś ale jak już nie raz się żaliłam nie dorobiłam się jeszcze piekarnika (znaczy się TŻ nie chce mi go kupić ). Przypomniałam sobie jednak o jednym przepisie na który kiedyś się natknęłam Otóż był to przepis na ciasto z mikrofalówki Nie minęło chyba 5 min jak ciasto siedziało w mikrofali Za kolejne kilka min ciasto było gotowe Może nie jest to szczyt wyrafinowania ale lepsze to niż nic Ja dodałam do wersji podstawowej dżemu borówkowo-malinowego własnej produkcji Polecam jak chce się szybko czegoś słodkiego a nie chce się iść do sklepu

[Isilindil]

Napisane przez agusia_1

Otóż był to przepis na ciasto z mikrofalówki Nie minęło chyba 5 min jak ciasto siedziało w mikrofali Za kolejne kilka min ciasto było gotowe Może nie jest to szczyt wyrafinowania ale lepsze to niż nic Ja dodałam do wersji podstawowej dżemu borówkowo-malinowego własnej produkcji Polecam jak chce się szybko czegoś słodkiego a nie chce się iść do sklepu

Padłam Czego to człowiek nie wymyśli

Możesz podać przepis? Chyba że ukryłaś gdzieś linka sprytnie a ja nie widzę

[frantic]

Napisane przez agusia_1

A tak z zupełnie innej beczki... Miałam dziś straszną ochotę na coś słodkiego. Niestety niczego co zaspokoiłoby tę chęć nie miałam w domu Upiekłabym coś ale jak już nie raz się żaliłam nie dorobiłam się jeszcze piekarnika (znaczy się TŻ nie chce mi go kupić ). Przypomniałam sobie jednak o jednym przepisie na który kiedyś się natknęłam Otóż był to przepis na ciasto z mikrofalówki Nie minęło chyba 5 min jak ciasto siedziało w mikrofali Za kolejne kilka min ciasto było gotowe Może nie jest to szczyt wyrafinowania ale lepsze to niż nic Ja dodałam do wersji podstawowej dżemu borówkowo-malinowego własnej produkcji Polecam jak chce się szybko czegoś słodkiego a nie chce się iść do sklepu

Agusia też się już parę razy ratowałam tym przepisem, jak nie mogłam wytrzymać bez czegoś słodkiego. Faktycznie to nie szczyt wyrafinowanego smaku, ale ważne że słodkie i że idzie zjeść np. z kawką.

[kamilawu]

Ależ potraficie budować napięcie Poda któraś ten przepis?

A ja, z braku laku a dostatku cukinii, ugotowałam z niej właśnie zupę na przepisie na karaibską zupę dyniową Wyszła pyszna.

[agusia_1]

Napisane przez kamilawu

Ależ potraficie budować napięcie Poda któraś ten przepis?

A ja, z braku laku a dostatku cukinii, ugotowałam z niej właśnie zupę na przepisie na karaibską zupę dyniową Wyszła pyszna.

Proszę Ciasto w 5 minut Jak już pisałam dodałam dżemiku, na końcu jak już wszystkie składniki były wymieszane, poza tym dałam trochę więcej proszku do pieczenia.

A ja z cukinii zrobiłam dziś leczo I wrzuciłam do słoików Nie powiem, bardzo smaczne mi wyszło Będzie dla TŻ-ta jak wróci

[kamilawu]

Napisane przez agusia_1

Proszę Ciasto w 5 minut

A ja z cukinii zrobiłam dziś leczo I wrzuciłam do słoików Nie powiem, bardzo smaczne mi wyszło Będzie dla TŻ-ta jak wróci

Faktycznie prościutkie to ciasto. Już wrzuciłam do zakładek, na czarną godzinę (pod hasłem: kryzysowe ciasto).
Co do leczo, to robiłam ostatnio już chyba ze trzy razy. Mój teść uprawia cukinię w ilościach plantacyjnych, w sumie nie wiem po co, chyba hobbistycznie, bo jeść jej nie chce, w związku z czym zawsze wyjeżdżam od niego hojnie cukinią obdarowana. No ale przyznajcie, ile można jeść leczo Dlatego eksperymentuję z innymi przepisami.

[WinlyEm]

ciasto w 5 minut to z mikrofalówki? hehe, nie raz zdarzyło mi się robić na szybkiego przy niespodziewanych gosciach

[agusia_1]

Napisane przez kamilawu

Faktycznie prościutkie to ciasto. Już wrzuciłam do zakładek, na czarną godzinę (pod hasłem: kryzysowe ciasto).
Co do leczo, to robiłam ostatnio już chyba ze trzy razy. Mój teść uprawia cukinię w ilościach plantacyjnych, w sumie nie wiem po co, chyba hobbistycznie, bo jeść jej nie chce, w związku z czym zawsze wyjeżdżam od niego hojnie cukinią obdarowana. No ale przyznajcie, ile można jeść leczo Dlatego eksperymentuję z innymi przepisami.

Ja mam cukinię na działce (tzn.mama ma), ale tylko 3 krzaczki Dużo jej nie ma ale i tak jest rozdawana Dziś na przykład obdarowałam ogromną cukinią Teściową
W tym roku po raz 1 robiłam leczo więc mi się jeszcze nie przejadło Robiłabym częściej różne rzeczy z cukinii ale nie chce mi się jej dźwigać najpierw 40 km pks'em, potem miejskim autobusem pół Warszawy a na koniec 1,5 km od przystanku Chociaż nawet bez cukinii zawsze wracam obładowana (jak TŻ nie da się w najbliższym czasie namówić na samochód to chyba zorganizuję protest: żadnego gotowania, sprzątania i seksu )

[kamilawu]

Agusia, nad tym seksem to się jeszcze dziewczyno zastanów. Kto ma mieć karę - on, czy ty?

[agusia_1]

Napisane przez kamilawu

Agusia, nad tym seksem to się jeszcze dziewczyno zastanów. Kto ma mieć karę - on, czy ty?

Spokojnie właśnie łapię wprawę Wyjechał Paskud i zostawił mnie na 40 dni Normalnie jak post Ja trzymam się dzielnie, ciekawe jak On Żartuję wiem że jest grzeczny (Zagroziłam mu że spalę Jego największą miłość czyli Jego książki )

[WinlyEm]

help please jak wstawić obrazek w treśc postu? z dysku

[kamilawu]

Aga, 40 dni i narzekasz? To co ja mam powiedzieć? Mój za chwilę na pół roku na misję wyjeżdża. I dodam, że to nie jego pierwsza misja. W piątek obchodzimy 5. rocznicę ślubu. Jak podliczę, to więcej czasu spędziliśmy oddzielnie niż razem
Winly, "zarządzaj załącznikami" na samym dole w oknie edycji postu. Chyba.

[WinlyEm]

Napisane przez kamilawu

Winly, "zarządzaj załącznikami" na samym dole w oknie edycji postu. Chyba.

chodzi mi o wklejenie w tresc postu

[agusia_1]

Napisane przez kamilawu

Aga, 40 dni i narzekasz? To co ja mam powiedzieć? Mój za chwilę na pół roku na misję wyjeżdża. I dodam, że to nie jego pierwsza misja. W piątek obchodzimy 5. rocznicę ślubu. Jak podliczę, to więcej czasu spędziliśmy oddzielnie niż razem
Winly, "zarządzaj załącznikami" na samym dole w oknie edycji postu. Chyba.

Współczuję U nas najdłuższe rozstanie to było 2,5 tyg jak do tej pory, 2 razy zdarzyły się też tygodniowe rozłąki. A tak poza tym to zwykle spędzamy prawie 24 godziny na dobę razem bo ja właśnie kończę studia i przez ostatni rok prawie nie miałam zajęć, on za to ma taką pracę że jest poza domem kilka godzin max 3 dni w tygodniu (nie licząc pracy w domu ale wtedy i tak jesteśmy jakoś tam razem). Więc będąc przyzwyczajoną do czegoś takiego trudno jest się nagle rozstać
Ale powinnam się przyzwyczajać, w ciągu kilku najbliższych lat pewnie jeszcze kilka jego wyjazdów mnie czeka i to niektóre dłuższe niż te 40 dni

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez WinlyEm

chodzi mi o wklejenie w tresc postu

Chyba przez ikonkę 'wstaw obrazek' (taka z górami i słońcem), tylko wtedy musisz wkleić tam odnośnik do tego obrazka

[Lemirka]

Pastereczko, piszę Ci jak prosiłaś. To jest ta kredka w kolorze burbon.
Miękka ale tak akurat, dobrze się rysuje, jest trwała (bez bazy cały dzień) i nie odbija sie na górnej powiece. Mogę piać z zachwytu nad nią.

[kamilawu]

rybka na próbę
rybka.jpg

Winly, dodałam po prostu przez opcję "załącznik" (ikonka spinacza) w oknie edycji postu. O to chodziło?

[kamilanna]

Napisane przez kamilawu

Aga, 40 dni i narzekasz? To co ja mam powiedzieć? Mój za chwilę na pół roku na misję wyjeżdża. I dodam, że to nie jego pierwsza misja. W piątek obchodzimy 5. rocznicę ślubu. Jak podliczę, to więcej czasu spędziliśmy oddzielnie niż razem
Winly, "zarządzaj załącznikami" na samym dole w oknie edycji postu. Chyba.

Dolaczam do grona oczekujacych na swoich Tz'ow
Ja swoje kochanie widze srednio co 9 miesiecy, po poltora miesiaca znow kolejne rozstanie i tak w kolko od ponad 5 lat

[kamilawu]

Napisane przez kamilanna

Dolaczam do grona oczekujacych na swoich Tz'ow
Ja swoje kochanie widze srednio co 9 miesiecy, po poltora miesiaca znow kolejne rozstanie i tak w kolko od ponad 5 lat

Kamilanna, to zabrzmi banalnie, ale naprawdę wiem, co czujesz. Niestety.

[WinlyEm]

już sobie poradziłam, dzięki wrzuciłam na serwer i potem wstawiłam obrazek.

ktoś chętny na zamówienie z signature minerals?

[kamilawu]

Napisane przez WinlyEm

ktoś chętny na zamówienie z signature minerals?

Z torbami pójdę, już nic nie zamawiam. W sierpniu

[kamilanna]

Napisane przez kamilawu

Kamilanna, to zabrzmi banalnie, ale naprawdę wiem, co czujesz. Niestety.

Oj niestety
Na szczescie moj po Afganistanach nie "biega"- wtedy to bym chyba juz zwariowala z nerwow i ze strachu!
i tak nie wyrabiam czasami