TŻ chce, abym usunela dziecko... :(:(:(

[rimbi]

Napisane przez UrbanWarrior

To Ty nie bylas jeszcze u lekarza ?!?!?! Masakra.

EDIT: Nie masz do niego zaufania i bawisz sie z nim nie tylko w seks, ale do tego jeszcze stosunki przerywane ?!?! Ratunku, to jakis koszmar

Każdy moze się zapomnieć. Nie każdy uprawia seks z osobą do ktorej ma pelne zaufanie. Nieważne. Wiem, że to był błąd i naprawdę nie ptorzebuję umoralniania...

[UrbanWarrior]

Napisane przez rimbi

Znamy się 2,5 roku. Spotykaliśmy się, kręciliśmy (z przerwami od 2 lat). To była skomplikowana sytuacja, nie mam siły opisywać jej teraz, bo to nie to jest najważniejsze

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------


Dziś mialam dostac okres. na usg jest jeszcze za wczesnie, a u lekarza bylam niecałe 3 dni po stosunku po tabletke PO. Postinor przyjelam o 17.00 a pol godziny pozniej ją zwymiotowalam. Podejrzewam ze nie zadzialala, bo tak źle się czulam ze drugiej juz nie wzielam ;/

I on Ci ja kazal wziac 3 dni po stosunku ? Dlaczego nie poszlas od razu?! Na co czekalas?!
A teraz idz do lekarza na badanie - ciaze wykrywa sie nie tylko przez usg, ale takze poprzez badanie krwi.

I skoro nawet nie wiesz czy na pewno jestes w ciazy to po co ten alarm ?!

[rimbi]

Napisane przez mmm87

Dziewczyny, to nie jest temat bezpośrednio o aborcji i o tym, czy usunąć czy nie, bo autorka już w pierwszym poście napisała, że nie ma zamiaru usuwać.

Problemem jest reakcja chłopaka. Wiesz, jesteście młodzi i przestraszył się, bo dziecko wiąże się z odpowiedzialnością. Gdyby mnie przydarzyła się taka sytuacja (odpukać) i mój facet zaproponowałby mi usunięcie ciąży, byłabym nim bardzo zawiedziona. Może poczekaj aż ochłonie, daj mu trochę czasu na oswojenie się z tym.

Jak zareagowałaś na jego propozycję? I w ogóle jak długo jesteście razem?

Jak zareagowałam? W przyplywie emocji powiedziałam, że nie chcę go znać, jednak szybko się zorientowałam co za głupoty wygaduję. Później jasno dałam do zrozumienia co mysle o tym, a on spytal jak sobie wyobrazam to wszystko. Pociezył mnie fakt, że powiedział, że jesteśmy w tym RAZEM. Nie zostawia mnie z tym i cieszę się z tego...
Będę chciała się z nim jutro spotkać, by porozmawiać, bo dałam mu do zrozumienia to tylko moja sprawa...

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez UrbanWarrior

I on Ci ja kazal wziac 3 dni po stosunku ? Dlaczego nie poszlas od razu?! Na co czekalas?!
A teraz idz do lekarza na badanie - ciaze wykrywa sie nie tylko przez usg, ale takze poprzez badanie krwi.

I skoro nawet nie wiesz czy na pewno jestes w ciazy to po co ten alarm ?!

Bo panikuję.
Stąd alarm.

[UrbanWarrior]

Napisane przez rimbi

Każdy moze się zapomnieć. Nie każdy uprawia seks z osobą do ktorej ma pelne zaufanie. Nieważne. Wiem, że to był błąd i naprawdę nie ptorzebuję umoralniania...

Ja mysle, ze potrzebujesz. Naprawde nie znam nikogo, kto by uprawial seks z osoba ktorej nie ufa bez zabezpieczenia Przeciez to nie tylko grozi ciaza, ale przede wszystkim cala masa wstretnych chorob

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez rimbi

Jak zareagowałam? W przyplywie emocji powiedziałam, że nie chcę go znać, jednak szybko się zorientowałam co za głupoty wygaduję. Później jasno dałam do zrozumienia co mysle o tym, a on spytal jak sobie wyobrazam to wszystko. Pociezył mnie fakt, że powiedział, że jesteśmy w tym RAZEM. Nie zostawia mnie z tym i cieszę się z tego...
Będę chciała się z nim jutro spotkać, by porozmawiać, bo dałam mu do zrozumienia to tylko moja sprawa...

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------


Bo panikuję.
Stąd alarm.

To zamiast panikowac, idz dziecko do lekarza.

[Cathas]

Twój TŻ spanikowal, jakoś mnie to w przypadku facetów nie dziwi. Zrobisz, co zechcesz, urodzisz lub nie, ale pamietaj o kwestiach prawnych - ojcostwo, nazwisko, alimenty, pomoc finansowa w czasie ciązy i połogu; nie daj się wyrolować.
Powiedz rodzicom przede wszystkim. Nie wiem, jak zareagują, ale moze pomogą
Studiami się nie martw- to juz nie te czasy, by trzeba było wybierać: studia albo dziecko. Możesz wziąć dziekankę na drugi semestr, albo na 2-3 miesiące po porodzie, możesz zaliczać przedmioty eksternistycznie [chodzić na same zaliczenia/egzaminy], możesz przenieść sobie przedmioty na przyszły rok - tak robiła znajoma, która rodziła pierwszym semestrze, a zaliczyła cały rok A studiowała w innym mieście, niż to, w którym mieszkała z dzieckiem i ojcem dziecka

[rimbi]

Napisane przez UrbanWarrior

Ja mysle, ze potrzebujesz. Naprawde nie znam nikogo, kto by uprawial seks z osoba ktorej nie ufa bez zabezpieczenia Przeciez to nie tylko grozi ciaza, ale przede wszystkim cala masa wstretnych chorob

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------



To zamiast panikowac, idz dziecko do lekarza.

Dziecko, poczekam do jutra i zrobię kolejny test.

[UrbanWarrior]

Napisane przez rimbi

Dziecko, poczekam do jutra i zrobię kolejny test.

Zrob jeszcze piec testow. I zaloz kolejne trzy watki na wizazu. Na pewno pomoze.

[k-n]

Napisane przez rimbi

Za kilka dni powtórzę test, bo może wcale nie jestem w ciąży. Czytałam o testach tej firmy, i nie ma pochlebnych opisnii....

Napisane przez rimbi

Dziś mialam dostac okres. na usg jest jeszcze za wczesnie, a u lekarza bylam niecałe 3 dni po stosunku po tabletke PO. Postinor przyjelam o 17.00 a pol godziny pozniej ją zwymiotowalam. Podejrzewam ze nie zadzialala, bo tak źle się czulam ze drugiej juz nie wzielam ;/

Napisane przez rimbi

Bo panikuję.
Stąd alarm.

O ludzie
Nie zdziwię się, jak za kilka dni okaże się, że niepotrzebnie się tu wszystkie produkowałyśmy, bo żadnej ciąży nie ma

[rimbi]

Napisane przez Cathas

Twój TŻ spanikowal, jakoś mnie to w przypadku facetów nie dziwi. Zrobisz, co zechcesz, urodzisz lub nie, ale pamietaj o kwestiach prawnych - ojcostwo, nazwisko, alimenty, pomoc finansowa w czasie ciązy i połogu; nie daj się wyrolować.
Powiedz rodzicom przede wszystkim. Nie wiem, jak zareagują, ale moze pomogą
Studiami się nie martw- to juz nie te czasy, by trzeba było wybierać: studia albo dziecko. Możesz wziąć dziekankę na drugi semestr, albo na 2-3 miesiące po porodzie, możesz zaliczać przedmioty eksternistycznie [chodzić na same zaliczenia/egzaminy], możesz przenieść sobie przedmioty na przyszły rok - tak robiła znajoma, która rodziła pierwszym semestrze, a zaliczyła cały rok A studiowała w innym mieście, niż to, w którym mieszkała z dzieckiem i ojcem dziecka

Dziękuję, jeśli rzeczywiście jestem w ciąży to tak zrobię, a kierunek wybrałam sobie bardzo ciężki. Mam nadzieję, że jakoś się uloży. Jak nie z nim to sama sobie poradzę z pomocą rodziców, którzy jestem pewna- nie pozwolą żeby było inaczej.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez UrbanWarrior

Zrob jeszcze piec testow. I zaloz kolejne trzy watki na wizazu. Na pewno pomoze.

skąd ten sarkazm? forum chyba od tego jest, by pytać i prosić o pomoc.
Nie każę każdemu tego czytać.

[zmyslyiemocje]

Napisane przez xxSHINeexx

On jest ojcem, wiec ma prawo prosic Cie o usuniecie dziecka. Mozesz z nim jeszcze na spokojnie porozmawiac, ale wedlug mnie jesli urodzisz dziecko to bedzie wbrew jego woli. Zastanow sie. Dziecko nie jest na chwile, a nawet na kilka lat... Dziecko jest na cale zycie! Jesli chce zebys usunela to zgaduje, ze nie bedzie chcial sie nim zajac, a niestety dziecko nie powinno sie wychowywac bez ojca. Z drugiej strony jak urodzisz moglby obudzic sie w nim instynkt i gdyby dziecko zlapalo go za palec swoja mala raczka - zakochalby sie w nim na zawsze. Znam podobny przypadek. Postaraj sie z nim porozmawiac a nawet pojsc razem do lekarza.

Ja nie mogę, przeczytaj swojego posta kobieto i pomyśl co radzisz dziewczynie w trudnej sytuacji,. bo to co piszesz to absurd przez duże A!

Skoro uprawiała zdecydowała się na sex to powinna wiedzieć, do czego doprowadzi. No, ale tak..dzisiaj jest modne "uznawać" aborcję. A i końcem świata nie jest wychowywanie dzieci bez ojca. Lepiej wychowywać je samemu, niż z partnerem, który go nie chciał. Poradzi sobie i bez niego- w końcu ma 19 lat a nie 15- to nie taki straszny wiek na dzieci.

[kitsh]

Napisane przez rimbi

Każdy moze się zapomnieć. Nie każdy uprawia seks z osobą do ktorej ma pelne zaufanie. Nieważne. Wiem, że to był błąd i naprawdę nie ptorzebuję umoralniania...

połowa wizazanek to moralizatorki

[Asienka187]

Napisane przez rimbi

Dziękuję, jeśli rzeczywiście jestem w ciąży to tak zrobię, a kierunek wybrałam sobie bardzo ciężki. Mam nadzieję, że jakoś się uloży. Jak nie z nim to sama sobie poradzę z pomocą rodziców, którzy jestem pewna- nie pozwolą żeby było inaczej.

Aaa to nie wiadomo na 100% ze jestes w ciazy? To po co ta panika? Udaj się na badanie krwi i jak sie potwierdzi zaczniecie sie zastanawiac co dalej.

Moja koleżanka urodziła 2 tyg. przed matura. Mature zdała świetnie, studiuje dziennie, jej chłopak też + dodatkowo pracuje. Mała ma juz ponad roczek. Mieszkaja z mama chłopaka. Daja sobie świetnie rade, ale oczywiscie z pomocą rodziców.

Napisane przez kitsh

połowa wizazanek to moralizatorki

Tak, tylko, że nie znam nikogo kto by uprawiał seks bez zabezpieczenia z osoba ktorej się nie ufa (w dodatku pijaną wiec nie do konca wiadomo czy "zdazył wyjsc")

[Little miau miau]

A nie sadzisz, ze dopoki dziecko nie jest w stanie zyc odseparowane od matki jednak jest czescia jej ciała?

Przeciez nie wyjdzie sobie w 3 miesiacu bo jest osobne?

Nikt nie chcialby usunac ciaży zeby pozbawic zarodek zycia ale zarodka nie da sie wrzucic do akwarium i potem oddac do adopcji tylko 9 miesiecy jestes albo kochającą matka albo inkubatorem. Nie nawiazuje do przypadku autorki watku ale ja bym nie chciala zeby kto.s mi kazał nosic dziecko przez 9 miesiecy jesli bym go nie chciała dlatego uznaję prawo do aborcji.

Dużo juz mamy rodzicow na swiecie, którzy nigdy nie powinni nimi zotac. Zostawmy dzieci tym, którzy naprawde ich pragną.

[domi7ks]

Napisane przez UrbanWarrior

To Ty nie bylas jeszcze u lekarza ?!?!?! Masakra.

EDIT: Nie masz do niego zaufania i bawisz sie z nim nie tylko w seks, ale do tego jeszcze stosunki przerywane ?!?! Ratunku, to jakis koszmar

Jak zrobiła dopiero dziś test, to skąd nagle lekarze weźmie?
Ja od momentu zrobienia testu czekałam na wizyte 2 tyg i wiekszosć mamusiek tak czeka. Do lekarza powinno się pójść jakieś 2 tyg po ostatniej @. I tak wczesniej nic nie zobaczy.

Tak, że autorko skoro test wyszedł pozytywny, to nie rób kolejnych, tylko idź na badanie krwi betaHCG i od razu bedziesz miala wiarygodna odpowiedź czy jesteś w ciąży, w którym tygodniu, itp

A poza tym jak niektóre osoby bedą w przyszłości w ciąży, to nawet 3tygodniowy zarodek nie bedzie dla nich TYLKO płodem, ale dzieckiem, które się kocha.
Poza tym zarodek zmienia się w płód dopiero w 10 tygdoniu. A skoro autorka miała dostać dopiero dziś @, to napewno jest zarodek.

[Fresa]

Napisane przez rimbi

Mamy po 19 i 20 lat. Kochaliśmy się bez zabezpieczenia, no i dziś test wyszedł pozytywnie. Jestem w ciąży. Kiedy powiedziałam o tym TŻ przed momentem- powiedział, że ejsteśmy za mlodzi i zaproponował aborcje.
Jak on mogl!? Nie marzylam o dziecku, ale nie wyobrazam sobie usuniecia ciąży. Przecież dziecko nie ejst winne niczemu!
Przyznaję, że było to nieodpowiedzialne z naszej strony, myślę już o smiechu i reakcjach sasiadow, o porzuceniu studiow, ale nie moge zrozumiec jak on śmiał mi coś takiego zaproponować....

Napisane przez rimbi

Ale my nie dojdziemy do porozumienia... wiem, że on mnie do niczego nie zmusi, po prostu boi sie tego co teraz bedzie, tym bardziej, ze nie uklada nam sie ostatnio...

Napisane przez rimbi

Mnie sąsiedzi nie obchodzą, martwię się bardziej o rodziców. Moja mama przeżywa strasznie takie sprawy...
Studiow nie odwazylabym sie rzucic, za bardzo sie poswiecilam by sie dostac, a to nie bylo takie latwe. za duzo nocy nie rpzespalam by to zrobic.
Nie wiem jak z nim rozmawiac. on mieszka w innym miescie, rzadko sie widzimy. mogę go porposic aby przyjechal natychmiast?

Napisane przez rimbi

do lexie- to był stosunek przerywany, dlatego jestem w szoku, bo nie było we mnie spermy A mogłoby do tego dojść tylko jednej nocy. Co gorsze, on by wtedy pijany....
Do tego dochodzi to, że on sie wychowywał bez ojca- jego matka miala jednorazową przygode.
Nasze relacje były trudne- okłamywał mnie, zadawał z innymi dziewczynami(kręciliśmy ze sobą tylko wtedy, więc oficjalnie razem nie byliśmy), no ale ...nie mam zaufania do niego. Nie chciałam, by był ojcem mojego dziecka, ale trudno stało się i nic tego nie zmieni. Nie zdecydowałabym się na aborcję. Mógł mi to zaproponować, i to zrobił, ale decyzja jakby nie było jest moja.
Za kilka dni powtórzę test, bo może wcale nie jestem w ciąży. Czytałam o testach tej firmy, i nie ma pochlebnych opisnii....

Napisane przez rimbi

Znamy się 2,5 roku. Spotykaliśmy się, kręciliśmy (z przerwami od 2 lat). To była skomplikowana sytuacja, nie mam siły opisywać jej teraz, bo to nie to jest najważniejsze

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------


Dziś mialam dostac okres. na usg jest jeszcze za wczesnie, a u lekarza bylam niecałe 3 dni po stosunku po tabletke PO. Postinor przyjelam o 17.00 a pol godziny pozniej ją zwymiotowalam. Podejrzewam ze nie zadzialala, bo tak źle się czulam ze drugiej juz nie wzielam ;/

Napisane przez rimbi

Jak zareagowałam? W przyplywie emocji powiedziałam, że nie chcę go znać, jednak szybko się zorientowałam co za głupoty wygaduję. Później jasno dałam do zrozumienia co mysle o tym, a on spytal jak sobie wyobrazam to wszystko. Pociezył mnie fakt, że powiedział, że jesteśmy w tym RAZEM. Nie zostawia mnie z tym i cieszę się z tego...
Będę chciała się z nim jutro spotkać, by porozmawiać, bo dałam mu do zrozumienia to tylko moja sprawa...

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------


Bo panikuję.
Stąd alarm.

Współczuję TŻeta, szok szokiem ,ale mógł się chwilę zastanowić zanim coś palnie, zwłaszcza, że w ciąży jesteś ty a nie on.

[Gwiazdeczka1978]

Wspołczuje Ci autorko sytuacji. Musisz wziąc pod uwage,ze mozesz zostac samotną matką, skoro Tz niezbyt cieszy sie ze swojego przyszłego ojcostwa. W kazdym razie Twoje zycie zmieni sie całkowicie, moze byc ciezko, ale na pewno dasz sobie radę.

[Lexie]

Napisane przez wesna

Lexie, tak z ciekawości spytam: jakie to ma znaczenie w kontekście całej sprawy?

Żadne, jestem tylko ciekawa jak się "tamto" skończyło, bo pisano że prawie na pewno żadnej ciąży z tego nie będzie, a tu nagle ciąża jednak. Cóż, różne rzeczy się zdarzają, jak to było po alkoholu to może jednak trochę spermy było, nie wiadomo.
Czy on się na ojca nadaje to też niewiadoma, no ale zdarza się, że w razie konieczności ludzie błyskawicznie dorastają.
Co do testu, to najlepiej idź na test z krwi, wynik będzie pewny, przy tych płytkowych zawsze jest jakaś niepewność.

Co do tego "jak to sobie wyobrażasz", to masz jeszcze trochę czasu by to wszystko układać, przede wszystkim trzeba powiedzieć rodzicom (po sprawdzeniu czy na 100% jest o czym mówić) bo ich reakcja też ma swoje znaczenie.

Nie wiem czemu piszecie dziewczynie o nielegalności aborcji, chyba wszyscy wiedzą że nie jest w Polsce legalna (aczkolwiek zawsze można za granicę wyjechać, więc mnie argument "ale to nielegalne" w ogóle nie rusza), a na dodatek ona wcale nie chce tej ciąży usuwać... Więc chyba lepiej by było gdyby spróbować jej tu coś sensownego doradzić, jak pogadać z TŻtem i rodziną, jak organizować sobie studia...

[madmuazelle]

OMG!!!!Wszystko mi opadło. Ty nie marzyłaś o dziecku,on mówi że za młody i w szoku bo jednak w ciązy jesteś,ale kochaliście się bez zabezpieczenia. Zachowaliście się bardzo nieodpowiedzialnie. Trzeba było pomysleć,zanim zabraliście sie za seks,bo wiadomo że kochając się bez zabezpieczenia jest możliwość zajścia w ciąże.No,chyba że liczyliście na cud że nie wpadniecie.
A ciąży nie usuwaj,musicie teraz ponieść odpowiedzialność za to co uczyniliście.Innego wyjścia niewidze.

[MdM]

Napisane przez madmuazelle

OMG!!!!Wszystko mi opadło. Ty nie marzyłaś o dziecku,on mówi że za młody i w szoku bo jednak w ciązy jesteś,ale kochaliście się bez zabezpieczenia. Zachowaliście się bardzo nieodpowiedzialnie. Trzeba było pomysleć,zanim zabraliście sie za seks,bo wiadomo że kochając się bez zabezpieczenia jest możliwość zajścia w ciąże.No,chyba że liczyliście na cud że nie wpadniecie.

I pomyslec, ze takich par jest wiecej...

[Vivienne]

Napisane przez madmuazelle

OMG!!!!Wszystko mi opadło. Ty nie marzyłaś o dziecku,on mówi że za młody i w szoku bo jednak w ciązy jesteś,ale kochaliście się bez zabezpieczenia. Zachowaliście się bardzo nieodpowiedzialnie. Trzeba było pomysleć,zanim zabraliście sie za seks,bo wiadomo że kochając się bez zabezpieczenia jest możliwość zajścia w ciąże.No,chyba że liczyliście na cud że nie wpadniecie.
A ciąży nie usuwaj,musicie teraz ponieść odpowiedzialność za to co uczyniliście.Innego wyjścia niewidze.

Ale problemem autorki wątku nie jest CIĄŻA, a REAKCJA FACETA NA TĘ CIĄŻĘ .

[Morfina]

rimbi nie przejmuj sie zadnym smiechem sąsiadów... co ich to obchodzi. A TŻ jest nieodpowiedzialny,... dzicko nie jest niczemu winne, ja bym nigdy nie usunela ciąży, trzymam za Ciebie (Was) ksciuki!

[madmuazelle]

Napisane przez Morfina

rimbi nie przejmuj sie zadnym smiechem sąsiadów... co ich to obchodzi. A TŻ jest nieodpowiedzialny,... dzicko nie jest niczemu winne, ja bym nigdy nie usunela ciąży, trzymam za Ciebie (Was) ksciuki!

Oni obydwoje są nieodpowiedzialni. Cóż to co się stało,to się nie odstanie.Nie ona jedna wpadła z chłopakiem,którzy musieli sobie dać rady.A ludzie i tak gadają i gadać będą.

[iizabelaa]

A ja tak właściwie nie widzę celu w jakim założono ten wątek

Autorka nie chce żadnej rady, nie zdaje żadnego pytania

[ewelline]

Napisane przez madmuazelle

Oni obydwoje są nieodpowiedzialni. Cóż to co się stało,to się nie odstanie.Nie ona jedna wpadła z chłopakiem,którzy musieli sobie dać rady.A ludzie i tak gadają i gadać będą.

A co kogo ludzie obchodza w tycha czasch

[madmuazelle]

Napisane przez ewelline

A co kogo ludzie obchodza w tycha czasch

Nie wiem zapytaj tych ludzi,co lubią plotkować.

[rimbi]

Ciąży nigdy w życiu bym nie usunęła. Martwi mnie tylko brak jakiegokolwiek zainteresowania z jego strony w tym momencie. Podesłał mi na gg link jakichś klinik w niemczech, pozniej pigulek na poronienie, a po tym jak go zjechałam za to, napisał , że jesteśmy za mlodzi i tyle.
Może się przestraszył, ale na Boga! Jestem w tym teraz sama. Nikomu oprocz niego nie mowilam.
Nie wiem czy zadzwonić i poprosić o rozmowę czy dać mu czas do namysłu...jak myslicie?

[domi7ks]

Kurde on chyba nie wie co mówi...Nawet jak teraz nie chce tego dziecka to nei uwierze, że za jakis czas go nie pokocha. W sumie to dopiero jeden dzien i jeszcze moze być w szoku więc kombinuje.
Ale Ty broń Boże go nie sluchaj i nie waz sie usunąć tego dziecka! nawet w chwili słabosci...

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez rimbi

Ciąży nigdy w życiu bym nie usunęła. Martwi mnie tylko brak jakiegokolwiek zainteresowania z jego strony w tym momencie. Podesłał mi na gg link jakichś klinik w niemczech, pozniej pigulek na poronienie, a po tym jak go zjechałam za to, napisał , że jesteśmy za mlodzi i tyle.
Może się przestraszył, ale na Boga! Jestem w tym teraz sama. Nikomu oprocz niego nie mowilam.
Nie wiem czy zadzwonić i poprosić o rozmowę czy dać mu czas do namysłu...jak myslicie?

Mysle,ze najpierw trzeba potwierdzic ciąze, isc do lekarza, powiedziec najblizszym. No jak on nie chce dziecka, to go nie zmusisz,zeby chciał. Mozesz go zmusic co najwyzej do płacenia na dziecko.

[ewelline]

Poczekaj az on soie odezwie. Widac uparl sie na takie rozwiazanie. Jak bedziesz miala potwierdzona cize porozmawiaj z kims bliskim z mama i tata jesli masz z nimi dobry kontakt. Jesli sie boisz nie musisz sie spieszyc masz na to 9 miesiecy A facet Ci wogole nie pomaga, nie wspiera gdyby byl wyrozumialay zaakceptowal by <twoja decyzje. Moze jeszcze zmieni zdanie.
Ja mam kuzynke ktora zaszla w ciaze w wieku 16 lat byla wtedy w ekonomiku do tego najlepsza uczennica w calej szkole, urodzila dziecko do szkoly chodzila i wrocila po porodzie dalej byla najlepsza w calej szkole. Teraz ma 24 lata chyba i ma juz duzego synka. Potem skonczyla jakies studia chyba i pracuje awansuje, ale duzo pomagali jej rodzice i chlopak.

[iizabelaa]

Napisane przez domi7ks

Kurde on chyba nie wie co mówi...Nawet jak teraz nie chce tego dziecka to nei uwierze, że za jakis czas go nie pokocha. W sumie to dopiero jeden dzien i jeszcze moze być w szoku więc kombinuje.
Ale Ty broń Boże go nie sluchaj i nie waz sie usunąć tego dziecka! nawet w chwili słabosci...

a ja uwierzę, ilu jest takich pseudo tatusiów na świecie,
którzy nawet nie kontaktują się z własnymi dziećmi, i mają gdzieś to co się z nimi dzieje