![]() |
#31 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
zacznij z nimi pic ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
To zależy od ciebie.Jednemu to może przeszkadzać innemu nie. Mi na przykład bardzo przeszkadza fakt ,że mój TŻ wypije sobie w tygodniu 2 czy 3 piwka.(mój ojciec jest alkoholikiem chociaż nie pije już 11 rok coś we mnie zostało ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Alkohol
z jednej strony- nie wychodzi nie upija ci sie nie wraca potem na czworaka..
ma prawo sobie wypic piwo czy cos mocniejszego z kolegami tak samo jak i ty masz do tego prawo wazne ze sie kontroluje i nie robi tego non stop ![]() ale z drugiej strony - w sumie cie rozumiem bo mi tez czesto przeszkadza to ze tz pije sobie z kolega ![]() tyle ze ja wole zeby sobie wypil w domu niz zeby sie gdzies szlajal ![]()
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Alkohol
Wiesz, często do grilla wypijemy ja dwa breezery on dwa piwka. Przyjdzie kolega, to też strzelą po jednym, dwa. Jak oglądają wieczorem film to i trzy. Wódki nie lubi i nigdy się w moim towarzystwie nie upił. Wiesz, ja rozumiem że się boisz. Nie znam go, może to są początki jakiegoś nałogu a może po prostu lubi się delektować piwem. (oj głupio zabrzmiało ale wiadomo o co chodzi). U mnie, kupimy sobie wino, wypijemy razem - pić dla alkoholu a nie dla samego picia. Porozmawiaj jak to u niego jest... Jeżeli się nie upija, tylko pije piwo bo mu smakuje - w rozsądnych ilościach, to jest problemu nie ma.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
|
Dot.: Alkohol
Wiesz, mnie chyba by tez niepokoiło takie coś...wiem, ze to jest mało, ale systematycznie.....no nie wiem, może jestem tez przewrażliwiona
![]()
__________________
Pomóżmy Madzi.a pokonać raka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619 To ja Mercy! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Alkohol
Trudno stwierdzić czy te ilości mieszczą sie jeszcze w normie czy nie. Liczą sie niuanse. Same ilości nie są jakieś zatrważające. Ale to picie wódki co tydzień.... A co sie dzieje jeśli masz inny pomysł na weekend, bez alkoholu? Co sie dzieje jeśli chcesz pojechać na imprezę samochodem i chcesz zeby on prowadził? Mój TŻ pije czasem piwo (jedno) w tygodniu dla odprężenia a raz na jakiś czas na imprezie wypija wiecej...Ale zadnej regularności w tym nie ma, nie ma też problemu zeby np. jechać na wesele czy imprezę samochodem, co oczywiście wyklucza jakiekolwiek picie. Wygodę ceni sobie bardziej niż możliwość napicia sie.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: Alkohol
Jeśli sama miałabym taką sytuację to bardzo by mi to przeszkadzało.
Nie za bardzo potrafię zrozumieć komentarze "co to jest 0,5 na dwóch facetów" bo to takie potwierdzanie tylko, bardzo moim zdaniem podejścia zacofanego że mężczyźni mają pić bo tak już jest i koniec, a jak któryś nie pije to na pewno coś z nim nie tak. Wypijanie regularnie wódki, właściwie bez powodu, żeby się tylko upić (bo po co innego pić ten trunek) nie jest dla mnie w żadnym stopniu normalne, wbrew polskiej normie jaka się pod tym względem przyjęła. Skoro zadajesz tutaj pytanie co o tym myślimy to znaczy, że coś Ci przeszkadza w tej sytuacji i masz do tego prawo. Powinnaś więc zdecydowania porozmawiać o tym ze swoim facetem. Wg mnie nie ma nic przyjemnego w patrzeniu się co tydzień na dwóch panów będących pod wpływem mocnego alkoholu, z czego jednym jest nasz wybranek serca i potem jeszcze przebywanie w towarzystwie jego i cudnie unoszącego się dookoła odoru wódki. To jest moje zdanie, a Tobie najwyraźniej również bardziej przeszkadza ta sytuacja niż uważasz, że pół litra wódki na dwóch facetów to nic. Pogadaj ze swoim TŻtem i poznaj jego zdanie na ten temat, zastanów się też na ile przeszkadza Ci taki stan rzeczy i czy byłabyś w stanie akceptować takie zachowanie, gdy już założycie rodzinę i pojawią się dzieci. Czy będą one dorastały wśród przekonywań Twojego TŻ, że wypijanie litra wódki miesięcznie jest całkowicie okey? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Alkohol
Dla mnie to jednak za dużo tego alkoholu. Rozumiem symboliczną "lufe" ale w ciagu tygodnia pare piw i wóda...i tak w ciągu każdego nastepnego tygodnia
![]() Ja się jeszcze bym zastanowiła nie tylko nad ilością co nad sposobem życia wspomnianego tż. Czy! jak się jest z kumplami to zawsze musi się lac alkohol? nie można inaczej, np przy kawie,zielonej herbacie...ostatecznie coli,pizzy? No bo, kumple zawsze się znajdą.... i zawsze będzie pretekst do napicia się. Z czasem, jeśli częstotliwość spożywanego alkoholu nie będzie malec, to tych "luf" i butelek piwa będzie niestety więcej....głowa zrobi się mocniejsza ![]() Trudno wytłumaczyć, jeśli ktoś taki styl życia preferuje. Mój tż nie lubi alkoholu, napijemy się bo napijemy ale rzadko ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
Ale to ja też rozumiem, że czasem człowiek po prostu ma ochotę się upić ![]() ![]() ![]() I szczerze mówiąc wydaje mi się mniej niepokojące jak ktoś się raz na miesiąc czy dwa tak totalnie sponiewiera, niż kiedy co tydzień wypija szklankę wódki. I trochę dziwne, że on akurat wódką musi raczyć tych kumpli, nie można przy czymś innym...? Jakąś kolację sobie zjeść, posiedzieć przy kawie, chipsy na stole postawić? Jak pogadać z kumplem to koniecznie wódka musi być? Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2009-08-19 o 20:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
|
Dot.: Alkohol
[
Edytowane przez patbar Czas edycji: 2011-08-21 o 12:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
![]() Lexie - dla mnie to trochę co innego, napić się z partnerką, a non stop zapraszać kumpla i się z nim upijać. Co innego, co tydzień czuć wódkę i siedzieć z pijanym facetem (albo tylko podpitym), a co innego się dobrze bawić. Czy traktować alkohol jako dodatek do zabawy a nie jej cel. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Alkohol
Ja też uważam , że coś jest nie tak....bo owszem można sobie czasem wypić, ale tydzień w tydzień pić, plus tego w środku tygodnia piwka, to jest jednak trochę dużo.
Miałam podobny problem z moim byłym...nie było weekendu , żeby nie wypił sobie z kumplami.Na początku jakoś ti znosiłam, ale później zaczęło mnie to po prostu męczyć...alkohol był ważniejszy niz moje prośby, niż ja w ogóle... Oby z Wami tak nie było! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 29
|
Dot.: Alkohol
Dlatego, że wokół mnie jest dużo osób, które mają problem z umiarem w piciu. Bo według mnie wypicie np pierwszego piwa jest równoznaczne z wypiciem drugiego trzeciego czwartego ... itd, bo nie można zacząć pić i sie nie upić. Ja wiem, że takie podejście nie jest normalne, ale tak już mam i nic z tym nie zrobie. Poprostu nie toleruje alkoholu. Za dużo chyba w życiu widziałam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Alkohol
Właściwie to nie mieszkamy razem więc go wtedy nie widze. Wiem, że jest spokojny i przymila sie ale do pewnego momentu - jak ja sie zaczne badziej dasac to potrafi troche pofuchac- ale nie w agresywny sposób. Pije na tygodniu
Cytat:
Edytowane przez Laetitia89 Czas edycji: 2009-08-19 o 20:23 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
Cwiartka wodki sie wiele osob nie upije. Tym niemniej, sporo racji w tym co napisala Lexie - lepiej by to wygladalo, gdyby czasem sie sponiewieral, a nie szklanka wodki co tydzien. Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
No wiem, że co innego. Ale autorka pisze, że razem nie mieszkają więc ona nie musi z nim takim podpitym co tydzień siedzieć. Zresztą z kumplami też raz na jakiś czas można mieć chęć się upić, pośmiać, pogadać itp. No i jak dla mnie, to może się też i z nimi upić mniej lub bardziej, nawet i do urwania filmu niech mu będzie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
Mam te same obawy choć z troche innych powodów.I nie potrafie nic z tym zrobić,chociaż czasem bym bardzo chciała. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
Może mu "głupio" odmawiać, jak kumpel przyjdzie z flaszką? |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#50 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
|
Dot.: Alkohol
Jestem dzieckiem alkoholików i bardzo zwracam uwagę na ilość i rodzaj wypitego alkoholu, dlatego mi osobiście bardzo by to przeszkadzało. Tylko że jak my z TŻ napijemy się piwa trzeci dzień z rzędu (z reguły pijemy po jednym na łebka), to ja już się zastanawiam, czy przypadkiem nie wpadamy w alkoholizm
![]() Raczej niepokoi mnie regularność, z jaką twój TŻ pije. Dlaczego nie umie się spotkać na jedno, dwa piwa, tylko od razu na wódkę. No i jak sama piszesz, do tego dochodzi kilka piw w tygodniu... Zdecydowanie by mi to nie odpowiadało. Z doświadczenia wiem, że jeśli ktoś nie widzi problemu, to bardzo trudno go przekonać do zmiany zdania ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
Po prostu boje się, żeby to wszystko stopniowo nie zaczęło się posuwać za daleko... bo wiadomo, im wiecej problemów tym częsciej ma się ochotę zapomnieć o wszystkim... ---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ---------- o właśnie o to chodzi. On uparcie twierdzi, ze właściwie nie ma obowiązku mi mówic kiedy i z kim pije i ze wogóle mówi o tym to powinnam docenic. No i ok doceniam. Tylko, ze on twierdzi, że jak powie to juz wszystko jest w porządku... Edytowane przez Laetitia89 Czas edycji: 2009-08-19 o 21:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Alkohol
Autorko moim zdaniem nie przesadzasz a najzwyczajniej jestes ta "cyklicznoscia " wyliczona do tygodnia zaniepokojona. Wazne jest to jakie Twoj Tz ma podejscie do alkoholu..Jesli te cotygodniowe schadzki w celu wypicia 0.5 l staly sie zwyczajem czy normą to tez bym sie niepokoiła.
Inna kwestia jest ze picie wodki tak czesto, powszechnie wsrod ludzi majacych zdrowe podejscie do picia alkoholu raczej nie wystepuje... co innego kieliszek wina przed snem, czy piwko po pracy a co innego 0.5 na stole raz w tygodniu...tak czy siak ja to tak widze
__________________
Edytowane przez aniko 23 Czas edycji: 2009-08-19 o 21:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 986
|
Dot.: Alkohol
Mnie to też by przeszkadzało. Niby mało ale jednak. Sama się wkurzam jak TŻ przez dwa tygodnie mi mówi, że nie będzie pił wódki na weselu, bo woli coś bardziej stylowego(kieliszek dobrego koniaku dla smaku)a później się okazuje, że sam polewa wódkę, wznosi toasty -co do diaska sobie myślę i "besztam" go że nie jest konsekwentny. Sam mi robił wyrzuty i domagał się żebym zrobiła badania stanu wątroby jak piłam wieczorem dwie lampki wina(zboczenie zawodowe-jest lekarzem). To nie jest wet za wet, ale skoro ja ograniczylam alkohol, bo jemu to przeszkadzalo i martwil sie o moj stan zdrowia to czemu sam w sobie tego nie umie wykwestionować(?)i delikatnie mu o tym przypominam a co.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: Alkohol
Dziwi, że aż tyle osób napisało, że dziewczyna przesadza. Zdecydowanie nie przesadza. To już jest regularne picie to pół litra co tydzień na dwóch. No i po takiej ilości człowiek jest już wcięty. Zrozumiałabym jeśliby się spotykali na dwa piwka, ale czemu na wódkę? Ano pewnie dlatego, że więcej procentów. No i jeszcze te piwka w tygodniu..
Rośnie Ci w domu alkoholik, o ile już nim nie jest.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Alkohol
Przypomniał mi się kawał...
- Co to jest nic? - 0,5 litra na dwóch ![]() ![]() ![]()
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Alkohol
mój - wypije ze dwa piwka na tydzień jak go najdzie, czasem jak okazja to wypije ze dwa piwka o 50tkę.. ale nic więcej i mi to odpowiada
ja osobiście nie piję ( chyba, że ktoś mi da baileys'a, sheridan'albo jakiś inny likier z tego typu smaków ale dla mnie to słodycze a nie alko ![]() no ale jakby tak chlał tydzien w tydzien do tego szklane wódy to by mi chyba nie odpowiadało - wiadmo facet sie przewracal nie bedzie z boku na bok ale to chyba niepokojace.. tak "non stop", rytuał już z tego robić... w ogóle dla mnie picie wódki poza konkretnymi okazjami jest dosć dziwne ciezka sprawa - bo faktycznie niby nie upija sie ani nic.. ale jednak pogadałbym chyba z takim żeby ograniczł picie wódki - nie mowie ze w ogle zabronic ale zeby tak nie wiem z raz w msc własnie a nei tydzien w tydzien
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
|
Dot.: Alkohol
zależy jak na to patrzeć.....
Od długiego czasu nie tykam się alkoholu.... mam dzidziusia i nie pozwalam sobie nawet na pół lampki wina.... Ale wcześniej.... miałam koleżankę z którą bardzo często umawiałam się na pogaduchy.... Najczęściej do restauracji i potrafiłyśmy wypić całe wino na dwie.... Po pracy tak na rozluźnienie... 3-4 razy w tygodniu. I nie uważałam się za alkoholiczkę. Jak się nie spotkałyśmy, nie trzęsłam się i nie musiałam wypić.... Zobacz jaka jest reakcja Twojego Tz.... Bo jak dla mnie spotkanie w celu pogadania a przy okazji wypicia sobie jest ok. Ale spotkanie w celu wypicia a przy okazji porozmawiania już nie.... Pół litra na dwóch dla "chłopa" to niewiele. Ale oceń ego reakcję.... Np. kolega zadzwoni z propozycją spotkania, umówią się na "połóweczkę". Po rozmowie powiedz, że chciałaś mu zrobić niespodziankę i zabierasz go do restauracji na kolację właśnie tego wieczoru (czy coś) Reakcję wyczujesz.,,, czy woli wypić czy iść z tobą. Jak woli wypić to jest problem. Bo nawet pijąc jeden kieliszek koniaku do obiadu można stać się alkoholikiem. Mój tato jest alkoholikiem, i sądzę ze naprawdę ciężko jest stwierdzic kiedy problemu nie ma w ogóle a kiedy zaczyna się już pojawiać. Mój mąż bardzo często pije piwko po pracy do obiadu, lub po obiedzie gdy odpoczywa.... i nie sądzę, ze jest to alkoholizm. Bo gdy nie ma w barku to nie leci biegiem do sklepu a jak nie ma czasu bo są inne obowiązki jeszcze to nie tknie przez długi czas.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
|
Dot.: Alkohol
Ja ci powiem tak - ja sobie też lubię wypić, raczej piwo nie wódka. Tż ma tak samo. Lubię jak mi czasem zaszumi, po piwie mi sie lepiej śpi, lubię sie spotkac ze znajomymi w pubie i gadac - to w sumie moja ulubiona forma spędzania wolnego czasu
![]() Więc nie jestem jakos do alkoholu uprzedzona w żadnym stopniu. Ale mimo wszystko myślę, ze nie przesadzasz. Bo widzisz, problem w tym, zeby to sie zdarzalo od czasu do czasu... ale to sie zdarza CO TYDZIEN. Wg mnie to jest przesada. Tydzien w tydzien wóda + po kilka piw to wg mnie zdecydowanie za dużo.. I przepraszam, bo moze nie doczytalam - ale czy Wy mieszkacie ze sobą, a ci koledzy to do Was tak przychodzą co tydzien? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Alkohol
Cytat:
Niestety - Polacy to taki słowiański naród (czego dowodem odpowiedzi w wątku), ktory uważa, że alkohol pije się dla odprężenia i dla dobrej zabawy. A jak nie ma alko, to jest zwała. Myślę właśnie, ze taka sytuacja prowadzi do alkoholizmu. Nie twierdzę, że twoj mężczyzna jest alkoholikiem albo ze nadużywa, ale sama - gdyby mój tż pił 0,5 l wódki i piwsko jeszcze jakieś - byłabym bardzo zła na niego. Nie wiem czy rozmowa tu coś pomoże - wiem, że mnóstwo ludzi przed trzydziestką uważa jedne pół litra wódy w tygodniu za coś normalnego (tymczasem - w moim mniemaniu - nie jest to normalne!), zaś nie twierdzę, że zaraz masz zrywać ze swoim TŻ-tem. Mnie po rpostu dziwi takie dziwne przyzwolenia w Polsce na picie alkoholu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:44.