Alkohol - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-19, 19:26   #31
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Laetitia89 Pokaż wiadomość
piwo jest kilka razy w tygodniu.... a raz w tygodniu jest połówka.....
to nie jest duzo.
zacznij z nimi pic

Cytat:
Napisane przez Laetitia89 Pokaż wiadomość
zaden stereotyp tylko chodzi o to, ze ten okres wyszumienia ma juz za sobą i wcale nie twierdze ze mu pic nie wolno

nic takiego nie napisałam... ostatnio tydzien bez picia miał moze ze dwa miesiące temu... nie licząc piwa [ ale jak wyzej napisałm o piwo sie z reguły nie czepiam]
nie ma regul na wyszumienie sie czasem to moze byc przed 20., czasem po 40 sie zdarza


Cytat:
Napisane przez Mariie Pokaż wiadomość
A ja powiem tak: gdyby to był mój facet to by mi to przeszkadzało. Jednak wiem, że mam schizy na tym punkcie i baaardzo zwracam uwagę na to kto, ile i jak często pije. Mój TŻ na szczęście prawie w ogóle nie pije ani piwa ani tym bardziej wódki. I zdaję sobie sprawę, że taka właściwie 100% abstynencja to też mój udział. Bo wiele razy rozmawialiśmy na ten temat. Ja mu otwarcie powiedziałam zaraz na początku naszej znajomości jak podchodzę do picia, dlaczego tak mam i czego od niego oczekuję. Oczywiście nie powiedziałam mu "Nie wolno ci pić!", ale dogadaliśmy się.
tez tak mam, ale kontroluje te moje schizy moj ojciec byl alkoholkiem i jakos nie chcialabym aby bardzo bliska mi osoba powielila jego zycie a moje dzieci, mialy takiego ojca, dlatego tez kiedys mojemu TZ powiedzialam co i jak mysle na temat upijania sie etc. Mialam szczescie, gdyz TZ nie pije duzo, jak pije to niech sobie pije
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 19:26   #32
Margo19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 27
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Laetitia89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny........mam do Was pytanie: jakie jest wasze podejscie do picia alkoholu przez waszych tż-ów? Przyjmijmy, że pili by/ piją średnio raz w tygodniu o,5l na dwójke - przykładowo wpada raz jeden, raz drugi znajomy i sobie wieczorkiem tyle wypiją..
Założyłam ten wątek bo ja mam własnie tego typu problem z moim Tż....Średnio raz w tygodniu, czasem jest 2 tyg przerwy...i do tego jeszcze jedno, dwa piwka co jakis czas - czasem nawet jedno przez dwa lub trzy dni pod rząd... a wszelkie moje próby rozmowy na ten temat kończa sie z jego strony wyrzutem , że znów sie czepiam i że pewnie widze go jako alkoholika...
Już sama nie wiem jak dotrzeć do Niego.... A od Was właściwie chyba potrzebuje poznania waszego podejscia , jak to u was wyglada i czy byście takie coś akceptowały w waszym Tżcie?

To zależy od ciebie.Jednemu to może przeszkadzać innemu nie. Mi na przykład bardzo przeszkadza fakt ,że mój TŻ wypije sobie w tygodniu 2 czy 3 piwka.(mój ojciec jest alkoholikiem chociaż nie pije już 11 rok coś we mnie zostało Po prostu nie znoszę tego zapachu u mojego TŻ-ta,jestem na to wyczulona. Potrafię wyczuć u niego nawet kilka łyków z poprzedniego dnia.I robie aferę .Chociaż wiem,że nie powinnam ale nie potrafię nad tym zapanować.Dużo o tym rozmawiamy i jesteśmy na dobrej drodze do porozumienia Pogadaj z nim tylko naprawdę szczerze i powiedz co ci przeszkadza.A według mnie osobiście ta wódka i piwka raz w tygodniu to za dużo.
Margo19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 19:30   #33
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Alkohol

z jednej strony- nie wychodzi nie upija ci sie nie wraca potem na czworaka..
ma prawo sobie wypic piwo czy cos mocniejszego z kolegami tak samo jak i ty masz do tego prawo
wazne ze sie kontroluje i nie robi tego non stop
ale z drugiej strony - w sumie cie rozumiem bo mi tez czesto przeszkadza to ze tz pije sobie z kolega
tyle ze ja wole zeby sobie wypil w domu niz zeby sie gdzies szlajal)
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 19:37   #34
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Alkohol

Wiesz, często do grilla wypijemy ja dwa breezery on dwa piwka. Przyjdzie kolega, to też strzelą po jednym, dwa. Jak oglądają wieczorem film to i trzy. Wódki nie lubi i nigdy się w moim towarzystwie nie upił. Wiesz, ja rozumiem że się boisz. Nie znam go, może to są początki jakiegoś nałogu a może po prostu lubi się delektować piwem. (oj głupio zabrzmiało ale wiadomo o co chodzi). U mnie, kupimy sobie wino, wypijemy razem - pić dla alkoholu a nie dla samego picia. Porozmawiaj jak to u niego jest... Jeżeli się nie upija, tylko pije piwo bo mu smakuje - w rozsądnych ilościach, to jest problemu nie ma.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 19:41   #35
amber2046
Zakorzenienie
 
Avatar amber2046
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Laetitia89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny........mam do Was pytanie: jakie jest wasze podejscie do picia alkoholu przez waszych tż-ów? Przyjmijmy, że pili by/ piją średnio raz w tygodniu o,5l na dwójke - przykładowo wpada raz jeden, raz drugi znajomy i sobie wieczorkiem tyle wypiją..
Założyłam ten wątek bo ja mam własnie tego typu problem z moim Tż....Średnio raz w tygodniu, czasem jest 2 tyg przerwy...i do tego jeszcze jedno, dwa piwka co jakis czas - czasem nawet jedno przez dwa lub trzy dni pod rząd... a wszelkie moje próby rozmowy na ten temat kończa sie z jego strony wyrzutem , że znów sie czepiam i że pewnie widze go jako alkoholika...
Już sama nie wiem jak dotrzeć do Niego.... A od Was właściwie chyba potrzebuje poznania waszego podejscia , jak to u was wyglada i czy byście takie coś akceptowały w waszym Tżcie?
Cytat:
Napisane przez Laetitia89 Pokaż wiadomość
piwo jest kilka razy w tygodniu.... a raz w tygodniu jest połówka.....
Moim zdaniem nie przesadzasz, sama bym czegoś takiego nie zaakceptowała. Moim zdaniem to jest sporo, a do tego co by mnie bardziej niepokoiło systematycznie. Jedni na takiej ilości i regularności poprzestają inni się uzależniają pijać coraz częściej i więcej. Trudno przewidzieć, do której grupy należy twój TŻ. W każdym razie starałabym się wpłynąć na partnera by spożywał alkohol z jakiś szczególnych okazji, a nie umawiał się co weekend z kolega na wódkę nawet jeśli to "tylko" polówka.
__________________
"Związki partnerskie? Ja od razu na małżeństwa homoseksualne bym pozwolił. Nikt nigdzie nie powinien być zwalniany z tego koszmaru. (...)
Co to ma być - same romanse? Jakieś przyjemności? I uważam, że absolutnie powinni dostać prawo adopcji."
Janusz Głowacki

Crucify Your Mind
amber2046 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 19:48   #36
Tarantulek
Rozeznanie
 
Avatar Tarantulek
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
Dot.: Alkohol

Wiesz, mnie chyba by tez niepokoiło takie coś...wiem, ze to jest mało, ale systematycznie.....no nie wiem, może jestem tez przewrażliwiona
__________________
Pomóżmy Madzi.a pokonać raka:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619


To ja Mercy!
Tarantulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 19:52   #37
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Alkohol

Trudno stwierdzić czy te ilości mieszczą sie jeszcze w normie czy nie. Liczą sie niuanse. Same ilości nie są jakieś zatrważające. Ale to picie wódki co tydzień.... A co sie dzieje jeśli masz inny pomysł na weekend, bez alkoholu? Co sie dzieje jeśli chcesz pojechać na imprezę samochodem i chcesz zeby on prowadził? Mój TŻ pije czasem piwo (jedno) w tygodniu dla odprężenia a raz na jakiś czas na imprezie wypija wiecej...Ale zadnej regularności w tym nie ma, nie ma też problemu zeby np. jechać na wesele czy imprezę samochodem, co oczywiście wyklucza jakiekolwiek picie. Wygodę ceni sobie bardziej niż możliwość napicia sie.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-19, 19:58   #38
Eflinka
Rozeznanie
 
Avatar Eflinka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
Dot.: Alkohol

Jeśli sama miałabym taką sytuację to bardzo by mi to przeszkadzało.

Nie za bardzo potrafię zrozumieć komentarze "co to jest 0,5 na dwóch facetów" bo to takie potwierdzanie tylko, bardzo moim zdaniem podejścia zacofanego że mężczyźni mają pić bo tak już jest i koniec, a jak któryś nie pije to na pewno coś z nim nie tak.
Wypijanie regularnie wódki, właściwie bez powodu, żeby się tylko upić (bo po co innego pić ten trunek) nie jest dla mnie w żadnym stopniu normalne, wbrew polskiej normie jaka się pod tym względem przyjęła.

Skoro zadajesz tutaj pytanie co o tym myślimy to znaczy, że coś Ci przeszkadza w tej sytuacji i masz do tego prawo. Powinnaś więc zdecydowania porozmawiać o tym ze swoim facetem.

Wg mnie nie ma nic przyjemnego w patrzeniu się co tydzień na dwóch panów będących pod wpływem mocnego alkoholu, z czego jednym jest nasz wybranek serca i potem jeszcze przebywanie w towarzystwie jego i cudnie unoszącego się dookoła odoru wódki.
To jest moje zdanie, a Tobie najwyraźniej również bardziej przeszkadza ta sytuacja niż uważasz, że pół litra wódki na dwóch facetów to nic.

Pogadaj ze swoim TŻtem i poznaj jego zdanie na ten temat, zastanów się też na ile przeszkadza Ci taki stan rzeczy i czy byłabyś w stanie akceptować takie zachowanie, gdy już założycie rodzinę i pojawią się dzieci. Czy będą one dorastały wśród przekonywań Twojego TŻ, że wypijanie litra wódki miesięcznie jest całkowicie okey?
Eflinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:06   #39
Belcia
Zakorzenienie
 
Avatar Belcia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 960
GG do Belcia
Dot.: Alkohol

Dla mnie to jednak za dużo tego alkoholu. Rozumiem symboliczną "lufe" ale w ciagu tygodnia pare piw i wóda...i tak w ciągu każdego nastepnego tygodnia

Ja się jeszcze bym zastanowiła nie tylko nad ilością co nad sposobem życia wspomnianego tż.
Czy! jak się jest z kumplami to zawsze musi się lac alkohol? nie można inaczej, np przy kawie,zielonej herbacie...ostatecznie coli,pizzy?
No bo, kumple zawsze się znajdą.... i zawsze będzie pretekst do napicia się.
Z czasem, jeśli częstotliwość spożywanego alkoholu nie będzie malec, to tych "luf" i butelek piwa będzie niestety więcej....głowa zrobi się mocniejsza.
Trudno wytłumaczyć, jeśli ktoś taki styl życia preferuje.

Mój tż nie lubi alkoholu, napijemy się bo napijemy ale rzadko
__________________


Belcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:08   #40
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Laetitia89 Pokaż wiadomość
Mój kwituje czasem to tym, że potrzebuje sie troche sponiewierac - i czasem zastanawiam sie czy tez troche problem nie leży w tym , ze sie mu cięzko otworzyc i z problemami zostaje sam.
Ja juz mam takie schiz, ze za kazdym razem jak uslysze 'skarbie, wiem , ze sie wkurzysz ale dzis pije' to sie potrafie straaaaaaasznie wkurzyć i urządzić mu kolejną gadkę mimo , ze wiem że to i tak nie zmieni jego decyzji

Ale to ja też rozumiem, że czasem człowiek po prostu ma ochotę się upić Czy tam sponiewierać, jak zwał tak zwał. Ale właśnie CZASEM. Dla mnie to jest max raz na miesiąc. Sama ostatnio miałam taką fazę, żeby się upić wiśniówką No to się z TŻtem upiliśmy i śpiewaliśmy karaoke, a co! Tyle, że takie akcje to raz na dwa miesiące jak jest wolne.

I szczerze mówiąc wydaje mi się mniej niepokojące jak ktoś się raz na miesiąc czy dwa tak totalnie sponiewiera, niż kiedy co tydzień wypija szklankę wódki.

I trochę dziwne, że on akurat wódką musi raczyć tych kumpli, nie można przy czymś innym...? Jakąś kolację sobie zjeść, posiedzieć przy kawie, chipsy na stole postawić? Jak pogadać z kumplem to koniecznie wódka musi być?

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2009-08-19 o 20:11
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:14   #41
patbar
Zadomowienie
 
Avatar patbar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
Dot.: Alkohol

[

Edytowane przez patbar
Czas edycji: 2011-08-21 o 12:45
patbar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-19, 20:16   #42
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Belcia Pokaż wiadomość
No bo, kumple zawsze się znajdą.... i zawsze będzie pretekst do napicia się.
Z czasem, jeśli częstotliwość spożywanego alkoholu nie będzie malec, to tych "luf" i butelek piwa będzie niestety więcej....głowa zrobi się mocniejsza.
Trudno wytłumaczyć, jeśli ktoś taki styl życia preferuje.
W przeciwieństwie do wątroby.

Lexie - dla mnie to trochę co innego, napić się z partnerką, a non stop zapraszać kumpla i się z nim upijać. Co innego, co tydzień czuć wódkę i siedzieć z pijanym facetem (albo tylko podpitym), a co innego się dobrze bawić. Czy traktować alkohol jako dodatek do zabawy a nie jej cel.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:16   #43
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Alkohol

Ja też uważam , że coś jest nie tak....bo owszem można sobie czasem wypić, ale tydzień w tydzień pić, plus tego w środku tygodnia piwka, to jest jednak trochę dużo.
Miałam podobny problem z moim byłym...nie było weekendu , żeby nie wypił sobie z kumplami.Na początku jakoś ti znosiłam, ale później zaczęło mnie to po prostu męczyć...alkohol był ważniejszy niz moje prośby, niż ja w ogóle...
Oby z Wami tak nie było!
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:16   #44
Mariie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 29
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Dlaczego tak masz?

Dlatego, że wokół mnie jest dużo osób, które mają problem z umiarem w piciu. Bo według mnie wypicie np pierwszego piwa jest równoznaczne z wypiciem drugiego trzeciego czwartego ... itd, bo nie można zacząć pić i sie nie upić. Ja wiem, że takie podejście nie jest normalne, ale tak już mam i nic z tym nie zrobie. Poprostu nie toleruje alkoholu. Za dużo chyba w życiu widziałam.
Mariie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:21   #45
Laetitia89
Raczkowanie
 
Avatar Laetitia89
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 366
GG do Laetitia89
Dot.: Alkohol

Właściwie to nie mieszkamy razem więc go wtedy nie widze. Wiem, że jest spokojny i przymila sie ale do pewnego momentu - jak ja sie zaczne badziej dasac to potrafi troche pofuchac- ale nie w agresywny sposób. Pije na tygodniu

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Ale to ja też rozumiem, że czasem człowiek po prostu ma ochotę się upić Czy tam sponiewierać, jak zwał tak zwał. Ale właśnie CZASEM. Dla mnie to jest max raz na miesiąc. Sama ostatnio miałam taką fazę, żeby się upić wiśniówką No to się z TŻtem upiliśmy i śpiewaliśmy karaoke, a co! Tyle, że takie akcje to raz na dwa miesiące jak jest wolne.

I szczerze mówiąc wydaje mi się mniej niepokojące jak ktoś się raz na miesiąc czy dwa tak totalnie sponiewiera, niż kiedy co tydzień wypija szklankę wódki.

I trochę dziwne, że on akurat wódką musi raczyć tych kumpli, nie można przy czymś innym...? Jakąś kolację sobie zjeść, posiedzieć przy kawie, chipsy na stole postawić? Jak pogadać z kumplem to koniecznie wódka musi być?
Widzisz....więc mamy podobne podejście do sprawy. A wódke to raczej kumple przynosza bo to propozycje wszelkiego picia w wiekszosci od nich wychodzą... I to tez mnie drazni, ze Tz jest na kazde ich zawołanie -jesli oczywiscie ma czas no i świadomość ze 'limit' niewyczerpany w danym tygodniu...

Edytowane przez Laetitia89
Czas edycji: 2009-08-19 o 20:23
Laetitia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:35   #46
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Eflinka Pokaż wiadomość
Nie za bardzo potrafię zrozumieć komentarze "co to jest 0,5 na dwóch facetów" bo to takie potwierdzanie tylko, bardzo moim zdaniem podejścia zacofanego że mężczyźni mają pić bo tak już jest i koniec, a jak któryś nie pije to na pewno coś z nim nie tak.
Wypijanie regularnie wódki, właściwie bez powodu, żeby się tylko upić (bo po co innego pić ten trunek) nie jest dla mnie w żadnym stopniu normalne, wbrew polskiej normie jaka się pod tym względem przyjęła.
Nie, to raczej wskazanie, ze to nie jest duza ilosc jak na przecietna osobe (abstrahujac od tego, na ile to jest prawdziwe).

Cwiartka wodki sie wiele osob nie upije. Tym niemniej, sporo racji w tym co napisala Lexie - lepiej by to wygladalo, gdyby czasem sie sponiewieral, a nie szklanka wodki co tydzien.

Cytat:
Napisane przez Mariie Pokaż wiadomość
Dlatego, że wokół mnie jest dużo osób, które mają problem z umiarem w piciu. Bo według mnie wypicie np pierwszego piwa jest równoznaczne z wypiciem drugiego trzeciego czwartego ... itd, bo nie można zacząć pić i sie nie upić. Ja wiem, że takie podejście nie jest normalne, ale tak już mam i nic z tym nie zrobie. Poprostu nie toleruje alkoholu. Za dużo chyba w życiu widziałam.
Tak, to podejscie nie jest normalne, ale z drugiej strony, wyplywa z takich a nie innych doswiadczen.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:36   #47
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez illuvies Pokaż wiadomość
W przeciwieństwie do wątroby.

Lexie - dla mnie to trochę co innego, napić się z partnerką, a non stop zapraszać kumpla i się z nim upijać. Co innego, co tydzień czuć wódkę i siedzieć z pijanym facetem (albo tylko podpitym), a co innego się dobrze bawić. Czy traktować alkohol jako dodatek do zabawy a nie jej cel.

No wiem, że co innego. Ale autorka pisze, że razem nie mieszkają więc ona nie musi z nim takim podpitym co tydzień siedzieć.

Zresztą z kumplami też raz na jakiś czas można mieć chęć się upić, pośmiać, pogadać itp. No i jak dla mnie, to może się też i z nimi upić mniej lub bardziej, nawet i do urwania filmu niech mu będzie , ale raz na jakiś czas, a nie co tydzień "trochę".
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:36   #48
Margo19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 27
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Mariie Pokaż wiadomość
Dlatego, że wokół mnie jest dużo osób, które mają problem z umiarem w piciu. Bo według mnie wypicie np pierwszego piwa jest równoznaczne z wypiciem drugiego trzeciego czwartego ... itd, bo nie można zacząć pić i sie nie upić. Ja wiem, że takie podejście nie jest normalne, ale tak już mam i nic z tym nie zrobie. Poprostu nie toleruje alkoholu. Za dużo chyba w życiu widziałam.

Mam te same obawy choć z troche innych powodów.I nie potrafie nic z tym zrobić,chociaż czasem bym bardzo chciała.
Margo19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:51   #49
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Laetitia89 Pokaż wiadomość
Widzisz....więc mamy podobne podejście do sprawy. A wódke to raczej kumple przynosza bo to propozycje wszelkiego picia w wiekszosci od nich wychodzą... I to tez mnie drazni, ze Tz jest na kazde ich zawołanie -jesli oczywiscie ma czas no i świadomość ze 'limit' niewyczerpany w danym tygodniu...
A on co właściwie mówi o tym piciu?

Może mu "głupio" odmawiać, jak kumpel przyjdzie z flaszką?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 20:57   #50
Nais
Wtajemniczenie
 
Avatar Nais
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
Dot.: Alkohol

Jestem dzieckiem alkoholików i bardzo zwracam uwagę na ilość i rodzaj wypitego alkoholu, dlatego mi osobiście bardzo by to przeszkadzało. Tylko że jak my z TŻ napijemy się piwa trzeci dzień z rzędu (z reguły pijemy po jednym na łebka), to ja już się zastanawiam, czy przypadkiem nie wpadamy w alkoholizm
Raczej niepokoi mnie regularność, z jaką twój TŻ pije. Dlaczego nie umie się spotkać na jedno, dwa piwa, tylko od razu na wódkę. No i jak sama piszesz, do tego dochodzi kilka piw w tygodniu... Zdecydowanie by mi to nie odpowiadało. Z doświadczenia wiem, że jeśli ktoś nie widzi problemu, to bardzo trudno go przekonać do zmiany zdania ...
Nais jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 21:01   #51
Laetitia89
Raczkowanie
 
Avatar Laetitia89
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 366
GG do Laetitia89
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
A on co właściwie mówi o tym piciu?

Może mu "głupio" odmawiać, jak kumpel przyjdzie z flaszką?
Zaden kumpel raczej nigdy bez zapowiedzi nie wpada.... Wiem, że ma 'zdrowe' podejście do picia...Przynajmniej narazie.... Moje wątpliwosci pochodzą raczej z tego , ze jego ojciec był alkoholikiem. Rodzine zostawił po 3 latach...
Po prostu boje się, żeby to wszystko stopniowo nie zaczęło się posuwać za daleko... bo wiadomo, im wiecej problemów tym częsciej ma się ochotę zapomnieć o wszystkim...

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Nais Pokaż wiadomość
Z doświadczenia wiem, że jeśli ktoś nie widzi problemu, to bardzo trudno go przekonać do zmiany zdania ...
o właśnie o to chodzi. On uparcie twierdzi, ze właściwie nie ma obowiązku mi mówic kiedy i z kim pije i ze wogóle mówi o tym to powinnam docenic. No i ok doceniam. Tylko, ze on twierdzi, że jak powie to juz wszystko jest w porządku...

Edytowane przez Laetitia89
Czas edycji: 2009-08-19 o 21:04
Laetitia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 21:08   #52
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Alkohol

Autorko moim zdaniem nie przesadzasz a najzwyczajniej jestes ta "cyklicznoscia " wyliczona do tygodnia zaniepokojona. Wazne jest to jakie Twoj Tz ma podejscie do alkoholu..Jesli te cotygodniowe schadzki w celu wypicia 0.5 l staly sie zwyczajem czy normą to tez bym sie niepokoiła.

Inna kwestia jest ze picie wodki tak czesto, powszechnie wsrod ludzi majacych zdrowe podejscie do picia alkoholu raczej nie wystepuje...

co innego kieliszek wina przed snem, czy piwko po pracy a co innego 0.5 na stole raz w tygodniu...tak czy siak ja to tak widze
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).


Edytowane przez aniko 23
Czas edycji: 2009-08-19 o 21:10
aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 21:08   #53
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Laetitia89 Pokaż wiadomość
Zaden kumpel raczej nigdy bez zapowiedzi nie wpada.... Wiem, że ma 'zdrowe' podejście do picia...Przynajmniej narazie.... Moje wątpliwosci pochodzą raczej z tego , ze jego ojciec był alkoholikiem. Rodzine zostawił po 3 latach...
Po prostu boje się, żeby to wszystko stopniowo nie zaczęło się posuwać za daleko... bo wiadomo, im wiecej problemów tym częsciej ma się ochotę zapomnieć o wszystkim...

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

o właśnie o to chodzi. On uparcie twierdzi, ze właściwie nie ma obowiązku mi mówic kiedy i z kim pije i ze wogóle mówi o tym to powinnam docenic. No i ok doceniam. Tylko, ze on twierdzi, że jak powie to juz wszystko jest w porządku...
Pytałaś go czy na prawdę tak mu spieszno w ślady taty? Alkoholizm tak się zaczyna. Nikt przecież z dnia na dzień nie postanawia, że zostanie alkoholikiem... ludzie powoli się pogrążają, podstępnie. Ja bym jednak potraktowała sprawę poważnie - albo on ograniczy rolę alkoholu w spotkaniach towarzyskich, albo ty ograniczysz jego rolę w swoim życiu. To, że cię łaskawie informuje, że będzie pił to nic nie znaczy - czy jeśli ty go poinformujesz, że idziesz robić coś złego to nie będzie już problemu? Bo nadmierne picie to właśnie coś złego.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 21:18   #54
panna zet
Rozeznanie
 
Avatar panna zet
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 986
Dot.: Alkohol

Mnie to też by przeszkadzało. Niby mało ale jednak. Sama się wkurzam jak TŻ przez dwa tygodnie mi mówi, że nie będzie pił wódki na weselu, bo woli coś bardziej stylowego(kieliszek dobrego koniaku dla smaku)a później się okazuje, że sam polewa wódkę, wznosi toasty -co do diaska sobie myślę i "besztam" go że nie jest konsekwentny. Sam mi robił wyrzuty i domagał się żebym zrobiła badania stanu wątroby jak piłam wieczorem dwie lampki wina(zboczenie zawodowe-jest lekarzem). To nie jest wet za wet, ale skoro ja ograniczylam alkohol, bo jemu to przeszkadzalo i martwil sie o moj stan zdrowia to czemu sam w sobie tego nie umie wykwestionować(?)i delikatnie mu o tym przypominam a co.
panna zet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 21:28   #55
eifersucht
Zadomowienie
 
Avatar eifersucht
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 769
Dot.: Alkohol

Dziwi, że aż tyle osób napisało, że dziewczyna przesadza. Zdecydowanie nie przesadza. To już jest regularne picie to pół litra co tydzień na dwóch. No i po takiej ilości człowiek jest już wcięty. Zrozumiałabym jeśliby się spotykali na dwa piwka, ale czemu na wódkę? Ano pewnie dlatego, że więcej procentów. No i jeszcze te piwka w tygodniu..

Rośnie Ci w domu alkoholik, o ile już nim nie jest.
__________________

eifersucht jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 21:29   #56
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
Dot.: Alkohol

Przypomniał mi się kawał...

- Co to jest nic?
- 0,5 litra na dwóch
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-20, 00:06   #57
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Alkohol

mój - wypije ze dwa piwka na tydzień jak go najdzie, czasem jak okazja to wypije ze dwa piwka o 50tkę.. ale nic więcej i mi to odpowiada
ja osobiście nie piję ( chyba, że ktoś mi da baileys'a, sheridan'albo jakiś inny likier z tego typu smaków ale dla mnie to słodycze a nie alko )
no ale jakby tak chlał tydzien w tydzien do tego szklane wódy to by mi chyba nie odpowiadało - wiadmo facet sie przewracal nie bedzie z boku na bok ale to chyba niepokojace.. tak "non stop", rytuał już z tego robić... w ogóle dla mnie picie wódki poza konkretnymi okazjami jest dosć dziwne


ciezka sprawa - bo faktycznie niby nie upija sie ani nic.. ale jednak pogadałbym chyba z takim żeby ograniczł picie wódki - nie mowie ze w ogle zabronic ale zeby tak nie wiem z raz w msc własnie a nei tydzien w tydzien
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-20, 00:27   #58
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Alkohol

zależy jak na to patrzeć.....
Od długiego czasu nie tykam się alkoholu.... mam dzidziusia i nie pozwalam sobie nawet na pół lampki wina....
Ale wcześniej.... miałam koleżankę z którą bardzo często umawiałam się na pogaduchy.... Najczęściej do restauracji i potrafiłyśmy wypić całe wino na dwie.... Po pracy tak na rozluźnienie... 3-4 razy w tygodniu. I nie uważałam się za alkoholiczkę. Jak się nie spotkałyśmy, nie trzęsłam się i nie musiałam wypić....

Zobacz jaka jest reakcja Twojego Tz.... Bo jak dla mnie spotkanie w celu pogadania a przy okazji wypicia sobie jest ok. Ale spotkanie w celu wypicia a przy okazji porozmawiania już nie....
Pół litra na dwóch dla "chłopa" to niewiele. Ale oceń ego reakcję.... Np. kolega zadzwoni z propozycją spotkania, umówią się na "połóweczkę". Po rozmowie powiedz, że chciałaś mu zrobić niespodziankę i zabierasz go do restauracji na kolację właśnie tego wieczoru (czy coś) Reakcję wyczujesz.,,, czy woli wypić czy iść z tobą. Jak woli wypić to jest problem. Bo nawet pijąc jeden kieliszek koniaku do obiadu można stać się alkoholikiem.

Mój tato jest alkoholikiem, i sądzę ze naprawdę ciężko jest stwierdzic kiedy problemu nie ma w ogóle a kiedy zaczyna się już pojawiać.

Mój mąż bardzo często pije piwko po pracy do obiadu, lub po obiedzie gdy odpoczywa.... i nie sądzę, ze jest to alkoholizm. Bo gdy nie ma w barku to nie leci biegiem do sklepu a jak nie ma czasu bo są inne obowiązki jeszcze to nie tknie przez długi czas.
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-20, 06:51   #59
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
Dot.: Alkohol

Ja ci powiem tak - ja sobie też lubię wypić, raczej piwo nie wódka. Tż ma tak samo. Lubię jak mi czasem zaszumi, po piwie mi sie lepiej śpi, lubię sie spotkac ze znajomymi w pubie i gadac - to w sumie moja ulubiona forma spędzania wolnego czasu Tż jak idzie sie spotkać z kolegami to i po 5ciu wraca. Czasem kiedy jestem na weekend u neigo to potrafimy kupić sobie pół litra i wypić we dwoje.
Więc nie jestem jakos do alkoholu uprzedzona w żadnym stopniu.
Ale mimo wszystko myślę, ze nie przesadzasz.
Bo widzisz, problem w tym, zeby to sie zdarzalo od czasu do czasu... ale to sie zdarza CO TYDZIEN. Wg mnie to jest przesada. Tydzien w tydzien wóda + po kilka piw to wg mnie zdecydowanie za dużo..
I przepraszam, bo moze nie doczytalam - ale czy Wy mieszkacie ze sobą, a ci koledzy to do Was tak przychodzą co tydzien?
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-20, 07:03   #60
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Alkohol

Cytat:
Napisane przez Laetitia89 Pokaż wiadomość
Ja do piwa nic nie mam.....Pozatym on nie jest jeszcze w burzliwym wieku ale ma 28 lat.... i po prostu ta czestotliwosc [raz na tydzien ] mnie troche przeraża. A alkoholikiem go nigdy w zyciu nie nazwałam.
Ale chętnie posłucham waszego zdania - przeciez po to załozyłam wątek....
Może i to nie jest alkoholizm, ale uwazam, że w pociągu do alkoholu niekoniecznie chodzi o częstotliwość.
Niestety - Polacy to taki słowiański naród (czego dowodem odpowiedzi w wątku), ktory uważa, że alkohol pije się dla odprężenia i dla dobrej zabawy. A jak nie ma alko, to jest zwała. Myślę właśnie, ze taka sytuacja prowadzi do alkoholizmu.

Nie twierdzę, że twoj mężczyzna jest alkoholikiem albo ze nadużywa, ale sama - gdyby mój tż pił 0,5 l wódki i piwsko jeszcze jakieś - byłabym bardzo zła na niego. Nie wiem czy rozmowa tu coś pomoże - wiem, że mnóstwo ludzi przed trzydziestką uważa jedne pół litra wódy w tygodniu za coś normalnego (tymczasem - w moim mniemaniu - nie jest to normalne!), zaś nie twierdzę, że zaraz masz zrywać ze swoim TŻ-tem.
Mnie po rpostu dziwi takie dziwne przyzwolenia w Polsce na picie alkoholu.
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.