Jak często chcemy uprawiać sex?

[modlishka665]

Mmm, najchcętniej codziennie albo kilka razy dziennie :P Ehh, niestety mój TŻ ma nieco mniejszy temperament niż ja, ale i tak nie mam na co narzekać

[Malaika85]

Hehehe....moj TZ opowiedzial mi kiedys o swoim koledze, po spotkaniu przy piwie z nim i innymi kumplami. Poruszyli temat czestotliwosci uprawiania seksu. Wszystcy maja stale partnerki, czesc jest zonata. Wiek 32-45 lat.
Dziewczyna tego kolegi chce sie zawsze od okolo roku kochac tylko 1 raz w tygodniu i tylko w sobotni poranek. Nigdy inaczej. Kolega jest na skraju zalamania, bo kocha ja, ale sie meczy. Wiadomo - faceci maja inne potrzeby, wiecej tesosteronu...

Szczerze, jak to uslyszalam, zrobilo mi sie go zal. Potworna rutyna plus oziębła partnerka...koszmar.

Nie wiem jak to jest u przecietnych par. Mysle ze normalnie 2-3 razy w tygodniu ludzie sie zwyke kochaja. Pewnie zalezy to od nastroju, czy sie ma dzieci, po ilu latach sie jest razem, od poczucia szczescia i stabilizacji, od satysfakcji zawodowej i finansowej ... itp.

Dla mnie optymalne jest kochanie sie z TZ co drugi dzien, czasem codziennie. A dla mojego TZ optymalne jest kochanie sie codziennie, czasem co drugi dzien

[Luba]

Napisane przez Malaika85

Hehehe....moj TZ opowiedzial mi kiedys o swoim koledze, po spotkaniu przy piwie z nim i innymi kumplami. Poruszyli temat czestotliwosci uprawiania seksu. Wszystcy maja stale partnerki, czesc jest zonata. Wiek 32-45 lat.
Dziewczyna tego kolegi chce sie zawsze od okolo roku kochac tylko 1 raz w tygodniu i tylko w sobotni poranek. Nigdy inaczej. Kolega jest na skraju zalamania, bo kocha ja, ale sie meczy. Wiadomo - faceci maja inne potrzeby, wiecej tesosteronu...

Szczerze, jak to uslyszalam, zrobilo mi sie go zal. Potworna rutyna plus oziębła partnerka...koszmar.

Zdarza się.
Jednak te wieksze potrzeby mężczyzn należy powoli wkładać między bajki.
Obserwuję coraz częściej sytuacje odwrotne: to kobieta skarży się na na to, że facet nie chce się kochać. I nie pomagają namowy, seksowne stroje itd. Jego boli głowa i już.
"Taki problem ma prawie co piąta kobieta w stałym związku." jak twierdzi prof. Zbigniew Lew-Starowicz.

[alkaxy]

Napisane przez Luba

Zdarza się.
Jednak te wieksze potrzeby mężczyzn należy powoli wkładać między bajki.
Obserwuję coraz częściej sytuacje odwrotne: to kobieta skarży się na na to, że facet nie chce się kochać. I nie pomagają namowy, seksowne stroje itd. Jego boli głowa i już.
"Taki problem ma prawie co piąta kobieta w stałym związku." jak twierdzi prof. Zbigniew Lew-Starowicz.

Też bym powiedziała, że teraz coraz częściej to kobiety mają większy temperament i potrzebują więcej seksu. Jak rozmawiam z koleżankami to może nie tyle się skarżą, że facet nie ma ochoty co o to, że to one inicjują seks i chciałyby częściej niż partner.

[Dzika Ropucha]

I to prawda! mój temperament jest wielki, ja mogłam codziennie a mój ex czasami. A to go boli a to coś innego.

[alkaxy]

Napisane przez Dzika Ropucha

I to prawda! mój temperament jest wielki, ja mogłam codziennie a mój ex czasami. A to go boli a to coś innego.

Fakt, że faceci trochę gorzej mają, bo kobieta technicznie może prawie zawsze, a jak im "coś" nie stanie to już nie ma szans.

Raz dziennie musi być

[Wyrak]

Napisane przez Luba

Zdarza się.
Jednak te wieksze potrzeby mężczyzn należy powoli wkładać między bajki.
Obserwuję coraz częściej sytuacje odwrotne: to kobieta skarży się na na to, że facet nie chce się kochać. I nie pomagają namowy, seksowne stroje itd. Jego boli głowa i już.
"Taki problem ma prawie co piąta kobieta w stałym związku." jak twierdzi prof. Zbigniew Lew-Starowicz.

Klasyfikowanie ze dana plec ma wiekszy lub mniejszy temperament/potrzeby jest faktycznie mocno stereotypowe. Duzo szybciej mozna pewne rzeczy wyjasnic wiekiem.

Z drugiej strony, wydaje mi sie, ze spogladanie na to przez pryzmat wizazu (nie mowie Luba, ze Ty spogladasz, to uwaga ogolna), moze prowadzic do mylnych wnioskow. Szczegolnie biorac pod uwage roznice w podejsciu do problemow "on chce a ja nie" vs. "ja chce a on nie".

[olina852]

a ja jestem ( ku wlasnemu zdziwieniu) przykladem na to jak wszystko moze sie zmienic
z moim eks seks byl niezly, z punktu widzenia czystej satysfakcji chyba rewelacyjny bo orgazm mialam zawsze, mieszkalismy na spora odleglosc, wiec spotykalismy sie srednio co 2 - 3 tyg. i ja w taki weekend mialam ochote kochac sie z nim moze ze 2 razy
od jakiegos czasu spotykam sie z kims nowym, jestem zakochana po uszy, nie jestesmy sprcjalnie dograni w łozku, orgazm tylko czasem sie zdarza( raczej bardzo sporadycznie) a ja moglabym z niego nie schodzic szok po prostu...ciagle i caly czas az on biedny traci sile i ochote...a ja jak nienormalna cuuuudowna odmiana

[kiciaaa]

a ja niestety raz na dwa tygodnie.
z tym że widzimy sie tylko w weekendy
nie wiem co jest ze mna czy jestem jakas nie dzisiejsza czy co. wole palcówe albo minete
moze to gumka tak na mnie źle działa? chce mi sie ale jak ją
widze to juz mi sie odechciewa...

[arrabbiata]

bez przerwy

[xxSHINeexx]

Napisane przez modlishka665

Mmm, najchcętniej codziennie albo kilka razy dziennie :P Ehh, niestety mój TŻ ma nieco mniejszy temperament niż ja, ale i tak nie mam na co narzekać

u nas jest tak samo

[kaska87]

wcale

[menorka]

Napisane przez arrabbiata

bez przerwy

tak!

[zaraza3]

Napisane przez arrabbiata

bez przerwy

Napisane przez menorka

tak!

O to to

[Iluzytowa melancholiczka]

O jakie miłe odpowiedzi:P Fajnie widzieć, że wizażanki łamią stereotyp matki-polki
Ja najchętniej uprawiałabym seks co drugi dzień. Ten dzień przerwy jest fajny i zdrowy, seks w takiej iości pozwala się nacieszyć sobą, ale pozostawia też troszkę dozę takiej tęsknoty, co jest nakręcające i ożywiające dla związku.

[lady karen]

Napisane przez arrabbiata

bez przerwy

Popieram

[ijaa]

codziennie, najlepiej nie raz

[slonce417]

Ja z moim Tz robimy to raz na tydzien,moze dwa, tylko w weekendy,jakos w tygodniu nie ma warunkow,rzadko sie widujemy bo moj tz pracuje.Ja bym chciala zebymsy robili to czesciej,widze ze gdybym go skusila to zrobilby to,ale nie chce ze to tylko ja i ja.Bo tak zazwyczaj jest.Biore tabletki, wiec raczej bez przeszkod.

[anemeon]

ja bez przerwy praktycznie, ale niestety tak się nie da i, kiedy widzimy się po dłuższej nieobecności to jest naprawdę super Więc i przerwy są po coś

[mmilka86]

a ja bym mogła ciągle i ciągle mmm uwielbiam..... z tym że obecnie chwile braku jakiegokolwiek penisa na drodze uniemożliwia mi wykorzystanie mojego temperamentu w całości;]

[MalinowoTruskawkowa]

codziennie ale mojemu się chyba znudziło i jest tylko raz albo dwa w tygodniu czasem mam go ochotę udusić że tak mnie trzyma bo zmęczony bo praca bo spać itd

[Vamos]

Widze ze osoby maj problemy ze swoimi Tż ja mam na odworot i sam nie wiem co mam myslec i co juz robic zeby zachecic do baraszkowania moje KOchanie ba juz robie wszystko co sie da i ostatnio zero kompletne, mam chyba w porównaniu do niej za duży temperament i co tu czytam to aż pozazdroscic moge ehhh z reszta od kiedy pamietam mam duza ochote na sex

[michas545]

Ja kilka razy dziennie, ale to byłby cud gdyby mój TŻ dawał radę za każdym razem kiedy ja bym tego chciała. A szkoda.

[Anet18]

Jak brałam tabletki to m sie w ogole nie chcialo. Raz na tydzien i to jeszcze bardziej z obowiązku.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

My z facetem niby rzadko seksu nie uprawiamy, w dodatku jesteśmy dopasowani w tej sferze, ale... Ja chcę częściej! Gdy byłam z eksem, to kochaliśmy się niezbyt często (czasem były nawet miesięczne przerwy, mimo że mieszkaliśmy razem) i mi to nie przeszkadzało. Jednak od kiedy jestem z moim Ciachem, mogłabym się seksić non stop. Niestety często słyszę, że jemu się po prostu nie chce :/

[slacha]

jak tylko jest okazja, codziennie mam nadzieje ze uplyw czasu tego nie zmieni ^^

[Fatalistka87]

1-2 razy dziennie i to wystarcza w zupełności, często jeszcze oprócz tego w grę wchodzi seks oralny lub "robótki ręczne" . Na więcej nie ma po prostu czasu, nawet jeśli ochota jest bo jeszcze żyć trzeba. Poza tym mój TŻ nie należy do osób, którym seks "zajmuje" 10-30minut i... chwała mu za to

[177074a95c95c072642aabbfb45e7c2a5488fd4d_62d49473ad19b]

Z moim TŻtem codziennie

[kuseczka]

Codziennie. Czasem dwa razy dziennie. Mieliśmy kiedyś rekord taki, że nikt by chyba w to nie uwierzył, więc po co pisać

[Mocny Akcent]

Codziennie, nawet po 2-3 razy. Ale uwielbiam np.dzien,dwa dni przerwy, potem rzucamy się na siebie jak na głodzie