Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[miss.hot]

Napisane przez ja88

Dziękuje za kcikasy
No a ja własnie 32 tydz. zaczelam we wtorek

A mi się wydaje jednak, że zaczęłaś 33 tc

[sorejna]

Napisane przez miss.hot

A mi się wydaje jednak, że zaczęłaś 33 tc

a ja myślę, że to zależy od długości cyklów

[ja88]

Co do wstawania w nocy, to ja chyba jakas inna jestem cięzarna..
Na siusiu podaczas tych wszystkich miesięcy wstalam w nocy moze z 5-8 razy jakos w 4-5 miesiącu, a teraz to spie twardym snem aż do rana.. czasem czasem w nocy "przebudzam" sie (ale zbytnio nie kontaktuje jestem na wpół żywa) i czuje że chce mi sie dosym mocno siku, ale jakos to szybko przechodzi i śpie dalej
mam nadzieje, ze po tej wypowiedzi nic sie nie zmieni az do porodu

[miss.hot]

Nawet według tego kalendarza ciąży http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...9,4039742.html jak wpiszesz sobie przewidywany termin porodu na 13.10 to Ci wyświetli, że jesteś w 33 tc, i analogicznie dla mnie wyświetla, że jestem w 32 tc

[Fasoleczk4]

Napisane przez ja88

Co do wstawania w nocy, to ja chyba jakas inna jestem cięzarna..
Na siusiu podaczas tych wszystkich miesięcy wstalam w nocy moze z 5-8 razy jakos w 4-5 miesiącu, a teraz to spie twardym snem aż do rana.. czasem czasem w nocy "przebudzam" sie (ale zbytnio nie kontaktuje jestem na wpół żywa) i czuje że chce mi sie dosym mocno siku, ale jakos to szybko przechodzi i śpie dalej
mam nadzieje, ze po tej wypowiedzi nic sie nie zmieni az do porodu

ja jak budze sie w nocy i chce mi sie siku to za kazdym razem prawie na czworakach ide do lazienki tak mnie pecherz cisnie, brzuch boli i wogole ... jakbym sie calkiem wyprostowala to mysle ze bym posikala sie pod siebie

[ja88]

Napisane przez miss.hot

Nawet według tego kalendarza ciąży http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...9,4039742.html jak wpiszesz sobie przewidywany termin porodu na 13.10 to Ci wyświetli, że jesteś w 33 tc, i analogicznie dla mnie wyświetla, że jestem w 32 tc

A w babyastrology, gdzie mam wpisane Nasza kluseczka, to tez wychodzi ze we wtorek zaczęlam 32 tydz a dzis mam 32 tygodnie i 3 dni dziwna sprawa hehe

[miss.hot]

Napisane przez ja88

A w babyastrology, gdzie mam wpisane Nasza kluseczka, to tez wychodzi ze we wtorek zaczęlam 32 tydz a dzis mam 32 tygodnie i 3 dni dziwna sprawa hehe

Bo tam liczy ile jest już zakończonych tygodni i dni, ale trwa teraz tydzień następny - czyli masz zakończone 32t3d i jesteś w 33 tc
Też tego kiedyś załapać nie mogłam

[Nika1980]

Witajcie

dziś mieliśmy wizytę u położnej! Maleńka jest według połoznej dzieckiem przeciętnych rozmiarów, jest silna, szturchnęła połozna łokciem w czasie badania a potem kopnęła. Nadal jest ułożona główką w dół i ...wg położnej już ma za mało miejsca, żeby się odwrócić! Hurra!
cisnienie ok 110/75, serduszko maleńkiej bije ślicznie.

Położna po badania powiedziała, że mam super silne mięśnie brzucha i że będzie mi łatwiej przeć, a co za tym idzie łatwiej rodzić.

Kolejna wizyta za 2 tyg 4 września i będzie dłuższa , bo będziemy już konkretnie gadać o porodzie

opowiedziałam położnej o mojej wtorkowej przygodzie i powiedziała, że to macica ćwiczy, ale jeśli się to powtórzy i nie odejdzie po ciepłej kapieli to dzwonić mamy


wczoraj wpadłam w szał sprzątania i w rezultacie zapomniałam ugotować obiad...pojechaliśmy do pizzerii, kupiliśmy lasagnie...ale byłą pyszna...........

Napisane przez Irysowa

[


Mialm wczoraj powazna rozowe z TZ....gadlam i plakalam z 2 godziny... ale po tym odrazu bylo mi lepiej,,,,,,,do tego mialam upojna nocke.... chyba nigdy takiej nie mialam.... Tylko co zlego bylo to od 4 rnao spac nie moglam bo mialam skurczki.... i myslalam.w panice..takie mysli mialam ze rodze.... chyba zabardzo poszalam ale za to lepszy nastruj i podejscie do zycia....Mam..a to sie liczy...

bardzo się cieszę, że pogadaliście, poprzytulaliście się i jesteś już spokojniejsza

Napisane przez karamari

Co za lipa! Ponoć to mało przyjmeny zabieg jest i na nic?

niestety połozna powiedziała nam, że czasem tak się zdarza, że dzidzia ma ulubioną pozycję i koniec...
zabieg jest bolesny , to prawda.

Napisane przez woman31

o cholera - tak bieglam odebrac telefon ze zaczepilam sie o wlasny klapek na nodze i nadzialam sie na hokerajejku cale szczescie ze oparcie uderzylo mnie w gorna czesc brzucha, praktycznie pod samym biustem. kurcze mam nadzieje ze synkowi nic sie nie stalo oooooo czuje ze wierci sie gdzies tam na samym dole- takze chyba nic mu nie jest? o Boze jak malo brakowalo do nieszczescia, nawet nie chce myslec co by bylo gdyby te oparcie bylo nizej

ooooooj całe szczęście nic sie nie stało

Napisane przez III78

No a teraz moja wizyta na USG
Przede wszystkim, 31 tydzień to za późno na badania USG 4D Wiedziałam, ale chciałam spróbować
potwierdzona na 100% płec, czyli zostaje Paulinka.
cały czas zaslaniała buźke rękami, a w pewnym momencie na prośbę tatusia, żeby pokazała buzię, owszem pokazała, ale... środkowy palec.
Waży 1610 gram, no i zaraz musze poszukac na Necie czy to dobrze.

hahahaha, malutki uparciuszek
my pojechaliśmy w 25 tyg na usg 4D , bo tak nam właśnie mówiono , że później już jest ciasniej i ciaśniej dzidzi, więc może być nic nie widać, ale...nasza mała też mimo, że miała miejsce rączki trzymała na buzi na ostatnie 5 minut nagle sama z siebie pokazała twarzyczkę.
gratuluję córci raz jeszcze!

Napisane przez woman31

witam....
plakac mi sie chce,a w nocy chcialo mi sie wyc do ksiezyca dzisiejsza noc byla koszmarem- w ogole nie spalam tylko ten co przezywa to co ja jest w stanie zrozumiec co to za meczarnia bylam taka zla, taka wkurzona ze powiedzialam mezowi ze mam juz dosc tej ciazy- ze chce juz urodzic nie wiem czy jestem w stanie zniesc kolejna calkowicie bezsenna noc... ja chyba w ogole nie bede sie kladla do lozka, bo i po co????????
blagam pomocie... meliska, cieple mleko, "goraca" relaksujaca kapiel, czytanie przed snem, chodzenie bardzo pozno spac,.... nic nie pomagaja. co jeszcze moge zrobic???????

ojejku....ale jesteś biedna....proponuje pogadać z lekarzem, może ci poleci jakieś ziołowe pigułki na sen? w którejś z ciążowych gazet o tym czytałam...

Napisane przez edytte

Hej witam parę dni nic nie pisałam bo jakoś nie miałam weny do pisania. Snułam się po domu i rozmyślałam jak to będzie przy porodzie. Raz chcę żeby było już po a raz nie. Zaczynam się robić jakoś płaczliwa i nic mi się nie chcę. Już tak niewiele nam zostało podglądam codziennie forum żeby sprawdzić, czy któraś z nas nie urodziła.

masz wirtualnego buziaka i uściska!

Napisane przez Fasoleczk4

Oj jak muszę się wdrapac do babci na 3 piętro ... to na górze jestem zachychłana i nie moge powietrza złapać ... a tak to w sumie nie mam problemów z oddychaniem ... no może jak coś długo robie ...
ostatnio jak malowałam paznokcie u nóg ... to zanim skończyłam to ... oj ciężko było albo jak długo prysznic biorę i zanim wygramolę się z wanny to też ciężko oddychać ... ale co się dziwić ... motylem nie jestem - a raczej nie ma 80 kilowych motyli ... chyba ze jakieś mutanty ...

oooooooooooj Fasoleczka....jak ty coś napiszesz...hahahaha motylku mój !

Napisane przez Fasoleczk4

bo za cesarke na zyczenie bierze od 500 - 1000 zł ... i wszystkim moim koleżankom, które do niego chodziły z ciążą to właśnie cesarke proponował ... znaczy się dodatkowy zarobek
i ostatnio jak napomknęłam, że nareszcie się dziecko przekręciło głowką do dołu ... to uważnie na mnie spojrzał, potem na położną i miałam wrażenie, że właśnie tak jakby go to ukuło, że może będę rodzić siłami natury ...

no coś ty!!!!!!!


widzę, że byłą mowa o firankach, Firanek nie musze mieć, ale zasłonki tak. mamy żaluzje w oknach i zasłonki , bez firanek

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez Fasoleczk4

bo za cesarke na zyczenie bierze od 500 - 1000 zł ... i wszystkim moim koleżankom, które do niego chodziły z ciążą to właśnie cesarke proponował ... znaczy się dodatkowy zarobek
i ostatnio jak napomknęłam, że nareszcie się dziecko przekręciło głowką do dołu ... to uważnie na mnie spojrzał, potem na położną i miałam wrażenie, że właśnie tak jakby go to ukuło, że może będę rodzić siłami natury ...

co za $%$@^%* lekarz - tylko o kasie myśli

[sorejna]

ja zazwyczaj tylko nad ranem (ok 5 po 5) korzystam z toalety, potem ok 8 ale w nocy jakoś przestałam się budzić (no chyba, że tak jak ostatnio bezsenność mnie złapie, a wtedy sikam co 15 minut)

[ja88]

Napisane przez Fasoleczk4

ja jak budze sie w nocy i chce mi sie siku to za kazdym razem prawie na czworakach ide do lazienki tak mnie pecherz cisnie, brzuch boli i wogole ... jakbym sie calkiem wyprostowala to mysle ze bym posikala sie pod siebie

Mnie to czasem brzuch rano boli jak wstaje siku i ide zgięta w pół (ostatnio aż płakałam ) i nawet nie wyobrazam sobie żebym mogla sie wyprostowac.. i nie martwie sie tym ze moglabym sie posikac, a tym że moze mi coś popękać w środku brzucha .. bo tak mnie coś ciągnie

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez miss.hot

Bo tam liczy ile jest już zakończonych tygodni i dni, ale trwa teraz tydzień następny - czyli masz zakończone 32t3d i jesteś w 33 tc
Też tego kiedyś załapać nie mogłam

Aaa no widze, ze u Ciebie w babystrology pisze 31 tyg i 2 dni, to moze faktycznie tak sie liczy

[19martusia86]

Napisane przez sorejna

z góry dziękuję za oświecenie

Ja najzyczajniej w świecie układałam według wielkości samego ubranka, a nie według tego co pisze na metce.

Napisane przez Biedroneczkaolga

witam laseczki!
coś pusto tu w piątkowy poranek... ja wczoraj padłam o 21.30 i tak spałam do 8 z dwoma pobudkami na siku ... teraz siedzę w koszuli i nie mam pojecia za co się najpierw zabrać - prasowanie czy sprzątanie
Zapowiada się piękny dzień...
PS zostało mi 33 dni - jupiiiii

A ja właśnie pożarłam bułkę z szyneczką i zabieram się za wynoszenie pierdół, co by małż miał łatwiejszą robotę jak już wróci. Poszedł teraz do znajomego naprawiać komputer, więc rach ciach uporam się ze wszystkimi małymi rzeczami. Mam nakaz niedotykania niczego ciężkiego.

Napisane przez miss.hot

przecież dziecko jest baardzo różne w takim wieku

Ogólnie dzieci są różne-nie mówiąc już nawet o samym wieku. Są dzieci długie ale chude i króciutkie kluseczki. Mojej siostry syn jak się urodził miał 65 cm a ubranka zakładała mu na 56 bo te na 64 były za duże.

Napisane przez Fasoleczk4

Ja też grudniowa, ale koziorożeć (23 grudnia )

A ja też jestem koziorożec, ale styczniowy
A ty taka prawie świąteczna jesteś

Napisane przez edytte

Hej witam parę dni nic nie pisałam bo jakoś nie miałam weny do pisania. Snułam się po domu i rozmyślałam jak to będzie przy porodzie. Raz chcę żeby było już po a raz nie. Zaczynam się robić jakoś płaczliwa i nic mi się nie chcę. Już tak niewiele nam zostało podglądam codziennie forum żeby sprawdzić, czy któraś z nas nie urodziła.

Tak to już teraz będzie. Coraz ciężej nam cokolwiek zrobić, najprostsze rzeczy stają się wyzwaniami.
Ciekawe jak tam Alisanka na wakacjach
No i co z Zartownisiem???

Napisane przez Fasoleczk4

"dziecko nadal ułożone prawidłowo, jeśli się coś zacznie nie będziemy wstrzymywać, dzidzia może urodzić się około 10 września , poród nie będzie bardzo bolesny "

Ja też tak poproszę

Napisane przez woman31

to prawda, ciaza mi mysli ktorych nie potrafie sie pozbyc a te mysli dotycza wszystkiego, robie problem z niczego, wszystko urasta do rangi problemu,.. jejkuuuuuuuuu jak ja bym chciala sie polozyc i o niczym nie myslec w dzien nie mam tego problemu, ale dopiero jak sie poloze do lozka to zaczyna jazda w mojej glowie

Ja mam problemy z zasypianiem, ale jak zasnę to już śpię-oczywiscie do momentu aż mi się siku zachce i później od nowa próbuję zasnąć... i też wtedy stanowczo za dużo rozmyślam...

Napisane przez Fasoleczk4

Oj jak muszę się wdrapac do babci na 3 piętro ... to na górze jestem zachychłana i nie moge powietrza złapać ... a tak to w sumie nie mam problemów z oddychaniem ... no może jak coś długo robie ...
ostatnio jak malowałam paznokcie u nóg ... to zanim skończyłam to ... oj ciężko było albo jak długo prysznic biorę i zanim wygramolę się z wanny to też ciężko oddychać ... ale co się dziwić ... motylem nie jestem - a raczej nie ma 80 kilowych motyli ... chyba ze jakieś mutanty ...

No ja jeszcze w miarę funkcjonuję, na drugie piętro wpełzam po kilka razy dziennie, paznokcie u nóg też jeszcze udaje mi sie pomalować i prysznic też bez problemu biorę. Gorzej z kąpielą-jak się usadzę w wannie to ciężko mi się podnieść...

Napisane przez Fasoleczk4

bo za cesarke na zyczenie bierze od 500 - 1000 zł ... i wszystkim moim koleżankom, które do niego chodziły z ciążą to właśnie cesarke proponował ... znaczy się dodatkowy zarobek
i ostatnio jak napomknęłam, że nareszcie się dziecko przekręciło głowką do dołu ... to uważnie na mnie spojrzał, potem na położną i miałam wrażenie, że właśnie tak jakby go to ukuło, że może będę rodzić siłami natury ...

I biznes się kręci

[sorejna]

dziewczyny szybka sonda:

butelki avent czy tt
nożyczki czy obcinaczki

kombinezon (dzidzia październikowa) 62, 68 czy 74

[Fasoleczk4]

Napisane przez Biedroneczkaolga

co za $%$@^%* lekarz - tylko o kasie myśli

wiesz fakt, że troche mnie to denerwuje, że ma takie parcie na kase i na cesarki, ale jako lekarz jest bardzo dobry ... zawsze delikatny, odpowiada na moje pytania, jest taktowny, moge zadzwonic do niego o kazdej porze (czy to noc, wieczor, czy niedziela i wiem, ze zawsze mnie przyjmie) ... i mam nadzieje, ze nie zmieni swojego podejscia do mnie, po tym jak sie dowie ze chce rodzic SN

Napisane przez sorejna

ja zazwyczaj tylko nad ranem (ok 5 po 5) korzystam z toalety, potem ok 8 ale w nocy jakoś przestałam się budzić (no chyba, że tak jak ostatnio bezsenność mnie złapie, a wtedy sikam co 15 minut)

ja też tak chcę!!!!!

Napisane przez ja88

Mnie to czasem brzuch rano boli jak wstaje siku i ide zgięta w pół (ostatnio aż płakałam ) i nawet nie wyobrazam sobie żebym mogla sie wyprostowac.. i nie martwie sie tym ze moglabym sie posikac, a tym że moze mi coś popękać w środku brzucha .. bo tak mnie coś ciągnie

ja to bym się napewno zsikała

Napisane przez Nika1980

Witajcie

dziś mieliśmy wizytę u położnej! Maleńka jest według połoznej dzieckiem przeciętnych rozmiarów, jest silna, szturchnęła połozna łokciem w czasie badania a potem kopnęła. Nadal jest ułożona główką w dół i ...wg położnej już ma za mało miejsca, żeby się odwrócić! Hurra!
cisnienie ok 110/75, serduszko maleńkiej bije ślicznie.

oooooooooooj Fasoleczka....jak ty coś napiszesz...hahahaha motylku mój !

no coś ty!!!!!!!


widzę, że byłą mowa o firankach, Firanek nie musze mieć, ale zasłonki tak. mamy żaluzje w oknach i zasłonki , bez firanek

cieszę się, że z dzidzia wsio ok!!!

no tak:
MOTYLEM JESTEM OOOO
ja juz chce swoja firanke powieeeesssicccc ale musze poczekac ... bo taka nie doszyta to glupio by wygladala

Wezcie kopnijcie mnie w tylek ... bo przez ten wizaz zbieram sie od godziny do sklepu!!!! i nadal jestem w pizamie

[ja88]

Weszlam jeszcze teraz dla upewnienia na str. haczewski'ego i tam tez wyszlo ze jestem w 32 tyg. i 3 dniu... wpisalam ze cykle 28-dniowe (chociaz takich nie mialam) i tak wyszlo, no to za chwile wpisalam swoj cykl czyli 31 dni i tylko zmienil sie termin porodu z 13 na 16-ty, ale tydzien zostal ten sam

[19martusia86]

Napisane przez sorejna

A Ty to taki prawie jezusik w damskim wydaniu 23 grudzień ... to rodzice mieli prezent na zbliżające się boże narodzenie. A jak to jest/było u Ciebie z prezentami

Powodzenia za dzisiejszą wizytę

Sorejna-Ty materialistko!

Napisane przez Fasoleczk4

tak wogole to mialam sie urodzic 7 stycznia ... mama poszla 10 grudnia na wizyte do lekarza i ten skierowal ja od razu do szpitala, bo rozwarcie juz miala ... a w szpitalu dostala leki na podtrzymanie i opoznienie akcji ... ale moja mama to dobry gogus, myslicie ze brala te leki? nie brala, bo na sali dziewczyny jej powiedzialy, ze po tych lekach potem strasznie ciezko urodzic i wyrzucala tabletki no a ja sie pchalam na swiat i zrobilam rodzicom prezencik, wyskoczyla Kasiunia na swiat

dzięki

Agentka z Twojej mamy

[ja88]

Ja tez jak sie dosiąde do wizazu to nie moge odejsc, bo bym czytala i czytala (gorzej z pisaniem ).. a czas leci.. mam na 12 USG a ja jeszcze nie umyta, nie ubrana i w ogóle nic nie zrobilam.. mam nadzieje, ze zdąze sie wyszykowac
Ooo własnie.. czy wy juz prowadzicie karte ruchów?? ja juz ją mam i wypełniam codziennie cale szczescie, ze poki co, to jeszcze te 10 ruchów jakos szybko leci, bo tak to bym musiala sie przez kilka godz "przysłuchiwac" brzuszkowi

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Nika to super że z Lenką wszystko dobrze Tez bym chciala dzis usłyszeć ze moja niunia jest dzieckie przeciętnych rozmiarów a ile dokladnie wazy??

[19martusia86]

Napisane przez Fasoleczk4

ja jak budze sie w nocy i chce mi sie siku to za kazdym razem prawie na czworakach ide do lazienki tak mnie pecherz cisnie, brzuch boli i wogole ... jakbym sie calkiem wyprostowala to mysle ze bym posikala sie pod siebie

Ja też się wyprostować nie mogę. A najgorzej to jest jak w nocy się nie przebudzę i idę z przepełnionym pęcherzem... brzuch mam jak skała i ledwo nogami powłóczę.

Napisane przez sorejna

dziewczyny szybka sonda:

butelki avent czy tt
nożyczki czy obcinaczki

kombinezon (dzidzia październikowa) 62, 68 czy 74

Ja mam butelki TT
Z canpolu mam i nożyczki i obcinaczki, ale wydaje mi się, że obcinaczki będą lepsze.
Co do kombinezonu to nie wiem, ale wydaje mi się że najlepszy albo 62 albo 68 bo 74 to już duże są.

[sorejna]

Napisane przez 19martusia86

Sorejna-Ty materialistko!

a co kochamy prezenciki
jakbym miała dostawać 24 grudnia prezenty za urodziny 23 czułabym się poszkodowana
niektórzy to mają tak, że przez 18 lat obchodzą imieniny, a urodzin ni, a potem urodziny (lub odwrotnie) - tym to bym się załamała

Napisane przez 19martusia86

Agentka z Twojej mamy

po kimś Fasoleczka to ma (a 10 grudzień to właśnie moje urodzinki)
dobrze, że w maju mam imieninki, to taka równowaga, żeby wszystkiego nie zgarniać w grudniu.

Witek jak się urodzi w październiku to chciałabym aby imieniny obchodził 15 czerwca. Mógłby mieć jeszcze 12.10 lub 12.11., ale dla mnie to tak za szybko. Czerwiec to znacznie przyjemniejszy czas na świętowanie - tylko mój TZ upiera się, że imieniny obchodzi się zaraz po urodzinach

[ja88]

Jeszcze lekko ponad 200 wiadomosci i będzie juz następna częsc byc moze do tego czasu bedzie juz wiecej wpisanych rozpakowanych mamusiek na pierwszej stronce juz nowego wątku
P.S. miss.hot ile dziewczynek juz podalo Ci swoj nr tel?? Bo jeszcze z tydzien i juz któras moze sie rozpakowywac (jak nie wczesniej)

[Fasoleczk4]

Napisane przez ja88

Ja tez jak sie dosiąde do wizazu to nie moge odejsc, bo bym czytala i czytala (gorzej z pisaniem ).. a czas leci.. mam na 12 USG a ja jeszcze nie umyta, nie ubrana i w ogóle nic nie zrobilam.. mam nadzieje, ze zdąze sie wyszykowac
Ooo własnie.. czy wy juz prowadzicie karte ruchów?? ja juz ją mam i wypełniam codziennie cale szczescie, ze poki co, to jeszcze te 10 ruchów jakos szybko leci, bo tak to bym musiala sie przez kilka godz "przysłuchiwac" brzuszkowi

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Nika to super że z Lenką wszystko dobrze Tez bym chciala dzis usłyszeć ze moja niunia jest dzieckie przeciętnych rozmiarów a ile dokladnie wazy??

no i to jest moj problem ... mam karte ruchow juz od miesiaca ... i czesto jest tak ze 10 ruch mam dopiero okolo 14 albo 17 ... i caly dzien slucham brzucha

Napisane przez 19martusia86

Ja też się wyprostować nie mogę. A najgorzej to jest jak w nocy się nie przebudzę i idę z przepełnionym pęcherzem... brzuch mam jak skała i ledwo nogami powłóczę.

Ja mam butelki TT
Z canpolu mam i nożyczki i obcinaczki, ale wydaje mi się, że obcinaczki będą lepsze.
Co do kombinezonu to nie wiem, ale wydaje mi się że najlepszy albo 62 albo 68 bo 74 to już duże są.

ja mam butelki aventu ...
i chyba takie same jak ty nozyczki i obcinaczki canpolu
a kombinezonu jeszcze nie ... zdaze kupic ... pozatym mam kurteczke gruba zimowa na 3 - 6 miesiecy

[ja88]

Napisane przez sorejna

dziewczyny szybka sonda:

butelki avent czy tt
nożyczki czy obcinaczki

kombinezon (dzidzia październikowa) 62, 68 czy 74

Co do butelek to ja mam Avent
Do paznokietków jeszcze nic nie mam i ez nie wiem co byloby lepsze..
A kombinezonik mam na 68 (nie wiem czy to dobrze czy tez nie)

[Nika1980]

Napisane przez Fasoleczk4

cieszę się, że z dzidzia wsio ok!!!

no tak:
MOTYLEM JESTEM OOOO
ja juz chce swoja firanke powieeeesssicccc ale musze poczekac ... bo taka nie doszyta to glupio by wygladala

Wezcie kopnijcie mnie w tylek ... bo przez ten wizaz zbieram sie od godziny do sklepu!!!! i nadal jestem w pizamie

masz kopa w tyłek i do roboty!!!!

Napisane przez ja88

Ja tez jak sie dosiąde do wizazu to nie moge odejsc, bo bym czytala i czytala (gorzej z pisaniem ).. a czas leci.. mam na 12 USG a ja jeszcze nie umyta, nie ubrana i w ogóle nic nie zrobilam.. mam nadzieje, ze zdąze sie wyszykowac
Ooo własnie.. czy wy juz prowadzicie karte ruchów?? ja juz ją mam i wypełniam codziennie cale szczescie, ze poki co, to jeszcze te 10 ruchów jakos szybko leci, bo tak to bym musiala sie przez kilka godz "przysłuchiwac" brzuszkowi

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Nika to super że z Lenką wszystko dobrze Tez bym chciala dzis usłyszeć ze moja niunia jest dzieckie przeciętnych rozmiarów a ile dokladnie wazy??

nie mam pojęcia ile dokłądnie bo tu nie robią usg tylko położna obmacuje brzuch i na tej podstawie mówi, jak jest dziecko ułożone, jak duża macica, ile wód płodowych czy wystarczająco no i czy dzidzia rośnie.

powiedziała, że nie chce mówić ile mniej więcej będzie miałą w dniu porodu bo to zależy czy się rodzi w 38 czy 41 tyg...

ja nie liczę ruchów... mała ma swoje pory na aktywność i na to zwracam uwagę...zresztą ona jest czasem tak aktywna cały dzień że liczenie nie ma sensu....


dziś całe szczęście nie ma upału, więc ja lecę na miasto!


PS: ja mam kombinezoniki 3 - jeden na 56 , jeden na 62/68 i jeden to jest taki specjalny do wózka quinny - jest baaardzo duży...
jak mała wyrośnie to pójdziemy i kupimy nowe
ja mam i nożyczki i obcinaczkę..
butelki nadal nie mam bedę miała difraxu- okazuje się, że to rodzinka męża, mają wielką firmę , robią butelki, smoczki itp itd...i dostaniemy od nich. a jak nie to bym avent brała.

[ja88]

Napisane przez Fasoleczk4

no i to jest moj problem ... mam karte ruchow juz od miesiaca ... i czesto jest tak ze 10 ruch mam dopiero okolo 14 albo 17 ... i caly dzien slucham brzucha



ja mam butelki aventu ...
i chyba takie same jak ty nozyczki i obcinaczki canpolu
a kombinezonu jeszcze nie ... zdaze kupic ... pozatym mam kurteczke gruba zimowa na 3 - 6 miesiecy

A ja nasłuchiwanie ruchów mam już odbębnione do 9:30 (jak na razie)

[katarzinka]

cześć

Napisane przez woman31

witam....

ja az tak bardzo nie patrze na metki z romiarami- ja patrze na wielkosc ubranek- niektore mam takie ktore na metce maja rozmiar 62 a duzo mniejsze niz niektore w rozmiarze 56.

z tymi rozmiarowkami to jest różniście, na szczęscie mnie duze ciuszkowe zakupy ominęły, bo dostałam dużo ubranek, a te co musiałam dokupic to kupowałam 0-3 miesiące
i tak jak napisalaś kupowałam bardziej na wielkość

sorenja
butelke mam jedna na mleko - avent
nozyczki i cązki były w jednym zestawie, wiec mam i to i to - canpol
a kombinezon - nie mam

wczoraj wieczorem znów były skurcze i twardy brzuszek - kobietki powoli zblizamy się wszystkie do finału

[Fasoleczk4]

Napisane przez ja88

A ja nasłuchiwanie ruchów mam już odbębnione do 9:30 (jak na razie)

ja tez tak chce

moje dziecko to ma w ulatwianie mi zycia
jak wstaje przykladowo o 7, albo 8 to budzi sie razem ze mna, podokazuje kilka razy, nigdy wiecej niz 4
jem sniadanie, dochodzi 9 zaczynam liczyc ruchy i cissszzzaaaa
czasami pierwszy ruch kolo 12, a czasami jeszcze pozniej ... normalnie wredne to moje dziewuszysko

[sweetpinky]

hello
chyba już setny raz zbieram się do napisania czegoś ale albo coś ciekawego leci w TV albo się czymś zajmę
ja też już ciężko śpię, od 2 dni to prawie wogóle
nawet małż dziś się przez moje patrzenie obudził i powiedział żebym przestała myśleć o głupotach

co do liczenia ruchów, ja nie liczę bo mały cały czas się wierci
a ostatnio budzi się razem z tatusiem o 4 i godzinę snu mam z głowy
w dodatku mojemu małżowi coś się złego od 2 dni śni i mi jęczy przez sen i jak go pogłaskam po policzku i się przytulę to przestaje, tak więc czuwam non stop.

[sorejna]

Napisane przez sweetpinky

w dodatku mojemu małżowi coś się złego od 2 dni śni i mi jęczy przez sen i jak go pogłaskam po policzku i się przytulę to przestaje, tak więc czuwam non stop.

może śni mu się, że rodzi

[ja88]

A ja ostatnio przez sen mówilam: Murzyn.. Murzyyyn... Murzyyyneeek TZ do dziś się ze mnie nabija (oczywiscie nie wołalam mężczyzny rasy czarnej, tylko pieska, ktory błaka się po moim osiedlu )

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Ja juz powoli sie szykuje na to USG... trzymajta za mnie, yyy bardziej za dzidzie kciukasy, żeby wszystko bylo w jak najleprzym porządeczku
no to paaaaa

[sweetpinky]

Napisane przez sorejna

może śni mu się, że rodzi

może i pewnie dlatego jęczy bo ciężko mu urodzić przez siusiaka