Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

[malin30]

Dzień dobry! Nawet dobrze dziś spałam. Tylko za krótko jak zwykle

[zartownis]

Napisane przez miss.hot

Cześć
Zbieram się zaraz na badania do laboratorium i do dentysty
Też wczoraj napisałam długiego posta i się popsuł wizaż


Zartownis - te małe ubranka wcale aż tak dużo miejsca nie zajmują - dziś np dostałam przesyłkę z 2 półśpioszkami, 4 kaftanikami i 2 bodami, które przesłane były w kopercie bąbelkowej formatu A4

Mi tez sie wizaz zepsul, ale widzialam, ze strona sie za dlugo laduje, wiec skopiowalam mojego posta i potem go wklejalam z 10 razy, az wizaz zalapal...
Ale moje tak, butelke tez jakas zapakowac? Pakujecie?
Chyba zaczynam sie stresowac w niedziele brzuch mi stwardnial i wczoraj tez, nie wiem dlaczego a do doktorka za jakies trzy tyg dopiero. Mam nadzieje, ze maly nie zamierza za wczesnie wylazic

Napisane przez Fasoleczk4

Oj zle a dzisiaj sniadanie zjem dopiero po 12 bo badania i musze byc na czczo, wrrrrr
a o 5 cisnienie, tetno i takie inne sprawy i juz zasnac nie moglam ...
jestem głodna!!!! Oby do 12 i ani minuty dłuzej. Cala noc Julitka tancowała - jestem w szoku jak nigdy byla ruchliwa, chyba jej sie tu nie podoba
Sala poszla spac o 21, zapadla taka cisza, ze az głupio bylo oddychac
Cisnienie mi nie spada, dzisiaj rano mialam 140/90 i rosnie czekam na lekarstwo, ale jakos sie nie kwapia ...
a i lekarz powiedzial ze jak dla niego to wyniki to tylko formalnosc i zapewne diagnoza: GESTOZA




Zapewne tak. Nie martw sie bedzie napewno wszystko ok!!!!

Fasoleczka jak glodna to zla - nie podchodzic radze

Julitka chyba czuje, ze cos sie swieci
Mam to samo, rano najpierw musze zjesc, nawet TZ do mnie bez jedzenia nie podchodzi

Napisane przez aniago25

Hej mamuśki, wczoraj troszkę sobie popłakałam i ulżyło mi moje hormonki szaleją.
Miss.hot powodzenia u dentysty ja idę w piatek ostatniego ząbka zrobić
Fasoleczko dasz radę, silna z ciebie kobieta

nie smutaj sie, dzisiaj bedzie lepszy dzien

Wczoraj spedzilam pool dnia na miescie w poszukiwaniu pizamek, w koncu kupilam jedna i 3 portki dla malego i 6 body + 2 niedrapki

Bylam w dzieciecym i mieli tez pizamki do karmienia, ale nie dosc, ze nie ladne to po 44 eu
Dzis chyba tez pojade w poszukiwaniu torby, pakowanie czas zaczac

[III78]

Napisane przez aniago25

Hej mamuśki, wczoraj troszkę sobie popłakałam i ulżyło mi moje hormonki szaleją.

Ja też sobie wczoraj popłakalam na ramieniu męża, bo leżałam i wstac nie mogłam i mąż musiał mi pomagać. A ponieważ moja koleżanka jest w 2 miesiącu, to mężuś mnie pocieszył, że jak ja bedę szczupła bez brzucha, to ta moja koleżanka będzie za mną człapać z wielkim brzucholem I troche mi sie lepiej zrobiło. Och to bylo wredne. Sorki.

A sniło m,i się coś wspanialego. Że byłam mega chuda, zero brzucha, zero tłuszczyku. Tak sobie w tym śnie stałam przed lustrem i sie podziwiałam

[Tysiak7]

Napisane przez bea83

Chciałam urodzić koniecznie w październiku ale skoro we wrześniu rodzą się prawie same dziewczynki to zgadzam się ... na koniec września byle by tylko dziewczynka mi się urodziła

Jak sie patrzy ma liste to we wrzesniu tylko pojedynczo przeplata sie jakis chłopiec, co 4, 5 dziewczynek a w pażdzierniku znwo jest ich w pewnym momencie wysyp jeden obok drugiego
Teeee w październiku tez maja byc dziewczynki w tym moja ja tam we wrzesniu nie chce rodzić, za wczesnie

Napisane przez bea83

Co do kolejnej mamusi rozpakowanej to ja myślę, że będzie nią ... Fasoleczk4 - takie mam przeczucie

ktora to nagadała wczoraj ze jej sie porody w nocy snily mnie dzis sie snilo ze wchodze na ta nowa częsc wątku a tu Woman melduje że urodziła coreczke a za chwile kolejny post i Fasoleczka...chłopca
lece co zdziałac z samego rana buziaki

[katarzynka00]

Fasoleczko,a towarzyszy ci swiad calego ciała? masz taki objaw?

[woman31]

witajcie

Napisane przez Tysiak7

ktora to nagadała wczoraj ze jej sie porody w nocy snily mnie dzis sie snilo ze wchodze na ta nowa częsc wątku a tu Woman melduje że urodziła coreczke a za chwile kolejny post i Fasoleczka...chłopca
lece co zdziałac z samego rana buziaki

ale numer wcale bym nie plakala gdybym coreczke urodzila

do mnie zaraz przyjdzie kolezanka, ktora ma poopowiadac o porodzie i pologu- ciesze sie bo wedlug niej porod to nic strasznego
po wizycie dam znac jak sie dowiem czego czego jeszcze nie wiemy bo moj stwierdzil ze dzieki temu forum nie ma chyba rzeczy ktorej bym jeszcze nie wiedziala

fasoleczka wes ty rozkrec te swoje drętwe laski z sali no przeciez tak dalej byc nie moze

[zartownis]

Wczoraj, 13:03 #4966 karamari

"Dopiero za dwa tygodnie Nam co prawda w sklepie powiedzieli, że dostępne są w ciągu kilku dni, ale może nie powinniśmy już przeciągać z zamówieniem ze względu na gwarancję

Jak macie paragon, to chyba nie powinno być problemu z wymianą materacyka

A całego filmu nie widziałam - też tylko ten trailer, ale mam książkę ciążową tej pani oraz DVD o masażu niemowląt i zamawiałam ze strony jej fundacji - tutaj można zakupić ten film przez internet:
http://www.preetigin.pl/index.php?me...twa&id_men =3#1

Nie wiem tylko, jak z wysyłką za granicę - może warto najpierw ich zapytać?
Jakby nie chcieli, to ja mogę Ci przesłać"

W sklepie wozek bedzie za tydzien, ale my go zamowilismy do domu.

Laska sie pytala na kiedy go chcemy (widzac moj wielki brzuch), ale TZ jak to TZ powiedzial, ze sie nie spieszy i moga go podrzucic jak beda mieli zamowienie do Belgii w okolicach Mechelen, wiec sobie poczekam
Gwarancje maxi cosi ma chyba 2 lata
Paragon mamy tylko nie wiem czy nie beda chcieli, zebysmy osobiscie przyjechali, mam nadzieje, ze nie, tym bardziej, ze do wiekszego materaca bedziemy musieli doplacic jeszcze 20eu...

Najlepszy byl TZ jak okazal sie materac za maly to stwierdzil, ze nie szkodzi i kupimy nowe, mniejsze do niego lozeczko

Zajrze dzis na ta stronke i zobacze czy mogliby przeslac i za ile
A zebym ja Ci mogla zwrocic kase musialabys miec IBAN, wiec to nie takie proste, ale dziekuje

[Nika1980]

Witajcie w nowym wątku to się troszkę zdziwiłam rano hahahaha

Wczoraj po całej nocy niespanej, moje dziecko dawało popalić przez cały dzień...ja nie wiem kiedy ona odpoczywa, już mnie to męczy czasem i przeraża....ja zamiast ruchów powinnam liczyć przerwy między ruchami...

dziś w nocy też się budziła za każdym razem jak ja się budziłam, czego już od dawna nie robiła..eeeh...ale przynajmniej pospałam dziś do 9.30.

Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, rodziła w tym miesiącu... trzy doby ją trzymali ze strasznymi skurczami tylko na przemian podawali jakieś prochy, po 3 dobach cesarka...normalnie historia jak żywcem z filmu "Porodowy biznes"...
ale ma już dzidzię przy sobie

Napisane przez edytte

I ja się oczywiście melduję z moim maleństwem jeszcze zapakowanym niestety tego dnia nie będę zaliczała do udanych. Jutro idę do szpitala. Mam niezbyt dobre wyniki i w sumie nie wiadomo co mi jest. Na szczęście z dzieckiem chyba wszystko ok. Jutro mam mieć USG i szereg innych badań do tego na dokładkę konsultację z neurologiem super............ A tak chciałam już tam nie trafić przed porodem myślałam że dwa razy to już mi wystarczy.

będzie dobrze, najważnijesze, żeby maluszek zdrowy był. przytulam kocno i zyczę powodzenia!

Napisane przez Fasoleczk4

Oj zle a dzisiaj sniadanie zjem dopiero po 12 bo badania i musze byc na czczo, wrrrrr
a o 5 cisnienie, tetno i takie inne sprawy i juz zasnac nie moglam ...
jestem głodna!!!! Oby do 12 i ani minuty dłuzej. Cala noc Julitka tancowała - jestem w szoku jak nigdy byla ruchliwa, chyba jej sie tu nie podoba
Sala poszla spac o 21, zapadla taka cisza, ze az głupio bylo oddychac
Cisnienie mi nie spada, dzisiaj rano mialam 140/90 i rosnie czekam na lekarstwo, ale jakos sie nie kwapia ...
a i lekarz powiedzial ze jak dla niego to wyniki to tylko formalnosc i zapewne diagnoza: GESTOZA

o kurcze Trzymaj się FAsoleczko!!!!

[sorejna]

Zaczyna się kolejny piękny dzień byleby taka pogoda utrzymała się do weekendu, bo w piątek idziemy na weselisko naszych przyjaciół.
Od początku tego tygodnia staram się mało jeść, by przygotować żołądek na tą wypasioną ucztę (bo co ja innego mogę tam robić... ) w ogóle zauważyłam (nie wiem czy z tego powodu czy też nie), że jakoś przeszedł mi ten szaleńczy apetyt - zobaczymy czy w piątek się zreaktywuje

I zauważyłam coś jeszcze...takie drgawki w brzuszku, jakby trzęsła mi się sprężynka albo dziecko skakało na trampolinie...ciężko mi nazwać to uczucie ale wczoraj pomyślałam, że młody bawi się pępowiną...
Nie wiem czy to możliwe, by to czuć, ale spytam gina. Dziś mam wizytę o 12:20, więc proszę o kciuki - dziękuję

[sweetpinky]

dzięki za odzew

wreszcie pospalam
wczoraj wrócilismy z małżem do naszego domu a że okna były cały czas pootwierane to bylo zimno ale za to całą noc spaliśmy wtuleni w siebie w nocy mialam sny erotyczne a rano mizianki żyć nie umierać
teraz małż poszedł do fryzjera i do sklepu po coś na obiad więc mam chwilkę
też muszę się wybrać do fryzjera ufarbować wlosy i umówić się na czesanie na sobotę na wesele teściowej

mówicie o pakowaniu ja jeszcze wszystkiego nie mam, dopiero na początku wrzesnia wybieram się po resztę rzeczy no i nadal nie wiem co zabrać ze sobą do szpitala

[ja88]

Dzień doberek Mamusie Ja również się zgłaszam z moją Milenką w nowej OSTATNIEJ częsci

Fasloeczko ja jak lezalam na początku ciązy dwa razy na podtrzymaniu, to za każdym razem były kobitki, że tak powiem do (oczywiście nie obrazając.. ) ciągle czytalam gazetki, ktore rodzinka mi przynosila, bo tak to chyba bym sie na śmierc zanudzila.. Mam nadzieje, że sie jednak u Ciebie zmieni klimacik i bedzie ok!! Oby wszystko bylo wporządku z Tobą i niunią

Co do następniej do rozpakowania, to mi się wydaje, ze bedzie to Martusia

Na piątkowym USG (nikt nie pytal jak bylo ) 32 tydz. i 3 dni, wykazalo ze niunia waży 1780 g.. To duzo czy akutrat?? Łozysko 2 stopnia.. zmartwilo mnie troche to, ze głowka byla jak na 34 tydzien, a kosci udowe wciąz mniejsze jak na swoj tydz.. bo 31 tyg.
Mam nadzieje, ze to nic takiego i że wszystko jest dobrze.

[katarzinka]

cześć

jak zwykle jak się nie pojawię przez kilka dni to nastepuje nowa część

witam się ze wszystkimi

fasoleczko buziaki trzymaj się tam dzielnie !!

a u mnie do codziennych skurczy wieczornych dołączyły skurcze poranne - hmmm coraz blizej wielkiego dnia
trzeba skonczyc przygotowania dla Maleństwa no i zapakowac moją torbę, w sumie to 4 tygodnie w teorii, ale coś mi się widzi, ze chyba bedzie szybciej

[ja88]

Napisane przez sweetpinky

dzięki za odzew

wreszcie pospalam
wczoraj wrócilismy z małżem do naszego domu a że okna były cały czas pootwierane to bylo zimno ale za to całą noc spaliśmy wtuleni w siebie w nocy mialam sny erotyczne a rano mizianki żyć nie umierać
teraz małż poszedł do fryzjera i do sklepu po coś na obiad więc mam chwilkę
też muszę się wybrać do fryzjera ufarbować wlosy i umówić się na czesanie na sobotę na wesele teściowej

mówicie o pakowaniu ja jeszcze wszystkiego nie mam, dopiero na początku wrzesnia wybieram się po resztę rzeczy no i nadal nie wiem co zabrać ze sobą do szpitala

A mi sie dzis snilo, że ja bylam w szpitalu.. własnie urodzilam no i moj TZ jak to mi juz wczesniej zakomunikowal, poszedl uczcic z kolegami narodziny córeczki.. a że mam chłopa niepijącego, to strasznie sie "narąbał" i gdzies kolo sklepu (pewnie po następną porcie szli ) całowal sie ze swoja bylą!! Jakims cudem przyjechalam tam autkiem i zdzielilam go po twarzy i powiedzialam, ze auto zostawiam pod domem, a z dzieckiem pojechalam do rodziców.. Co za durnowaty sen!!! Przebudzilam sie i zaczęlam myslec... moze to głupie, ale od tamtej pory boje sie, zeby poszedl opijac narodziny córeczki... ufam mu, ale nie alkoholowi, a on ma słabą główke Aaaaa no i w pewnym momencie zaczęlam akcje.. chcialam czuć że ON jest tylko MÓJ


P.S. Co do spraw urzędowych, to tez mam pytanko..
Które sprawy moze zalatwić TZ, a które koniecznie musze ja???

[malin30]

Napisane przez sweetpinky

mówicie o pakowaniu ja jeszcze wszystkiego nie mam, dopiero na początku wrzesnia wybieram się po resztę rzeczy no i nadal nie wiem co zabrać ze sobą do szpitala

Ja też nie mam jeszcze wszystkiego i póki co nie zamierzam się pakować. Poczekam do drugiej połowy września (ale rzeczy do szpitala chowam w jednym miejscu).

Kochana, najlepiej będzie, jak dowiesz się w szpitalu, w którym będziesz rodzić. Myślałam, że u nas na SR podadzą pełną listę, ale to była bardziej reklamówka sklepu. Tyle samo to ja wiem, czytając gazety czy odpowiednie strony na necie. Ja postaram się wkleić listę rzeczy, które na pewno wezmę. Muszę tylko znaleźć na to czas, a z tym to u mnie ostatnio kiepsko

Napisane przez ja88

Na piątkowym USG (nikt nie pytal jak bylo ) 32 tydz. i 3 dni, wykazalo ze niunia waży 1780 g.. To duzo czy akutrat?? Łozysko 2 stopnia.. zmartwilo mnie troche to, ze głowka byla jak na 34 tydzien, a kosci udowe wciąz mniejsze jak na swoj tydz.. bo 31 tyg.
Mam nadzieje, ze to nic takiego i że wszystko jest dobrze.

Nie zamartwiaj się na zapas. Do porodu masz jeszcze trochę czasu i dzidzia jeszcze nadrobi swoje proporcje. Skoro lekarz niczego nie powiedział, tzn. że jest wszystko OK.
Co do wagi - ciesz się, że malutkie dziecko, bo będzie Ci łatwiej rodzić.

Napisane przez ja88

P.S. Co do spraw urzędowych, to tez mam pytanko..
Które sprawy moze zalatwić TZ, a które koniecznie musze ja???

Jeśli jesteście małżeństwem to chyba wszystko może załatwiać mężczyzna. Potrzebne są tylko oba dowody i skrócony akt małżeństwa.

[Nika1980]

Napisane przez ja88

A mi sie dzis snilo, że ja bylam w szpitalu.. własnie urodzilam no i moj TZ jak to mi juz wczesniej zakomunikowal, poszedl uczcic z kolegami narodziny córeczki.. a że mam chłopa niepijącego, to strasznie sie "narąbał" i gdzies kolo sklepu (pewnie po następną porcie szli ) całowal sie ze swoja bylą!! Jakims cudem przyjechalam tam autkiem i zdzielilam go po twarzy i powiedzialam, ze auto zostawiam pod domem, a z dzieckiem pojechalam do rodziców.. Co za durnowaty sen!!! Przebudzilam sie i zaczęlam myslec... moze to głupie, ale od tamtej pory boje sie, zeby poszedl opijac narodziny córeczki... ufam mu, ale nie alkoholowi, a on ma słabą główke Aaaaa no i w pewnym momencie zaczęlam akcje.. chcialam czuć że ON jest tylko MÓJ

no proszę, czyli nie tylko ja miewam głupie sny.....
dwie noce temu mi się coś w tym rodzaju śniło...

śniło mi sie, że mój mąż nie był moim mężem i że musiał choć nie chciał ożenić się z jakąśinną kobietą która była w ciązy ( zaawansowanej) - i był taaak smutny, a ja jeszcze bardziej bo z jkaiś powodów przygotowywałam dla nich łóżko i serce mi pękało, że on tam będzie się nią kochał a nie ze mną! ( a sen śnił mi się po dość namiętnym wieczorze...)
rezultat był taki, że rano mąż powiedział mi, iż obudziłam sięw nocy, całowałam go i mówiłam, że jest mój ..................

[malin30]

Też mi się jakieś głupoty śniły związane z moim mężem. Myślę, że to nasza podświadomość - boimy się o nasze relacje z mężami po porodzie.

[ja88]

Znalazłam to (urywek) na stronie wzorowa mama:
Ważna jest też lokalizacja łożyska w macicy. Są łożyska tzw. przodujące. Prawdopodobnie wtedy będziesz musiała przed terminem porodu zgłosić się do szpitala. To jest dobre rozwiązanie. Pobyt w szpitalu kojarzy nam się źle. Ale tak naprawdę będąc tam jesteś pod dobrą opieką.
Przodujące, czyli chodzi o łożysko, które jest na przedniej ścianie?? Czy o coś innego??

[katarzinka]

Napisane przez ja88

A mi sie dzis snilo, że ja bylam w szpitalu.. własnie urodzilam no i moj TZ jak to mi juz wczesniej zakomunikowal, poszedl uczcic z kolegami narodziny córeczki.. a że mam chłopa niepijącego, to strasznie sie "narąbał" i gdzies kolo sklepu (pewnie po następną porcie szli ) całowal sie ze swoja bylą!! Jakims cudem przyjechalam tam autkiem i zdzielilam go po twarzy i powiedzialam, ze auto zostawiam pod domem, a z dzieckiem pojechalam do rodziców.. Co za durnowaty sen!!! Przebudzilam sie i zaczęlam myslec... moze to głupie, ale od tamtej pory boje sie, zeby poszedl opijac narodziny córeczki... ufam mu, ale nie alkoholowi, a on ma słabą główke Aaaaa no i w pewnym momencie zaczęlam akcje.. chcialam czuć że ON jest tylko MÓJ


P.S. Co do spraw urzędowych, to tez mam pytanko..
Które sprawy moze zalatwić TZ, a które koniecznie musze ja???

co do snów nie przejmuj się
mój TŻ tez ma słabą głowę i wiem, ze na pewno się nieżle ulula jak się nasze Maleństwo urodzi, a sądzę, że jak się tak zaprawią to już nie będą w stanie robić głupot
po prostu wiem, ze i tak nic nie zrobie, bo ja bede w szpitalu, a on bedzie sam spędzał wieczory (znaczy z kolegami) , choc szczerze rzecz ujmując wkurza mnie to, ale cóż....

[Nika1980]

kurcze to ja się ciesze, bo wiem, że mój mąż na pewno się nie ulula a już na pewno nigdzie nie pójdzie i będzie z nami tak długo jak się da, dopóki nie będzie musiał wrócić do pracy.

szczerze mówiąc chyba by mnie szlak trafił jakby mi się mąż poszedł gdzieś upić....

[19martusia86]

Wczoraj wieczorem coś wizaż zastrajkował. więc nie odpisałam.

Napisane przez zartownis

Martusia a mozesz zdradzic co spakowalas w te dwie torby?

Lista ze strony mojego lekarza: http://www.ziebinski.pl/oferta2.html i http://www.ziebinski.pl/oferta3.html
Do porodu: koszula, szlafrok, ręcznik, kapcie, wkłady poporodowe (jedna paczka), papier toaletowy, mineralna i gadżety (ja mam aparat foto, telefon i odtwarzacz mp4)

Napisane przez bea83

Co do mojego brzuszka to zapisuję się do Klubu Małych Brzuszków Ostatnio znajoma moich rodziców jak mnie zobaczyła to się pytała - Który to już miesiąc Ci leci - 4 czy 5 A ja jej na to, że 8 To mało na zawał kobieta nie zeszła, że to niemożliwe z takim małym brzuchem A mi się wydaje ogromny ... bo mam problem z ubraniem skarpetek i butów

Ja za to brzuch ogromny (111 cm w obwodzie ) ale skarpetki i buty zakładam normalnie, nawet pazury u nóg sama sobie maluję

Napisane przez Fasoleczk4

Sala poszla spac o 21, zapadla taka cisza, ze az głupio bylo oddychac

Nie ma to jak przyjemna atmosfera...

[ja88]

Napisane przez malin30

Ja też nie mam jeszcze wszystkiego i póki co nie zamierzam się pakować. Poczekam do drugiej połowy września (ale rzeczy do szpitala chowam w jednym miejscu).

Kochana, najlepiej będzie, jak dowiesz się w szpitalu, w którym będziesz rodzić. Myślałam, że u nas na SR podadzą pełną listę, ale to była bardziej reklamówka sklepu. Tyle samo to ja wiem, czytając gazety czy odpowiednie strony na necie. Ja postaram się wkleić listę rzeczy, które na pewno wezmę. Muszę tylko znaleźć na to czas, a z tym to u mnie ostatnio kiepsko

Nie zamartwiaj się na zapas. Do porodu masz jeszcze trochę czasu i dzidzia jeszcze nadrobi swoje proporcje. Skoro lekarz niczego nie powiedział, tzn. że jest wszystko OK.
Co do wagi - ciesz się, że malutkie dziecko, bo będzie Ci łatwiej rodzić.

Jeśli jesteście małżeństwem to chyba wszystko może załatwiać mężczyzna. Potrzebne są tylko oba dowody i skrócony akt małżeństwa.

Czyli moja dzidzia jest malutka jak na swoj tydz?? Bo jak do tej pory, to zawsze byla tak jakby o tydzien starsza jezeli jest wszystko ok, to sie ciesze, ze jednak bedzie malutka do prześlizgnięcia sie przez tunel
Dziękuje za odp chociaz wydaje mi sie, jest chociaz jedna rzecz, ktorą zrobic musze ja, tylko wlasnie nie pamietam co...

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez Nika1980

no proszę, czyli nie tylko ja miewam głupie sny.....
dwie noce temu mi się coś w tym rodzaju śniło...

śniło mi sie, że mój mąż nie był moim mężem i że musiał choć nie chciał ożenić się z jakąśinną kobietą która była w ciązy ( zaawansowanej) - i był taaak smutny, a ja jeszcze bardziej bo z jkaiś powodów przygotowywałam dla nich łóżko i serce mi pękało, że on tam będzie się nią kochał a nie ze mną! ( a sen śnił mi się po dość namiętnym wieczorze...)
rezultat był taki, że rano mąż powiedział mi, iż obudziłam sięw nocy, całowałam go i mówiłam, że jest mój ..................

Hehe no to też nialaś fascynujący sen

[Nika1980]

Napisane przez 19martusia86

Ja za to brzuch ogromny (111 cm w obwodzie ) ale skarpetki i buty zakładam normalnie, nawet pazury u nóg sama sobie maluję

wow nieźle

[19martusia86]

Napisane przez malin30

Dzień dobry! Nawet dobrze dziś spałam. Tylko za krótko jak zwykle

Ja też dzisiaj wyjątkowo dobrze spałam. Pierwszą pobudkę miałam po 4 a drugą o 7, więc super Więcej takich nocy poproszę.

Napisane przez III78

A sniło m,i się coś wspanialego. Że byłam mega chuda, zero brzucha, zero tłuszczyku. Tak sobie w tym śnie stałam przed lustrem i sie podziwiałam

Ja miałam sen w którym zaraz po porodzie poleciałam się w lusterku podziwiać

Napisane przez sorejna

Dziś mam wizytę o 12:20, więc proszę o kciuki - dziękuję

Ja o 15.30 (w teorii, bo znając życie to wejdę po 16) ciekawe co tam lekarz ciekawego powie.

Napisane przez ja88

Co do następniej do rozpakowania, to mi się wydaje, ze bedzie to Martusia

Ze niby ja Nie mów tak, bo jeszcze wykrakasz, mój małż też tak twierdzi i daje mi tydzień-dwa...
Ja tam jeszcze mogę poczekać, nie śpieszy mi się

Napisane przez ja88

A mi sie dzis snilo, że ja bylam w szpitalu.. własnie urodzilam no i moj TZ jak to mi juz wczesniej zakomunikowal, poszedl uczcic z kolegami narodziny córeczki.. a że mam chłopa niepijącego, to strasznie sie "narąbał" ...

Mój ma słabą głowę, do tego zawsze po imprezach choruje, więc wątpię, że dałby czadu... Zwłaszcza, że właściwie wszystkich bliskich znajomych mamy w rozjazdach zagranicznych, więc nawet za bardzo nie miałby z kim.

[sorejna]

dziewczyny

podacie mi tą stronkę, gdzie jest jak zmierzyć cycki, by dowiedzieć się jaki dokładnie mam rozmiar

po lekarzu śmigam na zakupy, muszę zaopatrzyć się w jakiś wygodny cyckonosz

[ja88]

Napisane przez 19martusia86

Ja też dzisiaj wyjątkowo dobrze spałam. Pierwszą pobudkę miałam po 4 a drugą o 7, więc super Więcej takich nocy poproszę.

Ja miałam sen w którym zaraz po porodzie poleciałam się w lusterku podziwiać

Ja o 15.30 (w teorii, bo znając życie to wejdę po 16) ciekawe co tam lekarz ciekawego powie.

Ze niby ja Nie mów tak, bo jeszcze wykrakasz, mój małż też tak twierdzi i daje mi tydzień-dwa...
Ja tam jeszcze mogę poczekać, nie śpieszy mi się

Mój ma słabą głowę, do tego zawsze po imprezach choruje, więc wątpię, że dałby czadu... Zwłaszcza, że właściwie wszystkich bliskich znajomych mamy w rozjazdach zagranicznych, więc nawet za bardzo nie miałby z kim.

Hehe nic z tego Nic na to nie poradze, że mam takowe przeczucie

[19martusia86]

Napisane przez sorejna

dziewczyny

podacie mi tą stronkę, gdzie jest jak zmierzyć cycki, by dowiedzieć się jaki dokładnie mam rozmiar

po lekarzu śmigam na zakupy, muszę zaopatrzyć się w jakiś wygodny cyckonosz

http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/

[Fasoleczk4]

Napisane przez katarzynka00

Fasoleczko,a towarzyszy ci swiad calego ciała? masz taki objaw?

Świad całego ciała nie, ale czasami napada takie swedzenie brzucha potworne, zazwyczaj zjem banana i przechodzi.

Ja88 moja dzidzia w 31 tygodniu wygladała na 31 tydzien, a głowke miala na 35 tydzien, i lekarz powiedzial ze nadrobi, i ze to nic złego, a wazyła 1656 gram i waga tez ok. A lozysko przodujace, to jest to lozysko na przedniej scianie.

Ja juz po sniadanku, po badaniu ktg, pobrali mi krew i ... ide szuka c edytte

Milego dnia dziewczynki

[sorejna]

Napisane przez ja88

Przodujące, czyli chodzi o łożysko, które jest na przedniej ścianie?? Czy o coś innego??

,

Łożysko przodujące występuje wtedy gdy łożysko częściowo lub w całości zakrywa ujście wew. szyjki macicy.
Bywa tak, że łożysko wędruje w górę, gdy wraz ze wzrostem dziecka powiększa się macica. Jeżeli łożysko przodujące utrzyma się do 36 tyg. lekarz najczęściej zaleca cc, ponieważ dziecko nie mogłoby się przedostać przez kanał rodny bez przerwania łożyska, a to mogłoby doprowadzić do poważnego krwotoku.

Więcej o problemach z łożyskiem możesz poczytać we wrześniowym numerze m jak mama

[19martusia86]

Napisane przez ja88

Hehe nic z tego Nic na to nie poradze, że mam takowe przeczucie

O Ty niedobra
Zobaczymy czyje przeczucia się sprawdzą. Ja nie mam żadnych i jakoś tak już funkcjonuje poza ciążą w domu gdyby nie bałagan za który muszę się w końcu zabrać to wszystko gotowe, więc generalnie jak bym się wysypała to tragedii by nie było.
Nawet lekarz chyba myśli, że będzie wcześniej bo mi tylko rubryczkę na dzisiaj zostawił w karcie ciąży... jeśli już to poproszę poród na jutro na mamy 50 urodziny.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez Fasoleczk4

Świad całego ciała nie, ale czasami napada takie swedzenie brzucha potworne, zazwyczaj zjem banana i przechodzi.

Nie mogłam sobie przypomnieć na co te banany miały być i zjadłam wczoraj 4 na zgagę...

[Fasoleczk4]

Napisane przez 19martusia86

O Ty niedobra
Zobaczymy czyje przeczucia się sprawdzą. Ja nie mam żadnych i jakoś tak już funkcjonuje poza ciążą w domu gdyby nie bałagan za który muszę się w końcu zabrać to wszystko gotowe, więc generalnie jak bym się wysypała to tragedii by nie było.
Nawet lekarz chyba myśli, że będzie wcześniej bo mi tylko rubryczkę na dzisiaj zostawił w karcie ciąży... jeśli już to poproszę poród na jutro na mamy 50 urodziny.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


Nie mogłam sobie przypomnieć na co te banany miały być i zjadłam wczoraj 4 na zgagę...

: hahaha:

banany na swędzenie

Ja chce poród na 29 sierpnia na urodziny mojej Mamy!!!!!!!!!!!!