Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

[syyluusiiaa]

Napisane przez Angendil

Ja mam jutro rano 4 podejście. Od piątku jestem tak zestresowana, że nie mogę się na niczym skupić. Mój problem polega na tym , że wiem , że za tym razem powinno się już zdać, a ja tak się denerwuję- noga trzęsie mi się na sprzęgle i robi mi się niedobrze. A co najgorsze im dłużej jeżdżę z instruktorem, to tym gorzej mi idzie. Z moją pierwszą instruktorką jeździło mi się dobrze a na jazdach doszkalających robiłam takie kompromitujące błędy...
Trzymajcie za mnie kciuki jutro o 8!

nie martw sie bedzie dobrze zdasz !! kazda z nas zżerają nerwy wiemy przez co przechodzisz, jutro bede mocno trzymala kciuki

Napisane przez girl99

Tak, tak wiem ale chodzi mi o to, że stoję na strzałce. Przede mną stoją 2 samochody (tak dla przykładu). Zatrzymałam się za nimi. I Ci kierowcy też korzystają ze strzałki, jadę za nimi. I chodzi mi o to, czy muszę się zatrzymać jeszcze raz przed sygnalizatorem, czy wystarczy, że wtedy stałam za samochodzami i się zatrzymałam. Nakręciłam, ale mam nadzieję, że zrozumiecie

ZAWSZE mosisz sie zatrzymac przed sygnalizatorem PAMIETAJ ZAWSZE bo ja wlasnie tak oblalam ostatni egzamin, przyhamowalam lecz nie zatrzymalam sie , a tak w ogole wczoraj jechalam z TŻ i jego dziadkiem no i pokazywalam im gdzie oblalam ten egzamin a dziadek TŻ-ta powiedzial mi ze wcale nie mosialam sie zatrzymywac na tej strzalce bo w poblizu jej nie ma przejscia dla pieszych ... ja wlasnie nie wiem czy to jest prawda czy dziadek poprostu jest straszego rocznika i w ogole

Napisane przez madzioonia18w

Mariolcia =P i Angendil powodzenia jutro na egzaminie

dajcie czadu i nie denerwowac mi sie!!

[tisane7]

Napisane przez Senija

Nie, w Tarnowie, ale do Krakowa przenoszę się już pod koniec września, jako dumna studentka

Ooo jak fajnie juz 3 osoba z Tarnowa

[Senija]

Napisane przez tisane7

Ooo jak fajnie juz 3 osoba z Tarnowa

O, to nie jestem sama, super A w którym osk robisz kurs? No i jak ci się jeździ eleczką?

Angendil i Mariolcia

[sylabud]

Napisane przez madzioonia18w

Mariolcia =P i Angendil powodzenia jutro na egzaminie

Pokażcie jutro na co was stać!!! Trzymam kciuki.

[syyluusiiaa]

a ja juz nie dlugo ide na egzamin to bedzie moje byc albo nie byc

[tisane7]

Napisane przez Senija

O, to nie jestem sama, super A w którym osk robisz kurs? No i jak ci się jeździ eleczką?

Angendil i Mariolcia

W kramexie ,ale juz skonczylam,teraz egzamin 15 wrzesnia .Jak ogolnie oceniasz mord w Tarnowie?

[mtynai]

Napisane przez syyluusiiaa

a ja juz nie dlugo ide na egzamin to bedzie moje byc albo nie byc

będzie dobrze grunt to pozytywne myślenie
(tja, łatwo mówić.. a sama trzęsłam portkami..i miałam przed oczami wielkie N ;] )

ale na pewno pójdzie dobrze pełne skupienie na drodze i będzie dobrze !

[sylabud]

Napisane przez syyluusiiaa

a ja juz nie dlugo ide na egzamin to bedzie moje byc albo nie byc

Rozumiem Cie, ja teraz jak nie zdam we wrześniu egzaminu będę podchodzić do następnego dopiero w maju po maturze. Miejmy nadzieje że bedzie dobrze

[BeaS]

Napisane przez madzioonia18w

Mariolcia =P i Angendil powodzenia jutro na egzaminie

Dołączam się

Napisane przez iza_wiosenna

słuuucham?!?! o kurde za co Cię oblał, bo nie rozumiem! podciągnął to pod wymuszenie pierwszeństwa? no bez jaj. :/ [btw, uwielbiam Twoje relacje zwłaszcza tę drugą a szczególnie jej fragment o kołysaniu biodrami i kroku modelki na wybiegu]

No wymuszenie i to w 22. minucie. 3 minuty i byłabym z powrotem w Wordzie
Haha No wtedy to po prostu jak mnie ten mega stres opuścił to się tak luzacko poczułam Trochę idiotkę z siebie zrobiłam xD Ale co tam

Napisane przez sylabud

Rozumiem Cie, ja teraz jak nie zdam we wrześniu egzaminu będę podchodzić do następnego dopiero w maju po maturze. Miejmy nadzieje że bedzie dobrze

Ja chyba tak samo
A tak przy okazji zapraszam na wątek maturzystek

[smv]

Mariolcia Tarnobrzezanko-
Agendil

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Mariolcia =P, Angendil powodzenia na egzaminie

[syyluusiiaa]

Napisane przez mtynai

będzie dobrze grunt to pozytywne myślenie
(tja, łatwo mówić.. a sama trzęsłam portkami..i miałam przed oczami wielkie N ;] )

ale na pewno pójdzie dobrze pełne skupienie na drodze i będzie dobrze !

tak wlasnie jest , ja tam zawsze pozytywnie mysle a jak juz jestem na placu w WORDzie to tak trzęsę gaciami ze nawet z glupoty zapominam jak wlancza sie swiatla przeciwmgielne tylnie

Napisane przez sylabud

Rozumiem Cie, ja teraz jak nie zdam we wrześniu egzaminu będę podchodzić do następnego dopiero w maju po maturze. Miejmy nadzieje że bedzie dobrze

łooooojjj dlaczego dopiero w maju???? a ja jak nie zdam we wrzesniu to nie wiem kiedy bede podchodzila tak sie nie chwalac zostane mama

[kesly1]

Napisane przez syyluusiiaa

łooooojjj dlaczego dopiero w maju???? a ja jak nie zdam we wrzesniu to nie wiem kiedy bede podchodzila tak sie nie chwalac zostane mama

Gratuluję

[benia1169]

Napisane przez kasiekasiek

właśnie, właśnie. mi też się wydaje, że nie parkuje się równolegle po lewej (:

Parkuje się na jednokierunkowej

[syyluusiiaa]

Napisane przez kesly1

Gratuluję

Dziekuje Bardzo

dlatego marze zeby teraz zdac prawo jazdy



tak sie zastanawiam czy te nowe pytania wzgledem teorii weszly ?? czy nadal sa te stare pytania??

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez benia1169

Parkuje się na jednokierunkowej

tp ja nigdy nie uczylam sie parkowac po lewej... ale to chyba nawet nie jest zaliczone do zadania na egzaminie..
a czy was uczono parkowania prostopadlego <wjazd tyłem, wyjazd przodem> ??

[Ollliwka]

Napisane przez syyluusiiaa

tak sie zastanawiam czy te nowe pytania wzgledem teorii weszly ?? czy nadal sa te stare pytania??

zdawałam pół roku temu to były już nowe pytania z zakresu pierwszej pomocy zdaje się tylko.
P.S gratuluję dzisiaj się dowiedziałaś ,że mamą będziesz?

A ja zapisałam się na 9 września na teorię bo musze powtarzać
i dopiero wtedy zapiszą mnie na praktykę

[kasiekasiek]

Napisane przez syyluusiiaa

tp ja nigdy nie uczylam sie parkowac po lewej... ale to chyba nawet nie jest zaliczone do zadania na egzaminie..
a czy was uczono parkowania prostopadlego <wjazd tyłem, wyjazd przodem> ??

Najpierw pozwól że pogratuluję

a co do parkowania, to ja też nigdy nie uczyłam się parkować po lewej. prostopadłego tyłem też nie miałam i jak zapytałam ostatnio instruktora czy może się zdarzyć, to powiedział, że raczej nie, a jeśli nawet, to przecież ja to umiem (podobno ), bo jak wykonuję zawracanie przy wykorzystaniu infr. drogowej, to też wjeżdżam tyłem i na to samo wychodzi.

[BeaS]

Napisane przez syyluusiiaa

tak sie nie chwalac zostane mama

Gratuluję

Napisane przez syyluusiiaa

a czy was uczono parkowania prostopadlego <wjazd tyłem, wyjazd przodem> ??

Chociaż na egzaminie podobno bardzo rzadko się zdarza

[syyluusiiaa]

Napisane przez Ollliwka

zdawałam pół roku temu to były już nowe pytania z zakresu pierwszej pomocy zdaje się tylko.
P.S gratuluję dzisiaj się dowiedziałaś ,że mamą będziesz?

A ja zapisałam się na 9 września na teorię bo musze powtarzać
i dopiero wtedy zapiszą mnie na praktykę

mi w październiku przepada teoria i mosze zalatwic sobie z kas te nowe pytania

w piatek dowiedzialam sie ze bede mamusia gorzej jak bedzie chcialo mi sie wymiotowac na egzaminie


BeaS , kasiekasiek

[madzioonia18w]

Napisane przez syyluusiiaa

łooooojjj dlaczego dopiero w maju???? a ja jak nie zdam we wrzesniu to nie wiem kiedy bede podchodzila tak sie nie chwalac zostane mama

Gratuluje

[Angendil]

Nie zdałam I co najgorsze oblałam na łuku, co spowodowało, że zupełnie straciłam wiarę w siebie. Nie ezapisałam się nawet na nastepny termin, od razu wróciłam do domu. Nie mogę narzerkać również na egzaminatora, bo facet był naprawdę sympatyczny. Nie wiem jak to się stało, że wjechałam w linię, na kursie nigdy mi sie to nie zdarzało a na egzaminie to już 3 raz. Wiem, że to niby nic takiego, ale jakoś nie potrafię sie opanować, wydaje mi się, że nigdy już nie zdam. I chyba z tym skończę, ten egzamin kosztuje mnie nie tylko majątek ale także i nerwy. Po każdym oblanym jestem wykończona. Co najgorsze zaraz po MORDzie musiałam iść do pracy i przyznać się, że po raz 4 oblałam. Strasznie mi wstyd, tak wszystkim to mówić, bo wszyscy moi znajomi zdawali jak nie za 1 to za 2 razem.
Obawiam się, że cierpię na jakąś "Egzamino- prawojazdową fobię", gdyż teraz jak tylko pomyślę o następnym to cała się w środku trzęsę. Nie wiem czy w końcu przystępować do następnego, co wydaje mi się to pozbawione sensu- skoro i tak zawsze oblewam na tym co najlepiej mi wychodzi to co dopiero będzie jak wyjade na miasto.
Aha, jestem kolejuna z Tarnowa

[BeaS]

Napisane przez Angendil

Nie zdałam I co najgorsze oblałam na łuku, co spowodowało, że zupełnie straciłam wiarę w siebie. Nie ezapisałam się nawet na nastepny termin, od razu wróciłam do domu. Nie mogę narzerkać również na egzaminatora, bo facet był naprawdę sympatyczny. Nie wiem jak to się stało, że wjechałam w linię, na kursie nigdy mi sie to nie zdarzało a na egzaminie to już 3 raz. Wiem, że to niby nic takiego, ale jakoś nie potrafię sie opanować, wydaje mi się, że nigdy już nie zdam. I chyba z tym skończę, ten egzamin kosztuje mnie nie tylko majątek ale także i nerwy. Po każdym oblanym jestem wykończona. Co najgorsze zaraz po MORDzie musiałam iść do pracy i przyznać się, że po raz 4 oblałam. Strasznie mi wstyd, tak wszystkim to mówić, bo wszyscy moi znajomi zdawali jak nie za 1 to za 2 razem.
Obawiam się, że cierpię na jakąś "Egzamino- prawojazdową fobię", gdyż teraz jak tylko pomyślę o następnym to cała się w środku trzęsę. Nie wiem czy w końcu przystępować do następnego, co wydaje mi się to pozbawione sensu- skoro i tak zawsze oblewam na tym co najlepiej mi wychodzi to co dopiero będzie jak wyjade na miasto.
Aha, jestem kolejuna z Tarnowa

Przykro mi Ale może warto jeszcze trochę się pomęczyć? Nie rezygnuj tak szybko

U mnie jest tak samo. Prawie wszyscy zdali za pierwszym, nieliczni za drugim przez co czuję się jak oferma

Ja mam podobnie. Jak o tym pomyślę to chce mi się płakać. Nie mam ochoty tam znowu iść

[kasiekasiek]

Angendil, BeaS Hej kobity! Co to za pesymizm?! Wyobrażam sobie, że to musi być bardzo trudne, ale nie można się tak poddawać. Przecież nie ma osoby, która zawsze wykonuje wszystko perfekcyjnie. A to, że znajomi pozdawali za pierwszym czy drugim razem nie powinno stanowić punktu odniesienia. I jestem przekonana, że macie dużo więcej sił niż się Wam wydaje do tego, żeby podejść do następnego egzaminu
Tak więc uszy do góry i uśmiechy na twarz! Następnym razem na pewno się uda.

Angendil, a Ty marsz zapisać się na następny egzamin!

[kamila2006]

Napisane przez BeaS

Ja mam podobnie. Jak o tym pomyślę to chce mi się płakać. Nie mam ochoty tam znowu iść

ja tez tak mialam. jak zblizal sie egzamin moglam gadac o wsyzstkim tylko nie tym. na samą mysl robilo mi sie slabo. jak tylko ktos wspomnial to od razu stres.

[BeaS]

Napisane przez kasiekasiek

Angendil, BeaS Hej kobity! Co to za pesymizm?! Wyobrażam sobie, że to musi być bardzo trudne, ale nie można się tak poddawać. Przecież nie ma osoby, która zawsze wykonuje wszystko perfekcyjnie. A to, że znajomi pozdawali za pierwszym czy drugim razem nie powinno stanowić punktu odniesienia. I jestem przekonana, że macie dużo więcej sił niż się Wam wydaje do tego, żeby podejść do następnego egzaminu
Tak więc uszy do góry i uśmiechy na twarz! Następnym razem na pewno się uda.

Oczywiście, że się nie poddam, bo ja nigdy tego nie robię Jestem trochę zniechęcona, ale na pewno sobie nie odpuszczę. Możliwe, że zrobię sobie dłuższą przerwę, ale nigdy tego do końca nie rzucę
Taki już mój charakter. Poddać się? Nigdy w życiu. Cały czas powtarzam sobie, że jestem twarda i takie problemy mnie nie złamią. Co to, to nie

Teraz trzęsę gaciami, bo strasznie się boję. Nikomu o egzaminie nie mówię (wiedzą tylko moje 2 przyjaciółki), więc muszę cały swój strach przelać tutaj, bo nie dam po sobie poznać Mówię wszystkim, że sobie odpuszczam do maja - po maturze

[syyluusiiaa]

Napisane przez Angendil

Nie zdałam I co najgorsze oblałam na łuku, co spowodowało, że zupełnie straciłam wiarę w siebie. Nie ezapisałam się nawet na nastepny termin, od razu wróciłam do domu. Nie mogę narzerkać również na egzaminatora, bo facet był naprawdę sympatyczny. Nie wiem jak to się stało, że wjechałam w linię, na kursie nigdy mi sie to nie zdarzało a na egzaminie to już 3 raz. Wiem, że to niby nic takiego, ale jakoś nie potrafię sie opanować, wydaje mi się, że nigdy już nie zdam. I chyba z tym skończę, ten egzamin kosztuje mnie nie tylko majątek ale także i nerwy. Po każdym oblanym jestem wykończona. Co najgorsze zaraz po MORDzie musiałam iść do pracy i przyznać się, że po raz 4 oblałam. Strasznie mi wstyd, tak wszystkim to mówić, bo wszyscy moi znajomi zdawali jak nie za 1 to za 2 razem.
Obawiam się, że cierpię na jakąś "Egzamino- prawojazdową fobię", gdyż teraz jak tylko pomyślę o następnym to cała się w środku trzęsę. Nie wiem czy w końcu przystępować do następnego, co wydaje mi się to pozbawione sensu- skoro i tak zawsze oblewam na tym co najlepiej mi wychodzi to co dopiero będzie jak wyjade na miasto.
Aha, jestem kolejuna z Tarnowa

strasznie mi przykro ale nie poddawaj sie bo bedzie dobrze, te prawko jest strasznie drogie ja tez nie zdalam 4 razy a bylam pewna ze bedzie dobrze bo w koncu te godziny <5> wykupilam a tu lipa, ale na kazdego z nas przyjdzie pora




BeaS

nie poddawaj sie i uwierz w siebie, co to ma byc

[Agnes140489]

Napisane przez Angendil

Nie zdałam

przykro mi bardzo szkoda że się nie powiodło



ps. syyluusiiaa gratuluję
to teraz to już napewno zdasz drugiego

[iza_wiosenna]

Napisane przez syyluusiiaa

łooooojjj dlaczego dopiero w maju???? a ja jak nie zdam we wrzesniu to nie wiem kiedy bede podchodzila tak sie nie chwalac zostane mama

aajj gratuluję!

Napisane przez BeaS

Dołączam się



No wymuszenie i to w 22. minucie. 3 minuty i byłabym z powrotem w Wordzie
Haha No wtedy to po prostu jak mnie ten mega stres opuścił to się tak luzacko poczułam Trochę idiotkę z siebie zrobiłam xD Ale co tam

jak jutro będę zestresowana to o Tobie pomyślę i od razu mi przejdzie

Napisane przez Angendil

Nie zdałam I co najgorsze oblałam na łuku, co spowodowało, że zupełnie straciłam wiarę w siebie. Nie ezapisałam się nawet na nastepny termin, od razu wróciłam do domu. Nie mogę narzerkać również na egzaminatora, bo facet był naprawdę sympatyczny. Nie wiem jak to się stało, że wjechałam w linię, na kursie nigdy mi sie to nie zdarzało a na egzaminie to już 3 raz. Wiem, że to niby nic takiego, ale jakoś nie potrafię sie opanować, wydaje mi się, że nigdy już nie zdam. I chyba z tym skończę, ten egzamin kosztuje mnie nie tylko majątek ale także i nerwy. Po każdym oblanym jestem wykończona. Co najgorsze zaraz po MORDzie musiałam iść do pracy i przyznać się, że po raz 4 oblałam. Strasznie mi wstyd, tak wszystkim to mówić, bo wszyscy moi znajomi zdawali jak nie za 1 to za 2 razem.
Obawiam się, że cierpię na jakąś "Egzamino- prawojazdową fobię", gdyż teraz jak tylko pomyślę o następnym to cała się w środku trzęsę. Nie wiem czy w końcu przystępować do następnego, co wydaje mi się to pozbawione sensu- skoro i tak zawsze oblewam na tym co najlepiej mi wychodzi to co dopiero będzie jak wyjade na miasto.
Aha, jestem kolejuna z Tarnowa

jeej słuchaj, a brałaś coś na uspokojenie?

[ankossek]

haloo haloo a czemu ja na liste nie dodana ? :P 23.09 pierwszy raz już kiedys o tym pisałam , widocznie mój post umknął

syyluusiiaa gratuluje ) czaruj instruktorowi o dzieciaczku

[Kenyaa]

Napisane przez syyluusiiaa

tak sie nie chwalac zostane mama

GRATULUJE!)