Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

[iza_wiosenna]

pomyłka, przepraaszam.

[girl99]

Oblalam wewnetrzny.

[sylabud]

łooooojjj dlaczego dopiero w maju???? a ja jak nie zdam we wrzesniu to nie wiem kiedy bede podchodzila tak sie nie chwalac zostane mama

Przede wszystkim Gratuluję A dopiero w maju bo jutro zaczyna się rok szkolny i nie będę miała czasu i pieniędzy W tym roku matura no i trzeba się trochę do nauki przyłożyć. Muszę koniecznie na korepetycje pochodzić a to kosztuje

[madzioonia18w]

Napisane przez Angendil

Nie zdałam I co najgorsze oblałam na łuku, co spowodowało, że zupełnie straciłam wiarę w siebie. Nie ezapisałam się nawet na nastepny termin, od razu wróciłam do domu. Nie mogę narzerkać również na egzaminatora, bo facet był naprawdę sympatyczny. Nie wiem jak to się stało, że wjechałam w linię, na kursie nigdy mi sie to nie zdarzało a na egzaminie to już 3 raz. Wiem, że to niby nic takiego, ale jakoś nie potrafię sie opanować, wydaje mi się, że nigdy już nie zdam. I chyba z tym skończę, ten egzamin kosztuje mnie nie tylko majątek ale także i nerwy. Po każdym oblanym jestem wykończona. Co najgorsze zaraz po MORDzie musiałam iść do pracy i przyznać się, że po raz 4 oblałam. Strasznie mi wstyd, tak wszystkim to mówić, bo wszyscy moi znajomi zdawali jak nie za 1 to za 2 razem.
Obawiam się, że cierpię na jakąś "Egzamino- prawojazdową fobię", gdyż teraz jak tylko pomyślę o następnym to cała się w środku trzęsę. Nie wiem czy w końcu przystępować do następnego, co wydaje mi się to pozbawione sensu- skoro i tak zawsze oblewam na tym co najlepiej mi wychodzi to co dopiero będzie jak wyjade na miasto.
Aha, jestem kolejuna z Tarnowa

O przykro mi, ale nie wolno się podawać, trzeba walczyć do końca.

Napisane przez ankossek

haloo haloo a czemu ja na liste nie dodana ? :P 23.09 pierwszy raz już kiedys o tym pisałam , widocznie mój post umknął

syyluusiiaa gratuluje ) czaruj instruktorowi o dzieciaczku

Upss... przepraszam, pewnie gdzieś mi umkneło, ale dopisze wieczorem

[smv]

znaczy sie ciociami bedziemy?!??!?!?! )
superancko!!!!!!!!!!!!!!g ratulejszyns

Angendil przykro nam...ale Ty i Beas poddawac sie nie mozecie!

ankossek a wlasnie dzis Oo Tobie myslałam

[Jadziura]

syyluusiiasuper wieści gratuluje ci kochana

[girl99]

Napisane przez syyluusiiaa

tak sie nie chwalac zostane mama

Gratuluję kochana

[wilczyca]

wow, syyluusiiaa, gratuluję

Angendil: nie poddawaj się, w końcu skoro kosztowało Cię to tyle nerwów i kasy to nie rezygnuj, na pewno zdasz, tutaj dziewczyny 5 i więcej razy zdawały i zdały

[deska123]

Napisane przez syyluusiiaa

zostane mama

Gratulacje


Angendil nie poddawaj się, moje 5 podejście było szczęśliwe, więc Twoje też na pewno będzie Większość osób zdaje za 5x

[EDIT]

(8/31/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

[Blk]

Napisane przez girl99

Oblalam wewnetrzny.

wewnętrzny to nie koniec świata

[BeaS]

Napisane przez syyluusiiaa

BeaS

nie poddawaj sie i uwierz w siebie, co to ma byc

Nie poddam się
Trzeba mnie teraz lać jak będę się mazać

Napisane przez iza_wiosenna

jak jutro będę zestresowana to o Tobie pomyślę i od razu mi przejdzie

Haha A ja jutro mocno będę kciuki trzymać 8.30 - dobrze pamiętam?

Napisane przez girl99

Oblalam wewnetrzny.

I instruktor nie chce wypisać Ci zaświadczenia?

Napisane przez smv

znaczy sie ciociami bedziemy?!??!?!?! )
superancko!!!!!!!!!!!!!!g ratulejszyns

Angendil przykro nam...ale Ty i Beas poddawac sie nie mozecie!

Nigdy Dziś jestem już mega zmotywowana

Napisane przez deska123

(8/31/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

[vanadis]

Napisane przez Angendil

Nie zdałam I co najgorsze oblałam na łuku, co spowodowało, że zupełnie straciłam wiarę w siebie. Nie ezapisałam się nawet na nastepny termin, od razu wróciłam do domu. Nie mogę narzerkać również na egzaminatora, bo facet był naprawdę sympatyczny. Nie wiem jak to się stało, że wjechałam w linię, na kursie nigdy mi sie to nie zdarzało a na egzaminie to już 3 raz. Wiem, że to niby nic takiego, ale jakoś nie potrafię sie opanować, wydaje mi się, że nigdy już nie zdam. I chyba z tym skończę, ten egzamin kosztuje mnie nie tylko majątek ale także i nerwy. Po każdym oblanym jestem wykończona. Co najgorsze zaraz po MORDzie musiałam iść do pracy i przyznać się, że po raz 4 oblałam. Strasznie mi wstyd, tak wszystkim to mówić, bo wszyscy moi znajomi zdawali jak nie za 1 to za 2 razem.
Obawiam się, że cierpię na jakąś "Egzamino- prawojazdową fobię", gdyż teraz jak tylko pomyślę o następnym to cała się w środku trzęsę. Nie wiem czy w końcu przystępować do następnego, co wydaje mi się to pozbawione sensu- skoro i tak zawsze oblewam na tym co najlepiej mi wychodzi to co dopiero będzie jak wyjade na miasto.
Aha, jestem kolejuna z Tarnowa

to może ja coś od siebie napisze
po pierwsze uszy do góry, wiem że rozpaczasz ja zawsze beczałam kilka godzin po niezdanym ale w końcu nadszedł czas na beczenie po

i ja też nie zdałam 3razy na łuku mimo że wychodził mi dobrze na placu tam zawsze coś mi nie szło.
4niezdany raz nie kończy świata (heh wiem o tym dobrze) wiem szkoda kasy i wszystkiego ale prędzej czy później zdasz.
następnym razem nie mów nikomu że idziesz po prostu idz.
wiem że nerwy robią swoje i wiem że ogarnia egzaminacyjna choroba, ale za duzo przeszłaś zeby sie poddać!

[alufa]

nie no super
muszę wyjeździć te 5 godzin i dopiero wtedy będę mogła pojechać do PORDu. kiedyś wystawiali od ręki. w takim tempie zrobię to durne prawko na emeryturze! zdjęcie muszę chyba uaktualnić w PORDzie

[iza_wiosenna]

Bea - tak o 8:30 teoria, a potem czeeeekanie, długie zapewne.ale koleżanka zdaje razem ze mną tak że git

zaraz wychodzę na ostatnie 2h jazd przed egzaminem...

[Angendil]

Dzięki za pocieszenie dziewczyny chyba rzeczywiście się nie poddam. i ten 5 raz spróbuję. Tylko, że jakbym i ten oblała to potem raczej nie będę miała szans zdawać kolejnych, bo przeprowadzam sie do Krakowa na studia. Choć w sumie mogłabym się zapisywać na soboty. Ale cóż, mam nadzieję, że jak mówicie 5 będzie szczęśliwy. Rano byłam załamana a teraz udaję Pollyanne i gram w jej słynne "zadowolenie"- przynajmniej nie będę wykorzystywana do podwożenia innych Małe pocieszenie ale zawsze

[girl99]

Bez zdanego wewnetrznego nie dostane dokumentow do WORDu. Jak na zlosc wszystko sie sprzeciwilo, mialam takie sytuacje, ktore nigdy wczesniej mi sie nie zdarzyly. A tak ostatecznie to na parkowaniu rownoleglym poleglam. Jezdzilam jak bym byla pierwszy raz za kierownica.
Nastepny w srode o 14............ Az sie boje. To parkowanie nie chce mi wychodzic... Nawet nie wiem czy dam rade je zalapac. Ale co zrobic.

Dodatkowo dzisiaj brat chyba zlamal noge. Kupilam sobie 4 bilety i je zgubilam (ale wrocilam ta sama droga i je jakims cudem znalazlam). Niech ten dzien sie skonczy!!!! Blagam............

[BeaS]

Napisane przez alufa

nie no super
muszę wyjeździć te 5 godzin i dopiero wtedy będę mogła pojechać do PORDu. kiedyś wystawiali od ręki. w takim tempie zrobię to durne prawko na emeryturze! zdjęcie muszę chyba uaktualnić w PORDzie

Ale Ci utrudniają Przecież wiadomo, że wyjeździsz skoro zapłaciłaś. To nie, nie wystawią zaświadczenia

To do emerytury zostało Ci jakieś 2 miesiące? Żarcik
Zdasz teraz

Napisane przez iza_wiosenna

Bea - tak o 8:30 teoria, a potem czeeeekanie, długie zapewne.ale koleżanka zdaje razem ze mną tak że git

Skoro z koleżanką będziesz to bardzo fajnie Zapomnisz o stresie

Napisane przez girl99

Bez zdanego wewnetrznego nie dostane dokumentow do WORDu. Jak na zlosc wszystko sie sprzeciwilo, mialam takie sytuacje, ktore nigdy wczesniej mi sie nie zdarzyly. A tak ostatecznie to na parkowaniu rownoleglym poleglam. Jezdzilam jak bym byla pierwszy raz za kierownica.
Nastepny w srode o 14............ Az sie boje. To parkowanie nie chce mi wychodzic... Nawet nie wiem czy dam rade je zalapac. Ale co zrobic.

Ale instruktor nie ma takiego prawa. Ukończyłaś kurs to powinnaś dostać papierek, że go ukończyłaś. I bez gadania.
Pokażesz mu w środę, że jesteś dobrym kierowcą

[smv]

ciekawe gdzie Mariolcia...

a jutro wszystkim zdającym


Boze jutro zaczynam znów prace Bu jakie to straszne hehe;P

[s4bin4]

Chyba udzielil mi sie przedegzaminacyjny pesymizm...mialam dzis pierwsza jazde z dziesiaciu i musze powiedziedziec ze to byla jakas tragedia fakt ze wczesniej poklocilam sie z TZ ale w ciagu godziny samochod zgasl mi 11 razy!!!!!!!! zamiast 1, 3 zamiast 2,4 i tak caly czas...tragedia jakas...nie wiem jak ja to zdam..

[Senija]

Napisane przez Angendil

Nie zdałam I co najgorsze oblałam na łuku, co spowodowało, że zupełnie straciłam wiarę w siebie. Nie ezapisałam się nawet na nastepny termin, od razu wróciłam do domu. Nie mogę narzerkać również na egzaminatora, bo facet był naprawdę sympatyczny. Nie wiem jak to się stało, że wjechałam w linię, na kursie nigdy mi sie to nie zdarzało a na egzaminie to już 3 raz. Wiem, że to niby nic takiego, ale jakoś nie potrafię sie opanować, wydaje mi się, że nigdy już nie zdam. I chyba z tym skończę, ten egzamin kosztuje mnie nie tylko majątek ale także i nerwy. Po każdym oblanym jestem wykończona. Co najgorsze zaraz po MORDzie musiałam iść do pracy i przyznać się, że po raz 4 oblałam. Strasznie mi wstyd, tak wszystkim to mówić, bo wszyscy moi znajomi zdawali jak nie za 1 to za 2 razem.
Obawiam się, że cierpię na jakąś "Egzamino- prawojazdową fobię", gdyż teraz jak tylko pomyślę o następnym to cała się w środku trzęsę. Nie wiem czy w końcu przystępować do następnego, co wydaje mi się to pozbawione sensu- skoro i tak zawsze oblewam na tym co najlepiej mi wychodzi to co dopiero będzie jak wyjade na miasto.
Aha, jestem kolejuna z Tarnowa

Nie przejmuj się, ja też oblałam na łuku w zeszłą sobotę i to w tym samym MORDzie bo ja tez w Tarnowie robię prawko. I tez czego jak czego ale łuku byłam pewna i egzaminatora miałam fajnego, nawet mnie poklepał po ramieniu na początku i powiedział parę razy: spokojnie, spokojnie, proszę się nie denerwować... A ja taki cyrk odstawiłam na tym łuku Jakoś to będzie, nie przejmuj się... Moja koleżanka zdawała siedem razy, pierwsze sześć oblała na łuku a za siódmym razem zdała. Więc nie warto sobie wmawiać, że 'zawsze na łuku obleję' bo będzie trudniej tylko. Trzeba się zebrać w sobie jakoś. (Ale mądrze prawię, żebym tak sobie sama te rady wzięła do serca). Zapisz się szybciutko na następny egzamin i próbuj! Nie ważne czy zdasz za piatym, dziesiątym czy piętnastym razem, liczy się to czy zdasz, a wydaje mi się, że jak ktoś podchodzi piąty raz to za dużo kasy i nerwów w to włozył żeby rezygnować. Trzymam kciuki

I proszę o dopisanie mnie do listy, drugie podejście mam 19 września, mam nadzieję, że nie będzie znowu padać i że dostanę jakiegoś mruka-egzaminatora, bo przynajmniej będę mogła pomyśleć: Ja ci pokażę, ty dziadzie! a nie: a takiego fajnego egzaminatora miałam i tak to spieprzyłam...

Napisane przez tisane7

W kramexie ,ale juz skonczylam,teraz egzamin 15 wrzesnia .Jak ogolnie oceniasz mord w Tarnowie?

Hmmm... Jak oceniam, trudne pytanie Miałam dopiero jeden egzamin, ale jak narazie raczej wydaje mi sie okej, ludzie sympatyczni, ten egzaminator u którego nie zdałam po raz pierwszy był baaaaaardzo w porządku.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez syyluusiiaa

tak sie nie chwalac zostane mama

Gratuluję

[madzioonia18w]

Napisane przez girl99

Bez zdanego wewnetrznego nie dostane dokumentow do WORDu. Jak na zlosc wszystko sie sprzeciwilo, mialam takie sytuacje, ktore nigdy wczesniej mi sie nie zdarzyly. A tak ostatecznie to na parkowaniu rownoleglym poleglam. Jezdzilam jak bym byla pierwszy raz za kierownica.
Nastepny w srode o 14............ Az sie boje. To parkowanie nie chce mi wychodzic... Nawet nie wiem czy dam rade je zalapac. Ale co zrobic.

Dodatkowo dzisiaj brat chyba zlamal noge. Kupilam sobie 4 bilety i je zgubilam (ale wrocilam ta sama droga i je jakims cudem znalazlam). Niech ten dzien sie skonczy!!!! Blagam............

Zdasz teraz, napewno. Jak ja się ciesze że nie miałam egzaminu wewnętrznego

Napisane przez smv

Boze jutro zaczynam znów prace Bu jakie to straszne hehe;P

A niektórzy do szkoły ale dla pocieszenia byle do kwietnia u mnie;D

[s4bin4]

Angendil u mnie jest tak ( dzis sie dowiedzialam) ze sa dwa stanowiska...i jedno jest na pietrze a drugie w piwnicy..i wlasnie ten luk w piwnicy ma inny promien skretu i bardzo wiele osob tam oblewa ( ja tez) wiec moze u Ciebie tez tak jest..

[iza_wiosenna]

własnie wróciłam z jaazdy. Fajnie było, jeździłam na luzieee, błędami się nie przejmowałam. boję się łuku i górki, potem, jak już mówiłam, myślę, że się odstresuję troszkę chociaż. no nic, co ma być, to będzie.
Dziewczyny, a ta pierwsza ee...faza czyli pokazywanie tego co jest pod maską jak wygląda? trzeba tylko pokazać czy coś powiedzieć o tym? a jeżeli powiedzmy wylosuję światło stopu, to mam go poprosić żeby sprawdził czy działa??

[BeaS]

Napisane przez smv

Boze jutro zaczynam znów prace Bu jakie to straszne hehe;P

A ja szkołę
A teraz to będzie zapiernicz, że hoho xD

Napisane przez s4bin4

Chyba udzielil mi sie przedegzaminacyjny pesymizm...mialam dzis pierwsza jazde z dziesiaciu i musze powiedziedziec ze to byla jakas tragedia fakt ze wczesniej poklocilam sie z TZ ale w ciagu godziny samochod zgasl mi 11 razy!!!!!!!! zamiast 1, 3 zamiast 2,4 i tak caly czas...tragedia jakas...nie wiem jak ja to zdam..

Dokupiłaś 10 godzin? Kiedy Ty to zdążysz wyjeździć jak egzamin masz w czwartek?
A tą jazdą nie przejmuj się. Pewnie kłótnia z Tż wytrąciła Cię z równowagi. Na następnej pójdzie Ci świetnie

Napisane przez s4bin4

Angendil u mnie jest tak ( dzis sie dowiedzialam) ze sa dwa stanowiska...i jedno jest na pietrze a drugie w piwnicy..i wlasnie ten luk w piwnicy ma inny promien skretu i bardzo wiele osob tam oblewa ( ja tez) wiec moze u Ciebie tez tak jest..

Z tego, co się orientuje tory muszą mieć określony wymiar, a już promień skrętu i ustawienie pachołków musi być takie samo Co oni w tych Wordach wyrabiają

[iza_wiosenna]

ach, i jeszcze parkowanie mi dziś nie szło. Zresztą, z reguły je jakoś nerwowo robię. boję się, no. Trudno.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez BeaS

A ja szkołę
A teraz to będzie zapiernicz, że hoho xD

e tam wcale nie maturą tak tylko straszą. Także się bałam rok temu, ale poooszło! klasa maturalna jest strasznie fajna - studniówka, krótszy rok, ...matura serio, nie taki diabeł straszny.

[s4bin4]

No dzis jezdzialam godzinke jutro 3 w srode 3 i przed samym egzaminem 3 wlasnie w naszym kraju reguluja tylko wymiar luku a z pacholkami to jest tak ze musi ich byc okreslona liczba w okreslonej odleglosci od siebie a promien skretu luku moze byc rozny niestety...i moj instruktor mowil ze jak ktos sie uczyl po pacholkach jezdzic to ma nikle szanse na zrobienie luku z innym promieniem skretu...masakra..

[BeaS]

Napisane przez iza_wiosenna

własnie wróciłam z jaazdy. Fajnie było, jeździłam na luzieee, błędami się nie przejmowałam. boję się łuku i górki, potem, jak już mówiłam, myślę, że się odstresuję troszkę chociaż. no nic, co ma być, to będzie.
Dziewczyny, a ta pierwsza ee...faza czyli pokazywanie tego co jest pod maską jak wygląda? trzeba tylko pokazać czy coś powiedzieć o tym? a jeżeli powiedzmy wylosuję światło stopu, to mam go poprosić żeby sprawdził czy działa??

No to super, że dobrze poszło

Raczej tylko omawiasz Chyba, że będziesz miała wyjątkowo upierdliwego egzaminatora to będziesz musiała wyciągać wszystko
A co do światła stop (a nie stopu ) - to pokazujesz konkretnie lampy, mówisz, że te powinny się świecić gdy naciśniesz hamulec i prosisz egzaminatora czy może sprawdzić czy się świecą, gdy naciśniesz ten hamulec. Przynajmniej ja bym tak zrobiła

[sylabud]

Napisane przez iza_wiosenna

własnie wróciłam z jaazdy. Fajnie było, jeździłam na luzieee, błędami się nie przejmowałam. boję się łuku i górki, potem, jak już mówiłam, myślę, że się odstresuję troszkę chociaż. no nic, co ma być, to będzie.
Dziewczyny, a ta pierwsza ee...faza czyli pokazywanie tego co jest pod maską jak wygląda? trzeba tylko pokazać czy coś powiedzieć o tym? a jeżeli powiedzmy wylosuję światło stopu, to mam go poprosić żeby sprawdził czy działa??

Trzeba powiedzieć gdzie jest przedziałka max i min i pokazać to. Trzeba też powiedzieć w którym miejscu ma się znajdować płyn żeby było poprawnie. A światło stop no to ty naciskasz hamulec a on patrzy czy działa.

[Sag etwas]

syyluusiiaa - gratuluje dzidzi
Ja sobie nie wyobrazam jeszcze bycia mama mimo, ze dorabiam jako niania
A moge spytac który to msc czy sam poczatek? i jak sie czujesz? (jesli jestem zbyt wscibska czy cos to oczywiscie nie musisz odpowiadac)
tak troche off topowo.
Angendil - łuk to nie koniec, a spora czesc obecnych tu Wizazanek poległa na łuku przy pierwszym badz kolejnym podejsciu. Nie matw sie i bron Boze nie watp
w swoje umiejetnosci.
girl99 - zdasz nastepnym razem i Twoje dokumenty zawedruja do WORDu, no czasami zdarzaja sie błedy w stresiie których wczesniej sie nie popełniało.

Mi sie udziela stres egzaminacyjny, bo boja sis niedlugo ma kolejne podejscie i pewnie pojda z nia do WORD'u :P jakie to straszne miejsce jest a feee !:P