dlaczego jesteście singielkami??

[kaktus236]

Singielka od zawsze...
Dlaczego? Bo wymagam wiele nie tylko od siebie, ale i od innych ludzi. Bo nie spotkałam nikogo, kto nie tylko spełniałby moje oczekiwania, a także nikogo, kto byłby w stanie zaakceptować mnie taką jaką mnie Pan Bóg stwożył. Bo przeszkadza mi moja kolczasta natura (nie bez powodu zwą mnie Kaktusem). Bo zbyt długo byłam skupiona tylko na sobie i to co chciał zaoferować mi pewien pan odtrąciłam, choć on sam jest wart więcej ode mnie i moich wygórowanych ideałów. Bo czekam na coś wielkiego, idealnego, na księcia na białym rumaku, który łamiącym się od łez głosem powie: bądź moja na wieki.... Bo prawidziwych książąt już nie ma. Nie mówiąc o białych rumakach w nieistniejących królewskich stajniach. Życie.

[kiiku]

A ja jestem singielką bo jestem brzydka

[tutaj]

Bo na razie tak chcę i jest mi z tym bardzo dobrze. I nigdy więcej związków na pocieszenie lub "na raz", z którego wychodzi coś co niezbyt mi pasuje.

Jest dobrze

[Wertka]

Jestem singielka, po części z wyboru.
Mam coś takiego w sobie,że odpycham każdego potencjalnego chłopaka. Po prostu ludzie się mnie boją..

[kaktus236]

Napisane przez kiiku

A ja jestem singielką bo jestem brzydka

Zdziwiłabyś się droga kiiku jak bardzo zdanie innych ludzi na nasz temat (bez względu na to czy chodzi o wygląd, czy chatakter, czy inne sprawy) potrafi być skrajnie różne od tego, co sami o sobie myślimy A wygląd jest chyba sztandarowym tego przykładem ja np uważam, że mam ładnych parę kilo nadwagi, a tu dzisiaj spotkałam koleżankę, której nie widziałam chyba ze trzy lata, i ona powiedziała do mnie "chudzielcu". byłam w siódmym niebie więc proszę mi tu nie mówić, że jesteś brzydka, bo Twoje zdanie tu akurat najmniej się liczy, bo nie jest obiektywne

ps. przepraszam jeśli uczyniłam zło zwane offtopem, mea culpa, ale nie mogłam się powstrzymać

[Vampirria]

Od 2 miesiecy w wersji mono- raz ze 5letni zwiazek mnie wyczerpal i mam chwilowo dosyc chlopow, dwa ze mi dobrze samej- robie co jak i kiedy chce i nikt mi nie marudzi;D Mysle ze singlowanie to doskonaly czas na poznanie glebiej siebie- swoich pragnien, rozwijania hobby, spotkan, wypadow z przyjaciolmiW zwiazku to jednak nie to samo

[Ola taka ja]

Napisane przez Wertka

Jestem singielka, po części z wyboru.
Mam coś takiego w sobie,że odpycham każdego potencjalnego chłopaka. Po prostu ludzie się mnie boją..

ja tez
bo wymyslilam sobie idalnego ksiecia ktorego nie ma..

[kaktus236]

Napisane przez Ola taka ja

ja tez
bo wymyslilam sobie idalnego ksiecia ktorego nie ma..

To czyli nie tylko ja żyję jakimiś mrzonkami... Eh ta nasza babska wyobraźnia. A najgorsze jest to, że rozglądamy się za ideałem a często nie widzimy, że mamy coś (a raczej kogoś) wartościowego pod nosem. Ale w sumie lepsze to niż bycie z byle kim, tylko po to by nie być samemu.

[-=Reyka=-]

Napisane przez yes

bo chłopak, który cały czas mi chodzi po głowie i nie chcę żadnego innego tylko jego- jest zajęty....

mam tak samo ... ..chłopak który sam sprawił że nie mogę przestać o nim mysleć..

[Ola taka ja]

Napisane przez kaktus236

To czyli nie tylko ja żyję jakimiś mrzonkami... Eh ta nasza babska wyobraźnia. A najgorsze jest to, że rozglądamy się za ideałem a często nie widzimy, że mamy coś (a raczej kogoś) wartościowego pod nosem. Ale w sumie lepsze to niż bycie z byle kim, tylko po to by nie być samemu.

Mi w ostatnim czasie pewien chłopak ktory starał sie o moje wzgledy duzo uswiadomil..oczywiscie teraz jest juz za poźno na zmiane ale mimo wszystko już wiem jakich bledów unikac..ale jak bedzie w praktyce nie wiem
To fajny facet nie wiem czy wczoraj niechcacy (albo chcacy podswiadomie) za bardzo namieszałam mu w głowie,ale wiem tez ze to skonczona historia

[paula-zla]

Nie byłabym nią, gdyby ktoś na kim mi zależało (strach się przyznać przed sobą, ale nadal zależy) nie zniknąłby nagle z mojego życia bez słowa.

[veiled]

Napisane przez paula-zla

Nie byłabym nią, gdyby ktoś na kim mi zależało (strach się przyznać przed sobą, ale nadal zależy) nie zniknąłby nagle z mojego życia bez słowa.

mam dokładnie tak samo... wszystkich innych facetów porównuję do tego jednego... i przez to jestem sama- bo przeciez nie znajde drugiego takiego samego faceta....

[madzia9018]

A ja jestem singielka 19 lat ( bo tyle mam ) i nigdy nie miałam faceta NIGDY!!!! przerażajace prawda? a jestem sama gdyż nie należe do szczupłych dziewczyn, nie jestem otyła (jeszcze) mam po prostu kilka kilo nadwagi i nikt mnie nie chce, nikt sie mną nie interesuje

Smutne takie zycie no ale coz przeciez sie nie zabiję....

[almondfairy]

Napisane przez Wreeednia

Dlaczego jestem singielką? To pytanie zadaje mi spora liczba osób. Moja odpowiedź za każdym razem jest ta sama: bo nie chce aby mnie ktokolwiek ograniczał. W koło mnie kręci się sporo facetów i gdybym tylko chciała to mogłabym mieć chłopaka, ale po co ??? Żeby zadręczał mnie pytaniami: gdzie byłaś?? co robiłaś?? Od tego mam rodziców no helloł.

jeśli znajdziesz chłopaka, z którym stworzysz zdrowy związek nic nie będzie Cię ograniczać nadal można rozwijać swoje pasje, zainteresowania, spotykać się z koleżankami... i uwierz mi takie związki istnieją naprawdę

Napisane przez paula-zla

Nie byłabym nią, gdyby ktoś na kim mi zależało (strach się przyznać przed sobą, ale nadal zależy) nie zniknąłby nagle z mojego życia bez słowa.

echh, smutne to, ale u mnie wygląda to wszystko identycznie.

[mandragona]

Napisane przez madzia9018

A ja jestem singielka 19 lat ( bo tyle mam ) i nigdy nie miałam faceta NIGDY!!!! przerażajace prawda? a jestem sama gdyż nie należe do szczupłych dziewczyn, nie jestem otyła (jeszcze) mam po prostu kilka kilo nadwagi i nikt mnie nie chce, nikt sie mną nie interesuje

Smutne takie zycie no ale coz przeciez sie nie zabiję....

Ja też jestem pulchna a mam 23 latka Jeśli znajdzie się ten właściwy zaakceptuje Ciebie w całej okazałość

Także jestem singielką raczej z wyboru

[Ivi 1988]

ja jestem singielka od przeszlo pol roku i bardzo mi z tym dobrze

fajnie jest miec chlopaka, moc sie przytulic, poczuc jego ramienia i takie tam, wiedziec,ze mozesz mu ufac i,ze cie kocha itp...

ale bedac sama masz tyle czasu dla siebie

nie cierpisz,bo nie zadzwonil
nie cierpisz,bo sie poklociliscie przed chwila (znowu)
nie cierpisz,gdy powie ci cos przykrego
nie cierpisz,bo widzisz,ze juz "sie tak nie stara o ciebie,bo jestes jego,zaklepana"

ogolnie psychicznie jest lzej

ja nie mam nic przeciwko byciu z kims jesli to jest odpowiedni czlowiek itp, ale szczerze powiem was, ze to chyba zalezy od charakteru!

ja np sama czuje sie bardzo dobrze

i to jest najlepsze! sama? ok! ktos fajny kiedys? ok!
i tak 3mac

i niech oni cierpia,ze nie moga nas zdobyc

[Combi]

dawno mnie tu nie bylo ja rozstalam sie z facetem w polowie marca i w sumie do dzis nie dopadlo mnie takie prawdziwe uczucie i jak na razie wszelkie proby konczyly sie fiaskiem :P ale jakoś nie narzekam przez ten czas żyłam pełną parą wyszalałam sie i powiem Wam, że poki co dobrze mi tak. Wiadomo brakuje miłości :P ale myślę ze warto poczekać na takie mocne kopnięcie amora niż umawiać się z nadzieją, że może coś poczuje się do faceta z czasem :P

[maryanna3]

Jestem singielką od 2 miesięcy. Nie, na pewno nie z wyboru, bo kochałam faceta który mnie zostawił. Nagle i niespodziewanie życie dało mi ostrego kopa i dzięki temu wiele się nauczyłam. Było źle, jest coraz lepiej i korzystam z tego że jestem sama bo taką mam naturę że w każdej sytuacji znajdę jakieś plusy dla siebie. Nie chcę być zawsze sama ale nie szukam jednak miłości na siłę i denerwuje mnie kiedy ktoś mówi: masz już kogoś na oku? dlaczego jesteś sama? taka młoda i ładna a sama dziwnee...no ludzie, litości, dajcie spokój poza tym czy to jakiś społeczny przymus i moda na to by mieć swojego naj naj misiaczka i oddać mu się całkowicie zatracając w miłości i tracąc przy okazji samą siebie! Tak niestety zrobiłam i widzę że to był błąd dopiero teraz. Myślę że mój stan doskonale opisuje piosenka Natashy Bedingfield-Single

[Ivi 1988]

mimo,ze jestem z kims juz 4 miesiace, to po tym, jak pewien chlopak dal mi kopa a inny b rozczarowal, to mimo,ze moj TZ jest kochany ,to ja nadal staram sie nie byc "za bardzo" zakochana. Pierwszy chlopak wykorzystywal to,ze jest dla mnie calym swiatem Wtedy bylo mi strasznie zle. Obiecalam sobie,ze nigdy zaden facet mi juz go nie zniszczy. Mysle,ze te zle doswiadczenia daly mi jaka taka madrosc,ze facet nie moze byc sensem twojego zycia -co jest niesamowicie wazne

[irie18*]

obecnie jestem singielka bo miesiac temu zakonczylam 4 latni zwiazek. Raz mi z tym dobrze, raz smutno. ale wiem, ze muszę nauczyć się być sama bo to zdrowe jest
Z checie przygarnę kiedyś jakiegoś ładnego i miłego chłopca ale nie w ciągu kilku najbliższych miesięcy

[Leara]

ja natomiast jestem singielką bo...
ten z którym bym coś chciała [ jak już zaczynać coś ] jest zajęty...
jestem marzycielką xd i za dużo filmów z idealnymi facetami się naoglądałam
+ nie jestem pewna czy dojrzałam na to aby mieć kogoś [17 lat]
a ta bujna wyobraźnia nieźle może czasem uprzykrzyć życie ;o kiedy się poznaje chłopaka... tyle rozczarowań bo nie jest taki jak ten ' wyśniony ' hehe ^^

[mimochodem]

Dziewczyny, wiecej wiary w siebie
Byłam singielką od jakiś 17 miesięcy i myslalam ze juz nic sie nie moze zmienic, a tu proszę, od kilku dni ktoś mi wwiercił się w myśli i to z odwzajemnieniem

[Martus16peach]

jestem singielką bo już tak mam że zbyt szybko mi się moje ciacha nudzą , a nie chce ich ranić i stawiam sprawe jasno

[marcjannak]

Napisane przez beyu

Singielką jestem z wyboru, bo za bardzo chciałam stałego związku, bo w każdym mężczyźnie który pojawi się w moim życiu znajdę jakiś 'defekt', bądź jak kto woli wadę.
Tak więc sama sobie jestem winna...

a bym zapomniała... singielką jestem odkąd pamiętam.

Z tych samych powodów ja jestem singielką.Muszę tylko dodać, że nie satysfakcjonował mnie związek z kimkolwiek. Rzadko się zakochuję, niekoniecznie w poważnych facetach. ale jak już się decydowalam na "coś" to miałam do tego bardzo poważne podejście. W przeciwieństwie do faceta.
Ale jednocześnie przez te nieprzyjemne zawody uczuciowe nabywałam dystansu do mężczyzn i pogłębiał się mój brak zaufania do nich.
Aha. i wreszcie teraz, gdy spotkałam faceta, któremu ufam, którego wady mi nie przeszkadzają, który działa na mnie kojąco i motywująco - słowem - pasuje mi jak ulal, to niestety, on mnie nie chce.
Część winy ponoszę ja, ale po części - po prostu nie mam szczęścia. I nie wiem, czego oczekują ode mnie faceci, bo nie miałam dobrych wzorców z dzieciństwa.

[FallenAngel1990]

Jestem singielką i szczerze mówiąc nie jest mi dobrze z tym. Wszystko ma swoje dobre i złe strony, ale taki stan nie jest dobry na dłuższą metę. Wiadomo że związek nas ogranicza w pewien sposób ale przecież nie jesteśmy do kogoś przywiązani sznurami tak że nic nie możemy robić samemu. To raczej kwestia dogadania się i kompromisów. Nic przecież nie dostarcza nam tylu wrażeń i przeżyć jak miłość i osoba którą kochamy przy naszym boku czyż nie?

[Combi]

popieram...idealnie określiłaś to co w mojej głowie siedzi ...też mnie porzucono, też oddałam dużo...za dużo...to był szok, a teraz jedna wielka regeneracja

[WithOrWithoutYou]

Napisane przez Ola taka ja

ja tez
bo wymyslilam sobie idalnego ksiecia ktorego nie ma..

nie jesteście same... ach marzycielki z nas

Napisane przez madzia9018

A ja jestem singielka 19 lat ( bo tyle mam ) i nigdy nie miałam faceta NIGDY!!!! przerażajace prawda? a jestem sama gdyż nie należe do szczupłych dziewczyn, nie jestem otyła (jeszcze) mam po prostu kilka kilo nadwagi i nikt mnie nie chce, nikt sie mną nie interesuje

Smutne takie zycie no ale coz przeciez sie nie zabiję....

Ja mam 21 lat (już niedługo ) i w zasadzie nigdy nie byłam w poważnym związku. W dodatku facet na którym mi zależało z dnia na dzień zostawił mnie z moimi wszystkimi nadziejami. I nie mogę przestać o nim myśleć, a bardzo bym chciała się już nie zadręczać. Ale ciągle wierzę, że w końcu znajdę jakiegoś godnego uwagi mężczyznę

[BlackSheWolf]

a ja mam 19 lat i tez singielka od urodzenia


czasami bywa ciężko, że wzgledu, zewszystkie koleżanki kogoś mają... przychodzi sobota wieczór, wolny dzień, sylwester a ja nie mam co robić siedze przy kompie itd

ale nie szukam nikogo

[WithOrWithoutYou]

Tez nie szukam tzn. nie szukam na siłę. Trafi się jakiś to będzie fajne, a jeśli nie to... no cóż tyle wytrzymałam to dam radę

Pozdrawiam

[caramels]

brak odpowiednich kandydatów.

a tak poza tym życie bez faceta jest o wiele prostsze. i nie trzeba ciągle się stresować.